Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:48, 12 Gru '08
Temat postu:
też słyszałem że nowsze szczepionki nie są konserwowane trującą rtęcia
teraz to jest związek glinu. Glin=aluminium, trujący metal odpowiedzialny min. za alzhaimera.
Szczepionki nie dzialają lepiej od placebo.
Cała nasza wiedza na ich temat to efekt marketingu.
Zachęcam do "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty" - Ian Sinclar
mała książeczka za 20 zł. Niewiele rzeczy zrobiło na mnie większe wrażenie.
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:57, 12 Sty '09
Temat postu:
re-ligio
Poszukaj jej w bibliotece miejskiej/wojewódzkiej. Ja szukałem i znalazłem 1 egzemplarz... to był jeden jedyny egzemplarz .
Książka świetnia, bo szczepienia po pierwsze w ogóle nie działają, a po drugie powodują dodatkowo schorzenia. Warta przeczytania, bo jest genialna.
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:09, 14 Sty '09
Temat postu:
Skoro szczepienia są be, to niech mi ktoś wyjaśni jak krowie na rowie dlaczego średnia długość życia człowieka wydłużyła się o ładnych kilkadziesiąt lat od czasu jej wynalezienia a światowej epidemii nie mieliśmy od prawie 100 lat (ostatnia to pandemia hiszpanki pod koniec I WŚ)? Nie mówiąc już o niemalże całkowitej eliminacji ospy (zostały się tylko próbki w 2 czy 3 laboratoriach) która do tego czasu zebrała ogromne żniwo wśród ludzi. Z innej beczki : w hinduiźmie czczona jest bogini Sitala będąca zarówno przyczyną ospy, jak i lekarstwem na nią <- coś dla zwolenników Zakazanej Archeologii, czyżby starożytni Hindusi znali szczepienia? Ale to raczej jako taka ciekawostka.
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:18, 15 Sty '09
Temat postu:
Zero,
To jest propaganda. Były epidemie ospy np w Wielkiej Brytanii w latach 70 chyba. Wszytskie były spowodowane szczepieniami. Po za tym szczepienia są opartę o stary dawny obalony zabobon, że bakterie i wirusy powodują choroby. Został obalony przez lekarza, który wypił na oczach świadków kubek wyhodowanych przez siebie bakterii dżumy (czarna śmierć) i efektem była tylko lekka sraczka. Powodem spadku umieralności na choroby i wydłużania sie życia jest dbanie o higienę i życie w czystości. Myślę, że tyle Ci wystarczy - reszta w książce.
Proponuję także zapoznać się z tymi tabelkami:
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 111
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:23, 16 Sty '09
Temat postu:
Trochę to nielogiczne, wirusy i bakterie nie powodują chorób, natomiast szczepionki które je zawierają powodują je?
Oprócz tego, z tego co wiem nie każdy szczep dżumy jest zaraźliwy drogą kropelkową, oprócz tego, powinien działać przynajmniej efekt placebo, skoro skutkuje przy co najmniej wątpliwej homeopatii to tym bardziej powinien w wypadku szczepionek o których niezawodności wszyscy trąbią. Jak dl mnie szczepionki to jeden z tych genialnych wynalazków które szkodzą tylko przez chciwość/głupotę producentów, podobnie jak GMO.
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:35, 17 Sty '09
Temat postu:
Cytat:
Trochę to nielogiczne, wirusy i bakterie nie powodują chorób, natomiast szczepionki które je zawierają powodują je?
W książce jest to nieźle wytłumacozne. Postaram się pokrótce. Bakterie i wirusy tak jak wszystkie zwierzęta rozwijają się tylko w sprzyjających sobie środowiskach. We krwi normalnie masz większość tych wirusów i bakterii, które są uważane ze przyczyny chorób. Natomiast wielokrotnie będąc chory na grypę jakbyś przeprowadził badania nie miałbyś tego wirusa. Bakterie i wirusy pomagają oczyszczać organizm z toksyn. Żywią się strutymi komórkami rozkładając je na czynniki pierwsze. Gdy organizm jest cały struty choroba ma za zadanie usunąć toksyny (toksemia sprawdź sobie to). Bakterie wtedy się rozwijają w miejscach gdzie te toksyny trafiają, aby je usunąć. Np przez układ oddechowy.
Dlaczego więc szczepionki spowodowały większą śmiertelność w niektórych przypadkach? Ponieważ osoby szczepione wtedy (patrz XIX wiek) nie żyli jeszcze w zbyt czystych środowiskach i wprowadzenie wirusa spowodowało jego rozwój. Oprócz wirusa były wstrzykiwane dodatkowo różne toksyny. Np szczepionki na ospę powstają z ropy wyciąganej z pojawiających się na skórze chrost. Tam też oprócz tych wirusów znajdują się owe toksyny.
Tiomersal jest stosowany w przemyśle farmaceutycznym w celu konserwacji niektórych leków (zwłaszcza preparatów przeznaczonych do wstrzyknięć oraz szczepionek). Ponadto służy do konserwacji preparatów biologicznych. Może powodować reakcje alergiczne.
Związek wykazuje dużą toksyczność po przypadkowym zażyciu doustnym – stanowi zagrożenie dla życia!
Czyli wstrzykiwanie tego bezpośrednio do krwi jest bezpieczne, natomiast połknięcie grozi śmiercią? Czy tutaj ktoś próbuje ze mnie zrobić idiotę?
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:42, 29 Kwi '09
Temat postu:
Zero napisał:
Skoro szczepienia są be, to niech mi ktoś wyjaśni jak krowie na rowie dlaczego średnia długość życia człowieka wydłużyła się o ładnych kilkadziesiąt lat od czasu jej wynalezienia a światowej epidemii nie mieliśmy od prawie 100 lat (ostatnia to pandemia hiszpanki pod koniec I WŚ)?
Średnia długość życia wydłużyła się z powodu poprawy sytuacji higienicznej i ekonomicznej (w tym bardzo ważnego czynnika jakim jest odżywianie) ludzi.
Zero napisał:
Trochę to nielogiczne, wirusy i bakterie nie powodują chorób, natomiast szczepionki które je zawierają powodują je?
Choroby nie są wywoływane przez bakterie, grzyby czy wirusy. Ich przyczyną jest toksemia organizmu i upośledzienie funkcji układu odpornościowego. Szczepionka, ze względu na zawartość różnych szkodliwych dodatków (np. rtęć, aluminum), może przyczynić się do osłabienia funkcji układu immunologicznego oraz wystąpienia powikłań (w tym choroby przeciwko której została podana).
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:48, 27 Sie '09
Temat postu:
Zastanawiałem się czy ta informacja pasuje bardziej do tematu o "Ziemianach" czy tutaj,ale chyba jednak nie popełnię błędu wybierając drugą opcję.
Otóż amerykańscy badacze przeprowadzali ostatnio badania stanu zdrowia ryb w ciekach wodnych w całym kraju i ku ich wielkiemu zdziwieniu,u każdego osobnika spośród 291 badanych ujęć wody wykryto rtęć w wielkim stężeniu,a spośród 25 % poziom tego pierwiastka przekraczał dawkę maksymalną dla ludzi:
WASHINGTON, DC, August 24, 2009 (ENS) - Scientists found mercury contamination in every fish sampled in 291 streams across the country, reports a new study by the U.S. Geological Survey.
About a quarter of the fish tested were found to contain mercury at levels exceeding the criterion for the protection of people who consume average amounts of fish, established by the U.S. Environmental Protection Agency.
More than two-thirds of the fish exceeded the U.S. EPA level of concern for fish-eating mammals, according to the study, released on Friday.
"This study shows just how widespread mercury pollution has become in our air, watersheds, and many of our fish in freshwater streams," said Secretary of the Interior Ken Salazar. "This science sends a clear message that our country must continue to confront pollution, restore our nation's waterways, and protect the public from potential health dangers."
The USGS scientists studied mercury contamination in fish, bed sediment and water from 291 streams, sampled from 1998 to 2005.
Atmospheric mercury is the main source to most of these streams - coal-fired power plants are the largest source of mercury emissions in the United States - but 59 of the streams also were affected by gold and mercury mining.
A swamp-fed blackwater stream in northern Florida (Photo by Tim Ross)
Some of the highest levels of mercury in fish were found in the tea-colored or blackwater streams in North and South Carolina, Georgia, Florida and Louisiana - areas associated with relatively undeveloped forested watersheds containing abundant wetlands compared to the rest of the country.
A blackwater stream has a deep, slow-moving channel that flows through forested swamps and wetlands. As vegetation decays in the water, tannins are leached out, resulting in transparent, acidic water that is darkly stained, resembling tea or coffee.
High levels of mercury in fish also were found in relatively undeveloped watersheds in the Northeast and the Upper Midwest.
Elevated levels of mercury also were observed in areas of the Western United States affected by mining.
Mercury, a neurotoxin, is one of the most dangerous contaminants in U.S. waters. The main source of mercury to natural waters is mercury that is emitted into the atmosphere by coal-fired power plants and factories and deposited onto watersheds by precipitation.
But the USGS says atmospheric mercury alone does not explain the contamination found in the fish in U.S. streams. Naturally occurring watershed features, like wetlands and forests, help convert mercury to the toxic form, methylmercury. Methylmercury is taken up by aquatic organisms, resulting in the contamination of fish that eat those organisms.
"This study improves our understanding of where mercury ends up in fish in freshwater streams," said USGS scientist Barbara Scudder. "The findings are critical for decision-makers to effectively manage mercury sources and to better anticipate concentrations of mercury and methylmercury in unstudied streams in comparable environmental settings."
Since USGS studies targeted specific sites and fish species, the findings may not be representative of mercury levels in all types of freshwater environments across the United States, the agency says.
All 50 states have mercury monitoring programs, and 48 states issued fish-consumption advisories for mercury in 2006, the most recent year of national-scale reporting to the EPA.
The EPA regulates mercury emissions to air, land and water. In February, the EPA announced that it intends to control air emissions of mercury from coal-fired power plants by issuing a rule under the Clean Air Act.
Click here to view the USGS report.
Fish and shellfish are an important part of a healthy diet, according to the EPA and nutrition experts. Fish and shellfish contain high-quality protein and other essential nutrients, are low in saturated fat, and contain omega-3 fatty acids.
"Yet, some fish and shellfish contain higher levels of mercury that may harm an unborn baby or young child's developing nervous system," the EPA warns.
By following these three EPA recommendations for selecting and eating fish or shellfish, women and young children will receive the benefits of eating these foods and also reduce their exposure to the harmful effects of mercury.
1. Do not eat shark, swordfish, king mackerel, or tilefish because they contain high levels of mercury. These are larger fish that have lived longer than smaller fish and so have had more time to accumulate methylmercury in their bodies. Safest are fish small enough to fit whole in a pan.
2. Eat up to 12 ounces, or two average meals, a week of a variety of fish and shellfish that are lower in mercury. Five of the most commonly eaten fish that are low in mercury are shrimp, canned light tuna, salmon, pollock, and catfish.
Another commonly eaten fish, albacore tuna has more mercury than canned light tuna. So, when choosing two meals of fish and shellfish, the EPA advises women and children to eat only one average meal of albacore tuna per week.
3. Check local advisories about the safety of fish caught by family and friends in your local lakes, rivers, and coastal areas. If no advice is available, eat up to six ounces per week of fish you catch from local waters, but don't consume any other fish during that week.
Regular consumption of types of fish that are high in methylmercury, can result in mercury accumulation in the bloodstream over time. Methylmercury is removed from the body naturally, but it may take over a year for the levels to drop significantly, says the EPA, so mercury may be present in a woman's bloodstream before she becomes pregnant. For this reason, women who are trying to become pregnant should avoid eating fishes that are high in mercury.
For a national listing of fish advisories from the Environmental Protection Agency, click here.
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:56, 27 Sie '09
Temat postu:
Prrivan napisał:
Otóż amerykańscy badacze przeprowadzali ostatnio badania stanu zdrowia ryb w ciekach wodnych w całym kraju i ku ich wielkiemu zdziwieniu,u każdego osobnika spośród 291 badanych ujęć wody wykryto rtęć w wielkim stężeniu,a spośród 25 % poziom tego pierwiastka przekraczał dawkę maksymalną dla ludzi:
Z tego co pamiętam w Japoni pewien koncenr chyba w latach 50 czy 60tych masowo pozbywał się swoich odpadów rtęciowych do morza. Pewnie nikt by tego nie odkrył gdyby nie to że zaczeły chorować i umierać masowo rybacy i ich rodziny. Sprawę wyktyto firma dostała karę i do dzisiaj starają się to posprzątać.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8716
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:13, 27 Sie '09
Temat postu:
a myslicie ze nasze rybki są takie zdrowe . Ja osobiście jem ryby które złowi mój ojciec - co ne znaczy że są super zdrowe - ale nic mi ne dolega ( a jem całe życie ) , ani nikomy z rodziny . Ale takie łososie z hodowli , to juz nie wiem czym je faszerowano .
Pamietajcie - ryba wpływa na wszystko http://www.youtube.com/watch?v=TqqQHWUITew
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów