Więc współpraca mediów z policją??????No tak i dlatego taka nagonka w prasie,telewizji,tylko jedno słowo pasuje SWOŁOCZ,nie ludzie.
Teraz wiadomo dlaczego sprawa przybrała taki obieg,przekazanie sprawy do Łomży miało potwierdzic o tym że nie ma w tej sprawie kumoterstwa...........nic dodać,nic ująć MAFIA OLSZTYŃSKA........
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/cbs.....omosc.html
Więc współpraca mediów z policją??????No tak i dlatego taka nagonka w prasie,telewizji,tylko jedno słowo pasuje SWOŁOCZ,nie ludzie.
.......Tak to prawda że to mafia,sprawa dotyczy mojej osoby jako matki której zamordowano dziecko.Po tym dramatycznym dla mnie zdrzeniu,skontaktowal się ze mną reporter gazety ;Fakt',na moje usilne prośby by dał mi spokój ponieważ nie jestem w stanie z kimkolwiek rozmawiać o zdarzeniu,wymusił na mnie cofnięcie się do mieszkania i wbrew mojej woli wszedł do mojego mieszkania,na moje usilne prosby by opuścili moje mieszkanie[był to pan Mariusz K z fotografem i innym nieznanym mi mężczyzną}.Podczas pobytu w moim mieszkaniu skradli mi fotografie z albumu[ stojącego na regale] mojego 17 letniego syna,ktorej użyl do napisania reportażu.W tym reportażu oszkalował mojego syna,mnie oraz moją rodzinę.Sprawę zgłosiłam w prokuraturze,Mariusz k i fotograf z gazetą Fakt zostali skazani na wyroki w zawieszeniu i wysokie grzywny. Był to Sąd Rejonowy w Olsztynie.Po odwołaniu się do Sądu Okręgowego w Olsztynie,sąd uniewinnił ich od zarzucanych im czynów.Sąd stwierdzil że sama ich wpuściłam do mieszkania sama im dałam zdjecie syna,a na moje prośby o opuszczeniu mieszkania opuścili je [po 30-40 min].Tym samym podważył wiarygodnosć moich zeznań.TEN SAM SĄD rozpatrywal sprawę Dawidczyka który zastrzelił mojego syna,wiadomo też uniewinnil Dawidczyka.w reportażu ;UWAGI TVN występuje reporter Mariusz Korzus ktorego podejrzewają o kontakty z olsztyńską mafia,to ten sam osobnik.Wiec smiem twierdzić że to rzeczywiście mafia.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:21, 18 Lis '10
Temat postu:
Cytat:
Nietrzeźwą policjantkę ścigali w dzielnicy Praga-Południe strażnicy miejscy w nocy z niedzieli na poniedziałek - ujawnia "Życie Warszawy". - Podczas ucieczki policjantka potrąciła strażniczkę miejską.
Strażniczki miejskie, patrolujące w nocy tę dzielnicę, zauważyły jadący środkiem drogi samochód osobowy. Próby zatrzymania pojazdu nie dały rezultatu.
Wezwano posiłki. Pościg trwał kilkanaście minut a uciekający samochód jechał niebezpiecznie. Gdy został zablokowany z przodu, próbował uciekać wstecz, uderzając w radiowóz, który odciął mu ten kierunek. Przy okazji potrącił jedną ze strażniczek miejskich.
Po unieruchomieniu uciekającego auta, prowadząca nie chciała z niego wyjść. Konieczne okazało się wybicie bocznej szyby i siłowe wyciągnięcie kobiety. Okazała się nią młoda policjantka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej.
Dopiero na komendzie, po wyraźnej prośbie strażników miejskich, zbadano kierującą alkomatem. Godzinę po zatrzymaniu miała 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pomimo niebezpiecznej ucieczki, stawiania oporu i gróźb wobec funkcjonariuszy Straży Miejskiej, policjantka nie została od razu przesłuchana, lecz odwieziona do domu. Nie zawieszono jej też dotąd w czynnościach służbowych, a nawet nie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Także zespół prasowy Komendy Stołecznej milczał pytany o to zdarzenie.
Natomiast szybko zareagowała na informacje prokuratura, która od razu zapowiedziała wszczęcie śledztwa w tej sprawie - informuje "Życie Warszawy".
Nietrzeźwą policjantkę ścigali w dzielnicy Praga-Południe strażnicy miejscy w nocy z niedzieli na poniedziałek - ujawnia "Życie Warszawy". - Podczas ucieczki policjantka potrąciła strażniczkę miejską.
Strażniczki miejskie, patrolujące w nocy tę dzielnicę, zauważyły jadący środkiem drogi samochód osobowy. Próby zatrzymania pojazdu nie dały rezultatu.
Wezwano posiłki. Pościg trwał kilkanaście minut a uciekający samochód jechał niebezpiecznie. Gdy został zablokowany z przodu, próbował uciekać wstecz, uderzając w radiowóz, który odciął mu ten kierunek. Przy okazji potrącił jedną ze strażniczek miejskich.
Po unieruchomieniu uciekającego auta, prowadząca nie chciała z niego wyjść. Konieczne okazało się wybicie bocznej szyby i siłowe wyciągnięcie kobiety. Okazała się nią młoda policjantka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej.
Dopiero na komendzie, po wyraźnej prośbie strażników miejskich, zbadano kierującą alkomatem. Godzinę po zatrzymaniu miała 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pomimo niebezpiecznej ucieczki, stawiania oporu i gróźb wobec funkcjonariuszy Straży Miejskiej, policjantka nie została od razu przesłuchana, lecz odwieziona do domu. Nie zawieszono jej też dotąd w czynnościach służbowych, a nawet nie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Także zespół prasowy Komendy Stołecznej milczał pytany o to zdarzenie.
Natomiast szybko zareagowała na informacje prokuratura, która od razu zapowiedziała wszczęcie śledztwa w tej sprawie - informuje "Życie Warszawy".
dlaczego nie strzelali???????,w tym przypadku nie mieli powodu by mordować,a w tym reportażu jest zawarte zemsta,myślę i wiem że tak napewno było,to było morderstwo,i za to powinno go to samo spotkać.
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:41, 19 Lis '10
Temat postu:
mama Przemka Błońskiego ma swoją teorię
dymał żonę policjanta i dla tego miał zszarganą opinie,był zastraszany, przykładano mu bron do głowy , zmuszany do niegodziwych czynów i unieszczęśliwiony przez policję tak ogólnie i w rezultacie dostał strzał w tył głowy
zorganizowana akcja rozpoczęła się w 2002
Cytat:
Mój syn od 2002r był prześladowany przez jednego policjanta i jego kolegów, którzy przez parę lat wyrobił mu opinię, dlatego że związał się z jego żoną. Oni (policjant z tą żoną - red.) mieszkali w jednym domu ale prowadzili osobne życie. Mój syn był zastraszany, prześladowany przez tą grupę policjantów. Jakieś 5-6 miesięcy przed zdarzeniem miał przystawioną broń do głowy przez 3 osobników, których nie znał - powiedziano mu "jeżeli nie odp.......sz się od Marzeny, to nie żyjesz". Ona potem wzięła rozwód i z moim synem ma dziecko. Sprawę zgłaszaliśmy na policję, ale została umorzona bo "nie ustalono sprawców". Zresztą już policjantka, która mnie przesłuchiwała, powiedziała że i tak sprawa będzie umorzona. W zeznaniach powiedziałam, że obawiam się o życie i zdrowie mojego syna i wnuka, ponieważ ten były mąż przychodzi pod mój dom. Policjantka powiedziała, że on ma rentę i "ze względów psychicznych" nic mu nie można zrobić. On często dzwonił do mego syna i zastraszał go.
cóż takiego zrobił Przemek ze go utłukli
ktoś wie?
to że se śmigał nie pierwszy i nie siódmy raz po pijaku bez pojęcia narażając zieleń miejską i chodniki to już wiadomo
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:27, 19 Lis '10
Temat postu:
skorpion biedaku, nie ściemniaj że nie wiesz jacy jesteście, pierdoleni prymitywni post-sbcy co się uważają za chuj wie kogo choć są jedynie banda prymitywnych trepów. zwierzęta to przy was ludzie. jeżeli możecie kogoś bezkarnie zamordować, choćby za to że krzywo się na was popatrzył to niewątpliwie powinien się on lękać o własne życie.
bo jesteście bezkarnymi mordercami - najpodlejszą grupą społeczną w polsce, prtzy której najgorsi kryminaliści to niewinne dzieci.
pozwól że przy okazji uraczę cię fragmentem programu który wczoraj nagrałem - jest o forum policyjnym o którym wspominam na początku tego wątku...
może przypomnę. wysłałem in na forum linka do tego artykułu, bo mają dział "Policja w mediach"...
więc najpierw mi jakiś spalony skurwysyn napisał PW że będzie kasował wszystko co wyślę na forum... potem psy zarzucały mi że "chowam się za zagranicznym IP"... a następnie nie tracąc czasu zbanowali pomimo że nic nie postowałem ... chyba abym nie miał szansy dokończyć prywatnej korespondencji z innym skurwionym kundlem, który ku mojemu zdziwieniu próbował się bornić "na argumenty" - zupełnie jak ty, beznadziejny ćwoku
w każdym razie internetowe forum policyjne naprawdę wymiata. aż dziw bierze że nie zajął się niem jeszcze żaden prokurator.
Niedawno w okolicy domu znajomej doszło do wypadku. Facet pijany jak bela dachował uprzednio przelatując przez chodnik, ścinając słup latarni. Dachował z 40 metrów koziołkując. Gliniarze, którzy przyjechali byli oburzeni, facet miał ponad promil we krwi. Miał mieć przejebane.
Po niespełna 4 miesiącach znajoma otrzymała pismo o umorzeniu postępowania, ponieważ facet nie stworzył zagrożenia (!) i w wydychanym powietrzu miał 0,34 promila (podali w miligramach, aby szary człowieczek zgłupiał?). Co ciekawe, poniżej 0,5 promila to już nie jest przestępstwo.
Spojrzałem na zdjęcia wykonane po wypadku (bo takie mam, i niedługo pójdą do prasy... a może tutaj też) i zatkało mnie. Auto kompletnie skasowane. Facet koziołkował, przelatując przez chodnik (będąc pijanym jak świnia) i ... "nie stwarzał zagrożenia czym nie ma podstaw do zakwalifikowania tego jako wykroczenia" (jak dobrze że to mam na piśmie ).
No żesz - chodnikiem nikt nie chodzi, na pewno nie stworzył zagrożenia też na drodze. Pewnie kolega w policji czy coś. Nie odpuszczę im tego (ani pijakowi ani miśkom). Pewnie niewiele wskóram, ale przynajmniej spróbuję.
Niedawno w okolicy domu znajomej doszło do wypadku. Facet pijany jak bela dachował uprzednio przelatując przez chodnik, ścinając słup latarni. Dachował z 40 metrów koziołkując. Gliniarze, którzy przyjechali byli oburzeni, facet miał ponad promil we krwi. Miał mieć przejebane.
Po niespełna 4 miesiącach znajoma otrzymała pismo o umorzeniu postępowania, ponieważ facet nie stworzył zagrożenia (!) i w wydychanym powietrzu miał 0,34 promila (podali w miligramach, aby szary człowieczek zgłupiał?). Co ciekawe, poniżej 0,5 promila to już nie jest przestępstwo.
Spojrzałem na zdjęcia wykonane po wypadku (bo takie mam, i niedługo pójdą do prasy... a może tutaj też) i zatkało mnie. Auto kompletnie skasowane. Facet koziołkował, przelatując przez chodnik (będąc pijanym jak świnia) i ... nie stwarzał zagrożenia czym nie ma podstaw do zakwalifikowania tego jako wykroczenia (heh, jak dobrze że to mam na piśmie ).
No żesz - chodnikiem nikt nie chodzi, na pewno nie stworzył zagrożenia też na drodze. Pewnie kolega w policji czy coś. Nie odpuszczę im tego (ani pijakowi ani miśkom). Pewnie niewiele wskóram, ale przynajmniej spróbuję.
Chwała wszystkim dzielnym xxx?!
bredzisz pało,wstyd wam że opinie sami sobie robicie,by być człowiekiem trzeba miec rozumek,a tego wam Bozia nie dała i w tym sęk że nie potraficie być ludżmi tylko sługusami,lojalnymi sługusami,a ja takimi ludżmi gardzę.
Niedawno w okolicy domu znajomej doszło do wypadku. Facet pijany jak bela dachował uprzednio przelatując przez chodnik, ścinając słup latarni. Dachował z 40 metrów koziołkując. Gliniarze, którzy przyjechali byli oburzeni, facet miał ponad promil we krwi. Miał mieć przejebane.[...]
Nie odpuszczę im tego (ani pijakowi ani miśkom). Pewnie niewiele wskóram, ale przynajmniej spróbuję.
Chwała wszystkim dzielnym xxx?!
bredzisz pało,wstyd wam że opinie sami sobie robicie,by być człowiekiem trzeba miec rozumek,a tego wam Bozia nie dała i w tym sęk że nie potraficie być ludżmi tylko sługusami,lojalnymi sługusami,a ja takimi ludżmi gardzę.
Coś pomieszałeś. Ja piszę, że dowalę glinom, bo mnie wkurwili kryjąc swojego kolegę (nie glinę) a Ty mnie od pał wyzywasz. Ja z miśkami nic wspólnego nie mam i nie chcę mieć. WTF? Późno już i ja Cię nie rozumiem, czy Ty czytasz i rozumiesz to, co chcesz zrozumieć, a nie to co jest napisane?
PS. To ostatnie zdanie z "chwałą" było niedokończone i wyrażało sarkazm.
PPS. Obejrzałem ten materiał na DailyMotion. Ładnie, ten rzecznik policji to jakiś debil. Święcie przekonany, że każdy obywatel jest winny. Nawet burak sam zapomniał, że zarzuty to tylko zarzuty. Gość może zostać z nich oczyszczony i co wtedy? Jak będzie tłumaczył kolegów?
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:51, 20 Lis '10
Temat postu:
he he
jeden głupszy od trzeciego
w sumie to bardzo się ciesze że egzorcysta zrobił ze mnie psa na forum
to w jakimś stopniu mnie nobilituje he he i świadczy o jego wróżbiarstwie w stopniu zaawansowanym he he
bimi odpowiedz proszę swoim kolegom cóż takiego wyprawiał Przemek Błoński ze go zastrzelili jak psa na łańcuchu
niestety
he he
jeden głupszy od trzeciego
w sumie to bardzo się ciesze że egzorcysta zrobił ze mnie psa na forum
to w jakimś stopniu mnie nobilituje he he i świadczy o jego wróżbiarstwie w stopniu zaawansowanym he he
bimi odpowiedz proszę swoim kolegom cóż takiego wyprawiał Przemek Błoński ze go zastrzelili jak psa na łańcuchu
niestety
tak tak oczywiście ,bardzo ładnie
tylko nie zapomnij polizać dupy swojego pana
specjalisty od rakiet
no i
zmarnowałem posta na ćwierć półprzygłupka
szkoda że się przy tym nie uśmiałem jak zwykle
ps a może nasz mądry kolega AKKDB ma jakieś dodatkowe informacje o działalności Przemka
i się podzieli
z zacnym forum2
drążysz temat,jesteś tak baaaaardzo psie zainteresowany tym tematem ,brałeś udzial w tym morderstwie,czy sam to zrobiłeś?Tak bardzo pilnujesz tego tematu psie.A ja mam ubaw ale z ciebie i inni też.Myslenie nie boli,ale trzeba mieć to coś co pozwala myśleć,z tym masz problem.
Oto fotka feedback'u z policji. Pełen "szacunek" dla naszych stróżów prawa za tak piękne zatuszowanie tematu. Patrząc na zdjęcie powyżej, z całą pewnością można stwierdzić, że nikomu nie zagroził - przecież nie przeleciał przez chodnik, nie koziołkował kilkadziesiąt metrów. Nie... przecież na zdjęciu nie ma piaskownicy.
Tak więc, wszystko w porządku - proszę się rozejść.
PS. Nawet pedały zmieniły zawartość akoholu we krwi :/
Oto fotka feedback'u z policji. Pełen "szacunek" dla naszych stróżów prawa za tak piękne zatuszowanie tematu. Patrząc na zdjęcie powyżej, z całą pewnością można stwierdzić, że nikomu nie zagroził - przecież nie przeleciał przez chodnik, nie koziołkował kilkadziesiąt metrów. Nie... przecież na zdjęciu nie ma piaskownicy.
Tak więc, wszystko w porządku - proszę się rozejść.
PS. Nawet pedały zmieniły zawartość akoholu we krwi :/
to są wiarygodne dowody na to łajdactwo,to rzeczywiście mafia.Wszystko zrobią by siebie i kolesi wybielić,bandyci w mundurach.tak to trzeba powklejać na inne fora,czas zacząć robić z tą bandą porządki,pozwalasz ?
to są wiarygodne dowody na to łajdactwo,to rzeczywiście mafia.Wszystko zrobią by siebie i kolesi wybielić,bandyci w mundurach.tak to trzeba powklejać na inne fora,czas zacząć robić z tą bandą porządki,pozwalasz ?
Dlaczego miałbym nie pozwolić? Zresztą na tym zdjęciu nic nie widać (auto/lokalizacja), natomiast na "powiadomieniu" zamazałem szczegóły. Pewnie i tak każdy podważy to, że zamazane itp. Zrób jak uważasz.
to są wiarygodne dowody na to łajdactwo,to rzeczywiście mafia.Wszystko zrobią by siebie i kolesi wybielić,bandyci w mundurach.tak to trzeba powklejać na inne fora,czas zacząć robić z tą bandą porządki,pozwalasz ?
Dlaczego miałbym nie pozwolić? Zresztą na tym zdjęciu nic nie widać (auto/lokalizacja), natomiast na "powiadomieniu" zamazałem szczegóły. Pewnie i tak każdy podważy to, że zamazane itp. Zrób jak uważasz.
Dzieki,szkoda że zamazałeś,prawdy nie ma się co obawiac,zrobiłeś jak uważasz i ja też,dzięki i pozdrawiam.
Zamazałem, ponieważ prawda ta nie dotyczy mnie bezpośrednio, a nie chcę aby moja luba miała przez to jakieś problemy. Na razie zastanawiam się - może coś spróbuję zdziałać w tym temacie - może przez KWP - jeśli wydział wewn. się zainteresuje to już będzie coś (a zdjęcie i do powiadomienie to już podstawa moim zdaniem).
dymał żonę policjanta i dla tego miał zszarganą opinie,był zastraszany, przykładano mu bron do głowy , zmuszany do niegodziwych czynów i unieszczęśliwiony przez policję tak ogólnie i w rezultacie dostał strzał w tył głowy
zorganizowana akcja rozpoczęła się w 2002
Cytat:
Mój syn od 2002r był prześladowany przez jednego policjanta i jego kolegów, którzy przez parę lat wyrobił mu opinię, dlatego że związał się z jego żoną. Oni (policjant z tą żoną - red.) mieszkali w jednym domu ale prowadzili osobne życie. Mój syn był zastraszany, prześladowany przez tą grupę policjantów. Jakieś 5-6 miesięcy przed zdarzeniem miał przystawioną broń do głowy przez 3 osobników, których nie znał - powiedziano mu "jeżeli nie odp.......sz się od Marzeny, to nie żyjesz". Ona potem wzięła rozwód i z moim synem ma dziecko. Sprawę zgłaszaliśmy na policję, ale została umorzona bo "nie ustalono sprawców". Zresztą już policjantka, która mnie przesłuchiwała, powiedziała że i tak sprawa będzie umorzona. W zeznaniach powiedziałam, że obawiam się o życie i zdrowie mojego syna i wnuka, ponieważ ten były mąż przychodzi pod mój dom. Policjantka powiedziała, że on ma rentę i "ze względów psychicznych" nic mu nie można zrobić. On często dzwonił do mego syna i zastraszał go.
cóż takiego zrobił Przemek ze go utłukli
ktoś wie?
to że se śmigał nie pierwszy i nie siódmy raz po pijaku bez pojęcia narażając zieleń miejską i chodniki to już wiadomo
tylko szkoda facetki
czytaj ze zrozumieniem,jeżeli masz problem to ci pomogę,Z BYLĄ ŻONĄ POLICJANTA,PACANIE.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4 »
Strona 3 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
... chyba abym nie miał szansy dokończyć prywatnej korespondencji z innym skurwionym kundlem, który ku mojemu zdziwieniu próbował się bornić "na argumenty" - zupełnie jak ty, beznadziejny ćwoku 
, ale odpisać musiałem. Nie chcę aby mnie ktoś za glinę brał 
.
