|
Autor
|
Wiadomość |
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:25, 30 Sty '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Unia Europejska: pracodawcy mogą monitorować pracowników Łukasz Tkacz | 14-01-2016
Każdy z nas ma prawdo do prywatności i wolności słowa, choć oczywiście w ramach barier wolności innych ludzi. Pewna historia rumuńskiego pracownika pokazuje, że granice takie łatwo przekroczyć i nie zawsze możemy zasłaniać się prywatnością. W wyniku prowadzonego procesu Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że pracodawcy mają prawo do monitorowania aktywności swoich pracowników w pracy. Może to następować nawet wtedy, gdy narusza to ich prywatność i jest związane z np. monitorowaniem zupełnie prywatnych rozmów. Zanim wyciągniemy ręce po kamienie i cegły, zanim rzucimy nimi w budynki administracji europejskiej warto zapoznać się z tą sprawą dokładniej – to przypadek, który często ma miejsce, a jednak uderza w pracodawców.
Naruszenie prywatności, czy walka o sprawidliwe traktowanie?
Bogdan Barbulescu to jeden z rumuńskich pracowników. W 2007 roku został on przez swojego pracodawcę zwolniony za używanie zasobów firmy w godzinach pracy do prowadzenia prywatnych rozmów. Firma, w której pracował, przedstawiła niezbite dowody tego faktu: aż 45-stronnicowy dokument zawierający zapisy prowadzonych przez Bogdana rozmów. Barbulescu nie pozostał dłużny i postanowił się sądzić: według niego pracodawca monitorując komunikator Yahoo! Messenger, z jakiego korzystał, dopuścił się naruszenia jego prywatności. Argumentował to tym, iż do komunikacji nie wykorzystywał swojego firmowego konta, lecz osobiste, a do monitorowania takich danych firma nie powinna być uprawniona.
Rumuńscy sędziowie stanęli po stronie pracodawcy, powołali się na kodeks pracy i jego zasady. Bogdan udał się więc do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, gdzie zaskarżył pracodawcę o łamanie prawa do życia prywatnego i korespondencji. I tu niczego nie zyskał: według sześciu na siedmiu sędziów Trybunału pracownik powinien w czasie pracy zajmować się swoimi obowiązkami, a nie sprawami prywatnymi. Korzystanie z własnego, prywatnego konta nie ma tutaj nic do rzeczy, a Barbulescu powinien ponieść karę za zaniedbywanie obowiązków. Orzeczenie to dotyczy nie tylko tej jednej sytuacji, ale wszystkich podobnych spraw mających miejsce w krajach, które podpisały europejską konwencję praw człowieka (EKPC). Mają więc zastosowanie także w Polsce.
Decyzja nie wyjaśnia wszystkich kwestii zajmowania się sprawami prywatnymi w trakcie pracy.
Według Trybunału pracodawcy mogą monitorować pracowników, powinni najpierw ich o tym fakcie powiadomić i wyjaśnić powody takiego działania – pracodawca powinien także uzyskać zgodę pracownika na monitoring na piśmie, najczęściej jest on realizowany w ramach umowy o pracę. Czy decyzja uderza w pracowników? Wiele zależy od strony konfliktu i interpretacji. Będąc pracodawcą i zatrudniając inne osoby, zapewne nie chcielibyśmy, aby w ramach pracy załatwiały własne prywatne sprawy. Nie za to im przecież płacimy. Decyzja Trybunału nie wyjaśnia natomiast innej kwestii: nadal nie jest jasne, co w przypadkach, gdy pracownik korzysta do komunikacji nie ze sprzętu firmowego, lecz prywatnego.
Źródło: Europejski Trybunał Praw Człowieka / Softpedia | http://www.purepc.pl/inne/unia_europejsk.....racownikow
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:19, 06 Lip '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jacek Kurski wygrywa w Strasburgu sprawę o spór z „Wyborczą”. "Trzeba tolerować ostrą krytykę" 05.07.2016 Bartosz Dudek
W głośnym w Polsce sporze medialnym Trybunał w Strasburgu przyznał rację dawnemu politykowi PiS i uznał, że przepraszanie Agory narusza jego prawa.
Jacek Kurski
Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał właśnie wyrok w głośnej sprawie, oryginalnie dotyczącej sporu między Jackiem Kurskim, dawniej politykiem PiS (obecnie prezesem TVP) a wydawcą „Gazety Wyborczej”, Agorą SA.
Sprawa ciągnie się od roku 2006, gdy to w TVP w programie „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego Kurski oskarżył „Gazetę”, że ta "funkcjonuje w układzie medialnym" ze spółką J&S. Według Kurskiego efektem tego miały być m.in. krytyczne publikacje „Gazety” na temat jego ówczesnej partii.
Po wypowiedzi w TVP wydawca „Gazety Wyborczej” oskarżył Kurskiego o zniesławienie. Sprawa zakończyła się w 2009 roku wyrokiem Sądu Apelacyjnego, który nakazał Kurskiemu przeprosiny i wpłatę na cel charytatywny. Kasację oddalono. Polityk odmówił publikacji przeprosin i złożył w Strasburgu skargę na Polskę, twierdząc, że naruszono jego prawo do wolności wypowiedzi. "Gazeta" sama opublikowała treść przeprosin z wyroku.
W wtorek (5.07.16) Trybunał Praw Człowieka przyznał rację Jackowi Kurskiemu i – według doniesień polskich źródeł - 12,5 tys. euro zadośćuczynienia. Uznał, że wyroki polskich sądów naruszają art. 10. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Przychylił się też do argumentacji Kurskiego, że jego słowa w TVP były opinią, nie stwierdzeniem faktu. „Zarzuty te padły w ważnej debacie publicznej o niezależności prasy. W jej ramach trzeba tolerować ostrą krytykę tak samo, jak w dyskusjach między prywatnymi osobami. Kurski ma zatem prawo nie zajmować się prawdziwością swoich oskarżeń” – pisze o uzasadnieniu orzeczenia korespondentka agencji DPA w Strasburgu.
DPA | http://www.dw.com/pl/jacek-kurski-wygryw.....8-xml-mrss
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:27, 31 Lip '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | © AFP 2016/ Yasuyoshi Chiba
Afera dopingowa do trybunału 30.07.2016
Mistrzyni olimpijska w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa zamierza zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, występując w obronie interesów rosyjskiej lekkoatletyki.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych nie dopuściło Isinbajewej do udziału w tegorocznych igrzyskach, mimo że rezultaty jej testów antydopingowych nigdy nie były pozytywne. Czy Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął słuszną decyzję, pozwalając federacjom decydować o losach poszczególnych sportowców?
W rozmowie z francuską edycją Sputnika mówi o tym Pierre Sallet, fizjolog i dyrektor programu „Athletes For Transparency":
— W tym przypadku międzynarodowa federacja powinna rozpocząć postępowanie w sprawie złamania zasad antydopingowych. Powinien zostać określony okres tymczasowego odsunięcia lub okres odsunięcia, który może być zdefiniowany po zakończeniu igrzysk lub przed ich rozpoczęciem, to nie ma znaczenia, ale to zależy od tego, w jaki sposób rozpatruje się dana sprawa. Obecnie istnieje cała masa zasad — to dość skomplikowane — istnieje cała masa zasad, które nie są przestrzegane z prawnego punktu widzenia.
Powtórzę: od samego początku w mediach mówiło się o tym, że całkowite odsunięcie Rosji od udziału w Igrzyskach Olimpijskich było by ogromnym błędem z punktu widzenia prawa, ponieważ do tej pory nie było takiej sytuacji, aby międzynarodowa federacja dyskwalifikowała wybranych lekkoatletów na podstawie aspektów nie przewidzianych w obowiązujących przepisach. Lekkoatleta, który stosował doping w Rosji, nie powinien brać udziału w olimpiadzie — dlaczego lekkoatleci innych narodowości, stosujący doping, w niej uczestniczą? To zrozumiałe, że zasady powinny być jednakowe dla wszystkich.
Sallet komentuje także niedawne doniesienia o odsunięciu od udziału w olimpiadzie Jeleny Isinbajewej:
— Powiem szczerze, jest to tragedia. Moje obowiązki nie obejmują ochrony sportowców. Są podejrzenia i są fakty. W sferze antydopingu opieramy się na faktach. Tak więc z punktu widzenia faktów, jeśli istniałoby coś, o co można byłoby ją oskarżyć, powinny być dowody na to, że jej próby były sfałszowane, itd. Nie ma żadnych dowodów i, powtórzę, właśnie w tym miejscu mamy lukę z prawnego punktu widzenia. To tak, jak by zasady były ustanawiane stopniowo. To znaczy, istnieją ustalone zasady a wy je zmieniacie każdego dnia tak, aby ulepić to, co chcecie, to znaczy aby osiągnąć wyznaczony cel, tymczasem nie powinno się tak robić. I to absolutnie nie dotyczy problemów istniejących w Rosji, powinniśmy przestrzegać zasad, a tu zapomnieliśmy o wszystkich naszych regułach. I nawet instancje, które podjęły decyzje o zbiorowym odsunięciu, z prawnego punktu widzenia miały wystarczająco wiele okazji, aby wiedzieć, że w ramach prawa to nie powinno być rozpatrywane. Tak więc nie należy się dziwić decyzji, wiedząc, że z punktu widzenia prawa nie powinna być ona brana pod uwagę. Powtórzę: decyzje można by było przekazać do sądu cywilnego, przenosząc ją ze środowiska sportowego, i sprawa na pewno byłaby wygrana. Takiej sprawy sądowej jeszcze nigdy nie było w świecie sportu, to pierwszy taki przypadek. |
http://pl.sputniknews.com/swiat/20160730.....ajewa.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:00, 12 Paź '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ETPC uznał Rosję winną naruszenia praw opozycjonisty Kasparowa Aleksiej Kudenko 11.10.2016
Sputnik. Aleksiej Kudenko
Trybunał w Strasburgu uznał Rosję winną naruszenia kilku artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w stosunku do opozycjonisty Garriego Kasparowa - czytamy w komunikacie sądowym otrzymanym przez agencję RIA Novosti.
„Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) postanowił większością głosów, że w ramach pozwu Kasparowa przeciwko Rosji (pozew nr 53659/07) stwierdzono naruszenie art. 1 (naruszenie prawa do wolności i bezpieczeństwa), art. 5 (prawo do wolności i nietykalności osobistej) i art. 11 (wolność organizowania zgromadzeń) Konwencji Europejskiej" — podkreślono w dokumencie.
W komunikacie czytamy, że sprawa „dotyczyła zatrzymania Kasparowa przez rosyjskie władze na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie w maju 2007 roku, z którego powodu nie mógł wziąć udziału w demonstracji politycznej opozycji w Samarze".
Sąd postanowił, że Kasparowowi nie przysługuje odszkodowanie, ponieważ powód nie ubiegał się o nie. | https://pl.sputniknews.com/swiat/2016101.....-Kasparow/
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:08, 18 Paź '17
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rosja: Opozycjonista Aleksiej Nawalny wygrał w ETPCz 17.10.2017 PAP
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) zasądził odszkodowanie dla rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i jego brata Olega, uznając, że w ich procesie w 2014 r. naruszono prawo do sprawiedliwego procesu. Rosja zapowiedziała odwołanie od wyroku.
Odszkodowanie, o którym zadecydował Trybunał, to łącznie 76 tys. euro; dotyczy ono kosztów sądowych i poniesionych szkód.
Trybunał ocenił, że w procesie braci Nawalnych przed rosyjskim sądem naruszono artykuły Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiące o prawie do sprawiedliwego procesu i karaniu wyłącznie w oparciu o prawo. Państwo naruszyło zasadę domniemania niewinności i prawo do równego udziału w procesie świadków obu stron - uznał trybunał.
Ministerstwo sprawiedliwości Rosji oświadczyło, że nie zgadza się z oceną ETPCz, iż podczas procesu Nawalnych doszło do naruszeń. Podkreśliło także, że Trybunał zmniejszył wysokość żądanego w tej sprawie odszkodowania i nie uznał procesu braci Nawalnych za polityczny. Rosja zamierza odwołać się od decyzji ETPCz - poinformowano.
Obrończyni Aleksieja Nawalnego Olga Michajłowa w rozmowie z niezależną telewizją Dożd podkreśliła, że ETPCz uznał, iż jej klient i jego brat zostali bezprawnie pociągnięci do odpowiedzialności karnej, ponieważ działania, za które ich skazano, nie są przestępstwem.
W procesie dotyczącym domniemanej defraudacji funduszy firmy Yves Rocher Aleksiej Nawalny został w grudniu 2014 roku skazany na 3,5 roku kolonii karnej w zawieszeniu. Współoskarżonym był jego brat Oleg, któremu sąd nie zawiesił wykonania kary i który odbywa teraz wyrok w kolonii karnej.
W zeszłym roku ETPCz orzekł, że Rosja naruszyła prawo Nawalnego do uczciwego procesu w innym postępowaniu, dotyczącym domniemanej defraudacji spółki Kirowles. Opozycjonista w 2013 roku został również w tym procesie skazany na karę w zawieszeniu. Po decyzji ETPCz rosyjski Sąd Najwyższy anulował wyrok z 2013 roku, jednocześnie nakazując ponowne postępowanie sądowe. W powtórzonym procesie Nawalny także został uznany za winnego i skazany na karę w zawieszeniu.
Aleksiej Nawalny, który w ostatnich miesiącach stał się główną twarzą opozycji w Rosji, zadeklarował zamiar startowania w wyborach prezydenckich w marcu przyszłego roku. Zdaniem Centralnej Komisji Wyborczej Nawalny nie będzie mógł jednak kandydować właśnie ze względu na ciążące na nim wyroki w dwóch sprawach o defraudację.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP) | http://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artyk.....etpcz.html
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:45, 25 Lut '20
Temat postu: |
|
|
ETPC pod kontrolą Sorosa
Cytat: | ETPC ocenia na smyczy George'a Sorosa.
Wiadomości o cywilizowanym wymiarze europejskim.
Francuskie wydawnictwo Valeurs aktuelles opublikowało wyniki dochodzenia w sprawie relacji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (EKPC) ze strukturami amerykańskiego miliardera George'a Sorosa.
Okazało się, że w latach 2009-2019 stu sędziów EKPC było związanych z jego fundacją Otwartego Społeczeństwa bezpośrednio lub poprzez jego podmioty stowarzyszone.
Ta publikacja została skomentowana przez posła do Parlamentu Europejskiego Nicholasa Baya, który nazwał opublikowane dane „naprawdę przerażającymi”.
... Okazuje się, że spełnia ona niedopuszczalne decyzje sędziów, których George Soros zapłacił lub zapłaci. Niektórym udało się bezpośrednio osądzać i pozostawać w bezpośrednich stosunkach z „Otwartym społeczeństwem” Sorosa. Świetny układ. Dlaczego dopiero wtedy „Otwarte społeczeństwo” w Rosji zostało zablokowane ... | https://colonelcassad.livejournal.com/5660912.html
Wolne sądy
Jakoś tak biało , czemu się tu nie przyczepią pseudolewaki , że nie jest tu kolorowo , czyżby nie było w Europie sędziów z murzyńskimi czy arabskimi korzeniami .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:32, 05 Cze '20
Temat postu: |
|
|
Bloger wywalczył w Strasburgu prawo do wolności słowa. Po 10 latach
Dziesięć lat temu Sąd Okręgowy w Tarnowie uznał za bezprawne prowadzenie bloga, na którym czytelnicy mogli zamieszczać swoje komentarze bez wcześniejszej rejestracji. Zdaniem sądu umożliwiło to publikację zniesławiającego komentarza przez anonimowego internautę. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził właśnie w wyroku Jezior p. Polsce, że doszło w tej sprawie do naruszenia wolności słowa w sieci. Jednocześnie Strasburg dołożył kolejną cegiełkę do bardzo aktualnej dzisiaj dyskusji o reformie zasad odpowiedzialności administratorów portali za treści publikowane przez ich użytkowników.
Fakty
Andrzej Jezior pisze na blogu o lokalnych problemach gminy Ryglice, czasem krytycznie o działaniach władz samorządowych. Przed wyborami samorządowymi w 2010 r. na jego blogu, pod jednym z artykułów dotyczących wyborów, pojawił się komentarz, którego autor zarzucał ówczesnemu burmistrzowi Ryglic (i jednocześnie kandydatowi na to stanowisko w zbliżających się wyborach) popełnienie szeregu przestępstw oraz przynależność do „bandyckiej rodziny”. Zarzuty te nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości. Bloger tego samego dnia usunął zniesławiający komentarz. Tak samo postąpił z kolejnymi komentarzami, w których anonimowy autor powtarzał swoje zarzuty. Bloger wprowadził też tymczasowo wymóg zalogowania się przed dodaniem komentarza. Zrezygnował z niego jednak, kiedy zauważył, że czytelnicy przestali zostawiać swoje komentarza.
Pomimo szybkiej reakcji blogera burmistrz wytoczył Andrzejowi Jeziorowi proces w trybie wyborczym. Polskie sądy uznały, że jako administrator bloga, Jezior ponosi odpowiedzialność za opublikowany na nim komentarz. Zdaniem sądów przez to, że nie wymagał od komentujących rejestrowania się ani nie stosował żadnych innych mechanizmów kontroli prewencyjnej w stosunku do ich wpisów (takich jak np. automatyczne filtrowanie treści czy uprzednia autoryzacja zamieszczanych komentarzy), nie dopełnił swoich obowiązków, tj. nie zapobiegł publikacji zniesławiającej informacji. Sąd nakazał blogerowi przeprosić burmistrza na swoim blogu, zapłacić kwotę 5 tys. zł. na cel społeczny i obciążył go kosztami postępowania.
czytaj dalej: https://panoptykon.org/bloger-wolnosc-slowa-wywalczona-w-strasburgu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:51, 11 Cze '20
Temat postu: |
|
|
EU's rights court faults France over Israel boycott convictions
European Court of Human Rights says French judges were wrong to convict activists who staged 'boycott Israel' protest.
Europe's top rights court has ruled that French judges were wrong to convict activists who staged a "boycott Israel" demonstration at a supermarket, saying the protest could not be considered an incitement to discrimination.
The European Court of Human Rights (ECHR) on Thursday ordered French authorities to pay each of the applicants 7,380 euros ($8,383) in damages, and a further 20,000 euros ($22,720) to jointly cover legal expenses.
reszta: https://www.aljazeera.com/news/2020/06/e.....30531.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:36, 07 Paź '20
Temat postu: |
|
|
TSUE krytykuje obowiązek retencji danych
Narzucony operatorom obowiązek przechowywania danych telekomunikacyjnych na potrzeby służb jest niezgodny z prawem unijnym – zdecydował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE przyglądał się przepisom obowiązującym we Francji, Wielkiej Brytanii i Belgii, ale eksperci są zgodni: obowiązująca w Polsce roczna retencja danych telekomunikacyjnych też nie wytrzymałyby konfrontacji z prawem UE mimo podnoszonego przez władze argumentum ad terrorum.
TSUE wskazał, że państwa nie mogą nakładać na operatorów obowiązku przechowywania m.in. danych o lokalizacji wszystkich użytkowników. Jedynym wyjątkiem jest realne i konkretne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego. Co ciekawe, wyrok dotyczy państw, w których – w przeciwieństwie do Polski – istnieją mechanizmy kontroli nad służbami. A mimo to TSUE uznał retencję za nielegalną.
Więcej: Dziennik Gazeta Prawna: Polacy nielegalnie inwigilowani
https://panoptykon.org/wiadomosc/tsue-krytykuje-obowiazek-retencji-danych
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|