W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Agentura wpływu  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4542
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 40000 sat

PostWysłany: 21:03, 23 Wrz '09   Temat postu: Agentura wpływu Odpowiedz z cytatem

Rzeczpospolita - 1996.01.20



Agentura wpływu



Ryszard Świętek

Najniebezpieczniejsza broń mocarstw





Nowoczesny wywiad ukształtował się na przełomie XIX i XX wieku. Zmienił się wówczas zakres działań wywiadowczych. Rozpoznanie sięgnęło głęboko w sferę militarną, polityczną i gospodarczą przeciwnika. Ostatecznym celem każdego wywiadu stała się dokładna znajomość sytuacji panującej u wroga, aby rozpoznać wszelkie dyspozycje przed ich wykonaniem. Potrzebne dane mógł zebrać i opracować szeroko rozbudowany aparat wywiadu, korzystający z rozległej sieci konfidentów. Nie mógł ich dostarczyć agent, działający w pojedynkę, bo znał tylko wycinek rzeczywistości.

Praca wywiadu polegała odtąd na żmudnym i drobiazgowym gromadzeniu wyrywkowych informacji, które dopiero po pewnym czasie układały się w logiczną całość. Ośrodek dyspozycji operacyjnej dla całej machiny wywiadu znajdował się w jego centrali, realizującej zadania, w odpowiedzi na zlecenia najwyższych ośrodków decyzyjnych w państwie i w armii. Na sukces wywiadowczy nakładały się działania wszystkich ogniw zdobywania, ewidencji i analizy danych. Agentura dostarczała informacje podstawowe. Tysiące takich informacji docierało do central wywiadu, gdzie systematyzowano je i opracowywano. Jeżeli wciąż brakowało jakiegoś fragmentu układanki, zlecano właściwej filii wywiadu zdobycie uzupełniających danych. Wszystkie informacje uznawano za wiarygodne tylko wówczas, gdy znajdowały potwierdzenie w niezależnych źródłach.

Działania tajnych służb wojskowych wspomagał wywiad polityczny. Starano się utrudnić i zdezorganizować mobilizację przeciwnika. Przygotowywano na dużą skalę dywersję i sabotaż. Carska ochrana upowszechniła

system prowokacji politycznej,

opierający się na własnej agenturze i olbrzymich subwencjach finansowych.

W okresie rewolucji 1905 roku Japończycy wprowadzili do operacji wywiadowczych motyw dywersji politycznej o cechach agentury wpływu, jako czynnika destrukcji na wrogim terenie. Wywiad japoński starał się włączyć do współpracy dywersyjno-wywiadowczej radykalną opozycję w Rosji, wspomagając ją finansowo i udzielając jej pomocy technicznej. W Szwajcarii zorganizowano kursy sabotażowo-dywersyjne dla przyszłych dowódców oddziałów terrorystycznych. Pieniądze szły przede wszystkim na zakup broni i materiałów wybuchowych oraz akcje propagandowe. Zakładano, że wystąpienia rewolucjonistów i mniejszości narodowych wstrząsną podstawami państwa carów, co miało spowodować zamęt w armii rosyjskiej i osłabić potęgę militarną Rosji na Dalekim Wschodzie, a przynajmniej mogły przeszkodzić mobilizacji wojsk, które miały być wysłane z europejskiej części imperium do Mandżurii.

Dla realizacji tych celów Japończycy nawiązali kontakt m. in. z Polską Partią Socjalistyczną, której przewodził Józef Piłsudski. Podjęta przez Polaków współpraca z wywiadem japońskim była aktem luźnego porozumienia o świadczeniu wzajemnych usług, bez zobowiązań politycznych ze strony Japonii. Piłsudski zgodził się dostarczać Japończykom wiadomości polityczne oraz współpracować w organizowaniu dywersji i akcji zbrojnych na terytorium Rosji. W ograniczonym zakresie PPS została zobowiązana do dostarczania informacji o charakterze wywiadowczym ze swych obserwacji wojskowych. Na zorganizowanie sabotażu na kolei transsyberyjskiej i rozciągnięcie sieci wywiadowczej wewnątrz Rosji, a przede wszystkim za podjęcie dywersji politycznej przeciwko caratowi, Japończycy udzielili PPS dość znacznej pomocy finansowej (obecnie byłaby to kwota ok. ośmiu i pół miliona dolarów). Piłsudski zamierzał nadać współpracy wywiadowczej o wiele głębszy charakter, ale Japończycy nie mogli, albo nie chcieli wiązać się pomocą polską, głównie przez wzgląd na interesy Niemiec i Austro-Węgier, gdzie z wielką ostrożnością odnoszono się do irredenty polskiej. Odmówili więc podpisania z Piłsudskim ściślejszej umowy wywiadowczej. Przywódca PPS sądził, że umowa taka będzie umożliwiała realizację celów politycznych ruchu polskiego w Rosji. Chociaż wyszedł z inicjatywą stworzenia własnej agentury na potrzeby Kempeitai, to Japończycy nie widzieli w nim swojego agenta.

Ochrana dość szybko wpadła na trop wywrotowej działalności Japończyków. Efektem podjętych czynności operacyjnych była publikacja w 1906 r. części zdobytych dokumentów: "Rewolucja od podszewki: zbrojne powstanie w Rosji za pieniądze japońskie". Autorzy broszury dotykali zaledwie istoty zagadnienia, co i tak w swej treści wydawało się wtedy niewiarygodne. Niemal powszechnie odrzucano ogłoszone rewelacje, traktując je jako kolejną próbę prowokacji ochrany.

Kilka lat później sytuacja powtórzyła się przy opisywaniu współpracy kierownictwa polskiego ruchu niepodległościowego z przedstawicielami wywiadu Austro-Węgier, szykującego się do wojny z Rosją. Pisano o "wielkim spisku przeciwko Rosji", "szkole powstańczej w Krakowie", "uprawianiu szpiegostwa" przez Związek Walki Czynnej itd. Oskarżenia wydawały się absurdalne. "Szpiclowskie brednie" -- odpowiadał "Naprzód" w maju 1910 r. Po interwencji dyplomatycznej Rosji władze austriackie podjęły oficjalne śledztwo, które nie przyniosło efektów. Kompetentne czynniki wywiadu zwyczajnie kłamały, zaprzeczając wszystkiemu. Służby specjalne rządzą się bowiem swoimi prawami i niemożliwe jest wyjawienie współcześnie prawdy o uwidocznionych przypadkowo powiązaniach oraz kontaktach operacyjnych. Dopiero z perspektywy czasu, mając dostęp do właściwych dokumentów, można potwierdzić lub zaprzeczyć wcześniejszym "przeciekom". Teraz wiemy, że doniesienia o współpracy wywiadowczej polsko-austriackiej były prawdziwe, oddawały istotę zagadnienia, ukazywały wierzchołek "góry lodowej".

Wywiady Austro-Węgier i Niemiec zamierzały wykorzystać doświadczenia japońskie przy podjęciu współpracy z grupami rewolucyjnymi, które występowały przeciwko caratowi. Wypracowaną przez Japończyków formułę prowadzenia agentury zbiorowej uzupełniono o elementy wspomagania politycznego i logistycznego podejmowanych przy jej pomocy akcji specjalnych, jako podpory właściwych działań rozpoznawczych wywiadu oraz planowanych operacji militarnych. Główne założenia planu zrewolucjonizowania Rosji na wypadek wojny powstały w Berlinie.

Fazę wykonawczą tego planu w zakresie spraw polskich przejął wywiad austriacki. W latach 1908--1914 służby wywiadu Austro-Węgier i Niemiec tworzyły więc praktyczne możliwości działania ruchowi niepodległościowemu, jako swoiście pojmowanej dywersji rewolucyjnej. Pomoc dla politycznych i wojskowych poczynań Piłsudskiego i reprezentowanych przez niego ugrupowań wynikała również z konieczności kontroli jego postępowania i trzymania w ryzach polskich dążeń wolnościowych. Sam Piłsudski używał powiązań wywiadowczych jako narzędzia działania politycznego.

Wspieranie zbrojnego ruchu Piłsudskiego, wykorzystywanie go do celów wywiadowczych i dywersyjnych, było świadomie zaplanowaną operacją, prowadzoną przez centralę wywiadu w Wiedniu. W księgach ewidencyjnych wywiadu austriackiego pod kryptonimem "Konfident R" występowała zbiorowa agentura całej organizacji militarno-politycznej, oddanej przez Piłsudskiego do dyspozycji wywiadu Austro-Węgier. Był to jednocześnie kryptonim operacji. "W zależności od intensywności działań wywiadowczej służby pokojowej lub jej rozbudowy przekazywane będą przeze mnie środki pieniężne konfidentowi - pisał w raporcie oficer prowadzący kontakt z "Konfidentem R" o zawartej w grudniu 1912 r. umowie wywiadowczej z Piłsudskim - dzięki czemu posiadam odpowiednią możliwość nacisku". Formowane przez Austriaków w Galicji oddziały paramilitarne miały stać się zaczynem ruchów rewolucyjnych w Królestwie Polskim po wybuchu wojny i świadczyć o tendencjach powstańczych Polaków przeciw Rosji. W zakresie działań bezpośrednich instrukcje mobilizacji wywiadu określały "ustalenie zasad niszczenia kolei, dróg i telegrafów w Rosji przez 'R' ". Ostatnia umowa wywiadowcza z 30 lipca 1914 r. przewidywała "zorganizowanie band", a następnie "napad na tereny Dąbrowy Górniczej, aby rozpętać ruch rewolucyjny". Cytowane fragmenty najlepiej ukazują zaplecze akcji strzeleckiej w sierpniu 1914 r. i intencje jej sponsorów.

Gwałtowny rozwój służb wywiadowczych nastąpił w okresie dwóch wojen światowych, głównie za sprawą ogólnego postępu technicznego. Ze struktur operacyjnych wyodrębniono ostatecznie działania specjalne. Organa bezpieczeństwa i wywiadu Związku Radzieckiego tworzyły w tym zakresie całe struktury operacyjne, które były powiązane z aparatem władzy Kremla. Agentury komunistyczne instalowano w krajach, gdzie ZSRR chciał mieć swoje wpływy i możliwość destrukcji politycznej. Czynnik ideologiczny stał się stopniowo elementem gry o władzę w rękach służb wywiadowczych. Anglicy upowszechnili przy tym zasady kontroli informacyjnej w układzie podwójnych agentów, jako metodę dezinformacji przeciwnika. System agentów wpływu uformował się w końcu w odrębną kategorię operacyjną tajnych służb, łącząc w sobie elementy pracy wywiadowczej i kontrwywiadowczej.

Współczesne wywiady mają specjalne kontakty, które nie mieszczą się w kanonie zwykłych agentur. Są to

kontakty wyższego rzędu,

szczególnego znaczenia i pod specjalnym nadzorem. Należą do sfery rzeczywistości trudno uchwytnej dla postronnego obserwatora, gdzie decyzje, przyporządkowane instytucjonalnie różnym ciałom i organizacjom poza wywiadem, udaje się dostrzec dopiero w fazie wykonania. Oficer wywiadu, prowadzący operacyjnie "kontakt" specjalny, działa zwykle według słownych instrukcji i na podstawie bezpośrednich uzgodnień z agentem, przeważnie bez śladu dokumentacyjnego. Ta kategoria tajnych współpracowników nie ma ścisłego określenia. Oddanie łącznej, grupowej charakterystyki tej struktury utrudnia duże zróżnicowanie i zindywidualizowanie operacji wywiadowczych, odmienność lokalnych warunków działania oraz różnorodność motywów podejmowanej współpracy. W przeszłości najliczniejszą grupę stanowili agenci, działający z pobudek ideowych, ale korzystający z materialnego wsparcia tajnych służb, głównie dla utrzymania organizacyjnych form reprezentowanego ruchu i jego propagandy. Później zastąpili ich płatni agenci. Z takich właśnie związków rozwinął się w drugiej połowie XX w. wywiad polityczny i agentury wpływów.

Agent wpływu politycznego działa w interesie własnym, osobistym lub grupowym oraz w interesie służb specjalnych, z którymi jest powiązany. Wykonuje zadania specjalne przy pomocy organizacji, które funkcjonują poza wywiadem. W razie konieczności otrzymuje wspomaganie aparatu klasycznego wywiadu. Jest to agent wpływu wyższego rzędu, podejmujący osobiście decyzje z wysokiego poziomu władzy w strukturach państwa lub wpływowej organizacji, albo działający bezpośrednio przy osobie lub kierowniczej grupie osób, na które skoncentrowane są wysiłki służb specjalnych dla zdominowania i przejęcia kontroli nad reprezentowaną formacją lub układem politycznym.

Nie ma jednego wzorca agentury wpływu politycznego. Można mówić jedynie o założeniach ogólnych i właściwościach rozwijanej sieci wywiadowczej, która w zderzeniu z rzeczywistością przybiera określony kształt, właściwy dla indywidualnych cech i uwarunkowań politycznych. Agentura wpływu jest strukturą ściśle powiązaną z polityką państwa lub państw, kontrolujących ją za pośrednictwem aparatu klasycznego wywiadu. Przy budowie agentury wybiera się na początku ugrupowanie, reprezentujące określoną opcję polityczną, które może być nośnikiem wspólnego programu, a w dłuższej perspektywie zabezpieczyć własne interesy polityczne. Przez polityczne i materialne wsparcie doprowadza się następnie do rozbudowy obserwowanego ugrupowania i jego bazy, osłabiając jednocześnie konkurencyjne grupy polityczne i wprowadza się "swoich" ludzi w elity rządzące. Pierwsze kontakty inicjowały związki o charakterze czysto wywiadowczym przedstawicieli ruchu, przez których prowadzono potem operacyjnie agenturę.

Mechanizm ten rozwinął się obecnie w tym kierunku, że operacyjne kontakty wywiadowcze utrzymywane są z reguły poza podstawową strukturą danego ugrupowania, którego kierownictwo może nawet nie zdawać sobie sprawy z "prowadzenia" go z zewnątrz, przez obcy wywiad, albo organa bezpieczeństwa własnego państwa i faktycznego źródła pochodzenia środków materialnych, otrzymywanych na bieżące prace. Tajne służby mogą w ten sposób wpływać od wewnątrz na działalność organizacji lub ruchów politycznych, mając na celu wszczepienie im obcych poglądów lub koncepcji ideologicznych, jeśli odbiegały one od przyjętych założeń. Agentury wpływu instaluje się również dla samej kontroli poczynań organizacji, bez modyfikacji jej działań od zewnątrz. Współpracowników wywiadu o skrywanej tożsamości zastępują agenci o podwójnej tożsamości.

Podstawą działalności wywiadu pozostaje wszędzie agentura. Stanowi ona o sile i skuteczności wszystkich działań specjalnych. Tajnych współpracowników klasycznego wywiadu agenturalnego uwidacznia się w wewnętrznej ewidencji konfidentów. Natomiast współpracownicy agentur wpływu są wprowadzani do sieci konfidencjonalnej pod postacią agentury zbiorowej, przez jej trzon albo kontakt operacyjny, na hasło lub kryptonim operacji wywiadowczej. Kryptonim operacji stanowi kod identyfikacyjny agentury. Poza nazwą własną kryptonim ten może określać organizację albo osobę, pod którą prowadzi się wydzieloną akcję. Toteż zdobycie wyrywkowych danych osobowych z ewidencji agentury jest w tym wypadku często mylące. Informacje te nie dają rzeczywistej wiedzy na temat zasięgu sieci agenturalnej, mogą zaświadczyć jedynie o poziomie penetracji wywiadowczej na szczeblach władzy państwowej lub w innych organizacyjnych strukturach politycznych. W aktach operacyjnych zostaje odnotowywany sam kontakt, a współpracownicy agentury pozostają niewidoczni dla zwykłej ewidencji. Ich tożsamość jest skrywana, na zasadach podwójnego rejestru konfidentów. Za jedną lub kilkoma osobami, wprowadzonymi w bezpośredni kontakt wywiadowczy, stoi nieraz cały zastęp świadomych lub nieświadomych współpracowników, tworzących anonimową dla ewidencji agenturę wpływu. Zwykle tylko przywódcy organizacji, która korzystała z zewnętrznego wsparcia obcego wywiadu, orientowali się w charakterze tych związków, działając w imię wspólnych interesów politycznych.

Wszystko to sprawia, że agenci wpływu należą do osób o najściślej strzeżonej tożsamości w ewidencji wywiadu. Działają w określonym systemie powiązań, często o charakterze publicznym. Wobec tych osób nie ma zastosowania określenie superagenta, profesjonalisty, pracującego w samotności, jak to może mieć miejsce w wypadku klasycznego wywiadu. Agent wpływu politycznego nigdy nie działa w pojedynkę, funkcjonuje w określonym systemie zależności i powiązań wywiadowczych i służbowych, z racji oficjalnie pełnionych obowiązków, oraz prywatnych koneksji i znajomości. W tym sensie agentura wpływu jest pojęciem umownym, oznaczającym bardziej

system politycznej kontroli informacyjnej,

niż konkretną osobę lub krąg osób, pozostających ze sobą w nieformalnym układzie i powiązaniach wywiadowczych. Nie można przy tym mówić o dążeniu do absolutnej kontroli informacyjnej, wyłączając z tego jedynie systemy totalitarne. Z reguły chodzi o działania stymulujące wydarzenia o szerszym zakresie, albo sprzyjanie lub wspomaganie naturalnych politycznych tendencji rozwojowych w miejscach zainteresowań tajnych służb. Agentury wywiadowcze działają stale, ale wyłonione z nich agentury wpływu mogą być uaktywniane czasowo, w okresach ważnych rozstrzygnięć politycznych, w formie jednorazowych akcji specjalnych, które zostają wyodrębnione z innych operacji, prowadzonych w dłuższej perspektywie czasowej. Zdarza się, że centrale wywiadowcze prowadzą "podwójną" i nieszczerą grę wobec podległych agentur, które wbrew własnym intencjom i dążeniom stają się narzędziem destrukcji politycznej na swoim terenie działania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:33, 06 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wpisujmy kogo w Polsce typujemy ma agenturę wpływu.
Kto z kim i za ile?
Płacą różnie.

Edukacja własna
Edukacja dzieci.
Public Relations
promocja za pomocą agentury ma wysokie stanowiska
Stanowiska w radach nadzorczych banków
i organizacji światowych

i....
dopisz.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
multipro




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 275
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:09, 10 Sty '11   Temat postu: Re: Agentura wpływu Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
agentura wpływu jest pojęciem umownym, oznaczającym bardziej system politycznej kontroli informacyjnej, niż konkretną osobę lub krąg osób, pozostających ze sobą w nieformalnym układzie i powiązaniach wywiadowczych.


Tak znaczące zdanie, a ginie w tekście.

* * *

Takie „autorytety prawdy” jak Łysiak, Michalkiewicz, Mikke itp., nie wyłączając administracji tego forum, można rozpoznać po wspólnej technice postępowania. Mianowicie charakteryzuje ich jedynie babranie się w kontrowersyjnych informacjach bez dociekania przyczyn. Bez prób syntezy, dlaczego tak się dzieje. Całość pozostawiają i odnoszą do lokalnego chaosu i głupoty.

Konsekwentnie pomijają oni najważniejsze informacje historyczne, np. finansowanie (kontrola) przez USA tak komunizmu jak i faszyzmu jak i reszty cywilizacji. Te pomijane tematy to także indoktrynacja, bezwolność ogromnej większości, monopol informacyjny itp. Słowem konsekwentnie pomijają wszelkie czynniki z prawdziwej kuchni władzy.

W uproszczeniu, zadaniem tych „liderów prawdy” jest utrzymywanie publiki jedynie w sferze skutków, tym samym nie pozostaje miejsce na przyczyny – najważniejsze w rozpoznaniu co się naprawdę dzieje.

Kto nie potrafi podać przyczyn to nie rozumie metody. Kto nie chce podać przyczyn ten ukrywa metodę.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:01, 10 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@JerzyS - proponuję dopisać do agentur wpływu Krk i związane z nim różne organizacje religijne jak Radio Maryja. Również należy wziąć pod uwagę wszelkie partie polityczne, również te kanapowe, chociaż często krzykliwe. A może od tego należało zacząć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jermaj




Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 99
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:18, 10 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W ogóle nie istnieją instytucje nie kontrolowane przez władzę. Nie istnieją inne autorytety, inne media, inny salon, słowem cokolwiek co ma szerszy wpływ na ludzi. Dlatego tak ważne jest poznawanie metod realnego rządzenia. Wówczas nie ważne są osoby, instytucje, organizacje, przecież i tak nie ma niezależnych.

Straszną naiwnością jest sądzenie, że kościół jest niezależny, jak i Radio Maryja. W historii to władza powołuje taką religię jaka odpowiada jej stylowi władzy. W naszym przypadku była to adaptacja Mitraizmu, ślady którego widać w Bożym Narodzeniu umieszczonym w pogańskie święto przesilenia (najdłuższa noc w roku).

W kościele to tylko nieliczni jak Popiełuszko i ksiądz Suchowolec byli niezależni.

Chcąc zwalczać złodzieja trzeba poznać osobę, jednak zwalczanie złodziejstwa jako całego zjawiska polega na poznawaniu jego metod nie osób. To ważne bo znajomość metod pozwala przewidywać cel działania przeciwnika i zapobiegać jego osiąganiu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:58, 11 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

multipro napisał:
Konsekwentnie pomijają oni najważniejsze informacje historyczne, np. finansowanie (kontrola) przez USA tak komunizmu jak i faszyzmu jak i reszty cywilizacji. Te pomijane tematy to także indoktrynacja, bezwolność ogromnej większości, monopol informacyjny itp. Słowem konsekwentnie pomijają wszelkie czynniki z prawdziwej kuchni władzy.

@multipro ;jesteś mistrzem suspensu - brawo.Z tego co pamiętam ,to już któryś z kolei twój post w którym sugerujesz jakoby istniał jakiś szczególny zakres wiedzy tajemnej ,znnej nielicznym ( w tym tutejszemu adminowi ) .Od kilku miesięcy, czyli od mojej obecności na tutejszym forum w zniecierpliwieniu czekam aż w końcu ujawnisz bodaj rąbek tajemnicy.Czekam, czekam,i doczekać się nie mogę .Czuję że dłużej nie wytrzymam napięcia więc zlituj się i w końcu coś napisz .Jeśli masz jakieś obawy to napisz bodaj na pw.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
multipro




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 275
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:00, 14 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pszek, chcesz i masz. Przekonajmy się czy naprawdę interesuje Cię temat, czy tylko próbujesz go zaciemnić ogólnikowym wpisem z oceną autora i bez odniesienia się
do tematu?

Wiadomość na PW do Pszek.
Od: multipro
Do: pszek
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 10:07 am
Temat: Multipro re Agentura wpływu

Witam.
Niestety mam limit 1 post na dobę, więc nie mogę odpowiadać na bieżąco.
Czyżbyś nie zauważył? Nie rozumiał? Nie chciał rozumieć/zauważyć?

Jeżeli chcesz merytorycznie dyskutować to odnieś sie konkretnie do niezrozumiałego
ci wątku wtedy porozmawiamy. Ogólne pytanie o "sens życia w" do nieczego nie prowadzi.Także czyżbyś nie rozumiał, nie wyciągał wniosków z ograniczania limitu? Masz wszystko na forum - pytanie retoryczne.

P.S. Opublikuj, proszę, moją dopowiedź na forum w temacie "Agentura wpływu". Korzystając ze swojego, pełnego 18 postowego limitu.
Pozdrawiam.

* * *

Jakoś nie mogę doczekać się odpowiedzi. Trudno.

W uproszczeniu rozpoznawanie agentury wpływu odbywa się po stwierdzeniu jej chęci utrzymywania odbiorców jedynie w sferze kontrowersji, sensacji, skłócenia itp. Czyli nie wykonują następnego kroku w postaci wskazania przyczyn wyjaśniających wydarzenia na które się powołują. Owszem wskazują przyczyny fałszywe jak głupota, chaos, itp., co charakterystyczne wskazane przez nich przyczyny nie służą wyjaśnianiu speawy.

Słowem, działają głośno ale tak aby nie było pożytku z i działania. Znamienne, że ci ludzie mają zdumiewająco łatwy dostęp do mediów, co wskazuje na tych samych mocodawców takowych person. Tych samych co władają mediami.
_________________
viewtopic.php?p=178889#178889
Ograniczenie do 1 postu dziennie, blokada
na zakładanie tematów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
stefani




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 315
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:44, 26 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
Wpisujmy kogo w Polsce typujemy ma agenturę wpływu.
Kto z kim i za ile?
Płacą różnie.

Edukacja własna
Edukacja dzieci.
Public Relations
promocja za pomocą agentury ma wysokie stanowiska
Stanowiska w radach nadzorczych banków
i organizacji światowych

i....
dopisz.....
Nie kto, ale jak. Znając metody bez trudu wytypuje się kandydatów w postaci jednostek, jak i całych instytucji. Znając tylko osoby, nazwiska bez zagłębiania się w metodykę działań, po wymianie kadry dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. Gradacja nie ma sensu, można śmiało założyć, że obecna władza w Polsce kontroluje niemal każdą instytucję, nie wyłączając firm prywatnych (niepokorni kończą jak były prezes Optimusa - R. Kluska lub jak Olewnik). Kościół raczej z władzą współpracuje niż rywalizuje (konkordat, przywileje podatkowe itd.). Jego rola jest bardzo władzy przydatna, bo właśnie Kościół modeluje w określony sposób umysły ludzi już w dzieciństwie. Po takim modelowaniu społeczeństwo nie będzie miało mentalności Wikingów, a o to właśnie chodzi. O bierne, sterowne masy, pokornie znoszące swój krzyż.

Aby nie serwować tylko ogólników, daję linki w ramach lektury wstępnej dla zainteresowanych:

A.Golicyn
NOWE KŁAMSTWA W MIEJSCE STARYCH. Komunistyczna strategia podstępu i dezinformacji
http://www.abcnet.com.pl/?q=node/3486

dr Rafał Brzeski - WOJNA INFOMACYJNA
http://ojczyzna.pl/ARTYKULY/BRZESKI-R_Wojna-Informacyjna.htm

Czasy się zmieniają, ustroje, ale metody pozostają takie same. Co najwyżej są udoskonalane.
_________________
Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:03, 31 Mar '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Amerykańska agentura wpływu dba o swoich

http://www.pawelkowal.pl/news/1078/94/Li.....go-Ukrainy
15/03/2012
List Kowala do Prokuratora Generalnego Ukrainy
Paweł Kowal wystosował do Prokuratora Generalnego Ukrainy Wiktora Pszonki list, w którym prosi w nim o umożliwienie wizyty w miejscu przetrzymywania Julii Tymoszenko. Poniżej treść listu.

Polski:



Strasburg, 14 marca 2012 r.





Wiktor Pszonka

Prokurator Generalny Ukrainy





Szanowny Panie Prokuratorze,



zwracam się do Pana z prośbą o umożliwienie spotkania z byłą Premier Ukrainy Julią Tymoszenko, w miejscu, gdzie odbywa ona karę pozbawienia wolności.

Proces Julii Tymoszenko i sytuacja, w jakiej się znajduje, są przedmiotem wielkiego zainteresowania opinii publicznej w licznych państwach Unii Europejskiej. Wizyta przedstawicieli Delegacji Parlamentu Europejskiego do Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Ukraina - forum odpowiedzialnego za relacje międzyparlamentarne Unii Europejskiej z Radą Najwyższą Ukrainy - w miejscu osadzenia Julii Tymoszenko, dałaby szansę na osobistą rozmowę z byłą Premier oraz zapoznanie się z warunkami, w jakich jest ona przetrzymywana. W zależności od ustaleń, w misji mogliby uczestniczyć przedstawiciele różnych grup parlamentarnych.
O swoich wysiłkach na rzecz organizacji spotkania pozwoliłem sobie poinformować przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, Pana Elmara Broka.

W moim przekonaniu - co wielokrotnie podkreślałem w kontaktach z przedstawicielami władz Ukrainy - możliwość organizacji tego rodzaju odwiedzin jest przyjętym zwyczajem, szczególnie, kiedy w grę wchodzi spotkanie z osobą znaną osobiście wielu członkom Parlamentu Europejskiego, którzy wielokrotnie mieli okazję współpracować z Panią Tymoszenko, a także spotykać się z nią podczas wizyt na Ukrainie. Pozwalam sobie nadmienić, że kieruję do Pana te słowa nie tylko, jako Przewodniczący Delegacji do Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Ukraina, ale także w duchu wartości chrześcijańskich, zgodnie z którymi należy szczególnie troszczyć się o bliźnich, którzy znaleźli się w trudnym położeniu, w tym również pozbawionych wolności.



Korzystając ze sposobności przesyłam pozdrowienia,



Paweł Kowal



English/Angielski:



Brussels, 15 March 2012

=================================
Słyszałem głosy:

"a może by tak menda:

" w duchu wartości chrześcijańskich, zgodnie z którymi należy szczególnie troszczyć się o bliźnich, którzy znaleźli się w trudnym położeniu,"

zatroszczył sie o emerytów i rencistów w Polsce
"

===============
Paweł Kowal chuligan polityczny , czy agentura wpływu?

15/03/2012
Kowal wzywa do postawienia Łukaszence konkretnych warunków
Wczoraj w Strasburgu odbyła się debata na temat sytuacji na Białorusi. Paweł Kowal z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów wezwał do bycia konsekwentnym wobec dyktatora na Białorusi.

"Myślę, że jest czas, żebyśmy sobie odpowiedzieli, jaka była polityka Unii Europejskiej wobec Białorusi w ostatnich latach, jak byśmy ją scharakteryzowali i jak ona jest widziana z Mińska. Mrzonki, iluzje, zmiany stanowiska co pół roku, ocieplenia, ochłodzenia" - mówił Kowal.

Według Kowala dzisiaj podstawą jest
"jednoznaczne wsparcie dla opozycji i pokazanie, że to oni są naszymi partnerami. Łukaszenka musi usłyszeć od nas, że jeśli kolejne - w cudzysłowie - ocieplenie, to tylko w związku z jego konkretnymi ruchami".
Kowal stwierdził, że Unia powinna zażądać od Łukaszenki przede wszystkim swobody prasy, wolnych gazet, wolności w Internecie i zniesienia cenzury.
"Te warunki mu postawmy. On nigdy nie zmieni swojego stanowiska wobec wyborów, bo on tego nie potrafi"
- podkreślił przewodniczący partii Polska Jest Najważniejsza.



Strasburg, 15 marca 2012 r.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:40, 31 Mar '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co łączy tych ludzi?

Podobnych zestawień można robić wiele.

Takie układanki pozwolą dojść do ich mocodawców, oraz przewidzieć ich cele i odgadnąć metody działania
==============================================================================

"Polski Komitet Solidarności z Kubą

W grudniu 2006 roku został powołany do życia Komitet Solidarności z Kubą działający pod patronatem Prezydenta Lecha Wałęsy.

Celem Komitetu jest wspieranie działań opozycji kubańskiej oraz wszelkich inicjatyw związanych z promowaniem demokracji na Kubie.

W skład Komitetu weszli:

- Leszek Balcerowicz

- Władysław Bartoszewski

- Czesław Bielecki

- Bogdan Borusewicz

- Zbigniew Bujak

- Izabela Cywińska

- Tadeusz Fiszbach

- Jarosław Gugała

- Mirosława Grabowska

- Marcin Król

- Krystyna Kurczab – Redlich

- prof. Jacek Kurczewski

- Irena Lasota

- Marcel Łoziński

- Bogdan Lis

- Adam Michnik

- Tadeusz Mazowiecki

- Stefan Niesiołowski

- Marek Antoni Nowicki

- Janusz Onyszkiewicz

- Ryszard Schnepf

- Maciej Stasiński

- Tomasz Turowski

- Ewa Wanat

- Bronisław Geremek

- Erazm Ciołek


24 kwietnia w Warszawie odbyło się pierwsze posiedzenie Komitetu pod honorowym przewodnictwem Lecha Wałęsy.

Członkowie Komietu wystosowali apel do Kubańczyków walczących o demokrację na Wyspie."

=======================================

Jak widać pięć lat minęło , a demo kracji nie wywalczyli
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:00, 01 Kwi '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Nigel Farage o Kamińskim, Von Rompuyu, Kinnock, Schulzu i Cohn Bendicie




Ciekawe, czy Michał Kamiński, Marek Henryk Migalski, Paweł Kowal -znają nazwiska amerykańskiej agentury wpływu?

========================================================

Michał Kamiński zapowiada rezygnację z szefowania frakcji Europejskich
Konserwatystów i Reformatorów
S
Damian Witoń, 2011-01-28

europarl.europa.eu

8 marca 2011 r. Michał Kamiński oficjalnie zrezygnuje z funkcji
przewodniczącego frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
. Jak
podaje Polskie Radio napisał do nich list, w którym tłumaczy powody swej
decyzji. Jako jeden z najważniejszych – według „Wprost” – podaje ciągłe
ataki ze strony Prawa i Sprawiedliwości i Zbigniewa Ziobry. Gdyby sam
nie zrezygnował z kierownictwa frakcją, PiS złożyłby wobec niego wniosek
o wotum nieufności.


„Tworzyłem tę frakcję i jej powstanie uważam za duży sukces. Spór, który
zasiadający we frakcji posłowie PiS prowadzą ze mną, źle wpływa na
wizerunek Polski na świecie. A inaczej, niż przez moje ustąpienie, nie
da się tego rozwiązać. Lepiej dla wizerunku Polski będzie, bym to ja
swoje ambicje odłożył na bok. Mogłem walczyć, a nasi przyjaciele z
Europy zupełnie niepotrzebnie byliby świadkami walki Polaków ze sobą. A
ja zawsze dbałem, by spory polskie nie były przenoszone na forum
parlamentu. I dlatego teraz podejmuję taką decyzję” – powiedział w TVN24.


Zaproponowana przez niego data umożliwi europosłom podjęcie spokojnej i
rozważnej decyzji, a kandydatom zaprezentowanie swojej osoby i programu.
Według Polskiego Radia najprawdopodobniej następcą Kamińskiego będzie
Brytyjczyk Timothy Kirkhope z Partii Konserwatywnej – jego obecny zastępca.

Michał Kamiński związany jest obecnie z formacją Polska Jest
Najważniejsza.
Był jedynym polskim przewodniczącym frakcji w Parlamencie
Europejskim.

Źródło: IAR, TVN24, Wprost
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:55, 28 Cze '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy materiał o pewnym agencie (koniecznie obejrzeć do końca):



Muszę się przyznać, że sam dałem się nabrać na tego pana Andrzejka. Człowiek, myśli, że jak coś jest w internecie amatorską kamerą nagrane, to już prawda. Okazuje się, że nie do końca.
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 80000 sat

PostWysłany: 19:17, 08 Wrz '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polecam tekst dr Rafała Brzeskiego


Kontrwywiad obywatelski

„Mamy tu agenturę...trzeba nas stąd wyciągać...prowadzić w obozach dywersyjne przeszkolenia i wrzucać tutaj nowe grupy...”
– radził z Doniecka mężczyzna ukrywający się pod pseudonimem „Trifon” podczas telefonicznej rozmowy z przebywającym na Krymie
niezidentyfikowanym oficerem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.
Rozmowę podsłuchała i opublikowała Ukraińska Służba Bezpieczeństwa.

Nasycanie obcego terytorium własną agenturą należy do fundamentalnych zadań każdej tajnej służby.
Bez względu na to, czy chodzi o terytorium przeciwnika, potencjalnego przeciwnika, podmiotu neutralnego, a nawet sojusznika.
Na obcy teren infiltruje się własnych ludzi lub werbuje na miejscu tubylców.
Tworzy się z nich sieci agentury wywiadowczej, agentury wpływu,
agentury legalizacyjnej, agentury logistycznej, itp.

Obrona przed nadsyłaną i werbowaną agenturą to obowiązek wyspecjalizowanej służby bezpieczeństwa państwa zwanej popularnie kontrwywiadem.
Zgodnie z definicją kontrwywiad to zbieranie informacji i prowadzenie działań dla obrony przed szpiegostwem, sabotażem i zamachami organizowanymi przez (lub na korzyść) innego państwa,
organizacji, międzynarodowej grupy terrorystycznej lub osób fizycznych. Profesjonaliści dzielą przy tym kontrwywiad na trzy kategorie:

• - kontrwywiad ogólny – rozpoznanie możliwości wywiadowczych potencjalnych przeciwników,
• - kontrwywiad obronny – zapobieganie panetracji własnych służb przez służby wywiadowcze przeciwnika,
• - kontrywiad zaczepny (ofensywny) - próby przejęcia kontroli i obrócenia wrogiej agentury po zidentyfikowaniu przeciwnika
i rozpoznaniu jego celów. Obróconych, czyli „podwójnyych agentów” wykorzystuje się dla dezinformowania lub inspirowania przeciwnika.


Zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i obrona ich przed zniewoleniem to podstawowy obowiązek państwa.
Cóż jednak robić w sytuacji kiedy minister spraw wewnętrznych – z urzędu zazwyczaj odpowiedzialny za ochronę obywateli przed obcą agenturą
– konstatuje bezradnie, że „państwo istnieje tylko teoretycznie, praktycznie nie istnieje”?

Jeżeli obywateli nie obchodzi los ich państwa i narodu, a perspektywa obcego chomąta jest im obojętna,
to mogą nie robić nic w imię świętego spokoju i własnej wygody.
Jeśli jednak chcą żyć jako ludzie wolni i pracować ku pożytkowi własnego narodu i państwa, to mogą podjąć próbę samoobrony
i tworzyć coś, co można nazwać kontrwywiadem obywatelskim.

Kontrwywiad obywatelski ma podobne zadania co „tradycyjny”.
Z jedną wszakże, ale istotną, różnicą.
Służby „tradycyjnego” kontrwywiadu są niebywale dyskretne.
Bardzo rzadko publicznie demaskują agenta.
Ujawnienie, albo postawienie wrogiego agenta przed sądem to porażka kontrwywiadu.
Sukcesem jest ciche „obrócenie go” i uczynienie z niego podwójnego agenta.
Przeciwnie kontrywywiad obywatelski.
Jego podstawowym zadaniem jest budzenie świadomości zagrożenia drogą edukacji oraz zbieranie i ujawnianie informacji
pomocnych w identyfikacji, demaskowaniu i ewentualnie eliminacji wrogiej agentury, kiedy nadejdzie ku temu sprzyjający czas.
Wielu z gruntu uczciwych obywateli może uznać taki cel za moralnie podejrzany, śmierdzący inwigilacją, zbieraniem haków i ubectwem.
Takie uzasadnione wątpliwości etyczne mogą odstręczać od koncepcji kontrwywiadu obywatelskiego, ale przy pojawianiu się rozterek warto pamiętać
, że szpiegowanie w obronie własnego kraju, to coś całkiem innego, niż szpiegowanie na szkodę własnego kraju.
Tym bardziej, że działania kontrwywiadowcze można zacząć od przestrzegania niewinnej zasady:
o rzeczach ważnych nie mów przez telefon.
Przez telefon można dzielić się poglądami, ale nie informacją


Kontrywiad pasywny i aktywny.

Kontrwywiad obywatelski można podzielić na dwie kategorie: pasywną i aktywną.
Pasywna ogranicza się do edukacji, do szerokiego budzenia społecznej świadomości, że kraj jest atakowany przez obce służby, które w imię interesów własnego państwa nie mają żadnych zahamowań i których zadaniem jest dyskretne pozyskiwanie tajemnic.

W dalszej perspektywie celem tych służb jest rozmontowanie systemu państwowego przeciwnika, zdominowanie jego społeczeństwa i nałożenie mieszkańcom własnego jarzma.
Nie jest to czarny scenariusz i teoria spiskowa tylko realia. Tak było, jest i będzie.


Realizacja powyższych zadań siłami własnych funkcjonariuszy jest możliwa tylko w bardzo ograniczonym stopniu, choćby ze względu na liczbę potrzebnych osób.
Konieczna jest więc zwerbowana lokalnie agentura. Dlatego najważniejszym zadaniem każdego oficera operacyjnego jest werbowanie.
Warto przy tym pamiętać, że „ktoś, kto nie chce angażować się w szpiegostwo bardzo rzadko staje się szpiegiem.

Oficerowie wywiadu mogą sobie myśleć, że to oni werbują agentów,
ale większość ich pracy w gruncie rzeczy sprowadza się do znalezienia ludzi, którzy chcą być zwerbowani”.

Autorem tej mądrości jest nie byle kto, ale pułkownik Wiktor Czerkaszyn,
były szef kontrwywiadu rezydentury KGB w Waszyngtonie,
który uczestniczył w werbunku i prowadzeniu dwóch najlepszych szpiegów sowieckich końca ubiegłego stulecia Aldricha Amesa w CIA oraz Roberta Hanssena w FBI.

Koniec „zimnej wojny” i zachwyty polityków nad „dywidendą pokojową” sprawiły, że media rozbroiły opinię publiczną, która uznała, że skoro nie ma Związku Sowieckiego, to nie trzeba mieć się na baczności. Modny stał się „reset”, a ostrzegających przed penetracją wrogich służb zesłano do skansenu dla oszołomów.

Widząc szerzącą się beztroskę zagrażającą bezpieczeństwu państwa, FBI zorganizowało już 10 lat temu we wszystkich biurach regionalnych Akademie Obywatelskie, których program przeznaczony jest dla osób cieszących się szacunkiem w swoich środowiskach oraz dla liderów społeczności lokalnych. Podczas wykładów profesjonaliści uzmysławiają kursantom zagrożenia obcej penetracji, uczulają na podstawowe techniki prowadzenia wywiadu gospodarczego i prezentują stosowane przez FBI metody osłony biur projektowych i zakładów zbrojeniowych. Można również poznać podstawowe sposoby zabezpieczania własnej poczty elektronicznej przed włamaniem i wykradzeniem korespondencji. Ponieważ handlowcy uczestniczący w różnych targach, studenci studiujący zagranicą, naukowcy prowadzący badania w ramach wymiany akademickiej, ludzie pióra na stypendiach twórczych są dla obcych służb łakomym kąskiem wartym werbunkowego wysiłku, więc na zajęciach w Akademiach Obywatelskich omawiane są najpopularniejsze metody werbunku oraz sposoby takiego zachowania się podczas wystaw branżowych, konferencji naukowych i różnego rodzaju imprez handlowych by uniknąć sytuacji mogących prowadzić do werbunku i ułatwić go.

Narzędziem, które niepomiernie pomaga obywatelom w prowadzeniu kontrwywiadu aktywnego jest internet. Sieć jest szczególnie przydatna zwłaszcza w przeciwdziałaniu dezinformacji.
Szybki dostęp do „surowej” i przetworzonej informacji prawdziwej umożliwia nie tylko poszerzenie wiedzy, zarówno ogólnej jak i wyspecjalizowanej, ale także przyspiesza proces weryfikacji wiadomości podejrzanych i pomaga w wykryciu i wyodrębnieniu dezinformacji. Internet umożliwia stosunkowo tanie, szybkie i szerokie rozpowszechnianie ostrzeżeń przed dezinformacjami i demaskowanie ich. Daje też możliwość tworzenia miejsc gromadzenia informacji prawdziwych oraz wymiany wiedzy o konkretnych operacjach dezinformacyjnych i sposobach przeciwdziałania im. Można również zbierać w bazach danych informacje kto, kiedy i co powiedział lub napisał. Zebrany materiał można poddać wnikliwej analizie w kontekście interesów własnego państwa oraz linii politycznej i działań innego. Wnioski i przemyślenia można sprawnie i szybko przedyskutować z ludźmi o podobnych zainteresowaniach oraz z ekspertami z różnych dziedzin.
Solidna analiza oparta na szerokim materiale badawczym może wydatnie pomóc w wyodrębieniu agentury wpływu.
Wiarygodne i poparte dowodami zdemaskowanie tej agentury w sieci szybko ogranicza skuteczność jej oddziaływania.

Możliwości internetu wykorzystywane są aktywnie na Ukrainie, gdzie świadomi obywatele samorzutnie prowadzą działania z zakresu kontrwywiadu obywatelskiego.
Proszę sprawdzić w archiwach portali informacyjnych ile potajemnych działań rosyjskich zostało wykrytych i zneutralizowanych dzięki umieszczonym w sieci zdjęciom, filmikom i relacjom świadków.
Opublikowane w sieci materiały były szybko weryfikowane przez międzynarodowe media i ukraińskie służby.
Jeśli zostały ocenione jako wiarygodne, to stawały się kolejnym elementem politycznej presji na Moskwę.
Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie sieciowa aktywność nie powiązanych ze sobą osób, to „zielone ludziki” miałyby ułatwione zadanie i być może osiągnęłyby postawiony im cel.
Ukraińska praktyka wskazuje, że kontrwywiad obywatelski jest możliwy.
Trzeba tylko chcieć taki kontrwywiad stworzyć.

Rafał Brzeski

Premiera w „Nowe Państwo” sierpień 2014
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:05, 23 Wrz '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego nigdy Polacy nie dostaną prawa dostępu do broni?

Bo gdyby każdy Polak miał:
kurs strzelecki
i prawo dostępu do broni ,
to Polska byłaby nie do zaatakowania przez agresorów![/img]
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:52, 24 Wrz '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
Dlaczego nigdy Polacy nie dostaną prawa dostępu do broni?

Bo gdyby każdy Polak miał:
kurs strzelecki
i prawo dostępu do broni ,
to Polska byłaby nie do zaatakowania przez agresorów![/img]


Głupota sięga zenitu. Inaczej tego nie skomentuje, ale pierdzielisz takie głupoty że ręce opadają.

Przypierdolili by wtedy ruscy trzema salwami rakiet balistycznych (nawet atomówki nie potrzeba) i zdemoralizowani, uzbrojeni po zęby cywile poszli by w rozsypkę przy okazji kradnąć i szabrując słabszych, a część uzbrojonych cywili poszła by na kolaboracje (jak w Czeczenii, a Czeczeni byli wtedy jednym z najbardziej uzbrojonych narodów świata, tam każdy 10-letni dzieciak uczył się koranu i strzelania z kałasza).
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:18, 24 Wrz '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bron tajnych technologii [tak w rozmowach miedzypanstwowych nazywa sie bron falowa], jest w stanie zlikwidowac wszelkie zapedy kazdego panstwa w przedbiegach. Zapewnia swiat bez wojen !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:45, 24 Wrz '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choćby nawet 38 mln polaków-cywili uzbroić w broń, to 80% wkrótce odpadnie z powodów psychicznych, moralnych i fizycznych z jej użytkowania, a pozostali będą żadnym oporem w obliczu nowoczesnych czołgów, myśliwców, rakiet i dronów wroga, i część z tych uzbrojonych cywili zdając sobie z tego sprawę i pod wpływem swych partykularnych interesów, ucieknie za granicę lub zacznie kolaborować z wrogiem, jak to było podczas wojny w Czeczenii, a przecież zwykli czeczeńscy cywile byli uzbrojeni po zęby. Teraz z nadania Putina rządzi Ramzan Kadyrow i dalej czeczeńscy mają po domach mnóstwo bronii bo po zakończonej przegraną wojnie nikt im tego nie skonfiskował, ale jakoś nie farbą się do dalszej walki przeciw Ruskim... Prędzej to walczą po ich stronie jak w Doniecku i Donbasie.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lolo




Dołączył: 23 Wrz 2017
Posty: 101
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:11, 13 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co tu sie od Neroniło ? złodziej krzyczy łapać złodzieja i to w tragi komicznym wykonaniu czy tylko kolejne skrzywienie percepcji ?

Kośny, Wroński i Rola o agenturze vs. prawicowe media, wojny hybrydowej i stosunkach Polsko Żydowski

_________________
praca czyni wolnym,powiedział pan do niewolnika ,minutę przed śmiercią
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:56, 23 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Agentura wpływu
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile