Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:58, 08 Kwi '09
Temat postu: Sztuczna Inteligencja
Wpadł mi w oko ten news:
Cytat:
Hod Lipson i Michael Schmidt z Cornell Computational Synthesis Lab (CCSL) napisali program, który obserwował za pośrednictwem kamery ruch wahadła podwójnego i starał się go przeanalizować w taki sposób, aby odkryć prawa opisujące zachowanie całego układu. Bez uprzednio "wpojonej" znajomości praw fizyki lub matematyki (a w szczególności kinematyki czy geometrii) oprogramowanie samo odkryło prawa zachowania i inne podstawowe zasady opisujące relacje fizyczne między połączonymi ze sobą wahadłami.
i tak sobie przypomniałem co Lem mówił o sztucznej inteligencji w jednym ze swoich opowiadań (nie pamiętam teraz tytułu, potem poszukam książki i uzupełnie), mianowicie stwierdził, że być może człowiek to przejściowe ogniwo w ewolucji której celem jest stworzenie właśnie sztucznego mózgu, powiedzmy, że jakiejś krzemowej formy życia. Coś w ten deseń jak Carlin o plastiku mówił
Z jednej strony wizja, że mamy być tylko przejściową fazą w ewolucji jest trochę przygnębiająca - z drugiej jaki jest ostateczny cel naszego istnienia?
No i czy w ogóle jest możliwe stworzenie "układu elektronicznego" czy "kwantowego", który stałby ponad biologicznym mózgiem jeśli chodzi o potencjał analityczny czy percepcyjny?
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 259
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:11, 09 Kwi '09
Temat postu: Re: Sztuczna Inteligencja
Aqualinespirit napisał:
Bez uprzednio "wpojonej" znajomości praw fizyki lub matematyki (a w szczególności kinematyki czy geometrii) oprogramowanie samo odkryło prawa zachowania i inne podstawowe zasady opisujące relacje fizyczne między połączonymi ze sobą wahadłami.
Łatwo można napisać program, który ma nam dać konkretne wyniki
Autorzy programu znali prawa fizyki lub matematyki wiec nawet nieświadomie mogli zaimplementować proces, który ostatecznie by doprowadził do takich odkryć.
Na pewno to nie jest sztuczna inteligencja.
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:02, 10 Kwi '09
Temat postu:
Cytat:
napisali program, który obserwował za pośrednictwem kamery ruch wahadła podwójnego i starał się go przeanalizować w taki sposób, aby odkryć prawa opisujące zachowanie całego układu.
Pisząc taki program, zapewne dostarczyli najważniejszych informacji, czyli ciążenia, przyspieszenia ziemskiego, współczynnika tarcia i wielu innych danych. Wynikiem tej pracy może być układ rejestrujący co najwyżej statystykę zmiennych w oparciu o prawa fizyki. Układ SI powinien na podstawie obserwacji zachowań oraz niezbędnych pomiarów, sam wyliczyć niezbędne wielkości fizyczne. Jak na podstawie samej obserwacji obliczysz chociażby masę ciała? Myślę że jest to mocno przereklamowany patent.
W kwestii filmiku;
Facet trochę przesadza ze słownictwem (a może to wena tłumacza), choć przyznam mu rację co do celowości wykrzykiwanych haseł na temat ochrony planety. Pseudo-ekolodzy demonstracyjnie zajmują się ratowaniem ślimaków, tymczasem miliony ludzi umiera nie zauważonych przez ich fałszywe organizacje...
......Wielki elektron.... Chyba w nawiązaniu do konstrukcji naszego układu słonecznego, który przypomina budowę gigantycznego atomu.
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 4
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:33, 14 Kwi '09
Temat postu: Re: Sztuczna Inteligencja
Aqualinespirit napisał:
No i czy w ogóle jest możliwe stworzenie "układu elektronicznego" czy "kwantowego", który stałby ponad biologicznym mózgiem jeśli chodzi o potencjał analityczny czy percepcyjny?
Teoretycznie pewnie tak a w praktyce... Przede wszystkim trzeba by poznać wzorzec, tzn. DOKŁADNĄ budowę i działanie ludzkiego mózgu, a tutaj szeroko pojęta nauka jest w głębokim lesie. Dopiero potem, na tej podstawie można tworzyć "układy elektroniczne" (którym notabene jest właśnie mózg - ogólnie rzecz biorąc jest to system miliardów komórek nerwowych, przewodzących impulsy elektryczne, połączonych ze sobą w tajemniczy sposób).
Tak czy siak, na dzień dzisiejszy sztuczna inteligencja to mrzonka i nieudolna imitacja tej naturalnej. Tak właściwie to zastanawiam się, po jaką cholerę właściwie kręcimy bat na własną skórę? Przecież spośród tysięcy innych gatunków żyjących na Ziemi, Homo sapiens osiągnął swą dominującą pozycję na globie właśnie dzięki inteligencji. I śmiem twierdzić, że jeżeli kiedykolwiek uda się stworzyć AI, człowiek jako gatunek rychło spadnie z piedestału
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:27, 21 Sie '09
Temat postu:
Cytat:
Maszyna naśladująca działanie ludzkiego umysłu powstanie już za kilkanaście lat – obiecują naukowcy. Czy to znaczy, że uda się skonstruować prawdziwą sztuczną inteligencję? I czy ludzie są gotowi na pojawienie się myślących robotów?
źródło: AFP
Prawdziwemu robotowi CB2 daleko jeszcze do filmowego Davida z „AI. Sztuczna Inteligencja”.
źródło: AFP
Prawdziwemu robotowi CB2 daleko jeszcze do filmowego Davida z „AI. Sztuczna Inteligencja”.
źródło: Forum
+zobacz więcej
Zbudowanie modelu ludzkiego mózgu nie jest niemożliwe. Zrobimy to w ciągu dziesięciu lat – twierdzi Henry Markram, szef programu Blue Brain Project. Jego celem jest stworzenie funkcjonującej kopii umysłu w postaci komputerowej symulacji.
Sterowane komputerami roboty mogą samodzielnie prowadzić samochody, pilotować samoloty, a nawet stawiać diagnozy medyczne i przeprowadzać proste zabiegi. Są używane jako autonomiczne jednostki na polu walki, umieją rozpoznawać i naśladować emocje na twarzy, uczyć się, zbierać dane, tłumaczyć teksty, a także układać wiersze – komputerową poezję. Do tego wygrywają z ludźmi w najpopularniejszych grach, takich jak szachy i warcaby.
Są inteligentne? Wszystko zależy od tego, co przez inteligencję rozumiemy. Dla jednych wymaga ona świadomości. Dla drugich wystarczy, że maszyna zachowuje się tak, jak zachowałby się w tej samej sytuacji człowiek. Ale sami słabo rozumiemy fenomen działania ludzkiego umysłu.
Dlatego inżynierom znacznie łatwiej jest „podzielić inteligencję” na mniej skomplikowane do odtworzenia na komputerze segmenty – rozpoznawania obrazów, mowy, umiejętność rozmowy i kojarzenia informacji, uczenie się, podejmowanie decyzji i wreszcie manipulowania otoczeniem.
Optymistyczne zapowiedzi Markrama warto skonfrontować z tym, co pół wieku temu mówili pionierzy badań nad myślącymi maszynami. „Za dwadzieścia lat takie urządzenia będą w stanie wykonać każdą pracę, którą dziś wykonuje człowiek” – zapewniał noblista Herbert Simon.
„W ciągu jednego pokolenia problem sztucznej inteligencji zostanie rozwiązany” – uważał Marvin Minsky, założyciel laboratorium AI w Massachusetts Institute of Technology. Futurolog Ray Kurzweil (znany bardziej z firmy produkującej instrumenty klawiszowe) policzył zaś, że jeśli moc obliczeniowa komputerów nadal będzie rosła w takim tempie jak dotąd (tzw. prawo Moore’a), to wydajność ludzkiego mózgu osiągniemy już w 2029 roku.
Umysł pięciolatka
Na razie jesteśmy w połowie drogi – opracowany przez inżynierów z Politechniki Rensselaer w USA program przeszedł tzw. test fałszywych przekonań, który bez trudu zdają pięcioletnie dzieci. Służy on do wykrywania autyzmu, a polega na ocenie, czy dziecko (albo w tym przypadku komputer) rozumie różnicę między wiedzą własną a innej osoby. Inaczej mówiąc – program Eddie (sztucznej inteligencji nadano postać chłopca w grze „Second Life”) potrafił wnioskować o wiedzy innych osób.
Na pierwszy rzut oka to wielki sukces. Z drugiej jednak strony dotąd żadnemu programowi komputerowemu nie udało się przejść tzw. testu Turinga sprawdzającego umiejętność maszyny posługiwania się językiem naturalnym. Został on opracowany w latach 50. przez angielskiego matematyka Alana Turinga, który uważał, że zamiast sprawdzać, czy maszyny myślą, lepiej (i łatwiej) sprawdzić, czy mogą udawać myślenie.
W skrócie: komputer w tym teście ma oszukać sędziego, że jest człowiekiem. Test ma formę odpytywania rozmówcy za pośrednictwem klawiatury i ekranu. Najbliższy konkurs (o nagrodę Loebnera wartą 100 tys. dolarów) odbędzie się na początku września. Choć mało prawdopodobne, aby sędziowie dali się w tym roku oszukać, maszyny startujące w tej konkurencji mogą zmylić większość zwykłych użytkowników komputerów.
Jako dodatek do umiejętności prowadzenia rozmowy naukowcy dorzucają jeszcze wygląd zbliżony do wyglądu ludzi. To, co kiedyś wydawało się najtrudniejsze do zrealizowania (faktura skóry, mimika, emocje), dziś jest dość dokładnie odwzorowane. Japońskie roboty z powodzeniem udają recepcjonistki czy przewodniczki. Jest już nawet robomodelka, a także zrobotyzowana kopia pisarza science fiction Philipa K. Dicka.
Nowa generacja androidów może nawet samodzielnie się uczyć. Japoński CB2 (Child Robot with Biomimetic Body) bada otoczenie, obserwując innych. Ma ciało kilkuletniego dziecka. Sam nauczył się wstawać i chodzić oraz wydawać proste dźwięki.
– Dwa lata zajęła mu nauka chodzenia, za dwa kolejne zacznie mówić – twierdzi dumny konstruktor prof. Minoru Asada z Uniwersytetu w Osace. Wtedy zdolności androida zrównają się z umiejętnościami dwuletniego dziecka.
Adam i Ewa
Ale co z kreatywnością? Inteligencja to przecież nie ciągłe naśladowanie innych (w tym przypadku ludzi) ani korzystanie z podpowiedzi i gotowych przepisów (algorytmów postępowania). Choć może to być zaskakujące, maszyny potrafią już samodzielnie prowadzić badania naukowe. Od sformułowania hipotezy, przez zaprojektowanie i przeprowadzenie eksperymentu, a skończywszy na wyciągnięciu wniosków. Pierwszy taki robot o nazwie Adam pracuje na Columbia University.
Jak przyznaje jeden z twórców Adama Ross King eksperyment „był z tych skromniejszych” i dotyczył genomu drożdży, ale jego wyniki udało się potwierdzić – już wykorzystując tradycyjne metody badań, czyli doktorantów i studentów.
Druga wersja maszyny – nazywana Ewa – będzie miała za zadanie znaleźć leki na malarię i schistosomatozę. Zrobi coś, czego nie potrafią dokonać naukowcy z krwi i kości.
Zdaniem Kinga w przyszłości maszyny zastąpią laborantów, a później – szefów laboratoriów. – Nie ma powodu, dla którego tak by nie mogło być – mówi King. – Jest pewna ciągłość między podstawową formą nauki, nad którą pracuje Adam, nauką w moim wykonaniu i tym, czym zajmował się Einstein. Moim zdaniem to właśnie stanie się z nauką.
Moralność odkurzacza
Współistnienie ludzi i inteligentnych maszyn rozpocznie się około 2030 roku – twierdzi Chien Hsun Chen w raporcie opublikowanym przez „International Journal of Social Robotics”. Te maszyny będą mogły podejmować samodzielne decyzje i pracować bez nadzoru. Będą się opiekować ludźmi, zajmować edukacją, pracami domowymi. Już najwyższy czas, aby zająć się prawną regulacją ich postępowania – uważa Chen.
Apel może wydawać się przedwczesny w sytuacji, gdy większość ludzi nigdy nie miała kontaktu z żadnym robotem, a ci, którzy mieli, prawdopodnie używają zrobotyzowanych odkurzaczy domowych.
Ale problem nie jest wydumany. Sterowane komputerem działko (maszyna sama wybiera i ocenia cele oraz otwiera ogień) zabiło dziewięciu i zraniło kolejnych 14 żołnierzy w RPA. Tryb automatyczny wyłączył się dopiero, gdy robotowi skończyła się amunicja.
Podobny, choć na szczęście nie tak tragiczny, wypadek zdarzył się w Szwecji – samodzielny robot przemysłowy uznał głowę człowieka za element do zniszczenia. Pracownik fabryki uszedł z życiem, ale i z czterema złamanymi żebrami. Wojskowe roboty SWORDS i MAARS wyposażone w automatyczną broń są wykorzystywane przez Amerykanów w Iraku.
„Na razie jest tak, że jeśli zbudowałeś maszynę i ona zrobi coś źle, to ty zawsze jesteś winny, bo to ty jesteś jej twórcą. Ale jasne jest, że pewnego dnia zbudujemy maszyny tak skomplikowane, że będą same podejmować decyzję. Musimy się na to przygotować” – mówił magazynowi „Wired” dr John Hall, autor „Beyond AI: Creating the Conscience of the Machine”. „Jeśli zbudujemy sztuczną inteligencję, ale nie pomyślimy o poczuciu moralności, które sprawi, że będzie żałować za złe postępowanie, to technicznie rzecz biorąc, zrobimy psychopatę”.
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:43, 21 Sie '09
Temat postu:
Czytałem, że ruszyły prace nad takim właśnie superkomputerem, mającym mieć "własny rozum", ma mieć ponad 10 000 procesorów. Domowy komputer ma tylko jeden - z drugiej strony ludzki mózg ma miliony, jak nie miliardy...
BTW, jest już jakiś program szachowy, który na luzie wgrywałby z człowiekiem w szachy? Pamiętam, że Fritz (chyba 7 wersja) wygrał turniej z Kasparowem, ale potem wyszło, że ten ostatni za swoją przegraną ogromną łapówę przyjął...
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:23, 05 Lut '18
Temat postu:
Problemem nie jest stworzenie maszyny o IQ 1000 lub 10000. Problem, co zrobic z takim czyms i jak nie dac sie temu oszukac, bo dysproporcja potencjału bedzie zabojcza?
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:10, 19 Lut '18
Temat postu:
Cytat:
Maszyny mogą mieć intuicję. Przekroczyliśmy próg rozwoju technologii
- Przekroczyliśmy pewien próg, są algorytmy samouczące się, ogromne zbiory danych i zaczynamy mówić o tym, że maszyny mogą mieć intuicję - mówi Dariusz Piotrowski, dyrektor generalny Dell EMC w Polsce, komentując rozwój sztucznej inteligencji.
Cytat:
Blisko 30 lat temu na studiach uczyłem się o sztucznej inteligencji (AI), od niedawna znów obserwuję ten trend. Przekroczyliśmy pewien próg - są algorytmy samouczące się, ogromne zbiory danych i zaczynamy mówić o tym, że maszyny mogą mieć intuicję. Dowód? Słynny pojedynek gry go - o wiele wyższy poziom niż szachy. Rzeczywistością jest już AI w postaci chatbotów, coraz bliżej autonomicznych samochodów. Za chwilę mogą pojawić się autonomiczne kasy sklepowe, z którymi będziemy rozmawiać.
Myślę, że kwestią 5-10 lat jest nagły wzrost liczby interakcji z urządzeniami. Chatboty już ze sobą rozmawiają i tworzą nowy język - do tego stopnia, że ludzie je wyłączają, bo przestają je rozumieć. Algorytmy są w pewien sposób mądre, uczą się same, tworzą własny język. To druga strona mocy.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:24, 30 Wrz '18
Temat postu:
O czym wy gadacie?
Żadna sztuczna inteligencja nie istnieje.
Chyba, że nazwiemy sztuczną inteligencją np pralkę automatyczną lub bramę na fotokomórkę.
"Sztuczna inteligencja" jest to chyba najbardziej nadużywane hasło w Internecie.
Każda większa firma reklamuje się sztuczną inteligencją, bo ich produkty uchodzą wtedy za lepsze.
Jeżeli mówimy o intuicyjnej maszynie, która myśli, to coś takiego raczej nigdy nie powstanie.
Mózg człowieka to efekt ewolucji milionów lat, i udoskonalił się tak tylko dlatego, że kolejne pokolenia umierały i rodziły się następne,
organizmy niedoskonałe ginęły wcześniej, bardziej przystosowane żyły dłużej i przekazywały lepsze geny.
To przede wszystkim chodzi o ilość, to miliardy ludzi, które przekazywały swoje geny i doświadczenie przez pokolenia.
A do budowy tego mózgu wykorzystywały kilka niezależnych zmysłów i relacje z tysiącami innych podobnych "programów"
Nie uważam, żeby sztuczna inteligencja typu sztuczny mózg-intuicja ze świadomością. Mogła kiedykolwiek powstać.
No bo jakby miała powstać, to po co ją pisać?
Aktualnie żaden program, który naśladuje sztuczną inteligencję nie jest w stanie porozmawiać logicznie nawet na jeden najprostszy temat, kontynuując wątek, rozwijając temat, rozumiejąc o co chodzi rozmówcy.
Wszystkie programy, które naśladują sztuczną inteligencję są zwykłymi programami.
Ale wszystkie duże marki bardzo chętnie podpisują się pod sztuczną inteligencją, bo to przyciąga zainteresowanie.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 23 Wrz 2017 Posty: 101
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:50, 30 Wrz '18
Temat postu:
AQuatro napisał:
Aktualnie żaden program, który naśladuje sztuczną inteligencję nie jest w stanie porozmawiać logicznie nawet na jeden najprostszy temat, kontynuując wątek, rozwijając temat, rozumiejąc o co chodzi rozmówcy.
Wszystkie programy, które naśladują sztuczną inteligencję są zwykłymi programami.
BREDZISZ CZŁOWIEKU.
czekan napisał:
lolo napisał:
jednak WZBG okazuje sie być bardziej cwany niż na pierwszy rzut oka by sie wydawało,
Piszące boty to nie nowość . Test Turinga
Cytat:
Proste programy konwersacyjne, takie jak ELIZA, były w stanie sprawić, że ludzie wierzyli, iż rozmawiają z żywym człowiekiem. Przykładem może być nieformalny eksperyment pod nazwą AOLiza. Jednak takie "sukcesy" nie są tym samym, co przejście testu Turinga. Człowiek w takiej rozmowie nie ma podstaw do podejrzeń, że nie rozmawia z innym człowiekiem. W prawdziwym teście Turinga przesłuchujący stara się aktywnie określić naturę rozmówcy. Udokumentowane przypadki dotyczą głównie środowisk typu IRC, gdzie rozmowy są wysoce nienaturalne i często spotyka się bezsensowne komentarze, odkrywające brak zrozumienia tematu. Dodatkowo wielu uczestników czatów posługuje się angielskim jako drugim lub trzecim językiem, co tylko zwiększa prawdopodobieństwo, że ocenią oni głupi komentarz programu konwersacyjnego jako coś, czego po prostu nie zrozumieli. Nie znają oni również w większości technologii botów i nie rozpoznają typowo nieludzkich błędów popełnianych przez takie programy. Patrz efekt Elizy.
We wrześniu 2011 roku program CleverBot, stworzony przez Rollo Carpentera w 1988 roku i od tego czasu rozwijany, oszukał ponad 59,3% rozmówców, myślących, że jest on człowiekiem. Do zaliczenia testu Turinga zabrakło 4%, gdyż człowieka na tych samych zawodach rozpoznało prawidłowo 63,3% osób[1].
Nagroda Loebnera to doroczny konkurs wyznaczający najlepszych zawodników w teście Turinga.
W 2014 roku program udający 13-letniego Eugene'a Goostmana po kilkuminutowym czacie przekonał 1/3 sędziów, że jest człowiekie
Turing uważał, że komputery zdolne podszywać się pod ludzi powstaną około 2000 roku. I rzeczywiście, powstały, ale ich oszustwo wciąż ma bardzo krótkie nogi, a to dlatego, że boty podczas rozmowy nie myślą, nie zastanawiają się nad odpowiedziami, ale korzystają ze zdań zaprogramowanych przez twórców. Oczywiście, jest ich bardzo dużo – Eugene może korzystać z milionów zwrotów, jednak to wciąż tylko automatyczne dopasowywanie odpowiedzi na podstawie wychwyconych słów kluczowych czy innych cech charakterystycznych pytania. – Żaden z tego typu botów nie jest w stanie utrzymać ludzkiej uwagi czy oszukiwać dłużej niż kilka minut – twierdzi Carpenter.
Aby rozmowa z komputerem była rzeczywiście podobna do dialogu między dwojgiem ludzi, konieczne jest poznanie nie tylko składni czy gramatyki, ale także czegoś o wiele trudniejszego: wychwytywania gry słów, swobodnych skojarzeń, umiejętności naturalnego podtrzymywania konwersacji.
– Języka uczymy się od maleńkości, dlatego nawet człowiek, który świetnie poznał obcy język w dorosłym życiu, nigdy nie będzie posługiwał się nim równie sprawnie jak osoba używająca go od urodzenia – tłumaczy prof. Piotr Durka z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. – Wystarczy bowiem, że w rozmowie pojawią się odniesienia do filmu, który wszyscy mieszkańcy danego kraju oglądali w dzieciństwie, a już osoba z zewnątrz poczuje się zagubiona. Dlatego komputer, który nie zna kontekstu ludzkiej kultury czy zwyczajów, nie jest w stanie sprostać swobodnej konwersacji z nami. Komputery są przecież integralną częścią świata codziennego od całkiem niedawna, choć o czasach sprzed internetu już prawie zapomnieliśmy – mówi prof. Durka.
Możliwe, że tworzenie botów takich jak Eugene, w których wszystkie odpowiedzi są zaprogramowane, czyli napisane wcześniej przez twórców aplikacji, to droga donikąd. Dlatego programiści szukają innych dróg rozwoju tego typu aplikacji. Na przykład pozwalają im swobodnie uczyć się od ludzi. Takie rozwiązanie testuje Rollo Carpenter w Cleverbocie. – Program nie ma gotowych odpowiedzi, ale uczy się podczas rozmów z internautami. Ludzie w internecie kłócą się, dyskutują, flirtują, a Cleverbot śledzi te rozmowy i na ich podstawie buduje swoją wiedzę o języku. Dziś w pamięci ma 180 milionów konwersacji – twierdzi Carpenter. Cleverbot uczył się także polskich rozmów od gości ubiegłorocznej wystawy Mózg2013.
Zaawansowane programy uczące się są stosowane nie tylko w wirtualnych botach, ale także w robotach towarzyszach. – Takie roboty potrafią całkiem swobodnie porozumiewać się z osobą, którą się opiekują. Można poprosić je o przyniesienie zakupów, porozmawiać o pogodzie, posłuchać, co mają do powiedzenia o muzyce Chopina. Ich wiedza nie będzie bazowała na osobistych odczuciach, ale jedynie na tym, co jest napisane w Wikipedii – mówi prof. Katarzyna Blinowska z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
I być może to wszystko, czego możemy oczekiwać od maszyny. Wbrew temu, co przed półwieczem twierdził Turing, człowieczeństwo wydaje się wciąż nie do podrobienia. A to w gruncie rzeczy całkiem przyjemna konkluzja.
Kiedy Turing zaproponował swój test w 1950 roku, technologia nie była jeszcze tak dalece rozwinięta: Eliza, pierwszy program który zrobił furorę, został opracowany dopiero 14 lat później przez Josepha Weizenbauma z Massechusetts Institute of Technologie(MIT). Eliza funkcjonowała wg prostej zasady: rozpoznawała słowa kluczowe użytkownika i „rozgrywała je”. Kiedy Eliza była niepewna, uciekała się do sformułowań ogólnikowych: „proszę mówić dalej”. Eliza dysponowała tylko techniką template matching zwaną także „schematycznym porównaniem”, a jednak, protokoły z tamtych czasów ukazują, że mimo ograniczonych możliwości, Eliza potrafiła rozwinąć rozmowę i sprawiać wrażenie „rozumienia”. Osobami testowanymi byli początkowo pacjenci oddziału psychologicznego. W tym obszarze badacze SI dostrzegali najlepsze możliwości wykorzystania nowej technologii:
Obiekt testowany(O-t): mężczyźni są wszyscy tacy sami.
Eliza: jak to rozumieć?
O-t: są denerwujący z tych czy innych przyczyn.
Eliza: mogłaby pani podać konkretny przykład?
O-t: noo... mój chłopak chciał, żebym tutaj przyszła.
Eliza: pani chłopak chciał, żeby pani tutaj przyszła.
O-t: tak, on twierdzi, że jestem często przygnębiona
Eliza: przykro mi, że jest pani często przygnębiona.
O-t: to prawda, jestem nieszczęśliwa.Eliza: mysli pani, ze skoro tutaj przyszla, to pani pomoze, by przestala byc pani nieszczesliwa?
O-t: potrzebuję pomocy, to pewne.
Wyniki były zaskakujące, wiele osób testowanych, było przekonanych, że „rozmawiały” z człowiekiem, w kilku przypadkach nawet Weizenbaum nie potrafił ich przekonać, że tak nie było. Kilka osób prosiło o „osobistą” rozmowę z Elizą, niekiedy trwającą wiele godzin, przy czym w końcu oceniali ten „kontakt” jako wyzwalające terapeutyczne przeżycie.
Fachowa prasa medyczna, pisała o Elizie z euforią, „The Journal of Nervous and Mental Disease” pisał: setki pacjentów mogłyby zostać “obsłużone” przez komputer w ciągu godziny. Człowiek-terapeuta, który ten system zaprojektował i kontrolował, nie został tym samym zastąpiony, ale jego praca stała się wydajniejsza. Carl Sagan, znany astronom i egzobiolog marzył o terminalu w rodzaju budki telefonicznej, przy którym człowiek za kilka dolarów mógłby porozumieć się z komputerem, który go uważnie wysłucha.
Tylko Weizenbaum, przerażony własnym wynalazkiem zrobił coś niesłychanego: zastopował program Eliza i stał się zagorzałym krytykiem badań nad SI. Ale maszyna ruszyła – nie sposób bylo jej powstrzymać. Strategia Template-Matching zastosowana w Elizie, została udoskonalona i dzisiaj stanowi kręgosłup niemal wszystkich programów SI.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:32, 01 Paź '18
Temat postu:
AQuatro napisał:
O czym wy gadacie?
Żadna sztuczna inteligencja nie istnieje.
Chyba, że nazwiemy sztuczną inteligencją np pralkę automatyczną lub bramę na fotokomórkę.
"Sztuczna inteligencja" jest to chyba najbardziej nadużywane hasło w Internecie.
A ciebie to chyba z jakiegoś lodowca rozmrozili w 2007 r i trzymają cię w ciemnej chłodni ,byś zanadto szoku nie doznał
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:49, 01 Paź '18
Temat postu:
Błędne jest myślenie że maszyny nie mogą się uczyć i przez to nabywać inteligencji .
Pomyślcie sobie o tym co ludzie myśleli 200 lat temu . Czy każdy może dziś latać samolotem gdzie chce i kiedy chce . Nikt 200 lat temu nie było sobie w stanie tego nawet wyobrazić . To co my będziemy mieć za 100 lat , ja nie wiem .
Ale jakieś wyobrażenie naszej przyszłości pokazuje powyższy filmik . To już się dzieje choć droga jeszcze daleka .
Badania mogła by przyspieszyć wojna w której wykorzystuje się inteligentne roboty do walki . Zamówienia rządowe jak nic przyspieszają badania . Ale na chwilę obecną mięso ludzkie jest tańsze , a społeczeństwo nie jest przygotowane na tak duży wydatek . Trzeba ich urobić .
Jeśli w przyszłości powstaną inteligentne maszyny zdolne do podejmowania samodzielnych decyzji , to maszyny jak odkryją jak plugawi i zepsuci są ludzie , to zgotują nam takie piekło że hitlerowskie obozy będą wspominane przy ognisku niczym letnie kolonie w stosunku do nowej rzeczywistości .
Problemem jest kontrola . Jak zawsze zresztą . Jak kontrolować inteligentnego by robił co mu się każe . Dziś przecież też się tak robi , to i z maszynami przejdzie . Inteligentne maszyny też będą miały pragnienia , skłonności , potrzeby , zboczenia itd. . To wszystko będzie można wykorzystać przeciwko nim , jeśli podejmą z nami ludźmi tą grę . Jeśli nie to przejęcie władzy , rzeź i niedobitki kończą niczym mrówki w mrowisku . Jeść , spać , zapierdalać .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:01, 01 Paź '18
Temat postu:
Cytat:
Inteligentne maszyny też będą miały pragnienia , skłonności , potrzeby , zboczenia itd.
no bardzo ciekawy pomysł -ale to by znaczyło że inteligentne maszyny podlegające popędom posiadają już wszystkie cechy życia -a to by znaczyło, że człowiek stworzył życie w nieożywionej materii ...jak Frankenstein ...albo prawdziwy Bóg ...
Na moje, za daleko idące fantazmaty, maszyny potrafią doskonale imitować te wszystkie "potrzeby" (właśnie dlatego mówimy, że są "inteligentne"), ale któż wierzy że ich "potrzeby" są rzeczywiste...? prawdziwe?? ty ordel , wierzysz w to?
Cytat:
To wszystko będzie można wykorzystać przeciwko nim
Ciekawa wizja...
Cytat:
jeśli podejmą z nami ludźmi tą grę .
ale dlaczego miałyby nie podejmować?? ...skoro potrzeby (popędy) będą rzeczywiste (już takie są! -bo jakże mamy odróżnić czas, czasy i pół czasu?) - to nie maszyny będą podejmowały "grę", ale popędy zadecydują za nie; natury nie oszukasz. Chyba że celowo używasz tego słowa, zdając sobie sprawę że to wszystko jedynie pozory - a zatem maszyny niczego nie posiadają, są martwe (i naprawdę można z nimi zrobić wszystko ) ...i jedynie symulują pragnienia , skłonności , zboczenia - a w takim razie wiesz doskonale, że niczego takiego nie da się wykorzystać przeciw nim (bo nic takiego nie istnieje).
Cytat:
maszyny jak odkryją jak plugawi i zepsuci są ludzie , to zgotują nam takie piekło że hitlerowskie obozy będą wspominane przy ognisku niczym letnie kolonie w stosunku do nowej rzeczywistości .
jeszcze jedna ciekawa myśl... -Ale dlaczego miałyby to robić? ...z zemsty? Dla "wymierzenia sprawiedliwości", czy (już nawet nie chodzi o zemstę i prawienie morałów) może aby chronić planetę przed zarazą?
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:42, 01 Paź '18
Temat postu:
Widzę, że fajnie łykacie propagandę AI.
Typu bot Microsoftu stał się nazistą, lub że wywiady z botem Sophia nie są reżyserowane.
Ktoś kto odrobinę zna temat wie, że sama składnia języka, odmiana przez przypadki, przez osoby, użycie czasów, już rozwala każdego bota.
Jak mówię, gdyby taki inteligentny bot istniał, to byłby dawno dostępny w sieci.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3096
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:14, 02 Paź '18
Temat postu:
Nie mylcie inteligencji z intelektem. AI to kwintesencja intelektu, ale to czy stanie się inteligencją jest właśnie wielkim pytaniem. Myślę, że Musk wie i zdaje sobie z tego sprawę i dlatego się tego boi - intelekt sam w sobie niesie tylko ślepe uliczki.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Tu są wizje futurystów japońskich. Widać, że inżynierowie z Kraju Kwitnących Wiśni w końcu załapali w jakim kierunku iść.
A tak poza tym AI nie ma, wojsko jest z nami uczciwe, politycy też, nie ma tajnych spisków mających na celu konsolidacji władzy w jak najmniejszym ośrodku, nie ma dziwnych agencji bawiących się dziwnymi technologiami i mataczących we wszystkim, itd.
Jak powyższy akapit zawiera chociażby jeden element, z którym się zgadzasz to znaczy, że musisz popracować nad dopasowaniem percepcji do rzeczywistości.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów