Koniec świńskego mitu

Jerzy Ulicki-Rek

Z ostatniej chwili:

"Tami-foolery: Misled panic for placebo as H1N1 Tamiflu drug 'useless'"

Szczepionka "Tamiflu' jest bezuzyteczna i nieskuteczna jako leakrstwo majace chronic PRZED ZACHOROWANIEM .

www.youtube.com/watch?v=jLQnz4LcoWQ&feature=player_embedded

Korespondent z Ukrainy mowi o tym ,ze szczepionka byla sprzedawana 10 krotnie drozej korzystajac z histerii rozpetanej przez mass media.

Tamiflu-szczepionka ,ktora miala chronic ludzi przed swinska grypa jest kompletnie bezuzyteczna.Rzady wielu panstw wydaly MILARDY dolarow na zakup tego bubla.

Jerzy Ulicki-Rek
_________________
Wolna Polska zaczyna sie tutaj

Jerzy Ulicki-Rek

Wiecej informacji:

http://www.youtube.com/watch?v=gh3jlPHZy.....43F6D0495F

Jerzy

Jerzy Ulicki-Rek

Moj komentarz do tego filmu zamieszczony na You Tube .
"Imagine the amount of money earned on this by "Big Pharma".Pleanty to share with "honest" polititians in every country for ordering the drug ,FROM THE TAX PAYERS MONEY,FOR OURS BENEFIT .
Jerzy Ulicki-Rek"
Czy sie pokaze?Nie wiem.Ostatnio wszystkie zniknely:)

J

Lestar

Jerzy, ale Tamiflu to nie szczepionka, tylko właśnie lek na grypę, de facto jeden ze skuteczniejszych, podawany w szpitalach w cięższych przypadkach. A w przypadku zagrożenia epidemią grypy wiadomo było, że tego tamiflu może więcej zejść, dlatego starano się jak najwięcej go zgromadzić. I dobrze, epidemia grypy w końcu rzeczywiście była (choć świńska grypa okazała się łatwiejsza w leczeniu od sezonowej), chyba wszyscy moi znajomi chorowali, sam tydzień w łózku przeleżałem. Co do Tamiflu wiem, bo kiedyś znajomy student medycyny mi o nim mówił, z resztą dla pewności sprawdziłem i jest w internetowej encyklopedii leków.

http://www.doz.pl/leki/p4109-Tamiflu

Jerzy, ogarnij się, bo ręce opadają jak się czyta takie "rewelacje"... Ostatnio wpadka w temacie o broni, teraz to - jeszcze trochę i zacznę wierzyć w oficjalną wersję holokaustu ;p,

ostrożny

Lestar napisał:

J chyba wszyscy moi znajomi chorowali, sam tydzień w łózku przeleżałem.

Ale brałeś to tamiflu czy nie, a może twoi znajomi brali?

.

Jerzy Ulicki-Rek

Lestar napisał:

Jerzy, ale Tamiflu to nie szczepionka, tylko właśnie lek na grypę, de facto jeden ze skuteczniejszych, podawany w szpitalach w cięższych przypadkach. A w przypadku zagrożenia epidemią grypy wiadomo było, że tego tamiflu może więcej zejść, dlatego starano się jak najwięcej go zgromadzić. I dobrze, epidemia grypy w końcu rzeczywiście była (choć świńska grypa okazała się łatwiejsza w leczeniu od sezonowej), chyba wszyscy moi znajomi chorowali, sam tydzień w łózku przeleżałem. Co do Tamiflu wiem, bo kiedyś znajomy student medycyny mi o nim mówił, z resztą dla pewności sprawdziłem i jest w internetowej encyklopedii leków.

http://www.doz.pl/leki/p4109-Tamiflu

Jerzy, ogarnij się, bo ręce opadają jak się czyta takie "rewelacje"... Ostatnio wpadka w temacie o broni, teraz to - jeszcze trochę i zacznę wierzyć w oficjalną wersję holokaustu ;p,

W Auistralii "Tamii "flu byla w zstrzykach ale to nie istotne.
Chodzi o to ,ze nie dziala.Nie chroni cie PRZED ZACHOROWANIEM a jako taka byla reklamowana i sprzedawana.
Jako srodek/zastrzyk/tabletka ,KTORA CHRONI CIE PRZED ZACHOROWANIEM.
Mam nadzieje ,zee teraz wyrazilem sie jasno.Przepraszam jesli z mojej winy nie zrozumiales tego co usilowalem przekazac.

Jerzy

Lestar

ostrożny napisał:

Lestar napisał:

J chyba wszyscy moi znajomi chorowali, sam tydzień w łózku przeleżałem.

Ale brałeś to tamiflu czy nie, a może twoi znajomi brali?

.

No co ty, ja na witaminie c leciałem. Kilkadziesiąt dziennych dawek i do przodu, ale jakbym miał wysoką gorączkę i leżał w szpitalu to pewnie tamiflu bym dostał.

Jerzy, napisałeś "szczepionka tamiflu nieskuteczna", to było dość jednoznaczne i do tego sie odnioslem.