USA: ustalono cel wielkiego ataku terrorystów
Jak ustaliły służby specjalne, celem ataku terrorystycznego, który miał zostać przeprowadzony w tym tygodniu w Nowym Jorku, miał być jeden z najważniejszych węzłów metra – informuje serwis CNN.
Jak ujawniają źródła służb specjalnych, planowany atak miał zostać przeprowadzony na stacji metra, która nie posiadała odpowiednich zabezpieczeń i systemu monitoringu. Władze traktują sprawę bardzo poważnie, jako że zamieszani są w nią terroryści działający na terytorium Stanów Zjednoczonych. Z tego powodu, na śledztwo w tej sprawie służby specjalne przeznaczyły ogromne zasoby finansowe i ludzkie.
Do Nowego Jorku wysłano specjalną jednostkę specjalizującą się w odbijaniu zakładników; podobny zespół komandosów został wysłany do Denver w Kolorado, gdzie prowadzona jest druga część śledztwa w sprawie udaremnionego zamachu. W poniedziałek, w nowojorskiej dzielnicy Queens, siły specjalne zorganizowały serię rajdów, w wyniku których zostały odnalezione m.in. plany budowy bomby, mapy, komputery i plecaki. Na odnalezionych przedmiotach wykryto następnie ślady materiałów wybuchowych.
Według śledczych, odnalezienie plecaków sugeruje, że ataki, które terroryści zamierzali przeprowadzić w nowojorskim metrze miały przypominać ataki przeprowadzone przez Al-Kaidę w Madrycie w 2004 r., w których zginęło 191 osób.
W związku ze sprawą udaremnionego zamachu władze zatrzymały w Denver 24-letniego Afgańczyka Najibullaha Zaziego. Adwokat Zaziego twierdzi jednak, że jego klient jest niewinny; według niego, śledczy mieli zainteresować się Zazim, po tym jak zatrzymał się na kilka dni w domu swego dawnego przyjaciela w Denver, który był pod obserwacją FBI - czytamy w serwisie CNN.
http://wiadomosci.onet.pl/2045476,441,item.html