kalfas

kalfas

Upper Silesia region.
reszta jak w piosence Budki Suflera

EL BISKUP

O ta piosenke chodzi?

Budka Suflera
Nieśmiertelnie piękna twarz

Tak czysta, tak niewinna jak
Zakonna biel
Chcesz wiedzieć ilu mogła mieć
Nim sam dotkniesz jej

Gdy jej słowa koją ból
Do krwi sączy się jad
Mówisz: "cieszę się, że jesteś tu
Powiem prawdę: chciałem cię od lat"

Witamy Very Happy

Arwena

witaj kalfas.

ja myslalem ze chodzi o "nadciaga noc komety, ognistych meteorow deszcz" - rowniez by Budka, hehe
_________________
możliwość pomylenia się to część bycia wolnym

Gentleman

No to jedziemy dalej;)

Nie taki znów wolny

Na pozór się wydaje proste to,
We własnych tylko dłoniach masz swój los.
A jednak, jeśli już wiedzieć chcesz,
Nie takie to proste,
Nie takie to proste wcale jest...

Z pozoru własną drogą idziesz sam,
Własnego tylko serca słuchasz rad,
A jednak jesteś w tym, uwierz raz,
Nie taki znów wolny,
Nie taki znów wolny jakbyś chciał!...

Ktoś pilnuje twych myśli i snów co krok
Ktoś próbuje ulepić cię znów jak wosk
Ktoś być może już dawno cię wziął na cel
Ktoś handluje twym życiem czy chcesz czy nie...

Tej wiedzy nie wyniesiesz z żadnych szkół,
Tu trzeba dobrze patrzeć i mieć słuch,
Gdzieś obok dzień po dniu cały czas
O twoją wciąż skórę
O twoją wciąż skórę idzie gra...

Na pozór się wydaje proste to,
We własnych tylko dłoniach masz swój los.
A jednak, jeśli już wiedzieć chcesz,
Nie takie to proste,
Nie takie to proste wcale jest

Ktoś pilnuje twych myśli i snów co krok
Ktoś próbuje ulepić cię znów jak wosk
Ktoś być może już dawno cię wziął na cel
Ktoś handluje twym życiem czy chcesz czy nie...

Podchodzi pod to forum. Pozdrawiam

kalfas

Wlasnie dostałem limit od mojego najserdeczniejszego kolegi Bimiego.
Cały 1 post dziennie. Tym samym mój kolega Bimi stał sie przewidywalny jak ciota u samotnej kobiety.Tym niemniej, mimo iż oczekiwany, fakt ten wprawił mnie w stan pewnej konsternacji.Spojrzałem na komunikat: 1 post dziennie. Wzrok mój spoczął nastepnie na nagłówku witryny. Czytam...forum...DYSKUSYJNE...PRAWDA.
kURKA WODNA...DYSKUSJA Z 1 POSTEM DZIENNIE...to prawie jak ksiądz na sumie w niedziele...tez ma jeden post dziennie...wychodzi...mowi co ma powiedziec i schodziii....z ambony...druga strona do niego juz nie przemówi..zreszta pewno ma to głeboko w 4 literach bo i po kolądzie biega jak bukmacher na torze zanim bomba pójdzie w górę.
Ale jak to analityczny umysl, mysle, kurka mnie sie coś musiało porabac wpisuje do googlacza....forum.... Nie no kurka mi i googlom jednoczesnie sie nie moze mylić...No ale jak to mówia nie mój cyrk i nie moje małpy....
Bimi ma swiete prawo robic jak robi to FORUM JEST JEGO.

Pozdrawiam wszystkich do których obecności zdazyłem tu przywyknąć.

Kończąc przytocze sentencje ze znanego serialu "o prawdze" w której zagralo dwóch utalentowanych aktorów filmów porno...."the truth is out there".
Tu strawersuje to odrobine: "warning. Bimi is there!"
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.

Pr0meteusz

świadomie badz nieświadomie podzelasz poglady satanistów, tak wiec bimi może poszerza poprostu swoje horyzonty myslowe i dostrzega pewne sprawy saflak..

i z jednym postem dziennie szykuje sie taka akcja jak u Prawdziwego.
taka kalfas opozycja, napewno sobie poradzisz. inteligentny jesteś.

Ordel

Kalfas nie załamuj mnie , nie poddawaj się Smile

nie bądź miekki. Jesteś moim ulubieńcem , z prostego powodu , Jak byłem młody byłem podobny do ciebie ( z ost. swoim tematem przegiołeś ) troche , chyba Smile

Jesteś narwany , spoko , ja to rozumiem , ale nie na tym forum , tematy z dupy są męczące , niepotrzebnie odrywaja mnie od innych ciekawych tematów .
Proponuje tobie prostą zagrywke , spróbuj złożyc podanie z innego numeru IP , raz sobie poradziłeś , poradzisz sobie i drugi raz .

Dzis gadłem z kuplem i powiedział mi ,że na ostatnim Koncercie kapeli Lumpex 75 zrobiłem niezłą borute ( niezła masakra była) , A ja poprostu miałem wyjebane i niezłą bombe, kwalifikowałem się na wpierdol, albo przynajmniej konkretnego liścia . Odpowiedziałem znajomemu , że gdyby was ( znajomych) nie było to bym , może odpierdolił mniejszą rzeźnie ( gdyż nie miał bym sie z kim napic ) , ale przy tak skocznych numerach nie mogłem pozostac "drętwy" Smile

http://www.myspace.com/lumpex75 , a ze skutkami uboczny , to zależy od szcześcia . Z tego co się zorientowałem miałem go sporo Smile

- to takie porównanie z tym że ja miałem szcęście , a ty nie Smile

Co do twojego "bólu" , rozumiem twoje "utrapienie" , sam przeżyłem pewne rozczarowanie , gdyż dwa razy limit mi został zmiejszony . Ale "świat" w który żyjemy jest podobny do tego forum i trzeba się dostosowac albo wypierdalac.
Nie jesteś pierwszym i nie ostatnim gościem który "psioczy" na te forum , "ordnung" wymaga pewnych ofiar >
Jakby to ując , czujesz się jakbyś służył w jednosce karnej która mając do dyspozycji kije (ewentualnie noże) musi rozminowac pole minowe Smile

Jak coś służe radą , ale powinieneś sobie poradzic .
Warto rozminowac to pole minowe , ale może zając to tobie sporo czasu Smile

Powodzenia
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Norbi

Ordel, Ty jesteś nasza forumowa Matka Teresa. Very Happy

Na codzień też masz taką pogodę ducha, czy Cię wieczorami nachodzi?

kalfas

Wolna republika Kalfasa.
Niniejszym postem, po jednodniowej emigracji i wolcie myslowej
poza imperium Bimiego proklamuje Wolną Republike Kalfasa...w skrócie WRK.
W ramach przyznanego limitu 1 postu dziennie będe w temacie tym prezentował
pewne mysli i przemyslenia, z gruntu niezgodne z egocentryczna wizja swiata by Bimi przydomek

"dress from jail" w skrócie DJ Bimi.( fonetycznie be me?)
Mysla przewodnia tego procederu jest udowodnienie wolnemu światu że limit mozna ograniczyc do 0

pstów dziennie. Dobry temat na długie dysputy filozoficzne.
Można to tak samo łatwo zrobić jak udowodnic zasadnośc jeżdzenia po alkocholu jak równiez nie

karania narabanych kierowców...skoro zawsze wystarczą dwie dane? mozna udowodnić wszystko.Tzn.

Mysle więc jestem.
Pije więc jadę itp.Ćpam...jestem cool.

cytat na dzis

"ostatni chreścijanin umarł na krzyzu 2000 lat temu"

(codziennie postaram sie wrzucic cos nowego)

To jest Nietzeschego, tego od pochówku Pana Boga. Zanim zaczne wywód w temacie, nadmienie , że

wierze w wyższą forme , istote...zwał jak zwał. Nie wieże jedynie w religie i system wiary.

Duzymi literami dla homo Bimi :SYSTEM wiary.

Ad rem. Przesmiewcy Ferdka N. mowili " No no pisał że BOg umarł a tu prosze Nietzsche umarł a

...." W domysle są wierzący a więc Bog zyje. Problem z tym
że byli świadkowie urodzin Ferdka N, byli/są(?) swiadkowie jego pochówku(1900).
O Panu Bogu tego samego nie można powiedzieć..z prostej przyczyny pan Bog to

personifikacja.....tego co ponad ludzkie...odległe. Po co personfikuje sie leadera? jak zawsze

zeby ukryć za jego fasada( czytaj facjata) prawdziwych kreatorów.Czy Bog nam jest potrzebny do

zycia? Twierdze , że tak...jest nam niezbędny jako oparcie w obliczu przemijania i smierci.

potrzebny jest celem uzasadnienia naszego istnienia, cierpienia radości życia i w koncu smierci.
Ale kreatorzy w niczym nam nie są potrzebni...absolutnie w niczym. I tu sie objawia dychotomia

całego zjawiska...systemów wiary....Prawda celowo ulega zatarciu.....Prawda eliminuje kreatorów.

Podpisze się za tym stwierdzeniem Ferdka N....Ostatni i pierwszy Chrzescijanin umarł na

krzyzu.Nie odniose się do takich postaci jak Matka Teresa z uwagi na fakt, że ona i jej podobni

to garstka piasku w pustyni ściemy zwanej chreścijaństwo.Mityczne 144 tys. Świadków jechowy

to nic innego jak czysta kreatywna księgowość. Przez eony swiat nie zobaczy tylu czystych i

prawych ludzi. ja się do nich również nie zaliczam, czego mam absolutna świadomośc i zkrzyżem

na szyi nie biegam i nigdy nie biegałem.
Czy katolickich księży winnismy oglądać w plebaniach częstokroć większych od samego koscioła?

Nie - przeciwnie powinnismy ich widywać w rynsztoku z zebrakami,

prostytutkami....bezdomnymi,potrzebującymi wsparcia. No ale cóż....samo słowo książę=ksiąz

oddaje sedno umiejscowienia przedstawicieli kreatorów wsród ludu.
Może i dobrze , że czas sie jezcze nie wypełnił bo nie ostał by sie kamien na

kamieniu......Współczesna wiara ma tyle wspólnego z chrescijaństwem co pomidor z pomidorową.

pozostał tylko pewien smak...a mówiąc bez ogródek wali z tego jak z szamba.profil współczesnego

chrescijanina? jedyne kryterium? bieganie co jakiś czas do budowli zwanej Kosciół.oddawanie sie

rytuałom z gruntu satanistycznym...
Czymże jest bowiem jakikolwiek obieg pieniądza w świątyni.....oddawanie czci dziełom rak

ludzkich? Kościół zywy już nie istnieje w sensie wspólnotowym.
Moze nidy nie istniał po smierci pierwzego chrescijanina...
Dziś opisałem chrescijaństwo ale trzeba obrócic sie 360 st. dookoła. Zyjemy w świecie splatanym

pajeczyną falszertsw, błędnych pojęć, celowych mistyfikacji, urojen..... itp.
Nic ale to nic nie znaczy dokładnie tego co opisuje. Tj wszystko posiada pewien interface

myslowy
, cos na kształt kodu kreskowego. ten posredni element- fałszywe nazewnictwo- zmienia w skanerze

naszej świadomości rzeczywisty obraz zjawiska. Tak rodzi sie i przemyca kłamstwo. A to zapada w

pamięć na wieki dzieki włańsie sprytnemu manipulowaniu nazwami.
jest słowo chrzescijanie - nie ma chrescijan, sa tylko ludzie tak sie nazywający,
jest demokracja, - nikt nigdy nie widział demokracji .Wymyslono lepsze systemy włądzy wbrew

obiegowym opiniom, ale zagrazaja one kreatorom,
jest wolnośc- choc ludzie staja sie z biegiem czasu coraz wiekszymi niewolnikami, uzywek,

władzy, przemysłu, pracaodawców,
jest miłośc - podobno tylko dlaczego trzeba za nia coraz wiecej płacic skoro to miłośc?
jest system szkolnictwa - który słuzy ogłupianiu młodych umysłów, zrównywaniu stopniowemu

poziomu wiedzy do zera....pod pozorem unifikacji i standaryzacji
jest to i owo - ale z reguły mylnie opisuje rzeczywisty sens danego zjawiska. W tym sensie

zyjemy w pojęciowym Matrixie. i ten jestesmy w stanie rozponać swiadomie obserwując otaczająca

nasz rzeczywistość. Drugim etapem jest rozponanie matrixu na poziomie fizycznym ale o tym kiedy

indziej.
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.

kalfas

Na dzis dwie krótkie frazy:

1/ Zło dobrem zwyciążaj.

2/ Przebaczcie im bo nie wiedzą co czynia.Czytaj: zło jestn nieświadome

Azali może jedna osoba tak sprzeczne bzdury glosic?

Nie po trzykroc nie.

Skoro zła osoba jes nieswiadoma zła, w żaden spsob dobro nie wplynie na jej postawe. Po prostu zło i dobro w niej nie istnieją jako odrębne byty. Jej zło to subiektynwe dobro. Korzysc własna Ego.Pozostaje więc jedynie eliminacja zła.
...lub dobra. Wybór zawsze jest ....nazywa się wolna wola.

Biblie i tego typu rzeczy czytajcie z uwaga. Czesto ksiegi zawierające zło oficjalne czynia mniejsze zło niz te zawierające prawdy pozornie dobre.

Bog może i jest w drzazgach i kamieniach ale szatan ukrył sie w głeboko w pewnych ksiegach.

Bywajcie.
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.