Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:06, 11 Maj '09
Temat postu:
I żeby było śmieszniej myślę, że masz tu całkowitą rację
edit: no albo przynajmniej myślę, że tak należy myśleć... o ile to cokolwiek zmienia
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:32, 11 Maj '09
Temat postu:
Prawo jest po to żeby je łamać a politycy po to żeby kłamać i nic z tego i tak nie zalegalizują konopi bo na fajkach i wódzie maja lepsza kasę zarówno z ich sprzedaży jak i ze sprzedaży lęków nie mówiąc o kłopotach w jakie pakują się co niektórzy po spożyciu i oczywiście słono za to później płacą,wiadomo komu .Od zioła jeszcze nikt nie umarł wiec to żaden dla nich biznes. Jak będę chciał to zajaram i nikt mi tego nie zabroni PECE
_________________ PRAWDA PORAZA,PRAWDA ZWYCIEZY
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:56, 12 Maj '09
Temat postu:
AQuatro napisał:
Oczywiście popieram inicjatywę Marszu,
Jeszcze inna, to zrobić masowy zasiew konopi przemysłowych w niektórych regionach Polski, konopie te są bardzo tanie, wyglądają podobnie. Gdyby duża ilość osób obsiewała nieużytki, których teraz nie brakuje, to sparaliżowało by to całkowicie pracę policji, i wszelkich służby, a także zwróciło uwagę społeczeństwa, na bezsensowne wydawanie budżetowych pieniędzy na ganianie po polach za krzakami.
A jeżeli by nie ganiali, to krzaki na polach by spowszechniały, i byłby to dobry krok ku lepszemu.
Macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły jak przekonać nasze władze ?
nie chcialbym żeby "przemyslówka" zapylała kwiatki roślinom które dochodzą do paździrenika. spadlaby moc i nasionka bylyby do DE to wielu rolnikom mogloby się nie spodobac. Co innego wysiewać większe ilości dobrych odmian na przykład z Open Seed, ale juz jest po zawodach, chyba do wczoraj dawali pestki można próbowac na nastepny rok...
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:13, 15 Maj '09
Temat postu:
Najlepsze w tym jest to, że policjanci w Polsce palą zioło i nikt im nie podskoczy.
Mam znajomego, który pracuje w tym bajzlu na jednym z niższych stanowisk i na imprezach u niego zawsze była MJ i chwalił się, że mu nigdy nie zabraknie, bo często zabierają jakiemuś dzieciakowi i mają zawsze zapas.
W sumie ta sytuacja im odpowiada, bo mają palenie za free
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 4
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:41, 17 Maj '09
Temat postu:
I właśnie takie psy to najgorsze ścierwo jakie wydaliła matka ziemia.
Sam miałem taką sytuacje.
Byliśmy z kolesiami w mega odosobnionym miejscu żadnych ludzi, nikt nie widzi co robimy, a tu nagle pełzająi te kur...
Przyszły, przeszukały, zabrały, oczywiście nie znaleźli przy nas tylko na ziemi gdzieś tam w krzakach , a na ziemi to nie nasze .
Spytał sie jeden gej o lufe i firanke (bletke ) a drugi z nich wysilił swoje 45 IQ i powiedział ~a teraz spierdalać z tond gnoje.
Więc mówię ja - H.. im w dupe.
No i właśnie takim w szczególności jak twój j.....y koleś.
_________________ MKS THC FUN ===~~ ®
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:23, 18 Maj '09
Temat postu:
uwaga, nie ma się co podniecać żę w główne media cokolwiek powiedzą o Marszu... jak prawie co roku, przemilczają ( to nic, że pół Warszawy zablokowane )
The Union - Biznes stojący za upalaniem się. Kanadyjski film dokumentalny, który wyjaśnia dlaczego marihuana jest nielegalna, jakie naprawdę grożą nam konsekwencje zdrowotne, czy prohibicja działa i co by się stało po opodatkowaniu jej. "Outstanding Documentary Feature" - 2007 Winnipeg International Film Festival "Best Canadian Documentary" - 2007 Edmonton International Film Festival
Wydaje mi się że ciekawy jest ten filmik.
_________________ MKS THC FUN ===~~ ®
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:16, 21 Maj '09
Temat postu:
Johnygit - ja też uważam, że to skurwysyn skoro tak robi - nie jest to mój koleś i nigdy nie był moim kumplem - tylko psem napotkanym kilka lat temu na jednej z imprez.
Pamiętam, że był wtedy też jego starszy, inteligentniejszy kolega z innego wydziału - pił jak cholera, bo się całkiem pogubił pracując w tym syfie - odejść nie mógł, bo dzieci na utrzymaniu, i wizja niedalekiej emerytury go trzymały - oto jak niektórzy sprzedają się niczym dziwki systemowi
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 173
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:51, 21 Maj '09
Temat postu:
Do zobaczenia w sobotę na marszu, spodziewam sie miłej i przyjaznej atosfery. Jeżeli ktos jest przeciwny to niech nie pali i problem z głowy. Ale ja jako dorosły ciezko pracujący człowiek płacacy podatki chcę miec prawo zapalić skręta, czy z niego skorzystam? Moze tak , może nie, ale chce mieć do tego prawo tak jak mam prawo do alkoholu czy papierosów i nie oznacza to że skończę jako alkoholik albo z rakiem płuc. Mogę iść i chlać dzień w dzień a tego nie robię bo to przeszkadza w normalnym życiu, tak samo zapalę tylko wtedy gdy nie bedzie to szkodzić moim sprawom zawodowym i rodzinnym co nie oznacza z miejsca uzależnienia. Jeszcze raz do zobaczenia w sobote
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:19, 21 Maj '09
Temat postu:
Film z marszu 2k8:
i filmik edukacyjny dla przeciwników legalizacji (i nie tylko ): viewtopic.php?t=6103&
No zobaczym jak w tym roku wiec będzie wyglądał i czy w ogóle TV o nim wspomni, a jeśli tak to czy nie przerobi go na coś ala paradę równości
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:26, 21 Maj '09
Temat postu:
"Przede wszystkim w odróżnieniu od wódki nie powoduje agresji. Proszę sobie policzyć, ile przestępstw zdarzyło się pod wpływem alkoholu" - mówi DZIENNIKOWI Wichrowski.
Profesor jest też przeciwny ściganiu osób posiadających marihuanę, a nawet nią handlujących. "Setki policjantów są skierowani do tego, aby tropić biednego studenta, który hoduję gdzieś w szafie jedną konopie indyjską. Przecież to jakiś nonsens. Na całym świecie rocznie na walkę z narkotykami wydaje się więcej pieniędzy niż wynosi budżet USA i nie przynosi to żadnych efektów" - przekonuje bioetyk z WUM.
Profesor Wichrowski zwraca też uwagę, że prohibicja w Stanach Zjednoczonych, która miała zlikwidować problem alkoholizmu, jeszcze go zwiększyła. "Oprócz tego przyczyniła się do powstania mafii. Dlatego skoro nie można czegoś zabronić, to trzeba znaleźć inne rozwiązanie" - mówi.
Autor: Marcin Zieliński, MP, Źródło: link nadesłany przez kochanego Czytelnika, dziennik.pl
hyperreal.info
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Około trzy tysiące osób przeszło ulicami stolicy w Marszu Wyzwolenia Konopi - manifestacji środowisk opowiadających się za legalizacją marihuany w Polsce.
Na czele manifestacji jechał samochód udekorowany na zielono, w barwy maskujące. Za nim podążali m.in. "bojówkarze konopiowej armii", ubrani w mundury i hełmy ozdobione motywem liści konopi. Za nimi podążały m.in. barwnie ubrane osoby trzymające zielono- żółto-czerwone flagi wywodzącego się z Jamajki Ruchu Rastafari.
Jak poinformowała policja, manifestacja odbyła się bez incydentów. Demonstranci wyruszyli spod Pałacu Kultury i Nauki, przeszli Al. Jerozolimskimi i ulicami Raszyńską i Wawelską do Pól Mokotowskich. Na placu Zawiszy przeciwko legalizacji marihuany demonstrowało kilkudziesięciu narodowców - szpaler policjantów oddzielał ich od uczestników marszu.
Manifestanci skandowali słowa: "Sadzić, palić, zalegalizować"; "Zapal blanta, olej policjanta". Samochody udekorowano transparentami z hasłami: "Choć tak bardzo chcecie i tak nas wszystkich nie zamkniecie"; "Legalizujcie, nie krytykujcie".
Marsz zorganizowała Inicjatywa Wolne Konopie, która działa na rzecz legalizacji w Polsce tzw. miękkich narkotyków. Przemarsz ulicami Warszawy pod hasłem legalizacji marihuany organizowany jest corocznie w maju.
W Polsce od 2000 r. obowiązują przepisy, zgodnie z którymi posiadanie nawet najmniejszej ilości narkotyków na własny użytek jest karalne.
Marihuana jest najczęściej stosowanym narkotykiem na świecie. Szacuje się, że w USA około 4,3 proc. ludzi pali marihuanę codziennie. Podobnie jak haszysz wyrabiana jest z konopi indyjskich rosnących w południowo-wschodniej Azji, w rejonie Morza Śródziemnego, w Ameryce Środkowej i Południowej. Może być również hodowana w klimacie umiarkowanym.
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:19, 23 Maj '09
Temat postu:
Ja uważam, że w Polsce powinno być przynajmniej takie prawo jak w Czechach, że można mieć przy sobie niewielką ilość zjary, a za palenie lolka dostaje się co najwyżej mandat... Z tego co mi wiadomo w Ostrawie i Pradze jest kilka takich półlegalnych coffee shopów, i co? Też postkomunistyczne społeczeństwo z wypranymi mózgami, a jakoś potrafią to zaakceptować... Z jakiej racji mam być traktowany na równo ze zwykłym chamem który kroi dzieciakom komórki, albo z jakimś gwałcicielem, tylko dlatego, że psiarz-służbista znalazł przy mnie jednego blanta? Oprócz głupiego prawa wkurza mnie jeszcze gadanie jakie to jaranie robi dziury w mózgu... No wiadomo, że jeśli ktoś jara dzien w dzien to traci kontakt z rzeczywistością, znam wiele takich przypadków, ale na pewno jest ich mniej niż takich w których ktoś codziennie chodzi najebany, robi wokół siebie gnój i nie daj Boze jeszcze leje swoją rodzine... Poza tym ustawianie się z ludźmi od baksu jest czasami takie uciążliwe, że żałuję iż nie mogę sobie iść legalnie do sklepu, kupić co trzeba i oszczędzić trochę czasu i pieniędzy na karcie w tel...
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 163
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:18, 23 Maj '09
Temat postu:
j-drilla napisał:
Z jakiej racji mam być traktowany na równo ze zwykłym chamem który kroi dzieciakom komórki, albo z jakimś gwałcicielem, tylko dlatego, że psiarz-służbista znalazł przy mnie jednego blanta?
Dokladnie!
System zjada ludzi którzy próbują sie z niego uwolnić w jakikolwiek sposób
Tępe polskie prawo - brawo!
Dołączył: 26 Paź 2008 Posty: 86
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:37, 23 Maj '09
Temat postu:
A proszę w temacie, taki tekst, z Lampy, reco książki :"Polityka narkotykowa. Przewodnik Krytyki Politycznej"
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Warszawa 2009
Drag story
Zmodernizowana postneolewica skupiona wokół KP wykazuje nadal aktywność ideową na niwie przewodnictwa, wydaje seryjnie bedekery po krainie rozczarów. Najpierw był KP przewodnik lewicy, próba manifestu ideolo, wyrzeźbiony zespołowo w tym, no, plastelinie, model topornej utopii a la wafel state, pisałem wam o tym zapierająco rezolutnym utworze.
Lecz trzeba przyznać, że KPowcy potrafią uczyć się na potknięciach o samych siebie, i kolejny przewodnik pt. Polityka narkotykowa, został już skompilowany z rozmów z i artykułów osób czających problem. A i dobór tekstów daje wieloaspektowy przegląd, że przykro mi to mówić, ale pozycja jest warta uwagi.
Ujęcia statystyczne, obyczajowe, historyczne, zapobieganie, terapia, penalizacja, proszę ja was, mrożące krew w niepokłutych żyłach opowieści kompotowe, upadki, podźwigi, pomocna dłoń, pała, taser, wszystko to a nawet więcej w danym zbiorku. Anegdoty, przychodzi Elvis do Nixona do Białego Domku na kurwiej łapce, i normalnie ofiarowuje mu swe usługi w dziedzinie tajnego agentostwa antynarko. „Panie prezydencie, jestem po pana stronie”. Padają sobie z Nixim w objęcia. Elvis, ten istny balon napompowany dragami. To z artykułu Adama Leszczyńskiego Polityka, narkotyki i wojny kulturowe. Znowóż Wojciech Orliński w treściwym tekście Zagrycha pod skręta i rock'n'roll. Narkotyki w popkulturze miętosi kwestię nowych form wyrazu artystycznego stymulowanych przez psychodeliki, cała ta dobrze wam znana lista od Baudelaire'a i Witkacego do Kesey'a i Beatlesów z uwzględnieniem fenomenu hiphopu. Uwagi o CIAowskim programie MK ULTRA w ramach którego m.in. przeprowadzano na licznych ochotnikach testy z psylocybiną i LSD. Od czego dziurka po igle zamieniła się w wielką dziurę w realu do której wpadło całe pokolenie dzieci-kwiatów. Znowóż potem Tomasz Piątek zabiera głos i prawi o fizjologicznej istocie uzależnienia w duchu genetycznego determinizmu, klątwy niedoboru orexyny (hormeczka odpowiedzialnego za łagodzenie stresu związanego z ustaniem przyjemności) która dręczy ok 10% populacji wystawiając na nieodpartą pokusę nałogów.
Ale, mówię wam, wszcząs istny mną wstrząsnął kiedym się z artykułu Mateusza Kalinowskiego Kosztowna wojna z narkotykami dowiedział, że Powodem kłopotów z prawem może stać się dowolnie mała ilość zakazanego środka. Jak mała? Przypadki orzekania kar pozbawienia wolności […] za posiadanie tysięcznych części grama marihuany (ilość ta nie stanowi nawet znikomego ułamka tzw. działki!). Elo ziom, możesz zostać zapylony na ulicy! Możesz w lumpeksie kupić portki po jakimś Holendrze z resztką resztki splifa i fru, już polisja już protokół, a nawet kajdany. Że w państwie milicyjnym ruskim takie coś jest no to wiadomo, spuścizna stalinizmu. Ale zapamiętaj sobie Polaku, że Lechu nie skakał przez płot żebyś sobie mógł inhalować marihujanę w celach hedonistycznych. I z bólem to przyznaję PRL miał na to większego luza.
No i w ogóle, struktura spożycia, ile czego, spid, koka koka, hera hera, ekstazka, kwas, grzyb. Jaka klasa społeczna co najbardziej. Że lecą tony dragów na deprę korygujących doła, dostępnych na kwit w aptekach. I że normalnie młodzież ze środowisk wiejskich jest czysta, nawet jak do miasto idą po nauki, nic. I za kumuny i za teraz. Ale to skrajny przykład. W pozostałych należy stosować redukcję szkód. No i ta litania dla niewidzialnej ręki, ale nie tej rynku, tylko tej Timur i jego drużyna, co pomaga staruszkom rąbać drwa. Obecnie pionierzy spopod znaku niewidzialnej ręki postulują różne style pomocy pokłutym, lista jest obszerna, argumenty za brzmiące sensownie, osoby opisujące problem i postulujące rozwiązania utytułowane i doświadczone. Tylko Marka Kotańskiego już wśród nich nie ma.
Jak zawsze przy takich okazjach i tu zrobiono zestawki danych obrazujących skalę problemu społecznego związanego z używkami, i chlast, że alko to dopiero jest zaraza, a znowóż papierezy najbardziej skracają podróż po tym łez padole. Ale przez obyczaj niesłusznie oswojone. I że histeria moralnej mobilizacji do walki z nieznanym oraz obcym. Ubawiła mnię złośliwie przenikliwa obserwacja Kazimierza Friske- Narkomani budzą agresję jako ci, którzy korzystają bez skrupułów z radości, jakie- według mniej lub bardziej sensacyjnych mitów- przynoszą narkotyki, z radości jakich Kowalski, w trosce o swoją integralność, musi sobie odmawiać. Irytować i budzić agresję musi myśl o tym, że istnieją takie rodzaje radości, szczęścia czy ekstazy, które dostępne są bez szczególnych zasług, że są takie kategorie nagród, które nie podlegają kontroli porządku społecznego.
Jest tam też o pożytku z polityki gonienia króliczka bez finalnego złapania, co wielu instytucjom daje zajęcie, a politykom hasła do kampanii wyborczych i okazje do korupcji. Że jest wygodnym narzędziem ograniczania swobód obywatelskich. O tym w artykule Piotra Pytlakowskiego Kto wygrywa na wojnie z narkotykami. I tylko głosu Korwina mi brakowało brutalnie liberalnego, no, ale przesz to nie jest jakaś arka Noego, tylko PKP (PrzeKrytPolit).
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:47, 24 Maj '09
Temat postu:
Dryp napisał:
Brawo, ktoś rządny prawdy o świecie wejdzie na forum w poszukiwaniu ciekawych materiałów i zobaczy post o pro-ćpunowski. Napewno odrazu nabierze zaufania do tego co tu jest przedstawiane :/
maestro palenie ziola jest mniej szkodliwe od picia alkoholu
wiec jesli piles to wg ciebie jestes cpunicho jak sie patrzy
Podczas wczorajszego "Marszu Wyzwolenia Konopi" policjanci zatrzymali 46 osób. Młodzi ludzie mieli przy sobie narkotyki - marihuanę i amfetaminę - informuje TVN Warszawa.
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 222
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:27, 24 Maj '09
Temat postu:
Watpie czy bedzie legalizacja czy dekryminalizacja. Taki stan jest potrzebny bo mozna zarobic wiecej.
Pozatym lobby farmaceutyczne i inne nie pozwola. Wszystko rozbija sie o kase , maja w dupie czy to jest zdrowe czy nie. Nie mozna inaczej kontrolowac i zawyzac cen tego "chwasta" - tylko przez prohibicje.
Alkohol i nikotyna to co innego - nie da sie tego porownac. Zeby zaopatrzyc sie w tyton trzeba miec spore pole, czas i znac caly proces technologiczny (suszenie, krojenie itd.); do tego potrzeba miejsca i warunkow. Alkohol to samo, potrzebna technologia i miejsce (teoretycznie mozna pedzic bimber - ale niewielu to robi, a jak juz to raczej "koneserzy"). Trawa natomiast rosnie jak chwast i z jednego krzaka sa raczej spore zbiory (chyba jeden by starczyl przecietnemu amatorowi na dlugo), wiele miejsca nie potrzebuje a i pracy przy tym niewiele (sadzac po tym co pisza w sieci).
Inna sprawa to przemysl, ale tutaj tez niektorzy by pewnie stracili. Pieprzy sie na okraglo o braku drzew, zapotrzebowaniu na papier itp., a odrzuca taka alternatywe. A to nie tylko papier: to paliwo, opal, material na ubrania, na meble i co tam jeszcze z tego mozna uzyskac. O medycynie nie wspominam bo nie ma o czym - raport WHO mowi wszystko.
Widac ze komus zalezy na demonizowaniu konopii i utrzymywaniu prohibicji (a jak ona dziala wiemy z historii - zwlaszcza USA znaja). Takie marsze przejda prawie bez echa, a ze zlapia na nich kogos z narkotykami to jeszcze bardziej nakreci spoleczenstwo zeby zakaz utrzymac.
Podczas wczorajszego "Marszu Wyzwolenia Konopi" policjanci zatrzymali 46 osób. Młodzi ludzie mieli przy sobie narkotyki - marihuanę i amfetaminę - informuje TVN Warszawa.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów