Al Kohol

Al Kohol

idac za przykladem Aqualinespirit postanowilem podzielic sie z wami momi preferencjami muzycznymi. ogolnie jestem fanem elektroniki, choc slucham w zasadzie wszystkiego - chyba w kazdym gatunku muzycznym znalazlby sie jakis zajebisty numer Smile

niemniej jednak z elektroniki najbardziej kocham dark ambient i okolice. w tym poscie postaram sie umiescic co smaczniejsze kawalki. kolejnosc utworow jest zupelnie przypadkowa.

na poczatek zapodaje moje ostatnie odkrycie: cathedron z utworem "wolftribes"

swietnie sie rozkreca!

tutaj jeszcze jeden utwor tego samego projektu:

zwroccie uwage na wykrecone grafiki kolesia wspolpracujacego z grupa "tool" - cheta zara

lustmord - "zoetrope" - utwor pochodzi z krociotkiego filmiku na podstawie opowiadania franza kafki "kolonia karna"

lustmord to w ogole najjasniejsza gwiazda dark ambientu - mozna powiedziec ze ojciec gatunku

coil - "where are you?" - numer z kultowej, dwuczesciowej plyty "musick to play in the dark". coil to projekt homoseksualnej pary magow, zafascynowanych tworczoscia aleistera crowleya. w zasadzie kazda ich plyta byla utrzymana w innym gatunku. kolesie przyjeli chyba wszystkie narkotyki swiata. niestety kilka lat temu jeden z nich - john balance - wypadl przez okno po pijaku z zaledwie pierwszego pietra i tak nieszczesliwie upadl ze sie zabil.

zwracam tez uwage na towarzyszacy numerowi obraz alexa greya

ordo rosarium equilibrio - "tango for concession of the suspender princess". mroczne, erotyczne tango Smile

swoja droga grupa tez mocno magiczna. znowu fascynacja crowleyem.

desirderii marginis - "mantrap". bekowy teledysk z bieszczad. mroczna muzyka nadala filmowi zupelnie inny klimat.

current 93 - "all the pretty little horses". kolejni (a w zasadzie kolejny) zafascynowani thelema.

heheheh wyglada na to ze lubie magiczna muzyke Very Happy

JA

Świetna muza, nigdy nie znałem zespołów, które normalnie tak grają. Można przy niej odlecieć w dziwne światy zwłaszcza po zażyciu jakiegoś psychodelika... No... Bardzo ciekawej muzyki słuchasz.

P.S. Twoje dzieci nie mają koszmarów po odsłuchaniu Twoich płyt? Razz

P.S. Grałem w grę, w której były podobne klimaty muzyczne... na prawdę świetnie się zgrała ze scenariuszem gry, a gra to SOUL REAVER 1 i 2... wiele lat temu ją przechodziłem:

Zwłaszcza jak się wchodziło w takie mroczne miejsca, które są na tym trailerze pokazane. Ogólnie jest to scenariusz tysiace lat po upadku cywilizacji z elementami dziwacznego fantasy.

Voltar

wypas

Aqua

Według mnie na równi z Lustmordem jest Raison D'Etre, ale żadnego kawałka dla poparcia mojej tezy nie wkleję, bo na moim obecnym łączu, mówiąc wprost YT szmaci się jak ostatnia kurwa. Więc jak ktoś jest ciekawy - szukajta sami. Wink

Generalnie odkąd mam internet przez GPRS stałem się bardzo niemultimedialny.

PS. A Soul Reaver wymiata - chociaż czuje niedosyt po Defiance. Natomiast muzykę z jedynki i dwójki słucham po dziś dzień. Jak ktoś jest fanem mrocznych OST'ów z gier to dobra jeszcze jest z Torment'a (Mark Morgan), Diablo2 (Matt Uelmen) i z Dungeon Keepera (Russeel Shaw)- oczywiście jedynki, bo dwójka to wogóla profanacja była.

Albo... cholera - poświęce się.

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Aqua

Tak teraz zacząłem kopać w Dark Ambiencie i się okazuje, że muszę jeszcze sporo pościągać. Wink

Lustmord używa infradźwięków w swoich utworach co ma wywoływać uczucie strachu.
Mam Heresy, Zoetrope, Metavoid, Purifying Fire, Stalker, Carbon Core i The Place Where The Black Stars Hang, a uczucia strachu nie zanotowałem. Jak na razie bardziej mnie relaksuje Dark Ambient niż klasyczna muzyka elektroniczna.

Tak teraz patrzę - ciężko znaleźć Raison d'Etre na YT. W sumie z tego co pamiętam na torrentach swojego czasu - też było ciężko to znaleźć. Kiedyś nawet na DC się zapuściłem szukając Raisona.

Tutaj niezły kawałek z albumu Reflections From the Time of Opening:

Raison d'Etre - The Maturation Of Nature:

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Al Kohol

JA - ciesze sie ze ci sie spodobalo Smile

w istocie muza jest swietna nawet na trawke, ale prawdziwa uczta duchowa jest kiedy polaczysz np kwasa z coilem. tyle ze to trzeba lubic takie klimaty. mnie np uczucie smutku i lekkiej grozy relaksuje. wazne zeby nauczyc sie panowac nad emocjami i wszystko moze byc przyjemne.
co do mojego dziecka to spoko - slucham tej muzyki tylko na sluchawkach. zona jej nie znosi Very Happy

przymierzalem sie kiedys do soul reavera ale nie lubie gier tpp, nie dalem rady Smile

Aqua - raison owszem owszem jest niezly, ale lustmord to na prawde inna półka. koles nagrywa plyty w jakichs jaskiniach, w ogole strasznie eksperymentuje. nagral tez jedna plyte jako "arecibo", nazywa sie "trans plutonian transmissions". calkiem sympatyczna. a z gierek to z diablo jedynki tez byla swietna muza, no i oczywiscie wszystkie czesci "fallouta" Smile

niestety chyba bede musial sam porobic klipy bo to co bym chcial zapodac nie ma zbytnio na tubie. jak jest juz artysta to nie ma odpowiedniego utworu. szjet.

dobra oto kolejna porcja.

"arcana - innocent child". od razu ostrzegam ze dla niektorych moze brzmiec troche kiczowato ale jest to naprawde zacny projekt z ciekawym klimatem. troche to podchodzi pod "dead can dance". artysci informuja na swojej stronie ze mozna sie ich muzyka spokojnie wymieniac. chwalebna postawa.

"job karma - system" - czyli cudze chwalicie, swego nie znacie. wybitny polski projekt ambientowo-industrialny z wyjatkowa oprawa graficzna. co prawda ostatnie ich plyty juz mi sie nie podobaja ale dwie pierwsze sa przewyborne! po raz pierwszy sie z nimi spotkalem na festiwalu muzyki industrialnej w gdanskim kosciele sw. jana (opuszczony, rozwalajacy sie stary kosciol w centrum miasta - bardzo klimatyczne miejsce) kilka lat temu. polecam popatrzec na tubie na inne ich teledyski.

"carbon based lifeforms - photosynthesis" niesamowicie przyjemna muzyka. tu nie ma smutku, ani grozy. totalny relaks - jakbys zeżarł ze dwie piguly Very Happy

ich dwie plytki "hydrophonic garden" i "world of sleepers" sa jednymi z moich ulubionych.

"pati yang - all that is thirst", polska artystka, ktora w sumie moze juz byc szeroko wam znana. jak do tej pory to najbardziej mainstreamowy wykonawca jakiego zamieszczam hehe naprawde warto

"puscifer - momma sed", solowy projekt maynarda jamesa keenana, charyzmatycznego lidera grupy "tool". do tego numeru mam wyjatkowy stosunek gdyz szczyt mojej nim fascynacji zbiegl sie z momentem narodzin mojego dziecka. to nie jest ambient, ani muzyka elektroniczna, ale klimat jest rownie melancholijny. zachecam do zapoznania sie ze slowami tego utworu. w pewien sposob nawiazuja do tematyki forum Wink

zapodaje dwie wersje teledysku.
oficjalna:

oraz amatorska, ale z podczepionym bardzo ciekawym filmem animowanym:

bardzo dobra muza byla jeszcze w pierwszej czesci gry "quake". zrobil ja trent reznor, czyli "nine inch nails". bylem zakochany w tworczosci tego goscia ale ostatnich kilka plyt to w mojej ocenie padaczka. niemniej jednak reznor, podobnie jak wspomniany wczesniej keenan spokojnie odnalezliby sie na naszym forum Smile

numer sie dosc mocno zaczyna ale potem przechodzi w bardzo mroczny ambient. polecam cala sciezke dzwiekowa. miodzik.

a tu jeszcze klip z czasow swietnosci nine inch nails, kiedy robili jeszcze dobra muze i mocne klipy (czasem zbyt mocne)

acha no i chcialbym wymienic jeszcze pare artystow ktorzy nie maja dobrej reprezentacji na tubie.
"bad sector" - projekt wloskiego kolezki. ogolnie niezly ale jedna plyte mial po prostu fantastyczna, nazywa sie "xela". pol godziny wybornego klimatu. polecam jeszcze plytke "polonoid", a konkretnie numer "ahir". wspanialy!
bardzo ciekawym artysta jest jeszcze "deutsch nepal". polecam!
natomiast kolejnym crowleyowskim artysta jest "coph nia". koles ma ciekawy wokal i dziwnie wyglada Very Happy

jest jakas taka dziwna regula ze czesto dwie pierwsze plyty sa swietne a potem bywa juz roznie - podobnie jest i w tym przypadku.

na koniec jeszcze cos takiego:
"kury - jesienna deprecha". kult!

tymon tymanski rzadzi!!!!

aaaa i podaje bardzo wazny link dla milosnikow mrocznej elektroniki:
http://postindustry.org/
mnostwo recenzji i informacji. zelazna pozycja w internecie Smile

WhiteRaven

Lubię zasypiac przy Dark ambiencie jak i przy tym "normalnym" ambiencie bo pobudza wyobraźnie. Z Crowleyem spotkałem się słuchając utworów Cradle of Filth i czytając R.A. Wilsona. Gdyby spojżec na to z perspektywy czasu wszystko łączy się w całośc i potwierdza to o czym pisał Wilson w Powstającym Prometeuszu. Można powiedziec że mamy swój tunel czasoprzestrzenny.

Al Kohol

w dzisiejszym odcinku bedzie troche bardziej dynamicznie Smile

na poczatek poleci samael - "solar soul". kiedys ten zespol kojarzyl mi sie z jakims okrutnym metalem - i ponoc tak bylo - ale od paru plyt chlopaki zluzowali i dolozyli troche elektroniki. jak dla mnie bardzo przyjemne. obok tego amatorskiego klipu jest tekst piosenki. zachecam do zapoznania sie - bardzo pozytywny przekaz.

a tu jeszcze jeden numer - "on earth"

uwielbiam jezdzic samochodem sluchajac samaela Very Happy

rob zombie "spookshow baby" zmiksowany przez rammstein Twisted Evil

vnv nation "standing" (vnv znaczy victory not vengeance)

clint mansell "pir2" - genialny film, genialna muza

no i na deser co by sie troche uspokoic po tych pląsach:
maciej malenczuk "madre de deus" - takiego go nie znacie Smile

czapki z glow przed tym panem! cala plyta z ktorej pochodzi ten utwor jest po prostu kosmiczna

Al Kohol

robie porzadek na starych plytach i takie oto numery mi sie przypomnialy Smile

laibach - life is life

einsturzende neubauten - sabrina

cathedral - solitude (black sabbath cover)

jocelyn pook - masked ball (z filmu "oczy szeroko zamkniete")

mindless self indulgence - shut me up

i jeszcze jeden numer tej grupy z teledyskiem z pokemonem Very Happy

astrit

Cytat:

einsturzende neubauten - sabrina

Al kohol czyżby w tym zwierciadle to......???hheeheh Wink

do koszyka twoich wspominek możesz dołączyć jeszcze ten laibach - można powiedzieć protoplasta tych industrialowych kapel

lub jak ktoś woli opere Wink

a ten

Cytat:

vnv nation "standing" (vnv znaczy victory not vengeance)

jest włąśnie z filmu " Gabriel" o którym pisałam kiedyś tam.... Smile

astrit

pobądźmy trochę w ciszy Wink

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

brainwash

European TOP 100 Rolling Eyes

_________________
Kto wyrządził rasie ludzkiej tak wiele złego ? Inimicus homo hoc fecti - " nieprzyjaciel człowieka to uczynił "