Wysłany: 20:00, 11 Sie '09
Temat postu: Nowy film Olivera Stonea - Money Never Sleeps
W sierpniu ruszają zdjęcia do drugiej części jednego z najważniejszych filmów lat 80. „Wall Street” Olivera Stone’a.
„Chciwość jest dobra” - życiowe credo Gordona Gekko, bohatera filmu „Wall Street” to jedno z tych filmowych haseł, które najcelniej spuentowały pościg za pieniędzmi pokolenia yuppie lat 80. Film Stone’a celnie i bezlitośnie obnażał mechanizmy rządzące amerykańskim (i nie tylko) rynkiem finansowym. 22 lata po nakręceniu jednego ze swoich najlepszych filmów, Oliver Stone postanowił stworzyć jego kontynuację. Zdjęcia do „Money Never Sleeps” (Kasa nigdy nie śpi) vel „Wall Street 2” zaczynają się pod koniec sierpnia. Premiera filmu planowana jest na 23 kwietnia 2010 r.
W obsadzie nie zabrakło oczywiście Michaela Douglasa, który wcieli się w wychodzącego z więzienia po 20 latach odsiadki Gekko. Jego rodzina zupełnie się rozpadła. Syn popełnił samobójstwo, żona porzuciła go dawno temu, a córka nie chce znać ojca. Gordon próbuje wrócić na Wall Street, ale nikt go tam nie chce. Mimo, że po dokonaniu wstępnej analizy rynku Gekko zauważa symptomy zbliżającego się krachu (film zaczyna się w 2008 roku), jako persona non grata, zostaje zignorowany.
Gdy giełda upada, a Amerykę i świat ogrania kryzys, Gordon postanawia odbudować swoje relacje z córką. Nadarza się bowiem do tego doskonała okazja. Mentor jej narzeczonego (Shia LaBeouf) zostaje zmuszony do popełnienia samobójstwa przez występnego maklera (John Brolin). Młody zwraca się z prośbą o pomoc do Gekko. Gordon ma pomóc zniszczyć i zabić człowieka, który doprowadził do ruiny jego opiekuna.
„Wall Street” z 1987 r. było filmem niezwykłym, nie tylko z powodu tematyki – czyli pokazywania mechanizmu oszustw giełdowych w stylu thrillera. To, co robiło w nim największe wrażenie to ostre jak brzytwa dialogi rodem z Chandlera („Seks z nią przypomina czytanie „Wall Street Journal”, „Gdyby prowadził zakład pogrzebowy nikt w okolicy by nie umarł”), świetna muzyka (autorstwa Stewarta Copelanda) oraz niezwykły, w zasadzie przełomowy montaż i zdjęcia.
Pracując nad pierwszym „Wall Street” Stone powtarzał operatorowi Robertowi Richardsonowi, oraz montującej film Claire Simpson, że mają pokazać bohaterów jakby byli dzikimi zwierzętami. Stąd wzięły się przełomowe jak na lata 80. szybkie zdjęcia żywcem wyrwane z teledysków i klipowy montaż. Oczywiście Stone zdawał sobie sprawę z faktu, że ówczesna publiczność nie obejrzałaby filmu w całości tak zmontowanego, dlatego też szybkich ujęć użył w filmie niewiele, ale sekwencje kłótni Gekko z Foxem czy pokazanie w szatni Gordona jak diabła wynurzającego się z ciemności do dziś robi piorunujące wrażenie.
W „Wall Street 2” Stone nie może już grać agresywnym montażem, bo sam doprowadził go do perfekcji w „Urodzonych mordercach”. Film zatem musi opierać się na dialogach, a te zostały oddane w ręce Allana Loeba - twórcy serialu „New Amsterdam”. Czy sobie poradzi okaże się za rok. Pytanie tylko czy ktoś potrzebuje dziś „Wall Street 2” i o czym ten film (poza fabułą oczywiście) będzie.
Stone od dekady nie nakręcił dobrego filmu, za to udowodnił światu, że z twórcy bezkompromisowo obnażającego Amerykę, stał się etatowym lewakiem. Wszystkie jego filmy naznaczone są silnym politycznym przekazem i wszystkie atakowały rząd George’a W. Busha Jr. (i jego ojca). Żeby nowe „Wall Street” było udanym filmem, Stone musi pozbyć się swoim politycznych sympatii i powrócić do opowiadania o Ameryce, w której źli znajdują się po obu stronach barykady.
Czy to mu się uda? Gekko w oryginalnym filmie wygłaszał kwestię: tylko chciwość jest wstanie uratować zepsuty mechanizm, jakim są Stany Zjednoczone. Jeśli Stone pójdzie tym tropem i pokaże, że jedynie kłamstwo, bezwzględna polityka i szpiegostwo przemysłowe (z tych elementów zbudował swoje imperium Gordon) są w stanie podnieść giełdę, czeka nas film intrygujący. Obawiam się jednak, że Stone postawi na etos pracy, a nowe idee, jakie głosić będzie Gekko niebezpiecznie zbliżą się do idei Marksa.
Pierwsza Wall Street była genialna (duet Douglas-Sheen zagrał idealnie). To był mój pierwszy kontakt z realiami giełdowej finansjery. Niewiele się zmieniło przez te 20 lat w mechanizmach, tylko skala bardziej globalna. Zobaczymy co tam Stone ukisi. Z przyjemnością się przekonam.
Rząd USA śmiało badany: nowy dokument Olivera Stone'a o JFK jest obowiązkowym obejrzeniem
Nowy dokument Stone'a, JFK Revisited: Through the Looking Glass , nie jest doskonały, ale jest niezwykle ważny. Z zapałem wraca do sprawy zabójstwa i wyprodukował wnikliwy film, który jest wart obejrzenia. JFK
Stone'a trafił do kin w 1991 roku i wstrząsnął Waszyngtonem i korporacyjnymi mediami, ponieważ był to przekonujący kinowy kontrmit dla równie fantastycznego Raportu Warrena . Gwardia Pretoriańska establishmentu w salach władzy i prasy spotkała się z filmem z zaciekłością, gdy zabrali się do jego obalenia i znieważenia, ponieważ bezpośrednio kwestionował ich narrację, a tym samym ich autorytet. Nie udało się im. JFK
był nominowany do ośmiu Oscarów i przyniósł ponad 200 milionów dolarów w kasie. Co jednak ważniejsze, przełamało to urok publicznej obojętności i nieco złagodziło blokadę establishmentu w sprawie zabójstwa JFK.
W ślad za filmem uchwalono Ustawę o Kolekcji Rejestrów Zabójstw Prezydenta Johna F. Kennedy'ego z 1992 r., a także utworzono i sfinansowano Radę Rewizyjną Rejestrów Zabójstw.
Teraz, jakieś 30 lat później, Oliver Stone powraca, tym razem z dokumentalnym streamem na Showtime, JFK Revisited: Through the Looking Glass , który wbija kciuk w oczy tym, którzy bezmyślnie opowiadają się za „oficjalną” historią zabójstwa JFK jako prawda.
Jak ktoś zainteresowany tym zamachu, a kto czytał mnóstwo książek na ten temat w całym spektrum, od Gerald Posner jest sprawa zamknięta i Vincenta Bugliosi za Reclaiming Historia Jim Marrs' Crossfire i James W. DOUGLASS' JFK i niewypowiedziane, znalezienie porządny dokument godny obejrzenia na ten temat to wyzwanie.
Na szczęście Stone wystąpił z JFK Revisited – poważną i godną pracą, która oferuje spójną, choć ograniczoną, kontrteorię dla oficjalnej linii zabójstw.
Film trwa energicznie dwie godziny, przedstawia grupę gadających głów, w tym Johna M. Newmana (któregoJFK i Wietnam i Oswald i CIA są wspaniałe), David Talbot (który napisał diabła szachownicy - również fantastyczne), Robert F. Kennedy Jr., James K. Galbraith, dr Cyril Wecht, i dr Henry Lee - i jest dobry podkład, który byłby przydatnym starterem dla każdego, kto chciałby jeszcze głębiej zagłębić się w obudowę.
Jest czterogodzinny fragment filmu , który rzekomo zostanie udostępniony publiczności w nowym roku, i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć tę wersję, ponieważ zakładam, że bardziej dotyczy szczegółów tego, kto faktycznie kręcił – temat, którego czasami pośpieszna dwugodzinna wersja rezygnuje z bardziej fundamentalnych tematów.
Film analizuje jednak mnóstwo fascynujących tematów dotyczących zabójstwa JFK , w tym:
Liczne i oczywiste powiązania zabójcy Lee Harveya Oswalda ze społecznością wywiadowczą.
Komisja Warrena, społeczność wywiadowcza i media świadome wypaczenia i oszustwa dotyczące zabójstwa.
Fantazja teorii magicznej kuli.
Sprzeczne dowody medyczne ze szpitala Parkland w Dallas i sekcja zwłok w szpitalu Bethesda Naval Hospital w stanie Maryland.
Niezwykle podobne spiski mające na celu zabicie Kennedy'ego w Chicago i Tampie, prowadzące do Dallas, które obejmowały inne pacies w stylu Oswalda, Thomasa Arthura Vallee i Gilberto Lopeza.
A historia Abrahama Boldena, pierwszego agenta czarnych tajnych służb, który rzekomo próbował poinformować władze o spisku chicagowskim, ale zamiast zostać okrzykniętym bohaterem, został wykolejony i wysłany do więzienia.
JFK Revisited zwraca również uwagę na walkę między Kennedym a politycznym establishmentem. Film otwiera jego słynne przemówienie na American University z czerwca 1963, w którym przedstawił swoją wizję nowej, pokojowej polityki zagranicznej USA. Ta wizja jest podstawą teorii Stone'a dotyczącej zabójstwa, ponieważ dostarcza motywacji dla agencji wywiadowczych i wojska do działania w celu usunięcia prezydenta, którego uznali za miękkiego w stosunku do komunizmu i ogólnie słabego.
Kennedy chciał promować antykolonializm, normalizować stosunki z Kubą, nie popełniać tego samego błędu, co Francuzi w Wietnamie i odpoczywać z Sowietami, nawet łącząc wysiłki w wyścigu kosmicznym.
Społeczność wywiadowcza i Pentagon miały zupełnie inny i znacznie bardziej nikczemny plan. Byli zajęci eliminacją Lumumby w Kongo, podżeganiem do wojskowego zamachu stanu we Francji, wywołaniem zarówno Zatoki Świń, jak i operacji Northwoods – która miała wykorzystać ataki terrorystyczne pod fałszywą flagą na cele w USA, aby wymusić wojnę na Kubie – i naciskali na amerykańską eskalację w tym kraju. Wietnam.
DlategoKennedy postanowił zredukować budżet CIA o 20%, zwolnił konia bojowego CIA Allena Dullesa (który, co ciekawe, stałby się potężnym członkiem Komisji Warrena) i zadeklarował, że rozbije CIA na milion kawałków. Według Stone'a, CIA pobiła Kennedy'ego aż do ciosu, ponieważ 22 listopada 1963
r . roztrzaskało mu czaszkę na milion kawałków w Dealey Plaza. w ten pamiętny dzień, a on nadal się zaognia i nadal ma znaczenie.
W przeciwieństwie do złośliwych partii politycznych i bezwstydnych mediów korporacyjnych, Oliver Stone – którego status pariasa jest paliwem napędzającym wszystkie jego filmy dokumentalne – rozumie to ipróbuje uleczyć tę ranę, szukając prawdy o zabójstwie JFK.
Chociaż zakład może zignorować JFK Revisited , opinia publiczna nie powinna. To przydatny i wnikliwy film dla każdego, kto chce zrozumieć swój rząd i to, co jest gotów zrobić, aby utrzymać zarówno władzę, jak i lukratywne status quo.
Szukaj i oglądaj ponownie JFK . Nie jest idealny, ale jest niezwykle ważny.
O autorze:
Michael McCaffrey jest pisarzem i krytykiem kultury mieszkającym w Los Angeles. Jego prace można przeczytać w RT, Counterpunch i na jego stronie internetowej mpmacting.com/blog . Jest także gospodarzem popularnego podcastu kinowego Looking California i Feeling Minnesota. Śledź go na Twitterze @MPMActingCo
Dołączył: 31 Maj 2011 Posty: 1197
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:25, 14 Lis '21
Temat postu:
ostatnio coraz więcej wskazuje na to, że JFK był związany z jezuitami, którzy wypromowali go na stanowisko,
następnie chciał prowadzić swoją politykę, np. nie godził się na oderwanie pieniądza od rządu USA do prywatnej korporacji banków (FED),
to go wyeliminowali, czy strzelał jego własny ochroniarz? czy tego się kiedyś dowiemy? bez powodu Jackie nie próbowałaby od niego uciekać...
a jak czytam o jezuitach i zakonie maltańskim, to mam wrażenie, że zupełnie nie znam historii, nawet historii teorii spiskowych (Holocaust w WWII i teraz ze szczepionkami, w Izraelu, to wojna religijna, wojna secesyjna: wojna katolików z protestantami, wcześniejsze zabójstwa prezydentów USA,
masoni to marionetki jezuitów, zakon maltański (obawy o handel ludźmi i powiązania z bankowością CITY, NYCITY, posłańcy do Londynu w wojnach napoleońskich), założyciele grupy Bilderberg, rewolucja francuska, rewolucja w Rosji, zabójstwa Romanowów, szefowie CIA są związani z jezuitami... itp, itd. etc, and so on...
a jeszcze smaczku dodaje fakt, że Rothschild oznacza czerwoną tarczę kawalerów maltańskich
im bardziej szukam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że i jezuici i suwerenny zakon maltański (który np. ma prawo emisji własnych znaczków pocztowych i własne paszporty) to niesamowita sieć powiązań, ludzie, którzy cieszą się uznaniem i oficjalnie nie są w nic zamieszani.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów