|
Autor
|
Wiadomość |
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:13, 14 Sty '10
Temat postu: Irak - wojna nielegalna |
|
|
Witam Wszystkich,
Natknąłem się na coś takiego (może to nic nowego nie wniesie,
ale ciekawe, że jest jakieś echo...):
http://www.tvn24.pl/12691,1637771,0,1,wo.....omosc.html
Cytat: | Po niemal roku działalności specjalna niezależna holenderska komisja doszła do ostatecznych wniosków - inwazja USA na Irak w marcu 2003 roku była nielegalna w świetle prawa międzynarodowego. Holandia poparła amerykańską interwencję. |
Być może już ktoś podał info z oryginalnego artykułu w języku
obcym, ale mimo wszystko - jeśli nie, to polecam lekturę (mimo że to TVN)
Ciekawe, że jednocześnie na paru portalach pojawiły się artykuły
opisujące relacje współpracownika Tony Blaire'a (że niby nie dążył
do wojny w Iraku).
http://www.tvn24.pl/12691,1637790,0,1,bl.....omosc.html
Cytat: | Przed specjalną brytyjską komisją badającą zaangażowanie Londynu w wojnę w Iraku stanął Alastair Campbell, doradca byłego premiera Tony'ego Blaira. Przekonywał on, że jego szef nie dążył do interwencji na Bliskim Wschodzie. |
No skąd, ja nie pamiętam jak przekrzykiwali się z Bush'em,
że należy najechać na Irak, bo tam jest broń biologiczna, chemiczna i
kto wie co jeszcze. "Zapomnieli" tylko o ropie dodać (i kto wie, o czym nie wiemy).
Swoją drogą - od 2003 roku minęło już trochę czasu, a wydaje się, że to
dopiero co się wydarzyło. Ciekaw jestem czy (i kiedy) w USA w końcu ktoś (
czytaj: ktoś, kto ma jaja, charyzmę itp) się odważy poważnie zaatakować
"władzę" i podważyć oficjalną wersję WTC).
Tak sobie myślę - za jakiś czas - ludzie przejdą na emeryturę. Również ci,
którzy maczali w tym palce. Może zacznie ich gryźć sumienie (o ile jakieś mają).
Myślę, że (o ile nic innego złego się nie wydarzy) wówczas można
oczekiwać ciekawych zeznań itd.
Nawiasem pisząc to skoro ludzie tego "oczekują", kto wie,
czy nie wcześniej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:37, 15 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Ciekawe kto i kiedy i ile zapłaci za szkody?
Jak to rozbiją na poszczególnych uczestników wojny?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:00, 15 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że pewnie wszystko rozejdzie się po kościach.
Dla zwykłych ludzi to i tak wszytko jedno. Jak to mówią
"nie przejmuję się sprawami na które nie mam wpływu".
A część prawdy leży w tym, ze większość ludzi ma zbyt
wiele do stracenia, aby samemu się wychylić i "machać
szabelką". Właściwie potrzebny jest "zapalnik". Potem może
pójdzie jak domino (a może nie). Ludzie są zbyt uzależnieni
od tego, co nas otacza. Większość nie widzi absolutnie żadnej
alternatywy (o ile w ogóle zdaje sobie sprawę o co chodzi).
Ja też jej nie widzę (ale szukam ).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:07, 15 Sty '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
R_G_M
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 100
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:26, 15 Sty '10
Temat postu: |
|
|
slidexman napisał: | zastanawiam sie czyjakakolwiek wojna jest legalna |
Tak dla ścisłości.
W Iraku NIE MA WOJNY. Jest misja obalenia reżimu ;P
Serio.
Gdyby w Iraku USA czy Polska (przedtem) były na wojnie to musiały by wojnę wypowiedzieć, a nie zrobiły tego.
Tak więc formalnie to co się stało było bandyckim napadem z bronią w ręku (prawo karne).
Dlaczego nie wypowiedziano wojny? Ponieważ do wypowiedzenie wojny (przynajmniej w Polsce) jest potrzeba zgoda Zgromadzenia Narodowego na wniosek Prezydenta. Poza tym wypowiedzenie wojny bardzo komplikuje sytuację gospodarczą (np. zawieszeniu ulegają wszystkie ubezpieczenia).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:37, 15 Sty '10
Temat postu: |
|
|
R_G_M napisał: | slidexman napisał: | zastanawiam sie czyjakakolwiek wojna jest legalna |
Tak dla ścisłości.
W Iraku NIE MA WOJNY. Jest misja obalenia reżimu ;P
Serio.
Gdyby w Iraku USA czy Polska (przedtem) były na wojnie to musiały by wojnę wypowiedzieć, a nie zrobiły tego.
Tak więc formalnie to co się stało było bandyckim napadem z bronią w ręku (prawo karne).
Dlaczego nie wypowiedziano wojny? Ponieważ do wypowiedzenie wojny (przynajmniej w Polsce) jest potrzeba zgoda Zgromadzenia Narodowego na wniosek Prezydenta. Poza tym wypowiedzenie wojny bardzo komplikuje sytuację gospodarczą (np. zawieszeniu ulegają wszystkie ubezpieczenia). |
Daj Pan spokój.
Jak można sugerować , że prezydenci to zwykli kryminaliści którzy łamią KK ( KK to nie skrót od Kościół Katolicki, tylko od Kodeks Karny)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:05, 16 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Czyli w pewnym sensie obeszli prawo. Skoro wojna wg definicji to kilka "punktow",
zrobmy tak, aby nasza akcja ich nie spelniala, a bedzie zgodnie sprawem. Czy
zgodnie z etyka - to inna sprawa, ale ludzie to kupia, wystarczy to dobrze w slowa
ubrac, w TV pokazac i wszyscy beda "wiedziec", ze to jest "ok".
Zyjemy w swiecie, gdzie absurd goni absurd. Przepisy naciaga sie tak, aby bylo
wygodnie kogos udupic, ale jak "wielcy i bogaci" lamia prawo, to idzie im sie na
reke (rozpatruje na ich korzysc).
Co czlowiek to interpretacja, co urzad skarbowy to inna opinia. Wkrotce wybory.
Znow nam pokaza wizje jak to bedzie super, jesli wybierzemy pana/pania x. Po
wyborach bedzie to samo, a ludzie ciagle swoje - ja nie zaglosuje na ... bo oni ...,
w tym roku zaglosuje na ... bo oni zrobia ....
O naiwnosci...
Bedzie dokladnie tak samo - od wyborow do wyborow. Moze kiedys dotrze do
ludzi (jesli myslec potrafia, bo czasem mam watpliwosci) w jakim stopniu sa
manipulowani, oklamywani. Niektorym mozna podac fakty, uzasadniac. Boja
sie moze w glebi, ze moze to prawda, ale bronia sie - wrecz atakuja.
Nawet jesli chcialbym z tym cos zrobic, to co moge? Nie isc na wybory, nie
ogladac TV, uswiadamiac ludzi, isc na posla (sic!) itd itp? Nie... ja mysle ze
problem jest, bo najgorszym wrogiem wolnosci jest syty niewolnik, czyli
ludzie sami w sobie. W godzinach pracy wymyslaja bzdury, ktore ksztaltuja
zycie innych (a wiec w duzej czesci ich samych), a po godzinach ... czy
zastanawiaja sie czy to jest ok?
Czasem mysle, ze gdybym zniknal na powiedzmy 10 - 20 lat i spojrzal
nagle na "postepy" w polityce, "terroryzmie", wolnosci itd itp, to dopiero
dotarloby do mnie (bardziej) w jakim miejscu jestesmy.
Im dluzej zyje, tym bardziej anarchistyczne podejscie do zycia mam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Piioottrr
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 990
|
Wysłany: 19:23, 23 Lis '11
Temat postu: |
|
|
http://www.presstv.ir/detail/211590.html
Cytat: | Bush, Blair found guilty of war crimes
A War Crimes Tribunal in Malaysia has found former US President George W. Bush and former British Prime Minister Tony Blair guilty of war crimes for their roles in the Iraq war, Press TV reports.
The five-panel Kuala Lumpur War Crimes Tribunal decided that Bush and Blair committed genocide and crimes against humanity by leading the invasion of Iraq in 2003, a Press TV correspondent reported on Tuesday.
In 2003, the US and Britain invaded Iraq in blatant violation of international law and under the pretext of finding weapons of mass destruction allegedly stockpiled by former Iraqi dictator Saddam Hussein.
The Malaysian tribunal judges ruled that the decision to wage war against Iraq by the two former heads of government was a flagrant abuse of law and an act of aggression that led to large-scale massacres of the Iraqi people.
Bombings and other forms of violence became commonplace in Iraq shortly after the US-led invasion of the country.
In their ruling, the tribunal judges also stated that the US, under the leadership of Bush, fabricated documents to make it appear that Iraq possessed weapons of mass destruction.
However, the world later learned that the former Iraqi regime did not possess WMDs and that the US and British leaders knew this all along.
Over one million Iraqis were killed during the invasion, according to the California-based investigative organization Project Censored.
The judges also said the court findings should be provided to signatories to the Rome Statute, which established the International Criminal Court, and added that the names of Bush and Blair should be listed on a war crimes register. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:30, 23 Lis '11
Temat postu: |
|
|
beezle, ja już od jakiegoś czasu widzę bezsens jakichkolwiek akcji przeciw władzy. Jeżeli traktujemy protest jako środek do przyprowadzenia władzy do porządku, to będzie to skazane na porażkę - mówię tutaj o naszych celach - a ogólnie mówiąc chyba wszyscy chcemy żyć w wolnym kraju, który nie jest spętany niejasnym prawem, nie obciąża obywateli podatkami (takimi które są totalnym pomyleniem - wszyscy wiemy jak się w Polsce żyje, a mimo to te ściery podnoszą podatki) i tak dalej.
Natomiast jeżeli protestujemy, aby się zjednoczyć, aby uświadomić innym (let's realize them - they have got a choice.), że razem mamy możliwość zmiany tego świata na bardziej przyjazny - to tak, to tylko ma sens.
Tłumy ludzi wrzeszczących, tupiących nóżką tylko zniechęcają do siebie, a w dodatku mogą być łatwo przechwyceni i wykorzystani przez władzę do własnych celów. Sami widzieliście jak łatwo dzięki mediom jest zrobić z Marszu Niepodległości zbieganinę neonazistów i kiboli.
Naprawdę, jedyne co możemy robić to mówić o tym innym. Kropla drąży skałę, a jeżeli kropel jest morze, klif ignorancji upadnie.
Nagłe rewolucje nie sprawdzają się z prostego powodu - tu potrzeba wewnętrznego zrozumienia problemu. Jeżeli uświadomiłeś sobie że w jakiś sposób tracisz coś (prosty przykład - nie będziesz tankować na stacji na której wiesz że zdzierają forsę na zabieganych ludziach), to nigdy sobie świadomie nie zaszkodzisz następnym razem. I element który żerował na ludzkiej nieświadomości, jest coraz słabszy. Teraz ty, jutro twoja rodzina, przyjaciele, pojutrze znajomi, a następnie ich znajomi, rodziny, nacje.. Moloch upadnie sam, nie potrzeba chwytać za broń.
Posłużę się inną analogią. Moloch jest jak pasożyt, a w interesie pasożyta nie jest zabić swojego żywiciela, ale utrzymywać równowagę między wykradaniem energii życiowej, a zostawieniem żywicielowi tego minimum, żeby mógł dalej sobie wegetować. A jeszcze lepiej dla pasożyta jest, kiedy żywiciel nie ma pojęcia że coś go zżera..
Pasożytem jest system. Człowiek ma potencjał do bycia potężną istotą, musi go tylko wykorzystać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|