O i to jest pomysł
. To jest przecież bardzo dobra metoda na uświadomienie ludzików.
Problem jest jednak w tym, że w USA "komunikacja" między "tablicami informacyjnymi"
wykonywana jest prawdopodobnie bezprzewodowo, natomiast nasze tablice "reklamowe"
mają na pewno jakiś "sterownik" (jeśli o te kolorowe - np. na galeriach - z filmikami chodzi)
- trzeba się do tego podpiąć przez kabel (zapewne dostępny tylko w jakimś "centrum" do
którego niewiele osób ma dostęp. Fajnie byłoby wrzucic tam coś na wzór
viewtopic.php?t=10401
Jeszcze ciekawsze byłoby wrzucenie takiego fragmentu przed emisją filmu w kinie
(zwłaszcza tych "sieciowych" w stylu Multikino itp). To już jednak hardkor