Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:16, 03 Paź '11
Temat postu: Fan Falubazu zginął pod kołami radiowozu
Fan Falubazu zginął pod kołami radiowozu. Wściekli kibice zaatakowali policję [WIDEO]
Kibice Falubazu starli się w nocy z policją, po tym jak nieoznakowany radiowóz potrącił śmiertelnie 23-latka. - To był regularny szturm - mówią policjanci. Kilkunastu funkcjonariuszy zostało poszkodowanych, w tym policjantka, która z poważnym urazem głowy trafiła do szpitala. Kibice zniszczyli kilkanaście radiowozów i powybijali szyby w komisariacie w centrum miasta. To nie koniec. Dziś fani Falubazu zapowiadają demonstrację
Wszystko wydarzyło się po godz. 2 w nocy, gdy zabawa pod Palmiarnią, na której kibice świętowali zdobycie złotego medalu przez Falubaz, dobiegała końca. Do wypadku doszło na al. Konstytucji 3 maja. 23-latek przebiegał na wysokości stacji benzynowej Shell (biegł w kierunku Statoil). Szczęśliwie ominął taksówkę, przebiegł przez pas zieleni i wpadł pod koła nieoznakowanego policyjnego fiata Dukato, który brał udział w zabezpieczaniu meczu. Chłopak umarł przed przyjazdem karetki. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że był mieszkańcem os. Pomorskiego. Towarzyszyła mu dziewczyna.
Jakby wprowadzili stan wojenny
Gdy lekarze stwierdzili zgon, tłum kibiców, którzy właśnie opuszczali parking przy Palmiarni, ruszył w stronę policjantów. Posypały się kamienie, donice, butelki i fragmenty płytek chodnikowych. Policjanci odpowiedzieli gazem i armatką wodną. - Nikt nie odda słowami tego, co działo się tam dziś w nocy. Jak w stanie wojennym. Zdecydowanie za mało policji się tam znalazło - opowiada świadek zamieszek.
W zamieszkach uczestniczyło kilkuset kibiców i ok. 300 policjantów (taka liczba funkcjonariuszy zabezpiaczała niedzielny mecz żużlowy). Posiłki ściągnięto także z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie - w tym jednostkę antyterrorystyczną. Kibice rzucali w mundurowych kamieniami, kawałkami chodnika, butelkami a nawet donicami z kwiatami.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:21, 03 Paź '11
Temat postu:
A tu jeszcze (oczywiście) wzmianka o tym, że radiowóz broń boże nie jechał za szybko:
Cytat:
Mimo to z ustaleń dwóch prokuratorów i biegłego wynika m.in., że nie ma dowodów świadczących o tym by prędkość policyjnego auta była większa niż 50 km/h. Zdaniem Staszaka szybszą jazdę uniemożliwiali m.in. piesi, którzy przechodzili przez ulicę w niedozwolonych miejscach i którzy w wielu przypadkach "byli prawdopodobnie pod wpływem alkoholu".
"Ślad hamowania jest stosunkowo długi, ale nie ma pewności, że jest to ślad hamowania tego pojazdu (policyjnego - PAP). Nie było dużego ruchu na ulicach, był duży ruch pieszy. Z naszych wstępnych informacji wynika, że nie była to duża prędkość, ale radiowóz nie miał szans ominąć tego mężczyzny" - powiedział Alfred Staszak z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
"...nie ma pewności, że jest to ślad hamowania tego pojazdu" - bo co???
Nie rozumiem - jak może nie być pewności czyj to ślad hamowania? Ślad nie kończył się tam gdzie stał samochód?
Kierowca przestawił samochód po rozbryzganiu pieszego??? Policjant i nie wiedział, że nie wolno? Taaaa...
Nie da się pobrać próbek gumy z asfaltu aby porównać...?
Hmmm... zapewne się da i to właśnie zrobią... niestety pozostaje kwestia kto będzie pobierał i kto będzie porównywał..
Bandyci zajebani - każdy inny kierowca już by siedział w pierdlu.
Marcin, jeden z kibiców Falubazu, w rozmowie z portalem Niezalezna.pl nie zgadza się z wersją policji. - Rzecznik policji, który twierdzi, że zabity kibic wbiegł na ulicę, nie mówi prawdy. Ulicą po meczu szło kilkanaście tysięcy ludzi. Kibic szedł razem ze swoją dziewczyną, zachowywał się spokojnie, a nieoznakowany radiowóz, który go potrącił, pędził z prędkością ok. 80 km/h, czego w żadnym razie nie powinien robić. Dziewczynie udało się odskoczyć, natomiast chłopak uderzony lusterkiem radiowozu zmarł - mówi.
Jesteś co najmniej niemądry w swoich osądach. Czy to jednak nowość? Nie. To twoja codzienność.
Cytat:
Marcin, jeden z kibicówFalubazu
Tyle samo w tym prawdy co pewnie w zeznaniach policjantów. Chcecie obiektywizmu od kibica, który pewnie ocieka gniewem? Naiwniacy. Trzeba by się spytać kogoś, kto nie stoi po żadnej ze stron. Zresztą jego zeznania są niedorzeczne, ale wam to nie przeszkadza.
Jadąc gdzieś samochodem widzę całe mnóstwo ludzi którzy przechodzą w niedozwolonym miejscu, wręcz wyskakują przed samochód, wy pewnie nie widzicie ani jednego. Jednak gdy policja palnie takiego ziomka przez przypadek to "zajebani mordercy", a gdy zwykły kowalski - to wina nieuważnego pieszego. Wy i wasza prawda2 w rolach głównych. Udajcie sie lepiej na emeryture.
No i jeszcze te kibicowskie dzikusy, rozwalające ludziom sklepy - cóż, wasi nowi idole.
_________________ to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:03, 03 Paź '11
Temat postu:
@agharto, ty masz prawo jazdy? mam nadzieję że nie.
po to właśnie w mieście, gdzie ludzie bardzo często włażą na ulicę, obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h aby takie przypadki nie miały miejsca.
jeśli ślad hamowania pokazuje że samochód jechał za szybko to o czym my tu jeszcze mówimy?
w takim wypadku wina kierowcy jest ewidentna - długość śladu hamowania nie kłamie.
zwłaszcza że, jak piszą, warunki były takie, że co rusz ktoś przechodził przez jezdnię, a wielu było pijanych.
kierujący samochodem, jako ten co dysponuje potencjalnie śmiertelnym narzędziem, musi to uwzględnić i dostosować swoją prędkość do tego co się dzieje na drodze. a ponieważ tego najwyraźniej nie rozumiesz to dlatego właśnie mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy. ewentualnie że ci je zabiorą zanim kogoś zabijesz.
i co to ma kurwa do rzeczy że akurat zabił kibica?
jakby potrącił uczestnika pielgrzymki do częstochowy to byłby bardziej winny, a jak kibica falubazu to mniej?
agharto, gdybyś ty jechał przez to miasto w nocy, to fakt mógłbyś się tłumaczyć, że nie wiedziałeś, że w tamtych okolicach znajduje się tłum ludzi wracających z meczu. Jechałeś, nadziałeś się na tłum, zdarzył się wypadek, przykro ale bywa.
Policjanci jednak o tym doskonale wiedzieli.
Wiec tu nawet nie chodzi o to czy jechał 50 czy 80, a o to że nie zachował należytej ostrożności. Jakim trzeba byc mózgiem by bawić się w slalom 50km/h wśród tłumu ludzi.
No a jak już się zaczyna pieprzenie, że jechali nie więcej niż 50, ale nie wiadomo dlaczego ślad hamowania jest długi.
a tekst, że ślady mógł pozostawić inny samochód, to już jest manipulacja, bo bardzo prosto ustalić z jakiego samochodu pochodzą resztki gumy na asfalcie.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:25, 03 Paź '11
Temat postu:
Premier oczywiście broni policjantów - to normalka, już za Oleksego tak było.
Ba, on to jeszcze przyniósł jako tradycję z czasów Milicji Obywatelskiej.
Cytat:
zdarzenie w Zielonej Górze to był "dramatyczny, tragiczny w skutkach, ale typowy wypadek". Jak dodał premier, policjanci nie mieli żadnych szans na uniknięcie potrącenia pieszego. - Pieszy wszedł na jezdnię w niedozwolonym miejscu, zza innego samochodu jadącego lewym pasem - podkreślił. Donald Tusk poinformował również, że z informacji, które dostał od komendanta głównego policji, wynika, że policjanci wracali ze służby, z prędkością 40 km/h.
Jak go zabili to wywiązała się dość spora zadymka i oczywiście panowie policjantowie nie mogli obejść się bez gumowych kul i gazu. Różne ciekawe rzeczy poleciały w radiowozy no i niestety taksówkarze, a raczej ich samochody też ucierpiały.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Brat po szalu, mam nadzieję że nikt z moich znajomych.
Nie będzie chyba trzeba długo czekać na prawdę i sprawa wyjdzie kiedyś na jaw, ale raczej bez finału w sądzie. Policja jak zwykle kręci.
Policjant, który zginął na motocyklu, był pod wpływem narkotyków
Policjant, który w czerwcu zginął w wypadku w Pile, prowadził służbowy motocykl będąc pod wpływem amfetaminy. Prokurator twierdzi jednak, że obecność narkotyków w organizmie mężczyzny nie wpłynęła na przebieg zdarzeń, bo do wypadku doprowadziła kierująca Oplem Corsą kobieta. O zdarzeniu informowaliśmy na stronie Kontaktu 24.
Policjant na służbie pod wpływem narkotyków. Prowadził motocykl
150 nanogramów na mililitr - taką ilość soli amfetaminy we krwi miał policjant na służbie, który w czerwcu zginął na prowadzonym przez siebie motocyklu. Maria Wierzejewska-Raczyńska z Prokuratury Rejonowej w Pile stwierdza jednak, że fakt ten najprawdopodobniej nie miał związku z przebiegiem dalszych zdarzeń.
Osobówką zepchnęła z drogi motocyklistę
Do wypadku doszło 26 czerwca na ul. Wojska Polskiego w Pile. Kobieta kierująca Oplem Corsą zjechała na drugi pas dopychając jadącego tamtędy policjanta do krawędzi jezdni. Funkcjonariusz najprawdopodobniej stracił wtedy panowanie nad pojazdem, wjechał w krawężnik, następnie uderzył w latarnię. Motocyklista zmarł w szpitalu.
Powołano biegłego
Dziś wiadomo, że kierujący prowadził motocykl pod wpływem amfetaminy. "Według dotychczasowej oceny nie miało to wpływu na przebieg wypadku" - powiedziała prokurator. W celu określenia, czy ilość narkotyku we krwi policjanta miała wpływ na jego percepcję, powołano biegłego. Jeszcze w październiku pojawi się jego opinia na ten temat.
"Oceniamy, że była to okoliczność drugorzędna, ponieważ motocyklista nie był sprawcą wypadku. Gdyby mężczyzna przeżył, odpowiedziałby za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających" -poinformowała prokurator.
Jak dodaje Maria Wierzejewska-Raczyńska nie ma wątpliwości co do sprawcy wypadku. Na miejscu byli świadkowie, z których relacji wynikało, że do zdarzenia doprowadziła kierująca Oplem.
Już pomijając fakt,kto był rzeczywistym sprawcą wypadku,ale co do ch**a robiła pała po amfie na motocyklu?!
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:23, 03 Paź '11
Temat postu:
@Mr.Bizarre, po pierwsze twój post jest kompletnie nie na temat.
A po drugie "pała po amfe" ma takie szanse być na motocyklu jak i pałą bez amfy. Więc naprawdę nie rozumiem twojego problemu.
Normalnego człowieka by pewnie nie potraktowali tak ulgowo jakby przyszło do tłumaczenie się z tego typu kwestii
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:09, 03 Paź '11
Temat postu:
jedyny problem jaki mam z tym tematem, jest taki że pewnie znowu (bo przychodzi do policjanta) sprawiedliwości nie stanie się zadość.
i zdaje się jest to nie tylko mój problem.
a dlaczego jest zadyma?
bo ci ludzie wiedzą, ze policjant który prowadził ten samochód za to nie odpowie - policja, inni policjanci ochronią jego dupę, choćby nie wiem co. więc świadomi tego ziomale spontanicznie, niepodburzani, sami postanawiają wymierzyć sprawiedliwość - to zupełnie normalny odruch, który doskonale uwidacznia jak wielką mafią jest policja, jak ludzie o tym wiedzą i jak rząd nic z tym nie robi.
Ci też kurwa jadą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem, wystarczyła by piłka i doszło by do tragedii!
Jeśli ci w nieoznakowanym też byli tacy ostrożni to ja się już nie dziwie, dlaczego ten chłopak stracił życie.
Policjanci z tego video powinni stracić prawo jazdy i pracę w Policji za narażanie osób postronnych na śmierć lub kalectwo!
Mnie zastanawia jedno, a mianowicie skąd Tusk wziął takie szczegółowe informacje w tym czasie? Bo z tego co pamiętam było to koło 13-14 (może ktoś z użytkowników dokładnie pamięta, kiedy Premier się na ten temat wypowiedział lub ma w posiadaniu odpowiedniego linka z godziną przed aktualizacją). Bo skoro prokurator rozpoczął swoje śledztwo rano, to o tej porze powinno być dopiero w bardzo początkowej fazie. Gdzie tu zdążyć z przesłuchaniem policjantów i wszystkich świadków, zbadaniem miejsca zdarzenia, a jeszcze pewnie na opinie biegłych trzeba poczekać...
Tymczasem Premier już wiedział, z jaką prędkością jechali i że był to typowy wypadek.
Chyba musimy poczekać na oficjalne stanowisko po zakończeniu śledztwa, bo jak do tej pory za każdym razem słyszałem coś innego, np. że kibice od poszkodowanego odciągali policjanta, który chciał mu udzielić pomocy... Zresztą rzecznik policji sam powiedział, że na razie nie mieli nawet czasu obejrzeć nagrania z monitoringu, chociaż wg mnie od tego powinni zacząć heh.
Mnie zastanawia jedno, a mianowicie skąd Tusk wziął takie szczegółowe informacje w tym czasie? Bo z tego co pamiętam było to koło 13-14 (może ktoś z użytkowników dokładnie pamięta, kiedy Premier się na ten temat wypowiedział lub ma w posiadaniu odpowiedniego linka z godziną przed aktualizacją). Bo skoro prokurator rozpoczął swoje śledztwo rano, to o tej porze powinno być dopiero w bardzo początkowej fazie. Gdzie tu zdążyć z przesłuchaniem policjantów i wszystkich świadków, zbadaniem miejsca zdarzenia, a jeszcze pewnie na opinie biegłych trzeba poczekać...
Tymczasem Premier już wiedział, z jaką prędkością jechali i że był to typowy wypadek.
Chyba musimy poczekać na oficjalne stanowisko po zakończeniu śledztwa, bo jak do tej pory za każdym razem słyszałem coś innego, np. że kibice od poszkodowanego odciągali policjanta, który chciał mu udzielić pomocy... Zresztą rzecznik policji sam powiedział, że na razie nie mieli nawet czasu obejrzeć nagrania z monitoringu, chociaż wg mnie od tego powinni zacząć heh.
PS. Witam wszystkich użytkowników tego forum
Leppera też po 2 minutach kiedy weszła policja stwierdzili samobójstwo, łącznie z lekarzem który tam przybył i stwierdził zgon przez powieszenie.
Informacja poszła natychmiast do mediów, już godzinę od wejścia do gabinetu Leppera cała Polska wiedziała, że się powiesił.
I weź teraz prowadź normalne solidne śledztwo!
To typowe zachowanie pod publiczkę. Wszyscy (ci co potrzebują) wiedzą, że Polacy to ludzie którzy bez telewizora zginą.
Telewizja kreuje w Polsce wszystko, od opinii po styl życia a nawet sposób postrzegania świata na tym najmniejszym poziomie (rodzina).
Więc się nie zdziw, że następnym razem, już po godzinie premier czy media będą wszystko wiedzieć. A do tej pory nie wiadomo kto zlecił i kto zabił Papałę.
Wypowiedź członka stowarzyszenia kibiców Falubazu jak dla mnie tylko potwierdza relacje innych świadków, że ten radiowóz jechał szybciej, niż mówi o tym oficjalna wersja. Potwierdza także, że policjanci z tego busa nie udzielili poszkodowanemu żadnej pomocy.
W takim świetle tym bardziej nie dziwi mnie fakt, że wybuchły zamieszki. Nie twierdzę, że zrobiłbym to samo co ci kibice, ale biorąc pod uwagę, że wracali w nocy z fety i pewnie były osoby pod wpływem alkoholu, to trudno się dziwić, że przy takich okolicznościach zaczęły się rozruchy.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów