Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:06, 22 Mar '10
Temat postu: Łunochod-2 widoczny na zdjęciu Księżyca
Cytat:
37 lat ludzkość nie widziała radzieckiego pojazdu Łunochod-2, który w 1973 roku wylądował na Księżycu i przez pół roku badał jego powierzchnię. Kilka dni temu opublikowano nowe zdjęcia pochodzące z amerykańskiej sondy kosmicznej LRO, na których widoczny jest nie tylko sam Łunochod-2, ale również cała droga jaką pokonał. Mimo, że pierwsi do zdjęć dostęp mieli specjaliści z NASA, to jednak szybszy okazał się profesor Phil Stooke z Uniwersytetu Zachodniego Ontario w Kanadzie. To on odkrył miejsce spoczynku Łunochoda-2, śledząc dziwne szlaki na powierzchni Księżyca. W miejscu, gdzie droga się kończyła, widoczna była maleńka ciemna kropka. Wystarczyło tylko porównać współrzędne zdjęcia z danymi o ostatniej lokalizacji radzieckiego pojazdu, i okazało się, że to nic innego jak właśnie Łunochod-2. Pojazd jak na lata 70. ubiegłego wieku był bardzo zaawansowany technicznie. Najważniejszym elementem jego budowy było osiem kół z których każde było napędzane niezależnie i posiadało własny układ hamulcowy. Wszystko to po to, aby można było je automatycznie usunąć, gdyby uległo uszkodzeniu w kontakcie z księżycowym pyłem. Łunochod-2 poruszający się z prędkością do 5 km/h potrafił dokonywać analizy promieniowania rentgenowskiego, nadfioletowego i elektromagnetycznego, pola magnetycznego, fal radiowych, miał również wiertarkę, koparkę i co najważniejsze trzy kamery, dzięki którym mógł rejestrować panoramiczne obrazy, które następnie trafiały na Ziemię.
źródło: http://twojapogoda.pl/ _________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 24 Paź 2009 Posty: 154
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:05, 22 Mar '10
Temat postu:
Nie nie nie. Wszystko pomyliłeś, ten pojazd tam wcale nie wylądował, no bo jak, przecież amerykanie też nie wylądowali.
Wystarczy skwitować że to wielka ściema i wystarczy dla hoaxerów.
_________________ WAR IS PEACE,
FREEDOM IS SLAVERY
IGNORANCE IS STRENGTH
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:02, 22 Mar '10
Temat postu:
i jak zwykle muszę uwierzyć na słowo, bo to zdjęcie pokazuje szarą kropkę i kilka pasków, czy ten zajebisty wypasiony satelita, nie mógł zrobić mu fotki? Gdzie w takim razie NASA używa tych wspaniałych obiektywów które są wstanie zrobić zięcie piłce tenisowej z kosmosu.
Akurat wylądowanie tam robota nie było skomplikowane, który ciut lepiej znosi przeciążenia, promieniowanie brak tlenu itp. problem z tym by dotarł i powrócił stamtąd, człowiek
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:38, 22 Mar '10
Temat postu:
ya napisał:
Akurat wylądowanie tam robota nie było skomplikowane
ośmielam się nie zgodzić - moim zdaniem to bardzo trudne wylądować zdalnie na pozbawionym atmosfery księżycu. trzeba wyhamować silnikiem ogromną prędkość, a wszystko zachowując stateczność, bez atmosfery. zważywszy an opóźnienie zdalne sterowanie "na żywo" jest praktycznie niemożliwe - trzeba zaprogramować komputer i liczyć na to że niczego się nie przegapiło...
myślę że dzisiejsze komputery miałyby z tym poważny problem, a co dopiero w latach 70tych.
co innego rozbryzgać coś o księżyc - to faktycznie nie jest skomplikowane.
i nie wątpię że w tym akurat NASA doszła już do perfekcji. tylko się nie przyznają - zupełnie nie rozumiem czemu
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:46, 22 Mar '10
Temat postu:
nie jest tak źle, to nie mars, opóźnienie to tylko 5 sekund.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:01, 22 Mar '10
Temat postu:
to własnie na marsie nie jest źle - wystarczy użyć spadochronu albo samolotu i kierowac przy pomocy aerodynamiki.
w przypadku księżyca, z powodu braku atmosfery lądownik trzeba wyhamować wstecznym ciągiem - ogromnym ciągiem.
a prędkość jest tak duża że decyzje trzeba podejmować w ułamkach sekundy; w 5 sekund to taki lądownik zdąży się 500 razy okręcić jak mu gaz z rury przywalisz. a jak już sie rozkręci to życzę powodzenia w zatrzymaniu go.
pewnie można jakieś żyroskopowe stabilizatory wykminić, ale przy takich prędkościach i mega ciągu, bez szybkiego kompa, raczej na niewiele się zdadzą. zresztą ciężko to przetestować w ziemskich warunkach. nie wierzę że ruscy mieli taką technologię.
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:45, 22 Mar '10
Temat postu:
Cytat:
w przypadku księżyca, z powodu braku atmosfery lądownik trzeba wyhamować wstecznym ciągiem - ogromnym ciągiem.
- też nie pojazd można wyhamowywać jeszcze przed wejściem w pole przyciągania księżyca, później należy zniwelować to przyciąganie, chociaż swoją drogą nawet jeśli jest ono 10 razy mniejsze niż na ziemi to i tak to jest niezły wyczyn. Prawdę mówiąc nie widziałem jeszcze by ktoś lądował w ten sposób na ziemi, a im wszystjin udało się za pierwszym razem.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 25
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:08, 30 Mar '10
Temat postu:
Czując przymus włączenia się w dyskusję jestem zmuszony przez własną logikę do zauważenia kilku spraw:
1. W istocie zastosowano w rakiecie były zastosowane żyroskopy (poszukajcie na rosyjskojęzycznych stronach tam jest niemal pełna specyfikacja pojazdów).
2. Dzisiejsze komputery bazują na rozwiązaniach zachodnich i przyjmuje się, że przy wysyłaniu sondy musi ona sprostać wszystkim okolicznościom jakie zastanie na miejscu oraz wykonać pomyślnie misję, ogólnie komputery muszą być w stanie same podejmować odpowiednie działania (typu jeżeli wystąpi to zrób to itp...) w rosyjskim podejściu było jedno zrób to i to wtedy i wtedy i koniec, do tego wystarcza kilkadziesiąt Bitów pamięci, a taki komputery istniały już w latach 60 wielkości walizki
Teraz po prostu przekombinowujemy, wtedy liczyły się proste rozwiązania
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:22, 01 Kwi '10
Temat postu:
kto powiedział, że silnik musi być pod pojazdem? Żeby gładko wylądować trzeba przynajmniej 3 silniki nad pojazdem ustawione pod kątem. Widziałem gdzieś taka ruską wizualizację lotu załogowego. Taki spadochron z silników.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:16, 02 Kwi '10
Temat postu:
Cytat:
ya napisał:
też nie pojazd można wyhamowywać jeszcze przed wejściem w pole przyciągania księżyca
co ty za głupoty wygadujesz?
co to jest "pole przyciągania księżyca"?
kojarzy mi się to co najwyżej z jakąś ezoteryką Smile
czepiasz się, weź magnes zbliżaj do metalowego przedmiotu, w momencie gdy metalowy przedmiot znacznie zbliżać się do magnesu oznacza że znalazł się w polu przyciągania magnesu.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:27, 02 Kwi '10
Temat postu:
ya napisał:
Cytat:
ya napisał:
też nie pojazd można wyhamowywać jeszcze przed wejściem w pole przyciągania księżyca
co ty za głupoty wygadujesz?
co to jest "pole przyciągania księżyca"?
kojarzy mi się to co najwyżej z jakąś ezoteryką Smile
czepiasz się, weź magnes zbliżaj do metalowego przedmiotu, w momencie gdy metalowy przedmiot znacznie zbliżać się do magnesu oznacza że znalazł się w polu przyciągania magnesu.
aha.
toś se wykminił
już chyba nawet pezook z kacprem nie wymyślili by lepszej teorii.
słyszałeś kiedyś o tarciu?
zdajesz sobie sprawę że gdyby zarówno magnes jak i metal znajdowały się w nieważkości to ten twój przedmiot "zacznie się zbliżać do magnesu" niezależnie od odległości?
czy nie zdajesz..?
może czas przeczytać jakiś podręcznik fizyki z gimnazjum.
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:56, 02 Kwi '10
Temat postu:
Cytat:
zdajesz sobie sprawę że gdyby zarówno magnes jak i metal znajdowały się w nieważkości to ten twój przedmiot "zacznie się zbliżać do magnesu" niezależnie od odległości?
tak, o ile nie znajduje się w polu działania innego przyciągania np ziemskiego, czy określenie pole grawitacyjne będzie ładniejsze?
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:01, 02 Kwi '10
Temat postu:
nie rozumiesz że zakres działania "pola" jest nieskończenie wielki, he?
jedyne co się zmienia wraz z odległością te jego siła - nigdy nie osiągając zera...
ergo: nie ma czegoś takiego jak "wejście w pole przyciągania".
ile się jeszcze zamierzasz przekomarzać, zanim się ukoisz?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:00, 07 Kwi '10
Temat postu:
sam pleciesz jak potłuczony.
jakie ktoś wyznający opinię "wejścia w pole przyciągania księżyca" ma kompetencje ku temu by oceniać czy łatwo, czy trudno jest na nim wylądować? żadnych!! dopóki nie zrozumie czym jest grawitacja (że np. w jej obręb nie da się "wejść"), dopóty najlepiej niech się w ogóle w temacie nie wypowiada.
nie mówimy tu o tym kto widział ducha i jak on wyglądał tylko o prostych mechanizmach fizycznych opisanych już kilka wieków temu
Zespół fizyków prowadzony przez profesora uniwersytetu z San Diego, dokładnie określił lokalizację zaginionego reflektora świetlnego, pozostawionego przez Związek Radziecki na powierzchni Księżyca około czterdziestu lat temu. Wielu naukowców od dawna bezskutecznie próbowało odnaleźć radziecką zgubę.
Laserowy reflektor produkcji francuskiej został wysłany na statku wykorzystanym w misji Luna 17, który wylądował na Księżycu siedemnastego listopada 1970 roku, wypuszczając na jego powierzchnię robota-wędrowca badającego obszar. Robot ten wyposażony był w zagubiony reflektor laserowy. Sowiecki lądowiec oraz robot zwany Lunokhod 1 ostatni raz dali o sobie znać czternastego września 1971.
co prawda ten złom nie odbija światła tak jak zwierciadło powinno, ale to tylko dlatego że przesłonił go już pył księżycowy
Cytat:
Murphy i jego koledzy udowodnili w pracy, która została opublikowana w tym miesiącu, że księżycowy pył może przesłaniać reflektory rozmieszczone na powierzchni Księżyca. Ekipa badawcza odkryła, że laserowe światło, które odbija się od reflektorów jest słabsze niż oczekiwali i zaciemnia się jeszcze bardziej, kiedy księżyc jest w pełni.
„Przy pełni Księżyca siła światła zwrotnego maleje dziesięciokrotnie," dodaje Murphy. „Musimy dowiedzieć się, czym jest to spowodowane, jeśli planujemy wysłać więcej naukowego sprzętu na powierzchnię księżyca. Znalezienie reflektora z lądowca Lunkhod 1 daje nam ważne wskazówki, które przydadzą się w tych badaniach,” wyjaśnia uczony.
odnoszę takie dziwne wrażenie, że (jak na XXI wiek przystało) amerykańscy naukowcy krok po kroku odtwarzają dziś historię swoich nieudanych lądowań na srebrnym globie - co miesiąc odkrywając nową kupkę rozbryzganego oń w XXw złomu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów