W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
rok 2013 projektowanie nowego Świata   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
10 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 1504
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
etznab




Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 372
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:24, 02 Paź '09   Temat postu: Rok 2013 PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA Odpowiedz z cytatem

Znalazłem i zapraszam, gdyż tez się udaję na te ciekawe wydarzenie:

Cytat:
Rok 2013 będzie całodzienną konferencją poświęconą wizjom rozwoju naszej cywilizacji w Nowej Erze, której początek umownie się przyjmuje jako rok 2012. Umowność ta dotyczy zarówno daty 2012 jak i 2013. Mamy świadomość, że przełom 2012 już się dokonuje i z pewnością nie zakończy się za 3 lata, lecz będzie to proces wieloletni. Niemniej odwołanie się do roku 2013 ma na celu definitywne odcięcie się od tabloidalnych i apokaliptycznych skojarzeń, które ciągną się za datą 2012. Interesuje nas ciąg dalszy...


KONFERENCJA BĘDZIE SIĘ SKŁADAĆ Z DWÓCH CZĘŚCI. PIERWSZA BĘDZIE OPISEM STANU ŚWIADOMOŚCI ZNACZENIA DATY 2012:
przegląd najbardziej znanego źródła informacji o przełomie, czyli kalendarzy majańskich; interesuje nas odpowiedź na pytanie: co naprawdę wiemy o tym, co naprawdę wiedzieli Majowie?
przegląd naszej wiedzy o obecności innych pozaziemskich cywilizacji na naszej planecie współcześnie, oraz co wynika z informacji, które docierają do nas od nich za pośrednictwem channelingów - w kwestii dokonującego się przełomu,
informacja o astronomicznych świadectwach wyjątkowości czasu w którym żyjemy, w tym aktywności naszego Słońca oraz o znamionach przełomu widocznych w stanie naszej planety (ruchy tektoniczne i trzęsienia ziemii, zmiany pola magnetycznego, masowe wymieranie gatunków zwierząt).

DRUGA CZĘŚĆ BĘDZIE SZKICEM TEGO, CO BĘDZIE DALEJ...
alternatywne źródła energii, nowe technologie, nowe kierunki rozwoju nauki, świadoma ekologia,
nowa ekonomia - czyli jak można uwolnić się od ekonomicznej konstrukcji starej cywilizacji i jak owa konstrukcja konstytuuje naszą świadomość oraz relacje międzyludzkie na całej planecie,
cywilizacja mądrych ludzi - czyli jak by było, gdyby było normalnie,
nowa świadomość - Nowa Energia, nowe rozumienie i praktykowanie duchowości

Konferencję zakończy doświadczenie brzmienia GONGÓW i DIDGERIDOO - koncert zagrają Monika i Kuba Koryccy (Meridian i Joga Gongu)

Czas nam współczesny to czas przemieszania Starej Energii i Nowej Energii. W doborze prelegentów odwołujemy się do osób skoncentrowanych na możliwościach Nowej Ery i otwartych na rozumienie duchowości nie tylko jako jednej z możliwych, choć tylko dla wytrwałych, ścieżek rozwoju osobistego. Nasze rozumienie duchowości polega na akceptacji jej wszechobecności i wszechogarnialności. Dla nas kwestia rozwoju duchowego nie jest kwestią wyboru dla wybranych, lecz falą, która dotyczy wszystkich ludzi i wszystkich sfer naszego życia. Jesteśmy skłonni ją rozumieć jako "brakujący piąty element", bez którego nie mamy szans pójść do przodu w rozwoju ewolucyjnym. Wszyscy, a nie tylko wybrani.


LISTA PRELEGENTÓW KONFERENCJI ROK 2013 - PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA
KALENDARZ MAJÓW - Mirko Fernandez Sanchez, autor strony Niebieski Orzeł Magnetyczny
CHANNELINGI - Przemysław Zymek (Przemo), Supermoderator Forum Paranormalne.pl
KOSMOS SŁOŃCE ZIEMIA - Wojciech Jóźwiak, autor strony Taraka
NOWA EKONOMIA - Dariusz Brzozowiec, prezes firmy Barter System, sponsora strony Barter Wielostronny
ALTERNATYWNE ŹRÓDŁA ENERGII - Błażej Ruszczycki, dr fizyki teoretycznej
CYWILIZACJA MĄDRYCH LUDZI - Alexander Sikora, twórca koncepcji Holoantropii i autor strony Holoantropia
NOWA ŚWIADOMOŚĆ NOWA DUCHOWOŚĆ - Krzysztof Wirpsza, popularyzator technik rozwoju duchowego, nauczyciel FunBodyEnglish




SPRZEDAŻ BILETÓW
Aby kupić bilet na konferencję prosimy przelać na konto konferencyjne kwotę 90 zł.
Dane do przelewu:
Nr konta: 28 1020 1026 0000 1002 0157 7550
Nazwa odbiorcy: NO LIMITS

W rubryce "tytuł przelewu" prosimy napisać:

ROK 2013
swoje imię i nazwisko
swój adres internetowy e-mail (KONIECZNIE)

Po otrzymaniu przelewu otrzymacie Państwo potwierdzenie mailem, że wpłata dotarła. Przy wejściu na konferencję będzie lista osób, które dokonały wpłaty.

TELEFON DO ORGANIZATORÓW: 0-609 458 675.

TERMIN I LOKALIZACJA
Konferencja będzie miała miejsce 25 października 2009 (niedziela) w Warszawie, na Polach Mokotowskich w gmachu Biblioteki Narodowej przy Al. Niepodległości 213 (zobacz zakładkę MAPKA DOJAZDU na górze strony). Jest zaplanowana ramowo między 10.00 a 18.30, z przerwą na obiad. Wstęp na nią będzie biletowany.

Przebieg konferencji będzie dokumentowany w postaci zapisu DVD.

Zaprzaszamy serdecznie do udziału w tym wyjątkowym zdarzeniu!

Kontakt z organizatorami: 2013@schodamidonieba.com




http://www.schodamidonieba.com/index.php

Cytat:
ROK 2013 - PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA.
There must be some kind of way out of here
Said the joker to the thief
There's too much confusion
I can't get no relief
Jimi Hendrix "All Along The Watchtower"


- Ty się zajmujesz końcem świata? - spytała z lekką nutką ironii w głosie.
- Ja? Bynajmniej - odpowiedziałem - a czemu tak sądzisz?
- No przecież ciągle siedzisz w tych tematach… 2012 i tym podobne - orzekła.
- Ja? Bynajmniej - odpowiedziałem - a czemu tak sądzisz?
- No przecież… - zawahała się na chwilę - a nie siedzisz? To czym się zajmujesz?
- Raczej początkiem Nowego Świata - wyjaśniłem uprzejmie.
- A czy początek Nowego Świata nie wymaga końca starego? - zapytała.
- Zapewne tak - odparłem - ale to nie znaczy, że trzeba się tym zajmować. On się sam zajmuje sobą, Stary Świat - wali się, pada na kolana i rozpada w pył padając na ziemię. Ale tym się "zajmuje" - jeśli można użyć takiego określenia - siła grawitacji. Nikt inny nie musi.
- No dobrze, ale te wszystkie teorie spiskowe, Iluminaci, kalendarz Majów, New Word Order, spisek bankierów i tym podobne… - spojrzała na mnie ze zdziwieniem.
- To są objawy nowotworu, który zabija Stary Świat - odpowiedziałem. Owszem, nimi można się zajmować, ale z podobną skutecznością, jaką osiąga medycyna oficjalna, która wycina węzły chłonne, podaje środki przeciwbólowe, aplikuje chemio- i radioterapię - ale ona się nie zajmuje budowaniem zdrowego organizmu. Ona zwraca całą swoją uwagę na usuwanie objawów choroby. Tym jest zajmowanie się końcem Starego Świata. Mnie to kompletnie nie interesuje - odpowiedziałem.
- Ale przecież się tym interesowałeś kiedyś. Sama pamiętam, jak roztaczałeś wizję III wojny światowej i opowiadałeś mi, że tym światem rządzą źli ludzie - popatrzyła na mnie badawczo.
- To prawda - odpowiedziałem. Jak odnajdujesz w sobie symptomy choroby, to im się przyglądasz. Próbujesz zrozumieć, co one ci mówią. I albo próbujesz je zlikwidować - wyciąć, czy jakkolwiek inwazyjnie się ich pozbyć, albo starasz się zrozumieć istotę choroby i próbujesz odbudować zdrowy i zharmonizowany wewnętrznie (i zewnętrznie) organizm. Ta fundamentalna różnica w podejściu do zjawiska choroby jest dokładnie tym, co różni tzw. medycynę oficjalną od podejścia alternatywnego. Podobnie dzieje się, kiedy traktujesz nasz świat, jako organizm o kompletnie zachwianej równowadze i harmonii, zaś objawy tej choroby, jako przyczynę zła. A spuchnięty węzeł chłonny nie jest przyczyną choroby, jest tylko objawem dramatycznej walki organizmu z chorobą, objawem konfliktu energii. I tyle. Więc sama zauważ, czy warto się nim zajmować jakkolwiek ponad to, by dostrzec w nim objaw choroby?
- Czyli wtedy - kiedy mi opowiadałeś o tym wszystkim, czego nie chciałam słuchać - opisywałeś mi symptomy choroby?
- Dokładnie tak. I zapewne robiłem to z takim samym przerażeniem, z jakim opowiada o swojej chorobie każdy, kto staje się jej świadom i się jej boi. To nie była droga do wyleczenia. To była droga do przedłużenia agonii. I tym właśnie jest koncentrowanie się na Iluminatach, Rotchildach, mikrochipach, planach wymordowania 5/6 populacji planety i tym podobnych. To dokładnie - trzymając się mojej analogii do zdrowia i medycyny - oferuje nam "twój" lekarz. Chemioterapia, która wyniszczy 5/6 odporności twojego organizmu, sterydy - twój Rockefeller, operacja wycięcia guza, czyli Patriot Act, cenzura Internetu i pełna kontrola twojego życia i tak dalej. Ale wolno ci się nie zgodzić. To tutaj dokładnie jest umiejscowione współcześnie hamletowskie pytanie "być albo nie być". Możesz powiedzieć NIE. I Być.
- Poczekaj, pogubiłam się. Powiedzieć NIE, znaczy podjąć walkę z chorobą. Czyli zająć się tym czym zajmują się właśnie tzw. spiskowcy - sprzeciwem wobec objawów choroby.
- Bardzo trafnie to ujęłaś - podchwyciłem. Problem w tym, że oni się zajmują sprzeciwem wobec objawów choroby… Ale czy sądzisz, że to jest droga do wyleczenia? To jest do pewnego stopnia ten sam błąd, który popełnia oficjalna naukowa medycyna. A niestety, przykro mi to powiedzieć, że w przypadku medycyny to błąd kardynalny.
- To znaczy, że to wszystko co robią spiskowcy jest pozbawione sensu?
- Nie, tego nie powiedziałem. Tutaj jest cienka czerwona linia, którą jest bardzo łatwo przekroczyć w ogóle o tym nie wiedząc. Ja nie twierdzę, że to co oni robią jest bez sensu.
- Poczekaj, tego już zupełnie nie rozumiem…
- Widzisz, tzw. spiskowcy - to bardzo fałszywie opisujące tę grupę ludzi określenie, albowiem to ich zamyka w formule działalności zakazanej - i o to właśnie chodzi tym, którzy ich nie lubią - więc nie nazywajmy ich tak, ale nazwijmy ich: środowiska i media alternatywne. Więc owe środowiska i media alternatywne - ocalałe głównie w Internecie i w kilku zepchniętych w niszę drukowanych wydawnictwach - więc owe media alternatywne, jak David Icke, Alex Jones, RedICeCreation, CoastToCoastRadio, tak naprawdę jest ich dużo więcej, niż wymieniłem - więc ich działalność, też ma swój sens. To oni pokazują objawy choroby. To oni pełnią rolę ostrzegających o tym, że źle się dzieje i to nie tylko w państwie duńskim. Bez Icke'a czy Jones'a prawdopodobnie nasza wiedza o stanie zaawansowania naszej choroby byłaby dużo mniejsza. A więc i nasza świadomość o skali zagrożenia byłaby dużo mniejsza. A więc i nasza wola do zajmowania się tym, czym ja się zajmuję - projektowaniem Nowego Świata - zapewne byłaby o wiele słabsza. Więc daleki jestem od tego, żeby dezawuować ich działalność. Choć mają diablo niewdzięczną rolę. Po pierwsze są narażeni na ataki wszelkiej maści sceptyków, nie mówiąc o represjach ze strony ginącego systemu, a takowe też mają miejsce. Po drugie oni pełnią trochę taką rolę, jak białe krwinki w naszym organizmie. Podejmują bezpośrednią walkę z chorobą, ale też giną w tej walce. Więc jestem daleki od tego, by nie doceniać ich działalności, ale nie zmienia to mojej postawy, że ja się zajmuje projektowaniem lepszej przyszłości.
- Czy wobec tego twoja postawa to nie jest… hm… tchórzostwo?
- Ha ha ha!… tak, to bardzo sceptyczne podejście do tematu - roześmiałem się serdecznie.
- Kto to jest sceptyk?
- Sceptyk to człowiek kompletnie pozbawiony wyobraźni. Taka choroba, ale bywa uleczalna. Chociaż do wyleczenia jest konieczny spory wstrząs Smile Wracając do twojego pytania. Nie. To nie jest tchórzostwo. Każdy sobie obiera swoją rolę do odegrania w życiu. Są wojownicy i są sztabowcy. Są tradycjonaliści i konstruktorzy nowej świadomości. Trzymając się analogii wojennej są sanitariusze i są telegrafiści i są tajni agenci i są zaopatrzeniowcy i jest milion ról do podjęcia. I nie przyjdzie ci do głowy nazwać ich wszystkich tchórzami, dlatego że nie są wojownikami, nieprawdaż?
- Fakt…
- Więc każdy ma swoją działkę "do obrobienia", a skutek będzie sumą naszych wszystkich działań. Tak jak teraz - skutek - czyli to, jak wygląda nasz świat - jest sumą naszych wszystkich działań. Nikt go nam takim nie skonstruował. I pomimo tego, że byliśmy na przestrzeni całej naszej historii manipulowani i oszukiwani - o czym jestem głęboko przekonany - to sami się na to godziliśmy. Nie szukałbym winnych na zewnątrz. Tak wygląda koleina ewolucji. Zauważ, jak wiele działań twoich rodziców - każdego rodzica - można zaklasyfikować, jako manipulację, choć jej intencją było nauczenie ciebie kawałka prawdy o świecie. Jak często odciągano twoją uwagę od czegoś, co twoim rodzicom wydawało się dla ciebie niebezpieczne, albo nie właściwe z jakichś tam względów. I dokonywano tego metodą manipulacji - zajmij się grzechotką, a nie kontaktem w ścianie.
- Ale to było robione z miłości, a nie z chęci oszustwa! A to, co ty mi opowiadałeś o manipulacjach, którym my podlegamy, nie było i nie jest z miłości!
- Trafiony zatopiony. Brawo! Ale to zależy, jak głęboko wejrzysz w naturę rzeczy. Jeśli za źródło manipulacji uznasz na przykład Draco, którzy grzebali w naszym DNA, albo religie, które nas skutecznie oddzieliły od boskiego źródła - to masz rację, to nie było robione z miłości. I na ich poziomie to była manipulacja w pejoratywnym znaczeniu tego słowa. Ale ani jedni, ani drudzy, ani wielu trzecich, których można by tu wymienić, to nie są źródła owej rodzicielskiej i wynikającej z miłości "manipulacji" - tutaj już wcale nie w znaczeniu pejoratywnym - a co najwyżej jej narzędziem. To tak, jakbyś przypisywała intencje skalpelowi chirurga, zapominając o ręce, która go prowadzi, a za tą ręką jeszcze jest jego wiedza i umiejętności, a za tą wiedzą jest jego świadomość, a za jego świadomością jest cały przekaz, który tę świadomość kształtował, a za tym przekazem jest… cóż, gdzieś na końcu tego łańcucha jest Wszechmogący.
- A gdzie jest ta miłość?
- Właśnie tam. Jeśli zaakceptujesz miłość jako bezgraniczną akceptację, to zaakceptujesz bezgranicznie wolną wolę tego, kogo tą miłością obdarzasz. Jako dziecko przechodzisz przez wiele doświadczeń i nie wszystkie są przyjemne i pozytywne. Twoi rodzice niejednokrotnie uczynili ci krzywdę, chociaż niekoniecznie było to ich intencją. Działali w dobrej wierze i z miłością - choć najczęściej bez bezgranicznej akceptacji. Wszechmogący nam pozostawił wolną wolę i podjął się niesłychanie trudnej praktyki - kochać nas pomimo tego, jak głupio z niej korzystamy. Żaden rodzic by tego zrobić nie potrafił. Przynajmniej żaden ziemski rodzic. To, co jest kluczowe dla zdolności do ewolucji, to zdolność do uczenia się, do analizowania, wyciągania wniosków i ciekawość, żeby od czasu do czasu wcielać owe wnioski w życie. To jest właśnie ewolucja i to my jesteśmy jej podmiotem. Czy też byliśmy jej przedmiotem, a teraz wreszcie mamy szansę stać się jej podmiotem. I o to chodzi w roku 2012. Dlatego ta data jest tak szczególna. Dlatego jest tak obśmiewana i kompromitowana bredniami o końcu świata. Tak, to będzie koniec świata, ale tego, który był kreacją owego narzędzia manipulacji. To jest koniec świata, w którym byliśmy przedmiotem manipulacji. To jest koniec świata, w którym nie potrafiliśmy korzystać z wolnej woli, albowiem daliśmy sobie wmówić, że jej nie mamy. To jest koniec świata takiej nauki, medycyny i religii, jakie znamy współcześnie. Koniec świata iluzji prymatu materii nad duchem. To jest też koniec świata mediów, które są w ogromnym stopniu odpowiedzialne, za nasze kompletnie fałszywe wyobrażenie o otaczającej nas rzeczywistości. Dlatego ta data jest tak wyśmiewana. Zobacz jak wielkie siły są zainteresowane w jej zdezawuowaniu! Nauka, religia i media. I wszystkie trzy rączka w rączkę właśnie tę datę kompromitują.
- Więc ty się nie zajmujesz końcem świata?
- Ja? Bynajmniej, a czemu tak sądzisz?
- To jaki ma być ten Nowy Świat?
- Taki, jakim go sobie wymyślisz…
- Żartujesz sobie ze mnie.
- Bynajmniej, a czemu tak sądzisz?
- Co ja mogę swoją myślą?
- Wszystko, kochanie ty moje. Od Twojej myśli zaczyna się cały Nowy Świat. Nowy Świat nie polega na tym, że pojawi się wspaniały przywódca, ani Mesjasz, który nam powie, jak mamy myśleć i dopiero wówczas zaczniemy budować pod jego kierownictwem nowe instytucje, nowe systemy, i nowe społeczeństwa. Bynajmniej. Owszem, oczekiwałbym w drodze do Nowego Świata pojawienia się nawet kilku Mesjaszów, z których każdy będzie miał swoją koncepcję budowy nowego Starego Świata, ale mogę Cię zapewnić, że żaden z nich nie będzie tym, na którego ewentualnie czekasz. Nasz prawdziwy Mesjasz jest wyłącznie w nas samych. Rezyduje w naszych sercach. I głosi swoje prawdy od zarania dziejów - rzecz w tym, byśmy zaczęli go słuchać i poszli za jego głosem.
- Mam taki zamęt… Wiesz ile takich głosów, które pochodzą sama nie wiem skąd - z głowy, z serca, czy z mojego ciała - słyszę na co dzień? Skąd mam wiedzieć, który z nich jest tym , o którym mówisz?
- Dobre pytanie. Miewam podobną rozterkę. Wiesz jak sobie z nią radzę? Na dwa sposoby.
Pierwszy jest taki, że jestem wierny zasadzie, iż jako na górze tako i na dole. Czyli szukam analogii pomiędzy tym, co w miarę znam, a tym, co chcę poznać. W tym przypadku staram się rozumieć prawa rządzące moim ciałem i transponować je na prawa rządzące moim światem. Czyli widzę swój organizm - cytując Bruce'a Liptona - jako kooperatywę 50 trylionów komórek, z których różne komórki mają inną rolę do spełnienia, ale razem działają na rzecz całego organizmu. Transponuję to na swoje rozumienie świata i z tej perspektywy widzę, jakim absurdem jest walka z bliźnim - na jakimkolwiek poziomie. Walka komórki z komórką nazywa się w naszym języku chorobą, a w poważniejszym stanie - nowotworem. I to jest to, co toczy nasz współczesny świat. Więc po pierwsze nie walczę z bliźnim, bo wiem, że nigdy tej walki nie wygram. Wspieram go w tym, co stara się zdziałać dobrego, ale nie walczę z tym, czego nie akceptuję - raczej odchodzę na bok i pozostawiam go swojemu doświadczeniu. Tak jak medycyna alternatywna zajmuje się odtworzeniem zdrowia, a nie walką z chorobą. Jako na górze, tako i na dole, na każdym poziomie taką analogię da się przeprowadzić, rozumiesz?
- Tak. I to jest kryterium rozróżniania głosu z serca od głosu z głowy?
- DOKŁADNIE TAK.
- A drugi sposób?
- Słucham swojej intuicji. Nieżyjący już Ian Xen Lungold kiedyś przytoczył taki sposób na rozróżnienie intuicji od złudnych podpowiedzi naszego umysłu - nazwę je w uproszczeniu paranoją. Otóż powiedział, że intuicję można trafnie oddzielić od paranoi kryterium strachu. Intuicji nigdy nie towarzyszy uczucie strachu. A paranoi zawsze.
- No dobrze, ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie, jak będzie wyglądał Nowy Świat.
- Odpowiedziałem. Jak sobie go wymyślisz. Jeśli pójdziesz za głosem serca i intuicji będzie harmonijny - albowiem jako na górze tako i na dole. Będzie mądry - albowiem intuicja jest kluczem dostępu do wiedzy, którą każdy z nas ma w sobie zapisaną na poziomie naszego DNA i która jest dostępna w polu naszej zbiorowej świadomości, a przed dostępem do której tak skutecznie przez wieki broniła nas trójca religii, nauki i współcześnie - mediów. A jeśli zaprojektujesz świat harmonijny i mądry, to będzie on szczęśliwy - bo innym być nie może. A przede wszystkim - projektuj swój własny świat. Nie licz na Mesjaszy - oni projektują wyłączne ich własne światy, tak, jak każdy z nas. Ty swoją świadomością projektujesz wydarzenia, które ciebie dotyczą, a nie odwrotnie. Pomiędzy Starym Światem, a Nowym Światem jest tafla lustra, które je oddziela. W Starym Świecie wierzyliśmy w to, że otaczające nas warunki i zdarzenia kształtują wtórnie naszą świadomość i doświadczenie. Po drugiej stronie lustra jest odwrotnie - to nasza świadomość kreuje dotyczące nas doświadczenia i otaczające nas warunki. A tak naprawdę, w Starym Świecie też tak było. Tylko na tym polegał cały sekret - że nikt nam tej prawdy nie ujawnił, więc nie potrafiliśmy z niej korzystać. Wręcz odwrotnie - mówiono nam, że jesteśmy ofiarami okoliczności zewnętrznych, choć cały czas sami je tworzyliśmy. Rok 2012 - przy całej umowności tej daty, bo mówimy o największym w dziejach tej cywilizacji przełomie świadomości - jest tym momentem, w którym ta prawda wychodzi na jaw. To jest moment, od którego możemy świadomie sami wyprojektować sobie swój Nowy Świat.
- Nie powiesz mi, że garstka ludzi może skutecznie wyprojektować Nowy Świat mając przeciwko swoim staraniom miliony - jeśli nie miliardy - ludzi, którzy projektują obecny Stary Świat.
- Powiem. Po pierwsze nie jest prawdą, że mamy przeciwko sobie miliony lub miliardy ludzi. Taki obraz wciskają nam media, które piszą wyłącznie o tragediach, zbrodniach i nieszczęściach. Dlaczego nie piszą o kosmicznych orgazmach? Myślisz, że jest ich mniej, niż mordów i zbrodni?
- Zabawny jesteś. Co mają kosmiczne orgazmy do tego?
- Dużo. Wyobraź sobie wiadomości, które składają się z samych szczęśliwych informacji. Jakim widzisz świat dookoła? Takim, jakim ci go opisują media. Więc w jaki wierzysz świat, jeśli opisują ci chwile szczęścia a nie rozpaczy? A wiara to pierwszy etap projektowania. Jeśli świat dookoła przestaje cię straszyć, to ty przestajesz projektować strach. Jeśli świat dookoła cię zachwyca, to projektujesz zachwycający świat. Przecież to proste.
- Czekaj, chcesz powiedzieć, że projektujemy taki straszny świat, bo takim go nam opisują?
- W dużej mierze tak. A myślisz, że te miliony, czy wręcz miliardy ludzi naprawdę wolą się nawzajem mordować , niż żyć w pokoju? To jest wola rządzących, a nie milionów ludzi. Znasz matkę, która chce zabić jakiekolwiek dziecko - poza kompletnie skrajnymi patologiami? Ludzie pozwalają sterować swoimi emocjami i dają się wpuszczać w wizje, które roztaczają media i rządzący. Religie i nauka. Systemy i struktury. ICH nie są miliony. NAS są miliony. Iluzję odwrotnych proporcji budują media.
- Pięknie to brzmi. Ale tymczasem rządzi owa iluzja.
- Rządziła. I tu znów dochodzimy do roku 2012. To jest koniec "jej" świata. Dlatego tak bardzo nie chce dopuścić tej prawdy do głosu. Dlatego wmawia się ludziom, że 2012 to apokalipsa - czego normalny umysł nie zaakceptuje. Ale to jest ICH apokalipsa, nie NASZA. Jeśli się przebudzimy…
- Co to znaczy: przebudzimy?
- Zrozumiemy, że jesteśmy kooperatywą trylionów komórek, które MUSZĄ działać na rzecz wspólnego organizmu, albowiem inaczej umrą na raka. I to zrozumienie nie jest kwestią pokoleń edukacji. To zrozumienie zostanie na nas wymuszone - upadkiem Starego Świata. Czas pędzi jak oszalały - zauważyłaś to?
- Trudno nie widzieć, wszyscy o tym mówią…
- To, co kiedyś zajmowało pokolenia, teraz zajmuje chwilę. Upadek Starego Świata, to właśnie wstrząs, który wybudzi sceptyków i tych, którzy uwierzyli, że świat materii jest światem realnym. Uświadomi wszystkim, że żyliśmy w gigantycznej Maji, iluzji, w holograficznym filmie, który właśnie się skończył. Bo ewolucja widowni dotarła do punktu, w którym ktoś wstał i zawołał - Patrzcie! Tam jest projektor! To tylko film!
- Obawiam się, że jesteś naiwnym optymistą…
- Naiwny optymizm to projektowanie Nowego Świata. Dzięki temu, że jest naiwny, odwołuje się do wiary, a nie do wpojonych nam przekonań - co można, a czego nie można. Dzięki temu, że optymizm, projektuję lepszy świat. Wolisz być realną pesymistką?
- Ha ha ha - no nie, tu mnie stawiasz pod ścianą!
- Wszyscy pod nią stoimy. Ta ściana to lustro, przez które musimy przejść. Pomimo tego, że się wydaje, że się przez nie przejść nie da. Pamiętasz taką scenę w Gwiezdnych Wojnach, kiedy Luke Skywalker próbuje siłą woli podnieść swój statek z bagna i nie potrafi tego zrobić? Na co podchodzi Yoda, podnosi statek siłą woli i stawia go na twardym lądzie. Luke na to mówi: "nie wierzę, że to możliwe…". A Yoda na to: "właśnie dlatego nie potrafisz tego zrobić".
- Piękne. Ale jak sobie wyobrażasz miliardy ludzi, którzy nagle uwierzą, że niemożliwe jest możliwe?
- Na to pytanie jest kilka odpowiedzi. I każda z nich jest epopeją sama w sobie. Zilustruje ci to na kilku poziomach.
Poziom pierwszy - efekt setnej małpy. Słyszałaś o tym? To jest zjawisko całkowicie mierzalne i powtarzalne, choć wytłumaczenie go wymaga spojrzenia poza klapki na oczach. Polega ono na tym, że jeśli garstka przedstawicieli jakiegoś gatunku - czy to małpy, czy ludzie, to nie ma znaczenia - więc jeśli garstka na przykład ludzi zacznie uprawiać nowy sposób traktowania świata, to po przekroczeniu pewnej liczby "krytycznej" owych innowatorów (symboliczna setna małpa) nagle ich wiedza zaczyna w tajemniczy (dla nauki oczywiście) sposób przenikać do świadomości pozostałych przedstawicieli owego gatunku i staje się udziałem wszystkich. Takie zjawisko - rozpoznane już w latach pięćdziesiątych przez japończyków w ramach słynnego eksperymentu na małpach - już zachodzi i to w istocie jest owym przebudzeniem, które przetacza się obecnie przez całą planetę.
- Masz na myśli jakieś globalne medytacje?
- Je także, ale przytoczone przez mnie określenie "innowatorzy" obejmuje nie tylko tych, którzy praktykują globalne medytacje, ale tak naprawdę wszystkich już przebudzonych. A to wcale nie koniecznie są ludzie, którzy ze świadomością uprawiają jakąkolwiek dyscyplinę duchową, to także i przede wszystkim ogromna rzesza ludzi dobrej woli, która wiedziona intuicją po prostu stara się naprawić ten świat. Zobacz co się dzieje na portalach NGO (strony organizacji pozarządowych) na całym świecie - tam kipi energia ludzi, którzy chcą coś z tym otaczającym nas dramatem zrobić. Suma ich działań wspierana przez tych, którzy już się obudzili oraz przez cały kosmos - o czym powiem ci dalej - dobiega szybko owej wartości krytycznej, po przekroczeniu której efekt setnej małpy zaczyna działać.
Poziom drugi - twarde doświadczenie rzeczywistości. Pamiętasz z historii, że w czasach trudnych ludzie się potrafili zintegrować ponad podziałami? Upadek Starego Świata nie będzie festynem w wesołym miasteczku, nie możemy na to liczyć. Każdy upadek boli. Ten będzie skutkował załamaniem ekonomii, załamaniem wiary w dotychczasowe autorytety, konfrontacją z prawem silniejszego i - w mniejszym lub większym stopniu - koniecznością walki o przetrwanie. To z jednej strony wzmocni podziały między ludźmi, ale z drugiej wiele podziałów zniesie. A pamiętaj, że nam nie jest do szczęścia konieczne, by wszyscy nagle zrozumieli, że stanowimy kooperatywę tryliona komórek - wystarczy, że zrozumie to "masa krytyczna" - zgodnie z prawem setnej małpy to pociągnie lawinę dalszej przemiany świadomości.
Poziom trzeci - logika ewolucyjna. Sytuacja, w której się obecnie znajdujemy na Ziemi jast opisywalna dokładnie jednym znanym skądinąd sloganem: "tak dalej być nie może". Dotyczy to zarówno skali niesprawiedliwości społecznej, a więc continuum ciągnącego się od masowego głodu do elitarnego luksusu, dotyczy to skali zniszczenia planety wskutek wyczerpania jej surowców, zanieczyszczenia planety i masowego wyginięcia setek tysięcy gatunków, dotyczy to kompletnego braku pomysłu na kontynuację rozwoju - w ramach Starego Świata - i tak dalej i tak dalej - znasz tę wyliczankę z każdej inteligentnej publikacji o tym, jak nasz świat wygląda. Dotyczy także końca systemu ekonomicznego opartego na pieniądzu, który musi generować zysk, którego to zysku według żadnej logiki nie da się generować w nieskończoność. Stary Świat to Titanic, który właśnie dobija do swojej góry lodowej. I to właśnie jest owa brutalna logika ewolucyjna. Jeżeli starego systemu nie da się z żadnej strony uratować - a nikt takiego programu przedstawić nie potrafi - to znaczy, że bez jakościowej przemiany świadomości, podzielimy los Titanica. Z drugiej zaś strony ta sama logika ewolucyjna mówi, że w takiej sytuacji owa przemiana świadomości musi nastąpić, co nie oznacza, że nie będzie to proces okupiony cierpieniem. Ale dokonać się musi, albowiem "tak dalej być nie może".
Poziom czwarty - wsparcie z kosmosu
- Nie masz na myśli kosmitów…
- Ha ha ha! Nie, nie mam na myśli kosmitów. Mam na myśli Kosmos, a nie kosmitów. Wiesz, co utrzymuje naszą świadomość na poziomie naszego mózgu?
- Nie…
- Pole magnetyczne. Mózg, jak twardy dysk komputera, działa w realiach określonego pola magnetycznego. Wiesz co się dzieje z danymi na twardym dysku, jeśli podda się je oddziaływaniu innego, niż przewidziano, pola magnetycznego? Ulegną uszkodzeniu, czyli będą inaczej niż oczekiwano odczytywane lub wręcz ulegną zniszczeniu. Nasze mózgi są "przewidziane" do pracy w parametrach pola magnetycznego Ziemi. Rzecz w tym, że owe parametry pola cyklicznie się zmieniają - pole magnetyczne Ziemi przechodziło już wielokrotnie różnego rodzaju przemiany - najbardziej znanym i udokumentowanym w geologicznych warstwach ziemi zjawiskiem jest jego przebiegunowanie. Pole magnetyczne Ziemi w ostatnich latach słabnie dramatycznie i wiele wskazuje na to, że docieramy do kolejnego przebiegunowania - co w oczywisty sposób wpływa i wpłynie na naszą świadomość. Jeśli do tego dodasz, że wokół naszej planety właśnie zachodzą różne inne zmiany, to zrozumiesz, że kosmos wspiera naszą przemianę świadomości pełną garścią. I tak w 2007 roku zaczęła zanikać heliosfera - według niektórych doniesień zanikła już całkowicie.
- Co to jest heliosfera?
- To pole ochronne, które roztaczało nad nami (i pozostałymi planetami układu słonecznego) nasze Słońce. Ono nas chroniło przez różnego rodzaju promieniowaniem kosmicznym. Tak różnego rodzaju, że nie mamy o nim pojęcia, albowiem - właśnie dzięki heliosferze - nigdy go nie doświadczaliśmy i tylko kilka rodzajów tego promieniowania jest naukowo rozpoznawalnych. Prawdopodobnie jest ich dużo więcej, ale nie ma tego czym zmierzyć. Więc kosmos nas bombarduje swoimi cząstkami informacji (bo tym w istocie jest promieniowanie kosmiczne) i Bóg raczy wiedzieć (dosłownie!), jak to oddziaływuje na nas. Można się domyślać, że zasadniczo. Jeżeli wierzyć doniesieniom o mutacji naszego DNA to zawdzięczamy to zapewne temu właśnie promieniowaniu.
Dalej - rok 2012 - znów ten 2012 Smile - to rok przejścia punktu zimowego przesilenia przez Drogę Mleczną (co wiąże się z Kalendarzem Majów), przy okazji rok przejścia bieguna północnego najbliższej Gwiazdy Polarnej - te oba zjawiska należą do cyklu precesji osi Ziemi, który zachodzi raz na 26 tys. lat. I trzecie zjawisko, to przejście płaszczyzny ekliptyki przez centrum Galaktyki - ten moment należy do cyklu obiegu Słońca wokół centrum Galaktyki i zachodzi raz na 226 milionów lat.
- Słyszałam o tym, ale nie wiem dokładnie o co chodzi…
- Nikt dokładnie nie wie o co chodzi, albowiem nie mamy zapisanej dokumentacji rozwoju wydarzeń w trakcie tych samych konfiguracji astronomicznych w minionych cyklach. Niemniej zbieżność tych okoliczności jest wyjątkowa, zaś istniejące analizy naszej odległej przeszłości wskazują, że tego typu astronomiczne konfiguracje towarzyszą globalnym przemianom na naszej planecie. Więc jest wielce prawdopodobne, że teraz również będą im towarzyszyć. Dlatego pozwoliłem sobie na takie ujęcie tematu, że Kosmos nas wspiera w tej przemianie.

To, co ci opowiedziałem, to tylko cząstka tego, co wiemy o obecnych uwarunkowaniach przemiany naszej świadomości. Myślisz, ze to wystarczy, by zmienić całą planetę?
- Szczerze mówiąc trudno sobie wyobrazić, by jej nie zmieniło…
Więc wierzysz, że garstka tych najbardziej przebudzonych może zadziałać, jak zakwas w chlebie? I - wraz z pomocą wszystkich opisanych wyżej czynników (i wielu innych, o których zapewne nie mamy pojęcia) - może uruchomić lawinę przemiany świadomości?
- Tak, trudno z tym dyskutować. Więc mam uwierzyć, że…
- Tak. Masz uwierzyć. To dużo prostsze, niż dać się przekonać dowodami ze świata materii. Dowody ze świata materii właśnie parcieją doszczętnie i trzeba być bardzo naiwnym, by w nich pokładać wiarę Smile
- I mam zacząć projektować Nowy Świat?
- Już zaczęłaś. Przyjrzyj się naszej rozmowie. Czy to nie jest projektowanie Nowego Świata?

Repryza:
- Tak, jak go sobie wymyślę?
- Tak, jak go sobie wymyślisz


Andrzej Bazgier



Nota o prawach autorskich:

Powyższy artykuł może być kopiowany i publikowany w formie elektronicznej na innych stronach internetowych pod następującymi warunkami:
wskazania strony źródłowej poprzez umieszczenie aktywnego linku do strony http://www.schodamidonieba.com/
umieszczenia pod artykułem poniższej noty (w całym jej brzmieniu):

"Powyższy tekst jest wprowadzeniem do tematu organizowanej konferencji pt. ROK 2013 - Projektowanie Nowego Świata.
Wszelkie szczegóły dotyczące konferencji znajdziesz na stronie www.schodamidonieba.com
Zapraszamy do udziału w Konferencji ROK 2013 - Warszawa 25 października 2009"


Myślę,że trzeba tam być!
_________________
www.youtube.com/user/WszystkoJestWporzadQ
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Zero




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 111
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:41, 02 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Koniec świata to w czasach dzisiejszych najlepszy możliwy biznes, piszący książki o tej tematyce zarabiają o wiele więcej niż zwykli pisarze fantasy/sf.
Miał być potop przy 3 dziewiątkach i niema, ufoludy miały zbawić Ziemię w zeszłym roku i dupa zbita z tego wyszła.
Gdyby członkowie tych bizneso-sekt przeznaczyli energię jaką marnują na medytację, "pozytywne wibracje" i inne tego typu kutafoństwa na pomoc charytatywną, poszli do domu dziecka i poczytali maluchom bajki, kupili żarcie bezdomnym za pieniądze jakie wydają na "prorocze knigi" to ten świat rzeczywiście byłby lepszy. O ile Władza by się nie dopierdoliła, że nie zapłacili podatków za kartofle rozdane biedakom.
Skończy się kalendarz majów i zacznie czerwców jak to powiadają, a panowie "channelingi" i inne nieroby XXI wieku wpłacą kasiorkę na konta w Szwajcarskim banku i będą ustawieni do końca życia, też bym tak chciał :D.
Zdecydowanie zbyt emocjonalnie na to zareagowałem, ale te bzdury o 2012 irytują mnie bardziej niż Polski Rząd, głupota "Chameryki" i Europejska Republika Ludowa razem wzięte...
_________________
"Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy" Miś Yogi.
"Wysoko rozwinięta technika jest nieodróżnialna od magii" I. Asimov
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Pr0meteusz




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 548
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:27, 03 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pewnie że nie bedzie konca świata w 2012.
wiele sie mówi o tej dacie i przy okazji w tych temtach porusza sie sprawy ludzkości i mówi o rzeczach które juz prawie ukazują sedno.. W 2012 nic sie nie stanie,i podważy to wiarygodność rzeczy wartościowych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dryp




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 103
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:47, 03 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zero napisał:

Gdyby członkowie tych bizneso-sekt przeznaczyli energię jaką marnują na medytację, "pozytywne wibracje" i inne tego typu kutafoństwa na pomoc charytatywną, poszli do domu dziecka i poczytali maluchom bajki, kupili żarcie bezdomnym za pieniądze jakie wydają na "prorocze knigi" to ten świat rzeczywiście byłby lepszy. O ile Władza by się nie dopierdoliła, że nie zapłacili podatków za kartofle rozdane biedakom.

Zdecydowanie zbyt emocjonalnie na to zareagowałem, ale te bzdury o 2012 irytują mnie bardziej niż Polski Rząd, głupota "Chameryki" i Europejska Republika Ludowa razem wzięte...

Może zamiast czytać posty które tak Cię nie interesują i irytować się sam zapisałbyś się do jakiegoś wolontariatu, wspomógł potrzebujących, kupił komuś jedzenie. O ile świat byłby lepszy gdyby każdy ignorant zamiast kisić się przed kompem i narzekać na innych oraz ich poglądy zaczą czynić coś dobrego. Tym samym dałbyś przykład tym wszystkim od "medytacji i innych kutafoństw" jak powinno się czynić, zamiast produkować bezcelowe posty a przy okazji zaniżać swoje wibracje takimi negatywnymi emocjami Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
etznab




Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 372
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:07, 07 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiście,że nie będzie końca swiata jako takowego - w formie takiej jaką próbują nam wpoić za pośrednictwem filmoetki kontrolowanej z hollywodki - owszem kalendarz majów kończy się w tym czasie, ale nie dlatego ,że ziemia przestanie istnieć ,ale dlatego ,ze dalej nie będzie potrzebny kalendarz z uwagi na świadomość ludzką, która jest związana z ewolucją naszego DNA, która jak wiadomo postępuje - co każdy z nas pewnie zauważa nawet nie wiedząc o tym,ze to jest ewolucja.
Ci którzy śa świadomi tej ewolucji wiedzą to i nie ma potrzeby żeby ich przekonywac - istnieje jedynie potrzeba zainicjowania działań, które stworzą nowe myślenie człowieka i wprowadzą przez to w czyn tworząc nową rzeczywistość, która i tak sami sobie tworzymy.
Ci którzy udają,ze to rozumieja lub ta sprawa ich nie dotyczy - muszą brac takie rzeczy na wiarę - lewa półkula nie dopuszcza prawopólkulowego myslenia w tej kwestii.
Czy komuś sie to podoba czy nie - jest to już w toku od 1989 roku - 2012 to epitafium całego zdarzenia trwającego przez kilkadziesiąt następnych lat.
Poza tym wszystko jest wporządQ!
Pozytywne i kreatywne myslenie oraz działanie za tym idące - zmienia świat - sa na to przykładay lub jak kto woli dowody na tym forum!
Pozdrawiam i dziękuję za wasza świadomość i twórcze, kreatywne myślenie zmieniające nasza wspólna rzeczywistość!
_________________
www.youtube.com/user/WszystkoJestWporzadQ
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
hoo




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 328
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:47, 07 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

etznab napisał:
Oczywiście,że nie będzie końca swiata jako takowego - w formie takiej jaką próbują nam wpoić za pośrednictwem filmoetki kontrolowanej z hollywodki - owszem kalendarz majów kończy się w tym czasie, ale nie dlatego ,że ziemia przestanie istnieć ,ale dlatego ,ze dalej nie będzie potrzebny kalendarz z uwagi na świadomość ludzką, która jest związana z ewolucją naszego DNA, która jak wiadomo postępuje - co każdy z nas pewnie zauważa nawet nie wiedząc o tym,ze to jest ewolucja.



blabla, heh ale spece, nudzi mnie to już, zawsze czytam takie odpowiedzi: "Oczywiście, że nie będzie koniec świata, tylko zmieni się nasza świadomość", albo "Wkorczymy w 4 wymiar" , to stek bzdur wyssanych z palca, nie będzie niczego, rok 2012 to fikcja, żadnej zmiany świadomości i innych bajek.

Cytat:
Pozytywne i kreatywne myslenie oraz działanie za tym idące - zmienia świat


Oczywiście, że tak to działa, ale po co o tym wciąż i wciąż mówić, to tak jakbym ja mówił innym jak się pupę podciera..

W dodatku ewolucja w świadomości jest związana z postępem technologicznym, nowymi trendami, i różnymi innymi czynnikami, które na to wpływają a nie jakieś idiotyczne daty, czy kalendarz Majów sprzed kilkunastu tysięcy lat....

Cytat:
świadomość ludzką, która jest związana z ewolucją naszego DNA, która jak wiadomo postępuje - co każdy z nas pewnie zauważa nawet nie wiedząc o tym,ze to jest ewolucja


Doprawdy, ja jakoś nie zauważam, ewolucji DNA lol... Zresztą na takie twierdzenia trzeba mieć jakieś dowody, a nie tak jak nawiedzeni ludzie, którzy czują aury, psiballe, czy czują, że są opętani, lub mają na sobie jakieś , cytuje "astralne syfy". Chociażby przedstawić jakieś dowody badań jak np. dr Kyoto ze swoimi badaniami nad wodą, co można przeanalizować wyniki eksperymentu.

Zero napisał:
Koniec świata to w czasach dzisiejszych najlepszy możliwy biznes, piszący książki o tej tematyce zarabiają o wiele więcej niż zwykli pisarze fantasy/sf.
Miał być potop przy 3 dziewiątkach i niema, ufoludy miały zbawić Ziemię w zeszłym roku i dupa zbita z tego wyszła.
Gdyby członkowie tych bizneso-sekt przeznaczyli energię jaką marnują na medytację, "pozytywne wibracje" i inne tego typu kutafoństwa na pomoc charytatywną, poszli do domu dziecka i poczytali maluchom bajki, kupili żarcie bezdomnym za pieniądze jakie wydają na "prorocze knigi" to ten świat rzeczywiście byłby lepszy. O ile Władza by się nie dopierdoliła, że nie zapłacili podatków za kartofle rozdane biedakom.
Skończy się kalendarz majów i zacznie czerwców jak to powiadają, a panowie "channelingi" i inne nieroby XXI wieku wpłacą kasiorkę na konta w Szwajcarskim banku i będą ustawieni do końca życia, też bym tak chciał Very Happy.
Zdecydowanie zbyt emocjonalnie na to zareagowałem, ale te bzdury o 2012 irytują mnie bardziej niż Polski Rząd, głupota "Chameryki" i Europejska Republika Ludowa razem wzięte...


Hehe dokładnie. Może to moje jakieś subiektywne odczucie, ale szczerze mówiąc tacy ludzie, którzy praktykują takie channelingi, medytacje itp.. to często nawiedzeni ludzie, nie chciałbym mieć z takimi nic do czynienia, a już nie raz takich zdarzyło mi się spotkać, już lepiej niech dla innych poświęcą ten czas i energię, ale nie robią tymi swoimi teorijami nie robią innym wody z mózgu.

Już lepiej obserwować politykę i to co się dzieje na świecie, to jest najbardziej prawdopodobne, a nie jakieś Nibiru czy "magiczne daty"..
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
etznab




Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 372
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:20, 08 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

blabla, heh ale spece, nudzi mnie to już, zawsze czytam takie odpowiedzi: "Oczywiście, że nie będzie koniec świata, tylko zmieni się nasza świadomość", albo "Wkorczymy w 4 wymiar" , to stek bzdur wyssanych z palca, nie będzie niczego, rok 2012 to fikcja, żadnej zmiany świadomości i innych bajek.

Dla Ciebie nie musi być momentem przełomowym, jak CIę to nudzi to nie czytaj, prócz Ciebie czytają to inni, których to nie nudzi, miło,że się podzieliłeś swoim zdaniem:)

Cytat:
Cytat:
Pozytywne i kreatywne myslenie oraz działanie za tym idące - zmienia świat

Oczywiście, że tak to działa, ale po co o tym wciąż i wciąż mówić, to tak jakbym ja mówił innym jak się pupę podciera..


Po to żebys zaczął sam się do tego stosować, bo nie sposób tego jest się nauczyć w dwie godziny tylko wymaga to zmiany w odbieraniu wszystkiego dookoła w tym siebie samego - najwyraźniej masz z tym wielki problem, bo EGO Ci na to nie pozwala - zresztą sQtecznie wykorzystywane przez lewą półkule, którą z uporem prezentujesz udając ,ze wszystko rozumiesz - i nie traktuj tego jako wyzwania, bo EGO zmusza CIe w tej chwili do natychmiastowej odpowiedzi i obrony swoich poglądów, które akceptuje z Twojego punktu widzenia lecz nie ze swego - z czym oczywiście sie nie możesz zgodzić - błędne koło EGO;)

Cytat:
W dodatku ewolucja w świadomości jest związana z postępem technologicznym, nowymi trendami, i różnymi innymi czynnikami, które na to wpływają a nie jakieś idiotyczne daty, czy kalendarz Majów sprzed kilkunastu tysięcy lat....


Dokładnie - postęp technologiczny, a nie pogoń za pieniądzem - o tym, mówi Jacques Fresco w "projektowaniu przyszłości".
Skąd możesz wiedzieć, że idiotyczne daty z Kalendarza Majów nie są w jakiś sposób powiązane z cyklem naszej ewolucji?
Przecież fizyka kwantowa i inni naukowcy (niezależni) udowadniali (dla lewo połkulowych myślicieli posługujących się logiką i tylko nią), zresztą sQtecznie, że ma to swoje pokrycie. Zmiany związane z przebiegunowaniem Ziemi i zmiana naszego stopnia świadomości za tym idąca - dlaczego odrzucasz to iż wiedzieli w tej materii dużo więcej i niż spreparowana współczesna nauka połączona z oszustewami religijnymi? Tylko dlatego ,ze żyli 5 tysięcy lat temu?
W takim razie można powiedzieć,że jedzenie chemicznyej żywności i picie toksycznych napojów i wody nam wogoole nie szkodzi - no tak wszystko jest wporządku - rząd o nas dba w porozumieniu ze wspólczesną nauką, medycyną i kartelami farmaceutycznymi!

Cytat:
Doprawdy, ja jakoś nie zauważam, ewolucji DNA lol... Zresztą na takie twierdzenia trzeba mieć jakieś dowody, a nie tak jak nawiedzeni ludzie, którzy czują aury, psiballe, czy czują, że są opętani, lub mają na sobie jakieś , cytuje "astralne syfy". Chociażby przedstawić jakieś dowody badań jak np. dr Kyoto ze swoimi badaniami nad wodą, co można przeanalizować wyniki eksperymentu.


Wystarczy,że wysilisz już i tak nadszarpniętą NeuroLingwistycznie lewą pólkulę i poszukasz na tym forum dowodów - widać,że nie czytasz tych wszystkich rzeczy i stawiasz diagnoze w ciemno - zupełnie jak lekarze - przecież medycyna się nie może pomylić, więc Ty również się nie mylisz (pułapka EGO, znowu)
Dr Masaru Emoto przedstawia dowody na to jeśli Cie to intersuje - wydaje się, że rozumiesz to wszystko - lecz lewa półkula nie pozwala Ci na to by je zaakceptować - czyli udajesz, że jesteś świadomy - tak to postrzegam - jeśli się mylę to wyprowadź sam siebie z błędu, bo ja uważam, że jesteś na dobrej drodze, by odrzucic ten lewo półkulowy bełkot, którym tak zaciekle bronisz się przed rzeczami związanymi z wytężeniem myślenia i zmianą postrzegania rzeczywistości - Twoje DNA ewoluuje czy tego chcesz czy nie - jeśli tego nie dostrzegasz to znaczy,że nie masz czasu na to by się zastanowić nad samym sobą gdyż zbyt mocno pochłonął Cię wyścig szczurów, w którym uczestniczysz.
Zauważ,że wszystko dookoła przyśpieszyło i to znacznie niz kiedykolwiek indziej, a owy wyścig szczurów ma właśnie za zadanie to zrobić - nie pozwolić byś myślał - nie pozwolić byś stał się indywidualną jednostką, bo to zakłóca pracę systemu i jest jak wirus, którego należy czym prędzej usunąć - tak to terroryzm!Al kaida w przebraniu!
Masz rację, najlepiej nie myśleć, obserwować politykę, żyć tym co serwują nam media i nie przejmować się, przecież wszystko jest OK!!!

Dziękuję za zrozumienie i świadome postrzeganie rzeczywistości, która jest kreowana w każdym z nas.
Dziękuję za to iż potrafisz @hoo uwolnić się z myślenia lewo półkulowego i za pomocą swojego serca odczuwać to co jest Ci najbliższe i przez to zrozumieć drugiego człowieka.
_________________
www.youtube.com/user/WszystkoJestWporzadQ
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
goldbug




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1202
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:41, 08 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja myślę, że cały ostatni boom z globalną świadomością, która tak perfidnie jest wplatana w proces uświadomienia polityczno-ekonomicznego to jedna wielka ściema NWO przygotowująca grunt na ostateczny cel NWO czyli Światową Religię. Jednym słowem jedne gigantyczne kłamstwo uwiarygadniane namacalnymi rzeczami w sferze społecznej i efektem szoku związanego z faktem uświadomienia sobie przez ludzi istnienia agendy NWO. Jest to dokładnie urealnienie Externalization of the Hierarchy Alice Bailey założycielki Lucifer Trust. Ludzie, którzy informowali wcześniej, że coś takiego nastąpi tacy jak np. Bill Cooper i Rik Clay dziwnym trafem zostali zabici za to cała reszta ezoterofreaków, przeprowadzają w oparciu w dodatku o bardzo wątpliwe podstawy naukowe "uświadamianie" ma się dobrze i dalej prowadzi fałszywe "przebudzenie". Działacze ci nawet określają się sami jako Lightworkers, czyli Niosących Światło nie muszę dodawać, że Lucifer z łacińskiego dosłownie znaczy "light-bearer", czyli Niosący Światło.

Przekaz dla Lightworkers czyli Niosących Światło
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?.....amp;id=189

Przekaz prezentowany przez schodydonieba ... i uświadamiaczy przychodzących z czeluści Wink ... dokładnie współgra z przekazem zamieszczanym na stronie WYSPY, który wręcz otwarcie ma zamieszczone modlitwy, channelingi itp. opisy doznań np. Lord Khutumi z Mistrzami od LUCYFERIANKI Blavatzkiej i propagowanej przez Lucis Trust, które razem z "World GoodWill" jest jawnie finansowana przez United Nations, a więc wdrożeniowców Rządu Światowego.
http://en.wikipedia.org/wiki/Lucis_Trust

http://www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_lucytrust05.htm
Cytat:
Lucis Trust promulgates the work of an "Ascended Master" who was working ’through’ Alice Bailey for some 30 years. The Lucis Trust Publishing Company and their many fronts and organizations worship an "Externalized Hierarchy" of "Ascended Masters," who carry out the work of a Luciferian "master plan" for the establishment of a permanent "Age of Aquarius" ruled by one "Sanat Kumara", the "Lord of the World."

Polecam obejrzeć poniższą serię odnośnie całego tego "Pseudoprzebudzenia 2012".

2012 "Enlightenment" - Część 1/3

2012 "Enlightenment" - Część 2/3

2012 "Enlightenment" - Część 3/3

Nie ze wszystkim co jest tam przedstawione się oczywiście zgadzam, ale wystarczy tylko zobaczyć jak aktywność WYSPY i treści zamieszczane na jego stronie
oraz całej reszcie wyrastających nagle nie wiadomo skąd, jak grzyby po deszczu podobnych ezoterostronek współgra z tym co jest dyskutowane w prezentacji.

http://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_.....o_cz9.html

Stronka Wyspy jest agresywnie reklamowana wszędzie Google Adwordsem pojawiając się nawet na onecie pod hasłem teorie spiskowe. Myślicie, że sam ot tak sobie dokłada z kieszeni na "UŚWIADOMIENIE SHEEPLE" ... dokładnie wtedy kiedy masy zaczynają się budzić, czy może jest w tym inny cel? Nazwa domeny też nie jest przypadkowa, ale zawiera w sobie MAITREYA, co podprogowo utrwala w umysłach ludzi pewne pojęcia, szczególnie tych którzy pobierznie zetkną się tematyką "teorii spiskowych", nie wnikając nawet do źródeł tych "uduchowionych prawd" czyli prac Blavatzkiej, Towarzystwa Teozoficznego oraz Lucifer Trust Publishing.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


rok 2013  projektowanie nowego Świata
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile