Chiny wysłały swoją pierwszą misję na Księżyc

Voltar

Cytat:

Pierwszy chiński automatyczny próbnik Księżyca wystartował pomyślnie z kosmodromu Xichang w prowincji Syczuan na południu Chin.
Chińska telewizja państwowa pokazała start rakiety Długi Marsz 3A z próbnikiem Chang'e-1, który ma zostać umieszczony na orbicie wokółksiężycowej i przez rok transmitować stamtąd zdjęcia oraz dane naukowe.

Chang'e (w tradycyjnej polskiej pisowni Czang-Ngo) to w chińskiej mitologii zamieszkująca Księżyc bogini. Misja Chang'e-1 wpisuje się w azjatycki wyścig kosmiczny - od początku października wokół Srebrnego Globu krąży jego japoński sztuczny satelita Kaguya, a w kwietniu przyszłego roku ma się tam znaleźć indyjski próbnik Chandrayaan.

Start Chang'e-1 nastąpił krótko po godzinie 18. czasu lokalnego (12. czasu polskiego). Próbnik o masie ponad dwóch ton ma wejść na orbitę wokółksiężycową 5 listopada, by pod koniec tego miesiąca wysłać na Ziemię pierwsze zdjęcia.

Według chińskich planów, kolejnym etapem podboju Księżyca będzie wysłanie około 2012 roku na jego powierzchnię automatycznego pojazdu kołowego. Mniej więcej w pięć lat później Srebrny Glob ma spenetrować drugi taki pojazd, by po zebraniu próbek gruntu powrócić na Ziemię.

http://wiadomosci.onet.pl/1629365,12,chi.....,item.html

ocochodzi

Cytat:

Chiny przystąpiły do budowy nowej serii kosmicznych rakiet nośnych, których ładowność będzie w porównaniu z dotychczasowymi potrojona - poinformowała chińska państwowa agencja prasowa Xinhua.
- W przypadku wynoszenia satelitów na wokółziemską orbitę geosynchroniczną nośność rakiet może osiągnąć 14 ton w porównaniu z obecnymi od 2,6 do 4 ton - oświadczył zacytowany przez Xinhua prezes Chińskiej Akademii Techniki Rakiet Nośnych Wu Yangsheng.

Satelity, umieszczone na odległych od powierzchni Ziemi o około 36 tysięcy kilometrów kołowych orbitach geosynchronicznych obiegają naszą planetę w ciągu dokładnie jednej doby. Szczególnym rodzajem orbity geosynchronicznej jest położona dokładnie nad równikiem orbita geostacjonarna, która zapewnia satelicie stałą pozycję względem powierzchni Ziemi.

Według Wu Yangshenga, nowe rakiety serii Długi Marsz 5 będą mogły wynosić na niską orbitę wokółziemską obiekty o masie do 25 ton - podczas gdy obecne możliwości Chin w tej dziedzinie to tylko 9,2 ton.

- Oczekuje się, że nowa generacja rakiet nośnych wystartuje w ciągu sześciu do siedmiu lat - powiedział dyrektor generalny Chińskiej Korporacji Nauki i Technik Aerokosmicznej Ma Xingrui.

http://wiadomosci.onet.pl/1633671,69,item.html

mooniek

Tym sposobem dogonią Rosjan, których najsilniejszą rakietą jest obecnie Proton o podobnym udźwigu. Proton powinien zostać wycofany z użytku, ponieważ jego toksyczne paliwo jest groźne dla środowiska. Przy udźwigu 25 ton na niska orbitę okołoziemską tylko 1/3 tej masy można wysłać ku Księżycowi, chyba że złoży się do kupy na orbicie kilka takich członów, wówczas możliwe będzie wysłanie tam statku o masie nawet 25 ton (tyle co statek macierzysty Apollo-CM), lecz to i tak za mało, by wysłać w nim ludzi na powierzchnię.

Prrivan

Chiny rozpoczęły budowę swojego czwartego centrum kosmicznego:

http://www.disclose.tv/frameset.php?url=.....1LV80.html

Cytat:

China breaks ground on space launch center

Sep 14, 6:29 AM (ET)

By CHRISTOPHER BODEEN

BEIJING (AP) - China broke ground on its fourth space center Monday, highlighting the country's soaring space ambitions six years after it sent its first man into orbit.

The space port on the southern island province of Hainan incorporates a launch site and mission control center for slinging the country's massive new rockets into space carrying satellites and components for a future space station and deep space exploration.

The reports portrayed the center as a major stride forward for China's military-backed space program, which has launched three manned missions since 2003, including one last year that featured the country's first space walk.

China's future space ambitions include building an orbiting station and sending a mission to the moon, putting it in the forefront of the tightening Asian space race involving India, Japan and South Korea. China says its space program is purely for peaceful ends, although its military background and Beijing's development of anti-satellite weapons have prompted some to question that.

The Hainan center, located near the town of Wenchang and slated to go into use in 2013, is located at a latitude of about 19 degrees north, far closer to the equator than China's other bases in the its southwest and northern plains.

Proximity to the equator is an advantage for launching payloads such as geostationary satellites used for telecommunications because less fuel propellant is needed. Reports said rockets launched from the Hainan base will be capable of carrying up to 14 percent more payload than those launched from Jiuquan, the home of the manned space program in northern China.

That added capacity should aid particularly in China's space station program as well as plans to assemble the Beidou, or "Compass," navigation system as an alternative to the U.S. satellite GPS network, the dominant positioning system.

The center is also served by a nearby port, allowing for the transport by ship of components such as the new generation Long March 5 rocket capable of launching 25-ton components for a space station or future lunar missions. China's other space centers are located in remote parts of the country that rely on limited capacity rail links to transport rockets and other components.

According to media reports, the Hainan center's construction involves upgrading a small satellite launch pad already on the site and building a second pad and other infrastructure. More than 6,000 area residents are being moved to procure the 3,000 acres (1,200 hectares) needed for the base.

China is just the third country after Russia and the United States to have launched a person into space, and has long operated a successful commercial satellite launch program.

Officials say plans call for an unmanned moon landing around 2012, a mission to return samples in 2015, and possibly a manned lunar mission by 2017 - three years ahead of an initial U.S. target date for returning to the moon.

Viewed as a source of national pride and patriotism, the program's strong public support helps shield it from the public doubts and budgetary pressures that constrain such programs elsewhere.

However, cooperation in space with other countries has been inhibited by wariness over the program's close military ties. Highlighting that relationship, Chang Wanquan, a People's Liberation Army general who sits on the ruling Communist Party's powerful central military commission, joined other officers and technicians in Monday's groundbreaking ceremony, the reports said.