Jak, kiedyś traktowałem tego faceta jak totalnie oderwanego od rzeczywistości, tak teraz nie sposób mi się nie zgodzić z tym co mówi. Nie mówię, o tym że Putin podjął decyzję o wojnie światowej, tylko o tym że wymachiwanie szabelkami przed nosem rosyjskiego niedźwiedzia przez takie państewka jak POlska jest po prostu żałosne i bardzo ryzykowne. Smutne ale prawdziwe
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:47, 12 Sie '14
Temat postu:
Żyrinowski powiedział po prostu to, co wynika ze współczesnej taktyki wojennej i co tylko debile gówno wiedzący w Polsce a łykający propagandę i nakręcani na szabelki nie rozumieją myśląc, że jak by coś się militarnie zaczęło to mieliby kolejny 1920 rok.
Natomiast zupełnie inną sprawę jest, iż niewiele wskazuje na to, by Putin i jego otoczenie byli obecnie zainteresowani jakimikolwiek, globalnymi zabawami wojskowymi w odróżnieniu od pokręconego radykała Żyrinowskiego.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:00, 12 Sie '14
Temat postu:
piotr147 napisał:
Przypominam iż w wybuch 2WŚ też nikt nie wierzył a do niej doszło.
Poza tym USA wyparło się obrony Polski a zatem nic nie stoi na przeszkodzie aby nas rozwalić!
Kto nie wierzył to nie wierzył, kto wiedział to wiedział.
Jeśli Sosnowski potrafił zbałamucić dwie Niemki z Kwatery Głównej i wykraść plany ofensywy niemieckiej {jełopy polskie, zwane politykami, uznały je za fałszywki} to zarówno Brytyjczycy jak i Francuzi doskonale wiedzieli, co się święci. W sensie nie znali szczegółów niemieckich działań, ale to że Niemcy chcą wojny i oni chcą wojny {Brytyjczycy} to było jasne jak słońce. Co sprzedawano tak zwanej opinii publicznej to już zupełnie inna sprawa.
Dlatego Monachium jest mitem {wojna na sporą skalę ówcześnie już dawno trwała, bo Japończycy tłukli Chińczyków a dostali w dupę od Radzieckich - i to właśnie w Azji II wojna rzeczywiście się zaczęła, ale w żyjącej mitami Polsce mało kto o tym wie}. Tam nikt nie bawił się w żadne przedłużanie pokoju. Tam poświęcono maluczkich {Czechy}, żeby lepiej się samemu przygotować do europejskiej wojny. Mit żyje dalej, bo w ten sposób wybiela działania dżemojadowo-żabojadowe a jednocześnie podtrzymuje mit jakowyś sojuszników, przyjaznych układów międzynarodowych pomiędzy krajami. {zupełnie inną kwestią jest to, że Niemcy wyruchali później taktycznie Francuzów - najpotężniejsza ówcześnie armia świata} Ponadto o tym, że II wojna stanie się globalna na ówczesne czasy to się okazało dopiero w '41.
Przed każdą wojną podejmowanych jest wiele ruchów pozornych, tak by wybrać najwłaściwszy moment do owej wojny rozpoczęcia. I Wojna była faktem dużo wcześniej nim się wydarzyła a śmierć Franciszka Ferdynanda była jedynie pretekstem {gdyby nie owo wydarzenie - zapewne znalazłby się inny pretekst}. Tak samo wojna nazywana dziś II wojną była faktem dużo wcześniej, niż się rzeczywiście zaczęła.
Szkoda mańku, ze marnujesz siebie w tak oczywisty sposob, nie lepiej rozprawić się w końcu z samym sobą?
Twoje tęsknoty odeszły w niepamięć. Choć paradoksalnie, nie wiem czy jesteś tego świadom, doświadczasz codziennie ich najnowszej inkarnacji.
To straszne, marzyć o czymś, jak o wybawieniu, nie wiedząc, że jest naszym codziennym więzieniem.
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
.
Ech, z grzecznosci nie wspomne o kurwiszonach zwanych poslami - te wszystkie indywidua obejmujemy 24 godzinnym nadzorem live webcam, wogole kazde z nich ma miec kamere w dupie- wiadomo, jesli ma zatwardzenie, nie pozwolimy mu glosowac nastepnego dnia.
Tu pragnę odpowiedzieć jednej z mych czytelniczek, która zwróciła mi uwagę na pewien szczególny elemenet mej wypowiedzi
:
Szanowna Pani,
zamiast kamery, którą będą nas bezpośrednio w oczy, podglądać posłowie, poprzez jakikolwiek wyświetlacz ich erudykcji,
(...)
a przecież wiemy, że niektorzy z nich także hipnotyzują, przychylam się do Pani sugestii: wprowadźmy w poślańską odbytnicę wielozadaniowy sensor. Wtedy zrozumiemy różnicę między sensorem a kamerą**
Przy okazji poproszę pana profesora Bralczyka ( umylśnie z małych liter- wiem jak Pan traktuje te "wyrożnienia" ) o ocenę poprawności gramatycznej powyższego postu.
**-wszystkie prawa autorskie ( dopóki obowiązują) są zastrzeżone na korzyść ich autora
buziaki
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Tu jest filmik z moim tłumaczeniem tego wystąpienia, w rzeczypospolitej dali bardziej profesjonalne tłuczaczenie ale bez filmiku
Bo wiesz, aximia,
ja ci powiem jak bardzo nie chcemy by Putin czy zyronowski udowadniał nam jak wiele się nie zmienilo a jednka wiele.
Za chwilę te głupie obrazki które nam serwowałaś staną się prawdą.
Wiesz ja nie mam ochoty na to by gwałcili mnie Ruscy tudzież ukraińcy: mój kochany ojciec dał mi broń i powiedział: rozpierdol głowę każdego barana na uslługach ycze takze Tobie bys zrozumiala, i nie chce zakladac ze nie jestes kobieta.
ó
Wtedy, nie będziesz
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
czy Ty Aximia, rozumiesz? czy tylko jak niewinne głupię, niiestrzyżone bydląytko, czekasz co powie pszek?
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Tu jest filmik z moim tłumaczeniem tego wystąpienia, w rzeczypospolitej dali bardziej profesjonalne tłuczaczenie ale bez filmiku
Czy Ty Aximia chcesz dalej się prowadzić, Być taką tępą owcą?
Czy w końcu opowiesz o swoim pierwszym doswiadczeniu: dziecka zgwałconego przez najlepszy System na Świecie? :Mam na myśli tzw rodzinę, opowiedz nam jak to się stalo ze w koncu pomyslaś:Rossija: A czy miejscowy pop pełnił aktywną rolę w tej aktywacji??
\
bo dla mnie ten dupek w majtkach z kornką, zwany zshirnovski, to jedna z kolejnych mend jakich wiele na tym swiecie: tworzymy je, karcimy je, zawsze na nasze zawołanie,.
A Ty, Aximia, bierzesz jego bełkot na poważnie.
Dziecko, istnieją tylko ludzie, jeśli ktoś namawia cie do zabicia innego czlowieka- zostaw go, oszczaj swoją piczką ambicje niejakiego Putina.
Miej ich w dupie
) Wiesz tu będzie tylko śmiech.
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
mój kochany ojciec dał mi broń i powiedział: rozpierdol głowę każdego barana na uslługach
na wszelakich usługach, to jasne, ale powiedz: chcesz prowadzić wlasne dzieci na tą bratobójczą walkę?
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
na wszelakich usługach, to jasne, ale powiedz: chcesz prowadzić wlasne dzieci na tą bratobójczą walkę?
To nie jest bratobójcza walka ale samoobrona a ten co Ci grozi zagraża nie jest twoim bratem. Podszywa się pod niego. Na przykład chyba nie powiesz mi, że Tusk jest obywatelem tego kraju i bratem dla polaków? To wróg, jak to się kiedyś mówiło wilk w owczej skórze.
W obecnej sytuacji nikt nie pożyczy Rosjanom pieniędzy na dogodnych warunkach. Na to liczą UE i USA. Moskwa albo będzie musiała porozumieć się z nimi, rezygnując z polityki imperialnej w Europie, albo pożyczać pieniądze od Chin, jeszcze mocniej uzależniając się od państwa, które ma chrapkę na kontrolę azjatyckich terenów Rosji - pisze w najnowszym numerze „Gazeta Polska”.
Rosji grozi nie jakieś spowolnienie gospodarcze, lecz potężny krach finansowy, którego przyczyny tkwią w strukturze jej gospodarki. Wojna na Ukrainie jedynie ten proces przyspieszyła.
Budżet Rosji jest czterokrotnie większy niż budżet Polski. Jednocześnie Rosja utrzymuje prawie 9 razy liczniejszą armię, musi finansować infrastrukturę kraju prawie 60 razy większego od Polski, sili się na ogromne projekty, jak Igrzyska Olimpijskie w Soczi czy mistrzostwa świata w piłce nożnej, wreszcie wydaje gigantyczne pieniądze na służby specjalne i propagandę. Nie do oszacowania jest podatek korupcyjny, który powoduje ogromny wyciek publicznych pieniędzy. To wszystko spowodowało, że sukces finansowy Rosji wynikający ze wzrostu cen paliw i dający jej możliwość zgromadzenia rezerw dewizowych zakończył się już w zeszłym roku.
W budżecie na rok 2014 w Rosji po raz pierwszy od lat przewidziano znaczące cięcia, zamrażając zarówno część wydatków na pensje administracji państwowej, jak i nawet na dopieszczane przez Putina wojsko.
Kłopoty stacji benzynowej
Republikański senator John McCain nazwał Rosję stacją benzynową, która udaje państwo. Ta ocena została ostatnio pogłębiona przez prezydenta Baracka Obamę stwierdzeniem, że Rosja niczego nie produkuje. Rzeczywiście, problemem Moskwy jest niemal całkowite uzależnienie jej gospodarki od eksportu ropy i gazu. O ile w 2010 r. dochody ze sprzedaży tych dwóch surowców stanowiły w dochodach państwa 46 proc., o tyle w 2012 r. przekroczyły 50 proc. Stąd prosty wniosek, że dochody państwa rosły wyłącznie dzięki wzrostowi cen paliw. W 2013 r. ceny przestały rosnąć i zaczęły się kłopoty Rosji. Główną przyczyną zastopowania wzrostu cen gazu są amerykańskie łupki. Szybki spadek cen gazu w USA doprowadził do obniżania jego cen w Europie. W związku z boomem łupkowym w Stanach Zjednoczonych zatrzymał się też na rynku światowym wzrost cen ropy. W tym roku realny jest nawet ich spadek.
Już na jesieni 2013 r. analitycy przewidywali, że w ciągu dwóch lat dochody budżetu Rosji mogą spaść nawet o 50 mld dol. Jednocześnie w Rosji – oprócz zahamowania przemysłu paliwowego – zmniejsza się aktywność niezwiązanych z nim sektorów gospodarki.
Krach groził nawet bez wojny
Rosja zgromadziła w ostatnich lata sięgające setek miliardów dolarów fundusze, które dawały jej możliwości wyrównywania przez pewien czas dziury budżetowej wynikającej ze spadku cen ropy. Fundusze te pozwoliłyby też Rosji aktywnie reagować na chwilowe załamanie rynku. I gdyby nie kolejne problemy, które Moskwa sama sprowokowała, mogłaby nawet do 2017 r. radzić sobie z nieprzychylnymi trendami na rynku paliwowym. Jednakże w 2017 r. zostałaby bez rezerw i bez perspektywy wzrostu dochodów.
Dla kremlowskich strategów taka prognoza oznaczała konieczność zmiany polityki – można było się zdecydować albo na głębokie reformy państwa, albo na zmianę układu geopolitycznego na świecie. Wybrano to drugie. Celem nowej polityki Rosji jest nie tyle odbudowa imperium, ile znalezienie odbiorców ropy i gazu, którzy rozliczaliby się w cenach dyktowanych przez Moskwę. Tylko w ten sposób Rosjanie mogą uchronić się przed bankructwem.
Początek kryzysu
Kapitał nie zaczął uciekać z Rosji z chwilą wybuchu wojny na Ukrainie. Już w zeszłym roku rozpoczął się proces jego stopniowej ewakuacji, ponieważ rynki światowe bardzo źle oceniały perspektywy rosyjskiej gospodarki. Informacje o cięciach budżetowych w FR potwierdziły ich diagnozę. Mimo to rząd w Moskwie nie chciał zrezygnować z większości ambitnych wydatków. Plan przewidujący zwiększenie finansowania armii w 2015 r. do prawie 100 mld dol. uległ tylko niewielkiej korekcie. Jednocześnie gwałtownie rosną wydatki na propagandę i wojnę informacyjną. W tej chwili są to już miliardy dolarów. Nie udało się obniżyć czy choćby zamrozić wydatków sfery budżetowej, poza administracją państwową. Na wzrost płac Rosja wyda aż 70 mld dol. Putin, chcąc utrzymać popularność, musiał zrealizować obietnice wyborcze, dając milionom Rosjan realny wzrost wynagrodzeń. Ponieważ w budżecie centralnym nie ma na to pieniędzy, obowiązek realizacji tej obietnicy przerzucono na regiony. Te bardzo szybko się zadłużają i to one w pierwszej kolejności narażone są na bankructwo. Za chwilę problemy regionów uderzą w budżet centralny, wymuszając centralne finansowanie bankrutów. To jednak dopiero początek kłopotów Kremla.
Wczoraj w TVP info trzech mędrców ogłaszało wielką klęskę Rosji w rywalizacji z Zachodem. Jako argumenty podawano wzrost PKB i tutaj porównywano Niemcy i Rosję. Niemcy miejsce 5., Rosja miejsce 10. PAN PROFESOR (niezwiska nie pomnę, ale nieco koszerne) podawał informację, że Niemcy mają wyższy wzrost PKB od Rosji. Sprawdzam tutaj: http://globalizacja.org/ranking2013/Ranking_globalizacji_2013.pdf i okazuje się, że profesor koszerny kłamał. Propaganda jest coraz mocniejsza.
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:48, 13 Sie '14
Temat postu:
Widzę, że się temat rozkręcił po wypowiedzi Żyrinowskiego. Ja bym wolała jakiś komantarz aximia od ciebie nie tylko filmik,ale rozumiem, że niewiele możesz jak coś nawet powiesz, coż jak każdy..w sumie to jedziemy na podobnych wózkach jeśli konflikt mialby być szerszy nawet jeśli odmiennych opcji.
ElComendante
cyt:
Cytat:
Kto nie wierzył to nie wierzył, kto wiedział to wiedział.
Jeśli Sosnowski potrafił zbałamucić dwie Niemki z Kwatery Głównej i wykraść plany ofensywy niemieckiej {jełopy polskie, zwane politykami, uznały je za fałszywki} to zarówno Brytyjczycy jak i Francuzi doskonale wiedzieli, co się święci. W sensie nie znali szczegółów niemieckich działań, ale to że Niemcy chcą wojny i oni chcą wojny {Brytyjczycy} to było jasne jak słońce
co innego coś wykraść a co innego wprost usłyszeć i pan Ż. nie jest zwykłym przedstawicielem jakiejś tam utra coś partii ale pełni też ważną funkcję w państwie, bodajże wiceministra.
Jednakże należy docenić, że nasze ministerstwo w tej sprawie zaprosiło rosyjskiego ambasadora.
Coż, ja mogę tylko rzec wizualizujcie sobie pokój. Bo będzie potrzebny do tego by kiedyś walczyć z realnym zagrożeniem dżihadu, jeśli tego Europa nie rozumie i Rosja to współczuje wszystkim. A i oczywiście wizualizacje pokoju również na dżihad ...
Zupełnie nie rozumiem co może być niezrozumiałego w tym że NATO jest układem agresywnym, narzuconym Europie przez USA ( nie wliczam w to srodkowo europejskich gorliwców którzy sami się tam wprosili) i każdemu normalnemu Europejczykowi nie bardzo odpowiada perspektywa wciągnięcia jego kraju w kolejny wyniszczający konflikt.Rozumieją to Francuzi
rozumieją Niemcy
i tylko nie rozumieją tego Polacy.Niech zgadnę dlaczego.Bo nigdy,wbrew kwiecistym deklaracjom,nie utożsamiali się z europejskimi interesami.To nie Rosja szykuje się do wojny z Polską a NATO do wojny z Rosją.
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Widzę, że się temat rozkręcił po wypowiedzi Żyrinowskiego. Ja bym wolała jakiś komantarz aximia od ciebie nie tylko filmik,ale rozumiem, że niewiele możesz jak coś nawet powiesz, coż jak każdy..w sumie to jedziemy na podobnych wózkach jeśli konflikt mialby być szerszy nawet jeśli odmiennych opcji.
@Mała, bo ja wiem - tyle co zjem natomiast ciekawe komentarze to nasmarowali chłopaki z obserwatora politycznego, wrzucę parę cytacji
Iskander - zasieg
Pan Żyrinowski był uprzejmy w swoim kwiecistym stylu powiedzieć bardzo wiele, mianowicie ze słów w rodzaju „zmiecione z powierzchni ziemi”, czy też o wyprzedzającym ataku w celu zniszczenia broni ofensywnej znajdującej się rzekomo na terenie Polski i krajów Bałtyckich – NALEŻY WYWNIOSKOWAĆ JEDNO – PRAWDOPODOBNIE ROSJA ZGODNIE ZE SWOJĄ DOKTRYNĄ NIE ZAWAHA SIĘ DOKONAĆ WYPRZEDZAJĄCEGO UDERZENIA JĄDROWEGO najprawdopodobniej przy użyciu rakiet taktycznych – typu SS-26 Stone (9K720 Iskander), czyli bronią, przed którą obecnie nie jesteśmy w stanie się obronić. Natomiast kwestie podjęcia decyzji o III Wojnie Światowej mają wydźwięk istotnie propagandowy, w tym znaczeniu, że Rosyjska odpowiedź na atak będzie totalna.
Tą wypowiedź należy traktować jako bardzo ważne ostrzeżenie, żebyśmy już więcej nie przekombinowali. Już bardzo wiele napsuliśmy poronioną ideą partactwa wschodniego, za którą odpowiada w większości ten rząd i jego minister sami państwo wiecie który. To są konsekwencje, właśnie tak one mogą wyglądać. I nie chodzi o to, że NATO przybędzie z całą swoją potęgą (lub nie – co jest bardziej prawdopodobne), ale o to, o czym pisaliśmy już kilkadziesiąt razy – TO POLSKA BĘDZIE TEATREM DZIAŁAŃ WOJENNYCH POMIĘDZY FEDERACJĄ ROSYJSKĄ I NATO CZY TO SIĘ NAM PODOBA CZY NIE! Natomiast krajami bałtyckimi nie ma się co przejmować – bez poważnego zaangażowania w pełni rozwiniętych sił na stopie bojowej i pełnej logistyki NATO – są stracone i nie ma możliwości skutecznie im pomóc.
O dziwo bardzo mało komentowano w Polsce wypowiedzi pana Żyrinowskiego, niestety nadal politycy w Polsce żyją w innym świecie, ciągle wydaje się im (na szczęście nie wszystkim), że mogą podejmować ciągle głupie lub jeszcze głupsze decyzje i nie będzie tego konsekwencji. Niestety – konsekwencje są proszę państwa tuż za granicą! W każdej chwili mogą odpalić swoje potężne silniki i się przemieścić – jeżeli taki będzie rozkaz JEDNEGO CZŁOWIEKA. Dokładnie tak jak mówił pan Żyrinowski.
Trudno ocenić czy tak jak myśli pan Żyrinowski – myślą też przeciętni Rosjanie? Jednakże na szczęście to nie Żyrinowski rządzi na Kremlu. Ciekawe, jakby się zachowywały nasze prymitywne media głównego nurtu, gdyby miały do czynienia z taką retoryką na co dzień? Najdelikatniej mówiąc – już po samej wypowiedzi Żyrinowskiego wielu „speców od Rosji” i „profesorów Putinologii” obleciał strach, albowiem uświadomili sobie że jutro może nie być dobranocki w telewizorze, a ich ulubione elektryczne gadżety którymi wibrują sobie, niekoniecznie w miejscach nadających się do opisania w Internecie mogą nie działać. Tak proszę państwa, to jest realny świat – to jest rzeczywistość – to jest potężne termonuklearne Imperium, mające się akurat świetnie i posiadające najlepsze przywództwo od lat. Czy naprawdę chcemy mieć w Rosji wroga? komu coś złego zrobił jakiś Rosjanin lub Rosjanka – prosimy o e-mail do redakcji portalu!
Rzeczywiście chcieliśmy być państwem buforowym dla Zachodu, to nim jesteśmy. Co prawda nikt nie powiedział o możliwych konsekwencjach, dopiero uzmysłowił je naszej opinii publicznej pan Żyrinowski. Niestety w sposób sobie właściwy, który w naszym kraju większa część opinii publicznej odbierze jako jednostronną niesprowokowaną groźbę. Nazywając rzecz po imieniu – pan Żyrinowski swoją wypowiedzią dał do zrozumienia, że wszystkich nas zabiją jak tylko będzie tego chciał JEDEN CZŁOWIEK. Nic dziwnego, że Kreml tego nie skomentował, bo w sumie trudno to skomentować.
Dyskusja w Polsce na temat tej wypowiedzi prowadzi do jednoznacznych wniosków, że wszyscy się boimy, a nawet że się baliśmy i bez niej. Nie ma niestety żadnego sprzężenia zwrotnego, ponieważ czołowi decydenci w przeważającej większości – nie kierują się polskim interesem narodowym i nie mają w ogóle poczucia związku pomiędzy własnym partaczeniem w polityce na wschodzie a tego typu wypowiedziami jak przywoływana pana Żyrinowskiego. Po prostu znaczna część naszych elit to jedynie elity w Polsce, trzymające społeczeństwo ekonomicznie i prawnie za mordy, żeby nie podskakiwało. Dla tych ludzi Polska jest tylko i wyłącznie narzędziem w wysługiwaniu się wiadomo któremu upadającemu imperium, jak widać nie raczącemu nawet pierdnąć w obronie swojego wasala. O to też nie można mieć do tych ludzi zza wielkiej wody pretensji, ponieważ oni nie umawiali się z narodem polskim, tylko z wąską warstwą ludzi pełniących nad nim rolę elity. Często przyjezdnymi z innych krajów! Ich na pewno zabezpieczą, ewakuują i pomogą się zakorzenić na Zachodzie. Natomiast los reszty – nikogo nie interesuje, po prostu przypadł nam proszę państwa szlachetny zaszczyt bycia po raz kolejny buforem. Jest to tak perfidne, że można się tylko śmiać, zwłaszcza jakby czekał nas los wyzwolenia i odtwarzania państwa przez elitę, która wcześniej uciekła na Zachód. Wszystko jest możliwe, naprawdę. Proszę pamiętać, że ci smutni panowie zza wielkiej kałuży potrafią doskonale, wręcz znakomicie kłamać – bez drgnięcia powieką słodzić człowiekowi i robić z niego pożytecznego idiotę na własny użytek. Już nie raz w stosunku do niejednego kraju tą strategię przerabiali.
Z wypowiedzi pana Żyrinowskiego wynika chęć pełnego zniszczenia naszego państwa oraz idea ataku wyprzedzającego. Oznacza to użycie taktycznej broni jądrowej na masową skalę w pierwszym uderzeniu – wyprzedzającym. W naszych realiach, po salwie Iskanderów z Kaliningradu nie bylibyśmy w stanie się podnieść – zniszczeniu uległyby największe miasta na północy kraju, całość państwa zostałaby sparaliżowana. Byłby to dramat i być może nasz biologiczny a w konsekwencji polityczny koniec.
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 498
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:38, 13 Sie '14
Temat postu:
Nie panikujcie więcej niż trzeba.
Jeśli Rosja zniszczy Polskę to w znaczeniu nie dosłownym bo na mapie będziemy dalej.
Posiadamy wielką emigrację więc ani politycznie, ani biologicznie Polacy nie wyginą.
Fakt faktem NATO też miało cudny plan za czasów zimnej wolny - zrzucenie atomówek na Wisłę [przynajmniej piechota nie przejdzie].
Niestety z okręgu Kaliningradzkiego wystrzelone pociski są za blisko nas a zatem jeśli faktycznie to lepiej już się zacząć pakować.
Zniszczenie krajów bałtyckim może polegać na zupełnie czymś innym.
Weźmy pod uwagę iż z wiatrem Halnym wszystko będzie zdmuchiwane w Bałtyk i tak samo spłynie rzekom Wisłą.
W efekcie zatruje morze co znacznie zaszkodzi krajom nad nim leżącym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów