Witam serdecznie, podejrzewam, że większość użytkowników forum zdaje sobie sprawe z rzeczy omawianych a art., nie mniej wart jest uwagi, szczególnie że przemawia też do rozumu osobom, które 'wiedzą że dzwoni, ale nie wiedzą w którym kosciele'
"Epidemia to bardzo przykra rzecz. Nie dla wszystkich jednak. Niektórym przynieść może spore korzyści.
Już drugi tydzień ciągnie się medialna psychoza spod znaku pandemii świńskiej grypy. Wszyscy jesteśmy zagrożeni! - grzmią dziennikarze na całym świecie. Polskie gazety obawiają się, że zabraknie rąk do kopania grobów. A papież modli się za ofiary zarazy. Pierwsza ofiara śmiertelna świńskiej grypy poza Meksykiem! - słyszymy z telewizora i na świat pada blady strach. Przecież następny możesz być właśnie ty! Liczba zmarłych, co prawda, mało imponująca. Ale gdy pierwszy raz ktoś rzuca "100!", drugi przebija "200!", zaczyna robić wrażenie.
Jednak zejdźmy na ziemię, dobrze? Liczba ofiar, co do których można mieć jako taką pewność, że zmarły na świńską grypę, nie sięgnęła jeszcze 30. Zarażonych jest coś około tysiąca. To ma być pandemia? Śmiech na sali...."
link:
http://www.pardon.pl/artykul/8557/swinska_grypa_bezczelny_spisek