Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:21, 17 Wrz '10
Temat postu:
Cytat:
Istniejąca w naszym kręgu kulturowym wykładnia moralna raczej zabraniała pomagać w tego rodzaju czynnościach, co znalazło wyraz w kodeksie karnym, gdzie pomocnictwo w popełnieniu samobójstwa jest karalne - przynajmniej tak jest w Polsce. Nie wiem, jak wyglądały dotychczas kodeksy karne w Belgii czy Holandii, ale jeżeli podobnie jak w Polsce - to zadziwia bezczynność organów ścigania. Tak czy inaczej - dla mnie tego rodzaju trend jest wyrazem degeneracji cywilizacyjnej, a co najmniej - budzi obawy ze względu na możliwe w tym zakresie nadużycia, jeżeli mamy w pamięci personel łódzkiego pogotowia, podający staruszkom pavulon.
Dokładnie tak, w każdym kraju pomoc w samobójstwie jest przestępstwem. Tak zawsze było... wyjątek - samobójstwa honorowe.... Nadużycia są niemal pewne w takim przypadku (eutanazji)
Bimi
Cytat:
stary, to że sobie zbudowałeś religię które bazuje na WSZYSTKICH WIARACH nie znaczy że nie jest to już religia - wręcz przeciwnie.
czy to wystarczająco nieosobista wycieczka, abyś zakumał, że jesteś fanatykiem religijnym jak wy WSZYSCY?
Nie to nie tylko religia, to raczej osiągnięcia cywilizacyjne i "normalność". Nie ustaliliście nic, ja widze że raczej ty "ustaliłeś" i nie wierzyłeś źródłom. Tyle
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:19, 17 Wrz '10
Temat postu:
Teodoryk napisał:
Nie to nie tylko religia, to raczej osiągnięcia cywilizacyjne i "normalność".
Oczywiście Każdy fanatyk religijny twierdzi, że jego wiara to normalność i osiągnięcie cywilizacyjne...
Cytat:
Nie ustaliliście nic, ja widze że raczej ty "ustaliłeś" i nie wierzyłeś źródłom. Tyle
Ustaliliśmy przynajmniej tyle że belgijska policja też nie uwierzyła tym źródłom, oraz że kolejne źródła zmieniły sobie wnioski raportu, na który się rzekomo powołują - wiarygodność równia przeciętnemu kazaniu w kościele; jak ktoś se chce przeprać mózg religijną indoktrynacją to akurat dla niego.
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:30, 17 Wrz '10
Temat postu:
Bimi chyba Ci się pogarsza. Mam nadzieję, że tylko wyrok. Czytaj uważniej co pisze i nie dokładaj jakiś bzdur do tego. Nie jestem przeciw. Jestem za. Chce większej kontroli np sądu. Dlaczego trudniej wtedy o nadużycie. Sąd bada, czy koło jest świadomy, czy tego chce i tylko to . Nic nie orzeka, tylko kontroluje. Kontroluje też sam proces zabijania. Zresztą to nie musi być sąd, ale powaga sytuacji raczej wskazuje, aby tak to wyglądało. Pełne prawo do eutanazji na życzenie z kontrola sądową. Dotarło? Jak nie, to jaśniej nie umiem.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:32, 17 Wrz '10
Temat postu:
no ja rozumiem co ty do mnie mówisz, ale wydaje mi się że sam chyba nie rozumiesz co kryje się za twoim dziwnym pomysłem aby o dopuszczeniu do eutanazji decydował sąd - że niby wtedy będzie o wiele lepsza niż gdy decyduje dwóch lekarzy.
absurd.
pomijam juz to ile średnio trwa rozprawa sądowa - pacjent prędzej wykituje czekając na wyrok.
ciekawi mnie natomiast twoje wyobrażenie tego jak niby sąd ma zbadać czy "kolo jest świadomy"? proszę - oświeć mnie.
przecież takie rzeczy sąd jest w stanie zbadać jedynie przy pomocy biegłych - czyli lekarzy.
wiec jaki jest sens zatrudniać gościa w todze tylko po to aby ten zatrudnił gościa w kitlu?
wiesz, kogo jak kogo, ale ciebie o bycie aż takim biurokratą to nie podejrzewałem
gość jest chory, zostało mu max parę tygodni życia, z łózka się ruszyć nie może, chce se skrócić cierpienie - a ty mu się każesz jeszcze po sądach łazić. jasne kurwa, zajebiste rozwiązanie, chyba ci zaraz przyklasnę..
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:31, 17 Wrz '10
Temat postu:
Od kiedy samobójstwo i dzieciobójstwo zamieniono na melioratywną eutanazję i aborcję telewizornia i inne wielkie
media skutecznie [jak widac po tym wątku] wdrożyła do masowego obiegu te dwa terminy - praktycznie odcinając
je od domeny.
Następnie przedstawiciele władz zaczęły formuować akty prawne dotyczące wyżej wymienionych zjawisk dając tym samym przyzwolenie na czerpanie wszelakich korzyści płynących z popularyzowania wsród ludzi samobójstwa
i 'amputacji płodu' jako nowoczesnych metod radzenia sobie z problemami.
Korzyści może być wiele, każdy znajdzie sobie coś fajnego:
dla fanow nwo jest to sposób na depopulację,
dla rządu jest to ograniczenie wydatków na leczenie
ludzi nieproduktywnych, do których trzeba dopłacać,
i niech kazdy se tam coś jeszcze wymyśli.
z tej perspektywy - tak. eutanazja i aborcja to są dobre rozwiązania.
ale bądźmy uczciwi i nie wmawiajmy nikomu, że aborcja i eutanazja
są dobrymi rozwiązaniami dla bezpośrednio zainteresowanych, bo to kłamstwo.
Wiem, że życie toczy się różnie, są takie sytuacje, gdzie te metody są najlogiczniejsze i trudno
o jakąkolwiek inną słuszną decyzję..
Tylko po co klaskać przy tych okazjach, klepiąc się po dupach, gratulując sobie wzajemnie, jakie to
mądre i sprawiedliwe mamy prawo.
bimi, słusznie piszesz, że są to zjawiska występujące od zawsze, niezależnie od prawa etc.
w końcu trzeba było je ująć prawnie. system się zagęszcza, implikuje. tak jakby entropia.
tylko, że w PL jakoś nie ma woli by temat podjąć i sfinalizować. Zamiast tego podejmuje się debaty, rozmowy w
tłoku, etc, tylko że na tym się kończy. Nie ma woli by podjąć decyzję. Dzięki temu kwitnie nam 'turystka
śmierci'. Komu może zależeć na tym, by kobieta, która de facto i tak podjęła decyzję o aborcji, musi uciekać za
granicę, by nie wytykano jej palcami, dlaczego musi byc alienem w własnym kraju? I co jakby nie bylo ważne - zostawia forsę gdzie indziej.
Z samobójcami jest nieco inaczej, bo tutaj fachowa obsługa nie jest konieczna. Ale skoro taka nisza istnieje,
dlaczego by jej nie wypełnić? Spełniamy kaprys przyszłego denata, niby wszystko jest ok, bo tak czy siak
podjął decyzję, nie?
Za tym następują pewne konsekwencje - było kilka precedensów, były demonstarcje, opinie, analizy, afery. Będą nadal, ale już z mniejszym entuzjazmem.
To się stało, jesteśmy tego świadkami. Dla następnych pokoleń to będzie normą. Obojętnie czy jest to naganne czy słuszne. Nawet jestem skłonny do wysunięcia teorii, że to taka zdolność cywilizacji jako biosu, obdarzonego samoświadomością do samoredukcji. Podobnie jak z przytoczoną populacją lemingów, tyle, że w sposób adekwatnie wyrafinowany, z całą ta pompą i atrybutami przysługującymi ludzkości.
Mam pewne obawy, czy psychiatria i psychologia w niedalekiej przyszłości [obecnie?] bedzie pomagać, a jakże! tyle, że w podjęciu decyzji o autounicestwieniu.
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:31, 17 Wrz '10
Temat postu:
Widze, ze jestes na bakier z postepowaniem sadowym. Prosty przyklad. KOlo zrobi drake. idzie na dechy na 48h, potem zbiera sie sad i decyduje, czy ow kolo ma isc na sankcje 3 miechy, czy tez na wolke. Calosc trwa max kilka godzin, 1-2 przewaznie. Postepowanie jest proste. Prokurator przedstawia dowody, obronca takze i sad po wysluchaniu daje decyzje, czyli np. postanowienie o zatrzymaniu.
Proscizna i prostactwo. Dlaczego podobny tryb nie ma byc w takich sprawach? Kryteria przeciez juz sa, wiec o co Ci czlwoieku chodzi? Czy decyduje lekarz, czy sedzia, to decyzja jakas musi byc i musi sie opierac na pewnych kryteriach tj. za wiki:
W Holandii prawo zezwala na eutanazję tylko wówczas, jeżeli spełnione są łącznie następujące warunki:
-cierpienie pacjenta jest nie do zniesienia, przy czym nie ma szans na polepszenie się stanu chorego
-żądanie przez pacjenta eutanazji musi być dobrowolne i powinno utrzymywać się przez z góry określony czas, nie może być spełnione, jeżeli osoba jest pod wpływem narkotyków, cierpi na zaburzenia psychiczne lub pozostaje pod wpływem innych osób
-pacjent musi mieć pełną świadomość swojego stanu zdrowia, rokowań i przysługujących mu praw
-konieczna jest konsultacja z co najmniej jednym niezależnym lekarzem, który musi potwierdzić stan zdrowia pacjenta i przesłanki, o których mowa powyżej
-eutanazja musi być dokonana w medycznie odpowiedni sposób przez lekarza lub pacjenta w obecności lekarza
-pacjent musi mieć co najmniej 12 lat (pacjenci w wieku od 12 do 16 lat muszą otrzymać zgodę rodziców)
Ustawodawstwo holenderskie uznaje ważność pisemnego oświadczenia woli pacjenta. Oświadczenie takie może być użyte, kiedy pacjent znajdzie się w śpiączce lub w innym stanie, który uniemożliwia wyrażenie zgody na eutanazję.
Sad robi to samo co lekarz, ba nawet opiera sie na opinii lekarza. Inaczej przeciez nie mozna. Jednak mozliwosc naduzycia przez lekarza spada do minimum. Zaden chuj nie zaryzykuje mataczyc. I to jest wlasnie sens. Nie chodzi o biurokracje. Przypadkow eutanazji jest na tyle malo, ze nikt nie zbiednieje, a napewnie nie panstwo. Jednak podnioslosc chwili jest warta takiego postepowania.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:17, 17 Wrz '10
Temat postu:
Nie bardzo rozumiem przeskok myślowy który pozwolił ci na sformułowanie wniosku że "mozliwosc naduzycia przez lekarza spada do minimum". Zwłaszcza po tym jak napisałeś, że sąd "opiera sie na opinii lekarza". Jak dla mnie w twoim idealnym systemie dopuszczania do eutanazji nie tylko możliwość nadużycia lekarza nie spada do minimum, ale dodatkowo dochodzi jeszcze możliwość nadużycia sędziego. To może jeszcze kurwa zapytajmy o zadanie papieża?
Skoro jak mówisz jesteś zwolennikiem prawa chorego do zażyczenia sobie eutanazji to nie rozumiem wokół czego robisz takie wielkie halo.
Wokół procedur wypełniania papierów?
Sąd + lekarz, czy sam lekarz - jakie to ma znaczenie? W praktyce, żadne. Więc nie udawaj, że jedno jest OK, a drugie strasznie przejebane, wręcz morderstwo.
Naprawdę myślisz, ze lekarze nie mają nic lepszego do roboty jak podstępne nakłaniania swoich pacjentów do eutanazji?
Myślisz, że robią to bo ich to bawi?
Nie sądzisz, że gdyby lekarz chciał uśmiercić swojego pacjenta wbrew jego woli to wcale nie musi go pytać o zgodę na eutanazję? W odróżnieniu od sędziego...
Moim zdaniem nie rozumiesz jednej podstawowej kwestii, dlatego bredzisz o sądach 48 godzinnych. To nie lekarz, ani nie sąd ma decydować o eutanazji - wyłącznie sam zainteresowany. A lekarz, sąd czy inny ksiądz są tam co najwyżej po to aby mu tą eutanazję uniemożliwić. Tak samo zresztą jak ty, ze swoimi wziętymi z dupy pomysłami na udoskonalenie procesu, któremu w głębi duszy i tak jesteś przeciwny
A ja jestem przeciwny niewoleniu ludzi w ten sposób - uważam że każdy ma prawo decydować o tym kiedy i jak chce umrzeć. W miarę oczywiście dobrych obyczajów - bo nie chciałbym żeby ktoś popełnił sepuku u mnie na chacie.
W każdym razie zarówno sądom, jak i lekarzom, a zwłaszcza klechom gówno do tego.
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:34, 17 Wrz '10
Temat postu:
Bimi, przedstawię Ci to hipotetycznie. Jest to hipoteza w celu uzymslowienia Tobie jak miałkie jest Twoje postrzeganie i percepcja swiata zewnetrznego. Mieszkasz dajmy na to z jakąś Panią pod jednym dachem.
Sąsiad obok jest znanym onkologiem. Tak się składa, że zaczyna pukać twoją panią. Dodajmy na to za jej wyrażną zachętą. Zawsze tak jest. Ty jesteś spoko gość olał byś to ale wiesz psychika kobieca nie zna granic. Owija onkologa wokół palca i namawia go aby cie sprzątnął cichaczem. You know women's. Dobra jest w te klocki, onkolog zaczyna mysleć wyrostkiem ginekologicznym. Taka licencja poetica . Koniec końców postanawiają zgładzić Bimiego.
Pech Bimiego polega na tym, że jest w Holandii eutanazja-dopuszczalna prawnie.
Pewnego słonecznego poranka znany wszystkim już onkolog zawiadamia Policje że trzeba wystawić akt zgonu Bimiego.
Wszystko jest lege arte. Onkolog przedstawia słałszowaną przez siebie dokumentacje medyczną, że nasz kolega był prowadzony przez niego przez 10 lat. Przypadek beznadziejny. Wielokrotnie hoiospitalizowany w prywatnej klinice naszego onkologa. Są świadkowie, żona/kochanka/przyjaciółka Bimiego* - nipotrzebne skreslić. Ba nawet są wyniki badań. Bimi widzisz dwoje sprytnych kochanków pomyśłao za Ciebie o wszystkim. Wyrezyselowali dla Ciebie śmierć doskonałą.
Godzine przed przybyciem policji znany onkolog wstrzyknął Ci substancje która zatrzymała akcje serca. Żona dajmy na to kopła już sztywne ciało krzycząc dajmy na to a to za to.... potem drugi raz to za tamto.... No cóż nobody perfct....
Ba nawet jesli potrzebna jest komisyjna egzekucja...była i taka komisja...pan onkolog wszystko zaplanował perfekcyjnie. Komisja była świadkiem jak nieżywemu już Bimiemu wstrzyknięto drugą dawkę tzw. eutanazją.
Komisja dajmy na to nieświadoma i zmanipulowana.
Widzisz juz na podstawie takiej hipotetycznej sytuacji dlaczego niezbędny jest w przypadku eutanazji postępowanie sądowe....?
Nasz znany onkolog nie jest bowiem w stanie jednocześnie posuwać Pani przewodniczącej składu sędziowskiego,
innych sędziów i dajmy na to protokolanta....choć jak wiemy z tego forum tolerujesz takie praktyki....
To do eutanazji
Do aborcji
Czy przebywając Bimi w towarzystwie wariata dasz mu brzytwe do ręki?
O to chodzi własnie w zakazie aborcji. Nie dajesz prawa do morderstwa komus na tyle głupiemu
że nie potrafi zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą. Komuś dla kogo zabijanie jest łatwiejsze niż
kupienie gumy lub zazycie tabletek. Teraz farakologia jest na tyle rozwinieta, że amok seksualny
musiał by trwac 4-5 dni aby zacmic umysl potencjalnej ciężarnej.
Nic nie tłumaczy obecnie ludzi z zabijania nienarodzonych dzieci.
Teraz mi musisz uwierzyc na slowo......zabijanie przychodzi stopniowo.....uwierz mi ze nie chcialbys aby kiedykolwiek twoje zycie zalezalo od kobiety ktora zabila swoje dziecko. Ona jest jak esesman po zabiciu psa...przekroczyla juz bariere. Przepraszam za porownanie ale to tak dziala.....
Słuchajac wywodow mediów o morderstawach Stalina czy Hitlera spływa to po mnie jak woda po kaczce. Mysle sobie o statystykach. W krajach rozwinietych wg różnych szacunków zabija sie od 2-5 mln nienarodzonych dzieci
w ciagu ostatnich 50 lat dalo to min 100 mln istnien ludzkich..zabito w tym dziesiatkii Van Goghów, Mozartów
choc dla mnie kazde istnienie jest wyjatkowe....
Jakie macie prawo oceniac Hitlera czy Stalina czyli zbrodniarzy ideologicznych skoro motywem waszej zbrodni jest swędzenie dupy? Jakie jest porównanie zbrodni z ideologi ze zbrodnia na tle seksualnym?
Paradoksalnie przyczyniaja sie do tego ksieza ktorzy rzekomo najwiecej krzycza o milosci a zabraniaja profilaktyki.
Bimi w jedenj sprawie krzyczysz nie zabijaj mordercy a w drugiej wolasz kobieta ma prawo zabic swoje dziecko.
Jesli osoba dajaca życia ma prawo zabijac swoje dziecko to elity NWO maja swiete prawo zabijac takich jak TY.
Nie zastanawia Cie jedno, że zawsze ktoś szuka jakąś przyczyne lub powód do zabijania innej jednostki....?
A z drugiej strony jak mało zastanawiamy sie po co w ogóle żyjemy....
Kosciola nie lubie o czym mysle ze wiedza wszyscy dluzej goszczacy na Twoim forum.
Nie lubie Pana Wojtyły. Moze poprawniej nie lubilem.
Zgadam sie z nim jednak że ta cywilizacjia to cywilizacja śmierci.... Krócej dłużej...ale
na pewno ta cywilizacjia obroci siw w niwecz.....
Może dlatego że najbardziej smiertelna jest głupota...nawet ta wyrachowana....
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:36, 17 Wrz '10
Temat postu:
kalfas napisał:
Pewnego słonecznego poranka znany wszystkim już onkolog zawiadamia Policje że trzeba wystawić akt zgonu Bimiego.
Wszystko jest lege arte. Onkolog przedstawia słałszowaną przez siebie dokumentacje medyczną, że nasz kolega był prowadzony przez niego przez 10 lat. Przypadek beznadziejny. Wielokrotnie hoiospitalizowany w prywatnej klinice naszego onkologa. Są świadkowie, żona/kochanka/przyjaciółka Bimiego* - nipotrzebne skreslić. Ba nawet są wyniki badań. Bimi widzisz dwoje sprytnych kochanków pomyśłao za Ciebie o wszystkim. Wyrezyselowali dla Ciebie śmierć doskonałą.
Godzine przed przybyciem policji znany onkolog wstrzyknął Ci substancje która zatrzymała akcje serca. Żona dajmy na to kopła już sztywne ciało krzycząc dajmy na to a to za to.... potem drugi raz to za tamto.... No cóż nobody perfct....
Ba nawet jesli potrzebna jest komisyjna egzekucja...była i taka komisja...pan onkolog wszystko zaplanował perfekcyjnie. Komisja była świadkiem jak nieżywemu już Bimiemu wstrzyknięto drugą dawkę tzw. eutanazją.
Komisja dajmy na to nieświadoma i zmanipulowana.
.
I wtedy wchodzi porucznik Colombo ................................................
Kurcze, Kalfas masz talent
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:38, 17 Wrz '10
Temat postu:
no niestety pultas, ale muszę cię rozczarować. moja matka siedzi z tyłu.
czy przebywając w towarzystwie wariata dam mu brzytwę do ręki?
ok - porozmawiajmy o tym
jeśli ktoś mi zagraża to raczej pały których nie znam niż lekarze których znam.
tak że o wiele bardziej niż za delegalizacją eutanazji jestem za odbieraniem broni i przywilejów policji.
zwłaszcza mając na uwadze że pały to o wiele gorsi psychopaci niż lekarze - kto normalny powierza swe życie w ręce takich bydlaków?
właściwie to nawet więźniowie recydywiści, gwałciciele i złodzieje są bardziej ludzcy i godni zaufania niż przeciętny polski pies.
a ty dumny pies mydlisz mi tu oczy jakąś potencjalną lewą eutanazją - że mi lekarz (onkolog) żonę zamorduje, a przedtem jak mniemam zgwałci
też masz tupet. spójrz na siebie
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:01, 19 Wrz '10
Temat postu:
Ło kurwa. Ale merytoryczna i nawiazujaca do poprzedniego postu odpowiedz.
Najwieksze zagrozenie wyczuwam w prywatnej sluzbie zdrowia. Przy ogromnych kosztach leczenia i sposobie funkcjonowania prywatnej firmy, naduzycia sa bardzo realne. Chociaz taki scenariusz jak z zabojstwem Bimiego tez moze zaistniec. Jest jeden maly mankament. Ciezko bedzie wsadzic sztywnego Bimiego do takiej kliniki. Jest tam przeciez personel. Bankowo bedzie przypal.
Tu sie zgodze z kalfasem. Byc moze to nawet sprawka tego calego NWO, czy chuj wi co. Stopniowe przyzwyczajanie ludzi, dokladnie tak samo jak wspomniani SS-mani. Skoro mozna zabijac dzieci, chorych, to latwiej bedzie przekonac ich usuwania innych niepozadanych elementow lub robienia roznych swinstw. Latwiej wykonac kolejny kroczek. Oczywiscie to tylko mglista teoria, wcale nie musi tak byc.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:07, 20 Wrz '10
Temat postu:
Wld napisał:
Ło kurwa. Ale merytoryczna i nawiazujaca do poprzedniego postu odpowiedz.
to akurat było do pultasa - jak najbardziej nawiązująca.
i jak najbardziej merytoryczna, bo poruszająca problem bezkarnych morderców - realnych, a nie jakichś wyimaginowanych przez religijny móżdżek zakompleksionego polaczka, który w obliczu poruszania kolejnego zjawiska tabu wybredza sobie w głowie kolejne schizofreniczne lęki, rzekomo z owym zjawiskiem związane.
tak że wróć i spróbuj ponownie.
wytłumacz się dlaczego, pomimo iż (jak twierdzisz) popierasz eutanazję "na życzenie", jesteś równocześnie takim strasznym biurokratą, że "życzenie" uznasz tylko wtedy gdy zatwierdzi je pan w todze. chodzi tylko o te nadużycia lekarzy którym tak nie ufasz, tak? boisz się ze jak zalegalizujesz eutanazję to będą mordować jeszcze więcej niż teraz?
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:38, 20 Wrz '10
Temat postu:
Zniose wszystkie obelgi, ale nie "religijny"
Podam kolejny przyklad. Moze w koncu dotrze. Gdy ktos zrobi gnoj, pewne towarzystwo chce go zapuszkowac, czyli ograniczyc jego wolnosc. Jest to sprawa mniej powazna niz skrocenie zycia. Pierwsza startuje policja. Ludzie troche mniej rozgarnieci, lekko uposledzeni itd. Potem bada to specjalista, prawnik - prokurator. Na koncu dopiero bierze to sad, ktory moze ich wszystkich olac lub poprzec. To sie nazywa kontrola. Nawet przeszukania, podsluchy itp. musza przejsc oficjalnie przez te trzy organy. Nie po to, ze jakich chuj-biurokrata Wld sobie tak wymyslil, tylko zeby ten proces byl pod scisla kontrola. Dla panstwa prosciej zostawic te sprawy policji. Niech robia co chca. Jednak panstwo nie moze polegac na kilku idiotach i jednoczesnie brac za nich odpowiedzialnosc. Ryzyko zaniedban, niechlujstwa, korupcji i chuj wie czego tam jeszcze jest zbyt duze, zeby tylko jedna instytucja moga miec taka wladze. Nie wiem, czy ludzie tu sie wypowiadajacy rozumieja o co mi biega. Z natury jestem za odbiukratyzowaniem zycia i wolnoscia wyboru w mozliwie najwiekszej liczbie spraw. To nie jest jakas tam zwykla sprawa.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:14, 20 Wrz '10
Temat postu:
no zajebiste przykłady wynajdujesz. niestety moja matka dalej siedzi z tyłu
a teraz ja podam przykład.
gość ma raka, nikt go nie odwiedza, wie że nie pożyje dłużej niż pół roku, boli go. zabronisz mu się zabić? będziesz mu to utrudniał?
bo to własnie robisz - nie wiem, ze strachu, czy w imię jakiejś wyższej idei? zgaduję, że to pierwsze bo podobno religijny nie jesteś.
drugi przykład.
ktoś nie ma raka, ale i tak go nikt nie odwiedza. ma nadzieję, że nie pożyje dłużej niż pół roku. życie go boli - nie chce żyć.
przygarniesz go pod swój dach, zaczniesz go leczyć przymusowo, czy pozwolisz mu zrobić co chce zrobić? wszak nie on pierwszy ani nie ostatni...
więc jak, zdecydujesz się odpowiedzieć sam, czy też chcesz zapytać sędziego?
chodzi mi o: po chuj ci sędzia człowieku?
to nie są sprawy o których powinien decydować żaden sąd - nie kumasz tego?
najwyraźniej Wld masz ogromny szacunek do prawa - wręcz przerażający.
to rodzinne, czy sam postanowiłeś wybrać taki sposób podchodzenia do zjawisk natury etyczno moralnej?
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:13, 21 Wrz '10
Temat postu:
Nie odmawiam Ci racji. Proponuje maksymalnie zabezpieczyć proces. Gość chce się zabić. Składa oświadczenie, wbija do niego trzech sędziów, sprawdzają te w/w warunki i koniec. Wydają postanowienie o zgodności tych warunków z rzeczywistością. Nic nie orzeka, nie ma miejsca na merytoryczną dyskusję. Tak samo jak np. w sprawie spadkowej sąd patrzy na testament i rozdziela odpowiednio majątek. Nie może sobie pozwolić na uznaniowość jak w innych sprawach.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 834
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:06, 03 Paź '10
Temat postu:
Bimi
Cytat:
a teraz ja podam przykład.
gość ma raka, nikt go nie odwiedza, wie że nie pożyje dłużej niż pół roku, boli go. zabronisz mu się zabić? będziesz mu to utrudniał?
bo to własnie robisz - nie wiem, ze strachu, czy w imię jakiejś wyższej idei? zgaduję, że to pierwsze bo podobno religijny nie jesteś.
drugi przykład.
ktoś nie ma raka, ale i tak go nikt nie odwiedza. ma nadzieję, że nie pożyje dłużej niż pół roku. życie go boli - nie chce żyć.
przygarniesz go pod swój dach, zaczniesz go leczyć przymusowo, czy pozwolisz mu zrobić co chce zrobić? wszak nie on pierwszy ani nie ostatni...
więc jak, zdecydujesz się odpowiedzieć sam, czy też chcesz zapytać sędziego?
Bądź ludzki Idź i go odwiedź.
Cytat:
Wld masz ogromny szacunek do prawa - wręcz przerażający.
to rodzinne, czy sam postanowiłeś wybrać taki sposób podchodzenia do zjawisk natury etyczno moralnej? Smile
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:21, 08 Paź '10
Temat postu:
dlaczego żenada?
krepuje cie rozmawiania na takie tematy?
zdaje się, że głównym powodem tego iż jesteś przeciw eutanazji jest to.. że boisz się o niej gadać. ba nawet myśleć
ja się nie krępuje o tym gadać - ty to nazywasz żenadą i chowasz głowę w piasek myśląc że to przejaw dojrzałości.
niestety, czy ci się to podoba czy nie, eutanazje były są i będą; mniej czy bardziej legalne - to bez znaczenia.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:06, 08 Paź '10
Temat postu:
Czytam i się dziwię, jedni chcą zabijać pacjentów, inni na siłę trzymać w cierpieniach przy życiu. Kto ma się zabić to i tak się zabije, ale nie należy nikomu w tym pomagać. Ostateczne pociągnięcie za spust, czy naciśnięcie przycisku uwalniającego śmiertelną substancję, zawsze powinno należeć do "pacjenta".
Jeśli ktoś nie ma odwagi zrobić tego sam, znaczy to że nie jest gotowy na śmierć.
Jeżeli chory jest w stanie uniemożliwiającym wykonanie jakiejkolwiek czynności, należy mu stworzyć warunki aby miał taką możliwość, ale nie decydować i wykonywać za niego.
Inną sprawą jest depresja która jest poważną chorobą i należy ludzi z niej leczyć oraz dawać nadzieję na lepsze jutro, nowe lekarstwa itp. a nie bezmyślnie podpisywać dokumenty zatwierdzające eutanazję.
W jednym z regionów Belgii ponad 30 proc. eutanazji przeprowadza się bez zgody pacjenta. Jednocześnie - od 2002 r., kiedy zalegalizowano eutanazję - ciągle rośnie liczba zgonów wskutek celowego uśmiercania pacjentów. W 2009 r. odnotowano ich o 40 proc. więcej niż w roku poprzednim.
Grupa belgijskich i holenderskich badaczy zajmujących się problemem eutanazji dostarczyła lekarzom z Flandrii, którzy podpisali akty zgonów pacjentów pomiędzy czerwcem a listopadem 2007 r., specjalne ankiety do wypełnienia.
Badania wykazały, że w 208 przypadkach celowego uśmiercenia wykorzystano specjalne substancje kończące życie pacjentów. 142 osoby zostały zabite na „wyraźne życzenie”, a 66 osób uśmiercono bez ich zgody.
Wyniki badań opublikowane w tym tygodniu w magazynie branżowym „Canadian Medical Journal” pokazały, że w większości przypadków eutanazji bez zgody pacjenta kwestia uśmiercenie nie była w ogóle dyskutowana wcześniej, a większość chorych miała nadzieję, że lekarze podjęli leczenie, które miało im uratować życie.
Badacze zauważyli również, że bezpośrednia eutanazja lub tzw. wspomagane samobójstwo dotyczyło pacjentów w wieku poniżej 80 roku życia, którzy chorowali na raka lub znajdowali się w ciężkim stanie, leżąc w domu. Wprost śmierci domagali się pacjenci powyżej 80. roku życia, którzy chorowali nie tylko na raka, ale np. na depresję i w większości przypadków leczyli się w szpitalu.
W większości przypadków pacjentów zabitych „bez wyraźnej prośby” (77,9 proc.) nie przeprowadzono z nimi wcześniej rozmowy na ten temat. Z badań wynika także, że w przypadku pacjentów, którzy nie domagali się eutanazji a zostali uśmierceni, istniało duże prawdopodobieństwo wyleczenia.
Niepokojące są również statystyki rządowe, które pokazują, że stale wzrasta liczba przypadków eutanazji. O ile w 2008 r. było ich 500, o tyle już rok później odnotowano ich 700. Nieoficjalnie wiadomo, że ilość zgonów w wyniku eutanazji jest nawet wyższa, gdyż niektórzy lekarze obawiają się zgłaszania przypadków eutanazji ze względu na ewentualne kłopoty w sądzie. Szacuje się, że tylko 1 na 4 przypadki celowego uśmiercenia pacjentów jest rejestrowany jako eutanazja.
Z badań wynika także, że lekarze zaniedbują obowiązek konsultowania swojej decyzji o uśmierceniu pacjenta z drugim medykiem.
Tańcząca z Wilkami... z całym szacunkiem dla Ciebie, bo chociaż jako osoba niewierząca jestem przeciwko aborcji ale np. jestem za świadomą eutanazją i karą śmierci, powiem od siebie jedną rzecz. Strona którą podałaś piotrskarga.pl jest prowadzona i napastowana szczególnie przez fanatyków religijnych typu "antyśmierć" wszystkim, bo nawet morderca maleńkiego dziecka zasługuje na szansę. Dla mnie to źródło jest totalnie niewiarygodne zupełnie jak radiomaryjny "nasz dziennik", dlatego ze względu, iż w kwestii eutanazji i stosowania jej ścisłych procedur jestem na bieżąco, śmiem uznać że jest to bzdura wyssana z palca na potrzeby ideologiczne.
Pozdrówy serdeczne
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów