W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Długa Rachuba  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 2254
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:33, 18 Lis '09   Temat postu: Długa Rachuba Odpowiedz z cytatem

Długa Rachuba (zwana po angielsku long count) to niezwykle prosty kalendarz. Cała jego filozofia polega na odliczaniu dni od pewnego momentu w przeszłości. To tak jakbyśmy czas od narodzin Jezusa liczyli w dniach, a nie w latach, czyli np. podawali datę swojego urodzenia po prostu jako liczbę dni, które upłynęły od narodzin Jezusa.

Mimo tej niesamowitej prostoty używana niegdyś przez Majów Długa Rachuba wydaje się Europejczykom bardzo skomplikowana. Wszystko przez sposób w jaki zapisywano liczbę dni.

Twórcy kalendarza, którymi najpewniej nie są Majowie, ale inny lud Środkowej Ameryki (naukowcy najczęściej wskazują na Olmeków), zastosowali tu zmodyfikowany system dwudziestkowy, czyli polegający na liczeniu dwudziestkami, a nie dziesiątkami, jak my to robimy. Zasada jego działania nie jest skomplikowana, ale osobom, które nie potrenują liczenia w ten sposób, może sprawiać kłopoty.

Zacznijmy więc od dnia, który Majowie zwali kin. 20 kin tworzy jeden winal, czyli okres 20-dniowy. Kolejna jednostka to tun, który składa się z 18 winali, co daje 360 dni. I właśnie ta 18-tka jest modyfikacją systemu dwudziestkowego. Na mój gust miała ona na celu przybliżenie długości okresu tun do roku słonecznego, który miał 365 dni (rok taki Majowie stosowali w innym swoim kalendarzu zwanym haab). Kolejny okres to katun, który tworzy 20 tun (7200 dni), a ostatni to baktun złożony z 20 katunów (144 000 dni). Poniżej powtórka w formie tabeli. Ostatnia liczba podaje liczbę lat roku słonecznego:

1 kin = 1 dzień = 0,0027 roku
1 winal = 20 kinów = 20 dni = 0,055 roku
1 tun = 18 winali = 360 dni = 0,986 roku
1 katun = 20 tunów = 7200 dni = 19,71 roku
1 baktun = 20 katunów = 144 000 dni = 394,3 roku


Datę zapisuje się podając po kolei liczbę baktunów, katunów, tunów, winali i kinów, które upłynęły od wybranego dnia w przeszłości, co dla dzisiejszego dnia wygląda następująco przy zapisie naszymi cyframi: 12.19.16.15.09. Dla Majów data ta wyglądałaby następująco (kreski i kropki to liczby, glify przedstawiają okresy; skorzystałem ze strony http://www.pagetworld.co.uk/mayan.php)



Rozkładając tę datę na czynniki pierwsze mamy: 12 baktunów (1 728 000 dni), 19 katunów (136 800 dni), 16 tunów (5760 dni), 15 winali (300 dni) i 9 kinów (9 dni), czyli łącznie 1 870 869 dni od wybranego dnia w przeszłości. Przejdźmy zatem do tego dnia.

Majowie zapisywali go na dwa sposoby: 13.0.0.0.0 albo też 0.0.0.0.0 (dla prostoty pozostanę przy naszych liczbach). Po wielu latach starań i poznawania Długiej Rachuby naukowcy wyliczyli, że w naszym kalendarzu tym dniem początkowym jest 11 sierpnia 3114 r. p.n.e. (plus minus jeden dzień) Nie mamy pojęcia dlaczego czas w Długiej Rachubie liczono od tego dnia. Nie wiemy też kiedy zaczęto ją stosować. Najstarsze zapisane w niej daty zachowały się na odkrytych w Meksyku stelach z lat 30. I wieku p.n.e. Jedną z nich znaleziono w olmeckim mieście Tres Zapotes, a drugą w Chiapa de Corzo w Chiapas (stanowisko to leży poza terenami Olmeków, ale znalezione tam zabytki cechują się niezwykle silnymi wpływami ich kultury).

Majowie bardzo chętnie używali Długiej Rachuby do zapisywania ważnych dla nich dat. Dlatego też wiele wydarzeń z ich dziejów możemy dużo dokładniej umieścić w czasie, niż to, co działo się wówczas w Europie. Niestety Długa Rachuba stała się jedną z ofiar upadku klasycznej cywilizacji Majów. Ostatnie daty zapisane tym systemem pochodzą z 909 i 910 r. n.e. Dopiero około tysiąc lat później przywrócili go do życia europejscy i amerykańscy naukowcy.

Zajmijmy się teraz słynnym już 21 grudnia 2012 r. Tego dnia w Długiej Rachubie znów będzie 13.0.0.0.0. Jak próbują nas przekonać różni prorocy z nurtu New Age dojdzie wówczas do katastrofy. Majowie jednak nie wiązali z tym dniem żadnych wyjątkowych zdarzeń. Co więcej znaleziono wśród inskrypcji Majów takie, które odnoszą się do czasów po ponownym 13.0.0.0.0. Znamy np. wzmiankę z Palenque o mającym nastąpić zakończeniu pierwszego okresu zwanego piktun złożonego z 20 baktunów, a więc 2 880 000 dni. Będzie to 13 października 4772 r. Ze wzmianki jasno wynika, że i wówczas świat się nie skończy. Wzmianka ta oznacza też, że najwyraźniej Majowie nie uważali 13 baktunów za jakiś specjalny okres skoro piktun składa się z 20, a nie 13 baktunów. Tym samym 21 grudnia 2012 nie jest końcem wielkiego cyklu, a jedynie jednego z wielu baktunów. Ostatni baktun (dwunasty) zakończył się 18 września 1618 r. Świat to przetrwał. I końce kolejnych okresów też przetrwa, gdyż tak naprawdę Długa Rachuba nie ma końca.

http://archeowiesci.wordpress.com/2009/11/16/dluga-rachuba/
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:18, 18 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Ostatnie daty zapisane tym systemem pochodzą z 909 i 910 r. n.e. "

no to ciekawe, bo długą rachubę stosowano w czasach konkwistadorów, dzięki czemu możliwe było dokonanie korelacji z kalendarzem juliańskim a następnie gregoriańskim
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:23, 19 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypomina mi się z dzieciństwa pewien arystokrata przedwojenny. Jego żona znała bliżej moją mamę. Otóż on miał jak sądzę swój projekt nowoczesnego kalendarza, który chciał pocisnąć jako jego wynalazek i propagował jego zalety. Gzieś go tam zgłaszał i ja mu robiłem do tego kalendarza planszę. Propagował jego zalety szczególnie w systemach rozliczeniowych.
No i podstawowa jego zaleta to ta, że kalendarz jest zrobiony raz i na zawsze i nie potrzeba co roku drukować kalendarzy. Każdy go ma w głowie w swojej pamięci raz na zawsze wyuczony, jak cyferblat zegarka.
Cały jego pomysł polegał na wprowadzeniu synchronizmu dni tygodnia z datami.
Np poniedziałki zawsze miały daty 1, 8, 15, 22. Wtorki 2, 9, 16, 23.

Więc stawał się ten kalendarz podobny do żydowskiego, jedynie nie był on zsynchronizowany do ksieżyca lecz tak jak jest obecnie do słońca.
Miesięcy w roku miało być 13, a każdy miesiąc miał dokładnie 4 tygodnie i 28 dni.
13 * 28 = 364 dni. Brakujący dzień był tam poza kalendarzowy i obchodzony jako dzień nowego roku. No i oczywiście co 4 lata dochodził dodatkowy dzień pozakalendarzowy, przykładany do dnia nowego roku.
Gościu sobie tam też jakoś ponazywał trochę inaczej te miesiące. Jedynie co pamiętam do dziś z tych nazw to jakiś letni miesiąc co nazywał się "Kosiec". Oczywiście skojarzony ze żniwem zbóż. Utkwiło mi to w pamięci, bo rozśmieszyła mnie wtedy ta nazwa.

W sumie całkiem to pomysłowe takie ujednolicenie. Właściwie to na upartego jakby sobie jakieś państwo dziś samo ustaliło inny kalendarz, to co do tego innym nacjom. Właściwie musieliby na to przystać. Przecież i tak mamy swoje języki mowy przeróżniste, a świat i tak toczy się dalej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Długa Rachuba
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile