realista - szacun za działanie
Do ludzi trzeba "mówić" w sposób, który rozumieją, a temu trzeba było najwyraźniej "ręcznie" wytłumaczyć.
Kilka lat temu kolega z bloku też wpadł do podobnego gnoja (sąsiada) na chatę i mu "wytłumaczył" - od tamtej pory był spokój, więc jak widać to działa.
Bardzo też tego kolegę wszyscy sąsiedzi za to szanują.
_________________
We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.