Do tego powinna zmierzać kinematografia. Wrzucanie filmu za darmo do sieci, a potem jak komuś się spodoba to wpłaca dobrowolne datki. Może przestanie się marnotrawić czas i energię na produkce kupiastych filmów po których człowiek wychodząc z kina pluje sobie w brodę.
To jest film na który czekałem wiele lat - tzn pierwszy o tematyce postapokaliptycznej, który bez tych wszystkich hollywoodzkich hokuspokus pokaże jak skończy ludzkość. Jestem świeżo po seansie i bardzo polecam. Obraz wręcz naturalistyczny. Bez niepotrzebnych upiększeń, romantycznych śmieci i efekciarskich duperel. Można go potraktować jako rodzaj lekcji, która przyda się nam wszystkim. Zwłaszcza, że scenariusz tam pokazany jest bardziej realny niż wielu się wydaje.
Dzięki za polecenie , właśnie obejrzałem i nie mogę dojść do siebie .
Ten film to koszmar . Całą noc śniły mi sie "pierdoły" . Z drugiej strony pokazuje nam jak zachowują się ludzie w obliczu zagłady . Swiat umiera , oni razem z nim . Tylko niektórzy zachowują się do końca jak "ludzie" .
Czy ten scenariusz jest możliwy , żyjemy w czasach nieskończonych możliwości .
Według mnie film nie jest nudny , jest to przecież film "drogi" , czasem obraz jest ważniejszy od słów .
a co do głodu polecam ten artykuł , niestety w necie go nie ma trzeba zamówic gazetę . Jak kumpel kiedys mi odda ten numer , to go wrzucę na forum .
GŁÓD W MAKROSTRUKTURACH OBOZU KONCENTRACYJNEGO
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:58, 18 Sie '10
Temat postu:
zajebisty jest voyager, star trek. serial o całej masie obcych ras zamieszkujących naszą galaktykę. W jednym odcinku ('odległe pochodzenie') o reptilianach i ich związkach z ziemią. W innym o doświadczeniach śmierci, instalacji obcej, lucyferiańskiej, udającej anioła, oferującej każdą matrycę, każdy świat jaki jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, a karmiącej się energią znaczących zdarzeń naszego życia.
Masa informacji zawartych w tych i innych odcinkach ST Voyager jest olbrzymia.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
W sumie z początku wydawało mi się że to gniot, ale w pewnym momencie serial zaczął wciągać, i w sumie uznaje go za godny polecenia.
O dziwo film jest pełen "spiskowych teorii" szczególnie drugi sezon.
że zacytuje z pamięci " zniszczyli dwa państwa by ukryć prawdę"
Film opowiada o małym miasteczku w USA które stara się istnieć w świecie po masowych zamachach terrorystycznych z użyciem broni jądrowej. Takie WTC tylko na epicką skalę. Natomiast drugi sezon stara się wyjaśnić kto stał za tymi zamachami.
Niestety scenarzyści chyba posunęli się za daleko i trzeciego sezonu raczej nie będzie
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Szukam też filmu który oglądałem kilka lat temu. Była to niskobudżetowa, europejska produkcja s/f o dwóch facetach którzy konstruowali urządzenie wyglądem przypominające skrzynię lub kontener, dzięki któremu mogli przemieszczać się o kilka minut w czasie.
Film nie był anglojęzyczny. Pamięta może ktoś?
Szukam też filmu który oglądałem kilka lat temu. Była to niskobudżetowa, europejska produkcja s/f o dwóch facetach którzy konstruowali urządzenie wyglądem przypominające skrzynię lub kontener, dzięki któremu mogli przemieszczać się o kilka minut w czasie.
Film nie był anglojęzyczny. Pamięta może ktoś?
Zmodyfikujmy pytanie.
Dobre polskie kino SF ?!
Czy jest jakiekolwiek ?
Jaki jest szczyt naszych osiągnięć w FS i efektach specjalnych ?
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:20, 30 Sie '10
Temat postu:
Z czystym sumieniem mogę polecić "Pana Kleksa w kosmosie" , a jeśli chodzi o szczyt osiągnięć CGI - to smok w Wiedźminie zasługuje na szczególną uwagę
A tak na poważnie, oprócz tego co robi Tomek Bagiński wraz z Platige Image, chyba nie mamy za bardzo się czym pochwalić.
Ciekawą pozycją jest film Avalon w reżyserii Mamoru Oshii (Ghost In The Shell). Film ma polską obsadę a główną rolę gra Małgorzata Foremniak
http://www.filmweb.pl/Avalon
Zmodyfikujmy pytanie.
Dobre polskie kino SF ?!
Czy jest jakiekolwiek ?
Jaki jest szczyt naszych osiągnięć w FS i efektach specjalnych ?
Chyba oprócz wszystkich części Pana Kleksa (bez jaj, ale na tamte czasy był to zajebisty film z zajebistymi efektami specjalnymi) są przecież przecież jeszcze ekranizacje książek stanisława Lema:
Test Pilota Pirxa z 1978 w koprodukcji polsko-radzieckiej:
Przekładaniec w reżyserii mojego ulubieńca Andrzeja Wajdy
i do tego kilka teatrów telewizji na podstawie opowiadań Lema (szczególnie polecam Śledztwo)
PS Wracając do Lema to wartą odnotowania ekranizacją, choć nie SF jest ten oto film:
Szpital przemienienia
PS Dla fanów Barei w serialu Alternatywy 4 jest wątek SF. Jeden z bohaterów to młody wynalazca, który zbudował cyborga "Robot kolejkowy Ewa 1"
Bimi poruszyl temat realizmu kina sci fi. Mowiac o trawach....
+ dla Bimiego za zmiane komponentu/modulu logowania
czy kino Sci fi powinno byc realistyczne?
wezmy taki 2012.
1. watek przyczyny katastrofy.....nowe neutrino...gdzies w zatechlej kopalni w indiach...przeciez to mozg sie lasuje...i ten wybuch pokazany jako przyczyna zmiany...- na sloncu.
Dla wyrobionego widza to obciach....
2. tsunami o wysokosci 2000 metrow...... w sumie popieraja tu teze Howinda:)
3. Po potopie ocalala afryka......a Tybet pod wodą
4. pomysl wodowania Arki e ten sposob ...jest kilka znacznie prostszych niz wodowanie na wysokosci 5000 metrow.
czy kino sci fi powinno:
- byc tylko dla widza z USA czytaj niewyrobionego intelektualnie....
- byc realistyczne...?
Bo w sumie to jak sie oglada wiekszosc fimow to nie wiadomo czy smiac sie czy plakac....
Rozumiem Lema ten pisal pol wieku temu najlepsze pozycje i w wielu sprawach rzeczywistosc przerosla jego marzenia...ale teraz skad te bzdury?
2010 mi sie podobal z innego powodu choc nie wiem czy byylo to celowe przeslanie filmu....kruchosc ludzkiego zycia...
w pogoni za swiatem materilanym wielu z nas nie raczy dostrzec...ze istnienie zycia w tej postaci i w tej formie
jest albo cudem albo niespotykanym splotem rzadkich przypadkow.....
...no i ten motyw...ludkosc jest zawszen nie gotowa na to co nadchodzi....
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:48, 31 Sie '10
Temat postu:
kalfas napisał:
czy kino sci fi powinno:
- byc tylko dla widza z USA czytaj niewyrobionego intelektualnie....
- byc realistyczne...?
Zależy do kogo dany film jest kierowany. Jeśli jest to widowisko w stylu Avatara czy Transformers, nie ma co liczyć na to, że film będzie ambitny, co nie znaczy że będzie zły.
Inna liga to filmy pokroju Moon, Sunshine czy Cargo, ale tutaj także trzeba mieć na uwadze, że nie jest to dokument dla inżyniera NASA, tylko wolna interpretacja reżysera i na pewne rzeczy trzeba przymknąć oko.
Nie rozumiem oburzenia domorosłych krytyków którzy świadomie idą do kina na takie filmy, a później mają pretensję że np. w Gwiezdnych Wojnach słychać silniki statków i strzały laserów, bo przecież w próżni dźwięk się nie rozchodzi.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:52, 26 Wrz '10
Temat postu:
niezłe kawałki SF mamy w wydarzeniach faktach informacjach i innych tego typu gniotach i to do tego na wszystkich kanałach
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
"Człowiek z człowieka mydło wyprodukował i tym mydłem oblicze swoje obmył."
Doskonały polski teatr telewizji "Big bang" z 1986 roku. Nocą w jednej z wsi ląduje UFO. Zmusza to mieszkańców być może po raz pierwszy w życiu do zgłębienia się kim tak naprawdę jesteśmy i co właściwie robimy tu na Ziemi.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:17, 27 Maj '11
Temat postu:
Cytat:
czy kino Sci fi powinno byc realistyczne?
Kino SF ze swej natury musi być realistyczne. Wielokrotnie uczestniczyłem w dyskusjach o podziałach samego SF, jak i Fantasy po prostu, dlatego film "2012", czy wszelakie takie to kino katastroficzne i nawet jeśli dzieje się w niedalekiej przyszłości to i tak nie jest to SF, a nawet jeśli producenci tak piszą to wynika z faktu, że generalnie to co jest w przypisach gatunkowych filmu jest dziś jakąś ściemą. Zwykłe thrillery nazywane są horrorami, filmy sensacyjne thrillerami itd itp., ale taka już uroda postmodernizmu. Natomiast filmy pokroju Gwizdnych Wojen, czy Star Treka można nazwać, co najwyżej Ficton, ale na pewno nie Science Fiction, bo w takowym gatunku musi z założenia istnieć rzeczywistość oparta na przewidywanych osiągnięciach nauki, stąd po polsku nazywamy to fantastyką naukową. Takim filmem jest, więc "Odyseja Kosmiczna", ale Gwiezdne Wojny mimo, że dzieją się w kosmosie to jedynie Fantasy tylko, że nie osadzone, jak u Tolkiena w świecie legend, ale w jakimś wyimaginowanym kosmosie, który po prostu nigdy nie istniał i nie będzie istnieć.
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 247
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:29, 27 Maj '11
Temat postu:
Nie do końca się zgodzę, Start Trek to przede wszystkim SF. Gwiezdne Wojny mimo że są baśnią to także zawierają masę elementów SF. To czy wyimaginowane uniwersum może istnieć czy też nie, moim zdaniem nie ma tu nic do rzeczy. Klasyfikując takimi kategoriami, większość programów popularno naukowych można określić mianem SF.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:00, 27 Maj '11
Temat postu:
Gwiezdne Wojny może i zawierają elementy pseudonauki, ale równie dobrze mógłbyś stwierdzić, iż Władca Pierścieni jest książką o średniowieczu skoro zawiera jego elementy. Wyrażę się, więc bardziej szczegółowo. Generalnie jako gatunek można uznać fantastykę, która znów ma swoje podgatunki. Tak, więc Gwiezdne Wojny oczywiście wpisują się w kanon fantastyki, ale SF to gatunek lub podgatunek literacki wynikający z podziały samej fantastyki. Nie zaciemniając obrazu powiedzmy, że wyróżniamy trzy podstawowe gatunki w obrębie fantastyki: horror, SF i fantasy. W podziale fantastyki podstawą jest motywacja prowadząca do wykreowania świata nierzeczywistego, a więc na jakiej zasadzie dane elementy w konkretnym świecie się pojawiają, co je uzasadnia, co je uwiarygadnia. W tym względzie SF definiuje się, iż fantastyczność elementów świata wykreowanego opiera się naukowości, czyli wynika z prawdziwych poglądów nauki. Bazą wyjściową jest oczywiście nauka w stanie obecnym dla twórcy, a więc świat wykreowany na jej podstawie opiera się na gdybaniu, co do kierunków rozwoju obecnej nauki, co możemy obserwować w niektórych dziełach Dicka, Asimova u Lema, czy Strugackich. W tym względzie Gwiezdne Wojny to jedynie opowieść umieszczona w kosmosie, ale nie konkretnym, czyli dziś nam znanym, ale wyimaginowanym. W Fantasy, bowiem do którego klasyfikuje się Gwiezdne Wojny elementy fantastyczne motywowane są nie nauką, ale cudownością. One występują tylko, dlatego gdyż tak chciał twórca, który na tej podstawie może tworzyć dowolne komponenty - człowiek może się zamienić w mrówkę i już, stąd w Gwiezdnych Wojnach słychać dźwięk w kosmosie, co byłoby niedopuszczalne w SF.
Natomiast, co do Star Treka to jeśli idzie o serię filmową to można, by jeszcze na siłę w dzisiejszym postmodernistycznym świecie próbować wpisać to w SF, ale już serial z Stewartem na pewno nie, choć akurat ostatnie serie tego serialu próbowały powrócić bardziej właśnie do kanonu SF odchodząc od fantasy.
ostatnio modny, raczej przereklamowany, ale warto obejrzeć z powodu ciekawej koncepcji paralelnych rzeczywistości
natomiast poza tym to raczej znane zdarte klisze:
dobry amerykański żołnierz bohater wojny w afganistanie;
zły, chciwy, okrutny ambitny wynalazca technologii przenoszenia się do światów równoległych,
konieczność walki z terroryzmem, zagrożenie terroryzmem atomowym
etyczność i celowość eutanazji
więc raczej stare gówienko w nowym papierku choć nie brakuje ochów i achów
http://www.filmweb.pl/film/Kod+nie%C5%9Bmiertelno%C5%9Bci-2011-418967
cyt za film webem
Kapitan Colter Stevens (Jake Gyllenhaal) budzi się w jadącym z dużą prędkością pociągu. Nie poznaje siedzącej obok niego dziewczyny, nie wie, gdzie jest. Po 8 minutach od jego przebudzenia pociąg eksploduje. Wtedy mężczyzna przekonuje się, że bierze udział w rządowym eksperymencie o nazwie: "Kod nieśmiertelności", który pozwala na wejście w ciało innego człowieka na ostatnich 8 minut jego życia. Zadaniem Stevensa jest rozpoznanie i powstrzymanie zagrażającego całemu Chicago terrorysty... więcej
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:10, 11 Lip '11
Temat postu:
source code tłumaczy się raczej na kod źródłowy niż na kod nieśmiertelności.
chyba, że ktoś chce od razu zdradzić zakończenie
zresztą niespecjalnie intrygujące - raczej bzdurne
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6...11, 12, 13 »
Strona 5 z 13
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów