Ten Lincoln trochę mało szatański bo miał 8 cylindrów a nie 6 ale i tak fajna bryka
Ten numer jest naprawdę dobry i mówi wprost o Lucyferze . Każdy ma swoją cenę , każdego można złapac na haczyk. Ludzie którzy nie są do "kupienia" kończą jak Chrystus. A bal pod nazwą "życie" trwa. Albo załapiesz się na bal , albo będziesz stał na mrozie
Pozwólcie, że się wam przedstawię
Jestem dziki, podstępny i zły
Krążę po świecie od wielu lat
Przeze mnie wielu roniło już łzy
Byłem pod krzyżem gdy Jezus płakał
Widziałem, jak w męce kona
Miło was poznać
Chyba już imię me znacie
Oszukiwać was stale - to zasada gry
W którą ze mną wciąż gracie
Wpadłem na chwilę do Petersburga
Gdy uznałem, że czas na zmiany
Carską rodzinę wymordował
Lud przeze mnie podburzony
To mojego czołgu gąsienice
Szlak śmierci przez świat wytyczyły
Gdy drogą trupami brukowaną
Z zachodu na wschód zmierzałem
Miło was poznać...
Byłem doradcą koronowanych głów
To ja do wojen ich podburzałem
Wiem, kto zgładził Kennedych
W tym też swój udział miałem
Pozwólcie, że się przedstawię wam
Jestem panem bogactwa i władzy
Przewodnikiem możnych tego świata
To ja ich za rękę prowadzę
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 02:44, 23 Mar '10
Temat postu:
Zapytaj Lucyfera ... Tymczasem...
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
There's something in the sun this day, I feel it
Or maybe it's just my hay fever
The weeds are green, the sky is shining
But it'll soon be night which is nicer
But then cracks peel back and hell bends the room
And the devil gestures to you
You've never seen such a Beelzebee
And he's telling you to make up your bean about what's left of your evening
About whether to flake out or fecking stay out
What do you make of this doubt?
The devil wants to know if you're going down or up
Easy - I know what my speech should be
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
The devil beams a big beaming grin
The sort which leads you up the streets of sin
He holds up paperwork - sign the line
Let's clash with madmen, grime is fine
It sounds all hectic, you're having cold feet
Things are getting out of hand, you make an embarrasing retreat
Let's ride the valkyrie, commit a bit of sin
Turn rock to rubble, punch me in the chin
I simply, Lucifer, refuse to wind up on fire with low-life liars
Then you're destined for the world without chores and sweating -
The eternal hell of boredom in heaven
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
You tell the devil in no uncertain terms
You'll never be evil, you'll never be turned
What is this evil? And who decides this?
When left to devices some humans try shit
This is the reason we should all be tied up?
We're just normal people exploring our minds
We don't go around here putting poison in wine
But we enjoy what we like which is not always right
People are intricate, people aren't swines
let's screw the rules up and rely on our minds
Sign on the line
You sign on the line
He clutches the wine and tips it in cyonide
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
I want to go to heaven for the weather
But hell for the company
I want to go to heaven for the weather
But hell seems like fun to me
P.S. Ostatnio brak czasu, ale czekajcie na więcej...
Lucid fajne to. Widac, ze The Streets nabijaja sie z Davida Icke'a.
_________________ Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:21, 27 Mar '10
Temat postu:
Metropolis to dobry film, bardzo go polecam. Zwłaszcza ze względu na to, że pokazuje co jest ważne, a co tylko performance'm. W filmie ukazane są dwie klasy społeczne, posiadająca i pracująca. I to jest właśnie prawdziwy biznes, interes, sedno sprawy. Masa biedaków harująca dla uciech garstki panów.
W filmie przewija się symbolika satanistyczna i inne wróżby. One nie są tym o co chodzi w tym filmie. Znalazły się tam by wzmocnić przekaz, wzmocnić kontrast między tymi złymi i dobrymi, taki performance.
I tak samo jest z tym całym NWO, Lucifjerem, Iluminatami, symboliką i całą resztą propagandy. Ja, po prostu nie łykam tego, że to co wyrabia ta cała masoneria, robi ze względu na jakiegoś szatana. Ludzie u sterów mają w dupie szatana, mają go w dupie nawet gdyby istniał. Mają w dupie Boga, nawet jeśli istnieje. Nie oddadzą swojej władzy nikomu, nawet gdyby szatan czy Bóg zjawił się osobiście. Wcześniej wywalą tą całą ruderę w powietrze niż oddadzą władzę jakimś gnomom, smokom czy Lucyfjerowi. Czyli cały ten bałagan z NWO jest dla mas, dla małych, zwykłych ludzi, bo należy zająć czymś ludków, troszkę przestraszyć, ogłupić, gdy szukają prawdy. My mamy pójść posłusznie do pracy, wykonać nawet najgłupsze polecenia, otrzymać kilka groszy, pójść do domu oglądnąć telewizję, spać i dalej do roboty. Za to władza, kasa, przyjemności są dla rządzących. I przekonają ludzi nawet do krasnoludków jeśli ma to zapewnić utrzymanie dotychczasowego porządku.
I tak samo jest z tym całym NWO, Lucifjerem, Iluminatami, symboliką i całą resztą propagandy. Ja, po prostu nie łykam tego, że to co wyrabia ta cała masoneria, robi ze względu na jakiegoś szatana. Ludzie u sterów mają w dupie szatana, mają go w dupie nawet gdyby istniał. Mają w dupie Boga, nawet jeśli istnieje. Nie oddadzą swojej władzy nikomu, nawet gdyby szatan czy Bóg zjawił się osobiście. Wcześniej wywalą tą całą ruderę w powietrze niż oddadzą władzę jakimś gnomom, smokom czy Lucyfjerowi. Czyli cały ten bałagan z NWO jest dla mas, dla małych, zwykłych ludzi, bo należy zająć czymś ludków, troszkę przestraszyć, ogłupić, gdy szukają prawdy. My mamy pójść posłusznie do pracy, wykonać nawet najgłupsze polecenia, otrzymać kilka groszy, pójść do domu oglądnąć telewizję, spać i dalej do roboty. Za to władza, kasa, przyjemności są dla rządzących. I przekonają ludzi nawet do krasnoludków jeśli ma to zapewnić utrzymanie dotychczasowego porządku.
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:51, 28 Mar '10
Temat postu:
heh, w sumie ten wątek to spory kawałek forum. Najgorsze, że nie było by dostaw świeżych teledysków. A przecież to nie grzech oglądać półnagie gwiazdeczki pełzające po ekranie.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 07:20, 28 Mar '10
Temat postu:
Władza??? - sprawują ją i przekazują z pokolenia na pokolenie od setek jak nie tysięcy lat... reprezentacja władzy materialnej dla swojego pana...
Pieniądze??? - to oni są pieniędzmi, oni je tworzą i niszczą, pieniądze są dla nas nie dla nich, narzędzie kontroli mas ku chwale upadłego...
Nie potraficie dostrzec w tym wyższego dla nich celu... celu dla którego była "budowana piramida" przez tysiące lat... tu nie chodzi o żadne ziemskie-materialne rzeczy, bo to mieli i mają od dawna, wszystko co zechcą. Gra toczy się o coś, co ma każdy z nas, największy skarb człowieka, jakim jest jego dusza i wolna wola... skierowanie woli WSZYSTKICH, ku miłości i uznaniu jak boga - obłudnika, który niesie pozorne światło...
@placebo
a co jeśli to czego nie "łykasz" jest prawdziwe
nie twierdzę, że jest na pewno, lecz poprzez szydzenie z tego, stawałbyś się nieświadomym narzędziem w rękach jakiegoś ' architekta'
jeśli interesuje cię jedynie oglądanie teledysków, spoko, pozostań przy tym, tak jest wygodniej
ja religijny nie jestem, tudzież nie uznaję wiary jako wyznacznika prawdy, i dlatego zostawiam analizy pewnych spraw, których nie pojmuję...na później, mam je ciągle na uwadze, ale nie staram się usilnie ich drążyć ani też lekceważyć, bo mogę znaleźć odpowiedź którą uprzednio ktoś dla mnie przygotował (niekoniecznie z myślą o moim dobrym bycie), cierpliwość to wielka cnota
coraz częściej myślę, że NWO to tylko fasada, pierwsze dno
bo gdyby tak nie było to NWO miałoby być JEDYNIE odpowiedzią na skutki rewolucji informacyjnej, które mogą i pewnie będą ogromnym zagrożeniem dla rządzących elit, bo o cóż innego możnowładcy mogą się obawiać poza świadomością mas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 317
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:54, 28 Mar '10
Temat postu:
Do lucida. Piramidy zazwyczaj budowano dla pochówku władców, użytek kapłanów. Nie dla szatana czy bogów. Bliżej prawdy jest stwierdzenie, że budowało się je dla szarych mas. Aby poznały wielkość swojego władcy, drżeli przed bogami kapłanów, itd. Jeśli chodzi o pieniądze i władzę to mam podobne zdanie co Ty.
Do rabarbar. Fizyczne istnienie szatana jest tak samo prawdopodobne jak istnienie gnomów, krasnoludów, elfów, troli, wróżek etc. Bo sama wiara w istnienie powiedzmy szatana nie wpływa na zwiększenie prawdopodobieństwa jego istnienia. Więc, trole, krasnoludy mają tą samą szansę zaistnieć. Więc lepiej będzie za w czasu nie negować ich istnienia
bo jeszcze ich ujrzę. Tak naprawdę, to wyszydzę wszystko i każdego, który będzie wciskał mi kit. Pewno gdybym był bardziej religijny, nawiedzony i przede wszystkim naiwny to łykał bym tą breję.
Co się tyczy architekta, to polecam coś takiego jak autorefleksję, obiektywne spojrzenie. Pisząc o istnieniu Lucyfera, dokładasz cegiełkę do projektu tego architekta. Bo architekt chce bu już każdy łyknął, to że szatan istnieje. Więc Ty i każdy kto wierzy w szatana, jest nieświadomym narzędziem. Nikt nie ożywił szatana bardziej niż jego poszukiwacze.
Jeśli chodzi o Twoją powściągliwość w ocenie jakichś opinii, to przedstawię ci moją: "Pod Twoim łóżkiem ukryto niewidzialną bombę, wybuchnie w momencie gdy zaśniesz". Więc potraktuj to poważnie, uszanuj swoje życie, nie śmiej się, nie kładź się dzisiaj spać i zachowaj cierpliwość. To apropo uszanowania hipotez, które nie rozumiemy.
Gra toczy się o coś, co ma każdy z nas, największy skarb człowieka, jakim jest jego dusza i wolna wola...
Pozdrawiam
1. Co to jest dusza?
2. Skoro nie uznajesz Biblii (o ile dobrze pamiętam) skąd wziął Ci się pomysł, że w ogóle mamy coś takiego jak dusza?
3. Co to jest wolna wola? (znowu - czyż to nie jest wymysł dla fanów Biblii? )
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
0:11 "They" (starting with the "mysterious")
0:13 "World Greatest Mercenaries" then you see a Skull at 13 sec
0:14 up to 0:21 One Eye Lit (half of the face in shadow) 1 Eye Symolism
0:18 "WAR" showing the Cross of Jesus ... why ?
0:34 Speaking about ''Light'' (after ''what goes faster'')
0:35 Weird Symbol in the Stallone's neck.
0:36 Saying "Luci" (Latin word for Light) why? Luciferianism ?
0:41 Lions Gate (Lion is the Symbol of Sun Worship) .... Gate to what ?
0:42 Free Masonic Building ? (see center)
0:44 Jet Li: "We Are Working For The Agency" hmmmmmm
1:20 look at the faces !
1:28 EXPELLED (from what?) Skull & Black Crow Symbolism
1:29 Skull & Bones on the wall (top left)
1:32 "The Ultimate Sacrifice" (known Illuminati rhetoric)
2:21 Again Black Crow Symbolism with Sun Rays !
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:11, 03 Kwi '10
Temat postu:
Cytat:
Lil Wayne prowadzi bloga z więzienia
Lil Wayne, który przebywa obecnie w zakładzie karnym, zaczął prowadzić blog.
Zachęcony mnóstwem listów, jakie otrzymał odkąd trafił za kratki, postanowił w ten sposób odwdzięczyć się za wsparcie. Muzyk nie ma dostępu do internatu, ale pisane odręcznie przemyślenia rapera przepisywać i wrzucać do sieci będą jego współpracownicy. Pierwszy wpis można już przeczytać pod tym adresem. Wayne wyjawia w nim, że czuje się dobrze i nieustannie myśli o swoich dzieciach, ponadto dużo ćwiczy i czyta codziennie biblię. Muzyk podziękował także imiennie trzem fanom za listy.
During my prison stint, I want my fans to know I love you. I want all of you to know that I appreciate all the mail I get, and this is my way of saying thank you. The F is for Family, Friends, and Fans.
co prawda do wiekszosci w tym temacie mam zastrzezenia, ale niektore rzeczy zbyt bija po oczach, nie twierdze ze w kazdym utworze czy zdjeciu bo to byloby ewidentna przesada, ale bardzo wyrazna jest jednak promocja pewnych trendow czy agendy...
Okladka singla. tytul- Not Myself Tonight (ciekawy tekst piosenki jak ktos zainteresowany wpisac w gogle)
Okladka najnowsze plyty. Tytul plyty Bionic definicja wedlug slownika:
1. Of or relating to bionics.
2. Having anatomical structures or physiological processes that are replaced or enhanced by electronic or mechanical components.
3. Having extraordinary strength, powers, or capabilities; superhuman.
Kto ma zrozumiec ten zrozumial. Wnioski wyciagnijcie sami.
tego jest wiecej..poszukajcie sobie tez klipu promujacego Bionic..cos jest definitywnie na rzeczy z tym albumem..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów