przez kilka długich lat używałem Avirę i się nie zawiodłem, od kilku miesięcy mam problem - program nie da się kompletnie z update'ować! I to niezależnie od komputera. Postawiłem nowy system - dalej to samo. W pracy podobnie. Firewall skonfigurowany jak należy.
Kupiłem noda 32 - niby wszystko fajnie ale programik doprowadził do infekcji i poprzepuszczał wirusy na pendriveach, które co śmieszniejsze sprawiły, że nod pokasował własne pliki dll w tym własnego updatera. Zamontowałem z powrotem avire, wykryl infekcje bez problemu i pousuwał 11 (!) wirusów. Tak więc jak dla mnie Avira jest niezastąpiona pod kątem skuteczności. Tylko czemu nie chce ściągać updateów????
Aktualnie stosuje półśrodki - ściągam co jakiś czas definicje i instaluje manualnie...
Ktoś z was też ma podobny problem?