Dysputant
Polecam przeczytać naukowy raport tłumaczący te zawalenie. Jest on dostępny na stronie
http://www.nist.gov/public_affairs/techbeat/tbx2008_1120_wtc7.htm
Raport tłumaczy w jaki sposób nadmierne przeciążenie jednej kolumny doprowadził do upadku całego budynku.
Jeśli interesuje cię, to co się stało na prawdę, a nie to, co pierdoli większość użytkowników tego forum typu Bimi, musisz poznać podstawowe informacje o budynku i wydarzeniach 9/11 takich jak: kontrukcja wieżowca (czy to typowy wieżowec, czy może jego budowa ma nietypowe anomalie), co działo się z nim po upadku WTC1, czy pożary były duże czy małe (istotne są tutaj materiały zdjęciowe, nagrania oraz głosy strażaków z tego dnia), jak bardzo budynek został uszkodzony przed samym zawaleniem, jaki był przebieg zawalenia.
Polecam również dokument 'The third tower' (można znaleźć na youtube z polskim lektorem).
Co do większości użytkowników tego forum, to jest jak widać. Mimo konkretnego odpowiedzenia na śmieszne pytanie easy_rider'a nie spotkał się on z odpowiedzią, ponieważ pewnie nawet nie zrozumiał tego, co napisałem. Bimi też jak zwykle zgrzeszył inteligencją.
Bimi, weź się lepiej pochwal jak nazywałeś ludzi, którzy myśleli, że w WTC nie wleciały samoloty debilami, a teraz sam w to wierzysz... Pochwal się, jak nie wiedziałeś, że w Pentagonie nie zgineli pracownicy (jedyne 7 lat po wydarzeniach 9/11)... Szkoda mi czasu na takiego bałwana, a napisałem znowu tylko dlatego, że po raz kolejny jakiś baran skłamał, że wieże WTC zawalały się z szybkością swobodnego spadku. Tyle lat i wciąż powtarzane te same kłamstwa w tym kółku wzajemnej adoracji idiotów, którzy uwierzą we wszystko (łącznie z tym, ze w WTC nie uderzyły samoloty) byle nie w to, że WTC zawaliły się od tego:
_________________
Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi.
viewpost.php?p=47182