Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:01, 11 Mar '12
Temat postu:
goral_ napisał:
W 1998 roku Rosja z Putinem na czele zwróciła się do Polski do Buzka o współudział w Gazociągu Północnym. Z głównym węzłem w Gdańsku. Buzek odmówił, mówiąc, że my sobie weźmiemy gaz z Norwegii. Na drugi dzień ówczesny premier Niemiec Szreder - podpisał z Rosją układ współpracy Gazociągu Północnego. W ciągu następnych kilku dni Szreder zrezygnował z bycia premierem Niemiec i został szefem tego projektu od strony Niemiec.
Czy to przypadek, że Buzek z korzeniami niemieckimi, później zostaje przewodniczącym Parlamentu Europejskiego dzięki poparciu Niemców? To już teorie spiskowe.
Zaintrygowałeś mnie tym fragmentem ale w 1998r Putin nie był u władzy jeszcze.
Cytat:
W 1998 r. objął funkcję szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa (następczyni KGB), kierował Radą Bezpieczeństwa Państwa.
źródło: http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Wladimir-Putin/
Zainteresowało mnie to ,że Gdańsk miał być głównym węzłem na całą Europę!! Masz jakieś info odnośnie tej propozycji??
Napisałeś to w tym temacie: viewtopic.php?t=11424
Faktycznie Buzek wtedy szefował(premier) ale ciekawe czy jego odmowna decyzja była jakoś umotywowana. To że Niemcy na tym skorzystali to na prawdę budzi podejrzenia czy nie było to celowe zagranie z ich strony. A nagroda przyszła od nich(mogła to być taka przyczyna? Czy może doszukuje się dziury w całym?) jako szefowanie w PE. Co ciekawe poparcie dla Buzka przyszło od przewodniczącego Bundestagu
Cytat:
Szef Bundestagu Norbert Lammert oświadczył, że z niemieckiej strony zapewnione jest poparcie dla kandydatury Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego (PE).
Jerzy Buzek został zwerbowany przez Wywiad Wojskowy PRL w 1971 roku, przed wyjazdem na stypendium naukowe do Wielkiej Brytanii (1971-72r). Pierwszym zadaniem agenta było zdobycie dla Układu Warszawskiego najnowszych technologii utylizacji gazów bojowych. Po powrocie do kraju, w końcu 1972 roku, Jerzy Buzek złożył stosowny raport.
Tomasz Karwowski nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów współpracy Premiera Jerzego Buzka ze służbami specjalnymi PRL, a ponadto, że służby specjalne III Rzeczypospolitej nie odnalazły żadnych materiałów pozwalających na postawienie Premierowi Rządu RP takiego zarzutu.
źródło: http://www.videofact.com/polska/buzek2.html
Czy Buzek był agentem? Może, tego nie wiem.
Czy to mogło mieć jakiś wpływ na jego odmowną decyzje odnośnie budowy gazociągu w z węzłem w Gdańsku? Tego też nie wiem.
Mało tego. Norbert Lammert spotkał się z Bronisławem Komorowskim w 2009r
Cytat:
Marszałek Bronisław Komorowski oświadczył po spotkaniu z Norbertem Lammertem, że Polska nie jest przeciwna samej budowie nowego gazociągu, ale niepokoi głównie fakt, że będzie on omijał Polskę i jest budowany na dnie Bałtyku. Komorowski argumentował, że tańsze byłoby budowanie nowego gazociągu lądowego. I marszałek, i szef Bundestagu podkreślali przy okazji znaczenie europejskiej solidarności energetycznej.
źródło: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20091107&id=po61.txt
Czy jest tutaj jakiś związek. Trudno jest powiedzieć ale należy drążyć temat. Póki co nie opiniuje tego tylko staram się zbierać stosowne informacje.
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:06, 02 Kwi '12
Temat postu:
pętla się zacieśnia.
Cytat:
Rosjanie wstrzymali eksport ropy przez gdański Naftoport
Naftoport w Gdańsku został wykreślony z listy portów do eksportu rosyjskiej ropy po tym, jak uruchomiono nowy terminal Ust Ługa nad Zatoką Fińską. Skończyliśmy załadunek ostatniego z zakontraktowanych statków - powiedział PAP prezes Naftoportu Dariusz Kobierecki.
Gdańska nie ma na opublikowanej przez Transnieft w ubiegłym tygodniu liście portów, którymi w drugim kwartale ma być eksportowana rosyjska ropa i nic nie wskazuje na to, by latem ta sytuacja mogła się zmienić.
Koncern Transnieft, który odpowiada za transport surowca najważniejszymi ropociągami w Rosji i ustala szlaki dostaw za granicę - poprzez porty i rurociągi tranzytowe, zakłada, że w kwietniu przez porty nad Bałtykiem na eksport trafi w sumie 7,2 mln t ropy, czyli o 28 proc. więcej niż w marcu. Znacząco wzrosną przeładunki tylko w krajowych terminalach - w Primorsku i Ust Ługa.
Z grafiku eksportowego Transnieftu wynika, że w całym drugim kwartale Rosjanie zamierzają sprzedać za granicą 54,8 mln ton ropy, czyli o 4,6 proc. więcej niż w okresie styczeń-marzec 2012 r. Na liście portów nadbałtyckich nadal są tylko Ust Ługa i Primorsk, nie ma Gdańska.
Terminal Ust Ługa został uruchomiony dwa tygodnie temu, a wcześniej oddano do użytku wielki rurociąg (tzw. BTS2). Rosyjskie władze zdecydowały się na obie inwestycje, chcąc zmniejszyć uzależnienie od eksportu do Europy drogą lądową i krajów tranzytowych - Ukrainy i Białorusi.
Do tej pory to właśnie system rurociągów "Przyjaźń" - istniejący od ponad 40 lat, a biegnący przez Białoruś i Polskę do Niemiec oraz przez Ukrainę, Słowację i Czechy - był dla Rosjan najważniejszym naftowym szlakiem dostaw. Poza tym istotną rolę w tranzycie i eksporcie ropy odgrywał Naftoport w Gdańsku, który ma połączenie z Płockiem, dokąd dociera rurociąg "Przyjaźń".
W ubiegłym roku przez gdański port Rosjanie wyeksportowali 3,8 mln ton ropy. W tym roku w pierwszym kwartale w sumie 1,3 mln ton i - jak przyznał Kobierecki - "kolejnych zleceń nie ma".
W 2011 roku Naftoport przyniósł ponad 11 mln zł zysku netto przy przychodach sięgających 55 mln zł. Eksport rosyjskiej ropy miał w tym 30 proc. udział.
"Na pewno sobie poradzimy i wynik finansowy będzie dodatni" - zapewnił prezes. Szef Naftoportu liczy na przychody z przeładunku innych towarów i paliwa.
Rekompensatą za utracony eksport rosyjskiej ropy mogą być dodatkowe dostawy na potrzeby polskich i niemieckich rafinerii. Terminal w Gdańsku jest bowiem przystosowany do odbioru ropy i na tym już wkrótce może zarobić.
W przypadku ograniczenia dostaw ropociągiem "Przyjaźń" - co już jest widoczne w grafiku Transnieftu na drugi kwartał - Grupa Lotos i PKN Orlen na potrzeby swoich rafinerii w Gdańsku i Płocku będą bowiem część potrzebnego surowca odbierać poprzez Naftoport.
Obie firmy mają kontrakty na import ropy tak sformułowane, że nie ponoszą dodatkowych kosztów związanych ze zmianą drogi transportu (z rurociągu na Naftoport), bo te obciążają sprzedawcę ropy.
"Wydaje się mało prawdopodobne, by ropa rosyjska do polskich rafinerii płynęła tylko ropociągiem +Przyjaźń+" - powiedział PAP prezes Kobierecki.
"Możliwa jest też presja ze strony firm traderskich (handlujących rosyjską ropą), by Gdańsk wrócił na listę Transnieftu, bo jest konkurencyjnym portem w porównaniu z innymi na Bałtyku Północnym" - dodał.
Mniej optymistycznie sytuację ocenia branża. Rosjanie mogą bowiem wykorzystywać Gdańsk do eksportu ropy tylko incydentalnie i nie ma szans do powrotu sytuacji z 2010 roku, gdy wynosił ok. 8 mln ton.
"Sytuacja jest o tyle poważna, że uruchomienie terminalu Ust Ługa zmieniło trwale drogi eksportu" - powiedział PAP doradca jednej z polskich firm paliwowych, chcący zachować anonimowość.
Inny specjalista podkreślił, że Rosjanie nie po to wydali kilka miliardów dolarów na BTS2 i terminal, by z nich nie korzystać. "To polski PERN +Przyjaźń+ i Naftoport są największymi przegranymi i to jest nieuniknione. Gdańsk może wrócić na listę eksportową, lecz dopiero zimą, gdy zamarznie Primorsk, ale to i tak zależeć będzie od wielu czynników, także politycznych" - dodał.
Spółka PERN, która kontroluje Naftoport, jest właścicielem m.in. polskiego odcinka "Przyjaźni". Ograniczenie dostaw z Rosji tym rurociągiem do polskich i niemieckich rafinerii, oznacza spadek jej przychodów. Trudno prognozować, jak duży.
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 1085
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:46, 03 Maj '24
Temat postu:
Cytat:
Pierwszy raz w historii Unia Europejska prowadzi politykę antyrosyjską.
Otwarcie granic Unii na napływ ukraińskich płodów rolnych, embargo na zakup surowców rosyjskich i tzw. zielony ład należą do najważniejszych elementów tej polityki.
Stale rosnące koszty tej polityki przerzucane są na obywateli oraz biznes europejski.
Powszechny sprzeciw wobec zielonego ładu, drożyźnie oraz zalewowi rynków europejskich ukraińskimi płodami rolnymi jest źródłem najgłębszego kryzysu Unii Europejskiej w jej historii.
Istotą polityki są "wpływy"... , start:
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20480
Post zebrał 240 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:11, 07 Gru '24
Temat postu:
W pierwszym poscie tego tematu pisaliśmy o tym, że w 2012 (w/g prognoz Gazety Wyborczej) mieliśmy płacić za rosyjski gaz najwięcej w regionie, bo aż "516 USD za 1000 metrów sześciennych". Co dalej skwitowane było stwierdzeniem, że "w USA tysiąc metrów sześciennych gazu kosztuje około 5 razy mniej niż w Polsce".
Później okazało się że faktycznie płaciliśmy najwięcej w Europie, z tym że trochę mniej niż nas wcześniej straszono, bo 429 i 379 USD / 1000 m3 w - odpowiednio - 2013 i 2014 roku.
Cytat:
Z zaprezentowanego przez Interfax zestawienia wynika, że średnia cena za 1000 m3 gazu w latach 2013-2014 wynosiła dla Polski odpowiednio: 429 i 379 USD; dla Niemiec 366 i 323 USD; dla Słowacji 438 i 308 USD; dla Austrii 402 i 329 USD; dla Węgier 418 i 338 USD; dla Włoch 399 i 341 USD, wreszcie dla Francji 404 i 338 USD.
https://wpolityce.pl/gospodarka/236330-t.....syjski-gaz
Dziś mamy już dane o tym ile faktycznie płaciliśmy za amerykański gaz 10 lat później, czyli w 2022 roku. Otóż w jednym przypadku:
Cytat:
Najwięcej przyszło z terminala Calcasieu Pass – 1,2 mld m3 gazu (czyli 44.869 milionów CF (stóp sześciennych). Cena jednostkowa wyniosła aż 35,77 USD za tysiąc CF
Artykuł podaje, że "35,77 USD za tysiąc CF to około 1410 USD za 1000 m3 gazu", z tym że w/g moich kalkulacji jest to raczej 1333 USD / 1000 m3.
Cena gazu z pozostałych terminali wahała się między 8.56 a 11.57 USD za 1000 stóp sześciennych (czyli od 309 do 408 USD / 1000 m3).
W każdym razie pierdolenie Wyborczej o 5-krotnie tańszym gazie z Ameryki dziś możemy sobie już między bajki włożyć.
I pamiętać należy, że to jest cena gazu w terminalu, w USA - do niej trzeba doliczyć koszt infrastruktury i transportu, by ten gaz sprowadzać statkami zza oceanu i wpuścić do dystrybucji w Polsce. A to na pewno nie są tanie rzeczy.
Druga ciekawostka jest taka, że choć zmieniliśmy dostawcę gazu ze wschodniego na zachodniego, to i tak dalej płacimy za gaz najwięcej w Europie - bo ci też robią nas w chuja
Z tym że w przyrodzie nic nie ginie, wiec myślę że nie możemy założyć, że ci co negocjowali te intratne kontrkty dla Polaków na pewno sobie nieźle zarobili.
USA ujawniły dane. Polska przepłaciła setki milionów dol. za LNG
W 2022 r. nasz kraj stracił prawie 900 mln dolarów wskutek źle skonstruowanej umowy na odbiór gazu z terminalu LNG Calcasieu Pass. Prawdopodobnie nasi negocjatorzy nie rozumieli zasad rządzących międzynarodowymi kontraktami
Amerykanie ujawniają dane
Zgodnie z amerykańskim prawem, rządowa Energy Information Agency podaje do publicznej wiadomości ceny gazu po jego skropleniu wraz z krajem wysyłki. W cotygodniowych raportach można też dokładnie dowiedzieć się o statkach wysłanych z każdego terminala, a z wielu danych „morskich” wiadomo także dokąd który ładunek popłynął.
Według publicznie dostępnych danych rządowej amerykańskiej Energy Information Agency, eksport LNG do Polski wyniósł w roku 2022 3,417 mld m3, a w roku 2023 3,746 mld m3.
Ceny jakie zapłaciła Polska w porównaniu za gaz z jednego z terminali w porównaniu do odbiorców włoskich, chińskich, hiszpańskich, holenderskich czy brytyjskich są zdumiewające.
W roku 2022 Polska zapłaciła takie oto ceny za gaz:
Z terminala Cameron w Luizjanie 10452 CF po cenie 11,57 USD za tysiąc CF.
Z terminala Corpus Christi w Teksasie 18064 CF po cenie 11,53 USD za tysiąc CF.
Z terminala Freeport w Teksasie 7356 CF po cenie 8,76 USD za tysiąc CF.
Z terminala Sabine Pass 46313 CF po cenie 11.08 USD za tysiąc CF.
Najwięcej przyszło z terminala Calcasieu Pass – 1,2 mld m3 gazu (czyli 44.869 milionów CF (stóp sześciennych). Cena jednostkowa wyniosła aż 35,77 USD za tysiąc CF
35,77 USD za tysiąc CF to około 1410 USD za 1000 m3 gazu.
Terminal działa, ale jakby go nie było
Szokujące ceny, które zapłaciła Polska za współpracę z Calcasieu Pass (a bardzo dobre, niskie ceny z innych terminali) wynikały ze zręcznego działania właściciela tego terminala, czyli spółki LNG Venture Global. Twierdziła ona, że terminal nie zakończył jeszcze rozruchu. W takiej sytuacji nie obowiązują go kontrakty długoterminowe.
Kontrakty z niektórymi klientami (choć nie włoskimi i chińskimi) miały zapis, zgodnie z którym wchodzą w życie dopiero po pełnym uruchomieniu tego obiektu. Właściciel Calcasieu Pass zawiadamiał, że ciągle trwa rozruch i w roku 2022 nie był zobowiązany do wysyłki po „normalnej” cenie Henry Hub plus np. 15 % plus opłata stała (75 do 112 USD za 1000 m3).
W roku 2022 LNG Calcasieu Pass sprzedawał gaz „z rozruchu” na rynku spot (ignorując klientów z kontraktami) a dzięki atakowi Rosji na Ukrainę sprzedawał go po cenach „dowolnych”, tyle ile zdołał wymusić od danego klienta.
Znamienny jest jednak fakt, iż inni odbiorcy, europejscy i chińscy, za gaz z terminala Calcasieu Pass płacili w roku 2022 znacznie niższe ceny.
Hiszpania sprowadziła z tego terminala tylko 0,4 mld m3 po równie wysokiej cenie 35,46 USD za tysiąc CF, czyli tyle co Polska. Zerwała jednak współpracę znacznie wcześniej.
Grecja, która sprowadziła jedną czwartą tego co Polska (czyli tylko 0,3 mld m3 po cenie 31,57 USD za tysiąc CF) też wcześniej zerwała współpracę.
Francja sprowadziła tego terminala 1,43 mld m3 (więcej niż Polska), ale płaciła tylko 24,48 USD za tysiąc CF
Wlk. Brytania sprowadziła 1,26 mld m3 (prawie dokładnie tyle co Polska), ale płaciła tylko 25,70 USD za tysiąc CF.
Holandia sprowadziła 0,67 mld m3 po 25,22 USD za tysiąc CF.
Włochy kupiły w Calcasieu Pass połowę tego co Polska (0,6 mld m3) i płaciły tylko 14,10 USD za tysiąc CF.
Chiny sprowadziły z tego terminala 0,48 mld m3 a płaciły tylko 15,63 USD.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2174
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:05, 08 Gru '24
Temat postu:
No kurwa LPG średnio też po 3,25. Czyli przynajmniej 1/3 więcej jak przed rewolucyjnymi zmianami dostaw ze wschodu na zachód. W ogóle kurwa jak pierwszy raz usłyszałem, że będą budować jakiś terminal do odbioru gazu skroplonego wożonego statkami to pomyślałem że to jakiś żart. No i płacimy za ten żart kurwa. To już kurwa żydkesi jak już musieli mogli sobie założyć licznik na rosyjski gazociąg do nas i dorzucić sobie 5% opłaty za to że te kurwy po prostu istnieją. I tak byśmy na tym lepiej wyszli bo ktoś nas okradać wszak musi.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1980
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:35, 08 Gru '24
Temat postu:
I wychodzi na to że to co chciał Kulczyk zrobić to właśnie wydymanie USA, Niemców i Rosji na gaz żeby Polska kupowała z krajów arabskich (rozmowa w Sowie). Oczywiście rok po tej rozmowie Janek zapadł się pod ziemię (chyba dosłownie, chociaż do końca nie wiadomo)
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów