Putin straszy premiera , prezydenta i ministrów!
Donald Tusk i Radosław Sikorski wychodzą z założenia,
a roztropny Kaczyński milczy, bo pamięta przysłowie, " uderz w stół , a ....
a wódka się rozleje!"
"To Beck związał Polskę sojuszem z Wielką Brytanią i Francją, co doprowadziło do wypowiedzenia przez Niemcy wojny Bolszewikom o dwa lata później!"
=======================================
Paweł Rybicki | Sobota [29.08.2009, 19:35]
Polski premier i minister byli szpiegami?
Rosyjskie twórcze kształtowanie historii trwa w najlepsze. Czy 1 września Donald Tusk przeprosi świat za wywołanie wojny?
Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego (wywodząc się wprost z dawnego KGB) ujawniła fragment sensacji przygotowywanych przez nią na 1 września. Oto zdaniem rosyjskich szpiegów, ich kolegami po fachu mieli być polscy politycy. Przedwojenny polski minister spraw zagranicznych Józef Beck rzekomo pracował jako szpieg dla Niemców, a wojenny premier Stanisław Mikołajczyk dla Brytyjczyków. Oczywiście Rosjanie nie przedstawiają żadnych dowodów na potwierdzenie swych "rewelacji".
Oskarżenia Rosjan są kuriozalne – zwłaszcza w stosunku do Becka, który zasłynął antyniemiecką mową z 5 maja 1939 roku. To Beck związał Polskę sojuszem z Wielką Brytanią i Francją, co doprowadziło do wypowiedzenia przez te kraje wojny Niemcom. Naszemu państwu to niezbyt pomogło, ale plany III Rzeszy mocno skomplikowało.
Warto zwrócić na fakt, iż rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego jest instytucją jak najbardziej rządową. Trudno sobie wyobrazić, by działała bez porozumienia z najważniejszymi organami władzy państwowej. Tymczasem polski rząd nadal nie zamierza sprzeciwiać się fali rosyjskiej propagandy.
Donald Tusk i Radosław Sikorski wychodzą z założenia, iż nie ma czego komentować, bo Polski nie atakuje bezpośrednio nikt z moskiewskiego rządu. Najwyraźniej uważają, że rosyjski wywiad nie jest powiązany z władzami tego kraju.
=====================
Paweł Rybicki | Wtorek [ 4.08.2009, 20:17]
"Żydzi popchnęli Polaków do wojny". Prawda o historii?
Rosja: II wojna światowa to żydowski spisek
Do rosyjskiego manipulowania historią mogliśmy się już przyzwyczaić. Jednakże w Moskwie przekraczane są wszelkie granice – nie tylko przyzwoitości, ale i rozsądku.
Dwa tygodnie temu pisaliśmy o artykule w rosyjskiej gazecie "Prawda", którego autorka zarzucała Polakom wywołanie wojny i wymordowanie Żydów (zdaniem Rosjanki tylko garstka z nich przetrwała bezpieczna w obozach koncentracyjnych). Równocześnie nasi wschodni sąsiedzi ogłosili powstanie organizacji mającej stać na straży rosyjskiej wersji historii (takiej, w której nie ma Katynia oraz paktu Ribbentrop-Mołotow).
To jednak było jeszcze nic. Moskiewski korespondent "Gazety Wyborczej" donosi, że w Rosji ukazała się książka Aleksandra Usowskiego oskarżająca o wywołanie wojny nie tylko Polaków, ale też… polskich Żydów:
Usowski wyjaśnia także, dlaczego Warszawa doprowadziła do wojny - władze ani na milimetr nie chciały ustąpić Hitlerowi, bo były pod silnym wpływem społeczności żydowskiej w Polsce. Według Usowskiego Żydzi ponoszą winę także za Holocaust: "Antyniemiecka działalność organizacji żydowskich rozpoczęła się na długo przed wprowadzeniem w III Rzeszy ustaw antysemickich".
Można by powiedzieć, że każdy kraj ma swojego Leszka Bubla. Tyle tylko, iż Usowski oraz podobni mu autorzy antypolskich i antysemickich teorii mają w Rosji pełne poparcie władz. Książka Usowskiego (zawierającą również uzasadnienie najazdu na Polskę 17 września 1939, ale to standard) jest sprzedawana w gmachach rosyjskich urzędów. Wchodzi w skład kolekcji "patriotycznych" lektur, do których zakupu zachęca się urzędników.
Obserwując natężenie rosyjskich oskarżeń wobec Polski zaczynam rozumieć po co Putin przyjeżdża do naszego kraju 1 września. On po prostu chce nam wybaczyć wywołanie wojny.
Paweł Rybicki
|