Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:55, 20 Lip '12
Temat postu: E-narkotyki inaczej dosy
"E-narkotyki, nazywane są inaczej dosami. Są to pliki w formacie .mp3, które mają bardzo niską częstotliwość - najczęściej 1000-1500 Hz. Nie jest to muzyka, użytkownikom przypomina raczej szumy, buczenie i piski. Do każdego pliku dołączona jest instrukcja, tak by działanie dosów przypominało działanie tradycyjnych narkotyków. By korzystać z dosów potrzebne są słuchawki stereo - wszystko dlatego, że w każdej z nich leci dźwięk o innej częstotliwości. Różnica nie może być jednak większa, niż 30 Hz. E-narkotyki rozprowadzane są w internecie. Ich dystrybucja przypomina jednak tradycyjną. Jeżeli chcesz ich spróbować, musisz skontaktować się z e-dilerem, który prześle Ci bezpłatną próbkę. Jeżeli Ci się spodoba, za następne będziesz musiał zapłacić. Ceny zależne są od wielkości pliku
Pojawił się nowy rodzaj odurzaczy. Nie trzeba łykać tabletki, wystarczy nałożyć słuchawki. E-narkotyki działają jak haszysz lub LSD, powodują halucynacje i omamy. Dawki (w Polsce przyjęto nazwę dosy) oferuje wiele zagranicznych serwisów, oczywiście nie za darmo. W sieci funkcjonują poradniki, jak dos przygotować samemu. Na czym polega? Biały szum wygenerowany komputerowo i dwie proste fale o różnych częstotliwościach, aby do jednego ucha trafiała fala o innej liczbie drgań niż do drugiego. Falowania dźwięku, buczenia podawane są w bardzo niskiej i zmiennej częstotliwości. Nie zbadano jeszcze skutków zażywania dźwięków, nie wiadomo, jaki mają wpływ na mózg. Po zażyciu organy wprowadzane są w rezonans, ciało buntuje się, pojawiaja się ogólne wykończenie, bóle brucha i wymioty. Poza tym można przyprawić się o permanentne szmery w uszach. Za pomocą dźwięków w odmienne stany świadomości wprowadzają się głównie licealiści i gimnazjaliści.
I-Doser jest programem służącym do synchronizacji półkulowej. Pozwala symulować nastrój, poprawiać samopoczucie oraz symulować odczucia narkotyczne. Od podobnego programu - BrainWave Generator różni się tym, że I-Doser posiada możliwość symulowania odczuć narkotycznych. Został opracowany przez "I-Doser Labs" (Laboratorium I-Doser) i jest powszechnie uważany za zaawansowaną i bezpieczną metodę synchronizacji półkul mózgowych. Był testowany na dużej grupie osób, które potwierdziły jego działanie. Każdy nowy "dose" (pliki obsługiwane przez program) zanim zostanie oficjalnie opublikowany i dopuszczony do powszechnego użytku musi przejść pozytywnie testy na sporej grupie ludzi o dużej rozpiętości wiekowej.
Wszystko bez czekania na przesyłki:
10 Minutes Night (Anesthesia+Downer) 5HTPQH_unofficial Alcohol Addiction AnesthesiaQH_unofficial Astral_Travel_unofficial Brain+QH_unofficial Cliff_HangerQH_unofficial ConfidenceQH_unofficial Crack_unofficial Death - idoser.altervista.org Death Diet+QH_unofficial DivinorumQH_unofficial Donwnscape Droxi ECT_unofficial EnergizerQH_unofficial Epsilon_unofficial FirstLoveQH_unofficial Grim HeroinQH_unofficial HoudOfGrid Kanna Mystery PCP Psilocybin Quick_Road ResetQH_unofficial Ritalin_unofficial Sex_unofficial SleepingQH_unofficial Wet_Dream_unofficial YaBaQH_unofficial You-ChooseQH_unofficial"
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 3996
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:21, 20 Lip '12
Temat postu:
ciekawe... kiedyś często używałam programu brain wave generator - służył mi do koncentracji przy pisaniu, teraz często korzystam z kawałków z youtuba o podobnym działaniu, wiadomo na słuchawkach...
np takie coś, nazywam to - latający kibel
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:34, 20 Lip '12
Temat postu:
aximia dosy można znaleźć na chomikuj.pl z tego co zdażyłam się zorientować. Natomiast ja świadomie dzwięków nie ćpam więc Ci nie opowiem o ewntualnym tripe.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:35, 20 Lip '12
Temat postu: Re: E-narkotyki inaczej dosy
Tańcząca napisał:
E-narkotyki, nazywane są inaczej dosami. Są to pliki w formacie .mp3, które mają bardzo niską częstotliwość - najczęściej 1000-1500 Hz.
Nie widziałem, że 1000-1500 Hz to bardzo niskie częstotliwości
Ty tańcząca jak nie wyjebiesz z tekstem, że coś co leci 6000 km/h może dotrzeć do każdego miejsca na Ziemi z ciągu godziny - to znowu oświecasz nas nową rewolucyjną definicją bardzo niskich częstotliwości..
Pomyśl czasem ciut dziewczyno, zanim bezkrytycznie zacytujesz nam kolejne brednie jakiegoś kretyna - zie zachowuj się jakbyś pracowała w Gazecie Wyborczej.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:42, 20 Lip '12
Temat postu:
Bimi wiedz ,że zawsze liczę na to, że zweryfikujesz podaną inforamcję. Po to korzystam z tego forum wraz całym potencjałem i kapitałem intelektualnym jaki posiadają jego użytkownicy.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:53, 20 Lip '12
Temat postu:
No jak widzisz kapitał ów, na którym tak polegasz, nie jest zbyt wielki. A ponadto potrafi być leniwy, czy przeoczyć twe brednie, co może zaowocować nie tylko tym, że sama się nie dowiesz prawdy, ale jeszcze okłamiesz innych niezbyt roztropnych forumowiczów.
Te swoje e-narkotyki to możesz dzieciom sprzedawać w przedszkolu - może kupią i się będą cieszyć efektem placebo.
Bo niestety okrutna prawda jest taka, że na prawdziwych amatorów używek, dźwięki ze słuchawek działają wyłącznie po spożyciu haszyszu lub LSD - nigdy przed, a już tym bardziej zamiast..
Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 38
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:16, 20 Lip '12
Temat postu:
Ja pierdole, jaki artykul
Pelno tego badziewia mozna znalezc w internecie, gdy jeszcze chodzilem do szkoly i pierwszy raz o tym uslyszalem funkcjonowalo to pod nazwa i-doser. I przypuszczam, ze jest to to samo, tylko, że ze zmieniona nazwa. Trzeba byc kompletnie zidiocialym kretynem, zeby placic za cos, co mozna bez problemu miec za darmo, a na dodatek nie dziala.
(Tak probowalem - na porzadnym sprzecie, roznych "doserow", wynudzilem sie jak cholera i jedyny efekt jaki osiagnalem, to wkurwienie na siebie, ze w ogole ryzykowalem tracenie czasu na to gowno.)
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:23, 20 Lip '12
Temat postu:
Tańcząca - czytaj między wierszami, nic co w nos nie wciągniesz, ani w żyłę nie zapodasz, ani w innej fizycznej formie nie ma prawa nazywać się narkotykiem, basta w sumie toby miało sens - jak "leczyć" e-narkomanię? toć nauka nie zna nawet jeszcze takiego terminu, a jak można sobie mocno to zapodać? Bo to chyba na godziny by się liczyło itp. itd. a skoro nawet aximia chętna na ten narkotyk to nie może być narkotyk (aximia wiesz, że cię lubię to po prostu żarcik)
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:26, 20 Lip '12
Temat postu:
Uzywalem dosow. One tylko pomagają w uruhamianiu autosugestii i afirmacji do dalszych praktyk medytacyjnych lub oobe. Same w sobie nie nie maja mocy i jeśli podczas zapadania w trans nic sobie nie wkrecisz to tylko potem łeb boli. Jeśli ktoś uwaza ze to działa bez placebo to niech sam sobie zrobi dosa w programie Sbagen, bajecznie proste bo w notatniku tylk wpisuje się częstotliwości i przedzial czasowy działania. Podsumowujac: stany umysłu osiągane przy pomocy dosów można osiągać bez nich.
Lepiej jest się zjarać i potransować się przy tribal techno, albo jakimś ambiencie.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:43, 20 Lip '12
Temat postu:
Bimi napisał:
No jak widzisz kapitał ów, na którym tak polegasz, nie jest zbyt wielki. A ponadto potrafi być leniwy, czy przeoczyć twe brednie, co może zaowocować nie tylko tym, że sama się nie dowiesz prawdy, ale jeszcze okłamiesz innych niezbyt roztropnych forumowiczów.
Te swoje e-narkotyki to możesz dzieciom sprzedawać w przedszkolu - może kupią i się będą cieszyć efektem placebo.
Bo niestety okrutna prawda jest taka, że na prawdziwych amatorów używek, dźwięki ze słuchawek działają wyłącznie po spożyciu haszyszu lub LSD - nigdy przed, a już tym bardziej zamiast..
zauważ Bimi , że dosy najwidoczniej tak na niektórych działają, dlatego dajmy Tańczącej więcej wyrozumiałości po tej dosowej terapii, na pewno zakręciła się na maxa.
a co do e-narkotyków... to jakiż to narkotyk, ?
jak ktoś ma umysł wyprany i zero silnej psyche to nawet najzwyklejsza technodansówka zadziała jak środek odurzający.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:50, 20 Lip '12
Temat postu:
astrit ja nie ćpam świadomie dzwięków nie ćpałam i ćpać nie bedę.
Natomiast interesują mnie opinie uzytkowników. Narazie tylko Venom napisał coś sensownego.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 160000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:58, 20 Lip '12
Temat postu:
Aha no i jeśli masz dobre słuchawki to przy dosach można wyczuć głębię i przestrzeń, tylko to nic nowego na pierwszym lepszym vsti np od native'a można z gotowych presetów wykręcać przestrzeń. Wtedy dobrze to moze zobrazować vectorscope ukazując ciągły dźwięk jako obracająca się w okół własnej osi bryła (im wyższa tonacja tym bryła bardziej kanciasta przypominająca graniastoslupy foremne, a im niższa to bryła zmierza do deformacji w elipsę, kulę - można na tym budować bassline) Takie zabiegi stosuje się bardzo często przy tworzeniu trance w szczególności oraz ambientu. Dodać można do tego bębny (tribal) ktorych uderzenia odpowiadają średniej bpm srerca człowieka (czyli uderzeń na minutę - Beats per minute) - wtedy mózg lepiej się wkręca w rytmike. To taki współczesny szamanizm tylko nosi nazwę technoszamanizmu w kulturze neopogańskiej.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:58, 20 Lip '12
Temat postu:
astrit napisał:
zauważ Bimi , że dosy najwidoczniej tak na niektórych działają
wcale nie.
jeśli ktoś mówi, że ma po tym fazę jak po haszu albo kwasie, to znaczy że albo bezczelnie kłamie, albo po prostu nigdy nie próbował haszu ni kwasa.. czyli też kłamie
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:00, 20 Lip '12
Temat postu:
Tańcząca napisał:
astrit ja nie ćpam świadomie dzwięków nie ćpałam i ćpać nie bedę.
Ja z kolei na odwrót; bardzo chętnie bym se dźwięki poćpał... gdyby tylko miało to jakikolwiek sens, ale niestety z pustego to i Salomon nie naleje, wiec się muszę truć drogą chemią miast darmowymi samplami
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:06, 20 Lip '12
Temat postu:
Dosy to autosugestia dlatego jednym wydaje się ze działa a innnym nie. Sceptyk założy i nic nie poczuje a ten który chce poczuć bo uwierzył w napis na ultoce to poczuje. Dokładnie tak jak by ci lekarz dawał placebo i twoj poziom autosugestii wzrasta bo to przecież "lekarz" który dodał ze innym to pomogło. Zależy od pojmowania autorytetów.
Jak ktoś chce sobie potestowac to niech poszukać programu i-doser gdzieś do sciagniecia i paczki dosów - około 200 dosów. Do sciagniecia na chomiku pewnie albo przez jakiś serwer shareujacy.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:11, 20 Lip '12
Temat postu:
Venom napisał:
Dosy to autosugestia dlatego jednym wydaje się ze działa a innnym nie. Sceptyk założy i nic nie poczuje a ten który chce poczuć bo uwierzył w napis na ultoce to poczuje. Dokładnie tak jak by ci lekarz dawał placebo i twoja poziom autosugestii wzrasta bo to przecież "lekarz".
No więc właśnie. I na tym właśnie polega kluczowa różnica między placebo a prawdziwym narkotykiem, że działania prawdziwego narkotyku nie da się zignorować, choćby nie wiem jak się starać.
Wiele lat temu próbowałem tych brain wave'ów na spanie, miałem problemy z bezsennością.
Ni chuja nie działały - ani razu nie zasnąłem, a im dłużej słuchałem, tym mniej mi się chciało spać.
Natomiast po paru mg estazolamu, jeszcze mi się nie zdarzyło nie zasnąć, choć też na początku słabo wierzyłem w jego skuteczność.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:29, 20 Lip '12
Temat postu:
on pewnie nie celuje tak nisko tylko od razu "kryształki" nowe w Europie mówię ci dos zrobiony z kleju i szkła staryyyy nieogarniam
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:43, 20 Lip '12
Temat postu:
No śmieszne sama nazwa "krysZtałki" mnie zabija nie śmieje się teraz z Ciebie tylko z tych co napisali art. Ty malenka stalas się tylko ofiarą cudzej niewiedzy - wybaczam.
Tańcząca
Przesłuchań sobie z 3 pod rząd to zobaczysz. Po jednym Cię nie rozbili ale wiecej to tak jakbys stała 2 godziny przy torach po których jadą ciężkie wagony z węglem. Po prostu hałas, dlatego np na hali gdzie pracują jakieś prasy suwnice itp ludzie składają stopery żeby słuch się nie niszczył no i łeb nie bolała od tego hałasu.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 29 Paź 2011 Posty: 246
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 20 Lip '12
Temat postu:
Uwaga przeżycia autentyczne!
Ja też bawiłem sie kiedyś BWG, w rezultacie doznałem efektu opętania.
Spodobał mi się program i kilka nocy pod rząd katowałem się dudnieniem presetów z generatora. Poczułem nareszcie Power i nie musiałem spać przez kilka dni, bo po co, jak mam taki fajny odlot co wieczór.
Niestety potem było już tylko gorzej, coś sie rzuciło do prawej pólkuli i moje lewe ucho zaczeło serwować haluny.
Najpierw słyszałem dziwne stukanie, potem muzykę którą dowolnie mogłem kształtować tworząc fascynujące kompozycje, potem zaczęły sie głosy, najpierw z tv, każdą stację mogłem odebrać w głowie bez pilota i telewizora, później posunąłem się krok dalej, zacząłem podsłuchiwać o czym ludzie rozmawiają na mieście i to był wielki błąd.
Jakiś "demon" usłyszał, że ja wszystko słyszę i wjechał mi bez pardonu do głowy. Ryczał, śmiał się obrażał, przeklinał , bawił się moją śmiertelnością. Potem zaprosił jeszce kogoś drugiego do czaszki i razem imprezowali na maxa, gdy ja tymczasem myślałem czy udać się do psychiatryka.
Nie pomagało żadne zagłuszanie z mojej strony, zakłucenia typu zgiełk ulicy, silnik autobusu, czy muzyka w słuchawkach pogarszały tylko sytuację, głos wtedy wrzeszczał - I tak ci to nie pomoże, nic ci nie pomoże. Próbowałem zasnąć, wtedy oni brali instrumenty i stawałem sie odbiorcą death metalowego koncertu na full volume.
Obelgi i szydzenia przyzwyczaiły mnie końcu do tego, że powoli przestawałem się ich bać i najnormalniej uznałem że istnieje zycie pozazmysłowe, którego wiekszość ludzi nie odbiera. Zaczałem zadawać pytania swoim prześladowcom, zwykle odpowiedzi były wymijające i i chichot z mojej ludzkiej natury. Powiedziałem kiedyś koledze zadaj mi jakies pytanie, a oni odpowiedzą. Zapytał się - czy można kogoś opętać. Usłyszałem odpowiedź -Czasem tak, czasem nie.
Powtórzyłem to co usłyszałem, chłopak sie przeraził i powiedział, -musisz iść do lekarza.
Masakra mózgu trwała 12 dni , aż umęczony organizm pominmo zgiełku w głowie sam zasnął. W koncu się przespałem. Głosy rano już były o wiele cichsze. Ucieszyłem się i mówie dobrze, że już idziecie. - No idziemy, idziemy, nara - usłyszałem odpowiedź.
-Wrócicie, zapytałem. -Uwazaj, bo możemy- i nastała zbawienna cisza. Nareszcie poszli, pomyślałem.
Nie chcecie nie wierzcie, ale nie warto eksperymentować na swom mózgu.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:45, 21 Lip '12
Temat postu:
no jeśli, w co wątpię, faktycznie mu się udało nie spać przez kilka dni, jadąc po bandzie na samym dźwięku ze słuchawek, to musi mieć faktycznie potężną siłę autosugestii....
z taki talentem to i rak mu nie straszny.
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:03, 21 Lip '12
Temat postu:
jeśli chodzi o dosery, to błędem samym w sobie jest, że ktos uważa je za narkotyk , a drugi wierzy w to i oczekuje takich zniewalających działań jak po substancji która ma odurzać umysł. W przypadku dosa nie ma on odurzać , a wprowadzać w stan relaksu, dzięki któremu w zależnosci od wrażliwości słuchającego dopuszcza on do siebie większy przesył informacji , ale tylko dzieki odblokowaniu pewnych miejsc , a nie dzięki uaktywnieniu pewnych obszarów odpowiedzialnych za spontaniczny i niezakłócony jej przepływ.
Cytat:
... ja nie ćpam świadomie dzwięków nie ćpałam i ćpać nie bedę.
Natomiast interesują mnie opinie uzytkowników. Narazie tylko Venom napisał coś sensownego.
Szkoda Tańcząca, że tak negatywnie podeszłaś do tego "e-narkotyku", widac charakter , co niektórych postów i opini wnosi bardzo duży wpływ na twoje zdanie.
Najlepiej sama doświadcz czegoś, żeby miec odpowiednie nastawienie do tematu. To co inni wypisują to jak zwykle uważam dobre , ale tylko dla nich.
Zapewniam Cię równiez że dos autosugestią nie jest, ale to tak jak ze wszystkim...na jednego potrzeba wiadra wody żeby go obudzić, a innemu wystarczy spryskiwacz do kwiatów.
zastanawiałam się kiedyś , dlaczego np. dosery nie są w programie zajęć szkolnych zamiast np. PO, albo WOS, lub może Wych. do życia w rodzinie. Więcej zrobiłoby to pożytku dla synchronizacji półkul mózgowych, gdyby odpowiedni doser był dopasowany pod konkretną grupę niż to czego "nauczają" w szkołach.
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów