Cytat: |
Rosja uznaje wolną Palestynę
Ogłosił to w Jerychu Dmitrij Miedwiediew. Izrael obawia się efektu domina, a dokładniej: że niepodległość Palestyny uznają kolejne kraje, na czele z Chinami
Rosja oficjalnie potwierdziła decyzję Związku Sowieckiego z 1988 roku. Kraj ten oficjalnie uznał wtedy Palestynę.
Była to odpowiedź na deklarację niepodległości ogłoszoną w Algierze przez Jasera Arafata. Choć Federacja Rosyjska jest spadkobierczynią prawną Związku Sowieckiego, do tej pory jej przedstawiciele nie wypowiadali się w tej sprawie.
– Podjęliśmy naszą decyzję wówczas i nie zmieniamy jej dzisiaj – ogłosił Dmitrij Miedwiediew podczas spotkania z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem.
– Popieramy prawo narodu palestyńskiego do niepodległego państwa ze stolicą w Jerozolimie Wschodniej – dodał rosyjski przywódca.
Słowa Miedwiediewa, choć nie powiedział tego wprost, zostały w Izraelu zrozumiane jednoznacznie. Federacja Rosyjska uznaje istnienie Palestyny i tym samym wpisuje się w, niebezpieczny z punktu widzenia izraelskich władz, światowy trend. Tylko w ostatnich tygodniach niepodległość Palestyny uznały m.in. Argentyna, Brazylia i Chile.
Już 109 spośród 192 państw ONZ zajmuje takie stanowisko. Jak napisał „Haarec”, Izrael obawia się, że deklaracja Rosji uruchomi efekt domina i niepodległość Palestyny uznają kolejne kraje, na czele z Chinami. Według cytowanych przez gazetę źródeł wywiadowczych ma to nastąpić jeszcze przed wrześniowym Zgromadzeniem Ogólnym Narodów Zjednoczonych.
Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Według komentatorów wypowiedź Miedwiediewa może otworzyć Palestyńczykom drogę do wystąpienia o przyznanie im członkostwa w organizacji. Prezydent Abbas przyznał wczoraj, że taki scenariusz jest „bardzo prawdopodobny”.
– To ze strony Rosji bardzo niemądre. Obawiam się, że spowoduje to niezwykle trudną sytuację na arenie międzynarodowej – powiedział „Rz” izraelski politolog Jonathan Rynhold. – Deklaracje rozmaitych, oddalonych od nas o tysiące kilometrów krajów niczego nie zmienią. Konflikt na Bliskim Wschodzie powinien zostać rozwiązany tutaj, poprzez negocjacje zwaśnionych stron – dodał.Zadowolenia nie kryją natomiast Palestyńczycy.
– Rosja i inne kraje mają dosyć działań Izraela, który torpeduje proces pokojowy – powiedział „Rz” palestyński działacz niepodległościowy Mohammed Dżaradat.
– Podobne deklaracje to jednak tylko moralne wsparcie. Świat musi iść za ciosem i zmusić Izrael do zakończenia okupacji naszej ojczyzny. Wtedy Palestyna powstanie naprawdę – dodał.
Izraelska prasa zwraca uwagę, że podróż Miedwiediewa miała lekki antyizraelski posmak. Prezydent Rosji został nagrodzony w Jerychu burzą oklasków, gdy powiedział, że jego wizyta na Zachodnim Brzegu Jordanu jest „pierwszą wizytą niepołączoną z wizytą w innym państwie”.
Większość światowych przywódców, przybywając na Bliski Wschód, aby zademonstrować swoją bezstronność, odwiedza bowiem zarówno terytoria palestyńskie, jak i Izrael. Podobnie miało być w przypadku Miedwiediewa. Jego przyjazd do państwa żydowskiego został jednak odwołany przez stronę izraelską z powodu... strajku pracowników tamtejszego MSZ.
Rzeczpospolita
http://www.rp.pl/artykul/596094_Rosja-uznaje-wolna-Palestyne.html |
Po uznaniu przez Rosję pozostaje nam czekać na wspomniany efekt domina...
_________________
Everything is OK