Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:10, 28 Lip '11
Temat postu:
Franek Dolas napisał:
Polacy są jednym z najbardziej podatnych na ideały (te dobre ale też i te złe) to po co pierdolisz takie brednie i kto ci za to płaci agencie?
Dobry Boże ! do czego to już dochodzi ?! żeby ja ,czy Bimi czy też inny zupełnie nieprawdziwy polak ,ale żeby ,prawdziwy szczeropolski Polak nie znał literatury poświęconej polskiej myśli politycznej ,no to już zgroza ! po prostu trzęsę się z oburzenia !
"Tymczasem my jesteśmy w istocie jednym z najmiększych, najłagodniejszych narodów w Europie, najbardziej skłonnym do życia bez troski, nie tylko marzącym o "spoczynku na łonie wolnej ojczyzny", ale spoczywającym bez ceremonii na łonie zakutej w kajdany, narodem mającym głęboki wstręt do walki, chętnie załatwiającym się z wrogami... "czapką, papką i solą".Pochodzi to stąd, że podstawą naszego charakteru jest bierność. Pozyskiwała nam ona już nieraz miano "narodu kobiecego" a występowała dotychczas jako ogólna i stała wada nasza oraz zdawała się nieodłączną od naszego typu rasowego. W ostatnich wszakże czasach coraz więcej mamy sposobności przekonywać się, że nie jest ona ani tak stałą, ani tak nieodłączną od polskiego typu rasowego, że raczej jest ona wytworem historycznego typu naszych stosunków społecznych.
Jak już mówiłem wyżej, po doprowadzeniu do upadku miast, zrujnowaniu mieszczaństwa i zastąpieniu go w życiu ekonomicznym narodu żywiołem, nie należącym ani kulturalnie, ani politycznie do społeczeństwa, mianowicie Żydami, społeczeństwo polskie składało się prawie wyłącznie z dwóch warstw, z których żadna nie potrzebowała walczyć ani o byt ekonomiczny, ani o wpływ polityczny. Szlachcic-pan miał byt łatwy: potrzeby jego obficie zaspokajała ziemia i chłopi-poddani lub, w braku tych, lekka służba u magnata; o wpływ polityczny nie potrzebował walczyć, bo nikt się z nim nie miał prawa współubiegać, zresztą w końcu tak politycznie zwyrodniał, że mu wystarczała fikcja tego wpływu, przy przelaniu istotnej roli politycznej na rodziny magnackie. Chłop-poddany miał byt prosty, potrzeby tak zmniejszone, a zaspokojenie ich tak uzależnione od sił wyższych, że wysiłek w kierunku zdobyczy materialnych nie był dla niego ani możliwy, ani potrzebny; co do polityki, to nie miał nawet przeczucia, że będzie kiedyś w tej dziedzinie grał rolę. Zarówno tedy w sferze ekonomicznej, jak w politycznej, pierwszy nie potrzebował walczyć, bo wiele miał bez trudu, drugi - niewiele albo nic nie potrzebował. Poza nimi zaś prawie nic w społeczeństwie nie było, a przynajmniej to słabe mieszczaństwo, które istniało w większych miastach, niezdolne było wpłynąć na zmianę ogólnego typu stosunków."całość
Mam nadzieję @Dolas że wiesz co po takim blamażu powinien zrobić prawdziwy Polak .
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:13, 28 Lip '11
Temat postu:
Cytat:
Na periodycznie powtarzające się powstania można z pewnego punktu widzenia patrzeć, jako na instytucję ochronną narodowej bierności: zabierając co pewną ilość lat wszystkie jednostki energiczniejsze, mniej zdolne do wegetacji w niewoli, pozwalały one reszcie wytrwać bez przeszkody w ustalonym systemie narodowego życia.
Ktoś zauważa fałsz, jednak pływa w tak zmanipulowanej rzeczywistości, że łatwo tu o wyciąganie błędnych wniosków.
Łatwo wówczas o frustrację i tym głębsze mylne interpretacje. W zasadzie to z kim on może pogadać o realiach? Wato sprawdzić dlaczego ks. Natanek oskarża kurię o służenie diabłu. Może ktoś coś o tym słyszał?
W sumie to uzytkownik "Tańcząca z wilkami" juz napisala o co chodzi z oskarzaniem biskupa. Zapewne m.in. o nagradzanie go przez masonskie organizacje za sluzbe ("braterstwo chrześcijan i Żydów").
Cytat:
Kardynał Stanisław Dziwisz zaznaczył, że ksiądz Piotr Natanek "publicznie podważa autorytet biskupów i kapłanów, pomawiając ich o niewiarę i współdziałanie z wrogami Kościoła".
Intronizacja Chrystusa na krola Polski przypomina Biblijne kuszenie Jezusa przez diabla
MT 4,8-9
Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon.
Widac jak na dloni kto tu kroluje. Nie ponaglajmy wydarzen ksieze Piotrze! Co ma byc, to bedzie.
... powinien ksiadz Piotr wziac to sobie do serca, byc madrzejszym i samemu wystapic z tej organizacji, bo tam nie ma juz czego ratowac. Trzeba ratowac dusze a nie organizacje.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:23, 28 Lip '11
Temat postu:
czyli kwestia masońskich organizacji jest o wiele bardziej poważna niż to że gram w diabolo a czasem nawet słucham techno?
hmm.. to spoko. tylko skąd normalny człowiek ma wiedzieć jak obie brzmią równie idiotycznie?
mówcie co chcecie, ale natanek to normalny nie jest.
nie wiem co on wie, ale cokolwiek to jest że się dowiedział, to musiało mieć druzgocący wpływ na jego psychikę.
tak że cokolwiek to było, nie mówcie mi o tym!
Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 99
Post zebrał 1000000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:30, 29 Lip '11
Temat postu:
Piioottrr napisał:
ciekawskaN. napisał:
Wato sprawdzić dlaczego ks. Natanek oskarża kurię o służenie diabłu. Może ktoś coś o tym słyszał?
W sumie to uzytkownik "Tańcząca z wilkami" juz napisala o co chodzi z oskarzaniem biskupa. Zapewne m.in. o nagradzanie go przez masonskie organizacje za sluzbe ("braterstwo chrześcijan i Żydów").
Raczej oskarżanie kościelnego zwierzchnictwa o służenie złej sprawie, wynika u ks. Natanka ze stopniowego (na szczęście) uświadamiania sobie prawdziwej roli kościoła w machinie władzy.
Wyobraźmy sobie kogoś, kto wstępuje do seminarium aby służyć ludziom a po latach dociera do niego co tak naprawdę robi. To jest powód do frustracji. Można się nieźle wkurzyć i dlatego na początku, pierwsze interpretacje są takie a nie inne, bo siłą rzeczy ks. Natanek bazuje w dużej mierze na wpojonym mu zasobie informacji, który stworzony i wpojony jest dla dezinformacji.
Myślę że ks. Natanek jest właśnie na etapie odkrywania rzeczywistości, nie ma jeszcze ugruntowanej wiedzy w tej sprawie. Dlatego działa tak jak działa, czyli robi co może na danym etapie. Dobrze że się nie usunął ze sceny a stara się wykorzystać ambonę do odkłamania rzeczywistości, na ile go OBECNIE stać.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:57, 29 Lip '11
Temat postu:
A niech sobie odkrywa chłopak prawdę! Problemem jest, ze wygłasza swoje zwidy z ambony, co ciagnie ludzi ku rozpierduszce. To jest problem!
Jezeli odkryje już prawde naprawde, to zrzuci sukienkę i zostanie ateistą! Tylko co wtedy ze stadami baranków, ktorym najebał w głowie, ze techno szkodzi na wiare w Chrystusa?
Kto zwróci pieniądze babciom, które połamały wnuczkom płyty Westbama?
Pszek
Cytat:
"Tymczasem my jesteśmy w istocie jednym z najmiększych, najłagodniejszych narodów w Europie, najbardziej skłonnym do życia bez troski, nie tylko marzącym o "spoczynku na łonie wolnej ojczyzny", ale spoczywającym bez ceremonii na łonie zakutej w kajdany, narodem mającym głęboki wstręt do walki, chętnie załatwiającym się z wrogami... "czapką, papką i solą".Pochodzi to stąd, że podstawą naszego charakteru jest bierność. Pozyskiwała nam ona już nieraz miano "narodu kobiecego" a występowała dotychczas jako ogólna i stała wada nasza oraz zdawała się nieodłączną od naszego typu rasowego. W ostatnich wszakże czasach coraz więcej mamy sposobności przekonywać się, że nie jest ona ani tak stałą, ani tak nieodłączną od polskiego typu rasowego, że raczej jest ona wytworem historycznego typu naszych stosunków społecznych"
W innych krajach jak Holandia, Wielka Brytania czy Hiszpania z Portuagalią w czasach odległych zajmowano się kolonizowaniem. Szlachcicem mógł zostać nawet korsarz. U nas w tym czasie chełbiono sie podbiciem słabej i niezorganizowanej Rusi, celebrowano nasz Sarmackie pochodzenie, niektórzy wprost twierdzili jak to staliśmy się narodem wybranym a Jezus mówil po Polsku! Co z miejsca spowodowało nadanie Rzeczypospolitej tytułu supermocarstwa. I co się dalej stało?
Ano to o czym piszesz, biernośc. Skoro już zostaliśmy w naszych głowach supermocarstwem, to można było kapkę odpocząć. Więc jak to za króla Sasa
Tym czasem inni nie próżnowali, dlatego Nowa Zelandia nie nazywa się Nowy Śląsk. Dlatego Nowy Jork nie nazywa się Nowy Gdansk itd.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:23, 03 Sty '12
Temat postu:
Podpisuję się Jermaj pod Twoim postem dlatego łap grosika
Generalnie dochodzę do wniosku ,że Natanek jest dobrze zorientowany w projekcie geopolitycznym
Mam nawet wrażenie ,że bardzo dobrze zna tematykę poruszaną na prawda2.info...
Właściwie po Życińskim trzeba by wspomnieć o Tischnerze ulubionym księdzu „Gazety Wyborczej” i „Wprost”, byłym członku zarządu antypolskiej, powiązanej z masonerią i światową finansjerą żydowską Fundacji im. Stefana Batorego. Rolę jaką odgrywał w tym teatrze Tischner była pochwała relatywizmu dobra i zła po to , aby przygotować fundamenty pod ''obalenie'' chrześcijaństwa czy też pisząc mniej kolokwialnie: zrelatywizowanie chrześcijaństwa, a tym samym otwarcie drzwi ku New Word, New Religion. Metody osiągnięcia tych celów oczywiście znane nam bardzo dobrze : synkretyzm; mieszanie przyczyn ze skutkami. Czyli stary dobry mechanizm manipulacyjny. Heh może wyszkolony przez jezuitów...?
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:48, 03 Sty '12
Temat postu:
Trzeba mu przyznać, że ciekawy człowiek. Problem tylko polega na tym, że to czego on broni jest równie złe jak to z czym walczy, przynajmniej w mojej opinii.
Z tego jego opowiadanie jednak jeden fajny wniosek wpływa. Nie byłem do tej pory świadom, że w seminarium nie szkoli się już duszpasterzy (ludzi znających się na duchowości choć troszkę) ale po prostu racjonalistów. Z drugiej strony czemu się dziwić, czy osoba uduchowiona tak sprawnie poruszała by się w gąszczu przepisów prawnych by bezlitośnie zbierać grubą kasę od biednych ludzi ? Tylko racjonalista, który "wie" co w życiu ziemskim ważne tak będzie się zachowywał.
Niestety Natanek zapomniał, że dogmat nie ma nic wspólnego z duchowością czy też duszą.
Widać jednocześnie po takim wykładzie Natanka, że władzy udało się zrobić to co chciała. Zinfiltrowanie za komuny szeregów duchownych ( spory procent obecnych hierarchów kościelnych to funkcjonariusze SB) dokonało potrzebnych zmian na drodze do nowego porządku świata.
Dołączył: 06 Gru 2011 Posty: 21
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:25, 03 Sty '12
Temat postu:
Albert Einstein był:
1. Żydem
2. Był za ustanowieniem „Światowego Rządu”
Czy to czyni go, chujowym fizykiem?
Szatan, Demony i tak dalej… kto wymyślił, że Masoni są Satanistami???
To tezy głoszone przez ludzi pokroju tych, którzy wierzą w spisek smoleński.
Jak ktoś twierdzi, że masoni są satanistami, to sam siebie ośmiesza, sprawia, że wszyscy rozgarnięci ludzie, którzy mają jako takie pojęcie o masonerii, nie traktują go poważnie.
Ci "Sataniści" co wznosili katedry gotyckie i wszystkie najpiękniejsze kościoły - nagle im się zmieniło? Kurwa, przecież Masoni żyli w ukryciu bo ich Kościół próbował wymordować!!
Kartezjusz był nazywany "Filozofem w Masce", bo bał się głosić oficjalnie co myśli żeby go nie zamordowano - całe "Oświecenie" to zasługa Masonerii, tych rzekomych "Satanistów... ale w telewizji o tym nie powiedzą. Przeciwnie, w telewizji pokazują kler katolicki, bo to jest nadal jądro chorego Systemu.
Kościół Katolicki ma tyle niewinnej krwi na swoich rękach, że to prędzej Kościół można nazwać Satanistyczną Sektą. Mordowane kobiety za czary, gwałcone dzieci, całe wieki ciemności i zabobonu – i nagle pojawia się Natanek, wierny Żołnierz Kościoła, powielający ciemnotę i stereotypy, zatruwający umysły swoich „owieczek”, który ratuje Świat z rąk Masońsko – Satanistycznej Mafii…
Super, Natanek Nas ocali przed Satanem i NWO.. tere fere
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:50, 03 Sty '12
Temat postu:
METATRON napisał:
Szatan, Demony i tak dalej… kto wymyślił, że Masoni są Satanistami???
To tezy głoszone przez ludzi pokroju tych, którzy wierzą w spisek smoleński.
Jak ktoś twierdzi, że masoni są satanistami, to sam siebie ośmiesza, sprawia, że wszyscy rozgarnięci ludzie, którzy mają jako takie pojęcie o masonerii, nie traktują go poważnie.
Raczej należałoby mówić o wiedzy, bo w spisek smoleński wierzą tylko ci biedacy, którzy ledwo skończyli szkołę zawodową, albo nawet podstawówkę.
Oni nawet nie mają pojęcia o tym, że Lech Kaczyński rozkazał lądować wbrew przepisom - czym doprowadził do katastrofy, a mimo to czują się upoważnieni do oczerniania innych.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów