Dołączył: 09 Cze 2012 Posty: 64
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:37, 19 Cze '12
Temat postu:
Bimi
nie obraz sie chlopie, ale chyba kompletnie nie zrozumiales mojego posta
pisze, ze nie zrozumiales, bo nie podejrzewam Ciebie o, no wlasnie: glupote? umyslne zgrywanie glupka?
jesli dla Ciebie "aktywny politycznie" jest synonimem "oddajacy glos w wyborach" to przy takim stwierdzeniu zwyczajnie rece opadaja,
czy trzeba Ciebie uswiadomic?, przypomniec? ze glos oddaje sie kierujac sie pogladami a wiec programem tego, ktorego sie wybiera? chyba, ze jest sie polglowkiem, dla ktorego obojetne co i jak...
to, ze, przynajmniej mi sie tak dzisiaj wydaje, nie ma sily, na ktora mozna zaglosowac, to inna sprawa
SLD przeciwnikiem obu (PISu i PO) partii? smiechu warte, proponuje przynajmniej troche dystansu do slow wypowiadanych przez np.Millera czy Kwasniewskiego...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:46, 19 Cze '12
Temat postu:
oj wybacz - teraz żałuję ze zaprosiłem cię na forum i czym prędzej naprawiam swój błąd...
a jak się oddaje głos i na podstawie czego - nie ty o tym decydujesz, tylko ten kto oddaje głos.
więc nie pierdol głupot.
zwłaszcza, że jak dobrze wiemy żadna partia nie realizuje po wyborach swojego "programu".
więc kierowanie się programem przy oddawaniu głosu jest niczym innym jak tylko przejawem okrutnej naiwności.
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:14, 19 Cze '12
Temat postu:
Adam Polo napisał:
filipw2 napisał:
NIE ŻYJE GEN. CZEMPIŃSKI, znaleziono go z ranami postrzałowymi. Wg mediów popełnił samobójstwo, (strzelając do siebie kilka razy, no ale media są pod kontrola Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która z kolei jest pod kontrola Rządu), a ponadto:
Czempiński ma się świetnie. Ale może jest coś, czego nie wiem?
Może to nie o Gromosławie Czempińskim?
Z drugiej strony sPiSkowcy i ich zwolennicy zamordują teraz każdego choćby w wiadomościach, by móc mówić o tajemniczych samobójstwach...
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 1000000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:11, 19 Cze '12
Temat postu:
Szkoda wdawać się w jakąkolwiek logiczną polemikę z POpłuczynami zomowców i innej patologicznej kądzi .
Piszę ,bo może jakiś nieświadomy licealista tu zerknie ,który wziął za dobrą monetę szczytne słowo
PRAWDA .....
Jak Mossad zamordował premiera niemieckiego landu i upozorował samobójstwo
Cytat:
10 października 1987 r. niemiecki polityk Uwe Barschel został zamordowany w Genewie przez komando zabójców Mosdu (tzw. kidon, czyli bagnet). Oto jak zginął i dlaczego.
Operacje przeprowadzono w hotelu Beau-Rivage. Zespół wyszkolonych zabójców Mosadu liczył cztery osoby (w tym dwie kobiety). Barschel był wówczas dopiero co po przegranych wyborach do krajowego parlamentu Szlezwik-Holsztynu. Do Genewy ściągnięto go pod pretekstem przekazania mu materiałów, dzięki którym mógłby oczyścić swoje dobre imię. Barschel stracił bowiem stanowisko premiera landu w wyniku intrygi Mosadu. Zagrażał bowiem jego interesom.
Agent Mosadu, który miał przekazać Barschelowi dokumenty podał mu środki odurzające w winie. Po czym zawołał zabójców. Barschelowi włożono do gardła rurkę przez którą wkładano mu do żołądka różne lekarstwa. Podano mu środki uspokajające i wywołujące gorączkę. Tak rozchwiany organizm włożono do wanny z lodowato zimną wodą. Nagła zmiana temperatury w połączeniu z lekarstwami miała wywołać atak serca. Zabójcy uznali, że zabili Barschela i przystąpili do zacierania śladów. Okazało się jednak, że popełnili szereg błędów. Zapomnieli zdjąć bielizny przed włożeniem Barschela do wanny. Na dodatek przynieśli złą markę wina na podmianę trunku, który zawierał środki odurzające. Nie mogli więc zostawić owej „czystej” butelki w pokoju. Mimo tych błędów śmierć Barschela została uznana za samobójstwo. Stało się tak, chociaż jego rodzina zaprzeczała samobójstwu i domagała się szukania zabójców.
Dlaczego Barschel musiał zginąć?
W latach 80. Mosad przeprowadził w Niemczech operację „Hannibal”. Polegała ona na sprzedaży uzbrojenie izraelskiego Iranowi za pośrednictwem wywiadu niemieckiego (BND). Iran potrzebował części zamiennych do samolotów F-4, których Izrael miał dużo i nie były mu już potrzebne. Dodatkowym powodem była chęć wspomożenia Iranu w walce z Irakiem. Z uwagi na otwartą wrogość, którą ajatollah Chomeini deklarował wobec Izraela bezpośrednia transakcja nie wchodziła w grę. Niemiecki wywiad zdecydował się wystąpić w roli „przykrywki”. W operacji brały udział również włoskie tajne służby, które fałszowały dokumentację kontenerów z Izraela. W operacji użyto tzw. OMI (skrót od ovet mekomi – pracownika lokalnego). Ten status mają izraelscy Żydzi studiujący w danym kraju, którzy zgłaszają się do ambasady z prośbą o pomoc w znalezieniu pracy. OMI zostali zatrudnieni do prowadzenia ciężarówek, w których przewożono uzbrojenie dla Irańczyków.
W całą sprawę od początku był wtajemniczony Uwe Barschel, bliski przyjaciel kanclerza Helmuta Kohla. Aby zdobyć jego przychylność dla operacji niemieckie służby pomogły firmie transportowej, która była jego zapleczem finansowym, a przeżywała wówczas problemy finansowe. Obiecano mu także pomoc w pozyskaniu funduszy na inwestycje w landzie. Barschel miał wiedzę o operacji, że się odbywa, ale nie znał jej szczegółów.
Końcowym etapem podróży uzbrojenia była Dania. Tam, w porozumieniu z duńskim wywiadem, ładowano broń na statki duńskie, które płynęły do Iranu. W Danii nastąpił kryzys polityczny i tamtejsze służby wstrzymały współpracę z Izraelem.
Niemieckie służby nie chciały przerywać akcji, dlatego poprosiły premiera Barschela o zgodę na użycie portów w Szlezwik-Holsztynie. Ten jednak zdecydowanie odmówił. Przy okazji Barschel dowiedział się wówczas więcej niż powinien. Oficerowie Mosadu przestraszyli się, że może ujawnić sprawę. Podjęto więc działania na rzecz pozbawienia go wiarygodności. W tym celu posłużono się prowokacją. Agent Mosadu wcielił się w rolę Niemca powracającego do ojczyzny z Kanady, który przed powrotem „na stałe” chciałby rozkręcić jakiś biznes. Nawiązał kontakt z jednym z kolegów partyjnych Barschela. Posługując się szantażem (z akt policyjnych wynikało, że był on oskarżony o napaść na prostytutkę) przekonano go do działania przeciw Barschelowi. Tą część operacji Mosad prowadził bez wiedzy niemieckich służb, którym przekazywał nieprawdziwe informacje na temat nielegalnych transakcji Barschela. Oficerowie Mosadu byli na tyle dowcipni, że rozpuszczali plotki iż nielegalnie handluje on bronią. Kolportowano również nieprawdziwe informacje o interesach jego brata.
Równolegle sprowadzono agentów Mosadu, który jako prywatni detektywi, z gracją słonia w składzie porcelany, usiłowali zbierać kompromitujące materiały na konkurencję Barschela. Tuż przed wyborami jego kolega partyjny ujawnił iż to on wynajął owych detektywów, właśnie na polecenie Barschela. Media nie zostawiły na nim suchej nitki. Barschel przegrał wybory. Wkrótce potem pojechał po dowody swojej niewinności do Genewy, gdzie zamiast nich znalazł śmierć.
Sprawa ujrzała światło dzienne w 1994 r. Viktor Ostrovsky, pułkownik armii izraelskiej i najwyższych rangą agent Mosadu, który porzucił „biuro” (tak w żargonie nazwany jest żydowski wywiad) ujawnił wówczas okoliczności i motywy zbrodni („The Other Side of Deception: A Rogue Agent Exposes the Mossad’s Secret Agenda”).
Mimo oczywistych dowodów. Sprawa oficjalnie nie została wyjaśniona do dziś. W ubiegłym roku po raz kolejny wszczęto umorzone śledztwo.
Elżbieta Kodym-Flanagan wie dużo z racji wcześniej pełnionego stanowiska w instytucji rządowej. Przyszła dziś do Nowego Ekranu, gdyż czuje się zagrożona. Szczegóły całej sprawy w najbliższym czasie (po zanalizowaniu dostarczonego nam materiału).
A teraz psie zomowskie POmioty ,do roboty za michę ryżu i kredyt na mieszkanie ......
------------------------
NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ ZNOWU NA BIMIE ZOMOWSKIE PERSWAZJE , TEGO PO-MIOTA $$YSTEMOWEJ KURWY I DZIWKI kŁAMSTWA.
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . /
Hipnotyczny trans ,wciąga w hipnotyczne życie ./---------
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:30, 19 Cze '12
Temat postu:
Czekan twardziel z Ciebie. Jestem przekonany, że nie kłaniałbyś się ludziom z Mossadu, gdyby Cię o to grzecznie poprosili.
Nomen omen zabawna w kontekście samobójstwa Petelickiego jest wypowiedź, w której wyśmiewał się ze słabości psychicznej żołnierzy jadących do Afganistanu, czy na misje, którzy mają problemy psychiczne po takowych.
Można wprawdzie uznać, że było to samobójstwo człowieka odważnego, który nie zgadza się na istniejący stan rzeczy, co definiował Camus w "Człowiek Zbuntowany".
Z drugiej strony fakty wskazują, że samobójstwo Petelickiego nie było zgodne z kodeksem honorowym oficerów.
Strzelił sobie w głowę, niczym przestraszony szczur w piwnicy.
Jednak najbardziej mnie bawi to, jak doskonale się zakamuflował za winklem, gdzie nie dochodzi monitoring parkingowy.
Ważna zasada w działaniu komandosa to zawsze dobry kamuflaż
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:06, 19 Cze '12
Temat postu:
Bimi napisał:
Ba, powiedzmy sobie szczerze: śmierć z ręki wyszkolonego z naszych podatków bezkarnego najemnika, zwanego "komandosem Gromu",
w ogóle nie jest nieszczęściem - ona jest bramą do raju... Laughing
Nie dziwię się, że się śmiejesz. Masz rację, przejmujemy się czymś co nie wiadomo czy nas dotyczy, a śmierć ponosi codziennie kilka tysięcy osób, z rąk najemników, którzy mordują za pieniądze.
I tutaj nie należy wstawiać haseł: Bóg Honor Ojczyzna, bo oni tego nie robią dla nas tylko dla siebie i dla swoich zleceniodawców. Codziennie w tv i wszędzie pokazują tyle przemocy, która jest zorganizowana tylko po to by ktoś mógł na tym zarobić. Te wszystkie zabite istoty też miały rodziny, kogoś kto za nimi płakał. A stracić kogoś, zwłaszcza, że się go kocha jest czymś najokrutniejszym co w życiu może się przytrafić.
Obietnice podwyżek lub przesunięć w datach nie są tak groźne, bo ekipa się może zmienić kilka razy i ustawy też. Dotyczy to szczególnie młodych ludzi, którzy tak mocno narzekają i się boją, a praktycznie do gospodarki nic jeszcze nie wnieśli, a raczej pobierali darmową nauką, a niektórzy z nich uciekali bo nie chciało im się "walczyć dla naszego kraju."
Dołączył: 23 Lip 2009 Posty: 104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:30, 20 Cze '12
Temat postu:
Lista samobójstw i dziwnych śmierci w ostatnich 3 latach jest przerażająca. Komando, które ich dokonuje (podejrzewam, że grupa 3-4 osób) robi to naprawdę precyzyjnie. I nie może być inaczej, gdyż inaczej by nikt im tego nie zlecał.
Wszystko wygląda jak należy. Człowiek, który nie ma broni wiesza się u siebie w mieszkaniu (Michniewicz), w biurze (Lepper) a jeśli żołnierz to strzela sobie w łeb (Petelicki) i to bez przestrzeliwania policzka. Nigdzie nie ma śladów osób trzecich, a jeśli nawet są to nie zostają znalezione, nigdzie też nie ma kamer, nawet jak jest monitoring to akurat przez przypadek tam nie sięga. Żaden z nich nie pisze listu pożegnalnego, więc opary domysłów i w każdej sprawie zabiera natychmiast głos Gazeta Wyborcza oraz TVN (jeśli nie można przemilczeć, tak jak śmierci Dyrektora Generalnego Kancelarii Premiera) udowadniając w jakim potwornym stresie musiał żyć ten człowiek i jak wielkie miał kłopoty osobiste. Proszę zauważyć, że mowa jest ZAWSZE o kłopotach osobistych, nigdy zawodowych czy dotyczących interesów, po co ludzie mają się interesować z kim denat pracował, co robił i z kim prowadził interesy. Nigdy nie ma również mowy o kłoptach ze służbami specjalnymi - to chyba jasne, dlaczego. Komando "samobójców seryjnych" może też liczyć na właściwą postawę Policji i Prokuratury. Natychmiast się pojawiają z tamtej strony przecieki, że "wszystko wskazuje na samobójstwo" i zawsze już na drugi dzień pojawiają sie kolejne przecieki, że nie stwierdzono obecności osób trzecich. Samobójstwo to akt jednostkowy, więc by nim nie było osób trzecich nie potrzeba, wystarczy, że były osoby drugie. Ale te drugie są chronione i drugim nikt nie fiknie. Komando z pewnością potrafi (co udowoniło wielokrotnie) zadbać o wszelkie pozory śmierci samobójczej. Pistolet pasuje do łapy, kula do pistoletu, sznur pasuje do szyi a stołek do butów. Nie może tylko uniknąć zastanawiających okoliczności takich, które nie pasują do samobójstwa każdej osobie ze zdrowym rozsądkiem, która się zacznie zastanawiać ale też pasują Prokuraturze i policji, które to organy się zastanawiać nad nimi nie zamierzają. Oględnie mówiąc: wszyscy ofiary seryjnych samobójców robią to w dziwnym dla samobójstwa terminie - albo na dzień przed podpisaniem ważnego kontraktu, albo na dwa dni przedświetami i spotkaniem z rodziną, albo w dniu WAŻNEGO MECZU, którym żyje cała Polska (tylko nie "samobójca", oni nim zdecydowanie nieżyje) albo dzień po WAŻNYM SPOTKANIU. Zawsze to jakieś święta, wakacje, ciekawy wyjazd (Róża Żarska, Dariusz Szpineta) lub podczas imprezy. Zawsze "Samobójcy" posiadają rodziny (dzieci) ale nie chcą się z nimi zobaczyć przed śmiercią, nie zostawiają im nawet liściku typu "kocham was" i jakoś tak zapominają zadbać o ich zabezpieczenie materialne. Ci "Samobójcy" bowiem o których piszę są nietylko dziwnie blisko ważnych informacji lub wpływowi ale przede wszystkim tak rozlegulowani emocjonalnie (jak oni robili te kariery?), że nie przyszło im do głowy pomysleć o rodzinie. Dziwnym trafem, żeden z przyjaciół samobójczych ofiar nie zauważył niczego niepokojacego, ba kilka godzin wcześniej wymieniali żarty, rozmawiali na luzie i dzielili się planami. Żaden też z "samobójców" nie miał lekkiego charakteru, zazwyczaj byli to ludzie twardzi, gotowi na wiele, zdecydowani i czesto wierzący. Następna ich cechą jest zawsze jakis konflikt z salonem Donalda Tuska, zawsze jakaś sprawa niewygodna dla Tuska lub wręcz bliskość Tuska (Michniewicz) - ten Donald Tusk, niczym Krwawa Erynia czy Nemesis gdzieś tam jest w tle. Jakoś tak jest dziwnie powiązany. Gdzieś tam ślad procesu, wspólnej sprawy, jakiś pieniędzy lub podobny dostęp do informacji. Już zaczyna się mówić, że istnieją listy proskrypcyjne osób niewygodnych i kolejni czekają na swój udział w zleceniu. Tym bardziej to prawdopodobne, że sprawa uwikłania w śmierć Papały niejakiego "Patyka" zabijającego dla Espero i uwolnienie od zarzutów Mazura, dała sygnał, że można bezpiecznie jak nigdy dotąd. Ale to oczywiście dla Prokuratury i Policji nie będzie miało żadnego znaczenia. Oni takich rzeczy badać nie będą i dalecy są od kojarzenia tak dalekich faktów. W końcu OSOBY DRUGIE nie istnieją, nie ma nawet takiego terminu prawniczego. I trzeba funkcjonariuszy zrozumieć w końcu nikt z nich nie chce nagle popełnić samobójstwa, którego jeszcze na 5 minut przed śmiercią w ogóle nie planowali. W końcu po "numerze" z Petelickim, problemy osobiste byle buraka-szaraka nikogo nie ździwią.
Czesław Kiszczak
Marek Dukaczrwski
Marian Zacharski
Gromosław Czempiński
i
Sławomir Petelicki
P.S. W tym miejscu chyba nie muszę pisać, że tzw. formalne struktury służb specjalnych nie mają tak naprawdę żadnego znaczenia." _________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Wywiad a władza. Wywiad cywilny w systemie sprawowania władzy
politycznej PRL
Ciekawe książki
*WYWIAD A WŁADZA. WYWIAD CYWILNY W SYSTEMIE SPRAWOWANIA WŁADZY
POLITYCZNEJ PRL*
Zbigniew Siemiątkowski
Oficyna wydawnicza ASPRA - JR. Warszawa 2009 r.
.....Wywiad to jedyna instytucja publiczna pozostająca z mocy prawa w
strefie cienia, nietransparentna dla świata zewnętrznego, której zasady
postępowania stoją w sprzeczności z wartościami wolnego świata. Tajność
obejmuje zarówno metody pracy wywiadu, jego siły i środki, zadania,
prowadzone operacje, jak również struktury wykonawcze i ich skład
osobowy, w szczególności personalia oficerów, sposoby ich rekrutacji do
służby, ich szkolenie, metody werbowania tajnych współpracowników
spośród obywateli obcych państw gotowych z różnych pobudek zdradzać
własny kraj, a na koniec usytuowanie funkcjonariuszy wywiadu w
instytucjach życia publicznego. Jest to świat, który z jednej strony
budzi grozę, z drugiej fascynuję, w którym wywiad służy do cynicznego
załatwiania interesów, którego głównymi postaciami są bohaterowie lub
zdrajcy kierujący się wzniosłymi ideami lub zwykłą chciwością.
Wywiad musi być tajny.
Pogląd ten wydają się podzielać wszyscy.
Jego archiwa winny być zamknięte.
Szanujące się wywiady zamykają swoje
archiwa na wieki.
W Polsce sytuacja wygląda inaczej. Wszystkie dokumenty dawnych
peerelowskich służb specjalnych [b]są w posiadaniu Instytutu Pamięci
Narodowej, który poza zbiorem zastrzeżonym, udostępnia je badaczom.
Dokumenty zgromadzone w IPN wytworzone przed majem 1990 r. przez służby
bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego są z mocy prawa jawne, nawet
dane identyfikujące oficerów wywiadu wykonujących czynności
operacyjno-rozpoznawcze poza granicami kraju chronione przepisami innych
ustawach
W pracy przedstawiony został udział i zachowanie się wywiadu w
kluczowych dla historii PRL momentach dziejowych, takich jak, przełom
październikowy, okres małej stabilizacji, wydarzenia marcowe, dramat
grudnia 1970 r., dekada sukcesu, porozumienia sierpniowe, stan wojenny,
walka z opozycją solidarnościową, wychodzenie z socjalizmu. Całość
rozważań wieńczy, zamiast zakończenia, pokazanie roli i miejsca wywiadu,
i jego kadry w pierwszych latach po zmianie ustroju.....
=====================================================
Kto stoi na straży tego zaplanowanego bałaganu?
Kto wniósł takie projekty ustaw?
Jakie sqoorwysyny je przegłosowały?
Sprawdźmy
Zróbmy listę obcej agentury i Rodzimych Czcigodnych Idiotów
Popatrzmy jakie sqoorwysyny w mediach dają ochronedla tego rozwalania Polski
pozdrawiam,
Jerzy
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 28 Paź 2011 Posty: 1725
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:07, 20 Cze '12
Temat postu:
sytuacja gdzie były wicepremier się wiesza, bo przegrał właściwie wszystko i w polityce, i w życiu osobistym nie jest niczym podejrzanym. gorzej gdy po nim samobójstwa popełniają jego prawnicy, a dziennikarze z niszowych telewizji węszą spisek widząc elewację na kilka pięter i pomalowany tylko parter budynku. tak samo jest z petelickim - nikogo nie dziwi jego śmierć w momencie gdy monitoring obejmuje wejścia wyjścia parkingu, no i wlasnie czy mowimy o "garażu" w nowoczesnym apartamentowcu czy zwykłym ubogim garażu przypominającym spółdzielczą komórkę. no i najważniejsze czy to był faktycznie potwór wszak mentalność państwowych bandytów jest najczęściej zbliżona zawsze ciekawiło mnie jego zacietrzewienie w mediach na wspolczesną władzę i ten patriotyczny duch walki z kibolami o stadiony. sam ich przyrownal do wojownikow, zolnierz czy nie - zawsze bedzie miec narypane i kwestia podejscia do smierci tez wydaje sie oczywista. zresztą teraz sam przypominam sobie tamtejsze symptomy depresji i kompletnej rezygnacji z no nie wiem powiedzmy wiary. tchorz czy nie tchorz - szybko o nim zapomną.
Czesław Kiszczak
Marek Dukaczrwski
Marian Zacharski
Gromosław Czempiński
i
Sławomir Petelicki
P.S. W tym miejscu chyba nie muszę pisać, że tzw. formalne struktury służb specjalnych nie mają tak naprawdę żadnego znaczenia."
Prosze nie zamieszczac blogów jakichś pwariatów, pomyleńców i psychopatów jak arturfurtacz.blog.onet.pl. Przecież ten koles jest tak ostro popier... że aż dekiel sie podnosi!
Człowiek ktory uwaza ze własna matka podaje mu psychotropy działając dla służb specjalnych, to nie jest zdrowy człowiek i w życiu mu nie uwierzę, w to co pisze, że służby poprzez jego matkę dawają mu psychotropy. Po 2. gosc co rusz wkleja te same totalnie chore i będące paplaninom kserokopie pism które w obłędzie wysyłał (!) do europejskich organizacji jako petycje. Jest on psychicznie chorym człowiekiem i ze tego @Jerzy_S nie zauważyłeś - dyskredytuje twoje wypociny w 99%. Juz wczesniej miałem obawy dot Twojego zdrowia psychicznego próbując przebrnąć przez chaotyczne wielostronicowe przekazy jednak nie miałem pewności. Udaj się człowieku do lekarza a nie wklejach źródeł ludzi chorych
_________________ Dzieje się krzywda na jednych mózgach,
a na drugich nie.
Czesław Kiszczak
Marek Dukaczrwski
Marian Zacharski
Gromosław Czempiński
i
Sławomir Petelicki
P.S. W tym miejscu chyba nie muszę pisać, że tzw. formalne struktury służb specjalnych nie mają tak naprawdę żadnego znaczenia."
Prosze nie zamieszczac blogów jakichś pwariatów, pomyleńców i psychopatów jak arturfurtacz.blog.onet.pl. Przecież ten koles jest tak ostro popier... że aż dekiel sie podnosi!
Człowiek ktory uwaza ze własna matka podaje mu psychotropy działając dla służb specjalnych, to nie jest zdrowy człowiek i w życiu mu nie uwierzę, w to co pisze, że służby poprzez jego matkę dawają mu psychotropy. Po 2. gosc co rusz wkleja te same totalnie chore i będące paplaninom kserokopie pism które w obłędzie wysyłał (!) do europejskich organizacji jako petycje. Jest on psychicznie chorym człowiekiem i ze tego @Jerzy_S nie zauważyłeś - dyskredytuje twoje wypociny w 99%. Juz wczesniej miałem obawy dot Twojego zdrowia psychicznego próbując przebrnąć przez chaotyczne wielostronicowe przekazy jednak nie miałem pewności. Udaj się człowieku do lekarza a nie wklejach źródeł ludzi chorych
Tutaj w ten sposob poszukuje sie prawdy.. Kopiujac wypociny nieznanego pochodzenia
Moim zdaniem zebu ujawnic taka czy inna prawde trzeba wejsc do scislego dowodztwa takiej czy innej organizacji/instytucji, co wymaga lat pracy i posluszenstwa systemowi, aby dopiero pozniej zostan "insiderem" i ujawnic rozne ciemne sprawki ciemnemu ludowi...
Nie ma nic zlego w tym co tu ludzie robia, tylko nie powinna sie ta strona nazywac jak sie nazywa, i konieczna jest zmiana moderatora/administratora, najlepiej rozdzielenie tych dwoch funkcji;
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:58, 21 Cze '12
Temat postu:
Petelicki otwierał prywatną wywiadownię
Cytat:
Z informacji jakie uzyskali dziennikarze Nowego Ekranu wynika, że w lipcu br Gen. Sławomir Petelicki miał otworzyć prywatną wywiadownię i opublikować spektakularne informacje.
W tym celu wiele miesięcy temu Generał Petelicki miał nawiązać współpracę z zarządzaną przez George'a Friedmana Strategic Forecasting Inc. bardziej znaną jako Stratfor, prywatną wywiadownią międzynarodową zajmujacą się polityka globalną, walką z terroryzmem i korupcją w najwyższych szczytach władzy. Stratfor prócz analiz na zamówienie zajmuje się śledztwami dotyczącymi afer, pozyskiwaniem dokumentów i publikacją "Breaking News" - cytowanych przez takie media jak CNN, BBC i Reuters. Stratfor ze względu na swoją skuteczność nazywane jest "The Shadow CIA". Największą wpadką Stratfor był spowodowany przez hakerów wyciek dokumentów i informacji, które stały sie podstawą startu WikiLeaks.
Petelicki bardzo sie interesował działaniem Stratfor i podobno prowadził z Friedmanem (Szefem wywiadu Stratfor i dyrektorem generalnym) bardzo ożywioną korespondencję (i nie tylko). Bardzo możliwe, że w wywiadowni Petelickiego mieli być zatrudnieni byli agenci polskiego wywiadu cywilnego i byli żołnierze GROM. Na razie nic nie wiemy, czy Stratfor szkolił przyszłych wywiadowców Gen. Petelickiego. Wiadomo jednak, że on i osoby z jego kregu w ostatnim czasie intensywnie spotykali się z Amerykanami. Petelicki miał też podejmować współpracę z organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz walki z korupcją i wolnych mediów. Informatorzy twierdzą, że były Szef GROM gromadził od pewnego czasu informacje i dokumenty dotyczące spraw, o których ich posiadacze bali się informować opinie publiczną i podejmować działania interwencyjne.
Start wywiadowni Petelickiego przygotowywany na lipiec, miał się wiązać z wywołaniem burzy medialnej dzięki ujawnionym dokumentom. Niestety nie wiemy, jakiego typu miały byc to informacje i kogo dotyczące. Jeśli jednak mowa o "burzy medialnej" jako chwycie marketingowym, mającym zapewnić Petelickiemu rozgłos i stanowić podstawe planu biznesowego, można domniemywać, że dotyczyc miały nazwisk z pierwszych stron gazet. Doszły do nas także głosy o narastajacym (na jakimś tle) konflikcie Gen. Sławomira Petelickiego z byłymi oficerami WSI (bardzo nie lubili się z Gromosławem Czempińskim). W opinii naszych rozmówców termin startu wywiadowni, też nie miał być przypadkowy, bo po EURO 2012, a przed spodziewanym atakiem Izraela na Iran. Nie wiemy czy spotkał się z goszczącym w Polsce miesiąc temu Juvalem Avivem, byłym agentem Mossadu, dowódcą opercji "Gniew Boga", której celem było zlikwidowanie palestyńskich terrorystów odpowiedzialnych za masakrę żydowskich sportowców podczas igrzysk w Monachium w 1972 r.. Mamy natomiast informację, że Juval Aviv, który sam jest obecnie szefem przywatnej wywiadowni Interfor i który wielokrotnie w mediach ostrzegał (??) Polaków przed atakiem terrorystycznym w czasie EURO 2012 zabiegał o takie spotkanie.
Niestety, to wszystko wciąż są informacje nieudokumentowane. Proszę zatem wszystkich, którzy coś wiecej wiedzą o planowanej wywiadowni i rozmowach Gen. Petelickiego dotyczących tej sprawy o kontakt z redakcją Nowego Ekranu. Zapewniamy anonimowość chronioną tajemnicą dziennikarską. Mam nadzieję, że ten trop jest także sprawdzany przez prowadzących śledztwo prokuratorów.
ŁŁ
Ps. Istnieją opowieści o liście pewnych nazwisk nie sporządzonej w języku polskim. Tym tematem też jesteśmy zainteresowani.
bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . /
Hipnotyczny trans ,wciąga w hipnotyczne życie ./---------
-------------------------
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Gen. Sławomir Petelicki tuż przed śmiercią mógł zostawić pożegnalny list - podaje "Super Expres". Śledczy listu jednak nie znaleźli, ale - jak mówi dziennikowi osoba znająca sprawę - ktoś mógł go ukryć lub celowo zniszczyć.
Sensacja rodem z Pudelka, bazująca na podstawie jasnowidzenia.
Ale jak się list pojawi, to zwracam honor !
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:05, 05 Maj '13
Temat postu:
Bimi:
Cytat:
Jeju, znowu się zacznie...
W Anglii ministra co oświadczył, że rząd kłamał w sprawie inwazji na Irak znaleziono parę dni później gdzieś pod domem z podciętymi żyłami - i wszyscy cicho i grzecznie przyjęli, że to było samobójstwo.
A u nas?
Znajdą byle wisielca z telewizora - i od razu zamach, zamach...
Sorry, ale jest to statystycznie udokumentowane, że samobójstwa zdarzają się o wiele częściej niż morderstwa. W każdym razie w Polsce.
No, chyba że większość tych samobójstw, we wsiach i miasteczkach, to też zamachy - wtedy sorry. Smile
Widze że Bimi dalej szaleje
Już mówiłem jak ktoś zauważa "fałszywą flagę" lub sprzątnięcie kogoś przez służby w USA to fajny i "wolnościowiec" jak jednak ktoś wspomina o drugiej stronie (KGB GRU etc.) to grupka politycznych idiotów zwanych wolnościowcami mówi e nie nie to wypadek.... Bimi jest tego klasycznym przykładem. Pomyśleć ze Ci ludzie się powołują na Orwela
i dalej !
Cytat:
hehe. ja nie mogę, właśnie oglądam na tvn24 jeden oszołom z pisu powiedział, że nie wierzy że to było samobójstwo,
To tacy sami "oszołomi" jak Twój Alex J. od WTC. Też w USA są takie Bimie którzy nazywają go oszołomem bo podważa oficjalną wersję. Kiedy Bimi przejąłeś ich język ? Zwracam uwagę ze Twój ulubieniec którego filmy tłumaczyłeś w ostatnim wywiadzie o prawie do posiadania broni użył określenia "Lemmings" (na ludzi popierających działanie rządu). Bimi jesteś zajebisty widzisz tylko jedną stronę działania służb jakby inne kraje ich nie miały.
Bimi:
Cytat:
wklejony na moje forum, kolejny z dupy wzięty wywód jakiegoś pisowskiego oszołoma, najwyraźniej próbujący udowodnić jakąś wyimaginowaną tezę - to była tylko ta ostatnia kropla, która przelała czarę naszej zasłużonej forumowej wody. Laughing
Takie same "jak z dupy wyjęte" teorie o WTC to działa obusieczni kolego.
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:58, 05 Maj '13
Temat postu:
Teodoryk napisał:
Już mówiłem jak ktoś zauważa "fałszywą flagę" lub sprzątnięcie kogoś przez służby w USA to fajny i "wolnościowiec" jak jednak ktoś wspomina o drugiej stronie (KGB GRU etc.) to grupka politycznych idiotów zwanych wolnościowcami mówi e nie nie to wypadek
Problem z takimi jak ty polega na tym że skutkiem totalnej cenzury nic nie wiecie.Nie mam na myśli WIEDZY bo tę posiadają nieliczni ale prostych informacji jakie gdzie indziej podaje się choćby w formie filmów dokumentalnych.
Na twoim miejscu rozważając ewentualną wersje o zabójstwie Petelickiego raczej każdy co nieco wiedzący kojarzyłby pewne szczegóły z biografii nieboszczyka generała z:operacją most,śmiercią Nikołaja Efimowicza Kruczyny,zniknięciem10 miliardów dolarów z kasy i kilku ton złota ze skarbca,komunistycznej partii ZSRR.
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 498
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:18, 05 Maj '13
Temat postu:
Przecież nawet jak technicznie było to 100% samobójstwo, to wystarczyła nawet nie wielka ilość nacisku ze strony czegoś co ten nacisk może wywrzeć (nie wiem co - mail, list, telefon, rozmowa w 4 oczy) i mówienie o morderstwie staje się bardziej adekwatne.
Po prostu prawdopodobieństwo zaistnienia samobójstwa(z własnej woli) z przyczyn osobistych w takim przypadku jest bliskie 0.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:18, 06 Maj '13
Temat postu:
Teodoryk napisał:
Bimi:
Cytat:
Znajdą byle wisielca z telewizora - i od razu zamach, zamach...
Sorry, ale jest to statystycznie udokumentowane, że samobójstwa zdarzają się o wiele częściej niż morderstwa. W każdym razie w Polsce.
No, chyba że większość tych samobójstw, we wsiach i miasteczkach, to też zamachy - wtedy sorry. Smile
Widze że Bimi dalej szaleje
Już mówiłem jak ktoś zauważa "fałszywą flagę" lub sprzątnięcie kogoś przez służby w USA to fajny i "wolnościowiec" jak jednak ktoś wspomina o drugiej stronie (KGB GRU etc.) to grupka politycznych idiotów zwanych wolnościowcami mówi e nie nie to wypadek.... Bimi jest tego klasycznym przykładem. Pomyśleć ze Ci ludzie się powołują na Orwela
i dalej !
[...]
A sorry, faktycznie, zagalopowałem się i wjechałem na statystykę, a to przecież nauka ścisła.
Powinienem był mieć wzgląd na ciebie i trzymać się humanizmu, koniecznie odwołując się do jakiejś lektury obowiązkowej, cobyś był w stanie nadążyć za mym rozumowaniem...
Teodoryk napisał:
Takie same "jak z dupy wyjęte" teorie o WTC to działa obusieczni kolego.
Że co?
Masz na myśli, że przecież to jest pożar, a nie wysadzany budynek:
Jasne stary - to jest pożar, tak se mów, kretynie...
To zresztą też jest pożar:
Aaa, i jeszcze to - klasyczny pożar się boże...
Kurwa jak sobie człowiek na starość uświadomi jakimi kretynami są nauczyciele historii, to dochodzi do zdumiewającego wniosku, że w podstawówce i technikum musiał mieć stalowe nerwy, że nie wziął i przynajmniej jednego takiego przygłupa z litości nie zajebał.
Po pierwsze coby się głąb już dalej w swym jakże oczytanym, lecz zarazem totalnie bezmyślnym, humanizmie nie męczył, mysląc przy tym jeszcze że błyszczy mądrością.
No ale przede wszystkim, żeby uchronić przed nim dzieci - bo czy tacy nauczyciele historii są dla dzieci mniej niebezpieczni niż pedofile? Oj nie wiem... osobiście to myślę, że dziecko prędzej odzyska równowagę psychiczną po jednym czy dwóch gwałtach, niż po wielu latach indoktrynacji przez takiego spiszonego na ubecko zjeba.
Oddawaj chuju pieniądze, które zagarnąłeś z budżetu przeznaczonego na edukację dzieci!
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów