|
Autor
|
Wiadomość |
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:35, 08 Gru '09
Temat postu: |
|
|
M8 napisał: | sprywatyzować i zliberalizować wszystko. i będzie dobrze. |
Widzisz.... i tu jest pewien problem. Co innego kiedy pewna wartość idzie w porządne ręce prywatne, a co innego się dzieje w rzeczywistości. Bo spójrz na taką Polskę. Czy została sprzedana prywaciarzom? Nie. Została sprzedana wielkim zagranicznym korporacjom, które to jakby nie patrzeć tu na forum są powszechnie obwiniane za tzw. NWO. Media niemieckie, banki huj wie czyje, na pewno nie polskie itd. itd. To jest problem prywatyzacji. Jest ona jednym wielkim oszustwem.
M8 napisał: | Już dawno minął ten wiek w którym odkryć dokonywano na uczelniach, teraz największe odkrycia są dokonywane w laboratoriach prywatnych firm. |
Takich jak Monsanto np.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:49, 08 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Teodryku. Chodziło mi o zniesienie monopolu państwa na przydzielanie zezwoleń, ba takie coś jak zezwolenia na wykonywanie pracy w ogóle nie powinny istnieć. Powinny być firmy, które są GWARANTEM, że dana osoba jest zdolna do wykonywania takiej i takiej pracy. Więc nie byłoby łatwego sposobu na handel tymi certyfikatami bo:
1) certyfikaty nie powinny być obowiązkowe.
2) firmy przyjmują częściową odpowiedzialność, więc powinny wcześniej monitorować edukację tej osoby
Załóżmy firma specjalizuje się w przydzielaniu certyfikatów operatorom koparek. Dostał certyfikat przyjmują go do firmy budowlanej, a okazuje się że nie umie jeździć na tej koparce więc go pracodawca wywala i wyrabia sobie opinię na temat firmy wystawiającej uprawnienia. Przychodzi drugi pracownik, który sobie radzi jak należy i tym samym firma certyfikująca tym sposobem sobie punktuje.
To samo z wspomnianym przez Ciebie chirurgiem. Jeśli byłbym emerytowanym lekarzem to najprawdopodobniej założyłbym firmę certyfikującą. Co wtedy? Jeśliby wpłynął wniosek studenta medycyny to starałbym się o jakieś rekomendacje profesorów którzy go uczyli, a może nawet sam bym wprowadził jakieś egzaminy by się upewnić co do jego wiedzy teoretycznej i praktycznej? Może niektórym ludziom wystarczyłyby nawet same rekomendacje uczelni bez certyfikatu renomowanej firmy?
Następnie młody chirurg zaczyna swoją karierę, uczył się od najlepszych, dostał certyfikat poważnej firmy, dobrze leczy ludzi i tak działa marketing szeptany i potwierdza się o nim pozytywna opinia. Starzeje się ten fachowiec i później on jeśli by chciał mógłby uczyć na uczelni lub certyfikować innych świeżo upieczonych absolwentów. Wybitna jednostka uczyłaby wybitne jednostki. Bez błogosławieństwa rządu i jego ministerstw.
Normalne, że nikt nie pójdzie się leczyć do syna piekarza, który umie wkładać i wyciągać chleb z pieca, a opinia że jest dobrym lekarzem to opinia jego matki
Nigdy nie poszedłeś do konkretnego dentysty lub innego specjalisty za namową przyjaciół lub członków rodziny? Ja tak robię bo oszczędzam kasę i mam pewność, że idę do kompetentnej osoby, a jak powiem że jestem z polecenia to tym lepiej.
Kiedyś jako mały gówniarz miałem pewne problemy ze zdrowiem. Lekarze wysyłali mnie na operację, pod groźbą, że gdy będziemy zwlekać mogę przypłacić życiem, a w najlepszym wypadku uszczerbkiem na zdrowiu. Intuicja mojej mamy i rozsądek mojego ojca doprowadziły do tego, że wylądowałem z wizytą u lekarza, który miał cholernie spieprzoną opinię wśród lekarzy, a ceniony był jedynie przez niewielką rzesze ludzi (bo znaczna większosć sugerowała się opinią innych lekarzy na jego temat) w tym moją babcię - czyli pacjentów. Obeszło się bez operacji i jakoś piszę na tym forum. Gdybym był zoperowany to według śp. lekarza (nazwiska nie pamiętam) mogłyby być dopiero szopki. Dlatego papierek nie czyni Ciebie od razu fachowcem. Na miano fachowca trzeba sobie zapracować i nie ważne czy jest to lekarz, prawnik, czy firma certyfikująca.
Dlaczego o tym napisałem? Bo tak na prawdę często idzie się na uczelnię po papierek, a często ci z papierkiem gówno znają. To, że ktoś skończył ekonomię za PRLu nie oznacza, że jest wybitnym ekonomistą znający wszystkie rozwiązania problemów gospodarczych. Później pójdzie taki profesor do TV nagada o kryzysie to co mu powiedzą, ale że jest ekonomistą profesorem to telewidzowie to łykną.
Kiedyś elitę propagandową było duchowieństwo, co powiedzieli to robiono. Teraz elitą są pseudoprofesorkowie, artyści, ludzie kultury, reżyserzy finansowani z budżetu państwa itd. są swego rodzaju tubą, której trzeba wierzyć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
iaro
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:22, 08 Gru '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Herodot
Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 206
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:06, 09 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Tak się składa, że ludzie po papierek często udają się do marnej jakości szkół prywatnych. A dobre szkoły prywatne między innymi stąd są dobre, że mają kadrę z lat świetności szkół państwowych. Tak się składa, że za PRLu był lepszy poziom nauczania i ludzie wychodzili nieźle wyedukowani i z ogólnie pojętą lepszą ogładą. A był o to państwo iście komunistyczne, więc co jest do cholery?
Kasa nie jest jedynym warunkiem w biznesie i edukacji. Poza etyką zawodu w edukacji liczy się jeszcze program i struktura szkolnictwa. A struktura szkolnictwa została spierdolona za.... zapomniałem nazwiska, ministra AWS i już nikt tego nie naprawił (zresztą drogo by było). Program natomiast zaczyna być kreowany przez wpływ społeczeństwa neostrady, które w iście rynkowy sposób zaczyna decydować o szkole - nie chcą się uczyć, nie zapłacą za to i co im zrobisz?
Może to efekt przejściowy ale lata mu lecą już na liczniku dyszka. Może się to unormuje. Ale z doświadczenia... no co można powiedzieć z doświadczenia, że tym cholernym kraju będzie lepiej bo na przykład mamy więcej szkół prywatnych?
Powoli niestety takie przedmioty jak fizyka, matematyka, historia, język polski stanowią temat, którego jak ognia boją się uczniowie i niechętnie wybierają studencji. Bo są trudne, żmudne lub nieprzydatne.
Mamy niedobór inżynierów. Zbyt mało studentów wybiera kierunki ścisłe, szkoła pozwala na wysyp niewyedukowanych tępaków, którzy nie potrafią policzyć pochodnej funkcji liniowej, a w życiu obywatelskim zachowują się, jakby ich świat nie wyłaził poza cycki Dody, wypicie, przyjaranie i nażarcie się kebabu.
A student wielu szkół prywatnych ma opinię człowieka, który nie wie co jest stolicą Hiszpanii nawet gdy mu się podpowie, że jest taki klub jak Real Madryt.
Nowa matura, to jakieś upośledzone dziecko googla, a przede wszystkim tych, którzy nie umieją googlowi zadać sensownego pytania.
Czekam z utęsknieniem na powrót szkół zawodowych, które wreszcie oszlifują ten motłoch, który beka pierdzi i się jąka i wypuści ich na rynek z zawodem mechanika, co potrafi przykręcić śrubkę i zaktualizować oprogramowanie Forda przez USB. Bo przepraszam, ale tacy ludzie się nazywają studentami, by często wystąpić na kanale porno, jako zarabiająca studentka lub student, który po pijaku wydymał kozę. I ludzie ich oglądają. I szkoły prywatne nie pomagają naprawić tego problemu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:12, 09 Gru '09
Temat postu: |
|
|
@M8
zaczynam kumac do czego dazysz. Masz podejscie typowo utylitarne. Mam podobne odczucia, ze wiele zawodow jest niepotrzebnych - wszelkij masci administratorzy, konsultanci, specjalisci od reklamy mediow i wizerunku, specjalisci od skomplikowanego prawa i skomplikowanych finansow. Gdyby uproscic zasady prawne i spoleczne wszyscy ci ludzie musieiby sie przekwalifikowac, robic cos pozytecznego, byc inzynierami, lekarzami, chocby uprawiac jakis wolontariat. Z tym wszystkim sie zgadzam.
w pewnym sensie to jeden z elementow podejscia 'zeigeistowskiego'. wazne jest to co przydatne, wazne jest rozsane gospodarowanie zasobami.
nie mniej jednak nie zgadzam sie z toba w wielu punktach:
- ze nie potrzebna jest rozrywka i kultura (pomijaja plytka i latwa rozrywke dla mas)
- ze nie potrzebne jest badanie historii (pomijajac grupy darmozjadow historykow lapiacych polityczne fuchy w instytucjach typu IPN)
- ze potrzebna jest anarchia w ktorej bedziesz sie mogl bronic metalowym pretem (tu wydaje mi sie ze sie mocno mylisz i grasz chojraka, tak by bylo dopoki silniejszy np. bogatszy ktorego stac na prywatna armie nie przyszedlby po twoje mienie i zdrowie)
mysle ze nie potrzebnie jak kategorycznie odcinasz sie od prezentowanych tu zdan i opinii innych rozmowcow, bo ja widze wiele punktow wspolnych
jesli chesz mic wolnosc i anarchie t wykluczasz jednoczesnie odgorny zakaz zajmowania sie rozrywka, muzyka, historia - tym czym ludzie chca sie zajmowac jesli na to maja ochote. Wykluczasz tez mozliwosc istnienia kultury ambitnej - nie istnialaby ona bez tzw pop-kultury. Wszyscy jestesmy roznie, roznorodnie, nierownomiernie utalentowani i ukierunkowani. Na tym polega wolnosc ze rodzynki powstaja posrod calej (liczniejszej) rzeszy odpadow.
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:38, 09 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Herodot napisał: | Czekam z utęsknieniem na powrót szkół zawodowych, które wreszcie oszlifują ten motłoch |
Pełna zgoda 100% + dobre technika.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
erde
Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 730
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:05, 09 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Z własnego doświadczenia wiem, że szkoły zawodowe i niektóre technika współpracujące z firmami prywatnymi tak przez niektórych nielubianymi była bogata w dobre kadry pedagogiczne i posiadały dobre zaplecze praktyczne wraz z nowoczesnym sprzętem i to dzięki firmom absolwentów, którzy te szkoły pokończyli kilka lat temu (modne również w JUESEJ ). W mojej szkole mimo, że profile dość przyszłościowe nie miały żadnego patronatu, nawet się nie ubiegali o to - za to Wasze pieniądze podatników były źle zagospodarowywane. Fakt, że wyłożono kostkę na parkingu, odremontowano kible i odpicowano korytarze, ale poprzedni stan przedremontowy istniał przez wiele lat. Ale chyba nie o to chodzi, ważniejsza jest edukacja, tak? Nie dość, że ćwiczenia praktyczne były kroplą w morzu i nie zganiałbym takiego stanu rzeczy na program bo to dość wygodna wymówka, jeśli chodzi o przedmioty zawodowe. Według mojej opinii więcej da godzinna nauka praktyczna niż tygodniowe przesiadywanie w klasie i uczenie się na pamięć teorii, którą zapomina się zaraz po zdaniu sprawdzianu. A więc jak mówię nie dość, że zajęć praktycznych było bardzo mało (2 tygodnie na okres 4 lat) + 2 miesiące pracy w zwykłej firmie, również na okres tych 4 lat. Czyli na ok. 1200 dni tylko 14 dni było przeznaczone na praktykę ze sprzętem, a 60 dni na ciężką pracę fizyczną niekoniecznie związaną z kierunkiem (ale to już pretensje można mieć do samego siebie bo każdy sam sobie załatwiał praktyki). Świadczy to o tym, ze większość ludzi nie dba o pieniądze publiczne jak o swoje i to jest problem, a mentalność Polaków ten problem potęguje
Uważam, że edukacja powinna być nieobowiązkowa, z autonomicznością programową i związana po części z biznesem, jeśli wymaga tego specyfika zawodu/profilu. Są szkoły gdzie do absolwentów szkół średnich zgłaszają się firmy zagraniczne (zazwyczaj niemieckie) i oferują im pracę. Nikt tutaj nie ma zamiaru ze szkół robić hodowli robotników prowadzonych przez krwiożercze korporacje.
Istnieje strona, gdzie uczniowie/studenci na platformie internetowej wstawiają dobrze udokumentowane oceny i osiągnięcia ze szkoły/uczelni i w ten sposób ich edukacja jest finansowana przez filantropijnych sponsorów. Którzy widzą w tym zaspokojenie swojej potrzeby pomagania innym lub nawet interes. Kto nie chciałby dobrze wyedukowanych pracowników? Zwłaszcza, że ponoć ciężko znaleźć fachowców. Jak przypomnę sobie linka to wstawię.
Planowanie stanowisk jest błędne. Jak będzie niedobór pracowników to zawsze mogą przyjechać Ukraińcy lub Chińczycy, Gruzini, Kazachowie. Polacy mogą do Anglii to chyba nikt nie będzie miał przeciwko obcokrajowcom zza wschodniej granicy? Rok temu o ile się nie mylę na lubelszczyźnie kilka Ukraińskich dentystów, nie posiadający pozwolenia na leczenie w Polsce byli świetnymi fachowcami i z dość konkurencyjnymi cenami, wszyscy z okolicy leczyli się u nich. Oczywiście ktoś ich podkablował. Przypuszczam, że jakiś pomiot SBka, albo zazdrosny polski stomatolog.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Teodoryk
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:35, 15 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Dziwni ludzie się lansują na "prawdzie info". Jak powiedział Herodot najlepsze szkoły prywatne mają kadrę wykształconą w szkołach państwowych. Firma prywatna = zysk. Placówka naukowa = strata. Zapamiętajcie to sobie nie da się zarobić w prostej linii np. na odkryciach nowych gatunków dinozaurów, czy fizycznych...bo wiedza takowa jest z swej definicji niemal elitarna, co za tym idzie w uczelniach prywatnych nie tworzy się kierunków takich które rozwijają naukę tylko takie które będą "łatwe" i dadzą papierek, ja słyszałem od znajomych jak na takich "uczelniach" wygląda poziom.
Żaden młody naukowiec nie pójdzie do byle szkoły prywatnej, wybierze najlepszą a takimi są państwowe. W USA czy innych krajach także państwo wspiera naukowców i naukę to jest normalne, każdy wie że przyniesie korzyści dla społeczeństwa w dalszej perspektywie, jednak nigdy od razu. Dlatego szkoły prywatne to przeważnie kierunki - marketing i zarządzanie itp.
Cytat: | Polacy mogą do Anglii to chyba nikt nie będzie miał przeciwko obcokrajowcom zza wschodniej granicy? |
Będzie przeszkadzało, w chwili powrotu Polaków, oraz gdy ich ilość naruszy etnograficzny porządek na danym terenie. Popatrz na Francję i muzułmańskich imigrantów.
-------------------------------------
Na koniec jak już powiedziałem dziwni ludzie si tutaj lansują co powtarzam, przeważają skrajne poglądy wyznawane przez 0,01% (albo mniej - dosłownie) społeczeństwa i wszystko było by jeszcze ok gdyby nie to że sami popierając wolność chcecie tę waszą "wolność" wmawiać na siłę innym, przykład M8 i jego likwidacja wszystkiego. Na koniec dodam, że najbardziej porażające jest wasze totalitarne niemal mniemanie o swojej "racji", za mało prób dojścia do konsensusu, za mało prób poszukiwania "złotego środka" a to w polityce i gospodarce jest niezbędne. Zapewne ani WLD, ani m8 nie wprowadzili by swoich anty-społecznych reform bo to niemożliwe do przepchnięcia w demokratycznym społeczeństwie, pozostaje więc wam chłopaki tylko droga rewolucji...tylko czy ludzie pójdą na rewolucje która zamiast polepszać pogorszy ich byt ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:23, 31 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Francja i Szkocja: protesty przeciw cięciom w edukacji
30 stycznia w Paryżu miała miejsce duża (licząca pomiędzy 8 a 12 tysięcy ludzi) manifestacja przeciwko cięciom w budżecie edukacji, a także przeciwko reformie systemu szkolnego, która umożliwiałaby zatrudnianie nauczycieli bez statusu urzędnika państwowego (we Francji nauczyciele podlegają regulacjom dotyczącym korpusu cywilnego).
Podobna choć znacznie mniejsza akcja miała miejsce 27 stycznia w Edynburgu. Tu około 150 osób przemaszerowało pod szkocki parlament by domagać się rozmów z ministrem edukacji. Na skutek cięć w budżecie edukacyjnym tamtejszy uniwersytet będzie musiał zlikwidować około 300 miejsc dla studentek i studentów co pociągnie za sobą redukcje w kadrze.
Władze Szkocji chcą w tym roku zaoszczędzić na edukacji prawie miliard funtów. Prawdopodobnie niedawna manifestacja stanowiła dopiero wstęp do większej kampanii społecznego oporu
http://cia.bzzz.net/francja_i_szkocja_protesty_przeciw_cieciom_w_edukacji
W Polsce nauczyciel nie ma statusu urzednika państwowego , czy ma ? Nie no nie ma .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
iaro
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:10, 31 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Ma status funkcjonariusza publicznego, nadany przez Giertycha i spółkę po kilku głośnych incydentach.
_________________ Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:00, 01 Lut '10
Temat postu: |
|
|
Z konsekwentnym oglupianiem jedziemy dalej:
Cytat: | Teraz będzie liczyć się jakość: lepsi dostaną więcej. Wzorem Wielkiej Brytanii będą konkursy na poszczególne projekty. - Taki model funkcjonowania pozwoli Polsce rozwijać kapitał ludzki i intelektualny - |
Jesli to bedzie tak jak gimnazjum, to ja dziekuje.
Cytat: | Po trzecie, promocja najlepszych uczelni. Szkoły wyższe będą musiały uelastycznić programy nauczania, postawić na interdyscyplinarność. Placówki, które najlepiej sobie z tym poradzą, będą dostawały więcej pieniędzy na działalność, ale także będą przyciągać do siebie najlepszych maturzystów. |
Selektywny wybor. Najlepszy to raczej pojecie subiektywne.
Cytat: | Po czwarte, bliższa współpraca nauki i przemysłu. Badacze, którzy będą opracowywali patenty wykorzystywane przez polskie przedsiębiorstwa, dostaną dodatkowe pieniądze. I to duże - w ubiegłym roku był to ponad miliard złotych tylko na innowacyjne programy badawcze.
|
Przeciez nie ma polskich przedsiebiorstw.
Na koniec najlepsze;
Cytat: | (prestiżowy amerykański bank J.P. Morgan przewiduje, że nasza gospodarka pójdzie w górę aż o 3,5 proc.) |
No tak, strasznie prestizowy. Ciekawe w czym? W robieniu Polakow w bambuko? Mistrzowski:)
http://wiadomosci.onet.pl/2121779,11,rewolucyjne_zmiany_na_uczelniach,item.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:08, 07 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:12, 15 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Także w szkołach ponadpodstawowych uczeń przejdzie do następnej klasy z jedynką
To będzie prawdziwy prezent dla licealistów i uczniów techników. MEN jeszcze w tym miesiącu chce do jednego z rozporządzeń dodać przepis, który pozwoli, by w szkołach ponadgimnazjalnych promowani byli uczniowie z oceną niedostateczną.
O sprawie po raz pierwszy poinformował „DGP” w maju. Idea resortu edukacji spotkała się z ostrą krytyką środowiska nauczycielskiego. Pedagodzy sugerowali, że rozwiązanie ma poprawić pozycję polskich licealistów, przede wszystkim maturzystów, w międzynarodowych rankingach. Chodzi o to, by jak największa liczba uczniów mogła przystąpić do matury. Resort odpierał te zarzuty, tłumacząc, że wprowadza zmianę, aby dać równe szanse uczniom wszystkich typów szkół. Obecnie z jedynką można być promowanym w szkołach podstawowych i gimnazjach.
Tyle tylko, że szkoły ponadgimnazjalne nie są objęte obowiązkiem edukacyjnym, a więc dalsza nauka i typ szkoły zależą wyłącznie od decyzji ucznia. Prof. Marcin Król, komentując te zmiany, stwierdził, że działania MEN to kolejny krok do umasowienia szkół ponadgimnazjalnych. – Pierwszym było obniżenie poziomu matury do tego stopnia, by prawie każdy mógł ją zdać – uważa Król. Im więcej uczniów ma wykształcenie średnie, tym więcej punktów dla polskich szkół i tym lepiej polska edukacja wypada w statystykach.
Na tym nie koniec zmian. Resort chce też umożliwić uczniom zdawanie egzaminu poprawkowego z dwóch przedmiotów, z których dostali ocenę niedostateczną. Do tej pory można było poprawiać tylko jeden. A drugi jedynie w wyjątkowej sytuacji, za zgodą rady pedagogicznej. Teraz w każdym rodzaju szkół wszyscy z automatu mogliby oblać dwa przedmioty i liczyć, że uda się w drugim podejściu. Nauczyciele twierdzą, że zmiana tych reguł pogorszy poziom. Zagrożone są zwłaszcza przedmioty uważane za trudne, a więc matematyka i fizyka.
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/43.....dynka.html
W edukacji najważniejsza jest statystyka.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:39, 02 Lip '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Stwierdziła, że jej studia były bezwartościowe. Pozwała uczelnię i wygrała 18 czerwca 2016
Szwedzka uczelnia musi zwrócić amerykańskiej studentce czesne wraz z odsetkami, po tym jak sąd przyznał jej rację, że kierunek, który studiowała był bezwartościowy.
'Moje studia są bez sensu', 'Niczego praktycznego się tutaj nie uczę' – podobne przemyślenia prędzej lub później dopadają chyba każdego studenta. Connie Askenback postanowiła jednak coś z tym zrobić. Poszła do sądu i wygrała odszkodowanie.
Askenback to amerykańska studentka, która w latach 2011 – 2013, uczestniczyła w kursie z zakresu analizy finansowej na szwedzkim Uniwersytecie Mälardalen. Dziewczyna była załamana poziomem oraz programem nauczania, dlatego wytoczyła uczelni sprawę o zwrot czesnego. Trudno się dziwić. Pieniądze na ten cel odkładała latami, pracując jako barmanka w Kalifornii.
W uzasadnieniu wyroku podano, że studia, w których uczestniczyła Amerykanka 'nie miały żadnej praktycznej wartości'.
W związku z tym Askenback otrzymała 170 tys. koron (ok. 80 tys. zł) zwrotu kosztów studiowania oraz odsetki.
– To dla mnie bardzo ważny wyrok. W końcu będę mogła studiować to, co naprawdę chciałam – studentka komentowała tuż po usłyszeniu werdyktu.
Sąd zwrócił uwagę, że kurs, w którym uczestniczyła Amerykanka, został wcześniej krytycznie oceniony przez szwedzki urząd odpowiedzialny za szkolnictwo wyższe. 'Program kursu był tak zły, że musieliśmy go odrzucić' – przyznał Clarence Crafoord, szef Szwedzkiego Urzędu Szkolnictwa Wyższego.
– Uniwersytety w całym kraju dostały wyraźny sygnał, że powinny nauczać zgodnie z obowiązującymi standardami – dodawał.
Marie Eriksson, rektor pozwanej uczelni, przyznała, że władze uniwersytetu będą teraz analizowały skutki niekorzystnego wyroku. Co ciekawe, feralny kurs cały czas reklamowany jest na stronie uczelni. Kandydaci z całego świata zapewniani są, że dzięki niemu 'posiądą umiejętności, które dadzą im przewagę w świecie biznesu'.
Co wy na to? Z pewnością na polskich uczelniach – publicznych i prywatnych – również znalazłoby się wiele kierunków i programów studiów, o których z pełnym przekonaniem powiedzieć można, że 'nie mają żadnej praktycznej wartości'. | http://www.fpiec.pl/post/2016/06/18/stwierdzilazejejstudiabylybezwartisocwe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:18, 02 Lip '16
Temat postu: |
|
|
W Polsce większość uczelni można o to zaskarżyć...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|