|
Autor
|
Wiadomość |
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:43, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Wow Leszek, piszesz coraz ciekawiej!
Cytat: | Ta nieregularność odległości w Hertzach w porównaniu do równych odległości wierzchołków figur w stopniach kątowych w okręgu jest zastanawiająca. Myślę, że trzeba by znaleźć odpowiedź na pytanie jak przeliczać odległości kątowe w okręgu na Hertze?. Sam Horowitz w wykładzie "Healing codes..." z 2000 roku mówi, że aby przełożyć obecnie obowiązujące częstotliwości (Hz) dźwięków gamy na "prawdziwe" - te ze starożytnego Solfeggio trzeba przełożyć system dziesiętny na system pitagorejski, który wg. niego jest systemem 9 liczbowym, bo cała reszta redukuje się do 9 liczb - jak w numerologii, czyli 10=1+0=1 11=1+1=2 itd.
|
Ten fragment przypomnial mi post nabojki viewtopic.php?t=7829 , w ktorym twierdzi, ze 0 zostalo nam "podarowane" przez Lucyfera (nie dal go Bog). I tak 0 jest "suma" wszystkich 9 cyfr i mozna z 0 "wyprowadzic" wszystkie inne cyfry. Czyli 0 to zarazem wszystko i nic.
Ale nie jest wcale potrzebne i mozna sie bez niego doskonale obejsc 1+2+3+4+5+6+7+8+9=45=9
Szkoda, ze nabojka nie ogarnal tego lepiej (gdyby ludzie rozumieli moc 3, 6,9... )
Napewno sporo moglby tu nam naswietlic Wielki Mistrz Okultyzmu amros, ktory nawet popelnil ksiazke o numerologi, ale jakos nie wierze, ze nam pomoze.
Mucios gracias Leszek (od wczoraj ucze sie hiszpanskiego ) i po jednym dziennie, ale nadawaj .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:58, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
palcie szałwie wieszczą jak nabojka to bedą wam podarowane wizje takie jakie do waszych wibracji są odpowiednie
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:14, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze spory zapas astrit i mysle nad tym, ale to jazda bez trzymanki , a nie jestem do konca przekonany o celowosci "prob kontrolowania tego" .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:20, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
a ja nie mówie kontrolowaniu tego, to się chyba czuję kiedy jest potrzeba a kiedy nie i stop.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:04, 24 Lip '09
Temat postu: Re: Która "harmonia sfer" jest naprawdę święta? |
|
|
Leszek napisał: |
Pomyśl samodzielnie.
Ile całych tonów ma gama (jedna oktawa)? Dziewięć czy siedem?
C D E F G A H C
Otóż siedem, bo ósmy dźwięk C jest powtórzeniem w oktawie pierwszego C
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gama
Co to oznacza?
Otóż to, że idealny okrąg muzyczny powinien składać się NIE 9 tylko 7 nut!
Gama ma siedem nut + ósma nuta, która zaczyna już kolejną, nową oktawę.
Powinniśmy więc podzielić okrąg wpisując w niego siedmiokąt, a nie trzy nałożone na siebie trójkąty.
|
Male, lecz klopotliwe sprostowanie nalezy sie:
Ta gama ktora podajesz za wzor jest jedna z bardzo wielu jaka ludzkosc od czasow jaskin pogwizduje se przy grilu i pod wodospadem.....Otoz ma ona nie siedem, a szesc calych tonow!
Nie wiem czy masz klopoty z liczeniem czy rozumieniem czym jest caly, a czym pol-ton.
Jesli to drobiazg to sory za ofa.
Skale arabskie czy chinskie, gruzinskie, bo o wielu hinduskich nie wspomne......nie sa godne analizy ... cyferkowej?
Co one, od macochy?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:17, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Mylisz sie Entrop. Skala zachodnia ma 7 pelnych tonow.
Hinduska gama ma tez 7 dzwiekow, chociaz w innej kolejnosci i brzmia inaczej: Do-Sa, Re-Re, Mi-Ga, So-Maa, Fa-Pa, La-Dha, Si-Ni, *Do-*Sa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:31, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
one1
Gdy operujesz solmizacja i mowisz przy tym o calych tonach to zanaczy, ze nie wiesz o czym mowisz. Sprawdz to rzetelnie zanim mi odpowiesz!
Cytat: | Skala zachodnia ma 7 pelnych tonow.
Hinduska gama ma tez 7 dzwiekow |
..chyba w tym sie pogubiles...
A co powiesz o Pentatonice? Sliczniutka, bardzo popularna zarowno w Grecji jak i w Chinach (?, sasiedzi?)
To mi wyglada raczej jak dobieranie wygodnych faktow do teorii, a reszta niech sie popasie na trawce i zaczeka na jakas inna teorie, ktora zechce je wydoic......
....troche to lipa!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:59, 24 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Nie jestem muzykiem i nie wiem, co w muzyce oznacza "caly ton".
Ale autorowi chodzilo o solfe, skladajaca sie z 7 dzwiekow (jezeli nie ma tam dokladnie 7 dzwiekow, to wytlumacz mi to jak 5-letniemu dziecku, bo nie rozumiem)
To, ze sa inne skale, to co innego. Pogubilem sie w nazewnictwie - fakt.
Temat jest oczywiscie caly czas otwarty, ale w tym momencie kombinujemy z solfa (Dan Winter tez sobie stworzyl "boskie solfiego" i tym tropem tu idziemy).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:26, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Wiesz, to jest na prawde ciekawy temat i nie dziw, ze goscie w rodzaju Wintera chca go eksploatowac.
Mnie bardziej ciekawi jak to jest, ze niemal kazdy elektroniczny instrument, nastrojony wg schematu alikwot......brzmi falszywie!!!
Fortepian gotowy do koncertu z punktu widzenia urzadzenia mierzacego wysokosc kazdego dzwieku jako skladowej fal drgan na strunie ...jest nienastrojony! To znaczy, ze nasze poczucie estetyki i tego co odbieramy jako konsonans nie pokrywa sie z fizyka....cyferek.
Ten temat to czysta teoria i fajnie sie nia pobawic. Ale bardzo odradzam traktowanie informacji o siedmiokatach-siedmiodzwiekach jako cos miarodajnego.
Matematyka zna sporo wysmienicie funkcjonujacych swiatow....ktorych nie ma.
Wielu matematykow bardzo tego zaluje...., ale nie zmienia to faktu, ze wystepowanie takich zjawisk jest oblozone propablistyka, taka wieksza siostra tej z mechaniki kwantowej i jako taka, nie pozwala wszystkim swiatom na zaistnienie ...w tym samym 'czasie'.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:28, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Masz oczywiscie racje, ze caly ten temat to tylko teorie. Horovitz ma jedna, Winter druga, Leszek caly czas szuka, a gdzie jest prawda to jeszcze nikt nie wie. Byc moze zupelnie w inna strone, ale temat jest bardzo ciekawy i siega czasow co najmniej Pitegorasa, haa... co mowie, poczatkow wszechswiata. Ocieramy sie tu o teorie muzyki, matematyke, badania kosmosu i atomu, mistyke, i nie wiem co jeszcze.
Ponoc sprawny muzyk potrafi uslyszec odchylenia od rytmu o wielkosc siegajaca 1/64 sekundy - ja nie potrafie, a szkoda (a moze nie wiem, ze potrafie ). No do tego wlasnie zmierzamy, zebym potrafil wszystko.
W takich tematach latwiej cos zanegowac, niz wysnuc konstruktywany wniosek. Ale jak masz Entrop jakies swoje przemyslenia w tej kwesti, to mysle, ze nie tylko ja bylbym ich ciekaw.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:42, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Wiesz, mam pewne refleksje, ale bardzo staram sie nie nadawac im zadnej geby.
Umysl ma sklonnosci do koloryzowania pod schematy juz w nim zadomowione dlatego tyle dobrych rzeczy odkrytych przez poszukiwaczy zostalo pogrzebanych w wyniku blednego zastosowania w mniej-bardziej udanej teorii. Po co? Zaspokoic swe ego tozsamoscia prekursora, slawa imienia, itd?
Dlatego, choc wiem ze nie pozbawione znaczenia, wyklady Wintera czy innych mnie nudza.....to sa wyklady o autorach.
Czasem tak beszczelnie naciagaja rzeczywistosc, ze horyzont zdarzen czarnej dziury zdaje sie przy tym sztywny jak stawy umarlaka
Kazdy slyszal o ruchach Browna: wszystko drga!
Zero absolutne to stan w ktorym nic nie drga, ale taki w przyrodzie nie wystepuje.
Jak bardzo drga wyrazamy skala np Celsjusza. Ale dlaczego drga......dzis wiemy tyle o tym co Arystoteles wymyslil o grawitacji do czasow Newtona, gdy to ciala mialy "tendencje do spadania".
Atomy drgaja, sub atomowe czastki maja spiny za tajemnicza kurtyna funkcji falowej i w mozliwie, ze nie prostej linni wywodza sie, wg wiodacej Teorii Strun od malutkich tyciek zwanych strunami-branami, ktore......maja tedecje do drgania? Nie, one sa tylko drganiem!
Dobrze jest zdac sobie sprawe, ze wszystko stale, nieruchome, nieprzenikalne jest uproszczeniem na potrzeby umyslu, ktory funkcjonuje na podobnej zasadzie jak wszelkie komputerowe kompresje video czy dzwieku. Tyle, ze kompresja w umysle jest bardziej zlozona i rozbudowana do kilku zmyslow i abstrakcji.
Nie latwo jest obejsc ow glowny schemat dzialania: pomagamy sobie dragami, medytacja, a czasami samo jakos tak przychodzi i na niewiele sie przydaje, bo nie wiadomo co to i po co. Bardzo rzadko jestesmy w stanie pojac to wszystko intelektem, bo ten przy 'tych' tematach najczesciej zdradza symptomy niedorozwiniecia!
Dzwieki, bo o nich ten boczny temat, sa rowniez drganiami .... li tylko, bo przeciez w wodzie muzyka brzmi nieporownywalnie lepiej, glebiej niz na sucho i to bez dopalaczy trawki czy innych 'otwieraczy'.
Gdy wypelniaja w nas cos w rodzaju atraktorow - wezlow w ktorych moga sie utrzymac jako konstrukcje wyrazane przez abstrakcje zwana estetyka, tworza swiat przyjaznych brzmien ktore lubimy by w nas goscily, choc z czasem, jak wydmy owe atraktory przemieszczajac sie daja nam poczucie, ze zmienia nam sie gust.
Wyklad Horowitza wydaje sie bardzo inspirujacy...do wlasnych przemyslen.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:46, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Czesto bardzo ciezko wyrazic slowami, co tli ci sie "w glowie", bo czasem cos "czujesz", a nawet sam nie wiesz co to jest i przy probach uchwycenia tego, wymyka sie ono. Problem byc moze w tym, ze umysl nie potrafi wymyslic nic nowego, bo jest tylko zbiorem starych informacji, ktore ewentualnie moze ze soba w nowy sposob polaczyc.
Byc moze w tej rzeczywistosci badamy tylko ignorancje, ulude, i jest to "pusta rozrywka", majaca tylko zabic jakos czas, bez zadnego glebszego znaczenia?
Ale masz racje, wszystko zaczyna sie od drgan i wlasnie dzieki nim mozemy wprowadzic sie w stan "nie z tego swiata", "poza tym swiatem". Tego wlasnie szuka m.in. Winter (bo Horovitz jest raczej bardzo daleko, choc mimo to inspiruje), czestotliwosci, okreslonych warunkow, itd. I nie do konca wiem jak to nazwac, czy szukaniem "drogi na skroty", czy proba "naukowego ujecia" i choc sam osobiscie sie z ta droga nie utozsamiam, to lubie posluchac.
[Naszla mnie wlasnie refleksja, jak jebanie ubogi jest ludzki jezyk ]
Ja tez "wiem swoje", ale nie potrafie tego ubrac w slowa i wdzieczny jestem ludziom, ktorzy probuja to "swoje" jakos przekazac innym, w zrozumialym dla wszystkich jezyku.
Tobie np. Entrop jestem wdzieczny za ciekawa inspiracje, bo nigdy nie probowalem sluchac muzyki pod woda, a teraz niewatpliwie to zrobie (wiedzialem, ze muzyka brzmi inaczej w roznej temperaturze, ale ta woda wydaje mi sie bardzo interesujaca ).
Dzieki Entrop i pozdrawiam!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:58, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
GOLDTRIP
Dołączył: 02 Kwi 2009 Posty: 106
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:58, 25 Lip '09
Temat postu: |
|
|
taka mała dygresja do kątów pentagramu 36, 72 i 108. Jak dodamy wszystko do siebie to mamy 3+6=9 7+2=9 i 1+0+8=9 czyli 999 a jak to odwrócimy te cyfry do góry nogami to mamy tak znany i kojażony z pentagramem 666! Tak mi wpadło w oko i się skojażyło...
bardzo ciekawy wątek z tymi boskimi brzmieniami
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:33, 26 Lip '09
Temat postu: Re: Która "harmonia sfer" jest naprawdę święta? |
|
|
Leszek napisał: | Weźmy teraz częstotliwości z heptagramu. Co się okazuje?
282 = 2+8+2 = 14 = 1+4 = 5
|
282=2+8+2=12=1+2=3
;/
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:47, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Leszek sie zwyczajnie pomylil i zamiast 851 =8+5+1=14=5 napisal 282 (ktore wzielo mu sie zupelnie z powietrza ) Ale funny, boki zrywac!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:06, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
od numerologii ( i nie tylko...) to jest tu chyba amros , więc nie wiem dlaczego się bierzecie za liczenie i rozprawianie o sprawach o których nie macie pojęcia
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:07, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Leszek napisał: |
Myślę, że trzeba by znaleźć odpowiedź na pytanie jak przeliczać odległości kątowe w okręgu na Hertze?
|
A wiesz Leszek, co mi sie wydaje?
Ze te wszystkie liczenia itd. fajnie wygladaja i jest z tym fajna zabawa , ale do niczego to nie doprowadzi. Mysle (tzn. tak mi sie wydaje ), ze blad wkradl sie na samym poczatku i potem to juz wszystkie obliczenia nie sa, bo nie moga byc prawidlowe.
Byc moze problem z wpisaniem czestotliwosci w okrag jest wlasnie w stosowanych jednostkach? Jezeli uzywamy zlej jednostki, jako standardu i punktu wyjscia, to wszelkie wyliczenia w tych wlasnie jednostkach beda "niewlasciwe" i z tego powodu nie ukaza nam "zlotej proporcji".
A co jesli dlugosc samej "sekundy" jest niewlasciwa? Jesli sekunda jako jednostka podstawowa jest za dluga, badz za krotka?
Jesli juz dlugosc sekundy jest niezgodna ze "zlotym podzialem", to z tego powodu cala reszta obliczen nie bedzie z nim zgodna. Dlaczego doba na 86400 sekund? Dlaczego minuta to 60 sekund? (same 3, 6, 9)
Moze cale "zaklamanie" nastapilo w momencie ustalenia dlugosci 1 sekundy i pozniej juz wszystkie obliczenia sa niezgodne ze "zlotym podzialem"? To samo tyczy sie stopni, jako miary katowej.
Moze np. okrag powiniem miec 490 stopni, minuta 70 sekund (lub 64 np.), itd.
Myslales o tym?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:56, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Wydaje mi sie, ze jakby okrag mial 320, lub 640 stopni, (560 tez jest fajne ) to wszystko by jakos ladniej wygladalo .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:33, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Wlasnie zdalem sobie sprawe ze smialosci mojego twierdzenia i mam jeszcze smielsze .
Otoz wlasnie odkrylem jeden z wiekszych spiskow w historii , a nazywa sie on "falszywa sekunda" .
Nie slyszalem wprawdzie nigdy, zeby ktos to kwestionowal, ale czemu nie?
Brzmi to crazy, to fakt, ale zastanowcie sie, co jesli mam racje?
Jesli sekunda jest falszywa i co za tym idzie konstrukcja zegara? Wiem, ze to brzmi smiesznie, ale co jesli...?
Wszyscy, funkcjonujacy wg zegara, sa dostrojeni do jakiegos cezu http://pl.wikipedia.org/wiki/Sekunda
Uwazam, ze poslugujemy sie "falszywa sekunda", wszystkie zegary na swiecie sa zle skonstruowane i poslugujemy sie rowniez falszywymi miarami katow .
Nie wiem jeszcze, jak dluga powinna byc "prawdziwa sekunda" i ile sekund powinno miescic sie w minucie, ale uwazam, ze jestesmy oklamywani i przez to rozstrojeni .
Nie zrobil mi tego HAARP , sam na to wpadlem .
Na razie tyle moich przemyslen . Jezeli sie myle i jest jakis powod, o ktorym ja najwyrazniej nie wiem i minuta powinna miec 60 sekund, okrag 360 stopni, a doba 24 godziny, to uprzejmie prosze mnie wyprowadzic z bledu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:17, 26 Lip '09
Temat postu: |
|
|
noo ...one1 ile nad tym myślałeś ...to dopiero odkrycie a ja myślałam że czas to wogóle taki project babiloński ( tak zamiast HAARP-u )- bo kto widzial czas...jakbys latał bardzo szybko wokół globu ziemskiego to pewnie wolniej byś się zestarzał tak???hehhe bo miał byś mniej doby na karku. wymyślono czas żeby skołować trochę wszystkich i jeszcze te wszystkie dodatkowe święta barańskie włącznie z kołem i liczydłem żeby ludzie mieli co robić i nie musieli myśleć za bardzo, bo jeszcze wpadli by na jakąs złotą myśl ze złotym środkiem i proporcjami i dopiero wszystko by padło...cała piramida by runęła w poprzek nawet Fi by nie pomogło
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:40, 29 Lip '09
Temat postu: |
|
|
Jak tam spyware sa to Cię znajdziemy Mistrz ! Dzieki !
Edit : Frame Windowsowy jest potrzebny, słabo ;/
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:55, 05 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Odświezymy wątek :
Czajcie na to
Cytat: | Choroba, strach i pieniądze...
W wyniku spisku władz i koncernów farmaceutycznych na naszym globie ma podobno powstać kilka gigantycznych rozmiarów parków, gdzie zostanie przeniesiona cała pozostała przy życiu populacja
Korzyści ze stosowania medycyny naturalnej są starannie skrywanie, wielonarodowe lobby uniemożliwia skuteczne leczenie raka, a politycy i ponadnarodowe organizacje chcą zdziesiątkować ludność świata, wstrzykując nam w szczepionkach śmiercionośne wirusy. Są ludzie, którzy naprawdę w to wierzą.
HIV miał wykończyć Żydów, Murzynów i Latynosów
Pochodzenie wirusa HIV nie zostało dotychczas całkowicie wyjaśnione. Najbardziej rozpowszechniona i akceptowana przez większość naukowców teoria zakłada, iż z nie do końca odkrytych jeszcze powodów doszło do mutacji retrowirusów występujących Afryce u małp, którymi następnie zaraził się człowiek.
Zwolennicy teorii spiskowych twierdzą, że to sam człowiek stworzył śmiertelnego wirusa. Celem miałoby być pozbycie się "niepotrzebnych elementów" społeczeństwa.
Najsłynniejsze teorie spiskowe: tajemnicze zabójstwa i wypadki
|
http://wiadomosci.onet.pl/1568894,2679,1,kioskart.html
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Garicon
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:42, 22 Paź '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|