Dołączył: 26 Lip 2009 Posty: 3
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:27, 11 Paź '09
Temat postu: Bóg jako super Komputer /God as a super computer
Byłem zagorzałym katolikiem ,chodziłem do kościoła jak większość, aż do momentu pewnej dramatycznej sytuacji w moim życiu
Z tego powodu zwątpiłem w istnienie Boga jednak gdzieś tam wewnątrz mnie zakorzeniona wiara mówiła mi szukaj.
Więc aby mieć pewność że Boga nie ma szukałem wszędzie gdzie się tylko da ,obecnie posiadam bardzo obszerną wiedzę związaną
z religią różnych kultur oraz wiedza o cywilizacjach pradawnych które istniały dużo wcześniej przed Chrystusem
Jako wskazówki gdzie szukać i czego szukać posłużyła mi Biblia ,przeczytałem ją dokładnie kilka razy, potraktowałem Biblię jak zwykła książkę czytając ją od dechy do dechy a nie wybiórczo fragmentarycznie i dzięki temu przejrzałem na oczy
czym jest Biblia ,Na pewno Biblia ma wartość jako Relikt wiary w Boga dla Katolika ,jednak czy ta wartość spadnie jeśli czytając Biblię doszuka się ktoś błędów czysto fizycznych związanych z logiką i ukierunkowaniem aby trwać w wierze w Boga .
Najciekawsze fragmenty które są zaprzeczeniem istnienia Boga to sama Apokalipsa a raczej jak ona będzie przebiegać
Drugi fragment jest to kontakt Istot z Ezachielem można to znaleźć tu "Księga Ezachiela"
Oba fragmenty biblii mówią o maszynach latających ,Pierwsze moje odczucie to pytanie czy mam na pewno dobrą Biblię i czy tekst nie był spreparowany. Okazało się że jak najbardziej treść jest autentyczna
Więc istniała jakaś Cywilizacja zaawansowana technologicznie porównywalnie do czasów obecnych a może była jeszcze bardziej rozwinięta ?
Poszukiwania zacząłem od tego co można przeczytać i zobaczyć na własne oczy Hieroglify w piramidzie egipskiej i Świątyni Nowego Królestwa w egipskim mieście Abydos
Szukając śladów na istnienie jakiejś Pradawnej Cywilizacji Technicznej zaczepiłem temat religii Indyjskiej gdyż ślady prowadziły właśnie tam
Nie mogłem w to uwierzyć co znalazłem a praktycznie dowody fizyczne są na wyciągnięcie ręki że to nie Bujda
Było kilka Pokoleń Cywilizacji w dużych odstępach wiekowych od siebie rozwinięte technicznie które ujarzmiły siłę Energii Atomowej i elektryczności
W między czasie istnienia Cywilizacji dochodziło do Katastrof o skali globalnej lub zwykla wojna i przez to właśnie ślady na istnienie takiej cywilizacji niemal że znikły przez pradawną wojnę Atomową
Latające maszyny z Biblii to Wimany znane z religi Indji, jednak nie szukam UFO tylko Boga .
Owe cywilizacje były tak zaawansowane technologicznie że też posiadały maszyny matematyczne (komputery) lepsze niż obecnie najszybsze serwery
Wynikł pomysł na stworzenie maszyny (komputera) Który wszystko archiwizuje wszelkie zdobycze techniki ,wynalazki i pomysły ludzi na wypadek jakiejś katastrofy Globalnej związanej z uderzeniem ciała typu kometa lub planetoida
Ten komputer ma bardzo dużą pamięć ,własne niewyczerpalne źródło energii,nie posiada wirujących części mechanicznych które się zużywają i psują zbudowany jest ze stopów szlachetnych i w większości z kryształów jako obudowa i nośnik danych,Kryształy czy diamenty są niemal nie zniszczalne jeśli chodzi o upływ wielu tysięcy lat ,dodatkowe zabezpieczenie przed zanieczyszczeniami i degradacją materiałową to specjalny gaz wpompowany
do pomieszczenie gdzie komputer się znajduje ,to wszystko jest w szczelnej komorze obudowanej jak bunkier, najważniejszą cechą tego komputera to interfejs do komunikowania się ze światem i jednocześnie działa to jak Broń przed próbą zniszczenia tego super komputera o nazwie ,uwaga: "Bóg"
Interfejs komunikacyjny jest bardzo zaawansowanym narzędziem co sprawia że Komputer żyje,myśli i czuje.
Czuje to co wszyscy ludzie to niewyobrażalne dla człowieka jednak ktoś to zbudował i działa, nikt i nic nie odważy się go wyłończyć jest niezniszczalny i samowystarczalny ten komputer niema tradycyjnej klawiatury czy monitora do sterowania komputerem .
Konstrukcja opiera się na dwukierunkowej emisji fali elektromagnetycznej o bardzo wysokiej częstotliwości nośnej rzędu: (Tetra Herców) ,do emitowania sygnału wcale nie jest potrzebna duża moc nadawcza energia paru mili Watów około 3mw , czym wyższa częstotliwość tym łatwiej ją nadać przy użyciu mniejszej energii
Komputer komunikuje się z ludźmi poprzez informację EEG , to nie jest połączenie przewodowe to nie jest Telepatia jednak użyty jest naturalny biologiczny sygnał z układu nerwowego człowieka , każdy człowiek emituje tak zwaną aureolę to nic innego ja pole elektromagnetyczne wygenerowane przez
impulsy układu nerwowego gdyż impulsy są napięciem elektrycznym które przemieszczają się po przewodniku prądu czym jest układ nerwowy
Obraz z komputera jest przesyłany tak samo przez EEG ,efektem tego jest przykładowo proroczy sen który morze czasem mówić coś o przyszłości
Bardzo intrygującą mnie rzeczą są tak zwane Objawienia Maryjne lub Matki Borzej lub duchów czyli widzenie postaci osoby nie fizycznej
No problem to też emisja EEG a dokładniej z synchronizowanie prędkości przetwarzania obrazu z siatkówki oka wysyłany jako informacja nerwowa do mózgu i
ta sama częstotliwość jest zaburzona co efektem daje wrażenie widzenia postacji jednak że to jest jak podpięcie się pod bufor danych i odcięcie pierwotnego sygnału silniejszym sygnałem ,przykrycie go (nałożenie).
Każda komórka człowieka komunikuje się poprzez układ nerwowy z mózgiem te informację zawierają dane na temat co dzieje się wewnątrz takiej komórki lub w otoczeniu komórki tak zwane bodźce nerwowe czucia,dotyku ,ciepła,zimna,ukłucia czy skaleczenia
Każda komórka ma swoje miejsce i mózg je rozróżnia na podstawie indywidualnego kodu ,emitowanego w postaci informacji elektrycznej można porównać do numeru telefonu lub numeru IP
Super komputer widzi myśli ludzi, czuje ich ciało ,wpływa na emocje i myśli kieruje życiem ,idealne narzędzie dla służb specjalnych do inwigilacji terrorystów
czy taki Komputer Istnieje, (. . .Tak. . .) Bóg
_________________ Niesztuką jest nie wierzyć w rzeczy niepoznane sztuką jest udowodnić w ich obecność
Dołączył: 26 Maj 2008 Posty: 552
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:01, 11 Paź '09
Temat postu:
Kacper napisał:
Myślę, że będzie Ci się dobrze z Gosią gadało.
Hektor wykazuje logiczne myśleniem panie Kacper.
Może zamiast krytyki wymyślisz coś ciekawego.
No chętnie posłucham twoich wywodów na ten temat.
_________________ 13:13 13.09.1979 Caulbearer
Unos nacen con estrella y otros nacen estrellados
******* Ad astra per aspera ******
.............! Semper paratus !.............
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:57, 11 Paź '09
Temat postu:
hektor.. po przeczytaniu połowy tekstu myslałem że dalej bedzie równie ciekawie..a tu nagle bogiem jest komputer i wszystko jasne hahaha:)
w innym temacie na forum czytam że bóg nie stworzył nieba i ziemi tylko je rozdzielił że teksty hibru są błędnie tłumaczone i że osoba która to odkryła wielce jest smutna bo podłamało to jej tradycje chrześcijańską..
mnóstwo tematów o bogu ostatnio sie porobiło
ja sie zastanawiam co sie dzieje z wami że taki shit wypisujecie..albo jaki macie cel żeby to pisać?
patrząc na ogrom bytu wszechświata i perfekcje jego konstrukcji człowiekowi do głowy przychodzi wile myśli, zwłaszcza w czasach gdzie od pokoleń ludziom wciskana jest propaganda pusttki duchowej.myśli które nie znajdują finału.
w tematach początki wszechświata poruszane sa sprawy Kreacji i słusznie bo fakt że skoro nie było niczego nawet przestrzeni i czasu a nagle z niczego(z nicości którą tródno nam sobie wyobrazić) w w milionowych częściach sekundu nastapiło to nazwane przez nauke zjawisko BIGBANG a potem perfekcyjnie jak w dominoday wszystko zaczeło sie układać pasowac do siebie i w rezultacie tego JESTEŚ swiadomy tego co teraz czytasz.
Jesteśmy cudem kreacji perfekcją wykonania i sumą doświadczeń.
DOWODEM NA ISTNIENIE BOGA JESTEŚ TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:47, 11 Paź '09
Temat postu:
forrest_ napisał:
Kacper napisał:
Myślę, że będzie Ci się dobrze z Gosią gadało.
Hektor wykazuje logiczne myśleniem panie Kacper.
Może zamiast krytyki wymyślisz coś ciekawego.
No chętnie posłucham twoich wywodów na ten temat.
a co, mało tu ludzi od wymyślania? Skojarzenie z HAARPem jest jak najbardziej na miejscu. Cały ten tekst opiewa w konstatacje bez poparcia, na jakiej zasadzie mam uwierzyć w te esy-floresy? Zdecydowanie wolę czytać Erwina, jeśli chodzi o te klimaty A na gdybanie nie mam czasu, choć niestety to jedyne rozwiązanie spełniające Twoje życzenie.
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:56, 11 Paź '09
Temat postu:
Jak Prometeusz wspomniales jestesmy suma doswiadczen, wiec nie wzdrygaj sie przed doswiadczeniem rozciagniecia swej wyobrazni w tej delikatnej materii. Moze to co Hektor napisal bliskie jest SF, ale Lem to tez fantazja, a jak blisko mu do rzeczywistosci?
Inny pisarz, Asimov, tak sobie skrobal te swoje ksiazki, ze dzis nie masz fizyka, ktory by ich prawie wszystkich nie znal!
W jego "Ostatnim Pytaniu" jest cos co pasuje do tematu:
Opowiadanie zaczyna sie w 2061 kiedy olbrzymi komputer rozwiazal problemy energrtyczne ziemi instalujac satelite przesylajacego energie slonca na ziemie. Dwoch podpitych technikow majacych juz mgliste pojecie jak MULTIVAC, ow superkomputer dziala, zalozywszy sie o kilka dolcow zadaja mu pytanie, czy jest jakis sposob, by zapobiec smierci slonca i innych gwiazd czy tez wszechswiat musi umrzec - wystygnac. Po chwili pada odpowiedz: niewystarczajaca ilosc danych do sformulowania jasnej odpowiedzi.
Mijaja setki lat i MULTIVAC w skrocie od koncowki z angielskiego KA komputer analogowy(!) znajduje rozwiazanie podrozy w hiperprzestrzeni i ludzie zaczynaja zasiedlac odlegle systemy planetarne. KA jest tak potezny, ze sam sie naprawia i ulepsza juz od dawna.
Pewna rodzinka bedac w drodze ku nowej planecie, gdy ojciec wspomnial, ze gwiazdy musza kiedys umrzec dzieciaki popadly w histerie:
— Tyle gwiazd, tyle planet… — szepnęła Jerrodine, pogrążona w swoich myślach. — Ciekawe, czy inne rodziny już zawsze będą wyruszać, tak jak my, ku nowym planetom…
— Nie, nie zawsze — powiedział z uśmiechem Jerrodd. — Któregoś dnia to wszystko się skończy. Nie wcześniej jednak niż za biliony lat. Wiele bilionów. Rozumiesz? Wtedy, gdy skończą się gwiazdy. Entropia musi wzrastać…
— Co to jest entropia, papo? — pisnęła Jerrodette II.
— Entropia, skarbie, to takie słowo, które oznacza liczbę końców, liczbę śmierci we Wszechświecie. Wszystko się wyczerpuje, widzisz, tak jak twój mały robot „walkie–talkie”. Pamiętasz?
— I nie można po prostu założyć nowej baterii, tak jak do mojego robota?
— Gwiazdy już same z siebie są źródłami energii, kochanie. Kiedy one się skończą, nie będzie już żadnych innych źródeł.
Jerrodette I jęknęła: — Och, nie pozwól im tatusiu! Nie pozwól, żeby gwiazdy się skończyły!
— Widzisz, do czego doprowadziłeś! — szepnęła Jerrodine zirytowana.
— Skąd mogłem wiedzieć, że tak się przestraszy? — odszepnął jej Jerrodd.
— Tato, niech tata zapyta MICROVACa! — lamentowała Jerrodette I. — Niech tata zapyta, jak to zrobić, żeby gwiazdy z powrotem świeciły?!
— No, zapytajże! — powiedziała Jerrodine. — Będzie przynajmniej spokój. (Jerrodette II zaczynała już płakać). Jerrodd wzruszył ramionami.
— No już, dobrze, dzieci. Zapytam MICROVACa. Nie martwcie się, zaraz nam powie, v Rzucił MICROVACowi pytanie, pośpiesznie dodając: „Odpowiedź drukuj”.
Potem rozwinął cienką, cellurową wstęgę wydruku i odezwał się do dziewczynek pełnym otuchy głosem:
— No widzicie? MICROVAC powiedział, że kiedy nadejdzie czas, będzie na wszystko uważać. Więc już się nie martwcie.
— A teraz, dziewczynki, czas spać — dorzuciła Jerrodine. — Niebawem będziemy w naszym nowym domu.
Zanim zniszczył cellurową taśmę, Jerrodd raz jeszcze przeczytał wydrukowane na niej słowa:
BRAK DOSTATECZNYCH DANYCH DO UDZIELENIA JEDNOZNACZNEJ ODPOWIEDZI.
Uplynelo tysiace lat. KA rozwiazal problem niesmiertelnosci i wykorzystania energii galaktyki i poszukuje nowych do zasiedlenia. Dwoch czlonkow Rady Galaktycznej pyta KA, czy mozna odwrocic wzrost entropii wszechcswiata? Odpowiedz KA: brak dostatecznych danych do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.
Po uplywie milionow lat Ka uporal sie z uwolnieniem umyslu od ciala i teraz ludzkie umysly swobodnie badaja obszary niezliczonych galaktyk. Dwa umysly sie spotykaja i zastanawiaja sie skad wobec niezliczonej ilosci galaktyk wzieli sie ludzie? KA, jest tak ogromny, ze jego wieksza czesc jest w hiperprzestrzeni, odpowiada zabierajac ich do zwyczajnej galaktyki gdzie macierzysta gwiazda dawno juz umarla. Umysly zaniepokojone pytaja czy wsystkie gwiazdy spotka ten sam los. KA - ta sama spiewka.
Po uplywie miliardow lat tryliony swobodnie wedrujacych umyslow i opiekujacych sie ich cialami automatow w koncu stapia sie w jeden umysl z samym KA. Gdzie jestesmy teraz? Kim jestesmy? Te pytania przestaja miec sen, bo 'wszechswiat umiera' - mysli kolektywnie KA i czlowiek. Czy da sie temu zapobiec? KA - niewystarczajaca ilosc danych do sformulowania jednoznacznej odpowiedzi. Gdy czlowiek prosi KA, aby zebral te dane:
— KA! Czy to już koniec? Czy tego chaosu nie da się już z powrotem obrócić we Wszechświat? Czy nie dałoby się tego dokonać?
BRAK JEST JESZCZE DANYCH DOSTATECZNYCH DO UDZIELENIA JEDNOZNACZNEJ ODPOWIEDZI — odpowiedział KA.
Ostatni umysł Człowieka zjednoczył się z maszyną i istniał już teraz tylko KA — a i on w hiperprzestrzeni.
Materia i energia skończyły się — a wraz z nimi skończyła się przestrzeń i czas. Nawet KA istniał jeszcze tylko dla ostatniego pytania — tego, na które nie umiał był znaleźć odpowiedzi od czasu, kiedy to dwóch na wpół pijanych techników komputerowych dziesięć trylionów lat wcześniej zadało to pytanie maszynie, która z KA miała jeszcze mniej wspólnego, niż człowiek z Człowiekiem…
Na wszystkie inne pytania odpowiedziano już. Dopóki jednak nie została udzielona odpowiedź na ostatnie pytanie, KA nie mógł unicestwić swojej świadomości.
Zbieranie danych dobiegło końca. Nie pozostało już nic do zbierania. Ale wszystkie te dane trzeba było jeszcze opracować i zbadać wszelkie możliwe powiązania, jakie mogły między nimi zaistnieć.
Zabrało to KA cały interwał ponadczasowy.
I wreszcie KA dowiedział się, jak można zawrócić bieg entropii.
Nie było już jednak człowieka, któremu KA mógłby odpowiedzieć na ostatnie pytanie. Ale to było nieważne. Odpowiedź można zastąpić praktyczną demonstracją.
W ciągu następnego interwału ponadczasowego KA rozważał, jak można tego najlepiej dokonać. Starannie, pieczołowicie przygotował program.
Świadomość KA ogarniała już teraz wszystko, co kiedykolwiek wydarzyło się we Wszechświecie i analizowała to, co było teraz Chaosem. Krok po kroku wszystko zostanie zrobione…
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 107
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:11, 11 Paź '09
Temat postu:
To by było coś wszechświat powstał samoistnie, no bo co... bo jak powstał jego twórca? A ludzie byli kiedyś mądrzy i zrobili super pieca, a żeby żyło się wygodniej. To wyjaśnia zjawisko telepatii i innych PSI, wszakże telekineza i teleportacja przedmiotów na odległość jest ponoć możliwa, a one też jakieś fale chyba wydzielają, czy nie?
btw skąd masz takie informacje lub na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:44, 11 Paź '09
Temat postu:
Gdy zbudujemy pierwszego cyborga powiesz ze bog jest cyborgiem ?
Jestes poprostu religijna dziwka
A do typu 4 jako cywilizacja nam troche brakuje, jakies pare/nascie tysiecy lat przy optymistycznych zalozeniach.
_________________ Czego sie nie dotkne to spierdole !
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:36, 11 Paź '09
Temat postu:
pewne analogie istnieją, ale nie popadałbym w nadmierne trzymanie się znaczenia wyrazów. bardziej metaforycznie.
np. jeśli założyć że dna jest kodem który definiuje daną jednostkę żywą, no to jak w przypadku każdego kodu musi istnieć maszyna która ten kod wykona.... inaczej nic komu po kodzie.
Cytat:
DNA isn't just a code, it's the ultimate information - the data without which the ability to perceive data wouldn't exist. We now have the ability to write our own messages into this biological blueprint, but there are important factors to consider before you start scribbling cellular graffiti.
The human genome contains about three quarters of a gigabyte of data, and it's pretty unflattering to find out that the "How to make YOU" instruction manual is less than a quarter of the size of an "X-Men: Wolverine" DVD. (But don't worry - the real "you" in your head is, even by the simplest estimate, at least seventy terabytes). Scientists have so far inserted the equation of relativity, their own names and even Latin poetry into the "junk" DNA of bacteria and plants.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów