W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
ADHD   
Podobne tematy
Depresja - toksyczna psychologia i psychiatria 18
Amerykanie ćpają coraz więcej leków 35
Psychotropy, kolejne chemiczne narkotyki dla mas?3
Pokaz wszystkie podobne tematy (8)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
12 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 13396
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:41, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
... w tym celu wymyślili taki oto eksperyment...


widziałem
kotek biegł po tasmie napedzanej dwoma walcami
jak stracił siły wpadał do zbiornika z wodą
po aplikacji farmaceutyku po prostu zasypiał i miał to w dupie
i tyle
po prozaku tez ci wszystko zwisa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20454
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:45, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no właśnie.
więc właściwszą nazwą niż 'antydepresant' byłaby 'antyprzejmowacz', albo prościej 'usypiacz' Smile

co komu po tym, że nie będzie miał depresji, skoro mniej mu zależy nawet na własnym życiu?
każdemu radzę się dobrze zastanowić czy tego właśnie chciałby dla swojego dziecka, zanim je zacznie leczyć z ADHD psychotropami.

http://en.wikipedia.org/wiki/Behavioural_despair_test
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:06, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I w tym cały problem Bimi, właśnie sporo rodziców bardzo chce takich 'usypiaczy' dla swoich dzieci.
Wczoraj oglądałem jakiś tam odcinek Super Niani (chyba w USA). Ojciec lekarz, dzieciaki po 6h dziennie przy kompie i on w tym nie widział nic dziwnego, twierdził, że to daje im (rodzicom) troszkę spokoju. On nawet nie chciał wiedzieć jakie są tego konsekwencje. Niania musiała się sporo napracować by ten kwiat inteligencji w USA zaczął myśleć co robi swoim dzieciom (chyba piątce).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:14, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powiedzcie mi cos takiego - od kiedy wogole pojecie ADHD "weszlo" w obieg? Bo wydaje mi sie ze to nazwanie czegos co jest naturalnym stanem rzeczy u wielu dzieciakow. Roznica jest taka "za mojego dziecinstwa" (jakies 15-20 lat temu) dzieciaki w tym ja spedzaly w wakacje caly dzien na podworku, graly w pilke, biegaly, gonily sie, bily sie, jezdzily na rowerze, deskorolce... naturalne zachowania dla dzieciakow. Rodzice musieli chodzic na dol zeby zaciagnac mnie na kolacje. O co mi chodzi- dzieciaki mialy naturalne ujscie swojej energii w postaci.... zycia codziennego.

A teraz? Gowniarze siedza calym dniami przed komputerami, jedyne zycie jakie znaja to swiat z Tibii chociazby. Jak maja wykorzystac swoja eenrgie ktora drzemie w kazdym dziecku, chec pozanwania swiata, ciekawosc? Zamiast nadpobudliwego dzieciaka zachecac do sportow, do aktywnosci, faszeruje sie go prochami. Pozniej wyrastaja nam ludzkie zombie. O to chodzi elitom.
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:34, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tym naturalnym stanem rzeczy nie jest tak prosto. Dla normalnego człowieka faktycznie dzieci są rożne i tyle, jedne mniej inne bardziej ruchliwe, mają różne cechy osobowości. Z puntu widzenia naukowca sytuacja jest diametralnie inna.
Weźmy taką cechę jak 'ruchliwość' dziecka. Naukowiec zrobi tabelkę, zbada ileś setek dzieci i narysuje sobie wykres ile jakich dzieci było. Najczęściej wyjdzie mu krzywa gausa. W tym momencie wykres stawia go przed koniecznością określenia które z tych dzieci na krzywej są normalne a które nie. Musi podjąć trudną decyzję. Jest oni wykres, nie ma żadnej pomocy znikąd, żadnych racjonalnych wskazówek. W końcu spocony podejmuje decyzje i stawia kreskę na chybił trafił i pisze publikacje. Wyjaśnia wykres, że te dzieci w środku to normalne a te poza kreską to nienormalne. Z czasem wymyśla jakąś fajną nazwę tej nienormalności.
Od tego momentu już może być tylko lepiej, bo skoro mamy matematycznie określoną miarę nienormalności dziecka to możemy stosować przeróżne środki farmakologiczne i badać naukowo czy ten dzieciak 'normalnieje'.
Od czasu do czasu jakiś nieokrzesany kretyn zada pytanie : A skąd się ta nienormalność bierze? i trzeba gościa sprowadzić do parteru ale na szczęście nie zdarza się to zbyt często.
A teorie o wpływie komputera są już w ogóle nie na miejscu bo nie można wyleczyć oglądania komputera tabletką (prędzej widelcem) więc nie zadawaj takich pytań poważnym ludziom rozwiązującym poważne problemy ! Smile

Cytat:
O to chodzi elitom.

Elity kierują się tym samym co reszta ludzi, psychologia tyczy się wszystkich. Chcą kasy władzy, seksu i uspokoić strach, że to wszytko co mają zniknie pewnego dnia. To co widać to skutki uboczne metod jakie przyjmują do osiągnięcia swoich celów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:32, 28 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wszystko fajnie dopoki sie nie ma do czynienia z takimi osobami. ja tez twierdzilem ze nie ma adhd. niestety jak przebywam z siostrzenica mojej zony to mi wlosy deba na glowie staja. dziewczynka ma 4 lata, jest bardzo inteligentna i sympatyczna, ale ja po prostu nie moge za nia wzrokiem nadazyc. wyglada to mniej wiecej tak jakby do mieszkania wpadl taki maly tajfun. na niczym nie moze skupic uwagi dluzej niz 5 sekund. po prostu biega od rzeczy do rzeczy, poobraca je chwile w dloniach, wyrzuca i pedzi dalej. jak mowi to krzyczy, jak idzie to biegnie. dla mnie to jakas totalna masakra. najgorsze w tym wszystkim jest jednak to ze ten maly zywiol jest nie do okielznania. robi co chce, nikogo nie slucha. cwaniakuje i sie wymadrza. jak przywola sie ja wrzaskiem (metoda do dupy, ale jak rzeczy dzieja sie tak szybko to trudno wymyslec cos lepszego) do porzadku to za chwile zemsci sie robiac cos na zlosc. zeby bylo smieszniej (a moze smutniej?) jedyne co potrafi przykuc jej uwage to wlasnie filmy animowane. ja wiem ze metoda farmakologiczna to porazka (polaczenie psychotropy + dziecko wywoluje u mnie agresje) i nie zamierzam nawet sugerowac rodzicom takiego rozwiazania (swoja droga rodzice nawet jeszcze nie sa na etapie przyznania sami przed soba ze maja problem), ale za cholere nie wiem jaka moglaby byc alternatywa. jezeli ktos z szanownego grona moze cos poradzic to bede bardzo rad. tylko prosze sie powstrzymac przed tekstami w stylu "dajcie sie jej wyszalec na podworku", albo "pasem ja potraktujcie". ktos kto rzuca takie teksty nie ma nawet bladego pojecia o czym mowi.

a i przy okazji - niezaleznie od tego czy depresja to choroba czy "stan ducha" (jak dla mnie to jedno i to samo) to niestety dla wielu tutaj "ekspertow" ktorzy nigdy z tym problemem nie mieli do czynienia, rozwiazanie farmakologiczne jest skuteczne. nie zawsze, nie u wszystkich, ale znam przypadki ktore gdyby nie leki juz dawno gryzlyby ziemie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:48, 28 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie jestem ekspertem w ADHD ale jako "fachowiec" spróbuję coś doradzić.
Najpierw przyjrzyj się diecie tej małej. Znam przypadek, gdzie takie zachowanie moim zdaniem wynika ze zbyt dużej ilości tak zwanych pustych kalorii w diecie. Ogólnie dieta to podstawa i kolosalnie wpływa na zachowanie dzieci.
Potem trzeba się przyjrzeć temu jak wychowują ją jej rodzice. Dzieci bardzo spokojnieją gdy są otoczone miłością i mają zainteresowanie ze strony dorosłych.
Nie twierdze, że to rozwiąże problem, bo z tego co piszesz to dziewczynka ma niespożytą energię a to już cecha wrodzona, ale to co napisałem wcześniej może ją troszkę 'dostroić'.

Na koniec najważniejsze. Co z resztą już pisałem. Może po bliższym przyjrzeniu się temu dziecku okaże się, że ona zwyczajnie taka jest i nazywanie tego chorobą to paranoja. Rozumiem, że to trudne do zniesienia ale to nie jej problem tylko wasz Smile.
Czasami rodzą się dzieci z zespołem Downa, wtedy rodzice nie cudują i nie starają się zmienić go w coś innego tylko szukają rozwiązań jak z takim dzieckiem żyć.
Dlaczego więc te nadpobudliwe koniecznie ludzie chcą 'unormalnić'? Należy pamietać, że próba unormlanienia takiego dziecka na siłę może zabić w nim to co jest jego istotą, co jest w nim najważniejsze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:58, 28 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al kohol muszę dać Ci małe opr tzn. chcę Ci dać małe opr Very Happy
Co ty się pytasz o opinię użytkowników prawdy o diagnozę małej?
Na głowę upadłeś? Very Happy
Chcesz znać specjalistyczną opinię idź do specjalisty czyli do psychologa , który zajmuję się terapią dzieci ADHD lub pedagoga ...ale nie ogólnego pedagoga czy psychologa bo ci też gówno wiedzą Very Happy do takiego , który ma już spore doświadczenie w tej dziedzinie i odbyte odpowiednie treningi , a także są warsztaty psychoedukacyjne dla rodziców w jaki sposób właśnie wychowywać dziecko z ADHD.
@Kozmar ADHD to nie choroba.
I widzisz Al kohol pytasz się na forum i potem będziesz słyszał pierdoły poparte bzdurami.
Powtarzam idź DO SPECJALISTY!
A diagnozę stawia neurolog.
I tylko nie faszeruj tabletkami dzieciaka Brick wall
edit: ewentualnie pytaj się tu, a nie na prawdzie Exclamation
http://forum.ptadhd.pl/index.php?sid=865791848ec539526b5894caed9fcd96
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:59, 28 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie się to kojarzy z próbą ustalenia granic przez dziewczynkę. Być może rodzice praktykują tzw. "wychowanie bezstresowe" i nie wiedzą jak określać granice dla dziecka i jak konsekwentnie tego się trzymać. Może za mało czasu spędzają z córeczką. Może są zbyt zmęczeni by w sposób naturalny, niewymuszony okazywać zainteresowanie tym, czym żyje ich "żywe sreberko". Dziewczynce brakuje poczucia bezpieczeństwa, któe wiąże się właśnie z takim określaniem granic. Tak mi się to kojarzy.

Zgadzam się też z Komzarem w sprawie diety. Być może dominują w niej słodycze, "zdrowe" soczki i owocki, jogurciki, pieczywo, kaszki, etc. Ciekawe, co dziewczynka sama preferuje? Wiem, że szczególnie po słodyczach i słodkich napojach dziecko może "bounce off the wall". Warto się temu przyjrzeć.

Ale i tak najważniejsze są relacje dziewczynki z rodzicami, metody wychowawcze, które stosują (lub nie), uwaga i szacunek dla uczuć córeczki oraz konsekwencja w wychowaniu i czas spędzony z córeczką.

Marishka
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 04:39, 29 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jest coś takiego co nazywa się esencje dr Bacha ,, stosowane odpowiednio długo i w koniecznych dawkach mogą pomóc na taką nadpobudliwosc u dziecka zw. ADHD. warto spróbować , napewno nie zaszkodzi a zazwyczaj pomaga Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto




Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 264
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:00, 29 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem kiedyś na zajęciach, które prowadziłem dziecko z ADHD. Oczywiście nie wiedziałem, że ma taką przypadłość, ponieważ rodzice nie uznali za stosowne mnie o tym poinformowac. W grupie było ponad dwadzieścia osób, a zajęcia polegały na dosyć intensywnym treningu fizyczno-ruchowym. Dziecko poprzez swoją nadpobudliwość zaczęło doprowadzać do niebezpiecznych, dla innych dzieci sytuacji. Miałem do wyboru albo zmusić je w jakiś sposób do posłuszeństwa albo wywalić z zajęć. Spróbowałem prostej i sprawdzonej metody: pompki, przysiady, brzuszki za każdy wybryk. Po około dwóch miesiącach na moich zajęciach dziecko już nie miało ADHD, okazało się także, że na lekcjach w szkole jego zachowanie uległo poprawie. W końcu dowiedzialem się od jego rodziców, że dziecko ma postawioną oficjalną diagnozę o ADHD. To jest jedyny przypadek tej choroby jaki spotkałem i myślę, że mojego doświadczenia nie należy uogulniać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:04, 29 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uogólniać może nie, ale warto wziąć i to pod uwagę.

"@Kozmar ADHD to nie choroba. "

OK, więc co i dlaczego uparcie chcą to w tylu krajach leczyć?

Ja mam dysleksje i takie tam, nazywają to dysfunkcją i dlatego nie leczą (spróbowali by Smile ). Dlaczego więc tak spory nacisk na 'leczenie' ADHD się kładzie jak to może być tylko dysfunkcja?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:10, 29 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem ostatnio bardzo leniwa i nie chce mi się pisać postów Very Happy

Cytat:
'leczenie' ADHD


Może dlatego ,że ludzie z ADHD są większymi indywidualistami i mają większe trudności adaptacyjne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20454
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:09, 15 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To jest ciekawy news. W USA biedne dzieci dostają "anty-psychotyki" 4 razy częściej niż bogate.
dodam że tego rodzaju środki są powszechnie używane do "leczenia" z ADHD

Cytat:
Poor Children Likelier to Get Antipsychotics

New federally financed drug research reveals a stark disparity: children covered by Medicaid are given powerful antipsychotic medicines at a rate four times higher than children whose parents have private insurance. And the Medicaid children are more likely to receive the drugs for less severe conditions than their middle-class counterparts, the data shows.

reszta: http://www.nytimes.com/2009/12/12/health/12medicaid.html?_r=2
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
slidexman




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 828
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:46, 15 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wedlug wiekszosci testow na adhd ktore czytalem
nie sadze by zyla na swiecie osoba ktora wg tych testow nie ma adhd :)

mysle ze to kolejna choroba wymyslona przez lobby farmaceutyczne
wymyslona w jednym celu - dla zysku

polecam film





oraz
tak od 6 minuty



mysle ze dziecko ktore jest nadaktywne mozna wyciszyc marihuana
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20454
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:05, 15 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

slidexman napisał:
mysle ze dziecko ktore jest nadaktywne mozna wyciszyc marihuana

bez przesady. Smile
choć z drugiej strony, ostatnio jak byliśmy na wakacjach poszliśmy na afrykańską farmę przypraw, taką dla turystów. przewodnik nam pokazywał drzewo z gałką muszkatołową to mu mówię, że u nas niektórzy to ćpają... a ten że u nich dają to sproszkowane dzieciom w postaci herbaty - dziecko szybko zasypia i mają z nimi spokój Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Sewhoe




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 103
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:03, 16 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedyś też sądziłem, iż ADHD, to bardziej problem wychowawczy. Teraz uważam, że jest to efekt masowych szczepień. Innymi słowy adjuwanty zawarte w szczepionkach wpływają na ośrodkowy układ nerwowy (UON), zaburzają także pracę jelit (sypie się matabolizm, dzieciaki odlatują na diecie wysokowęglowodanowej, glutenowej). Psychotropy są ślepą uliczką. Maskują problem, oraz pozwalaja stale zarabiać kartelom farmaceutycznym. Na chwilę obecną wyjściem jest rozsądne odżywianie, reperowanie jelit, oraz czekanie aż organizm się oczyści. Stałe efekty to często 2 - 3 lata ciągłej pracy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Herodot




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 206
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:32, 17 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z ADHD sprawa w Polsce to jakieś horrendum. Przez dziesiątki lat ADHD oznaczało po prostu 'źle wychowane dziecko', które jest niegrzeczne. Teraz już za późno by naprawić ten stan rzeczy i wyleczyć ludzi z ADHD, do których ja się min. zaliczam.

ADHD to problemy z koncentracją, gadatliwość, szukanie dużej ilości bodźców, problemy z planowaniem czasu i przyszłości.

Osobiście uważam, że jest to wada wrodzona lub nabyta w wyniku wczesnych przeżyć, na przykład ciężki poród, niepełna rodzina, problemy z porozumieniem się z dorosłymi.

Sądzę, że ADHD to rozregulowany układ nerwowy i jest na to specjalne wyjaśnienie w psychologii poznawczej, tak zwany niskoreatywny typ UN.

ADHD to zespół problemów. Dochodzą do tego wrażliwość, czułość na bodźce, stany lękowe i problemy z niedopasowaniem społecznym.

Są na to leki - nazywają się leki nootropowe. Ale ich działanie jest jeszcze słabo znane. Mają też dużo skutków ubocznych, które mogą być manifestacją uszkodzenia UN.

Na tych lekach koncerny mogą rzeczywiście sporo zarobić, więc nie należy się spodziewać poprawy sytuacji osób z ADHD.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Delfin




Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 198
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:00, 17 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O szczepieniach i “dzieciach indigo”

Opublikował/a grypa666 w dniu 22 październik 2009

11 Votes

Quantcast

mariokosmos: where.is.here?
myśli z tyłu głowy: o szczepieniach i “dzieciach indigo”
Opublikowany w myśli z tyłu głowy przez mariokosmos w dniu 19 październik 2009
http://mariokosmos.wordpress.com/2009/10.....o/#respond

Dyskusje w wielu miejscach w sieci jeżą włos na głowie. Afery, przekręty, świńska grypa, szczepienia, hazard, polityka, kryzys, codex alimentarius, GMO, globalizacja, traktat lizboński, kara śmierci… – wszystko na raz w mocnym drinku.

Zastanawiało mnie dlaczego w sprawie szczepień wytypowano takie a nie inne grupy do szczepień. Grupy ryzyka są zawsze… ale dlaczego w przypadku szczepień na A/H1N1 szczepi się w pierwszej kolejności dzieci i kobiety w ciąży, szczepionkami które są kompletnie nieprzetestowane, których uboczne skutki nie są znane, a samych powodów do ich użycia także nie ma nawet najmniejszych…

Jak potwierdzono, skład niektórych pandemicznych szczepionek, według prawa kwalifikuje się do definicji broni biologicznej.

Dlaczego więc szczepienia?
Dlaczego w planach są szczepienia całych populacji.
Przymusowe, masowe. Dlaczego jeśli, przesłanek ku temu nie ma.
Do tej pory bowiem grypa ta przebiega łagodnie często nawet nie odróżniana od zwyczajnej. Natomiast szczepienia substancjami które zwierają większe ilości skwalenu niż użyty był w czasie wojny w zatoce perskiej, niesie wraz z sobą nie tylko pewne wręcz skutki uboczne.

Oczywiście poprzez stopniowe uwalnianie informacji z za granicy oraz interwencji choćby dziennikarki śledczej Jane Burgermeister czy w Polsce akcji popieranej przez znanego już w sieci dr inż. Piotra Beina, który to zajmuje się badaniem zbrodni masowych XX i XXIw. – społeczny sprzeciw przeciw niebezpiecznym szczepionkom, który powstaje na naszych oczach stale rośnie. Zainteresowanie problem przejawiają wszystkie grupy wiekowe, nie zależnie od poglądów politycznych czy religijnych.
Oczywiste staje się iż, świadomość i zrozumienie problemu przez ludzi – nie jest po myśli koncernom farmaceutycznym, które liczyły już w tamtym roku na wzrost obrotów o 500%…

Ale to jedynie jedna ze stron tej misternej układanki. Ponawiam w myślach pytania… dlaczego dzieci? dlaczego kobiety w ciąży?

Uderza to bowiem bezpośrednio w pokolenie ludzi którzy w przyszłości będą niestety musieli sprzątać po tym co będzie się działo za niedługo…

Co jeszcze?

Tak więc, według badań prowadzonych w USA i Rosji dzieci z syndromem AAD/ADHD cały czas przybywa. Leczy się je farmakologicznie przez podawanie psychostymulatorów czy antydepresantów, Ritalin to tylko jeden z wielu leków psychotropowych podawanych tym rzekomo chorym dziciom i młodzieży.

Wg badań instytyty Medycznego Johna Hopkinsa ilość młodzieży i dzieci zażywających regularnie takie leki wzrosła 600% w porównaniu do badań z lat 90, według innych badań Uniwersytetu w Yale ani jeden z tych leków nie przynosi ŻADNYCH EFEKTÓW. Leczenie farmakologiczne sprawia iż, dzieci te stają się posłuszne ale nie leczy ich…
Dlaczego? Może dlatego iż takiej choroby w ogóle NIE MA?!
Jak to nie ma? Przecież tyle mówi się o tej chorobie… Aaaa noooo właśnie! “Choroba zwana ADD/ADHD” może po prostu nie istnieje,
a farmakologiczne leczenie tych dzieci hamuje najprawdopodobniej rozwój cywilizacji…

Dlaczego?

O dzisiejszych dzieciach i młodzieży dorośli mówią “my tacy nie byliśmy”, “my byliśmy inni” – i to faktycznie może być prawda…

Dzieci o których mowa to tak zwane DZIECI INDIGO (nazwa owszem zapożyczona od koloru aury tj. pola energetycznego które wszyscy posiadamy) Bardzo często zdarza się iż to dzieci z rozpoznanym przez lekarzy ADD/ADHD, ale ten kolor aury posiadają także osoby nawet bez najmniejszych podejrzeń zespołu nadpobudliwości psychoruchowej…

Młodzi ludzie których nie można do niczego zmusić siłą, nie chcące się podporządkować, nie akceptujący tradycji czy przepisów – nie chcący podporządkować się istniejącemu systemowi… Ale jednocześnie są to ludzie z wielkim poczuciem sprawiedliwości, miłości, dobra. Z wykształconą wewnętrzną intuicją, praktycznie zawsze wiedzą co jest dobre co złe, ale przed wszystkim – nie boją się – tj nie przyjmują strachu (dzisiejsze metody edukacyjne i wychowawcze nie skutkują przy wychowaniu takich dzieciaków, w dużej mierze nie spełniają one wymagań tych dzieci).

To filozofowie, z głębokimi przemyśleniami o sensie życia, o celu człowieka, o kosmosie i o Bogu…Reagują chorobliwie na kłamstwo. Są buntownikami w dobrym tego słowa znaczeniu – walczą o swoje i są jednostkami obdarzonymi najczęściej tzn “darami”, u jednych jest to telepatia u innych rozwija się wrodzona intuicja, itd. inni nawet mają dar uzdrawiania (rozwój takiego dziecka czy młodego człowieka jest ściśle związany z rolą rodzica).

Prócz tego… są jednak dowody iż owe dzieci, rodzą się już od lat 70-tych (w ostatnich 10 latach ilość ich narodzin gwałtownie wzrasta).

Fenomen ten pewnie nie zainteresowałby naukowców gdyby wyróżniały się tylko zachowaniem… Co więc było przyczyną zainteresowania?
Przede wszystkim mają one dużą odporność immunologiczną. Dlatego zaczęto je nazwyać DZIEĆMI AIDS.

Rodzą się one bowiem ze zmienionym DNA!!!

Uczeni z Uniwersytetu Kalifornijskiego badali dzieci, u których po narodzinach robiono test na obecność wirusa HIV – okazywał się on pozytywny. Następne badania, po kilku latach wykazały że wirusa już nie ma… Zaczęto szukać przyczyn jak organizm sam zwalczył wirusa HIV, jednego z najstarszych wirusów w historii ludzkości.

Rozwiązanie znaleziono w DNA.

Wszystkie dzieci miały 4 razy więcej procesów w DNA aniżeli zwykli ludzie.
Poprzez dziesiątki badań na tle genetycznym próbowano określić stopień spontaniczności zmienności DNA u człowieka.
W badaniu na temat spontaniczności tych zmian u dzieci i młodzieży (0 – 20lat) stwierdzono iż odsetek ludzi z największymi spontanicznymi zmianami wynosi 11%, mniejsze zmiany wykazuję także spora ich ilość (mówi się nawet o 70% wszystkich urodzeń).

Testy inteligencji to najlepszy przykład. To nie testy wiedzy – tylko właśnie testy na posiadanie nadzwyczajnych zdolności umysłowych…
Iloraz IQ u owych dzieci wynosi średnio 130 (oczywiście to nie kryterium genialności, ale we wcześniejszej “naszej” historii taki wynik uzyskiwał 1 człowiek na 10 tysięcy), u wielu z nich dochodzi on bowiem do 160 co już jest oznaką genialności…

Obecnie niektórzy naukowcy uważają iż nie powinno się dla dzisiejszych dzieci stosować wzorów na iloraz inteligencji wymyślonych w latach 50-tych. W USA doprowadziło to do tego iż najzdolniejsi ludzie zostali wysyłani przez psychologów do pracy np. na stacji benzynowej… W latach 80-tych mieli oni bowiem duże problemy z zakupem kadr naukowych za granicą. Od tego momentu inteligencja ginęła w tłumie, ponieważ inteligencja przez którą Stany chciały wyjść z kryzysu to dzieci/ludzie którzy odstawali nieco od “standardów”… – trudne dzieci.
Psychologowie na Zachodzie twierdzą, że właśnie Dzieci Indigo będą kołem napędowym cywilizacji. Także astrologowie szukają odpowiedzi o tym skąd wzięły się owe wdzieci, a dziś już często ludzie dorośli… Twierdzą oni nawet iż, Dzieci Indigo są zdolne do rewolucyjnych zmian. Nie wiemy tego, ale może dziećmi Indigo było także wielu naszych przodków którzy np. przyczynili się do obalenia monarchii czy którzy tworzyli nowe kanony filozofii.

Dziś wielu rodziców dalej stosuje terapie farmakologicznych na ADD/ADHD, nie wiedząc w tych ludziach pokolenia które możliwe iż jest tu po to by zmieniać świat. Mutację DNA, należy wręcz łączyć z ich dość często nawet “nadzwyczajnymi” zdolnościami.

Dwóch chłopców, bliźniaków mających po 14 lat, u których stwierdzono syndrom Indigo mówią – “Nie ma sensu rozmyślać o sensie życia jednego człowieka, gdy można rozmyślać nad sensem życia całej ludzkości, lub choć jednego pokolenia.” – jak głębia jest w umysłach tych dzieci, ile możemy się od nich nauczyć oraz jak dalece ich postrzeganie świata jest inne od wielu z Nas…

W historii naszego świata wiele razy dzieci stawały się ofiarami. W średniowieczu gdy bardzo dużo kobiet i męższczyzn gineło na stosach inkwizycji, za sprzeczne z tradycją Kościoła poglądy o Bogu, dzieci traktowano tak jak i dorosłych, w XXw. analiza metod wychowawczych w Niemczech przed faszystowskich pokazała do czego może prowadzić nieposłuszeństwo przed autorytetami starszych – warto jednak zauważyć iż bez względu na czas, ustroje polityczne czy społeczne wciąż podstawowym narzędziem wychowania jest STRACH. Może pora przemyśleć czy są to dobre i dalej przynoszące efekty metody…

Podstawowe prawo fizyki mówi iż energię posiada każde ciało posiadające masę. “Aura” to jedynie inna nazwa na pole energetyczne. Dziś już udowodniono istnienie pola energetycznego. Metodę którą wykorzystać można do zbadania pola energetycznego przedmiotów jest fotografia kirianowska, aparaty kirianowskie to proste urządzenia które na papierze fotograficzny, odzwierciedlą pole w okół przedmiotów, roślin czy też własnego ciała.
W fotografii kolorowej można rozpoznawać różne barwy.
Aura barwy ciemno niebieskiej / indigo owych dzieci, zaciekawiła uczonych również dlatego iż wcześniej nie zdarzało się częste występowanie tego koloru. Fenomenem jest iż kolor ten wypiera inne kolory z aury człowieka.

Amerykańska autorka Nancy Ann Tappe, podzieliła Dzieci Indigo na 4 podstawowe grupy. Każda grupa ma określony “program” w życiu.
Po analizie doszła ona do wniosku, że w niedługim czasie kolor indygo widywany przez ludzi posiadających dar widzenia auty, czy też przez aparaty do jej fotografii, zostanie wyparty przez inne kolory. Tak się też dzieje już dziś. Naukowcy obserwują bowiem kolejne kolory (np. kryształowy). Według prognoz p.Tappe, w najbliższych 20 latach – indygo humaniści, ludzie do pracy z masami, przyszli lekarze, nauczyciele czy nawet politycy zastąpią kolor żółty który wcześniej typ takiego człowieka posiał. Indigo – konceptualiści – przyszli przywódcy, astronauci, wojskowi – zastąpią według jej przypuszczeń ludzi z kolorem aury złocistym i zielonym. Indygo – artyści, już dziś zastępują fioletowych.

Nasze pole energetyczne, według już nawet ustaleń naukowców ulega zmianom, zmieniają się także DNA naszych dzieci. Zjawisko to jednak choć tak “popularne” nie jest dalej uznawane za coś obiektywnego, jest bowiem zbyt dziwne i “nie do uwierzenia”. Mówi się iż ludzka natura jest niezmienna – jak wytłumaczymy zatem zmiany które można obserwować u naszych dzieci?

Nowe DNA, nowy kolor aury i promieniowanie falowe ciała, od 3 do 10 razy większe od normy ustalonej dotąd przez biofizyków…
––
Co to oznacza? Co zwiastuje? Dlaczego zaistniało? Kim jesteśmy… Lub raczej kim się stajemy…

tekst na podstawie filmu dokumentalnego: „Dzieci Indygo” w reżyserii: Swietłany Obichodowny, własnych przemyśleń oraz materiałów przeczytanych…
Otagowano z:A/H1N1, add/adhd, adhd, DNA, dzieci indigo, H1N1, indygo, swine flu, szczepienia, zmieny w DNA, świńska grypa

http://grypa666.wordpress.com/2009/10/22.....%E2%80%9D/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Herodot




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 206
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:27, 18 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ADHD raczej wymyślone nie jest. ADHD to zespół chorobowy a nie choroba, oznacza to, że w jego skład wchodzą elementy, których określona ilość kwalifikuje człowieka jako dotkniętego zespołem ADHD.

Kryterium 'rozwydrzony bachor, który robi co chce i nie słucha rodziców' nie jest żadnym klinicznym przypadkiem, na podstawie którego stworzono koncepcję ADHD nawet nie oddaje naukowego kryterium nadpobudliwości psychoruchowej.

Osoby z ADHD mają problem ze sobą i męczą się ze sobą, na tym polega właściwa diagnoza ADHD, a nie na tym, że mają z nimi problem inni.

Gdyby ludzie nie wchodzili w interakcje towarzyskie czy rodzinne ADHD również by istniało, gdyż oznacza dysfunkcję określonych problemów poznawczych:

- pamięć
- koncentracja
- dążenie do celu i planowanie przyszłości (bez zaznaczam wyznaczania celu ex cathedra)
- stopień gadatliwości
- stopień pobudzenia ruchowego
- odruch orientacyjny

i wiele innych

Dobry artykuł na ten temat jest na wikipedii.
Część dzieci nie powoduje klasycznych problemów wychowawczych, jakie są najczęściej piętnowane w społeczeństwie. Te dzieci, Ci ludzie nie wyglądają na ADHD.

Co innego, że łatwo jest klasyfikować osobę z problemami wychowawczymi jako chorą na ADHD, po to, aby nic z tym nie zrobić.

A co do leków. Metylofenidat to faktycznie silny środek i mam duże wątpliwości co do jego podawania ludziom, którzy nie ulegli wypadkom lub udarom. Ale są inne leki nootropowe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kalfas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 338
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:22, 18 Gru '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Herodot...oczywiscie ze nie jest wymyslone...to signum tempori.
Sprawa jest, prawdopodobnie, banalnie prosta. Wiele z ciąż obecnie...to tzw. ciąże trudne. Kiedys po prostu
ciążą taka konczyła by sie poronienim. EW. komplikacjami i kalectwem dziecka. Teraz niestety/stety wiekszośc populacji ma problemy z zachodzeniem w ciąże vide: szczepienia, skrobania, tabletki antykoncepcyjne wirusy.
Teraz kobieta taka trafia na patologie ciąży i jakoś to dziecko donosi. Kiedys ciąże takie konczyly by sie zgonami.
Na patologi ciąży podawane sa hurtowo rózne specyfiki antydepresanty, rozkurczowe, sic! nawet psychotropowe etc.
Dziecko takie jest w łożysku naładowane chemią.
Ciekawe, że nikt nie bada korelacji leków podawanych dzieciom w okresie płodowym z ich póxniejszym "zdrowiem"

może jest tu ktos kompetentny żeby dać głos?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Archie




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:43, 02 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam, mój pierwszy post.
Podoba mi się tematyka forum, doszukiwanie prawdy itd...
W całości przeczytałem ten temat. Ostatnia strona jest chyba
najlepsza.
Szkoda że najwiecej jest postów napisanych bez sensu.
Brakuje tutaj ogólnych informacji na temat ADHD.
Może najpierw zapoznajmy sie w temacie sami i sami przefiltrujemy te
informacje podane na temat samego adhd.
Wiele się tu mówi o nadpobudliwości a nikt nie wytłumaczył tutaj co
wywołuje nadpobudliwość u osób z adhd.
Mało się tu mówi też o przewyższającym numerze osób z podtypem
deficytu uwagi który trudniej rozpoznać i trudno zaobserwować za to
mówi się o tym podtypie który jest bardziej widoczny.
Problemy z nauką i brak koncentracji są skutkiem złego wychowania i
złych nawyków w dzieciństwie?? Są przypadki gdzie rodzice są
nauczycielami i ich dziecko mimo że jest dobrze wychowywane i ma warunki
do rozwoju wcale nie osiąga swojego potencjału z powodu braku
koncentracji.
Może rozwiniemy temat samej koncentracji, co to w ogóle jest i jak jest
kierowana i co może ją zaburzyć zamiast walić głupie posty na temat
złego wychowania?

Też słyszałem stare metody.
" Najleppiej to przez kolano i pare batów. Kiedyś tego nie było...
wystarczyło wlać i dzieciak chodził jak zegarek przez tydzień."
Wiadomo że terror działa....
Kiedyś też nieznano osób niepełnosprawnych wiec sie ich spalało żywcem....
Schemat jest ten sam nie znamy tematu, dopiero go poznajemy.
Fakt że diagnoza jest naciągana i wiele osób przyjmuje leki mimo że nie mają tego schorzenia...
Byłem ostatnio na pewnym amerykańskim forum i dużo jest postow typu:
"Dziś byłem u lekarza i przepisał mi ritalin!!! Podobno dobra przed-treningówka"
"Ja jestem w prywatnym liceum, 50% mojej klasy bierze ritalin"
itd.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20454
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:03, 18 Mar '10   Temat postu: Dziecko ma ADHD? Szkoła: dać mu psychotropy Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dziecko ma ADHD? Szkoła: dać mu psychotropy

Komisja rewizyjna legnickiej rady miejskiej bada, czy szkoła słusznie postąpiła, kierując do sądu pozew o ograniczenie władzy rodzicielskiej matce i ojcu 10-letniego ucznia. Sprawę wyjaśnia też Kuratorium Oświaty we Wrocławiu, do którego rodzice zwrócili się ze skargą.

- Sprawa jest skomplikowana i trudna, tym bardziej, że dotyczy małego dziecka, a zaangażowane już zostały policja i sąd rodzinny - przyznaje radny Krzysztof Opaliński z zespołu kontrolnego komisji rewizyjnej. - Mamy mało czasu, ale do 24 marca powinniśmy zakończyć kontrolę.

Szkoła na razie odmawia rozmowy o przyczynach złożenia wniosku do sądu. - Dopóki trwa kontrola kuratorium, nie będziemy komentować sprawy - mówi dyrektorka SP 7 w Legnicy Joanna Maciejewska.

Rodzice przyznają w skardze, że ich syn jest nadpobudliwy, nadreaktywny ruchowo i używa wulgarnych słów, ale jednocześnie zachowanie wychowawczyni i dyrekcji tylko wzmacnia w nim agresję. Twierdzą, że szczuto ich syna i od początku dyrekcja stara się pozbyć dziecka ze szkoły. Gdy był w pierwszej klasie, placówka skierowała do sądu rodzinnego skargę na chłopca, a w szkole pojawili się policjanci.

Rodzina ma pretensje, że przed pozwem nikt z nauczycieli nie rozmawiał z nimi i nie uprzedzał. Szkoła skierowała dziecko na badania. Psychiatra stwierdził objawy nadpobudliwości związanej z ADHD i przepisał leki psychotropowe. Rodzice odmówili ich podawania 8-letniemu wówczas synkowi.

Rozmawialiśmy z rodzicami, ale odmówili ujawniania nazwisk w gazecie. Oboje są nauczycielami. - Nie dziwię się rodzicom - przyznaje Mariola Kurczyńska, terapeutka i autorka książki "Obudź w dziecku olbrzyma". - Ten lek wywołuje skutki uboczne i paraliżuje układ nerwowy. Nie leczy, a jedynie wytłumia negatywne zachowania. Dziwię się, że szkoła nie zorganizowała dziecku indywidualnego nauczania. Dziecko nadpobudliwe przeszkadza nauczycielowi, innym uczniom i sobie.

Terapeutka przyznaje, że najlepsze sposoby na wytłumienie nadpobudliwości to odpowiednia dieta z czystą wodą i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi oraz gimnastyka mózgu.

Zamiast podawać dziecku leki psychotropowe, rodzice zabrali syna do innego psychologa. Ten ustalił, że do tłumienia nadpobudliwości najważniejsza jest ścisła współpraca szkoły z rodzicami w procesie wychowawczym i podkreślanie w uczniu pozytywnych cech. Tych nie trzeba było długo szukać, bo chłopiec jest w legnickiej czołówce młodych szachistów.

Szkoła nie przyjęła do wiadomości tej diagnozy. Zamiast chwalić za osiągnięcia, założono dziecku specjalny dziennik uwag, w którym wychowawczyni wpisuje wszystkie negatywne zachowania. Każe też je pisać samemu uczniowi. Pod datą 23 lutego musiał napisać: "Na lekcjach byłem grzeczny i na religii przez chwilkę nie pracowałem, ale tylko przez chwilkę, bo byłem senny".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,12471,title,.....prasa.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kalfas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 338
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:42, 18 Mar '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam ponownie w temacie. Bardzo poważnym.

Kilka spraw.

Każdy człowiek jest indywidualnością i to trzeba bezwzględnie szanować. każdy ma inny zbiór zachowań.
Jeden widząc cos zasmieje się inny obserwując to samo zapłacze.Kwestia empatii i osobistej wrażliwości.
Który jest z nich wariatem ? Odpowiedź daje psychologia i psychiatria.
A ja Wam powiem, że wariatem jest taki psychiatra który uważa że zachowania ludzki nalezy kwantyzować..

Zauważcie jak wzrasta katalog chorób w kręgu zainteresowań psychiatrii...rozszerza się wciąż i wciąż.
Czyż nie dąży to do tego samego co faszyzm i komunizm? Stworzenia człowieka całkowicie idealnego?
Bez żadnych odchyłek ani w jedna ani w druga. Wszyscy mamy zachowywać się wg. wzorców inaczej
grozi nam skatalogowanie przez psychiatrę do jakiegoś koszyka? Dzieło hitlerowców jest kontynuowane
między innymi przez psychiatrie wieku dziecięcego tzw. rozwojową.

Sa przypadki bezwzględne : tj. jak delikwent toczy piane i zagryza bliźnich, drze na sobie ubranie, wali głową w ścianę....nie wątpię że jest tu choroba.....zauważcie również ze od 1000 leci nie posunęło się w istotny sposób leczenie chorych psychicznie? jak myślicie dlaczego nadal sa główne zamykani?


Wiecie komu często w Polsce są potrzebni psychiatrzy?

- zawsze można się wyłgać od odpowiedzialności karnej....pamiętacie pomroczność jasną......jak jest jasna pewno za 10 lat zdiagnozują pomroczność jeszcze jaśniejsza. Pewno elementem diagnozy będzie nagminne obracanie twarzy w stronę słońca...a tu przecież dziura ozonowa...efekt cieplarniany...
faktycznie jak odwracasz twarz do słońca to musisz byc mocno szurnięty....choć ty zapewne myślisz że tylko sie opalasz.

- ostatnio choroby wieku dziecięcego z zamiłowaniem wykorzystywane są przez młode polskie rozwódki z dzieckiem w sądach rodzinnych....1. po pierwsze do wyciągania z tego tytułu większych alimentów po 2. do pozostawienia dziecka przy matce.


- skoro norma dla 100 senatorów jest naćpany senator biegający w halce...to ja mówię OK. Nich ktokolwiek biega naćpany w sukience i nawet na czworakach do tego szczeka i kopuluje z koza w ogrodzie.Jego prywatna sprawa jak robi to w swoim domu.

TYLKO PO CH.... WPROWADZA SIĘ WTEDY JAKIEKOLWIEK NORMY DLA INNYCH.???

Tu trafiamy w sedno psychiatrii...jest to bardzo wygodne narzędzie do zwalczania niepokornych......

W polityce wystarczy komuś przypiąć taka łatkę żeby go wykończyć.....


I robią to namiętnie wszystkie strony Przykład? Hitler wykończył kilkaset tysięcy własnych obywateli ze względu
na ułomności fizyczne i psychiczne...nie przeszkadzało mu to w tym czasie r..... własnej siostrzenicy.


Kaligula jeden z największych popaprańców w historii wycinał wszystkich wkoło gdyż uważał że to oni są nie zdrowi.......

Dla mnie osoba która szprycuje dziecko tylko dla tego, że jest nadto ruchliwe i nieskoordynowane sama ma ze sobą jakiś poważny problem.......

Jeszcze na koniec.....sa prace które można wykonywać po przejsciu badań psychiatrycznych.....
wielu ludzi takich póniej dostaje odchyłki...zabija kogoś lub siebie...wojsko i policja....lekarze wypuszczaja z zakładów kogoś kto poźniej morduje?

Więc jak to jest co to za specjaność która jest uznaniowa?
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20454
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:53, 31 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ADHD Misdiagnosed In Nearly 1 Million U.S. Kids Say Researchers

Two studies published recently suggest there could be something wrong with the way ADHD is diagnosed in young children in the US, one found that nearly 1 million kids are potentially misdiagnosed just because they are the youngest in their kindergarten year, with the youngest in class twice as likely to be on stimulant medication, while the other study confirmed that whether children were born just before or just after the kindergarten cutoff date significantly affected their chances of being diagnosed with ADHD.

Papers on both studies by US researchers are in press, to be published in the Journal of Health Economics, the first being a corrected proof that was first available online in June, and the other appeared online on 4 August.

In the first paper, Dr Todd Elder, assistant professor of economics at Michigan State University, looked at a sample of nearly 12,000 children from the Early Childhood Longitudinal Study Kindergarten Cohort, which is funded by the National Center for Education Statistics. He analysed the difference in ADHD diagnosis and medication rates between the youngest and the oldest children in a kindergarten grade.

He found that the youngest children were significantly more likely to be diagnosed with ADHD and to be prescribed behavior-modifying stimulants such as Ritalin than their older classmates. He told the press that the "smoking gun" was that the diagnoses depended on the children's age relative to classmates and the teacher's perceptions of whether they had symptoms.


reszta: http://preventdisease.com/news/10/102910_adhd_misdiagnosed.shtml
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5   » 
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


ADHD
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile