W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Mieszkasz w UK? Nie daj sie  
Podobne tematy
English Freeman4
its an illusion4
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 17487
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barttie




Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 29
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:24, 19 Paź '09   Temat postu: Mieszkasz w UK? Nie daj sie Odpowiedz z cytatem

Proponuje zarzucic watek na temat omijania w sposob zgodny z prawem, lub tez prawo troszke naciagajacy wszelakich niepotrzebnych oplat i innych niepotrzebnych wydatkow w UK. Mam tutaj na mysli oplaty takie jak Council Tax, Mandaty za parkowanie, TV license i tego typu rzeczy. Chodzi mi o to aby forumowicze podzielili sie swoimi doswiadczeniami jezeli chodzi o placenie i nieplacenie tego typu oplat. Jakie sa patenty oraz jakie was spotkaly konsekwencje za nieplacenie.

Ja osobiscie mieszkam w UK ponad 6 lat i naleze do tego typu osob, ktore krew zalewa jak maja wydac ciezko zarobione pieniadze na bezsensowne oplaty. Zapewniam was ,ze patenty sa i mozna uniknac niepotrzebnego placenia niektorych rzeczy. Jak mam zaplacic podatek to dostaje skretu kiszek. Jak widze mandat za parkowanie to cisnienie mi sie podnosi i cala krew plynie mi do mozgu a jak przychodzi rachunek za nielegalny council tax to dostaje rozwolnienia.

Na poczatek podam kilka stron gdzie mozecie znalezc porady do do nieplacenia niektorych oplat :

Co do :mandatow za parkowanie to zapraszam tutaj :

http://www.tpuc.org/content/pcns-penalty-charge-notices-are-not-fines-

Nie chcesz placic TV License zgodnie z prawem :

http://www.tpuc.org/stoppayingtvlicencefees

Masz pytanie (nawet niewygodne do lokalnych wladz) ?

Musza odpowiedziec, bo takie jest prawo w UK - sprawdz ta strone :

www.whatdotheyknow.com

Tutaj jest swietna stronka na temat jak oszczedzac na przeroznych tematach. Tipsy i tricki z roznych dziedzin :

http://www.moneysavingexpert.com/

Ja osobiscie jestem na etapie sprawdzania patentu z council taxem. Dostalem wezwanie do sadu za niezaplacenie rachunku w terminie. Bede wysylal list do councilu, w ktorym udowodnie im ze nie maja prawa mi go naliczac jako korporacja (sprawdzilem i moj council jest zarejestrowany jako spolka LTD ), ktora nie ma mocy prawnych zeby mi cokolwiek zrobic bez mojego przyzwolenia. Zrobie to w tym tygodniu i poinformuje o wyniku.

Zapraszam zatem do ogolnego podzielenia sie swoimi doswiadczeniami typu : czego nie placicie, jak to robicie, czy sa konsekwencje , jak sa to jakie, jak nie placic itp. Razem mozemy wiecej zdzialac - czytaj wiecej zaoszczedzic. A i satysfakcja jest bezcenna.

Jak temat sie rozkreci to podam wam czego ja nie place, jak to robie i jakie ponioslem do tego czasu konsekwencje. Na razie powiem wam tylko tyle ze mam sie zajebiscie dobrze. Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:44, 19 Paź '09   Temat postu: Re: Mieszkasz w UK? Nie daj sie Odpowiedz z cytatem

barttie napisał:
Proponuje zarzucic watek na temat omijania w sposob zgodny z prawem, lub tez prawo troszke naciagajacy wszelakich niepotrzebnych oplat i innych niepotrzebnych wydatkow w UK. Mam tutaj na mysli oplaty takie jak Council Tax, Mandaty za parkowanie, TV license i tego typu rzeczy. Chodzi mi o to aby forumowicze podzielili sie swoimi doswiadczeniami jezeli chodzi o placenie i nieplacenie tego typu oplat. Jakie sa patenty oraz jakie was spotkaly konsekwencje za nieplacenie.


Wcale lekko nie ma.
By uniknąć płacenia np. Council Tax trzeba mieć odpowiednie zezwolenie więc uważaj!

Cytat:

Ja osobiscie mieszkam w UK ponad 6 lat i naleze do tego typu osob, ktore krew zalewa jak maja wydac ciezko zarobione pieniadze na bezsensowne oplaty. Zapewniam was ,ze patenty sa i mozna uniknac niepotrzebnego placenia niektorych rzeczy. Jak mam zaplacic podatek to dostaje skretu kiszek. Jak widze mandat za parkowanie to cisnienie mi sie podnosi i cala krew plynie mi do mozgu a jak przychodzi rachunek za nielegalny council tax to dostaje rozwolnienia.


Council Tax nie jest nielegalny. Naczytałeś się nie tych stron co trzeba:)
Council Tax płaci każdy kto mieszka. Nieważne czy masz dom, mieszkanie czy wynajmujesz. Mieszkasz w przyczepie campingowej czy w kartonie na ulicy Smile) (oczywiście kartonów nie ma w UK) Więc naprawdę uważaj i rób z głową, a zacznij od dokładnego sprawdzenia co to jest Council Tax, dlaczego jest, na co jest przeznaczany co zastąpił... itp.
Można Council Tax nie płacić, można płacić mniej, można nawet żądać zwrotu jeśli był za wysoki.

Cytat:

Tutaj jest swietna stronka na temat jak oszczedzac na przeroznych tematach. Tipsy i tricki z roznych dziedzin :

http://www.moneysavingexpert.com/


To najlepsza strona w UK na temat porad związanych z płatnościami i nie tylko (zaglądnij na forum Martina a dowiesz się o czym mowie)
Poza tym Martin Lewis (autor tej strony) jest gościem Jeremy Vine raz w miesiącu w piątek o 12:00 w BBC Radio 2.

Cytat:

Ja osobiscie jestem na etapie sprawdzania patentu z council taxem. Dostalem wezwanie do sadu za niezaplacenie rachunku w terminie. Bede wysylal list do councilu, w ktorym udowodnie im ze nie maja prawa mi go naliczac jako korporacja (sprawdzilem i moj council jest zarejestrowany jako spolka LTD ), ktora nie ma mocy prawnych zeby mi cokolwiek zrobic bez mojego przyzwolenia. Zrobie to w tym tygodniu i poinformuje o wyniku.


Niezmiernie ciekaw jestem rezultatu!

Cytat:

Zapraszam zatem do ogolnego podzielenia sie swoimi doswiadczeniami typu : czego nie placicie, jak to robicie, czy sa konsekwencje , jak sa to jakie, jak nie placic itp. Razem mozemy wiecej zdzialac - czytaj wiecej zaoszczedzic. A i satysfakcja jest bezcenna.


Najwięcej to chyba za parkingi mi się udało uniknąć. Nie płace też za telefon stacjonarny, za internet płacę śmieszne pieniądze:)
Uniknąłem drakońskiej opłaty za przyłączenie do BT (telefon) w nowym domu - jak nie było BT w domu dłużej niż 18 miesięcy dranie każą sobie płacić 125 funtów za przywrócenie Lini do życia - ale można tego uniknąć i zapłacić 30 funtów.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agharto




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 229
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:59, 21 Paź '09   Temat postu: Re: Mieszkasz w UK? Nie daj sie Odpowiedz z cytatem

goral_ napisał:


Najwięcej to chyba za parkingi mi się udało uniknąć.

Pozdrawiam.



Jeśli chodzi o wszelkie PCN, to: zawsze warto kupić bilet parkingowy nawet jeśli jest już po fakcie. Przygotować się na dłuższą korespondencję, która ma szansę dotrzeć nawet do Independent Adjudicator. Lokalne Council-e zamieniły się w korporacje dla których zysk jest najważniejszy, więc mogą odrzucić apelację jeśli czas od wystawienia mandatu do zakupu biletu jest dłuższy niż 2-3 minuty. Nie należy się tym przejmować i pisać uzasadnienie dlaczego tak się stało.

Często bywa tak, że napisanie prawdy wystarcza nawet na poziomie Council-u , rok temu dostałem mandat mimo, że zostawiłem permit na zagięciu za szybą i jakimś cudem spadł na podłogę tak, że naprawdę nie było go widać - po opisaniu sprawy dostałem pismo z pouczeniem , że ze względu,że to 1 raz etc... anulowano.
A więc pisać, apelować etc...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alvin88




Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 98
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:06, 21 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dołączam się do prośby na Council Tax.

Jeśli mieszkasz gdzie w miarę blisko Surrey, Gatwick Airport może piwko jakieś przy okazji gdzieś kiedyś? Zawsze jestem zainteresowany kontaktem z rodakami, pod warunkiem, że są w miarę na poziomie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
barttie




Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 29
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:04, 21 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Dołączam się do prośby na Council Tax.

Jeśli mieszkasz gdzie w miarę blisko Surrey, Gatwick Airport może piwko jakieś przy okazji gdzieś kiedyś? Zawsze jestem zainteresowany kontaktem z rodakami, pod warunkiem, że są w miarę na poziomie.


Czy jestem w miare na poziomie? Tego nie wiem , zalezy o ktorym poziomie rozmawiamy:)
Niestety nie mieszkam w okolicy i nie pije piwa, wiec chyba nici z wypadu. Jak chcesz pogadac to wal do mnie na prv.



Cytat:
Jeśli chodzi o wszelkie PCN, to: zawsze warto kupić bilet parkingowy nawet jeśli jest już po fakcie. Przygotować się na dłuższą korespondencję, która ma szansę dotrzeć nawet do Independent Adjudicator. Lokalne Council-e zamieniły się w korporacje dla których zysk jest najważniejszy, więc mogą odrzucić apelację jeśli czas od wystawienia mandatu do zakupu biletu jest dłuższy niż 2-3 minuty. Nie należy się tym przejmować i pisać uzasadnienie dlaczego tak się stało.

Często bywa tak, że napisanie prawdy wystarcza nawet na poziomie Council-u , rok temu dostałem mandat mimo, że zostawiłem permit na zagięciu za szybą i jakimś cudem spadł na podłogę tak, że naprawdę nie było go widać - po opisaniu sprawy dostałem pismo z pouczeniem , że ze względu,że to 1 raz etc... anulowano.
A więc pisać, apelować etc...


To prawda zawsze apelujcie, z reguly dziala. Oni tak naprawde sa slabi. Maja 90% ludzi, ktorzy placa poslusznie i nie chca sie uzerac w sadach z pozostalymi. Sprzedawajcie im najrozniejsze sciemy byle tylko nie placic. Jezeli chodzi o PCN to oplaca sie nawet klamac - to i tak bezduszne skur**syny, ktorzy maja nas w dupie i chca tylko naszych pieniedzy. Jak jeszcze jezdzilem autem z polskimi rejestracjami, to darlem czasami bilecik na oczach pana w zielonym mundurku, lub odklejalem z szyby i kladlem na chodniku. Slyszalem ze z czasem wprowadzili baze danych polskich pojazdow, gdzie odnotowywali wszystkie niezaplacone mandaty. (podkreslam ze slyszalem - mogla to byc kolejna sciema zeby zastraszyc - to niesamowite jak pod grozba byle czego mozna czlowieka zmusic do wielu rzeczy) .Nie wiem czy baza byla na poziomie ogolnokrajowej policji, czy obejmowala tez councile. Taka baza dziala ponoc tylko w razie zatrzymania przez policje, jezeli chodzi o sciganie w Polsce to zapomnijcie zeby was znalezli. Za duze koszta i za male prawdopodobienstwo wyegzekwowania czegokolwiek.
Mialem takze przypadek, ze autem na polskich blachach wjechalem w tym angielskiego pojazdu. Dalem pani moj adres z UK. Przychodzilo cos z jej ubezpieczalni do wypelnienia z 3 razy - olalem. Po ok roku przyszlo zwykla poczta na moj polski adres zeby sie zglosic i zdac raport co sie stalo z jakiejsc agencji zajmujacej sie wypadkami. Olalem. Minely 4 lata i nic.

Dodam jeszcze ze warto zglosic w Polsce zgubienie prawa jazdy, wydadza drugie. Stare wymieniasz w UK na angielskie. Masz 2. Polskie uzywasz w UK, angielskie jak jedziesz do Polski i w niemczech. Nie maja jak nabic punktow karnych. Mi sie juz upieklo kilka razy. Mandaty jednak zaplacilem w polsce, bo straszyli , ze odholuja pojazd(przy drogowej kontroli na suszarke). Musze to dokladnie sprawdzic, czy maja takie prawo i czy moge odmowic przyjecia mandatu lub poprosic o kredytowy w Polsce jak mam prawko z UK. Jestem wymeldowany oczywiscie w Polsce.

Polecam takze przy jakiejkolwiek zmianie adresu nie zmieniac adresu nigdzie o ile to oczywiscie mozliwe. Jak beda Cie szukac to nie bedzie to juz takie latwe. Mam jedno auto zarejestrowane na adres sprzed 4 lat, kilka fotek mi juz strzelilo, zapewne cos przyszlo, ale nawet o tym nie wiem i spie spokojnie.

Wiedzcie za jak zmienicie adres w banku to te chuje udostepniaja wasz adres roznym instytucjom, ktore sa wami zainteresowane.Moj znajomek zmienil po ok roku i w ciagu 2 tyg przyszedl do niego komornik za jakies tam wczesniejsze tematy. Statementy mozecie drukowac z netu jak potrzebujecie, a nowe karty debetowe mozecie odbierac w banku osobiscie, tylko trzeba uprzedzic obsluge.

Milego oszczedzania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arwena




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 593
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:58, 01 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a w UK podnosza podatki - konkretnie VAT z 15 do 17,5% i raczej nie da sie przez to uniknac jego placenia. Osobom mieszkajacym w UK na pocieszenie pozostaje fakt ze i tak jest to stawka mniejsza niz w polsce.


http://biznes.onet.pl/wielka-brytania--w.....news-detal
Cytat:



Wielka Brytania - wyższe podatki, wyższe ceny
Większość brytyjskich sklepów od 1 stycznia podnosi ceny produktów. To efekt podniesienia podatku od towarów i usług, czyli znanego również w Polsce VAT-u.

Rok temu lewicowy rząd Gordona Browna obniżył VAT do 15 procent, by pobudzić znajdującą się w recesji gospodarkę Zjednoczonego Królestwa, a w szczególności ożywić wydatki na konsumpcję. Jednak w listopadzie minister skarbu Alistair Darling potwierdził, że podatek zostanie podniesiony do poprzedniej wysokości i od 1 stycznia będzie wynosił 17,5 procent.



Część sprzedawców postąpiła sprytnie i podniosła ceny na produkty obłożone VAT-em pod koniec grudnia. Dzięki temu w styczniu będzie mogła twierdzić, że pomimo wzrostu podatku nie podnosi cen. Ma to przyciągnąć klientów, którzy liczą się z wydatkami, zwłaszcza że wydrenowane przez recesję portfele Brytyjczyków opustoszały jeszcze bardziej po Bożym Narodzeniu. Zachowanie sprzedawców oburzyło jednak opinię publiczną, która wprost nazywa ich hochsztaplerami, żerującymi na nieświadomości kupujących.

W nowym roku wraca także podatek od transferu praw własności, opłacany przez kupującego dom czy nabywającego akcje przedsiębiorstw. By ożywić rynek nieruchomości, rząd powstrzymał się od pobierania jednoprocentowego podatku od zakupu mieszkań i domów do wartości 175 tysięcy funtów szterlingów, czyli 800 tysięcy złotych. Niestety, dla Brytyjczyków, i ta danina powraca, co widać już w cenach mieszkań - w ostatnich tygodniach biura nieruchomości solidarnie je podniosły.



_________________
możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goral_




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 3715
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:19, 01 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arwena napisał:
a w UK podnosza podatki - konkretnie VAT z 15 do 17,5% i raczej nie da sie przez to uniknac jego placenia. Osobom mieszkajacym w UK na pocieszenie pozostaje fakt ze i tak jest to stawka mniejsza niz w polsce.


Ale brednie... znaczy nie w samej informacji o zmianie stawki VAT ale sposobie przekazu.
Po pierwsze 17,5% VAT to nie podwyżka ale stawka podstawowa, która przez 13 miesięcy była jedynie obniżona do 15%. Dokładnie 01.12.2008 obniżono stawkę z 17,5% do 15% na okres 13 miesięcy - więc to żadna podwyżka podatku a powrót do podstawowej stawki.
Po drugie, na pocieszenie zostaje nie fakt, ze jest i tak niższy niż w Polsce bo tu ludzi to gówno obchodzi ale to, że ceny i tak nie wzrosnąSmile Jeśli już to śladowe będą podwyżki.
Bo tak prawdę mówiąc ceny po obniżce podatku wcale nie spadały...
Ciekawe czy napiszą, że za rok najbogatsi w UK będą płacić wyższy podatek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pswierq




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 397
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:49, 02 Sty '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cos sie zmienilo z podstawowa kwota wolna od podatku? Bo cos mi sie o uszy obilo...?
_________________
Nevermind.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Mieszkasz w UK? Nie daj sie
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile