Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:48, 10 Sty '12
Temat postu: Smutny przypadek Jane Bürgermeister
Ostatnia wiadomość jaką czytałam o tym, co dzieje się u Jane Bürgermeister pochodziła z 5 grudnia 2011 i dosłownie włosy stanęły mi dęba po tym co przeczytałam.
Okazuje się, że Jane ma problemy finansowe i to poważne i nie przez rozrzutność, ale przez podkładanie jej kłód pod nogi. Odebrano jej prawo do wykonywania zawodu, w związku z tym nie może znaleźć pracy, poza tym nikt nie chce jej zatrudnić. Wcześniej pomoc finansowa ojca pozwalała jej przeżyć i wydawać darmowe publikacje. Jej ojciec zmarł z bliżej „nieokreślonych” przyczyn i wtedy też zaczęły się jeszcze większe kłopoty Jane, gdyż zablokowano jej dostęp do spadku. Skutecznie pozbawia się ją środków do życia. No bo "to taka taktyka zeszmacić przeciwnika, wymieszać go z błotem, kreować na idiotę"
Cytuję za: http://monitorpolski.wordpress.com/2011/.....-imperium/
„To właśnie pomoc finansowa ojca pozwalała jej na funkcjonowanie i darmowe publikacje. Po jego tajemniczej śmierci, na Jane nastąpił atak – najpierw informatyk, który opiekował się jej stroną opublikował bez jej zgody artykuły, które można było zinterpretować jako terroryzm; dziennikarka musiała się natychmiast od niego zdystansować, by nie znaleźć się na ławie oskarżonych o takie działania. Tylko dzięki temu, że nie zlikwidowała swojego blogu na WordPressie www.birdflu666.wordpress.com, świat dowiedział się o niecnych działaniach jakie zostały w nią wymierzone. Blog uratował ją też przed zamknięciem w psychiatryku – sądownie próbowano ją zniewolić w sposób, który zazwyczaj stosuje się do mentalnie upośledzonych starych ludzi – tak, eutanazja doskonale funkcjonuje w Austrii. Publikacje na blogu obnażające oszustwa jakich dopuściła się austriacka sędzia, spowodowały, że Jane jakoś się wybroniła. Pozakładała sprawy cywilne i karne tym sądowym terrorystom, którzy jak można przypuszczać wykonują zlecenia globalnej mafii.Wcześniejsze sprawy sądowe, które dziennikarka pozakładała firmom farmaceutycznym i politykom wplątanym w aferę próby wymordowania milionów ludzi za pomocą skażonych przez firmę Baxter szczepionek, zostały umorzone, najprawdopodobniej bezzasadnie. Przeniesiono nawet na inna pozycję szefa policji, który przyjął skargę Jane i zabrał się ostro do śledztwa. Nieprawdopodobna lecz najzupełniej prawdziwa historia próby dystrybucji śmiertelnie skażonych przez Baxtera szczepionek, mogłaby być treścią znakomitego thrillera. Bürgermeister postanawia jednak iść inną drogą – chodzi jej o zdobycie środków na przeżycie, ale też o poinformowanie w sposób przystępny co się dzieje obecnie w Europie.”
Napisała też książkę „The fourth empire”, jednak ze względów finansowych jak dotąd nie wydała jej drukiem, ale można ją zakupić w formie ebooka za 5,99 euro lub 5,99 dolców. Póki co w ten sposób zarabia na życie. Ostatni wpis na jej blogu pochodzi z 8 stycznia 2012, czyli Jane jeszcze jakoś się trzyma, ale łatwo jej na pewno nie jest. We wpisie pisze o kampanii niemieckiej gazety Bild wymierzonej między innymi przeciwko niej (ale i nie tylko), aby zdyskredytować ją w oczach opinii publicznej i kilka innych info.
http://birdflu666.wordpress.com/2012/01/.....#more-5615 _________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:04, 10 Sty '12
Temat postu:
beezle napisał:
Monitor polski i wszystko jasne. Widzę, że ciągle biją pianę. Nic nowego. Tego się spodziewałem.
Tak na prawdę to mam w nosie czy to Monitor polski czy monitor komputera, po prostu chodzi o fakt gnębienia Jane, o którym ona pisze również na swoim blogu. Zacytowałam Monitor, ponieważ nigdzie indziej nie znalazłam po polsku wiadomości o tym co się u niej dzieje, a nie każdy zna angielski na tyle, żeby sobie swobodnie poczytać blog Jane czy choćby napisać do niej maila z zapytaniem co u niej. Po prostu.
Tak czy inaczej Jane stąpa po grząskim gruncie i to jest faktem. Jest systematycznie sprowadzana do parteru i ma kupę problemów natury egzystencjalnej, ale trzyma się tak czy inaczej i jako jedna z niewielu austriaków (dziennikarzy i ogólnie rzecz biorąc), nie cycka się z powiedzeniem w oczy o tym jakie szopki wywija się jej, ale też i nam pod nosem. Po prostu...
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:35, 10 Sty '12
Temat postu:
Nie atakuję Cię.
Ta kobieta moim zdaniem (podobnie jak Bein) siala (sieje) panikę (jak się okazało nadal żyjemy - vide bird flu, Fukushima itp.). Zalatuje mi ich działalność sekciarstwem lub lekką psychozą (objawami depresyjnymi, paranoicznymi itp). Gdyby wierzyc temu, co B&B oraz Monitor pisali swego czasu, juz powinnismy wszyscy wachac kwiaty od spodu (lacznie z podwyzszonymi normami promieniowania w zywnosci oraz niesmiertelnymi chemtrails).
Zwracam uwage na fakt, ze jako przedstawiciele "dziennikarstwa obywatelskiego" (blogi itp) powinni sobie zdawac wieksza sprawe ze skutkow podawanych przez siebie informacji (nieraz prostym ludziom, ktorzy srednio potrafia myslec). Odnosze wrazenie, ze tego nie robia. Nie popre tego zadnymi przykladami, bo zaraz mi ktos zarzuci, ze ich prawda jest bardziej prawdziwa od tej, ktora serwuja nam na codzien, a po drugie nie spisuje tego, mam wazniejsze rzeczy w zyciu, niz podnoszenie adrenaliny wymyslonymi historyjkami z sieci, podszytymi zaburzeniami psychicznymi oraz fanatyzmem. Jak dla mnie to taka sama prawda jak w TV, tylko bardziej naszpikowana bledami (w tlumaczeniu obcych tekstow) oraz subiektywnymi interpretacjami zaistnialych faktow. Nie zmienia to faktu, ze na naszym P2 forum, w wielu przypadkach nie jest inaczej.
No offence .
Podziwiam ludzi, ktorzy potrafili dojsc do takiego etapu, ze nie nakrecaja sie kazdym mozliwym materialem znalezionym w ... (wpisac co chcecie - Internet, prasa itp). To nie jest skierowane do nikogo osobiscie.
To, ze gdzies zapisano wystapienie danego faktu nie oznacza nic wiecej, niz tylko to, ze cos o tym napisano. Najczesciej w takim newsie jest jakies ziarno prawdy, ale szczerze watpie w autentycznosc relacji ostatnimi czasy. Wiekszosc forow sluzy tylko nagonce, przekrzykiwaniu sie, czyja prawda jest prawdziwsza. Nie chodzi o prawde, bo ona nie jest jedna. Zawsze zalezy z punktu widzenia i poznanych faktow. Nie ludzcie sie, ze informacje podawane w mediach (kazdych, nawet forach takich jak P2) obrazuja w pelni rzeczywiscie zaistniale zdarzenia. Co najwyzej obnazaja wierzcholek gory lodowej. Faktycznej prawdy nie dowiemy sie nigdy.
W takich sprawach mozna zauwazyc, ze cos ma rzeczywisty wplyw na nasze zycie i mozna sie newsem wkurwic - np. oplaty za autostrady, ktorych mialo nie byc (A4 w okolicach Gliwic), lub nie ma go kompletnie, a duza czesc jest wymyslem chorej psychiki autora (wiecie o czym pisze). To od czytajacych zalezy, jakie newsy go interesuja. Tylko jak oddzielic te prawdziwe, od wytworow chorej wyobrazni? Co kto lubi...
"Nie o to chodzi, aby zlapac kroliczka, ale by gonic go" LOL
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:50, 10 Sty '12
Temat postu:
beezle napisał:
Nie atakuję Cię.
Ta kobieta moim zdaniem (podobnie jak Bein) siala (sieje) panikę (jak się okazało nadal żyjemy - vide bird flu, Fukushima itp.). Zalatuje mi ich działalność sekciarstwem lub lekką psychozą (objawami depresyjnymi, paranoicznymi itp). Gdyby wierzyc temu, co B&B oraz Monitor pisali swego czasu, juz powinnismy wszyscy wachac kwiaty od spodu (lacznie z podwyzszonymi normami promieniowania w zywnosci oraz niesmiertelnymi chemtrails).
Zwracam uwage na fakt, ze jako przedstawiciele "dziennikarstwa obywatelskiego" (blogi itp) powinni sobie zdawac wieksza sprawe ze skutkow podawanych przez siebie informacji (nieraz prostym ludziom, ktorzy srednio potrafia myslec). Odnosze wrazenie, ze tego nie robia. Nie popre tego zadnymi przykladami, bo zaraz mi ktos zarzuci, ze ich prawda jest bardziej prawdziwa od tej, ktora serwuja nam na codzien, a po drugie nie spisuje tego, mam wazniejsze rzeczy w zyciu, niz podnoszenie adrenaliny wymyslonymi historyjkami z sieci, podszytymi zaburzeniami psychicznymi oraz fanatyzmem. Jak dla mnie to taka sama prawda jak w TV, tylko bardziej naszpikowana bledami (w tlumaczeniu obcych tekstow) oraz subiektywnymi interpretacjami zaistnialych faktow. Nie zmienia to faktu, ze na naszym P2 forum, w wielu przypadkach nie jest inaczej.
No offence .
Podziwiam ludzi, ktorzy potrafili dojsc do takiego etapu, ze nie nakrecaja sie kazdym mozliwym materialem znalezionym w ... (wpisac co chcecie - Internet, prasa itp). To nie jest skierowane do nikogo osobiscie.
To, ze gdzies zapisano wystapienie danego faktu nie oznacza nic wiecej, niz tylko to, ze cos o tym napisano. Najczesciej w takim newsie jest jakies ziarno prawdy, ale szczerze watpie w autentycznosc relacji ostatnimi czasy. Wiekszosc forow sluzy tylko nagonce, przekrzykiwaniu sie, czyja prawda jest prawdziwsza. Nie chodzi o prawde, bo ona nie jest jedna. Zawsze zalezy z punktu widzenia i poznanych faktow. Nie ludzcie sie, ze informacje podawane w mediach (kazdych, nawet forach takich jak P2) obrazuja w pelni rzeczywiscie zaistniale zdarzenia. Co najwyzej obnazaja wierzcholek gory lodowej. Faktycznej prawdy nie dowiemy sie nigdy.
W takich sprawach mozna zauwazyc, ze cos ma rzeczywisty wplyw na nasze zycie i mozna sie newsem wkurwic - np. oplaty za autostrady, ktorych mialo nie byc (A4 w okolicach Gliwic), lub nie ma go kompletnie, a duza czesc jest wymyslem chorej psychiki autora (wiecie o czym pisze). To od czytajacych zalezy, jakie newsy go interesuja. Tylko jak oddzielic te prawdziwe, od wytworow chorej wyobrazni? Co kto lubi...
"Nie o to chodzi, aby zlapac kroliczka, ale by gonic go" LOL
Nie czułam się zaatakowana i jak dotąd nie czuje. Kwestia tego, że choć przeważnie ważne jest źródło przytaczanego cytatu, jednak zależnie od sytuacji i podejmowanego tematu, nie zawsze jest ono najgorsze bez względu jaką ma obiegową opinię.
Ujmę wszystko w innej perspektywie i nie wzbużając paniki na tytaniku, powiem, że umrzeć można na wiele sposobów, w tym między innymi na choroby przewlekłe, trwające nie 3 lata, ale choćby 5, 6, 10. Zaczynające się bez wyraźnych objawów, ale zaczynające się w przeszłości, będące formą, a raczej efektem przyczynowo-skutkowym i rozwijające się latami aż do totalnego wyniszczenia organizmu i w związku z tym prowadzące do śmierci. To tak na marginesie.
Nie falowały mi gacie ze strachu, gdy usłyszałam o przypadku Fukushimy, nie falowały mi gacie gdy była „pandemia” grypy jakiejkolwiek, ale właśnie falują mi gacie ze strachu, kiedy ludzi jakkolwiek mówiących o poważnym problemie niekoniecznie dotyczącym nas (mnie, ciebie i innych w okół nas) wykańcza się na różne sposoby.
Przypadek Fukushimy nie miał większego wpływu na np. europejczyków, wszakże chmura radioaktywna ledwie nas (Europę) musnęła, ale takie kraje jak Kanada miały z tym już nieco większy problem, a skutki napromieniowania, to nie kwestia roku czy dwóch, ale wielu lat i wielu przewlekłych chorób. I chociaż Japończycy ucierpieli najbardziej i z pewnością odniosą najgorsze i najszybciej przebiegające skutki, jednak takiego zagrożenia nie można ignorować, tylko dlatego, że wielu ludzi osobiście to nie dotknęło. Ty nie będziesz wąchał kwiatów od spodu z powodu wielu poruszanych, „dziwnych” tematów, ale ogólnie mówiąc my - europejczycy, to nie cały świat i myślę, że pewne kwestie, niekoniecznie dotyczące nas samych warto poruszać.
To jest taka zależność terytorialna, że gdy np. w Polsce ludzie srali się, dumając nad „spiskiem smoleńskim”, Azjaci, Amerykanie, Australijczycy itd. zajmowali się sprawami dnia codziennego, kiedy w czasie trzęsienia ziemi w Japonii i w związku z tym uszkodzenia elektrowni atomowej w Fukushimie, Japończycy mieli pełne gacie, część Kanadyjczyków i Amerykanów już prawie robiło pod siebie, my w Europie zajmowaliśmy się sprawami dnia codziennego i tak naprzemiennie. A że np. Bein poruszał temat Fukushimy i miał obawy... no cóż, w końcu mieszka w Kanadzie i ja nie widzę w tym żadnego spisku, a po prostu każdy ze strachu sra, gdzie dupę ma.
Co do Jane Burgermeister, ona poruszała temat gryp (ptasia, świńska), W przypadku ptasiej... przypadek, gdzie normalnie i rzeczowo była mowa o wyimaginowanej pandemii, tylko po to, aby wciskać złogi szczepionek, których sprzedaż wynosiła ledwie 0,9% złogów jakie zalegały w magazynach, a ich skuteczność była mniej niż wątpliwa. Po ptasiej „nastała” świńska i tu po prostu firma Baxter ostro przeholowała, robiąc szczepionki na hura, próbując na siłę opychać je gdzie się tylko da. Szczepionki nieprzetestowane i w późniejszym czasie do szerokiej publiczności dotarło, że są niebezpieczne a wręcz szkodliwe, bo wiele z nich było zanieczyszczonych choćby komórkami nowotworowymi z organów małp, które były wykorzystywane do hodowania wirusów. Tu muszę dodać, że wirusy nie posiadają struktury komórkowej i aby można było je hodować w laboratoriach choćby w celach stworzenia szczepionek, potrzeba podłoża tkankowego i w przypadku świńskiej grypy wykorzystywano również zajęte nowotworem organy małp. Jane miała na to dowody, wniosła oskarżenie przeciwko koncernowi farmaceutycznemu Baxter i przeciwko WHO jako że ten drugi, zezwolił na wprowadzenie na rynek i dystrybucję nietestowanych szczepionek w dodatku zanieczyszczonych.
Gdyby były zupełnie bezpieczne i gdyby nie było żadnych z tym wątpliwości, najpewniej znalazłyby się w większości krajów choćby europejskich, a tak przynajmniej między innymi polska minister zdrowia Kopacz, nie wyraziła zgody na sprowadzenie, dystrybucję i imfuzję ich w Polsce. W Niemczech oczywiście zostały zaakceptowane, ale zaszczepiło się ledwie 6% z czego nie ma raportu ani o powikłaniach poszczepiennych trwałych bądź nie, ani o przypadkach śmiertelnych w wyniku użycia tych szczepionek w tej liczbie zaszczepionych.
Wiesz na czym polega „tematyczne” sekciarstwo? Na tym, że większość tych właśnie ludzi, którzy niezbyt potrafią myśleć, przeczytają kontrowersyjnego newsa i totalny brak wiedzy w poruszanym temacie, owocuje powstawaniem przedziwnych stron i blogów, gdzie dorabiają własną ideologię, wydumaną na miarę własnych możliwości intelektualnych. To ma się podobnie jak zasada plotki, gdy mówi się, że „każda plotka zawiera ziarno prawdy”, ale im więcej podających (zwłaszcza niezbyt bystrych), tym większe zniekształcenia.
I właśnie to oni lubią gonić króliczka... z tą różnicą, że reszta tych bardziej ogarniętych złapało jednego i choćby z potrzeby ciekawości otaczającej rzeczywistości gonią już następnego, kiedy tamci biegają wciąż za jednym
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 3996
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:23, 10 Sty '12
Temat postu:
ja rozumiem o co chodzi beezle i myślę że jest w tym sporo racji, myślę że są na świecie typy psychologiczne skłonne do paranoi, mitomanii, i publicznego siania paniki i że te cechy nie są obce osobom takim jak jane burgermeister i czy pan bein
oczywiście że jest potrzebne niezależne i obywatelskie dziennikarstwo ale ono też musi być odpowiedzialne nie można walić na wszystkim stempla ludobójstwo - genocyd depopulacjia
łatwo jest się bowiem skompromitować, stracić wiarygodność i zostać osamotnionym
przykro mi z powodu jane ale gdybym ja utraciła możliwość pracy w moim zawodzie szukałabym jakiejkolwiek innej pracy - obojętnie: sprzątaczka, sprzedawca, barmanka,
jest chyba w Austrii jakiś socjal i urząd pracy; ze swoim wykształceniem jane z pewnością dostała by nawet jakąś byle jaką ale zawsze - pracę biurową
co innego jak do takich klimatów dochodzi depresja, poczucie zagrożenia - ale i z tego można wyjść są rożne terapie nie koniecznie farmakologiczne, można się ratować...
naprawdę mi przykro życzę jej jak najlepiej
a tu przykład paranoi piotra beina To jest ogromny zamach na życie
zobacz w tym filmiku co on gada, 1 minuta filmiku - nie wychodzi z domu od miesiąca wyjdzie z domu gdy skończy się jedzenie i woda ...a za oknem normalne życie...
zauważ on też ma już między 60 -70 lat więc długofalowe skutki radiacji nie powinny go tak dotykać jak młodzież i dzieci ... powinien się cieszyć tymi chwilami które mu zostały na tym bożym świecie a nie panikować
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:18, 11 Sty '12
Temat postu:
Pana Beina to ja biorę pi razy oko. Przypadek z Fukushimy i związane z tym podwyższone promieniowanie w Kanadzie (głównie na wybrzeżach) to nie ogromny zamach na życie, ale też nie brakuje ignorancji władz (poczytać kanadyjskie media, fora, itp, itd.). Porobili trochę pomiarów, a resztę mieli w nosie, jednak nie zmienia to faktu, że przypadek pana Beina jest szczególny, chociaż i takich „kierowników zamieszania” nie brakowało w Polsce w 1986 roku, kiedy to bodajże Szwecja poinformowała Polskę o chmurze radioaktywnej powstałej w wyniku uszkodzenia reaktora w Czarnobylu. Tak jak pisałam wcześniej, każdy sra gdzie dupę ma. Ale ja tu nie o przypadku Beina...
Chodzi mi o Jane Burgermeister i w zasadzie o nikogo innego. Jej przypadek jest inny. W przeciwieństwie do wszelkiej maści „kierowników zamieszania”, ona posiada dowody na to o czym mówiła i mówi. Nikt (przynajmniej w Austrii) nie odważy się oskarżyć Baxtera i WHO bezpodstawnie, bez jakichkolwiek dowodów na piśmie. Nieszkodliwych głupków zostawia się w spokoju, a myślących logicznie, a już o w morde, posiadających dowody kreuje się na głupków. Nie wiem dokładnie dlaczego Jane w tym temacie została skojarzona z Beinem, ale przypuszczam, że dlatego iż spotkała się z nim w 2009 r. w Wiedniu na Stephanplatz i gdzie Bein spełniał rolę bardziej tłumacza. Słowa Jane, że należy być czujnym i nie dać się zniewolić czy to przez wojsko czy inne organa, były wypowiedziane w kontekście tego, że ona wiedziała z kim się mierzy, i najzwyczajniej powiedziała co może grozić, ale nie wiedziała jeszcze wtedy, co z nią uczynią. Po nagłośnieniu sprawy Baxtera, w późniejszym czasie wyszło szydło z worka, ale Jane nie spodziewała się, że nawet gdy zostanie potwierdzona szkodliwość tych szczepionek, ona będzie systematycznie sprowadzana do parteru. Kto chce niech uważa ją za paranoiczkę. Dla mnie to nie robi żadnej różnicy, oprócz tego, że szkoda mi Jane. Gdyby Jane nie rozdmuchała tej sprawy, zanieczyszczone szczepionki trafiłyby między innymi też do Polski, a tak przynajmniej Kopacz miała motyw do tego, aby nie iść po omacku, ale choćby rozpatrzyć wszelkie za i przeciw, chwilę się zastanowić i dokonać wyboru wedle wszelkich przesłanek.
Aximia, odnośnie części twojego posta... nie mówię, że w każdym przypadku nie masz racji, bo wiem co masz na myśli, ale jedna z możliwości, o których mogłabyś się choć w nikłej mierze przekonać, to: przyjedź do Austrii, pomieszkaj tu minimum 10 lat i przekonaj się jakie możliwości pracy będzie miała Jane, zważywszy na to jaką ma sytuację po tym, co zrobiła dla biednych Baxtera i WHO. Tu są siedziby Baxtera i WHO i osobiście nie znam ani jednej firmy, która nie kłaniałaby się im w pas. A tymczasem Jane jak widać nie biegnie do socjalu, ale właśnie stara się zarobić na swoje utrzymanie w ten sposób, który potrafi najlepiej. Dobrze, że robi coś i nie czeka aż jej z nieba manna spadnie.
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 3996
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:40, 11 Sty '12
Temat postu:
softsoul1802 napisał:
Aximia, przyjedź do Austrii, pomieszkaj tu minimum 10 lat i przekonaj się jakie możliwości pracy będzie miała Jane, zważywszy na to jaką ma sytuację po tym, co zrobiła dla biednych Baxtera i WHO. Tu są siedziby Baxtera i WHO i osobiście nie znam ani jednej firmy, która nie kłaniałaby się im w pas. A tymczasem Jane jak widać nie biegnie do socjalu, ale właśnie stara się zarobić na swoje utrzymanie w ten sposób, który potrafi najlepiej. Dobrze, że robi coś i nie czeka aż jej z nieba manna spadnie.
no dzięki za radę ale raczej nie skorzystam:
Bezrobocie w Austrii wynosi obecnie 4,4 procent.
Austria zajmuje obecnie czwarte miejsce wśród państw Unii Europejskiej o najniższej stopie bezrobocia.
Bezrobocie w Polsce 13 %
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:42, 11 Sty '12
Temat postu:
aximia napisał:
no dzięki za radę ale raczej nie skorzystam:
Bezrobocie w Austrii wynosi obecnie 4,4 procent.
Austria zajmuje obecnie czwarte miejsce wśród państw Unii Europejskiej o najniższej stopie bezrobocia.
Bezrobocie w Polsce 13 %
Aximia, nie musisz z niczego korzystać ani robić niczego, jeśli nie chcesz, ale nie chodziło mi o procent bezrobocia w poszczególnych krajach UE, ale o mentalność ogólnonarodową. Wiesz... powiem ci tak prosto. Tutaj, ktoś kto sobie ciężko „społecznie” przewalił, ma ogromne problemy ze znalezieniem pracy... I nie mam tu na myśli emigrantów, o których wiedzą tu tyle co w innych zakątkach Europy, z których nie pochodzą, ale właśnie obywateli austriackich, którzy sobie „przeskrobali”. Rozumiesz, mniej więcej obrazowo i historycznie, to wygląda tak, jakby Chiny miały zatrudnić choćby Wałęsę w kwestii naprawy ich ustroju...
No wiesz... Jane w poszukiwaniu pracy zawsze może wyjechać z rodzinnego kraju, byle nie do innych germańskich i byle nie do hameryki
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów