Ordel, ja rozumiem dlaczego policjanci przechodzą wcześniej na emeryturę. Ta praca jest bardzo stresująca i wykańcza, szarga psychę. W tak stresującej pracy, po pewnym czasie, człowiek może nawet przestać widzieć różnicę między "móc" a "musieć".
Wiesz sorry, ale ja uważam, że nie móc odróżniać tych rzeczy to praktycznie inwalidztwo. A najgorsze, że i u policjantów których niestety zdarzyło mi się poznać też zaobserwowałem tego rodzaju skłonności.
Ale może mają na to jakieś terapie? Bo zgaduję, że terapia a'la bimi nie wchodzi w grę?