Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:38, 24 Lis '09
Temat postu:
Reasumując Al-kohol czym jest ta Twoja druga strona??? Ucieczką od trzeźwego patrzenia na świat??? Boisz się trzeźwości czy nie potrafisz w niej funkcjonować??? Zabijasz dragami swoje "demony"??? Pzzyjmujesz to, co daje Ci zło, na drugim końcu tęczy??? Utwierdzasz mnie z każdym kolejnym postem, że boisz się tego co jest i być może, uciekasz w dragi, do lepszego, kolorowego świata, nie potrafisz stawić czoła własnym słabością??? Kapitulujesz??? Gdzie jest prawda, Twoja prawda??? Ile masz twarzy??? Gdzie jesteś TY??? Ty prawdziwy???
Masz racje, że Lucyfer kreuje się na pierwiastek żeński jak i męski, jing jang, dobro zło. Czemu nie chcesz być dobry??? Jest to za trudne??? Zło, bez którego nie może istnieć dobro to największe kłamstwo, zakorzenione wśród ludzi od zarania dziejów. Nie dostrzegasz tego??? Obudź się i staw czoło prawdzie , wróc z podróży na drugą stronę lustra...
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:05, 24 Lis '09
Temat postu:
Al Kohol:
Cytat:
Teodoryk - a mi sie nie podoba ze tobie sie to nie podoba Smile i co teraz? widzisz, kazdy ma jakis talent i jakies predyspozycje. niektorzy moga byc pilotami mysliwcow, inni kierowcami rajdowymi, a jeszcze inni sa dobrzy w cpaniu - w sensie ze umieja sie tym poslugiwac i to im sluzy. takie mam hobby. william burroughs dozyl osiemdziesiatki do konca jadac na heroinie - to byl dopiero zawodowiec! tak naprawde jestem malym pikusiem co mial pare mocniejszych wyskokow w swojej przeszlosci a teraz kulturalnie przypala sobie co drugi dzien i to wszystko. po prostu uwazam ze zycie jest ciekawsze po tej drugiej stronie i tylko z niej zdaje relacje, bo to co sie dzieje na trzezwo jest zwyklym banalem. sa ludzie ktorzy czerpia przyjemnosc ze spacerowania, ja wole jezdzic samochodem i co w tym takiego dziwnego? wiec nie traktuj tego jako "rozgrzebywanie" tylko jako promowanie. wyobraz sobie ze wynalazles lekarstwo na raka - czy bedziesz sam sie nim w skrytosci leczyl czy raczej bedziesz o nim opowiadal? ja oczywiscie nic nie wynalazlem ale mam sposob na zycie ktory sprawia ze mam ogromny dystans do tego co sie wokol mnie dzieje, do ludzi z ktorymi sie zadaje oraz przede wszystkim do samego siebie. wiec napisz mi teraz co ci sie w tym nie podoba
Oczywiście już pisze: Na tym forum jest wiele osób mających podobny stosunek do jarania co ty, prawie żadna z nich nie podkreśla tego faktu w co drugim temacie w przeciwieństwie do Ciebie, twoja postawa i to co teraz napisałeś kojarzy mi się trochę z gościem któremu psycholog pokazując plamki z testu Rorschacha zadał pytanie "co pan tu widzi", on odpowiedział "gołą babe", zdziwiony psycholog pokazał 9 następnych plam a delikwent na wszystkie odpowiedziała "goła baba". W końcu psycholog mu powiedział pan ma problemy z osobowością, na co pacjent się oburzył i powiedział "jak pan śmie a kto mi te baby pokazywał jak nie pan".... Tak samo ty, tam gdzie nie ma o tym mowy, ty poruszasz temat ćpania. Chwilami to jest zupełnie zbędne i nie ma nic wspólnego z dyskusją w temacie...a ty dalej swoje. Jeżeli Ci jest tak wspaniale to słuchaj no ja się ciesze z tego, ale nie rozumiem po co w takim razie to nawiązywanie do tego tematu przy każdej dyskusji. Jeżeli ja jestem zadowolony ze swojej żony, to nie podkreślam tego w temacie o np. 11 września, muzyce czy innych. Jeżeli świat jest dla Ciebie za banalny to Ci także gratuluje, bo dla mnie jest właśnie za bardzo skomplikowany, gdyby był prosty i banalny było by dużo łatwiej. Tylko cholera no jak ktoś pisze wszędzie to samo nawet jak to nie ma nic do rzeczy, usilnie lansując swój punkt widzenia (oczywiście w tematach gdzie ten punkt się tematu nie trzyma), to wybacz ale jest chyba coś nie tak....
Oczywiście rób i pisz sobie co chcesz, ale właśnie to mi się nie spodobało więc napisałem jakie mam skojarzenia z tym co robisz.
-----
Przeglądnąłem więcej twoich postów i gdzieś napisałeś że popierasz depopulacje. Wiesz no lew zabija jak jest głodny ale później nasycone zwierzęta wspólnie piją z tej samej rzeki... Jest TYLKO parę gatunków które zabijają przedstawicieli swojego, (czarna wdowa itp.) wśród nich jednak góruje człowiek który jako jedyny wbrew swojej naturze zabija z przyjemności. Jeżeli chcesz postępować i popierać postępowanie wbrew własnej naturze to ok ok, ale nie pisz że to jest jakieś cudowne, bo sam wiesz że nie jest.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:07, 24 Lis '09
Temat postu:
lucid - jezeli twoje spojrzenie na swiat jest "trzezwe" to nie wiem jak w takim razie nazwac szalenstwo jesli moge miec raj za zycia to po co czekac do smierci? w imie czego mam sie stresowac kazdym dniem? czy jak jest ci zimno to sie ubierasz, czy moze dumnie paradujesz nago tylko po to aby udowodnic sobie i wszystkim naokolo ze jestes silny? jestem wrazliwym czlowiekiem ktory zupelnie nie pasowal do otoczenia praktycznie od zawsze. ktos na hypciu ma taki podpis (cytat z pamieci): "swoja niekompatybilnosc ze swiatem niweluje dragami". tez moge to o sobie powiedziec. posune sie nawet dalej - odkad zaczalem zmieniac swa swiadomosc zaczelo mi sie naprawde dobrze ukladac w zyciu. mozna powiedziec ze jestem teraz czlowiekiem sukcesu na tle moich rowiesnikow czuje sie niemal jak bog, a najlepsze jest to ze to samo sie tak ulozylo, bo podejmowalem ryzykowne i trudne decyzje wlasnie dlatego ze mialem dystans do swojego zycia. wiec o jakiej kapitulacji mowisz i o jakiej prawdzie? to ja jestem prawda - tak jak kazdy z nas z osobna. innej prawdy nie znajdziesz. i skad podejrzenia ze nie jestem "dobry"? i co to w ogole znaczy? zly lucyfer jest tylko w twojej glowie i w glowach tobie podobnych. w mojej jest lucynka ktora czasami jest "zla" a czasami "dobra" - dokladnie tak samo jak i jahwe.
Teodoryk - widocznie jestem monotematyczny. ale jest na to rada - jesli nie podoba ci sie to co pisze, jezeli cie to denerwuje (a widac ze tak), to jest sobie taki sympatyczny guzik o nazwie "ignore" - wciskasz go i masz mnie z glowy. co ci mam innego powiedziec? "przepraszam panie psorze, to sie juz wiecej nie powtorzy"? tego ode mnie oczekujesz? zapal czlowieku ziolo i wyluzuj nosz cholera i znowu to robie............
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:33, 24 Lis '09
Temat postu:
Nazywasz się człowiekiem sukcesu bo uciekłeś w dragi i masz dostatek materialny??? To jest Twój sukces życiowy???
Nazywasz to świadomością??? Świadomością czego??? Nie zauważyłeś jeszcze, że tak działa ten mechanizm??? Co chce pokazać, właśnie tutaj... Oddałeś się złu, w zamian dostałeś mamone(ciężko wypracowany przez Lucka cel życiowy dla mas, za który ludzie oddają wszystko). To jest sukces... współczuje. Jaką jesteś prawdą, Ty nawet nie masz szacunku dla tego(kto by to nie był), kto dał Ci mozliwość bycia. Rodzice dali Ci ciało, ale świadomość/dusze dostałeś od kogoś, z kim chcesz się porównać, pisząc, że to Ty jesteś prawdą. Czy tego samego nie chce Lucyfer??? Ja opieram swoją wiedzę na faktach, Ty na prawdzie, którą ktoś Ci podsunął i myślisz, że to Twoja prawda. Życzę Ci wszystkiego dobrego.
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:41, 24 Lis '09
Temat postu:
Ehh i znowu pisze w kategorii "ja" jaki to nie jestem szczęśliwy i pełen sukcesu. Wszystko fajnie cieszy mnie to ale:
1. Ja od Ciebie niczego nie oczekiwałem, to że myślisz co oczekiwałem świadczy że to TY nie podszedłeś do tego właśnie luźno, a próbujesz mi pokazać pewną postawę która spotkałeś zapewne w życiu a którą ja twoim zdaniem reprezentuje. mówiąc krótko zrodziła Ci się myśl "on sobie myśli w tej chwili że JA BĘDĘ ...." w kropkach sobie ją wstaw. ... to troszkę narcyzm nie obraź się, ale wcale nie myślałem o tym że będziesz mnie przepraszał.
2. Jestem wyluzowany tylko nie spodobało mi się to co robisz i Ci wytknąłem, zrobiłem to w dobrej intencji ponieważ moglem odczytać twoje posty jaką chęć ukrycia i pokazania jak się od czegoś ucieka. W sumie byłem bliski prawdy Oto przykład: "jestem wrazliwym czlowiekiem ktory zupelnie nie pasowal do otoczenia praktycznie od zawsze."
Od siebie dodam jednak pewne "ale" twoja wrażliwość jest chyba za bardzo nastawiona na własne "ja", co widać w przykładzie poparcia depopulacji, wiesz człowiek WRAŻLIWY by takiego zdania nie sklecił. Zdrowo rozwinięta wrażliwość nie objawia się w nie pasowaniu do otoczenia, a raczej w umiejętności przeżywania niektórych relacji psychicznych które przez inne osoby są po prostu olewane, plus oczywiście dobrze rozwinięta wrażliwość objawia się w umiejętności współczucia innym, na pewno nie w poparciu depopulacji. Nie obraź się ale to się kupy nie trzyma albo jesteś wrażliwy albo popierasz ludobójstwo. Wrażliwość ma się ni jak także do dystansu do życia, ludzie wrażliwi właśnie to życie przezywają bardziej niż ludzie oschli.
3. Nie chce Cię ignorować, próbowałem Ci coś uzmysłowić. Jeżeli jesteś takim człowiekiem sukcesu tak jest wszystko zajebiście to dalej nie rozumiem po co udział w tylu dyskusjach w sposób wręcz jak sam przyznałeś monotematyczny.
w sumie fajnie że się przyznałeś mimochodem dlaczego nie pasowałeś do społeczeństwa: "to ja jestem prawda - tak jak każdy z nas z osobna. innej prawdy nie znajdziesz." Pamiętaj to się nazywa egocentryzm/narcyzm a nie żadna wrażliwość !
lucid ma inny problem o którym już pisałem, on z kolej zbyt się koncentruje na tym co złe, i jak sam przyznaje "jest strasznie kuszony", dlatego lucid tobie polecam nie zastanawiać się tak nad każdą pierdołą, nad każdą gwiazdką występująca w teledysku. Jeżeli jesteś czy jak sam mówisz "chcesz być" dobry to idź w tym kierunku, grzebiąc przy złym dobrego nic nie zrobisz . Lucid skoro wierzysz w Chrystusa to dlaczego głównym tematem w którym się udzielasz jest temat o tym co złe i szatanie ? Czy Chrystus kazał Ci się w tym taplać i zajmować takimi tematami ? Wydaje mi się że nie o to jednak w tej jego religii chodzi.
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:16, 24 Lis '09
Temat postu:
Aha skoro inni z tego tematu zrobili sobie listę przebojów i oceny Alize i innych beznadziejnych prostych zachodnich lasek, to ja coś od siebie też dodam.
Oczywiście piosenka socjalistyczno-polityczna , przy okazji dużo ujęć pięknych kobiet perskich (zawsze mi się Perska uroda podobała nawet w historii )
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:30, 24 Lis '09
Temat postu:
Wierze w BOGA - to jest duża różnica. Mam prośbę o zakończenie już pobocznych dyskusji i wrócenie do tematu jakim jest Tribute to Lucyfer, czyli hołd mu składany w showbiznesie na całym świecie, przede wszystkim w showbiznesie muzycznym. Salute...
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:36, 24 Lis '09
Temat postu:
Teodoryk napisał:
Al Kohol:
Cytat:
Teodoryk zapewniam cie ze muzyka elektroniczna to tez sztuka, to ze jej nie czujesz nie oznacza ze jest do kitu Smile wszystko zalezy od ilosci i jakosci przyjetych dragow, naglosnienia, lokalizacji, towarzystwa, itd itp.
Nie podoba mi się twoje podkreślanie w co drugim poście faktu ćpania, piszesz o tym jakby to był wręcz twój cel życiowy, zresztą tak często to piszesz że odczuwam wrażenie jakbyś chciał się przed nami wyżalić pokazując, jak Ci jest fajnie i jaki to jesteś bezproblemowy, coś jest chyba jednak nie tak. Przeglądnąłem twoje posty, w prawie każdym popisujesz się swoją hedonistyczną postawą, nawet opowiadając sytuacje życiowe z rowerkiem opisujesz że to działo się jak byłeś "najarany", tutaj także to starasz się wyeksponować w co najmniej paru postach fakty podobne, ja nie rozumiem jeżeli jesteś hedonista i Ci z tym rzekomo tak super to po co ten fakt tak rozgrzebujesz?
Miecz jest obusieczna bronia.
Nie podoba mi sie ze w co drugim poscie do kazdego sie przypierdalasz, piszesz o tym jakby to byl Twoj cel zyciowy, zreszta tak czesto sie przypierdalasz, ze mam wrazenie jakbys szukal tutaj poklasku i akceptacji.
Przegladalem twoje posty i niemal w kazdym masz ostatnie zdanie co ma sprawiac wrazenie ze "wygrales" dyskusje.
Ja rozumiem ze jestes oczytany i w miare inteligentny ale nie musisz tego tak dobitnie pokazywac na tym forum, ekspercie od historii, socjologii, psychologii, muzyki elektronicznej, od ... dopisz sobie od czego jeszcze jestes ekspertem.
Nawiasem mowiac trance a zwlaszcza jego specyficzna odmiana jaka jest vocal to nie jest techno ekspercie od siedmiu bolesci, To odrebny gatunek, ktory ma wywolywac okreslone emocje i odczucia oraz czesto towarzyszace tym odczuciom wspomnienia.
Glownie efekt ten jest osiagniety wlasnie przez spiew, dzwiek jest tylko tlem lub jak ja to okreslam ambientem dla wokalu.
Bez obrazy ale nie bedzie jakis anonimowy "znafca tematu" definiowal co jest sztuka a co nie.
Lucid to dla Ciebie pewnie nie chcialo ci sie wklepac w utube tego co podalem wiec, wklejam linka, wsluchaj sie w ten szatanski tekst.
_________________ Czego sie nie dotkne to spierdole !
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:18, 24 Lis '09
Temat postu:
Oczywiście uwielbiam dyskusję i się do tego przyznaje, tylko przez dyskusję można osiągać kompromisy . Hehe co do oczytania, to jest ono w moim przypadku "o takie o", charakteryzuje mnie przeciętne częste lenistwo z którym staram się walczyć. Niestety nie szukam akceptacji, poklasku także udziela się głównie w tematach politycznych. Nie odzywam się w tematach o naturze, czy medycynie bo mnie to nie kręci, ale też nie pisze o dajmy na to Aleksandrze Wielkim w temacie o medycynie. Tutaj chodziło tylko o ciągłe podkreślanie faktu ćpania. Trance zarówno jak i techno to dla mnie to samo, sztuką to nie jest. Od elektronicznej ekspertem nie jestem, bo mi się nie podoba. ekonomia to też średnio, psychologia to raczej własne przemyślenia. jedynie historia to faktycznie lubię.
Nie denerwuj się tak
Cytat:
To odrebny gatunek, ktory ma wywolywac okreslone emocje i odczucia oraz czesto towarzyszace tym odczuciom wspomnienia.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:31, 24 Lis '09
Temat postu:
lucid - dla kazdego "sukces" znaczy cos innego. moj sukces polega na tym ze jestem panem swojego czasu, robie to co chce, zawsze mowie to co mysle i przede wszystkim, ze mam wspaniala rodzine mamony jako takiej raczej nie mam - przynajmniej na razie, choc w biedzie tez nie zyje. wiec nie projektuj prosze na mnie swoich obaw. jest pewna rzecz ktorej nie rozumiesz a ktora jest kluczowa w naszych tutaj dywagacjach. jezus nie chcial abysmy go nasladowali w sposob nierozumny, mechaniczny, ale bysmy sie nim stali - obudzili w sobie jego swiadomosc, swiadomosc chrystusowa. dlatego mowil o sobie ze jest droga - droga by zrownac sie z bogiem i szatanem. jezeli wejdziesz na ta droge wtedy tak bog, jak i szatan stana sie twymi kumplami. chyba nie boisz sie swoich kumpli, co lucid? dopoki obserwujesz swiat z kleczek, a przed toba znajduje sie wielki oltarz to masz bardzo ograniczona perspektywe. wstan i wychyl sie zza oltarza to zobaczysz ze swiat wcale nie jest taki przerazajacy, a sily ktore nim wladaja tak naprawde pochodza z glebi twojego umyslu.
Teodoryk - mysle ze troche zbyt ortodoksyjnie podchodzisz do pewnych pojec. zyjemy w wieku w ktorym wiele rzeczy sie przewartosciowalo, a wiele jeszcze to czeka. jednym z nich jest "humanitaryzm". widzisz zycie same w sobie nie ma zadnej wartosci. dopiero zycie obfite i szczesliwe to jest cos w co warto sie pakowac. praca od rana do wieczora za psie pieniadze, ktorych nie starcza nawet do konca miesiaca, mieszkanie kątem u tesciow, plaszczenie sie przed ludzmi od ktorych zalezy twoja marna egzystencja to nie jest zycie - to wegetacja. dlatego popieram depopulacje poniewaz moja wrazliwosc nie pozwala mi patrzec na to jak ci biedni ludzie sie mecza z zyciem jest zupelnie tak jak z wszystkim innym - z pieniedzmi, z towarami, z nieruchomosciami: jesli jest czegos za duzo to traci to na wartosci. a ludzi jest stanowczo za duzo - wystarczy spojrzec w jakim tonie sa prowadzone rozmowy chocby na tym forum i nie udawaj ze tego nie rozumiesz. spoleczenstwo toczy gangrena, aby ja powstrzymac trzeba amputowac spora jego czesc - to brutalne, owszem, ale niezbedne. jezeli nie rozumiesz po co jestem taki monotematyczny w tych wszystkich rozmowach w ktorych sie udzielam to znaczy ze w ogole nie zrozumiales tego co napisalem dwa wpisy temu. w skrocie chodzi o to, iz mi jest dobrze, ale widze ze wielu nie i dlatego promuje swoj model zycia, bo w w moim przypadku sie sprawdzil - co w tym dziwnego? po prostu chce wam pomoc "egocentryzm", "egoizm", "narcyzm" to puste slogany, albo raczej swego rodzaju wirusy umyslowe - cos jak "pieniadze szczescia nie daja" - hasla ktore wymyslili madrzejsi aby trzymac pod butem glupszych. jesli sprawia ci to przyjemnosc to mozesz przyszyc mi jeszcze i inne latki, na pewno sie nie obraze tak czy inaczej kiedy nie pasowalem do spoleczenstwa to prawdą jeszcze nie bylem, a przynajmniej nic o tym nie wiedzialem (co sprowadza sie do jednego) wiec twoja diagnoza jest bledna. teraz role sie odwrocily i to spoleczenstwo dopasowuje sie do mnie, wiec czyz moge nie byc prawda
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:46, 24 Lis '09
Temat postu:
Al Kohol czy ja napisałam że masz odsłuchać alizee i wyrażać jakiekolwiek opinie na temat clipu...nie niepisałam , jedyne co to były pozdrowionka dla ciebie i Adwokata Diabla. a ty już musiałeś te swoje argumenty z loży szyderców wklepać. vidio było przede wszystkim dla lucida bo on sprawdza co czarne a co białe nie ma to jak odpowiednia recenzja i omówienie szczegółów w tekście, a jak się chce to wszystko znależć można bo wszystko tkwi umyśle. każda chora fantazja daje ponieść sie emocjom. każdy widzi co chce zobaczyć. jeśli chcesz zobaczyc demona to tak będzie, jeśli anioła też się tak stanie. to od stanu twojej wewnętrznej równowagi zależy jak odbierasz świat. trochę tu było o uzywkach i jest tak że podbijają one tylko to co w tobie siedzi. jak jestes w depresji to pogrążą cię jeszcze bardziej dlatego osoby w skrajnie negatywnych stanach nie powinny mieć z tym kontaktu. nie chodzi o to aby wyzwalać agresje, ale aby umieć ja wykorzystać aby rozszerzyć swoja przestrzeń i pokonać wszelkie trudnosci. każdy człowiek to potrafi, ale nie każdy ma tyle zufania do siebie żeby w to wierzył, że potrafi.
lucid twoje obawy są niepotrzebne, to że chcesz kontrolować pewne sytuacje w swoim życiu wzmaga tylko jeszcze bardziej twoje obawy przed własna nietrwałością i nieuchronnością końca. gdybys miał zaufanie i pewnosć do siebie to nie założyłbyś takiego wątku jak ten, toczysz jakąś uciążliwą walkę wewnętrzną podtrzymując tym samym wrażenie że to co robisz jest niezbędne do oświecenia innych w tym temacie, a gdybyś był taką rihanną czyli działał w showbiznesie dokładnie zrobiłbyś to samo co inni, którzy produkują takie clipy. więcej luzu i mniej ograniczeń. nie popadaj w konwencjonalizm bo robisz dla siebie i innych klatke z której trudno się wydostać. więcej zaufania do siebie, wiara we własne uczucia i dystans do tego co cię otacza tylko to pozwala się rozwijać i realizować to co chcemy
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:05, 25 Lis '09
Temat postu:
Wstawiam mój post z innego tematu:
1. na prośbę lucid/a
2. jest BARDZO w temacie tego tematu
3. mógłby zostać przeoczony w tamtym itd.
4. kiedyś zainteresowałem się poniższym tematem
i przejrzałem YouTube wybierając te najbardziej istotne
clipy które razem dają extra efekt.
Yes We Can = Thank You Satan
1. Test odwrotny: Thank You Satan -> czy da: Yes We Can
Obama's slogan is "Thank you Satan" when played backwards.
2. Piosenka will.i.am od tyłu:
Obama's "Thank You Satan" Song by will.i.am
3. Śpiewające dzieci "Thank You Satan" - od 00:50
Obama Satanic Youth
4. Przemówienie Obamy od tyłu
Obama - Yes We Can = Thank You Satan (playing backwards = reverse speech)
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:51, 26 Lis '09
Temat postu:
Sprawdzone - sam nagrywałem...
No ale przecież, wedlug Pana Al kohola, lucyfer to my, a tysiace, ktore go wyznaja i kochaja, to jest zbiorowa halucynacja. Nie zdajecie sobie wogole sprawy z sily i potegi okultyzmu, sprobojcie dopuscic do swoich samolubnych i narcyztycznych mozgow (co poniektorzy), ze istnieja sily, ktore sa potezniejsze od Waszego widzi mi sie...
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:03, 26 Lis '09
Temat postu:
lucid to sprawdz cos jeszcze - nagraj "yes we can" i pusc wstecz. jestem ciekaw czy uslyszysz "thank you satan" bo ja za cholere nic takiego nie slysze. podejrzewam ze daloby sie wymyslic jeszcze setki zwrotow ktore puszczone wstecz dalyby "yes we can". to ma niby byc okultyzm?? no nie robcie sobie jaselek. przeciez to jakas prymitywna zenada.
w pewnym aspekcie musze sie z toba jednak zgodzic lucid (i mam nadzieje ze odbierzesz to jako wyciagniecie dloni z mojej strony czym w istocie jest heheh ). ci ktorzy wierza w szatana i czcza go, faktycznie powoluja go do bytu. tak - szatan naprawde istnieje - dla tych co w niego wierza (miedzy innymi dzieki tobie lucid hahahah). dlatego ten watek w tym kontekscie jest jak najbardziej sluszny. mi jedynie chodzilo o to ze jest wiele poziomow rzeczywistosci i w mojej akurat szatan nie istnieje - co najwyzej szatanka ktora wcale nie jest tylko "zla" ale przede wszystkim jest "dobra" matrixowe pigulki nie koncza sie na niebieskiej i czerwonej - jest jeszcze masa innych
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 341
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:21, 03 Gru '09
Temat postu:
goscie, dostajecie zajebista muze najlepsza na swiecie z najlepszym show i wy sie doszukujecie spisku?
_________________ pl,Technologia.Niewolnictwa-opis.pdf
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów