Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:04, 23 Sie '09
Temat postu: Mistrz - polski film dokumentalny
Film opowiada historię naszego rodaka, Marcusa Bongarta, który wyemigrował do Szwecji w latach 70-tych i jego droga do stania się lekarzem medycyny chińskiej, mistrzem QiGong w stylu Sześciu Tajemnych Słów. Jest jedynym po Drugiej Wojnie Światowej mnichem w klasztorze Shaolin spoza Chin.
Świetny dokument. Polecam!
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:53, 23 Sie '09
Temat postu:
dzieki za film ale napisze to po raz n-ty - jak ktos wrzuca film w panoramie to niech orzytnie gorne i dolne paski (np w VirtualDub) to wtedy na youtubie bedzie na caly ekran
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:41, 23 Sie '09
Temat postu:
Ciekawy film. Tzn. w tym sensie, ze moze kogos zainteresowac tematem Chigong.
Szkoda tylko, ze Marcus Bongart jest falszywym mistrzem i naciagaczem, opetanym przez demony. Moze to dla kogos smieszne , ale to fakt.
W filmie mowi caly czas o chigong, a nie uzywa nic poza chi, a o energi gong albo nie ma pojecia, albo swiadomie wali scieme i wprowadza ludzi w blad. Wszystko o czym mowi ten film, to najnizszy poziom chigong dla cienkich bolkow , ktorzy najczesciej robia krzywde nie tylko sobie, ale takze i innym. Prawdziwego mistrza to nie wiem, czy wogole widzial, bo ci jego nauczyciele, to tacy sami ignoranci jak on sam. Przez takich ludzi wlasnie skrzywione zostaly te nauki, oraz sens pierwotnego buddyzmu i potem ludzie maja taki wypatrzony obraz tych pojec.
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:14, 23 Sie '09
Temat postu:
No tak, ale Egonowi Zimmermannowi, dwukrotnemu złotemu medaliście olimpijskiemu, choremu na stwardnienie rozsiane, pomógł. A czy jest opętany przez demony... Każdy z nas jest w jakiś sposób
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1440
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:52, 23 Sie '09
Temat postu:
Miałem to szczęście w życiu,że poznałem Markusa Bongarda,miałem tą przyjemność obserwować Mistrza Qi-gongu. Moje wrażenia ze spotkania ,gość ma wysoko rozwiniętą empatie .To cechuje Mistrzów . Nasz Duch .Dodam od siebie -Jest Prawdziwym Mistrzem,choć Ci -gong nie jest moją drogą. A drogi zawsze prowdzą do celu Istnienia
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:47, 23 Sie '09
Temat postu:
Moze nie zawsze , ale na pewno w tym przypadku. I nie ma sie co unosic i wytykac innym swoich wad twierdzac, ze jest wielepem , czy tlumaczyc sie trodnym dziecinstwem , bo kazdy moze, przy odrobinie dobrej woli, sie nieco oswiecic i spojrzec na sprawy z innej perspektywy. Ty to wszystko Tańcząca z wilkami wiesz i doskonale rozumiesz, tylko daj sobie szanse to zauwazyc .
Zeby zrozumiec i zobaczyc, ze Marcus jest niestety opetany i nie do konca "pomaga" ludziom, trzeba by zrozumiec roznice pomiedzy energiami chi i gong, oraz skad sie je bierze. Trzeba by sie tez dowiedziec, na czym polega prawdziwy chigong. Tlumaczyc mi sie tego zbytnio nie chce, ale tu jest kilka cytatow w temacie:
Cytat:
Dlaczego praktykowanie ćwiczeń nie zwiększa gong? Wielu ludzi myśli tak: „Wykonuję ćwiczenia, ale nie otrzymałem prawdziwych nauk. Jeżeli jakiś nauczyciel pokaże mi parę specjalnych sztuczek lub parę zaawansowanych technik, wtedy mój gong wzrośnie”. Obecnie 95% ludzi myśli w ten sposób, ale ja uważam, że to jest zabawne. Dlaczego?
Ponieważ czikung nie jest zwykłą ludzką techniką. Jest czymś całkowicie nadzwyczajnym, więc aby go ocenić należy zastosować zasady wysokich poziomów. Mówię wam, podstawowym powodem tego, że gong nie wzrasta jest to, że spośród dwóch słów „kultywacja i praktykowanie”, ludzie przykładają wagę tylko do praktykowania ćwiczeń i nie zwracają uwagi na kultywację. Jeżeli poszukujesz czegoś na zewnątrz, to w żaden sposób tego nie znajdziesz. Masz zwykłe ludzkie ciało, zwykłe ludzkie ręce, zwykłe ludzkie myśli i chcesz przekształcić wysokoenergetyczną materię w gong? Czy on wzrośnie? Nie ma szans! Według mnie to żart. Równa się to poszukiwaniu na zewnątrz, szukaniu czegoś zewnętrznego, a w ten sposób nigdy niczego nie znajdziesz. Nie jest to podobne do jakichkolwiek umiejętności codziennych ludzi, gdzie wydasz trochę pieniędzy, nauczysz się paru technik i już coś opanowałeś. Jest to czymś innym, czymś przekraczającym poziom codziennych ludzi, więc należy wymagać od ciebie stosowania nadzwyczajnych zasad. Jakie są zatem wymogi? Musisz kultywować od wewnątrz i nie powinieneś poszukiwać na zewnątrz. Wielu ludzi poszukuje czegoś z zewnątrz. Dziś poszukują jednego, jutro czegoś innego. Co więcej, przywiązani są do pogoni za zdolnościami, lub mają jakieś inne cele. Niektórzy nawet chcą zostać mistrzami czikung i zbić majątek na uzdrawianiu! W prawdziwej kultywacji i praktykowaniu musisz kultywować i praktykować twoje serce. Nazywa się to kultywacją sinsing. Na przykład, podczas zatargów międzyludzkich powinniśmy podchodzić lekko do własnych siedmiu emocji i sześciu pragnień oraz wszelkiego rodzaju pożądań. Walczysz o osobiste korzyści i pragniesz, aby twój gong wzrósł? Jak mogłoby to być możliwe! Czy nie jesteś wtedy taki jak codzienni ludzie? Jak mógłbyś zwiększyć swój gong? Dlatego musisz przykładać wagę do kultywacji i praktykowania sinsing. Tylko wtedy twój gong może wzrosnąć i tylko wtedy wzniesiesz się na wyższy poziom. Czym jest sinsing? Sinsing zawiera de – cnotę (rodzaj materii). Zawiera cierpliwość, oświecenie, wyrzeczenie, porzucenie wszelkich pragnień i zwykłych ludzkich przywiązań, umiejętność znoszenia cierpienia i tym podobne. Zawiera rzeczy o wielu aspektach. Wzniesione muszą być wszystkie elementy sinsing. To jedyny sposób, dzięki któremu będziesz mógł prawdziwie się wznieść. To jeden z kluczowych czynników wznoszenia mocy gong.
Cytat:
Nie patrz na to jak bardzo znani są niektórzy fałszywi mistrzowie czikung. To, że są znani niekoniecznie oznacza, że dobrze znają się na rzeczy. Co wiedzą codzienni ludzie? Po prostu idą za tłumem. Nie patrz na to, że teraz postępują w taki sposób. Nie tylko krzywdzą innych, ale także samych siebie. Zobaczysz, co z nimi będzie po upływie paru lat. Niedozwolone jest rujnowanie w ten sposób kultywacji i praktykowania. Kultywacja i praktykowanie ćwiczeń mogą wyleczyć choroby, ale nie mogą być stosowane do ich leczenia. Jest to czymś nadzwyczajnym, a nie jakąś zwykłą ludzką umiejętnością. Absolutnie niedozwolone jest, żebyś niszczył to jak ci się żywnie podoba. Obecnie, niektórzy fałszywi mistrzowie czikung naprawdę tworzą szkodliwą i trującą atmosferę. Traktują czikung jako środek w dążeniu do uzyskania sławy i zbicia majątku. Tworzą bandy zła próbujące poszerzyć swoje wpływy i wielokrotnie przekraczają ilością prawdziwych mistrzów czikung. Wszyscy codzienni ludzie tak mówią i postępują, a ty w to wierzysz? Oni uważają, że czikung właśnie taki jest. Ale nie jest. To, co mówię, to szczera prawda.
Cytat:
W ostatnich latach środowisko kultywacji i praktykowania popadło w wielki zamęt. Spośród mistrzów czikung, którzy pojawili się aby prawdziwie uzdrawiać i utrzymywać sprawność fizyczną ludzi, lub którzy na początku przecierali drogę, czy któryś uczył cię uzdrawiać innych? Albo uzdrawiali ciebie, albo uczyli cię, w jaki sposób kultywować i praktykować, lub w jaki sposób trenować swoje ciało. Nauczyli cię zestawu ćwiczeń, a następnie sam mogłeś uzdrowić siebie poprzez ich uprawianie. Następnie przyszli fałszywi mistrzowie czikung i wprowadzili wielki zamęt. Każdy, kto chce leczyć choroby, zwabi do siebie owładające duchy. Tak będzie z pewnością. W tamtych okolicznościach byli także mistrzowie czikung, którzy przyjmowali pacjentów, ale to miało na celu współgranie ze zjawiskami niebiańskimi w tamtym czasie. Jednakże nie jest to zwykła ludzka umiejętnością i nie może trwać wiecznie. Było to rezultatem zmian w zjawiskach niebiańskich w tamtym czasie i był to produkt tego jednego okresu. Później pojawili się ludzie specjalizujący się w uczeniu innych uzdrawiania i wszystko poplątali. Czy zwykła osoba mogłaby po trzech lub pięciu dniach nauki uleczyć chorobę? Niektórzy mówią: „Potrafię uleczyć tę czy tamtą chorobę”. Mówię ci, każdy kto tak mówi, jest opanowany przez owładającego ducha. Czy wiesz, co czai się za twoimi plecami? Jesteś opętany przez owładającego ducha, ale sam tego nie czujesz ani o tym nie wiesz. Uważasz, że jest bardzo dobrze, i że posiadasz pewne umiejętności.
To taki wstep na zachete, a jak kogos to bardziej interesuje i chcialby sie czegos wiecej dowiedziec, to polecam taka ksiazke: http://www.falundafa.pl/ksiazki/_Dzuan_Falun.pdf
, z ktorej mozna sie dowiedziec kilku rzeczy.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:40, 23 Sie '09
Temat postu:
one1
Cytat:
I nie ma sie co unosic
Unieść ,ależ ja się nie uniosłam...mam dopiero zamiar teraz to zrobić...
one1
Cytat:
Moze nie zawsze Wink , ale na pewno w tym przypadku.
Dla Ciebie zawsze występuje to wyrażenie ''na pewno w tym przypadku'' wiem lepiej.
Wiesz lepiej na pewno na temat Bibli, anieżeli Kiaora, adgolek , pcl , prawdziwy i orion razem wzięci do kupy.
Wiesz lepiej na pewno na temat Ayahuascy, aniżeli amros.
Wiesz lepiej na pewno na temat emocji, aniżeli wszyscy psychologowie i neurologowie razem wzięci do kupy.
I wiesz lepiej na pewno na temat QiGong ,aniżeli jedyny mistrz QiGong spoza Chin klasztoru Shaolin.
Jaśnie oświecony Mistrz one1.
Tak, nawet po nazwie Twojego nicka można już wnioskować: tak Mistrzu jesteś jedyny w swoim rodzaju i zawsze pierwszy.
Biblia powie grzech pychy, psychologia powie osobowość narcystyczna , a ja powtórzę wielep.
Tak , tak wiem już wyprzedam Cię wielepie masz gdzieś co ,,pisze,, biblia i psychologia i inni bo Ty i tylko Ty wiesz lepiej.
aha i jest różnica jeszcze pomiędzy wytykaniem , a obnażaniem.
Wielepów, kłamców i innych manipulatorów mam zamiar obnażać publicznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów