Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 1000000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:06, 15 Lut '10
Temat postu: Nigel Farage - zbiór wypowiedzi
Ten gość zasługuje na osobny temat i prosiłbym byście zamieszczali jego nowe wystąpienia, jeśli takie wyjdzie w sieć. Z racji, że dużo jest filmów z jego udziałem zamieszczę tylko 2 ostatnie tłumaczenia. Jeśli ktoś go nie zna to znajdzie sobie resztę na YT.
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:52, 26 Lut '10
Temat postu:
Buzek wezwał go na dywanik.
Cytat:
Nigel Farage summoned for tirade against Van Rompuy
Parliament President Jerzy Buzek is expected to reprimand Mr Farage at the meeting on Tuesday.
Mr Farage, the leader of the UK Independence Party (UKIP) group in the parliament, could face a suspension.
Mr Farage drew jeers on Wednesday when he told the chamber Mr Van Rompuy had "the charisma of a damp rag".
He also said Mr Van Rompuy had the appearance of a "low-grade bank clerk".
The attack came as Mr Van Rompuy, a former Belgian prime minister, made his maiden appearance in parliament in Brussels.
Mr Buzek is said to consider Mr Farage's outburst to have been "completely undignified", believing it "crossed a line" between the right to free speech and being plain insulting.
Mr Farage's party, UKIP, campaigns for the withdrawal of Britain from the European Union. It has 13 representatives in the European parliament.
Possible penalties against Mr Farage range from a verbal reprimand to a 10-day suspension from parliament.
Mr Farage opened his attack against Mr Van Rompuy by saying "I don't want to be rude" - before launching into a personal attack lasting several minutes.
"Who are you? I'd never heard of you, nobody in Europe had ever heard of you," Mr Farage said.
"You seem to have a loathing for the very concept of the existence of nation states," he continued, adding: "Perhaps that's because you come from Belgium, which is pretty much a non-country."
Mr Farage, known for his outspoken interventions, did admit that he thought Mr Van Rompuy was "competent and capable", adding that this made him "dangerous".
"I have no doubt that your intention is to be the quiet assassin of European democracy and of European nation states," he said.
Mr Van Rompuy, 62, was chosen unanimously by the governments of the EU's 27 member states to take on the role of the first permanent European Council president.
Mr Van Rompuy said he held Mr Farage's comments "in contempt", without elaborating.
Nigel Farage wezwany za tyradę przeciwko Von Rompuy-owi
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek prawdopodobnie udzieli reprymendy Panu Farage na spotkaniu we wtorek. Farage, lider frakcji parlamentarnej Brytyjskiej Partii Niepodległości może zostać zawieszony.
Farage szydził mówiąc do Van Rompuy-a, że ma "charyzmę mokrej szmaty". Powiedział także, że Van Rompuy ma wygląd "niskiej rangi urzędnika bankowego".
Atak nastąpił w czasie gdy Van Rompuy, były premier Belgii, pojawił się z pierwszą wizytą w parlamencie w Brukseli.
Buzek powiedział, że uważa wybuch Farage'a za "całkowicie niegodny" i za przekroczenie granicy pomiędzy wolnością wypowiedzi a otwartym znieważaniem.
Partia Farage'a, UKIP, prowadzi kampanię na rzeczy wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Posiada 13 przedstawicieli w Parlamencie Europejskim.
Możliwe kary dla Farage mogą przyjąć formę od ustnej reprymendy do 10-dniowego zawieszenia.
Farage rozpoczął atak na Van Rompuya mówiąc: "Nie chciałbym być niegrzeczny" - i rozpoczął personalny atak trwający kilka minut.
"Kim ty jesteś? Nigdy o tobie nie słyszałem, nikt w Europie nigdy o tobie nie słyszał", powiedział Farage.
"Wydajesz się czuć odrazę do samej koncepcji istnienia państw narodowych", kontynuował, dodając:
"Możliwe, że dlatego, iż pochodzisz z Belgii, która właściwie nie jest państwem."
Farage, znany ze swych ostrych przemówień, przyznał że uważa Van Rompuy-a za "kompetentnego i zdolnego", dodając, że to czyni go "niebezpiecznym".
"Nie mam wątpliwości, że twoim zamiarem jest być cichym zabójcą demokracji europejskiej i europejskich państw narodowych" - powiedział.
Van Rompuy, lat 62, został jednogłośnie wybrany przez rządy 27 krajów członkowskich na pierwszego stałego prezydenta Unii Europejskiej.
Van Rompuy powiedział, że przyjął uwagi Farage'a z lekceważeniem.
Dołączył: 15 Lut 2010 Posty: 152
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:29, 27 Lut '10
Temat postu:
W wypowiedzi Farage należy zwrócić uwagę na jego zdanie,że Belgia nie jest w istocie państwem.
Paul Johnson w swojej Historii Żydów stwierdza,że to sztuczny twór założony przez nich,za ich
pieniądze na początku XIXw po przegranej Napoleona,a ich wielkim zwycięstwie.
Czy może dziwić zatem,że na wieżę Bubel obrano to quasi państwo.
Pamiętam wypowiedzi jego mieszkańców w czasie afery Dutroux-my tu jesteśmy bezwolnymi,bezsilnymi
lokatorami. Wejść na -fredroman.blogspot.com
Dołączył: 16 Lip 2009 Posty: 101
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:55, 27 Lut '10
Temat postu:
jako że poniższy tekst zniknie z pierdolni po miesiącu pozwalam sobie go umieszczać na innych tematach, tym bardziej że go popieram, choć nie jest mój.
-------------------------------------------------------------------------------------------
SKOPAĆ ĆWOKA BIMIEGO !!! Skorzystam również,z opcji wypowiedzi bez rejestracji .
Forum czytam od ponad roku czasu.Wśród bzdurnych tematów ,trafiają się też ważne,
co jest absolutną zasługą niektórych forumowiczów. Jednak jestem zadziwiony pewnym
faktem. Wasz Władca Limitów Postów Bimi najebał 458 tematow ,w większości info
przeklejone z Onetu . Najebał ten geniusz Inelektu-Inaczej 8246 postów ,w dużej części nie na dany temat ,lub jako zwykłe przyjebywanie sie do ,któregoś z forumowiczow .
Ludzie ,jako postronny obserwator ,to widzę was jako posłuszne cioty ,mamiące się złudzeniem elitarności jako znający Prawdę. Daliście się zastraszyć takiemu cynicznemu
imbecylowi Władcy Waszego Czasu Bimiemu . On was obraża ,usuwa z dyskusji ,a wam się
wydaje ,że to normalnę??? TAK W POLSCE ,jest traktowane społeczeństwo .Skorzystajcie
z przywileju oceniania jego tematów .Ten cyniczny kretyn sam sobie daje korzystne
oceny ,a wy aby mu się nie narazić ,nie oceniacie go ,lub mu schlebiacie.
Jest to identyczne zachowanie jak w życiu .ZADAJCIE SOBIE TROCHĘ TRUDU I OCEŃCIE
pajaca Bimiego ,niech pozna realną wartość swoich tematów i postów.
A tak w szczególe Wielki Bimi ,czy ty nie masz etatu PAŃSTOWEGO u WŁADZY?
bo cynizm ,manipulacje ,poczucie wyższości jak u STRAżNIKA MIEJSKIEGO ,
a słoma i buractwo na odległość . NA POHYBEL MĘDZIE !!! SKOPAĆ GNOJA !!!
PrawyProsty
Gość
Znajdź posty / tematy
Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:12, 27 Lut '10
Temat postu:
I wypowiedział się następny chrześcijanin
Jak czytałem twoje posty to nawet nie chciało mi się tego komentować - dno totalne.
Gnij dalej na kolanach przed żydowskim bogiem.
Ostatnie twoje posty to po prostu żal.
Może niedługo Polska uwolni się od niewoli krzyża i takich ludzi jak ty.
"Nie miłość bliźniego, lecz bezwład ich miłości bliźniego nie dozwala chrześcijanom dzisiejszym palić nas na stosie."
- Fryderyk Nietzsche
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:27, 27 Lut '10
Temat postu:
Mi Bimi dojebał limit 4 postów na 24 h za nie wiadomo co. Sam w regulaminie/konstytucji napisał, że jest dyktat aczkolwiek liberalny i będzie robił na forum wszystko według własnego widzimisię. Czekam norwid, aż postawisz konkurencyjne forum bo nie jest to też żaden wydatek, ani nieosiągalne przedsięwzięcie. Na marginesie mówiąc prosiłbym by nie srać w moim wątku nie na temat.
Przesyłam filmik przetłumaczony wraz z wyjaśnieniem w opisie idiomu "damp rag":
osobiście Schulz ten parszywy faszysta działa mi na nerwy...
Dołączył: 19 Lis 2009 Posty: 857
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:23, 09 Kwi '10
Temat postu:
Poznaj Prezydenta Europy
Cytat:
Aktualizacja: 2009-11-25 2:04 pm
Herman Van Rompuy. Zapamiętaj to nazwisko. Jest to pierwszy Prezydent Unii Europejskiej, która to Unia wraz z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego przez wszystkie 27 państw członkowskich na początku listopada 2009 przekształcona została w rzeczywiste Stany Zjednoczone Europy. Ten prezydent Europy nie został wybrany – został mianowany na tajnym spotkaniu głów rządów 27 państw-członków UE. Wybrali takiego, jakimi są oni sami. Herman Van Rompuy był premierem Belgii. Znałem go, kiedy dopiero z trudnością rozpoczynał swoją karierę polityczną.
Ażeby zrozumieć, kim jest Herman Van Rompuy, powinniście wiedzieć coś o Belgii, małym kraju w Zachodniej Europie – to właśnie prototyp Unii Europejskiej. Belgowie nie istnieją jako naród. Belgia jest sztucznym państwem, stworzonym przez mocarstwa europejskie w 1830 r. jako polityczny kompromis i eksperyment. Kraj ten liczy 6 mln Holendrów mieszkających we Flandrii, północnej części kraju i 4 mln Francuzów, zamieszkujących Walonię, południową część. Belgijscy Holendrzy, nazywani Flamandami woleli w swoim czasie pozostać częścią Holandii, którą byli do 1830, podczas gdy belgijscy Francuzi chcieliby przyłączyć się do Francji. Mimo to i jedni i drudzy zostali zmuszeni zamieszkać razem w jednym państwie.
Belgowie nie lubią swojego państwa. Gardzą nim. Mówią, że ono nic nie reprezentuje. Nie ma tam żadnych patriotów, ponieważ nikt nie jest gotów umierać za flagę, która niczego nie reprezentuje. Ponieważ Belgia nie reprezentuje niczego, Belgię uwielbiają ideologowie wielokulturowości. Mówią oni, że bez patriotyzmu nie będzie wojen, a świat przez to stanie się lepszy. Jak śpiewał John Lennon:
“Wyobraź sobie że nie ma państw, to nie takie trudne, żadnego zabijania i umierania za coś, i żadnej religii też“.
W 1957 belgijscy politycy byli ojcami chrzestnymi Unii Europejskiej. Ich celem było przekształcenie całej Europy w jedną Wielką Belgię, tak, ażeby wojny między narodami nie były już więcej możliwe, gdyż nie byłoby już dłużej narodów – wszystkie narody Europy miały zostać wcielone w ramy jednego sztuczne superpaństwa europejskiego.
Bliższe przyjrzenie się Belgii, temu prototypowi Europy, pozwala zauważyć, że temu krajowi brakuje czegoś więcej, niż tylko patriotyzmu. Brakuje mu także demokracji, brakuje szacunku dla rządów prawa, brakuje moralności politycznej. W 1985 flamandzki filozof Lode Claes (1913-1997), w swej książce “Nieobecność moralności” przekonywał, że bez tożsamości i poczucia autentycznej przynależności narodowej nie może też być ani demokracji, ani moralności.
Jednym z tych, na których teza Lode Claes’a wywarła głęboki wpływ, był młody polityk nazwiskiem Herman Van Rompuy. W połowie lat 1980. Van Rompuy, konserwatywny katolik urodzony w 1947 r. był aktywistą sekcji młodzieżowej Partii Chrześcijańskich Demokratów. Pisał on wtedy książki i artykuły na temat znaczenia tradycyjnych wartości, roli religii, ochrony życia nienarodzonych, chrześcijańskich korzeni Europy i o potrzebie ich zachowania. Niedemokratyczna i amoralna natura polityków belgijskich odrzuciła go, co wprowadziło go w stan swego rodzaju kryzysu. Lode Claes tuż przed swoim przejściem na emeryturę zaproponował Hermanowi, żeby ten został jego następcą jako redaktor naczelny pisma Trends, belgijskiego tygodnika ekonomiczno-finansowego. W tych też okolicznościach zawarłem znajomość z Hermanem. Pewnego dnia zaprosił mnie na lunch, ażeby zapytać, czy nie przyłączyłbym się do niego, gdyby ewentualnie przyjął ofertę pracy dziennikarskiej. Odpowiedziałem twierdząco. Mówił mi, że zastanawia się nad porzuceniem polityki i nie jest zdecydowany, który kierunek życia zawodowego powinien obrać.
Nie jestem pewny, co stało się potem. Być może coś z tego, co mówił, dotarło do przywódców partii chadeckiej, że Herman, błyskotliwy ekonomista i intelektualista rozważa porzucenie polityki – być może złożono mu ofertę nie do odrzucenia. Tak czy inaczej, Herman pozostał w polityce. Został senatorem i członkiem rządu jako młody minister. W 1988 został przywódcą flamandzkich chrześcijańskich demokratów.
Nasze drogi krzyżowały się od czasu do czasu aż do 1990, kiedy belgijski parlament uchwalał bardzo liberalną ustawę aborcyjną. Belgijski król Baudouin (1930-1993), gorliwy katolik, który ubolewał bardzo, że nie może mieć ze swoją żoną dzieci, powiedział swoim przyjaciołom, że “abdykuje, a nie podpisze tej ustawy”. Belgijscy politycy, przekonani, że król blefuje, nie chcieli dopuścić, żeby Belgowie obywatele dowiedzieli się o zastrzeżeniach króla wobec tej ustawy. Pisałem na ten temat na łamach The Wall Street Journal, w rezultacie czego otrzymałem naganę ze stony gazety dla której pracowałem po telefonie od belgijskiego premiera, chrześcijańskiego demokraty do mojego wydawcy, byłego rzecznika tego premiera. Nie wolno mi już było więcej pisać na temat spraw belgijskich w pismach zagranicznych.
W kwietniu 1990 król rzeczywiście abdykował z powodu ustawy aborcyjnej, a Partia Chrześcijańskich Demokratów, kierowana przez Hermana Van Rompuy, który zawsze nosił się dumnie, że jest dobrym katolikiem, zatwierdziła ustawę przez kolegium ministrów -według procedury przewidzianej w belgijskiej konstytucji na wypadek, kiedy nie ma króla. Wtedy przegłosowano przywrócenie króla na tron następnego dnia. Opisałem całą tę sprawę w krytycznym artykule zamieszczonym w The Wall Street Journal, w konsekwencji czego zostałem zwolniony z pracy przez moją gazetę za “ubolewania godne prowadzenie”. Kilka tygodni później spotkałem Hermana na ślubie naszego wspólnego przyjaciela. Podszedłem do niego na pogawędkę. Widziałem, że czuł się bardzo niezręcznie – unikał kontaktu wzrokowego i przerwał rozmowę przy pierwszej lepszej okazji. Od tamtego czasu więcej ze sobą nie rozmawialiśmy.
Polityczna kariera Hermana toczyła się dalej. Został ministrem finansów rządu belgijskiego i wicepremierem, potem przewodniczącym Izby Reprezentantów i ostatecznie premierem. Nadal publikował swoje inteligentne intelektualne książki, ale zamiast bronić koncepcji dobra, obecnie bronił koncepcji “mniejszego zła”. I zaczął też pisać haiku.
Dwa lata temu Belgia stanęła w obliczu najgłębszego politycznego kryzysu w swej historii. Kraj był na krawędzi załamania w następstwie orzeczenia Sądu Najwyższego z 2003 r., że istniejący okręg wyborczy Bruksela-Halle-Vilvoorde (BHV), obejmujący dwujęzyczną Brukselę i otaczające ją niderlandzkojęzyczne otoczenie Halle-Vilvoorde jest niezgodne z belgijską konstytucją i że parlament powinien znaleźć sposób naprawienia tego stanu rzeczy. Orzeczenie to było rezultatem skargi, że okręg BHV jest niegodny z konstytucją, gdyż powinien być on podzielony na dwujęzyczny okręg wyborczy Bruksela i niderlandzkojęzyczny okręg wyborczy Halle-Vilvoorde. Skarga ta została wniesiona przez flamandzkiego mieszkańca okręgu Halle-Vilvoorde… Hermana Van Rompuy.
W 2003 chrześcijańscy demokraci nie znaleźli się u steru rządów i Herman stał się przywódcą opozycji. Jego skarga konstytucyjna miała w swej intencji spowodować problemy polityczne rządu liberałów, który uchylił się od przeprowadzenia podziału okręgu BHV, ponieważ partie frankofońskie w rządzie belgijskim odmówiły uznania orzeczenia belgijskiego Sądu Najwyższego. Flamandzcy chrześcijańscy demokraci poszli więc do wyborów w 2007 ze swoim głównym hasłem wyborczym, że jeśli uzyskają władzę, doprowadzą do podziału okręgu BHV. Herman prowadził kampanię pod tym kątem i jego partia wygrała wybory i stała się najsilniejszą partią flamandzką w parlamencie.
Dołączył: 19 Lis 2009 Posty: 857
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:24, 09 Kwi '10
Temat postu:
Cytat:
Kryzys polityczny w Belgii ciągnął się od czerwca do grudnia 2007, ponieważ okazało się rzeczą niemożliwą powołanie rządu, składającego się z dostatecznej liczby ministrów niderlandzkojęzycznych (Flamandów) i frankofońskich (Walonów). Flamandowie domagali się, żeby BHV był podzielony tak, jak nakazał Sąd Najwyższy, Walonowie natomiast odmawiali zastosowania się do tego werdyktu. Ostatecznie flamandzcy chrześcijańscy demokraci dali za wygraną, sprzeniewierzyli się obietnicy wyborczej, jaką składali swoim wyborcom i zgodzili się przystąpić do rządu bez podziału okręgu BHV. Co gorsza, nowy rząd miał teraz więcej ministrów walońskich, niż flamandzkich i nie miał poparcia większości flamandzkiej w parlamencie, pomimo, iż Flamandowie stanowią 60 proc. ludności Belgii.
Herman został przewodniczącym parlamentu. Pełniąc tę funkcję nie mógł dopuścić, żeby parlament i znajdująca się tam większość flamandzka zagłosowała za ustawą o podziale BHV. Dopuszczał się w tym celu wszelkiego rodzaju chwytów. Pewnego dnia okazało się, że zamki w drzwiach wejściowych do sali posiedzeń zostały wymienione, tak iż parlament nie mógł zebrać się w celu przeprowadzenia głosowania w tej sprawie. Kiedy indziej przez cały tydzień Herman nie pojawiał się w swoim biurze tylko dlatego, aby uniknąć otwarcia listu, domagającego się wniesienia sprawy pod obrady. Jego taktyka sprawdzała się. W grudniu 2008, kiedy belgijski premier zmuszony był poddać się do dymisji w obliczu skandalu finansowego, Herman został nowym przywódcą rządu, w którym przeważali ministrowie frankofońscy i który nie jest reprezentatywny dla większości flamandziej kraju. Podczas ostatnich 11 miesięcy Herman z wielką zręcznością unikał jakiegokolwiek parlamentarnego głosowania w sprawie BHV, przeciągając w nieskończoność sytuację, którą Sąd Najwyższy, w odpowiedzi na wniesioną przez tegoż samego Hermana skargę w 2003 r., uznał za sprzeczną z belgijską konstytucją.
Obecnie Herman doszedł do przewodnictwa Europie. Podobnie jak Belgia, tak i Unia Europejska jest niedemokratyczną instytucją, która potrzebuje przebiegłych liderów, którzy są zdolni odrzucić wszystko, co kiedykolwiek głosili i którzy wiedzą, jak się narzuca narodowi decyzje wbrew woli narodu. Mniejsza o demokrację, moralność i rządy prawa, nasi lepsi wiedzą, co jest dla nas dobre, lepiej niż my sami. A Herman jest właśnie jednym z tych naszych lepszych. Przebył długą drogę od czasu, kiedy był zdegustowany polityką w belgijskim stylu.
Herman jest jak przebiegły czarownik z “Władcy pierścieni” Tolkiena, Saruman, który przeszedł na stronę przeciwnika. Kiedyś rzeczywiście było dla niego ważne to, co i dla nas. Ale nie trwało to długo. Teraz wybudował sobie wysoką wieżę, z której sprawuje nad nami wszystkimi swoją władzę.
Paul Belien
Paul Belien, Meet the President of Europe, The Brussels Journal, 2009-11-20
UK: katastrofa lotnicza z kontrowersyjnym politykiem na pokładzie
Nigel Farage
Samolot z byłym szefem brytyjskiej UK Independence Party Nigelem Farage na pokładzie rozbił się w Northamptonshire – donosi serwis goniec.com powołując się na Sky News. Lider UKIP uszedł z życiem, został przetransportowany do szpitala w Banbury.
Eurodeputowany UKIP Nigel Farage, walczący o miejsce w parlamencie w okręgu Buckingham, znajdował się na pokładzie awionetki polskiej produkcji Wilga, która ciągnęła w powietrzu wielki baner wyborczy z napisem "Głosuj na swój kraj – głosuj na UKIP". Miała latać nad hrabstwami Buckinghamshire, Oxfordshire i Northamptonshire. Najprawdopodobniej baner zaplątał się w skrzydła Wilgi.
Jak donosi serwis Sky, po wypadku lider partii został przewieziony do Horton General Hospital w Banbury w Oxfordshire. – Wyjdzie z tego – powiedział rzecznik UKIP. Aby wydostać z samolotu pilota potrzebne było rozcięcie kadłuba. Drogą powietrzną przetransportowano go do szpitala w Coventry.
Przedstawiciel lokalnej policji powiedział, że do wypadku doszło 10 minut po starcie o godz. 8 z lotniska Hinton-in-the-Hedges koło Brackley w południowej części Northamptonshire - donosi "Goniec".
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:38, 09 Gru '10
Temat postu:
AndyPSV napisał:
pytanie: co on chce osiagnac?
bo jakos niejasna jest jego polityka
Zdawałoby się - inteligentny świat samokształcących się ludzi na forum prawda2.info I czytam takie pytania. To nie prawda, że tylko odpowiedzi mogą być głupie. Pytania rónież, jak najbardziej. Wystarczy posłuchać, jak niektórzy redaktorzy potrafią pytaniami kłaść swoje programy. Jeśli potrzebujesz objaśnienia świata i jasnych odpowiedzi, to weź prywatnego korepetytora. Tego wątku nawet czytać nie trzeba, bo wszystko jest na filmach. Oczekujesz kreskówek?
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:56, 09 Gru '10
Temat postu:
davidoski napisał:
Farage znów pojechał po Rompuyu, z tą mokrą szmatą to trochę przegiął, ale ogólnie ma rację:
Ale ogólnie to nie zgadzam się z Tobą. Farage jest jedynym człowiekiem od którego ONI mogą usłyszeć prawdę o sobie. A ludzie mogą to obejrzeć i zobaczyć rzeczy jakimi są. Warte każdej złotówki wydanej na ten cel.
http://www.wykop.pl/link/307611/nigel-farage-przeprasza/
Poza tym damp rag to idiom oznaczający fajtłapę.
NAZISTOWSKIE KORZENIE „BRUKSELSKIEJ UE”
To wszystko, o czym chciałeś dowiedzieć się o brukselskiej Unii Europejskiej – ale nikt nie odważył się Ciebie poinformować
W tej książce zajmujemy się tematem, który u wielu czytelników – ze zrozumiałych powodów – początkowo wzbudzi sprzeciw. Niektórzy prawdopodobnie powiedzą, że jeżeli zawarte w tej książce historyczne informacje są prawdziwe – to już dawno byłyby znane.
Biorąc to wszystko pod uwagę, naszym zadaniem jest nie tylko przekonanie Ciebie – drogi Czytelniku - o konieczności przeczytania tej książki, ale również zwrócenie Twojej uwagi na zamieszczone na końcu książki oryginalne dokumenty.
Od ponad 60 lat panuje na świecie przekonanie, że II Wojna Światowa wywołana została przez psychopatę Adolfa Hitlera i jego rasistowskich popleczników – nazistów. W rzeczywistości jednak II Wojna Światowa była wojną podbojową w imieniu kartelu chemiczno – naftowo – farmaceutycznego, której celem było kontrolowanie nowo powstających miliardowych rynków patentowanych produktów chemicznych.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4 »
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów