Food is the fossil fuel of human energy. It is an enormous market full of waste, regulation, and biased allocation with serious geo-political implications. And we're deeply dependent on it. In some countries people are dying of obesity, others starvation. In my own life I resented the time, money, and effort the purchase, preparation, consumption, and clean-up of food was consuming. I am pretty young, generally in good health, and remain physically and mentally active. I don't want to lose weight. I want to maintain it and spend less energy getting energy.
I hypothesized that the body doesn't need food itself, merely the chemicals and elements it contains. So, I resolved to embark on an experiment. What if I consumed only the raw ingredients the body uses for energy? Would I be healthier or do we need all the other stuff that's in traditional food? If it does work, what would it feel like to have a perfectly balanced diet? I just want to be in good health and spend as little time and money on food as possible.
I haven't eaten a bite of food in 30 days, and it's changed my life.
Koleś prawie nie je tradycyjnego jedzenia, czuje się świetnie, zanotował znaczny wzrost wydajności fizycznej i mentalnej. Oszczędza duże ilości czasu i pieniędzy.
Kilka dni temu ruszyła zbiórka pieniędzy na wprowadzenie Pożywki (tak sobie po polsku nazywam Soylent) do produkcji masowej. Cel 100 000 USD został osiągnięty w ~1,5h. Obecnie jest już około 300 000 USD.
Dostępności w USA można się spodziewać jeszcze w tym roku, w Europie może na początku przyszłego.
Tymczasem pracuję nad własnym przepisem, dostosowanym do dostępnych w Polsce składników. Jeśli ktoś jest zainteresowany współpracą, czekam na kontakt.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8687
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:41, 26 Maj '13
Temat postu: Re: Soylent - czyli jak przestać jeść
FlameRunner napisał:
Czyżby przyszłość?
A żebyś wiedział , że przyszłość, ale tylko dla mas .
Fantastyczna idea , pokarm w proszku . Wymieszać dodać wody , i nawet jakiś tam smak ma . I tak codziennie , bo nie będzie cię już stać na rybkę, o polędwicy wołowej, czy jagnięcinie nie wspominając .
Idealne rozwiązanie w państwie - przyszłości - korporacyjnym . I historia ciekawa , młody gość wymyśla super pokarm ( czy tam była mowa że jest oparty na soi ) rewolucja na miarę barów fast food . Pytanie czy już swój wynalazek opatentował , bo jest to łakomy kąsek . A więc taka np. wieka korporacja jak Monsanto zaproponuje 24latkowi kilka milionów $ za patent, mało kilkanaście, kilkadziesiąt , odmówi jak myślisz .
To jest prywatna inicjatywa, nie rządowa i jej celem nie jest zakazanie mięsa.
To może zaczniemy ludziom piłować kły , w końcu dla wielu , ludzie to bydło , a bydło jest roślinożerne .
Już jedną rewolucje przeżyliśmy : rewolucję fast foodów . W konsekwencji społeczeństwo się roztyło . Ale to nie jest najgorsze . Najgorsze jest , że ludzie tracą smak . Nie potrafią gotować, bo i po co skoro mamy kurczaka z KFC, hamburgera z Mcdonalda itd . A wystarczy np dwie puszki pomidorów bez skórki , cebulka , czosnek , na koniec świeża bazylia i makaron , koniecznie al dente no i starty parmezan .
Żarcie z proszku wpisuje się jako kolejny etap w zniewoleniu smaków . Wojujący wegetarianie to faszyści , którzy z przyjemnością spiłowaliby tobie kły .
Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:38, 26 Maj '13
Temat postu:
Nie chcesz - nie pij.
Nie chcesz wspomagać "korporacji" - zrób sobie sam, najlepiej ze znajomymi dla zmniejszenia kosztów.
Nie jest to produkt sojowy, białko pochodzi z mleka. Jak ktoś jednak jest weganozjebem, to sobie może używać białka sojowego, proszę bardzo - tylko uwaga, bo mogą facetom cycki urosnąć.
Nie sądzę, żeby się dało to opatentować. Rob jedynie miesza dostępne substancje, to samo robią w Nutridrinkach i całej gamie pozostałych produktów medycznych. Jedyną nowością* jest dopasowanie receptury do osoby zdrowej, normalnie funkcjonującej. Jedyne co dałoby się opatentować, to formuła sama w sobie, ale i ta możliwość odpadnie, bo skład będzie "open source".
*Nie do końca nowością, jak się okazuje. Między innymi ludzie z NASA badali taki koncept.
Nie chodzi tutaj o całkowite zastąpienie normalnego żarcia, takie eksperymenty ludzie przeprowadzają jedynie jako proof of concept. Nie mam zamiaru odpuścić sobie dobrego schabowego z mizerią. Rzecz w tym, że nie zawsze mam ochotę, czas i kasę na porządne jedzenie i wtedy jem na szybko jakieś gówno (nie da się inaczej nazwać współczesnych wędlin czy też większości dań serwowanych na mieście). Poza tym nieraz rano mój żołądek nie chce przyjmować jedzenia i chodzę głodny, Pożywka rozwiązałaby ten problem w dużej mierze.
Nie chodzi nawet o zrobienie czegoś lepszego/zdrowszego niż dobrej jakości jedzenie. Chodzi o zrobienie czegoś, co będzie jednocześnie zdrowsze, tańsze i wygodniejsze od popularnego szybkiego żarcia (mam tu na myśli nie tylko stricte fast foody, ale i to, co jest w normalnych sklepach sprzedawane jako mięso, pieczywo, zdrowe owoce i warzywa).
Nie porównuj Pożywki do fast foodów. Fast foody to trujące, rakotwórcze, bezwartościowe gówno. Już nieraz miałem sytuację następującą: jestem na mieście, jestem głodny -> nie mam czasu, zjem w MCD, trudno -> zobaczyłem co tam można kupić i stwierdzałem, że jednak nie jestem głodny / wolę być głodny. Pożywka to nie obciążający organizmu kompleks (niemal) wszystkiego*, co potrzebne do życia.
*Nie mówię, że znamy WSZYSTKIE potrzebne organizmowi składniki. Bardzo możliwe, że Pożywka nie jest równie dobra jak dobrej jakości jedzenie (które jest zabójczo drogie, czasochłonne i słabo dostępne). Pewne jest natomiast, że jest w chuj lepsza od fast foodów i co najmniej równie dobra jak żarcie dostępne w normalnych sklepach.
Nie musieć jeść - to dla mnie rewolucja. Gdy jedzenie staje się opcją, dużo łatwiej doceniać smak. Nie ma co ukrywać, zazwyczaj jem tylko żeby się nażreć, nie dla smaku. Mając Pożywkę, będę mógł jeść tylko gdy będę miał na to ochotę i cieszyć się smakiem posiłków.
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:59, 26 Maj '13
Temat postu:
To będzie katastrofa, jednak pewne grupy będą w tym mocno zainteresowane - jest to oczywiste, jednak prawdziwe powody zostaną ukryte.
Odpowiedź na pytanie: dlaczego w dołączeniu do pierwszego członu zdania powyżej - jest dostępna w mojej książce, link poniżej (lub w profilu).
Zapewne każdy w swoim życiu miał taki pomysł, a idea wydaje się ciekawa - aż nazbyt, jeśli brak jest wiedzy dot. działania organizmu.
_________________ pl,Technologia.Niewolnictwa-opis.pdf
Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:54, 26 Maj '13
Temat postu:
Musisz mi wybaczyć, ale nie będę przeglądał niemal tysiąca stron nieskładnie napisanej książki, żeby znaleźć wątpliwą odpowiedź dlaczego Pożywka miałaby być złym pomysłem.
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:44, 14 Cze '13
Temat postu:
@FlameRunner:
przy okazji pisania w jez. ang.
Cytat:
It is also crucial to understand, that nearly all people have some sort of deficiencies due to their diets and the last need to be changed. It is not possible to take 1 pill with vitamins and minerals, to think the required needs have been satisfied as certain vitamins are only absorbable in the presence of others, with the specified amount or combinations of them, in fat for example. Most of the nutrients might not be absorbed, when the intestines are clogged (which is the instance, of many). Therefore, those pills are mainly toxic waste for the body and only organic, non-modified diet from natural foods can only sustain those needs (it is very important to understand, as it’s a necessity).
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1442
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:58, 14 Cze '13
Temat postu:
FlameRunner napisał:
Odnosząc się do cytatu tylko: jakimś magicznym sposobem ludzie pijący wyłącznie Soylent mają praktycznie idealne wyniki badań krwi.
O qurwa ,co za spamer .Wcisnąć ludziom gówno i brać za to kasę ,dorobić ideologię dla otępionych innym chemicznym żarciem ,to cały dzisiejszy koszerny marketing dla pokolenia nowoczesnych niewolników wychowanych na pokemonach ,gumisiach ,adamsach ,grach komputerowych ,debilnym rapem i chuj wie jeszcze czym .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:12, 14 Cze '13
Temat postu: Re: Soylent - czyli jak przestać jeść
tego typu rzeczy są już od dawna w sprzedaży w sklepach dla kulturystów.
Wystarczy rozpuścić troszkę proszku w wodzie lub mleku i zaczynasz tyć, jak świnia.
Kulturyści oczywiście przepalają to na mięśnie, zwykły człowiek, gdyby jadł, to się upasie jak prosiak.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:35, 15 Cze '13
Temat postu:
AQuatro, piszesz o zupełnie innych produktach, inaczej stosowanych.
Ty piszesz zapewne o gainerach (w cholerę kalorii), stosowanych OPRÓCZ normalnego żarcia.
Ja piszę o zbalansowanym produkcie, stosowanym ZAMIAST normalnego żarcia. Pożywka jest przygotowywana tak, aby dostarczać ilość kalorii porównywalną z normalnym żarciem i wszelkie niezbędne mikroelementy w optymalnych ilościach.
Tobie, czekan-pajacu, nie odpowiadam. Nie chcę, żebyś zmarnował swojego cennego posta na odpowiedź tutaj. Poszczekaj sobie lepiej w temacie o BTC, tam jesteś zabawniejszy.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1442
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:21, 16 Cze '13
Temat postu:
Jak dla mnie to ty idioto FlameRunner możesz wpierdalać 3 razy dziennie sproszkowane własne gówno z witaminami i mikroelementami , i popijać to moczem krowy TYLKO KURWA nie wciskaj tego innym ,bo zwęszyłeś młody naiwny idioto możliwość łatwego zarobku ,kosztem innych . Parchata mentalność zysku za wszelką cenę .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Kilka dni temu ruszyła zbiórka pieniędzy na wprowadzenie Pożywki (tak sobie po polsku nazywam Soylent) do produkcji masowej. Cel 100 000 USD został osiągnięty w ~1,5h. Obecnie jest już około 300 000 USD.
Dostępności w USA można się spodziewać jeszcze w tym roku, w Europie może na początku przyszłego.
Tymczasem pracuję nad własnym przepisem, dostosowanym do dostępnych w Polsce składników. Jeśli ktoś jest zainteresowany współpracą, czekam na kontakt.
Kasę dał pewnie Bill Gates i Rockefeller Foundation. Oni mają mnóstwo kasy na takie projekty.
Jestem bardzo zainteresowany. Mój numer to 609 574 935. Dzwoń, też mam pomysły które mogą zwiększyć zainteresowanie tym rewolucyjnym specyfikiem.
Zadzwoń, zarobimy razem miljony szekli!
FlameRunner napisał:
Odnosząc się do cytatu tylko: jakimś magicznym sposobem ludzie pijący wyłącznie Soylent mają praktycznie idealne wyniki badań krwi.
Jakby to delikatnie ująć? Z przyczyn dogmatycznych nie wierzę. Macie Diabła za ojca, on jest kłamstwem i ojcem kłamstwa.
Wasza rasa potrafi nie takie cuda. Tak jak młodziutkie przeruchane modelki reklamują kremy do twarzy co wywołują pryszcze, tak wzięli zdrowych ludzi, dali in parę dni żreć te proszki i zbadali krew. Po paru dniach nic nie zdążyło się zmienić. To zupełnie normalne.
Tutaj są wyniki eksperymentów na szczurach które były żywione kukurydzą GMO.
Oficjalne eksperymenty dowiodły że to gówno jest bezpieczne. Oficjalne eksperymenty trwały trzy miesiące a ten był identyczny tylko że trwał całe życie szczura (~dwa lata). Taka pejsata nauka.
W dupę se wsadź wyniki badań krwi!
Sam pomysł zastąpienia normalnego naturalnego jedzenia yebanymi proszkami zajeżdża czosnkiem pod wiatr. To tylko dla lemingów.
AndyPSV napisał:
@FlameRunner:
przy okazji pisania w jez. ang.
Cytat:
It is also crucial to understand, that nearly all people have some sort of deficiencies due to their diets and the last need to be changed. It is not possible to take 1 pill with vitamins and minerals, to think the required needs have been satisfied as certain vitamins are only absorbable in the presence of others, with the specified amount or combinations of them, in fat for example. Most of the nutrients might not be absorbed, when the intestines are clogged (which is the instance, of many). Therefore, those pills are mainly toxic waste for the body and only organic, non-modified diet from natural foods can only sustain those needs (it is very important to understand, as it’s a necessity).
Enzymy, #K8I po wiecej (s. #1 masz takze: glowny powod).
Masz przestarzałe wyniki badań. Tam chodzi o ęzymy z grupy W5,54@78.
Pomysł że człowiek jest w stanie całkowicie zrozumieć rzeczywistość, która na dodatek ma mieć wyłącznie naturę mechanistyczną, to jest kompletny idiotyzm. W coś tak głupiego mogą wierzyć ludzie którzy wierzą również w teorię Wielkiego Niewypału. Cała pejsata nauka jest głęboko zdegenerowana, wrzucałem jej głupie kluczowe dogmaty: https://prawda2.info/viewpost.php?p=253519
____________________________
Zupełnie poważnie, to wiadomo o co chodzi. Nie chodzi o pieniądze, chodzi o kulturę, o zaszczepienie i wzmocnienie w mózgownicach lemingów odpowiednich “memów”. Czekan na absolutną rację, moim zdaniem to jest przekaz dla lemingów których już nie szokuje Makdonald. Makdonald czy KFC w kulturalnych krajach nie prosperują: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201.....zamkniete/
Shitcoiny wrzucają lemingom jako w pełni anonimowe pieniądze bez banku centralnego w sytuacji gdy te Shitcoiny to zwykły pieniądz elektroniczny doskonale kontrolowalny w czasie rzeczywistym poprzez nadzór Internetu a samo biuro które tym zarządza jest całkowicie zakonspirowane, o wiele bardziej niż istniejące banki centralne. Chodzi oczywiście o zlikwidowanie gotówki jako pieniądza a rzekomo anonimowy Shitcoin jest przejawem wojny psychologicznej.
Cała spekulacja Shitcoinem to tylko żydowski folklor – tak proponuję czytać wątek: “Shitcoin – pieniądze wolnych ludzi”. To jest po prostu następna generacja tych ludzi:
Tak samo wrzucają jakieś trujące sproszkowane żarcie jako cud-odżywki. Jestem gotów założyć się że za parę lat takie gówniane proszki będą wrzucać jako obronę przed żarciem genetycznie modyfikowanym. Kluczowy składnik tego syfu oczywiście będzie zupełnie tajny, to będą zapewne skremowane schorowane szczury z tego filmiku powyżej.
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:35, 22 Cze '13
Temat postu:
FlameRunner napisał:
Ja piszę o zbalansowanym produkcie, stosowanym ZAMIAST normalnego żarcia. Pożywka jest przygotowywana tak, aby dostarczać ilość kalorii porównywalną z normalnym żarciem i wszelkie niezbędne mikroelementy w optymalnych ilościach.
W Aptekach można kupić coś takiego już od dość dawna. Zależnie od formy - płynna albo sproszkowana, są różne firmy i ceny - przy czym nie są one małe. Jeżeli Soylent może stanąć w szranki z Ensure na przykład, pod względem składu to ja się pytam ile kosztuje dziennie odżywianie się samym Soylentem, bo może się przydać w formie zapasów na EOTWAWKI.
FlameRunner napisał:
[...]dlaczego Pożywka miałaby być złym pomysłem.
Dlatego, że pokarm w formie papki stwarza problemy dentystyczne w postaci krzywych zębów i osłabia dziąsła.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:14, 09 Paź '13
Temat postu:
http://blog.soylent.me/
Niemal mają opracowaną finalną recepturę, niebawem rusza produkcja i realizacja preorderów.
Odnośnie posta Aqua, którego teraz dopiero zauważyłem.
Rzecz dokładnie w tym, że Soylent jest konkurencją dla nutridrinków i całej reszty aptecznych specyfików. Soylent jest:
- dostosowany dla osoby normalnie żyjącej, nie dla chorej jak większość (wszystkie?) apteczne produkty
- tańszy, w preorderze wyszło 8,5USD/dzień
- znacznie smaczniejszy, da się go normalnie pić
Jeśli chodzi o zęby, dziąsła i mięśnie szczęki, to można żuć gumę, taką dużą i twardą.
Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 261
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:33, 27 Kwi '14
Temat postu:
Opóźnienie to drugie imię tego typu ambitnych projektów crowdfundingowych...
Niemniej jednak nadszedł moment, w którym mogę z radością poinformować:
ukończono prace nad Soylent* w wersji 1.0 i zaczęto realizować zamówienia, pierwsi klienci już otrzymali gotowy produkt.
Mówiąc krótko: UDAŁO SIĘ!
*Soylent przez duże "S" - oficjalny produkt by Rob Rhinehart i spółka, soylent przez małe "s" - wszelkie wersje stworzone przez zwykłych ludzi.
Na razie sprzedaż jest prowadzona na terenie USA. Dałoby radę skorzystać z jakiegoś forwardera paczek, ale wtedy całościowy koszt byłby zbyt wysoki. No i mógłby być problem na cle - jakby nie patrzeć, byłby to karton wypełniony woreczkami z jakimś proszkiem.
Zapowiadają, że do końca bieżącego roku Soylent będzie dostępny w Europie. Gdy tylko tak się stanie, z pewnością niezwłocznie dokonam zakupu. Wrażenia oczywiście opiszę w tym temacie.
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:00, 11 Maj '14
Temat postu:
@FlameRunner mam dla Ciebie propozycje,
sprzedam Ci swoje nasienie, bede codziennie sumiennie gromadzil je do sloika. Gwarantuje cene niższą niż ta Twoja pożywka.
Ponoć jest pożywna, dobrze wpływa na zdrowie i długie życie. Chciałabym zauważyć, iż sperma wydana przez zdrowego, dobrze odżywiającego się mężczyznę może być zdrowym elementem diety, korzystnym dla organizmu. Nasienie posiada bowiem białka oraz minerały, między innymi cynk, wapń oraz magnez. Zawartość cukrów w spermie przy jednym wytrysku jest niewielka.
Tego Ci nie da jakies żarcie w proszku.
Cytat:
Męskie nasienie to nie wyłącznie plemniki - zawiera ono wiele interesujących związków zdolnych w bardzo pozytywny sposób wpływać na zdrowie!
Leczy depresję
Dr Gordon Gallup z Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku poprosił 293 kobiety o odpowiedzi na pytania zawarte w tzw. teście Becka, po który psychiatrzy oraz psycholodzy sięgają, by lepiej ocenić nastrój swych pacjentów i klientów. Następnie odpytał je o to, jak często uprawiają seks i w jaki sposób zabezpieczają się przed niepożądaną ciążą. Potem podzielił uczestniczki badania na trzy grupy - do jednej zaliczył kobiety zawsze stosujące prezerwatywy, do drugiej te, które używały ich czasami, a do trzeciej te, które nigdy nie sięgały po „gumki”. Okazało się, że kobiety, które albo nie uprawiały seksu albo zabezpieczały się za pomocą kondomów, wykazywały - co najmniej okazjonalnie - objawy typowe dla depresji, natomiast te, które stroniły od prezerwatyw, miały wyraźnie lepsze samopoczucie!
- Męskie nasienie wydaje się być doskonałym antydepresantem dla kobiet - podsumował wyniki swego eksperymentu badań dr Gallup.
Właściwości te sperma zawdzięcza zapewne dużej ilości znajdujących się w niej hormonów - wśród których znajdują się m.in. testosteron, estrogeny, lutropina i prolaktyna - zdolnych przenikać z pochwy wprost do krwi. Badacz przypuszcza, że sperma przyjmowana doustnie może działać podobnie. - Skoro hormony przyjmowane doustnie w postaci pigułek antykoncepcyjnych są zdolne przetrwać proces trawienia, może to również dotyczyć substancji zawartych w nasieniu - sugeruje dr Gallup i zapewnia, że przeprowadzona przez niego bardzo skrupulatna analiza osobowości poddanych badaniu kobiet wyklucza wpływ typu osobowości na preferowane zabezpieczenie przed ciążą.
Obniża ciśnienie
Prozdrowotny wpływ nasienia dotyczy również kobiet oczekujących dziecka. U 6-8% z nich rozwija się nadciśnienie tętnicze, które stanowi zagrożenie zarówno dla matki, jak i rozwijającego się płodu. Duńscy naukowcy wykazali istnienie związku między połykaniem przez ciężarne spermy podczas seksu oralnego, a rzadszym występowaniem nadciśnienia w czasie ciąży. Jak to tłumaczą?
Otóż, ciążę można porównać do swoistego „przeszczepu”, zdolnego oddziaływać niekorzystnie na system odpornościowy organizmu matki, a jednym z efektów tej nietolerancji immunologicznej może być właśnie nadciśnienie tętnicze. W spermie znajdują się cząsteczki HLA (ang. human leukocyte antigen) - związku mającego decydujący wpływ na tzw. zgodność tkankową. Dziecko dziedziczy część HLA po ojcu i po matce. Wprowadzenie tego związku pochodzącego od ojca do organizmu matki zwiększa jej tolerancję na antygeny wytwarzane przez płód, dlatego system immunologiczny kobiety nie atakuje go, co w rezultacie obniża ciśnienie krwi przyszłej matki.
Odmładza skórę
Norweska firma Bioforskning opracowała preparat dostępny już w wielu krajach świata w postaci maseczki na twarz. Zawiera ona sperminę - związek wyizolowany z ludzkiego nasienia. Norwedzy wyprodukowali ją syntetycznie, ale jej skład chemiczny jest identyczny z naturalnym. Producent i konsumenci zachwalają tę maseczkę jako doskonały preparat nawilżający skórę i opóźniający efekty starzenia.
I nie ma się czemu dziwić, bo plemniki stanowią zaledwie 1 proc. męskiej spermy. Pozostałe 99 proc. to woda, cukry, witaminy (C i B12), związki mineralne (potas, magnez, cynk, selen), kreatyna, kwas cytrynowy, glikoproteiny, aminokwasy, prostaglandyny, mocznik, spermidyna oraz wspomniana wyżej spermina. Takie bogactwo składników otwiera przed przemysłem, nie tylko kosmetycznym, liczne możliwości wykorzystania męskiego nasienia.
przedłuża życie...
Austriaccy badacze z uniwersytetu w Grazu odkryli, że inny składnik spermy, wymieniona już spermidyna, spowalnia procesy starzenia (m.in. redukuje wolne rodniki) - na razie tylko u drożdży, niektórych zwierząt oraz ludzkich komórek krwi, które chroni przed zniszczeniem. Np. robaki, którym ją podawano, żyły o 15 proc. dłużej od tych, które nie otrzymywały spermidyny, a muchy robaki - o 30 proc. dłużej!
jakbys był zainteresowany, daj znać na PW. Gwarantuję anonimowość.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:16, 12 Maj '14
Temat postu:
thecombo, a sprzedał byś swoje nasienie komuś, kto by nim zapłodnił kupione gdzie indziej jajo, po czym je przerobił na komórki macierzyńskie i spylił z zyskiem?
Bo ja bym nie sprzedał - z tym że nie dlatego że jestem wierzący, czy coś tam życie niepoczete.
Ale czy ty w ogóle jesteś normalny, że się reklamujesz że sprzedasz swoją spermę, którą będziesz zbierał do sloiczka?
Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 115
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:52, 12 Maj '14
Temat postu:
Kod:
Rok 2022. Nowy Jork zamieszkuje 40 mln mieszkańców. Efekt cieplarniany spowodował podwyższenie temperatury, jedzenie zdrożało do zawrotnych cen (150 dolarów za słoik truskawek). W szczególności deficytowe są pokarmy z zawartością białek. W odpowiedzi na ten problem firma Soylent stworzyła nowe jedzenie, zieloną pożywkę. W tym czasie policjant Thorn prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa szefa Soylentu, William R. Simonsona. Dochodzenie zaprowadzi go w nieznanym kierunku i odkryje przerażającą prawdę o zielonej pożywce. Śledząc drogę ciała swojego przyjaciela, który poddał się eutanazji Thorn trafia do przetwórni, która przerabia ciała zmarłych na "zieloną pożywkę".
Dołączył: 02 Paź 2013 Posty: 374
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:27, 13 Maj '14
Temat postu:
Mój poprzedni post miał oczywiście charakter żartu, bo nie rozumiem jak można sie podniecać czymś takim...
równie dobrze mógłbyś kupić sobie tabletke z kompletem witamin i wpierdalać gówno - wyszło by na to samo...
człowiek je dla smaku, zapachu, przyjemnosci jedzenia, itd... chcesz to wszystko zabić jakimś proszkiem?
Jedzenie na miescie, kebabów, mcdonaldow, kfc, itd tez ma swoj urok i nic ci sie nie stanie jak raz na pol roku tam zawitasz, nie przesadzaj... zachowujesz sie jak paranoik.
moze w ogole wszczep sobie chip i zamien sie w robota jak Ci tak bycie czlowiekiem i doznania z tym zwiazane przeszkadzaja...
Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 115
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:35, 13 Maj '14
Temat postu:
Soylent można rozważyć jak pożywka w przypadku sytuacji katastroficznej - mało miejsca, łatwo przyrządzić, łatwo przenieść w inne miejsce itp..
Jeśli faktycznie dostarcza komplet niezbędnych witamin i minerałów to w kryzysowych sytuacjach jest bardzo ważne by utrzymać tężyznę, samopoczucie i witalność.
_________________ BTC: 12TUcYoA2im8sgd4d2pKLZE3r9NFTRjG6b
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów