Wartość pracy

Choone

Cytat:

Badania przeprowadzone przez brytyjski instytut New Economics Foundation (Fundacji Nowej Ekonomii) dowiodły, że każdy funt wypłacony szpitalnym salowym przynosi 10 funtów. A bankowcy? No cóż... Są jak studnia bez dna. Każdy funt zarobiony przez bankowca oznacza 7 funtów, straconych przez społeczeństwo. Wszystko przez szkody wyrządzane przez bankowców globalnej ekonomii. Z agentów reklamowych też nie ma zbyt dużego pożytku. Zajmują się głównie ''stresowaniem ludzi''. Tworzone przez nich kampanie prowadzą do niezadowolenia, biedy i nadmiernej konsumpcji. Natomiast zajęcie opiekunów dzieci i pracowników firm recyklingowych to czysty zysk. Ci ostatni na każdego wypłaconego im funta wytwarzają aż 12 funtów!

źródło: http://www.neweconomics.org/publications/bit-rich

Warto przejrzeć tę stronkę:
http://www.neweconomics.org

Norbi

viewtopic.php?t=10046

Lestar

Haha, ale socjalistyczne brednie. Jak za komuny - pan inżynier to nie pracuje, bo tylko siedzi za biurkiem i coś rysuje, my to pracujemy - cegły układamy, cement mieszamy...

Ale już bardziej na argumenty - co jest bardziej wartościowe - podroby wołowe czy żabie udka? Ofkz zabie udka. Czy są bardziej wartościowe? Nie. Po prostu trudniej dostępne. Nawet nie muszą być smaczniejsze. Normalny mechanizm rynku. Tak samo srebro nie jest jakoś zajebiście bardziej pożyteczne od mosiądzu, po prostu jest rzadsze. I tak samo każda kobieta niezależnie od wykształcenia może pracować jako sprzątaczka, natomiast aby być dobrym agentem ubezpieczeniowym potrzeba nieco więcej ogarnięcia. Prawnicy w ogóle nic nie wytwarzają, za to zarabiają sporo. Dlaczego? Bo ukończyli trudne studia i trudne, w dodatku trudno dostępne aplikacje, ergo jest ich niewielu.

kredki

Ale zauważ, taki prawnik dajmy na to przyczyni się do wsadzenia za kratki groźnego przestępcy i dzięki temu skorzysta na tym całe społeczeństwo. (to taki przykład, nie czepiać się, że prawnicy to zło wcielone itp. Wink

) A co robi bankowiec pożytecznego?
_________________
Kochaj Smile

JA

Cytat:

Haha, ale socjalistyczne brednie. Jak za komuny - pan inżynier to nie pracuje, bo tylko siedzi za biurkiem i coś rysuje, my to pracujemy - cegły układamy, cement mieszamy...

Kolejny...

goral_

Ostatnio w UK wybuchła bomba, która szybko zgaszano:)
Okazało się, że rząd dał tajna pożyczkę bankom w tym najwięcej upadającemu RBS Bank.
Argumentując tą pożyczkę -sprawa się rypła po kilku miesiącach- rzecznik rządu powiedziała, że jeśli rząd by tego nie uczynił brakło by pieniędzy w bankomatach, an wypłaty itp...
Ponieważ spora grupa anglików nie ma papki zamiast mózgu już pierwszy telefon (program w radio) był mniej więcej tego typu:
Czy przypadkiem na braku pieniędzy nie stracą najbogatsi? Co ma do zaoferowania prawnik czy bankier jak nie będzie pieniędzy? Kto i za co ochroni np. potężne rezydencje lordów?
Ludzie mający fach (murarz, mechanik itp) sobie poradzą bo jeden drugiemu zaoferuje to czy tamto, ale co będzie mieć do zaoferowania bankier czy Lord?
Bardzo szybko dyskusję zamknięto stwierdzając, że było to działanie dla dobra wszystkich zwłaszcza dla tych co mają oszczędności życia w bankach (próba przeciągnięcia na swoją stronę debli którzy trzymają oszczędności w banku). Temat od tygodnia umarł... kompletnie zszedł z anten. Jest jakiś zakaz mówienia o tym w mediach.
Podałem przykład jednego z rozmówców w radio właśnie o wartości pracy.
Ludzie pokroju prawnika, bankiera, lorda itp. przejadają owoce które wytwarzają miliony.
Naturalnie nie ma wyjścia, system jest tak zrobiony, że nie da się tego zmienić chyba, że ludzie ruszą na banki...
Tak oto system w którym prawnik (jak ktoś tu napisał) ma większą wartość został uratowany kasą podatników. Musi to być doskonały system skoro wymaga od czasu do czasu ratunku ze strony tych "mniej wartościowych".

PS.
W USA powoli zaczyna odradzać się ... komunizm!
Oczywiście samoistnie i na razie w małych skupiskach, ale ludzie mówią, że może produkcja w takim systemie nie jest tak wydajna jak w kapitalizmie ale za o są dużo szczęśliwsi. Prowadzą farmy produkcyjne, samowystarczalne, na prąd oraz inne rzeczy których potrzebują a nie mogą wytwarzać pieniądze zdobywają sprzedając stolarkę.
Władze lokalne są bardzo zaniepokojone tym coraz popularniejszym formą życia, że planują (jeśli się rozszerzy) wystąpić o banicję takich grup uznając ich za sekty.

JA

Fajnie wiedzieć o tym komunizmie w USA. Wreszcie jakaś pozytywna informacja Smile

. Z tego co słyszałem to też w Rosji, ale tej za Uralem powstają całe wioski takich zamkniętych i samowystarczalnych grup. Ponoć prowadzi je jakiś bardzo sławny gościu w Rosji, ale w naszych mediach... pssst to tajemnica, bo jeszcze ludzie się kapną, że nie są od kasy zależni.

ya

Cytat:

Dlaczego? Bo ukończyli trudne studia i trudne, w dodatku trudno dostępne aplikacje, ergo jest ich niewielu.

nie bo stworzyli sobie kartel i dbają o to by nik nie dobrał iim się do cechu.
Przede wszystkim żle myślisz.
Inżynier, ślusarz lekarz itp. wytwarzają jakieś dobra. Np inżynier buduje dom rozwija i opracowuje metody łatwiejszego budowania i wytwarzania rzeczy. Lekarz leczy choroby i wynajduje kolejne sposoby ich leczenia po prostu rozwija.
Prawnik z zasady powinien być strażnikiem prawidłowych relacji międzyludzkich. Wiec porównując z inżynierem czy lekarzem, razem z rozwojem społeczeństwa prawo powinno być coraz lepsze? Dlaczego tak nie jest? Bo prawnik nie jest zainteresowany przejrzystszym prawem, bo sens jego istnienia polega na tym że musi umieć poruszać się w bagnie które sam tworzy.

zapamiętaj,
lekarz czy inżynier rozwijają i ułatwiają nasze życie. Patrząc na rozwój cywilizacji można powiedzieć że się sprawdzają i warto w rozwój ich dziedzin inwestować zasoby.
Prawnik odwrotnie jego status zależy od tego im bardziej skomplikowane będzie nasze życie. Innymi słowy mówiąc, im więcej zainwestujesz w prawo i prawników tym bardziej skomplikowane i nieprzydatne Ci osobiście będziesz miał prawo.

Alen niestety mogą to robić gdyż stanowią istotny element cywilizacji opartej na kapitale, czy to będzie socjalizm czy kapitalizm.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

M8

ya napisał:

Alen niestety mogą to robić gdyż stanowią istotny element cywilizacji opartej na kapitale, czy to będzie socjalizm czy kapitalizm.

Kolejny komunista...
Co ma wspólnego kapitał w prawem?
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

ya

M8

Cytat:

Kolejny komunista...
Co ma wspólnego kapitał w prawem?

w teorii i ideale nie powinien mieć nic, w chwili obecnej jedno nie mogło by istnieć bez drugiego
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

M8

W Rzymie funkcjonował kapitalizm bez tak rozbudowanego prawa więc niema nic wspólnego.
Uwierz mi że można prawo tak uprościć żeby nie byli prawnicy potrzebni, a wszystko dalej będzie dobrze działać(a nawet lepiej bo skomplikowane prawo szkodzi przedsiębiorcom). Prawnicy to takie pijawki wysysające krew z normalnych ludzi tak samo jak księgowi, są zdecydowanie elementem antykapitalistycznym. Myślę że powinniśmy się ich pozbyć.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

agharto

Lestar napisał:

Haha, ale socjalistyczne brednie. Jak za komuny - pan inżynier to nie pracuje, bo tylko siedzi za biurkiem i coś rysuje, my to pracujemy - cegły układamy, cement mieszamy...

Ale już bardziej na argumenty - co jest bardziej wartościowe - podroby wołowe czy żabie udka? Ofkz zabie udka. Czy są bardziej wartościowe? Nie. Po prostu trudniej dostępne. Nawet nie muszą być smaczniejsze. Normalny mechanizm rynku. Tak samo srebro nie jest jakoś zajebiście bardziej pożyteczne od mosiądzu, po prostu jest rzadsze. I tak samo każda kobieta niezależnie od wykształcenia może pracować jako sprzątaczka, natomiast aby być dobrym agentem ubezpieczeniowym potrzeba nieco więcej ogarnięcia. Prawnicy w ogóle nic nie wytwarzają, za to zarabiają sporo. Dlaczego? Bo ukończyli trudne studia i trudne, w dodatku trudno dostępne aplikacje, ergo jest ich niewielu.

Mam tylko jedno pytanie: dlaczego przeciętny adwokat osiąga 3 próg podatkowy w trzecim tygodniu stycznia?

Ok, powiesz bo studia które skończył były bardzo trudne... Naprawdę? A może po prostu nie miałby pojęcia jak mieszać piach z cementem lub co bardziej prawdopodobne rozpłakałby się znajdując w tej sytuacji. Są różne zajęcia, ale wszyscy mamy takie same żołądki, podobne potrzeby... Czemu więc jeden zarabia 1000 razy więcej niż drugi w tym samym czasie : Przykład: godzina kopania rowu - bo maszyną nie da rady - do godziny pracy jakiegoś prezesa, a nawet neurochirurga.

Możliwa odpowiedź dlaczego tak jest: Albo jesteśmy ślepi, albo jesteśmy niewolnikami albo jednym i drugim. Większość z nas. Dopóki będziemy decydować się na kradzież w biały dzień dopóty ten świat będzie tak wyglądał.

No więc kto pierwszy poprze pomysł takiego samego wynagrodzenia dla każdego?

Argument o róznej odpowiedzialności za wykonywaną pracę odłóżmy na boku. Kiedy mogę zarobić tyle samo wybiorę sobie zawód który bedę lubił - nie zdecyduję się na niego z chciwości. Ok?
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com

JA

Cytat:

Uwierz mi że można prawo tak uprościć żeby nie byli prawnicy potrzebni, a wszystko dalej będzie dobrze działać

No, czyli 99% umierających z głodu i 1% właścicieli niewolników Wink

.

Agharto, myślę, że to byłoby dobre rozwiązanie, ale co z pracami bardzo niebezpiecznymi? Np górnictwo, albo prace powodujące schorzenia na starość, np hutnictwo? Nie sądzisz, że tacy powinni dostać więcej? I właśnie tak było za PRLu ehhh... Dostawali większe wypłaty tylko Ci, którzy pracowali w niebezpiecznych warunkach. Reszta miała mniej więcej podobne (oczywiście minus wyjątki Wink

)

agharto

No właśnie, co z pracami bardzo niebezpiecznymi... Przecież logicznie patrząc niewielu chętnych znalazłoby się do pracy we wspomnianym przez ciebie hutnictwie czy w kopalni Smile

A więc powinniśmy płacić np 2x razy więcej? Wystarczy? Tylko jak ci których za chwilę wymienię zniosą fakt że hutnik zarabia 2x więcej?

Mamy za to nadmiar chętnych do tak "odpowiedzialnych" i trudnych zawodów jak :policjant, wojskowy, prawnik, sędzia, naukowiec, uczony, lekarz...

Dotykamy czuuuułego punktu. Czekam na komentarze. Smile

_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com

agharto

Cisza- zdaje się że jakiś niepopularny temat poruszyłem - dzielić się tym co udało mi się ukraść?,,,, sorki... uczciwie zarobiłem - bo w końcu mamy wolna polskę Smile

_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com

Lestar

Agharto, chciałbyś, aby twoją sprawę w sądzie rozpatrywał sędzia, zarabiający np. 1500zł? Myślisz, że jak wpłynęłoby to na korupcjogenność sądów? Idąc dalej, chciałbyś mieć adwokata, który dostawałby 1500zł niezależnie od tego, jak dobrze reprezentowałby twoje interesy w sądzie?

Chciałbyś mieszkać w domu, który budując robotnicy stosowaliby zasadę "czy się stoi, czy się leży, 1500 się należ"?. Dużo takich jeszcze stoi w Polsce - prostej ściany tam nie znajdziesz, a i zdarzają się sytuację, że głośniej podniesiony głos słychać u sąsiadów, bo robotnicy podpierdolili połowę cegieł, które miały was oddzielać. Super, nie?

I jak byś chciał wprowadzić to jednolite wynagrodzenie? Powrót do socjalizmu? To już byłoi się nie sprawdziło.

kalfas

Lestar napisał:

Haha, ale socjalistyczne brednie. Jak za komuny - pan inżynier to nie pracuje, bo tylko siedzi za biurkiem i coś rysuje, my to pracujemy - cegły układamy, cement mieszamy...

Ale już bardziej na argumenty - co jest bardziej wartościowe - podroby wołowe czy żabie udka? Ofkz zabie udka. Czy są bardziej wartościowe? Nie. Po prostu trudniej dostępne. Nawet nie muszą być smaczniejsze. Normalny mechanizm rynku. Tak samo srebro nie jest jakoś zajebiście bardziej pożyteczne od mosiądzu, po prostu jest rzadsze. I tak samo każda kobieta niezależnie od wykształcenia może pracować jako sprzątaczka, natomiast aby być dobrym agentem ubezpieczeniowym potrzeba nieco więcej ogarnięcia. Prawnicy w ogóle nic nie wytwarzają, za to zarabiają sporo. Dlaczego? Bo ukończyli trudne studia i trudne, w dodatku trudno dostępne aplikacje, ergo jest ich niewielu.

Same nonsensy.

prawników jest mało ? dlaczego jak myslisz? trudne studia? wyslij prawnika na studia techniczne.....
agent ubezpieczeniowy? najlepsi są Ci co maja dojscia na hurtowe polisy...dojscia? czytasz uwaznie?

Per analogia rzadkie gówno jest rzadkie i dlatego łatwiej spływa. Zwykły stolec stoi w muszli.

eNKa

No kalfas, dobre.

Lestar napisał:

Powrót do socjalizmu? To już byłoi się nie sprawdziło.

Kiedy było? A wiem - "halucynacje muszą być"
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi

Faraon

agharto napisał:

Lestar napisał:

Haha, ale socjalistyczne brednie. Jak za komuny - pan inżynier to nie pracuje, bo tylko siedzi za biurkiem i coś rysuje, my to pracujemy - cegły układamy, cement mieszamy...

Ale już bardziej na argumenty - co jest bardziej wartościowe - podroby wołowe czy żabie udka? Ofkz zabie udka. Czy są bardziej wartościowe? Nie. Po prostu trudniej dostępne. Nawet nie muszą być smaczniejsze. Normalny mechanizm rynku. Tak samo srebro nie jest jakoś zajebiście bardziej pożyteczne od mosiądzu, po prostu jest rzadsze. I tak samo każda kobieta niezależnie od wykształcenia może pracować jako sprzątaczka, natomiast aby być dobrym agentem ubezpieczeniowym potrzeba nieco więcej ogarnięcia. Prawnicy w ogóle nic nie wytwarzają, za to zarabiają sporo. Dlaczego? Bo ukończyli trudne studia i trudne, w dodatku trudno dostępne aplikacje, ergo jest ich niewielu.

Mam tylko jedno pytanie: dlaczego przeciętny adwokat osiąga 3 próg podatkowy w trzecim tygodniu stycznia?

Ok, powiesz bo studia które skończył były bardzo trudne... Naprawdę? A może po prostu nie miałby pojęcia jak mieszać piach z cementem lub co bardziej prawdopodobne rozpłakałby się znajdując w tej sytuacji. Są różne zajęcia, ale wszyscy mamy takie same żołądki, podobne potrzeby... Czemu więc jeden zarabia 1000 razy więcej niż drugi w tym samym czasie : Przykład: godzina kopania rowu - bo maszyną nie da rady - do godziny pracy jakiegoś prezesa, a nawet neurochirurga.

Możliwa odpowiedź dlaczego tak jest: Albo jesteśmy ślepi, albo jesteśmy niewolnikami albo jednym i drugim. Większość z nas. Dopóki będziemy decydować się na kradzież w biały dzień dopóty ten świat będzie tak wyglądał.

No więc kto pierwszy poprze pomysł takiego samego wynagrodzenia dla każdego?

Argument o róznej odpowiedzialności za wykonywaną pracę odłóżmy na boku. Kiedy mogę zarobić tyle samo wybiorę sobie zawód który bedę lubił - nie zdecyduję się na niego z chciwości. Ok?

To wymaga kompletnego interwencjonalizmu państwa jak w Niemczech przed IIWŚ. Państwo w takim wydaniu sprawuje arbitralne rządu ustalając. ,,co komu?".
Ustalenie równych wynagrodzeń jest możliwe tylko poprzez planowanie a to rodzi totalitaryzm.

Jedynym wyjściem jest wolny rynek, ustalenie odgórnych zasad gry nie faworyzujących konkretnych grup i akceptację czynników losowych.

agharto

A może Państwo przestanie nam być potrzebne?
Może uznamy, że nie będziemy dłużej zabijać się w "niezbędnej ilości" by utrzymać terror zwany "wolnym rynkiem" - opartym na kilku ważnych fundamentach: strachu, chciwości, ignorancji...

Może zrozumiemy, że naprawdę WSZYSCY jesteśmy Braćmi - z tego samego miejsca wyszliśmy, i zapewne zmierzamy w tym samym kierunku - nawet jeśli rozumiemy go każdy na swój sposób.

Uważamy się za istoty rozumne... a mimo wszystko nie wyobrażamy sobie świata bez policji, sędziów, więzień i ulubionej zabawki każdego nowoczesnego, oświeconego psychopaty : prawa własności - JA mam najwięcej zabawek (pieniędzy, nieruchomości) to JA rządzę - reszta na kolana- komuś się nie podoba? zastrzelić, albo pozabawiajmy się nim, np w więzieniu.

Musimy zmienić nasz stosunek do samych siebie, starać się poznawać najgorsze cechy naszej natury, jej przewrotność, sadyzm, egoizm... Ale dzisiejsze szkoły mają inne zadanie - wiemy kto na nie łoży i decyduje o tym czego tam uczyć. Mają produkować jak najwięcej ociemniałych ignoratów przygotowanych do udowadniania, że są najlepsi.

Ktoś wcześniej napisał jak sobie wyobrażam bycie sądzonym przez sędziego za 1500 zl... Pomijam fakt, że w chwili gdybyśmy wszyscy się zdecydowali na pobieranie takiego samego wynagrodzenia i zaczęli traktować z.... tak, tak :MIŁOŚCIĄ (pamiętacie co to jest? to nie jest na pewno podpisanie aktu własności na posiadanie drugiego ciała i dziedziczenie zabawek, które udało nam się ukraść- sorki wypracować uczciwie w ciągu życia) to zapewne prędzej czy później sędziowie przestali by być potrzebni. Musieli by sobie znaleźć jakieś bardziej produktywne zajęcie...może ciesielstwo?

Musimy naprawić błedy popełnione przez naszych rodziców - bo ich efekty nawarstwiają się i bedą prowadzić do następnych wojen, zróżnicowania społecznego. Biedy i ciemnoty.

Uczmy się, czytajmy, akceptujmy naszą rożnorodność i nie dajmy sobą pomiatać . Stawiajmy sobie trudne pytania, patrzmy na siebie z odrobiną krytyki.

Kończę... przecież i tak nic to nie zmieni - jest i będzie tak jak było - bo to nie człowiek jest panem samego siebie ale siły które maja nad nim władze...
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com

JA

Agharto
Przychodzi 4 klientów do restauracji. 1 ma 20 zł dwóch ma po 5, a czwarty ma tylko złotówkę. Zamawiają obiad, tylko dlaczego ten co ma 20 zł musi płacić za tych co nie mieli na ten obiad? Tak, tak... to się nazywa wolność i wolny rynek i taki właśnie argument był podstawowym w jego obronie w temacie "Jaki jest problem z socjalizmem?". Ja na to odpowiem - a teraz wyobraź sobie, że Ty masz te 20 zł, ta dwójka to Twoje dzieci, a 4 osoba to żona. I już problem z głowy. Cała ludzkość to właśnie taka rodzina, dlatego w pełni popieram to co piszesz. Pozdrawiam Cie Smile

P.S. Fajny przykład z zabawkami. Podoba mi się też sens życia wg Billa Hicksa. Jak nie znasz to poszukaj sobie jego metafory, na pewno jest tłumaczona na YT.

Lestar

Agharto, piękne wizje snujesz, zaiste. Jednak system, o którym mówisz nie mógłby być narzucony z góry - działałby równie niesprawnie jak realny socjalizm PRL-u.

Osiągnięcie takiego stanu może jedynie wypływać z uprzedniej zmiany mentalności ludzi - a wtedy opisywany przez Ciebie stan relacji społecznych wyniknie w sposób ewolucyjny, że tak powiem, naturalnie.

Pytanie tylko, czy chęć posiadania, gradacji nie tkwi za głęboko w naturze ludzkiej, czy w ogóle możliwe jest jej wykorzenienie.

Tak czy inaczej, obecnie świat dąży raczej w kierunku kształtowania rywalizacji, braku zaufania, strachu itd. (edukacja, media) - należy działać w drugą stronę, nawet jeżeli ideału nie da się osiągnąć. Skoro tak w to wierzysz, mam nadzieję, ze zacząłeś już od siebie i swojego otoczenia.

JA

Lestar, a na jakiej podstawie twierdzisz, że system PRLu był niesprawny?

agharto

JA napisał:

Lestar, a na jakiej podstawie twierdzisz, że system PRLu był niesprawny?

Był niesprawny - oto dowód- byłe rodzime: ubecja,żydostwo,lewackie i katolickie szumowiny(bardzo inteligentni- najlepsi z najlepszych w rzemiośle dymania drugiego człowieka) sprzedały się światowym bankierom. Tam był jeden wielki kompromis- Ważne było tylko jedno: to kto i ile ma za sobą ciemnego luda.Chcesz uczestniczyć w dealu - pokaż ile masz owiec za sobą.

Ale z drugiej strony- zadam to pytanie: rządzisz prl-em, jesteś Iszym towarzyszem, dostajesz codzienne raporty z wszelakich możliwych policji o sytuacji i nastrojach w kraju, i czytasz o tym jak każde bydlę stara się uskrobać jak najwięcej dla siebie, to co wtedy zrobisz? Pozwolisz im się wydymać czy ty ich posuniesz? Odpowiedź jest prosta.

jedyna nadzieja w miłości.
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com

agharto

JA napisał:

Agharto
Przychodzi 4 klientów do restauracji. 1 ma 20 zł dwóch ma po 5, a czwarty ma tylko złotówkę. Zamawiają obiad, tylko dlaczego ten co ma 20 zł musi płacić za tych co nie mieli na ten obiad? Tak, tak... to się nazywa wolność i wolny rynek i taki właśnie argument był podstawowym w jego obronie w temacie "Jaki jest problem z socjalizmem?". Ja na to odpowiem - a teraz wyobraź sobie, że Ty masz te 20 zł, ta dwójka to Twoje dzieci, a 4 osoba to żona. I już problem z głowy. Cała ludzkość to właśnie taka rodzina, dlatego w pełni popieram to co piszesz. Pozdrawiam Cie Smile

P.S. Fajny przykład z zabawkami. Podoba mi się też sens życia wg Billa Hicksa. Jak nie znasz to poszukaj sobie jego metafory, na pewno jest tłumaczona na YT.

porównanie oki, tylko jak to któryś zapytał wcześniej trzeba zacząć od siebie... ja zacząłem - póki co, tam gdzie jestem - myślą, że oszalałem... Tak dziś się zaczyna wprowadzenie w realność traktowania innych jak braci...

uwielbiam Carlina Georga, Hicksa trochę mniej, ale pewnie jak się podstarzeje to też go polubię.
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com