Dołączył: 10 Gru 2009 Posty: 180
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:13, 31 Gru '09
Temat postu:
Też poważniej jeżeli zastanawiałbym się nad "ucieczką" wybrałbym chyba Bhutan . Kiedyś czytałem sporo o tym państwie i jak nie da sie wprowadzić w ten cały kapitalistyczny chłam to chyba pozostanie jednym z najlepszych rozwiązań dla ludzi szukających spokoju . Tylko co jeśli przez takie coś właśnie powoli zacznie się niszczyć ten kraj ? Napływ osób nawet niewielki z całkiem innym stylem życia może sporo namieszać w ich kulturze , która co jak co jest jak narazie zamknięta na zewnętrzne wpływy ,oby sie to nie zmieniło .
_________________ https://freebitco.in/?r=4609917
soon I would back to place where I never been before.
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 507
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:08, 31 Gru '09
Temat postu:
na tamten świat najlepiej. tam nie ma durnej tv, religii, ideologii jest tylko święty spokój. a dostać tam się prosto, kawałek ostrza, skok z dużej wysokości, kulka, sznurek itp wszystko zależy od inwencji i pomysłowości inne lokalizacje szczerze odradzam bo tylko naiwniak lub skrajny idiota może myśleć że "jego wioska skraja"
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:45, 01 Sty '10
Temat postu:
Karkołomny a nie myślałeś żeby uciec w " paszczę lwa " , taka śmiała ucieczka wyzwoliłaby ciebie raz na zawsze.
Ale żeby zrealizowa ów plan , potrzebował byś , kilku oddanych ludzi i trochę fantów .
Zacznijmy od ludzi , muszą by to osoby zaufane , lojalne , a przede wszystkim oddane sprawie . Czyli takie które też pragną " uciec " . Kiedy już będziesz miał kilku osobową ekipe , musisz zebra fanty . Pierwszym najważniejszym fantem jest zaopatrzenie się w broń . Możesz ją zakupic od handlarzy bronią , ale najlepiej ,zakupic broń poza granicami kraju , np na Białorusi . Tutaj trochę czasu zajmie tobie wyrobienie kontaktów . Najlepszą bronią będzie nowsza wersja kultowego AK 47 , czyli AK 74 . Tak po jednym dla każdego członka twojej ekipy . Po dwa magazynki na głowe , kilka granatów , specjalne linki do robienia pułapek , maski pgas . Przy takich zakupach gratis wiadro dodatkowej amunicji i pasy do tej amunicji .
Kolejnym istotnym fantem będzie załatwienie LSD . Konkretnie 460 kartoników - porcji - nasączonych kwasem LSD . Pamiętaj żeby był świeże , nie zwietrzałe . To wszystko można załatwi od niedawna u pepików .
Nastepnym gadżetem będzie przynajmniej jedna sprężarka powietrza . i 460 dmuchanych młotków i maczug . Bedziesz potrzebował jeszcze kilka drobiazgów , ale po kolei .
Twoim celem jest budynek sejmu RP . Najlepszy czas operacji to taki kiedy będą przewidziane ważne prace parlamentu , dzięki czemu w sejmie będą zgromadzeni prawie wszyscy parlamentarzyści .
Straż marszałkowska nie jest uzbrojona więc z opanowaniem budynku nie powinieneś miec kłopotu . Bedziesz miał kilka minut na opanowanie sytuacji . Z jak największą liczbą parlametarzystów , zamykasz się na głównej sali obrad . Oprócz posłów zostawiasz tylko media . A relacja idzie na żywo .
Kiedy opanujesz główne pomieszczenie , twoji ludzie na każde drzwi wejsciowe do tej sali zamontują pojemniki , z gazem w taki sposób ,że przy otwarciu drzwi gaz , zostanie odpalony . Oczywiście pojemniki to będzie ściema , ale założenie pułapek do których będzie potrzebna linka , musi wygląda profesjonalnie - co musi zostac przecwiczone , jak cała operacja . Odpowiednie pojemniki kupisz w demobilu . Najważniesze ,żeby media chwyciły haczyk i sprzedały "to" jako prawdę . Możesz wcisną mediom kit, że to iperyt , cyklon b , czy sarin , a maski pgas przytroczone do waszych pasów mają potwierdzi waszą wiarygodnośc. Ludzi trzeba rozmieści na sali tak ,żeby kontrolowali sytuacje , ale to są szczegóły .
Kiedy zabezpieczysz się przed interwencją z zewnątrz przejdziesz do kolejnego etapu operacji . Zebyście wyglądali groźnie zaopatrzycie się w kominiarki , a ty jako dowódca możesz włożyc słomkowy kapelusz . Jak sytuacja wewnątrz będzie opanowana , kominiarki możecie ściągnąc .
W tym momencie przydałby się jakiś manifest , coś w stylu , podziękowania od narodu - wy chuje , kurwy zajebane , neandertalskie cioty itd . Możesz wymyślic coś bardziej ambitnego , coś co w przyszłości dzieciaki będą nosic na koszulkach Ale mysle ,że nic mądrego do nich nie dotrze . Będą sparaliżowani strachem . Co niektórym mogą popuści zwieracze .
Kolejny etap , któryś z twoich ludzi zacznie za pomocą sprzeżarki nadmuchiwac młotki i maczugi .
Inni ludzie zaczną rozdawac posłom kwasy które muszą zostac połknięte na ich oczach. W razie jakiegoś oporu ze strony posłów , strzaskaj jednemu ze zbuntowanych szczękę , robiąc użytek z kolby karabinu . Taka lekcja zdławi ewentualny bunt w zarodku . Najważniejsze , żebyś nie zabił żadnego z pacanów , ale nie możesz wykluczy ewentualnych ofiar , musisz zdawac sobię z tego sprawę .
Kwas zacznie działą w przeciągu pół godziny , twoi ludzie zaczną rozdawac posłom dmuchane młotki i maczugi .
I w tym momencie zacznie się prawdziwe show na żywo , oglądalnośc , kilka miliardów ludzi . LSD wyzwoli z polityków ich prawdziwą nature . A prawda ujrzy światło dzienne . Cokolwiek się stanie .
Media okrzykną cię Jimim Hendrixem terroru - J. Hendrix podczas jednej z konferencji prasowych zapodał w wodzie dziennikarzom lsd .
Co wydarzy się podczas tego narkotycznego rejsu , zostawiam waszej wyobraźni .
Akcje najlepiej by było jakbyś zakończył bez ofiar . Cała akcja ma miec charakter " edukacyjny " dla elity .
Po zakończeniu operacji , trwającej góra kilka godzin , poddajcie się .
Najprawdopodobniej do końca życia bedziesz na wikcie państwowym . Ale powiedz czy dla tych kilku chwil nie warto by było ?
W więzienu bedziesz cieszył się prawdziwym szacunkiem wśród " ludzi " , podobnie jak Chyra w " Symetrii " .
Codziennie będziesz budził się z uśmiechem na twarzy
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:49, 02 Sty '10
Temat postu:
Gdybym musiał wybrać pomysł Ordela lub porfirija to zdecydowanie wybieram Ordela.
Całe życie na państwowym wikcie było by swego rodzaju satysfakcją i odwetem za lata łupienia
Poza tym niewykluczone, że w spokoju doczekałbym czasów, kiedy to wyszedłszy na wolność, odcinałbym już tylko kupony i nic nie musiałbym robić poza udzielaniem wywiadów, pisaniu wspomnień i spotkaniach z młodzieżą
Dołączył: 09 Lip 2009 Posty: 83
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:02, 02 Sty '10
Temat postu:
Ordel, he he, dość ambitny i ryzykowny plan i trochę nie na temat. Ale gdyby go trochę dopracować to może coś by z niego wyszło.
_________________ Jeśli coś jest zbyt skomplikowane, to najprawdopodobniej jest nieprawdziwe lub złe.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:10, 03 Sty '10
Temat postu:
Teoretycznie zmiana na stałe miejsca zamieszkania to ryzykowna sprawa.
Ale.
Wkrótce wejdzie tutaj euro. Gdy euro się umocni w Polsce będzie całkiem drogo. Nie wiem czy nie opłacało by się wtedy sprzedać własnego domu.
Za te pieniądze można by się było ustawić w jakimś egzotycznym kraju ameryki pd,
nie pracując do końca życia.
W Polsce, nie oszukujmy się, trzeba będzie zapierdalać do emerytury, albo i dłużej, no chyba że przedwczesny zgon zakłóci oczekiwanie na upragnioną emeryturę.
Teoretycznie, gdzieś w strefie równikowej, ziemia żyzna, wszystko cholernie tanie, i podatki śmieszne.
Problemem jest tylko to, że człowiek się uzależnia, i tak naprawdę jesteśmy przyzwyczajeni do życia w luksusie. Nawet jeżeli ktoś zdecydował by się sam na zmianę, to nie sądzę, aby udało mu się pociągnąć za sobą resztę rodziny.
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 163
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 03 Sty '10
Temat postu:
Karkołomny nie żal Ci zostawiać przyjaciół?
Nie masz ich?
Twoja argumentacja rozłożyła mnie na łopatki
Cytat:
Nie mogę już patrzeć na trzeźwo w TV. Wiadomości w necie napawają mnie obrzydzeniem.
Jeśli jest jakiś w miarę normalny kraj na tej planecie to chętnie tam się udam.
może wyłącz TV, odłącz internet i zacznij czytać książki?
Cytat:
w miarę normalny kraj
a co to takiego? LOL najpierw określ czym dla Ciebie jest "normalny kraj"
Dam Ci radę od serca: jeżeli nie masz poważniejszych powodów to nie planuj zmiany kraju
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:36, 04 Sty '10
Temat postu:
detro - prawdziwych przyjaciół jak wiadomo poznajemy w biedzie. Póki co nie mam zamiaru tego sprawdzać na własnej skórze.
Każdy ma swój bagaż doświadczeń życiowych. Każdy ma swoje przemyślenia. Nie będę tu wdawał się w szczegóły i uzewnętrzniał. Każdy ma inną sytuację życiową i próbuje znaleźć swoje miejsce w tej rzeczywistości.
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:51, 21 Lut '13
Temat postu:
Norbi napisał:
Trzeba uczyć się od Żydów jak osiągać sukces w dowolnym miejscu.
Karkołomnemu nie chodziło chyba o wersje "psaożyD"
Karkołomny ostatnio czytałem "dziennik snajpera" Władysława Wilka i myślę że nie jest u nas jeszcze tak źle w kwestiach materialnych i codziennego survivalu , chociaż duchowo to jesteśmy w dupie czarnej dupie...
Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru ...
Ps. Gdybym ja uciekał to tylko Afryka i życie dla innych to być może da jakieś ukojenie bo zwyczajna gonitwa po obcych państwach do niczego nie prowadzi. Chcesz coś zmienić zmień nie miejsce do którego podążasz ale powód dla którego tam jedziesz bo możesz znaleźć to samo co masz za oknem ...
_________________ Gaza Strefa śmierci
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:30, 22 Lut '13
Temat postu:
privilege napisał:
Norbi napisał:
Trzeba uczyć się od Żydów jak osiągać sukces w dowolnym miejscu.
Karkołomnemu nie chodziło chyba o wersje "psaożyD"
Karkołomny ostatnio czytałem "dziennik snajpera" Władysława Wilka i myślę że nie jest u nas jeszcze tak źle w kwestiach materialnych i codziennego survivalu , chociaż duchowo to jesteśmy w dupie czarnej dupie...
Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru ...
Ps. Gdybym ja uciekał to tylko Afryka i życie dla innych to być może da jakieś ukojenie bo zwyczajna gonitwa po obcych państwach do niczego nie prowadzi. Chcesz coś zmienić zmień nie miejsce do którego podążasz ale powód dla którego tam jedziesz bo możesz znaleźć to samo co masz za oknem ...
Privilege, powiem ci, że dobrze prawisz z tą Afryką. W prawdzie nie wszystkie kraje Afryki są super przyjazne do odpoczynku psychicznego (konflikty i wojny domowe), ale są takie gdzie życie sobie płynie i mimo wszechobecnej biedy, żyjąc w tej biedzie człowiek dosłownie odpoczywa psychicznie. Nie mam tu na myśli super wakacji w Afryce, gdzie człowiek mieszka w hotelu, a biedę widzi tylko przejeżdżając przez niektóre dzielnice czy wioski, ale życie dosłownie z tymi najbiedniejszymi (można się udać na wolontariat – fajna sprawa na około 6 miesięcy lub dłużej). Jest tylko pewien mankament... dostęp do służb medycznych i sama opieka zdrowotna (w porównaniu Polska to ful wypas).
Jak wyjeżdża się na wolontariat, to przeważnie przez organizacje i one zapewniają jakąś chałupkę do mieszkania, ale jak postarasz się o wizę i pojedziesz w ciemno, na pierwsze kilka dni możesz wynająć jakiś podrzędny pensionat dosłownie za friko, udajesz się do pierwszej lepszej wioski i pytasz się starszyzny plemiennej (angielski znają w najmniejszym stopniu komunikatywnie lub zawsze jest jedna osoba w wiosce, która zna) czy cię przyjmą, jak cię przyjmą automatycznie budują ci chałupę, tzw. maniatę i kij że budowana jest z gałęzi i uszczelniana z bydlęcych placków, ale powiadam, że mają taką technikę że nie śmierdzi (musi obeschnąć i wietrzeje kilka dni). Rozmiar według życzenia, możesz mieć nawet kilka izb i stoisz normalnie wyprostowany, duże to robią.
Jest taka zasada, że jak już cię przyjmą, musisz się dostosować, czyli pracujesz razem z nimi i robisz wszystko według obowiązków płci; faceci przeważnie zdobywają żarcie, ubijają od święta (różne okazje do świętowania) kozy lub krowę (w zależności co posiada plemię), wyruszają o świcie zbierać wosk pszczeli na świece, które ręcznie robią potem kobiety. Po ten wosk wyrusza się około 3 w nocy, bo wtedy afrykańskie pszczoły śpią (i nie daj losie, aby się zbudziły, gdy pójdziesz za późno ), te świece mają za zadanie robić dymek i odtraszać komary. W maniatach często jest nadymione, ale nie piecze w oczy ani nie drażni dróg oddechowych. Na codzień nie je się mięsa, bo to rarytas, głównie kukurydza i owies, tzn. papki owsiane, jak sobie weźmiesz lub kupisz na miejscu sól i pieprz, smakują wybornie i pije się mleko w zależności gdzie trafisz to od kozy lub krowie.
Zasada najważniejsza – dzielisz się wszystkim, jeśli inni nie mają, a nawet jak mają, to się dzielisz zawsze, inni też tak robią. Tam w zasadzie wszystko jest wspólne.
Jeśli przywozisz ze sobą gotówkę od razu zdeponuj ją w najbliższym banku, choćbyś miał do niego 10 km piechotą. Jest to społeczność bardzo zwarta i często nieświadomie dzielą się informacjami, że przyjęli białego... twoje plemię cię nie ruszy, ale z innego już tej pewności nie ma. Jak mówisz, że nie masz pieniędzy, to jesteś bezpieczny. Tam ludzie wiedzą co to banki i po prostu mówi się, że gotówki nie nosisz (bo z resztą tam nie ma po co). Zakupy robi się tak, że jedziesz wybierasz jakąś sumę, robisz najpotrzebniejsze zakupy, jak zostają drobniaki, możesz oddać komukolwiek najlepiej, bo powrót z częścią gotówki nie jest wskazany. Po zakupy nigdy nie wyrusza się samemu, ale zawsze z plemienia idzie z dwóch czy trzech mężczyzn dodatkowo. Jak kupisz rozsypujące się auto, będzie łatwiej, ale najlepiej nigdy w pojedynkę, hehe.
Ogólnie wybierając się do Afryki najlepiej wziąć ze sobą jakiś (dozwolony) zapas tabletek przeciwbólowych, może jakieś witaminy, „uniwesalny antybiotyk”, obowiązkowo leki od sraczki, ale i przeczyszczające w razie zatrucia i bardzo ważne; przeciwmalaryczne i żyć nie umierać. Po pół roku takiego prostego życia, wśród ludzi, którzy cię akceptują jak swojego, którzy nigdzie nie pędzą, człowiek wraca jak nowonarodzony. Gdybym mogła podjąć decyzję jeszcze raz, nigdy nie wróciłabym do cywilizacji, w której aktualnie żyję.
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:09, 22 Lut '13
Temat postu:
Mnie osobiście kusi Australia albo Nowa Zelandia. Co prawda ruch lewostronny i temperatury latem nieznośne, ale poza tym, to jedno z lepszych miejsc do zamieszkania.
No zapomniałem jeszcze o różnych przeszkadzajkach jak niezwykle jadowite szerszenie, węże i temu podobne stworki, które dość często dostają się tam do domów. Na szczęście służba zdrowia doskonale wie czym i jak walczyć z ew. ukąszeniami i robi to bardzo szybko...
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:06, 23 Lut '13
Temat postu:
Krzyzak napisał:
Mnie osobiście kusi Australia albo Nowa Zelandia. Co prawda ruch lewostronny i temperatury latem nieznośne, ale poza tym, to jedno z lepszych miejsc do zamieszkania.
Co do Australii to nie wiem , a o Nowej Zelandii parę słów mogę powiedzieć . Ludzie tracą prace , gdyż ich miejsca pracy ulegają zniszczeniu w wyniku trzęsienia ziemi , nie wspominam o utracie życia http://www.rp.pl/artykul/777882.html . W dodatku Nowa Zelandia to zadupie , z tym ze niektórym małomiasteczkowe, wiejskie klimaty pasują , a i maja najlepsza drużynę w rugby na świecie ( All Blacks ) . A kibicujemy Krzyżowcom
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:02, 24 Lut '13
Temat postu:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Norbi napisał:
Arwena napisał:
mozna tanio kupic ziemie.
40-80 ha za 100-150 tys CAN
czasem nawet taniej
Drugie tyle wydasz na kosiarkę do trawy.
Kupie pare koni i owiec i nie mam problemu z trawa:)
Skad te ceny i w jakiej czesci Kanady?
Jerzy
Setki km od najbliższych cywilizacji. Co ci z tego, że będziesz mieć ziemię na której trawa nie będzie się nadawać na wypas?
Mało, transport wszelkich środków niezbędnych do życia zajmie ci majątek. Tam zima jest przez 9 miesięcy:)
Lepiej w Australii kupić ziemię i mieć farmę samowystarczalną. Klimat sprzyja.
Co do ruchu lewostronnego, to jest bardziej naturalny dla człowieka. Zresztą taki był na początku, zmieniony przez Napoleona w celu zmylenia ... anglików pod Waterloo. Lub jak inne źródła podają, przez pionierów w USA, kiedy to była łatwiej wozy konne prowadzić po prawej stronie bo dało się szybko zrobić obóz w przypadku ataku Indian.
Tak więc jazda po lewej stronie, to powrót do naturalnego prawa drogowego:))
Ja to bym się przeniósł na Kamczatkę Sporo gorących term, które można użyć jako tanie źródło energii.
Dołączył: 26 Lut 2013 Posty: 1
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:05, 27 Lut '13
Temat postu:
Jeśli chodzi o moją osobę, to szukam miejsca i ludzi, gdzie nie odbywa się nic na siłę, gdzie nie narzuca się swojego sposobu myślenia, gdzie nie ma nakłaniania do własnej wiary i można by do rana wymieniać. Należę do ludzi poszukujących, odkrywczych, ciekawych, lubiących eksperymenty, zastanawiających się i analizujących, nawet jak trwa to tydzień lub więcej, ryzyko z zachowaniem rozsądku. Powiem wam, że życie pozwoliło mi na zwiedzanie Europy i faktycznie jest dużo fajnych miejsc do zamieszkania, tylko pytanie czy środowisko będzie nam odpowiadać, dana społeczność to jest bardzo ważne. Też bardzo wkurwia mnie ten nasz kurwidołek, niektórzy piszą że trzeba się cieszyć z tego co się ma, i ok cieszę się ale nie świadczy to o tym, że mam cofać swój światopogląd i spojrzenie na rzeczywistość o 10 albo 15 lat do tyłu. Dlatego też szukam wciąż swojego miejsca i też chciałbym zrobić wypad, tylko wydaje się mi, że trzeba podejść do sprawy na zimno bez emocji bo oprócz ładnych widoków przyrody i architektury itp. to też tam na zachodzie miodu nie ma i też delikatnie chujem powiewa w wielu gałęziach gospodarki. Chyba, że ma się dobry układ i wykonuje się ciekawe zajęcie, które siłą rzeczy rozwija w szerokim rozumieniu to wtedy jest ok. Lecz przerzucanie piachu z kupki na kupkę bez celu to nawet w ogrodzie Eden by się znudziło, przynajmniej mi. Wielu z nas chce wyjechać coś zmienić w swoim życiu, wkurwia nas ten marazm i nostalgia, tylko zapominamy o tym, że jesteśmy istotami żyjącymi a jak żyjącymi to i twórczymi, także czasem bywa tak że sama zmiana miejsca nie wystarczy, musisz zadać sobie pytanie co chcę robić w tym nowym miejscu, my ludzie nie lubimy się nudzić lubimy działać iść do przodu itd. Także ja jestem za szukaniem, rozwijaniem, próbowaniem, działaniem tylko na spokojnie bez takiego podejścia jak niektórzy mają na zasadzie: "JA WSZYSTKO I WSZYSTKICH PIERDOLE JADĘ NA ZACHÓD BO TAM JEST MIÓD MALINA" no nic bardziej mylnego. Pozdrawiam wszystkich na forum.
Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 315
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:32, 27 Lut '13
Temat postu:
"Nie kraty czynią więzienie".
Trudne warunki zewnętrzne bywają rzeczą stymulującą, a nadmierny "zastój" plus dobrobyt, a więc brak bodźców do rozwoju degenerują większość ludzi w mniejszym i większym stopniu. Nie od dziś wiadomo, że co nie zabija - wzmacnia. Co może wnieść do lepszej społeczności autor tego tematu, skoro sam nie umie inaczej wyrazić swoich myśli niż tylko w sposób negatywny, co już na wstępie sugeruje wulgarny tytuł. Chętnie widziałabym wątek (nie mogę ich zakładać na tym forum), który ma jakieś konstruktywne założenia, bo ucieczka do takich nie należy.
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:05, 27 Lut '13
Temat postu:
najlepiej to do środka siebie bo inaczej rozjeba zewnętrzna czeka
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Najbogatszy Polak, Jan Kulczyk, jest posiadaczem majątku szacowanego na 11,1 mld złotych, czyli około 3,5 mld dolarów. W ubiegłorocznym rankingu najbogatszych ludzi świata wg "Forbesa" dało to polskiemu biznesmenowi 442 lokatę.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów