|
Autor
|
Wiadomość |
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:21, 17 Sty '10
Temat postu: To nie globalne ochłodzenie tylko |
|
|
Cytat: | Polska - The Times
Naukowcy wyjaśniają: to nie globalne ochłodzenie, tylko...
IAR | Sobota, 16 stycznia 2010
To nie globalne oziębienie, ale wyjątkowy układ niżowy spowodował najcięższą zimę na północnej półkuli od kilkudziesięciu lat - czytamy w dzienniku "Polska".
Naukowcy, na których powołuje się dziennik tłumaczą, że z powodu układu ciśnień nad Grenlandią, zimne arktyczne powietrze spływa na niższe szerokości geograficzne. To zjawisko często się powtarza, ale w tym roku układ mas powietrza był najbardziej trwały od 1950 roku.
Z tego powodu zimno zostało niejako "zassane" przez niżowy układ na pasie ogarniającym Europę, Azję Centralną i Stany Zjednoczone. Wraz z mroźnym powietrzem przyszły spadki temperatur, chłodny wiatr i zamiecie śnieżne.
Przez ostatnie lata na niższych szerokościach geograficznych utrzymywało się wyższe ciśnienie, które wpychało zimne powietrze na bieguny. W tym roku sytuacja się odwróciła. Wiatry, które zwykle wieją na naszej szerokości geograficznej z zachodu na wschód, zaczęły wiać z północy na południe, spychając w naszą stronę srogą zimę.
W ocenie klimatologów te zjawiska pogodowe nie mają nic wspólnego z oziębieniem planety. Ciężka zima na północnej półkuli nie wpłynęła na ogólne temperatury na świecie. |
http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,11864486,wiadomosc.html?ticaid=197a5
Inaczej mówiąc: to nie globalne ocieplenie tylko wyjątkowy układ wyżowy powodował w ostatnim dziesięcioleciu wzrost temperatur, o!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:27, 18 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Upały opuściły południowo-wschodnią część Australii. Jeszcze przed kilkoma dniami temperatura sięgała w cieniu 45 stopni, a obecnie nocami notuje się zaledwie 8 stopni. Mieszkańcy, którzy przeżyli szok termiczny, teraz za oknami swych domów mogą zobaczyć opadające płatki śniegu. To niezwykłe zjawisko jak na środek lata. Biały puch pokrył górskie wioski położone na wysokości powyżej 900 metrów. Temperatura spadła tam w pobliże zera, dlatego śnieg był mokry i dobrze się lepił. Według danych Australijskiego Biura Meteorologicznego (BOM) w miejscowości Bombala, położonej w Górach Śnieżnych, śnieg pojawił się w styczniu pierwszy raz w historii pomiarów, czyli od 1965 roku. Podobnie było w niedalekiej miejscowości Cooma, gdzie z kolei pierwsze pomiary rozpoczęto w 1973 roku i również w styczniu śnieg jeszcze nie padał. Chociaż narciarze z pewnością chcieliby skorzystać z zasypanych śniegiem stoków, to jednak właściciele ośrodków zapowiadają, że nie otworzą stoków. W porze letniej cała infrastruktura przechodzi coroczny przegląd, dlatego nie jest przygotowana do obsługi turystów. Śnieg pojawił się w górach na krótko, ponieważ w środku australijskiego lata nie ma szans długo się utrzymać. Fale chłodnego powietrza docierające znad Antarktyki pojawiają się zwykle dosłownie na kilkadziesiąt godzin, poczym wiatr zmienia kierunek i wraca upalne powietrze z głębi kontynentu i temperatura zaczyna gwałtownie wzrastać. W południowo-wschodniej części Australii następne noce nie będą już przynosić około zera, lecz prawie 20 stopni. |
Twojapogoda.pl
To tak przy okazji drugi raz to wrzucam. Północ zmaga się z falą syberyjskich mrozów i śnieżycami. Południe natomiast zmaga się z falą chłodów i... opadami śniegu . W Australii takie zjawisko w środku lata zanotowano pierwszy raz w historii pomiarów!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:29, 19 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Podobno grozi nam gwałtowne ocieplenie klimatu. Podobno, bo patrząc za okno na jedną z najsroższych zim od lat, trudno dać temu wiarę. - Łudzimy się, że jesteśmy tak potężni, że możemy wpływać na klimat planety. To jest fałsz - mówi w wywiadzie dla tvn24.pl specjalista od spraw klimatycznych prof. Zbigniew Jaworowski, który w cieplarnianą apokalipsę nie wierzy. |
http://www.tvn24.pl/-1,1638824,0,1,gdzie.....omosc.html
Przedni art, polecam
Cytat: |
Czyli nie mamy się czego bać?
Powinniśmy się bać własnej głupoty, tego, że łatwo ulegamy ideologiom. Tym, które mówią, że jesteśmy złem tej planety. Odwrotnie – jesteśmy jej nadzieją i przyszłością. |
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DarkTech
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:47, 19 Sty '10
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | Cytat: | Upały opuściły południowo-wschodnią część Australii. Jeszcze przed kilkoma dniami temperatura sięgała w cieniu 45 stopni, a obecnie nocami notuje się zaledwie 8 stopni. Mieszkańcy, którzy przeżyli szok termiczny, teraz za oknami swych domów mogą zobaczyć opadające płatki śniegu. To niezwykłe zjawisko jak na środek lata. Biały puch pokrył górskie wioski położone na wysokości powyżej 900 metrów. Temperatura spadła tam w pobliże zera, dlatego śnieg był mokry i dobrze się lepił. Według danych Australijskiego Biura Meteorologicznego (BOM) w miejscowości Bombala, położonej w Górach Śnieżnych, śnieg pojawił się w styczniu pierwszy raz w historii pomiarów, czyli od 1965 roku. Podobnie było w niedalekiej miejscowości Cooma, gdzie z kolei pierwsze pomiary rozpoczęto w 1973 roku i również w styczniu śnieg jeszcze nie padał. Chociaż narciarze z pewnością chcieliby skorzystać z zasypanych śniegiem stoków, to jednak właściciele ośrodków zapowiadają, że nie otworzą stoków. W porze letniej cała infrastruktura przechodzi coroczny przegląd, dlatego nie jest przygotowana do obsługi turystów. Śnieg pojawił się w górach na krótko, ponieważ w środku australijskiego lata nie ma szans długo się utrzymać. Fale chłodnego powietrza docierające znad Antarktyki pojawiają się zwykle dosłownie na kilkadziesiąt godzin, poczym wiatr zmienia kierunek i wraca upalne powietrze z głębi kontynentu i temperatura zaczyna gwałtownie wzrastać. W południowo-wschodniej części Australii następne noce nie będą już przynosić około zera, lecz prawie 20 stopni. |
Twojapogoda.pl
To tak przy okazji drugi raz to wrzucam. Północ zmaga się z falą syberyjskich mrozów i śnieżycami. Południe natomiast zmaga się z falą chłodów i... opadami śniegu . W Australii takie zjawisko w środku lata zanotowano pierwszy raz w historii pomiarów! |
A ja wiem że to jest informacja nie warta funta kłaków. Porozumiałem się ze znajomym mieszkającym w Australii, i dowiedziałem się że:
Cytat: | Bzdura
Bylo rzeczywiscie goraco przez dwa dni ale cala reszta jest wyssana z palca.
Akurat tak sie zlozylo ,ze bylem w Coomie 4 stycznia (...) wlasnie.
Komus sie cos poprzestawialo.
Moze spadlo gdzies troche sniegu na gorze Kosciuszki ale cala reszta to fantazja.
Swoja droga - swiadczylo by to chyba o tym,ze klimat sie oziebia zamiast "ocieplac" |
Jednym słowem - manipulacja.
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
8N
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 267
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:20, 20 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ONZ przyznaje: Lodowce nie topnieją tak szybko
Oenzetowscy klimatolodzy przyznali się do popełnienia błędu w kluczowym raporcie o globalnym ociepleniu. Zastrzegają jednak, że mimo uchybień, badania nad przyszłością zmian klimatycznych są wiarygodne. W ocenie tempa topnienia lodowców naukowcy mogli się pomylić nawet o 300 lat.
W raporcie Międzyrządowego Zespołu do Spraw Zmian Klimatu oenzetowscy naukowcy napisali trzy lata temu, że lodowce w Himalajach mogą zniknąć do roku 2035. Niezależni eksperci podważali ostatnio tę prognozę. W liście do prestiżowego tygodnika Science kilku naukowców stwierdziło, że lód w Himalajach ma od 200 do 400 metrów grubości, toteż przy obecnym tempie topnienia zniknięcie lodowców w ciągu ćwierćwiecza nie jest możliwe.
Ypersele zaznacza, że jeden błąd w raporcie liczącym trzy tysiące stron nie podważa wiarygodności całego dokumentu. Podobnego zdania jest wielu światowych klimatologów, którzy podkreślają, że w nauce o klimacie jest wiele niewiadomych, co nie zmienia faktu, że główną przyczyną globalnego ocieplenia jest szkodliwa działalność człowieka.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....l?skad=rss |
_________________ Everything is OK
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pr0meteusz
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:41, 20 Sty '10
Temat postu: |
|
|
czytając twojego posta , tak mi przyszło do głowy takie cuś:
Globalne ocieplenie jest spowodowane Gromadzeniem sie CO2. Dlatego nałożono padatki na jego emisję (tak? no chyba tak)
I jeśli efektem globalnego ocieplenia będzie obniżenie sie temp. na planecie no to kraje w których bedzie strasznie piździało bedą musiały intensywniej sie ogrzewać.Efektem tego bedzie zwiększenie sie emisji CO2 do atmosfery.
No i jest biznes.
ale naszczeście tak nie będzie.Wszystkie teorje spiskowe są fee i fantazjami. Weśta ludzie lepiej do kina pójdzta,CKMa poczytajta,na jakiś kurs tańca sie zapiszta a nie tu jakieś paranoje wypisujecie..
TV włączta tam wszystko dobrze wyjaśniają i jeszcze podpowiedzą jak funkcjonowac i co kupywać.
właśnie sobie słucham pioseneczki ,,vip'' shaun baker i to jest nuta każdy jest bardzo ważną osobą, a tu na forum jakieś zamożone dzieci pokazują unicestwiony irak,cos o niewolnictwie piszą..
wy to potraficie człowiekowi humor popsuć..musze podgłosić, a za pół godziny Jackass sobie włącze i bedzie rycie
Hejka
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tomkiewicz
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 989
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:06, 20 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Pr0meteusz napisał: | za pół godziny Jackass sobie włącze i bedzie rycie Hejka |
... ale nie zapomnij o wielkiej torbie z chipsami z Biedronki i o coli. Będzie mega-cool-odjazd i z pewnością zaznasz spokoju, oddając się w zaciszu domowym skrupulatnemu auto-odmóżdżaniu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wiraz
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:33, 20 Sty '10
Temat postu: |
|
|
może to nic ciekawego nie wniesie ale przed glacjałem zazwyczaj występuje ocieplenie klimatu (piszę zazwyczaj bo dopiero o 4 takich sytuacjach nam wiadomo). Na zmianę klimatu w skali ziemi ma wpływ nie tylko co2: nachylenie osi do słońca (bo taki biegun magnetyczny wędruje sobie-coraz szybciej) czy siła prądów morskich (np golfsztrom się oziębia). btw to są informacje z podstawówki czy może teraz gimnazjum bardziej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:16, 21 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | nachylenie osi do słońca (bo taki biegun magnetyczny wędruje sobie-coraz szybciej) |
Biegun magnetyczny i oś ziemi to dwie różne rzeczy, zupełnie ze sobą niezwiązane. W przeciwnym wypadku miałbyś biegun północny gdzieś na archipelagu arktycznym.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wiraz
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:31, 21 Sty '10
Temat postu: |
|
|
thx za korektę - bieguny geograficzne wyznaczają oś. biegun magnetyczny to co innego. wyszła bokiem moja podstawówka:P
tak serio - zagalopowałem się we wnioskach.
pamiętałem o nutacji, zapomniałem że to z powodu słońca i księżyca:P
hmm, w takim razie jakie mogą być konsekwencje nagłego przyśpieszenia wędrówki bieguna magnetycznego?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 21 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | hmm, w takim razie jakie mogą być konsekwencje nagłego przyśpieszenia wędrówki bieguna magnetycznego? |
Wędrówka biegunów magnetycznych powoduje, że im dalej znajduje się ten biegun od swojego punktu równowagi (chyba jest to biegun geograficzny) i im dalej przesuwa się w stronę przeciwnego bieguna tym słabsze jest pole magnetyczne Ziemi. W pewnym momencie ono zupełnie zanika i wtedy następuje odwrócenie biegunów. Trwa to jednak jakiś czas i przez ten czas jesteśmy narażeni na promieniowanie kosmiczne i wiatr słoneczny. Generalnie dla cywilizacji opartej na elektronice zmiana biegunów byłaby katastrofalna, ponieważ padłoby wszystko co jest na prąd. Sytuację tą mogłoby zobrazować to co się stało w Kanadzie w 88 o ile dobrze pamiętam, kiedy dotarła do nas chmura po wybuchu na Słońcu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:00, 22 Sty '10
Temat postu: |
|
|
wiraz napisał: |
hmm, w takim razie jakie mogą być konsekwencje nagłego przyśpieszenia wędrówki bieguna magnetycznego? |
Magnetyzm Ziemi musi mieć wpływ na poziomy wód w oceanach, a ten z kolei na temperatury w danym regionie.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Alvin88
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 98
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:05, 23 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Magnetyzm Ziemi musi mieć wpływ na poziomy wód w oceanach, a ten z kolei na temperatury w danym regionie. |
I need to ask for claryfication on that.
Czyli, jak to widzisz? Ja tam jestem laikiem i nie za bardzo się znam na poziomie wód w oceanach, nie wiem nawet czy kiedykolwiek byłem w takowym, ale woda to chyba za bardzo magnetyczna nie jest.
Uczone księgi - Tutaj - mówi o tym, że:
Cytat: | Globalne ocieplanie się klimatu wpływa na podnoszenie się poziomu wody w morzach i oceanach. Przyczyną są tu dwa zjawiska: wzrost objętości wody wraz z podnoszeniem się temperatury oraz topnienie lodowców, woda z których trafia do oceanów. |
chociaż mój tatuś dzisiaj powiedział, że Ci uczeni są chyba jednak niedouczeni, bo gdzie globalne ocieplenie jak jest takie oziębienie?
Ale magnetyzm?
Ja myślę, że jest odwrotnie, temperatura ma wpływ na poziom wody. O magnetyźmie nic nie wiem, dlatego poproszę o wyjaśnienia...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:07, 24 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Alvin88 napisał: | [
Ja myślę, że jest odwrotnie, temperatura ma wpływ na poziom wody. O magnetyźmie nic nie wiem, dlatego poproszę o wyjaśnienia... |
Temperatura wody ma wpływ na jej poziom (zmiana objętości). Nie słyszałem jednak o takich wiarygodnych danych mówiących o średnich temperaturach oceanów. Mówię tu o temperaturach wody w całej jej objętości. Wykonanie tego przez człowieka przy dzisiejszej technologii jest niewykonalne.
Do obliczeń zmian klimatycznych Ziemi powinniśmy brać pod uwagę średnią temperaturę powietrza jak też wody w całej jej objętości. Te dwa czynniki różnią się swoją gęstością, ale są ze sobą ściśle powiązane.
Co do magnetyzmu. Nie wiem czy jest to poparte jakimiś badaniami naukowymi. Przyjmij to jako moje wywody do otwartej dyskusji.
Wyobraź sobie nadmuchany balon, ale z materiału magnetycznego. To jest właśnie woda oceanów.
W jego środku umieszczony mocny magnes, którym możemy poruszać. Już samo umieszczenie w środku tego magnesu powinno dać nam spłaszczenie się balona w miejscach gdzie jest największe przyciąganie czyli na biegunach magnesu. Jeżeli będziemy nim poruszać to powinniśmy zaobserwować przesuwanie się tego spłaszczenia.
Przesuwająca się oś magnetyczna Ziemi powinna dać nam podobny wpływ na poziomy wód w oceanach, a ilość wody o określonej temperaturze ma wpływ na klimat w danym regionie.
Dla naukowców najważniejsze jest kto za badania płaci i co chce przez nie udowodnić. Dwie ekipy naukowców pracujące na zlecenie różnych sponsorów mogą dać nam wyniki wykluczające się nawzajem.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Alvin88
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 98
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:32, 24 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do magnetyzmu. Nie wiem czy jest to poparte jakimiś badaniami naukowymi. Przyjmij to jako moje wywody do otwartej dyskusji.
Wyobraź sobie nadmuchany balon, ale z materiału magnetycznego. To jest właśnie woda oceanów.
W jego środku umieszczony mocny magnes, którym możemy poruszać. Już samo umieszczenie w środku tego magnesu powinno dać nam spłaszczenie się balona w miejscach gdzie jest największe przyciąganie czyli na biegunach magnesu. Jeżeli będziemy nim poruszać to powinniśmy zaobserwować przesuwanie się tego spłaszczenia. |
Po pierwsze - woda - podobnie jak gazy nie ma własnego kształtu. To oznacza, że przybiera kształt pojemnika w którym jest. Więc jeśli coś zrobimy z tym pojemnikiem, to zrobimy to także z tym gazem, czy wodą która w nim jest... Więc to raczej niczego nie dowodzi, bo jak walniemy w ten pojemnik młotkiem, to możemy dość do wniosku, że woda jest kowalna (np. pojemnikiem tym będzie puszka).
Po drugie - Ziemia nie jest spłaszczona ze względu na magnesy i jej pole magnetyczne tylko dlatego, że jest kulą. Jest to konsekwencja ruchu wirowego Ziemi, któremu towarzyszy siła odśrodkowa. Też chcesz na to linki czy wierzysz na słowo?
Pływy oceaniczne występują nie z powodu magnetyzmu Ziemi, tylko dlatego, że jest Księżyc i jego ruchu (głownie oczywiście).
Woda jest diamagnetykiem. Diamagnetyki samorzutnie nie wykazują właściwości magnetycznych - nie są przyciągane przez magnes. Podobne substancje pod względem magnetycznym to szkło czy marmur - polecam badania i wtęp do otwartej dyskusji.
Miłej niedzieli.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:19, 24 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Alvin88 napisał: |
Po drugie - Ziemia nie jest spłaszczona ze względu na magnesy i jej pole magnetyczne tylko dlatego, że jest kulą. Jest to konsekwencja ruchu wirowego Ziemi, któremu towarzyszy siła odśrodkowa. Też chcesz na to linki czy wierzysz na słowo?
Pływy oceaniczne występują nie z powodu magnetyzmu Ziemi, tylko dlatego, że jest Księżyc i jego ruchu (głownie oczywiście).
Woda jest diamagnetykiem. Diamagnetyki samorzutnie nie wykazują właściwości magnetycznych - nie są przyciągane przez magnes. Podobne substancje pod względem magnetycznym to szkło czy marmur - polecam badania i wtęp do otwartej dyskusji.
Miłej niedzieli. |
Widzę, że dyskusje chcesz sprowadzić na poziom szkoły podstawowej. Nie załapałeś nic z tego co chciałem przekazać, a już się wymądrzasz. Żeby to jeszcze było wszystko poprawne co napisałeś.
Jak dotąd nie udało się wyjaśnić pochodzenia pola magnetycznego Ziemi. Jeden z największych fizyków w dziejach ludzkości, Albert Einstein uważał kwestię magnetyzmu naszej planety za jedną z głównych zagadek XX wieku.
Jak wiesz coś więcej od Einsteina to napisz. Chętnie poczytam bo jestem otwarty na wiedzę. Tobie też radzę dużo czytać, a później się wypowiadać bo na takie pierdoły to szkoda czasu.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:31, 24 Sty '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wiraz
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:10, 25 Sty '10
Temat postu: |
|
|
też szperałem po sieci nt. magnetyzmu i tak mi przyszło do głowy: czy ziemskie pole magnetyczne nie jest indukowane ze względu na rotację planety? już abstrahując od pochodzenia (najlepiej opisująca zjawisko jest teoria geodynama) przebiegunowanie ziemi zdarzało się już w przeszłości, jest to zjawisko nieregularne, tj chuj wi kiedy nastąpi:P i skacząc z linki na linkę trafiłem na
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przebiegunowanie_Ziemi
niby wszystko spoko, ale zwróciłem uwagę na fragment
"Według niektórych naukowców proces ten trwa obecnie i przy zachowaniu obecnego tempa zmian, pole magnetyczne Ziemi zaniknie na bardzo krótki czas około roku 4000, inne źródła szacują, że proces ten zakończy się około roku 3000"
fragmentowi brakuje źródła, jest nieweryfikowalne. i przy rozstrzale rzędu milenium (4000r albo 3000r? dlaczego by nie 5000r? byleby nie 2000r..)
po prostu zdmuchnie nas wiatr słoneczny?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Alvin88
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 98
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:39, 25 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie załapałeś nic z tego co chciałem przekazać, a już się wymądrzasz. Żeby to jeszcze było wszystko poprawne co napisałeś. |
Proszę napisz co chciałeś przekazać.
Napisz, gdzie popełniłem błąd.
Będę czekał ciepliwie, może gdzieś jest (tylko mi teraz nie pisz, że jestem zarozumiały).
Acha i podaj mi źródło tej wypowiedzi Alberta E. - nie chce mi się tego szukać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:18, 25 Sty '10
Temat postu: |
|
|
wiraz napisał: | też szperałem po sieci nt. magnetyzmu i tak mi przyszło do głowy: czy ziemskie pole magnetyczne nie jest indukowane ze względu na rotację planety? już abstrahując od pochodzenia (najlepiej opisująca zjawisko jest teoria geodynama) |
Gdzieś już o tym czytałem. Jak będziesz się bardziej zagłębiał w temat magnetyzmu to na koniec stwierdzisz, że nic nie wiesz. Wszystko co znajdziesz na ten temat to są tylko teorie nie poparte dowodami. Nie mam tu na myśli zabawy z magnesami na lekcjach fizyki.
To co tam znalazłeś, że pole magnetyczne Ziemi kiedyś zaniknie to pewnie są jakieś bajki. Zakładając, że najmniejsza cząstka organizmu żywego tworzy pole magnetyczne to prawdopodobnie życie uległo by poważnym perturbacjom po tym zaniku.
Podobnie jest z grawitacją. Zbyt mało na jej temat wiemy. Można wysnuć teorię, że magnetyzm jest ściśle powiązany z grawitacją.
Ciekawą pracę znalazłem na temat magnetyzmu.
Fragment:
Cytat: | Wiadomo bowiem, że Ziemia wytwarza swoje pole magnetyczne oraz że nawet najmniejsza cząstka organizmu żywego tworzy takie pole. Dzięki niemu, nasz organizm funkcjonuje poprawnie, możliwy jest przepływ krwi, prawidłowo przebiega metabolizm. pole magnetyczne wpływa na organizm człowieka. Powoduje wzbudzanie atomów i cząsteczek, a także duże zmiany na poziomie atomowym. Zwiększa aktywność cząsteczek i przyspiesza metabolizm komórek. Poza tym rozszerza naczynia krwionośne, zmniejsza krzepliwość krwi oraz zdolność płytek krwi do zlepiania się i zwiększa wychwytywanie tlenu. Łatwo więc można stwierdzić, iż w razie braku owego pola magnetycznego, nasz organizm oraz inne organizmy żywe, miałby poważne kłopoty z poprawnym funkcjonowaniem. |
http://www.sciaga.pl/tekst/38999-39-wply.....na_rosliny
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wiraz
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:58, 26 Sty '10
Temat postu: |
|
|
nie tyle zniknie, co stanie się hmm.. mniej ukierunkowane tj rozproszone (nieregularne) coś jakbyś oba bieguny rozczepił na wiele i rozproszył. Na czas przebiegunowania, potem się ustabilizuje. Pierwsze padną satelity o najdalej wysuniętej orbicie:P
ale faktycznie, szukając głębiej trudno o wiarygodne info. wnioskuję, że albo faktycznie mało wiemy o zjawisku, albo więcej nie powinniśmy wiedzieć. a tu zmiana klimatu - przecież nie skutek naszych nikczemnych czynów (co2, freon i cała industrializacja..) tylko objaw zmian zachodzących gdzieś ze środka planety jak i z zewnątrz tego pierdolnego żyroskopu...
heh, 64 kilometry na rok.. ciekawe w jakim tempie przyśpiesza... zaraz sobie zrobie model w skeczupie żeby to zobaczyć
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wooshch
Dołączył: 20 Lip 2008 Posty: 25
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:26, 26 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Jak by powiedzieli o ile się przesunęło w tamtym roku, ile w tym, można by coś spróbować oszacować. W tym tempie pełna zmiana nastąpi za ok 600 lat, nawet nie wiadomo czy kierunek zmian jest taki sam. Nie mniej jednak jest to niepokojące, przy czym nasilenie zjawiska przeżyją (oby) nasze dzieci i wnuki.
_________________ człowiek jest wolny, albo nie istnieje...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wiraz
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:01, 27 Sty '10
Temat postu: |
|
|
powiedzieli. dotychczas było to 15 km/rok (w 1900r) - (btw, był temat gdzieś tu na forum o zjawisku) piszę dotychczas, a tak na serio ludzie mierzą takie rzeczy od 200 lat dopiero? tu obrazek ze źródła które uznałem za dość wiarygodne:P
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:53, 27 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Tzn., że biegun przesuwa się na północ, a nie na południe.
Cytat: | Nad Oceanem Arktycznym nadal ciepło
(27.01/18:27) - Podczas, gdy na kontynencie europejskim dotychczas panowały pogodne wyże zsyłające nam tęgie mrozy, to na dalekiej północy wędrowały sobie mokre niże, które ściągały nad Arktykę wyjątkowo ciepłe powietrze. Jeden z takim monstrów znajduje się nad pograniczem Morza Norweskiego i Oceanu Arktycznego. Ciśnienie spadło w nim do 978 hPa, a to oznacza, że niż ma sporą moc. Korzystają z tego mieszkańcy regionu, którzy traktują niż jak gigantyczny grzejnik. Nie ma się im co dziwić, ponieważ na norweskich fiordach temperatura wzrosła do 8 stopni. Nawet na najdalej wysuniętych na północ obszarach Skandynawii termometry, mimo nocy polarnej, pokazują 1-2 stopnie powyżej zera. Podobnie jest na Islandii, gdzie tegoroczna zima nie przynosi takich temperatur i ilości śniegu jak zazwyczaj. Temperatura mierzona na stacjach meteorologicznych potrafi zaskoczyć. W Akureyri, które często okupuje pierwsze miejsce na liście najzimniejszych miejsc na Islandii, temperatura wzrosła do aż 12 stopni. Na przestrzeni ostatnich 30 lat taka wartość temperatury była uznawana za normę w lipcu i sierpniu, a przecież mamy styczeń. Na śnieg nie mają co liczyć także mieszkańcy stolicy Islandii. W Rejkiawiku mrozu popołudniami nie ma od początku miesiąca. Przedwczoraj było nawet 10 stopni w cieniu. Sytuacja nie inaczej wygląda też na Grenlandii, która mimo tego iż smagana jest przez huraganowy wiatr, osiągający w Nuuk nawet 150 km/h, pozostaje nadzwyczaj ciepła. W najcieplejszych regionach wyspy mróz chwycił dosłownie na kilka dni na początku i w połowie stycznia. Poza tym było przynajmniej 5 stopni ciepła, a przez kilka dni nawet 12 stopni. Na dalekiej północy bardzo ciepło będzie do czasu aż na kontynencie europejskim odpuszczą mrozy, na co na razie się nie zanosi. www.twojapogoda.pl |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:26, 27 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Czyli wniosek jest z tego taki że za cieple zimy odpowiadają niże
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|