Komercjalizacja kosmosu

Tańcząca

"Dzisiejszy start rakiety Falcon 9 ze statkiem kosmicznym Dragon jest jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w eksploracji kosmosu. Skuteczne wyniesienie rakiety z ładunkiem oraz dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej powinno nastąpić w ciągu najbliższych godzin. Sukces będzie oznaczał nową erę w podboju kosmosu
Po zaprzestaniu eksploatacji promów kosmicznych Amerykanie utracili zdolność do wynoszenia ludzi w przestrzeń kosmiczną. W tej chwili cały trud transportowy w kierunku ISS i z powrotem biorą na siebie Rosjanie używający swoich sprawdzonych Sojuzów. Za wyniesienie ludzi każą sobie słono płacić a programy NASA, których celem było zastąpienie wahadłowców nowym pojazdem zostały przejęte przez wojsko albo anulowane. Agencji wskazano nowy model finansowania, jakim ma być prywatyzacja lotów w kosmos.

Beneficjentem takiej długofalowej polityki stała się firma SpaceX, która podpisała z NASA kontrakt na 12 dostaw za pomocą modułu transportowego Dragon. Kontrakt nie obejmuje tego testowego wystrzelenia i dokowania a koszt tych 12 wypraw oszacowano na 1,6 miliarda dolarów. Za każdym razem Dragon będzie w stanie dostarczyć 6 ton zaopatrzenia na ISS.

Gdyby udało się przeprowadzić skutecznie lot tej misji demonstracyjnej następnym etapem będzie uczynienie z kapsuły Dragon załogowego statku kosmicznego zdolnego do zabrania na pokład nawet 7 osób. Dla porównania rosyjski Sojuz TMA nie jest w stanie zabrać więcej niż 3 osoby.

Start rakiety Falcon 9 i modułu Dragon odbędzie się około godziny 9:00 UTC. Będzie go można obserwować za pośrednictwem strony internetowej www.spacex.com. Jeśli misja stanie się sukcesem wtedy nie będzie przesady w stwierdzeniu, że na dobre rozpoczęła się era komercjalizacji kosmosu.

Aktualizacja:Start się nie udał i jak twierdzi kierownictwo firmy SpaceX dzisiaj już się nie odbędzie. Odliczanie zakończyło się prawidłowo i zdawało się, że wszystkie systemy pracują normalnie. Jednak zamiast uruchomienia rakiety Falcon 9 przeszła ona w tryb awaryjny. To oznacza, że następne okienko startowe nastąpi 22 maja 2012. W tej chwili wiadomo tylko, że nastąpiły jakieś problemy techniczne, które wywołały przejście w tak zwany safety mode."

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nowa-e.....osmicznego

Rafał · Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 220 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Napisze to wyraźnie : NIGDY NIE BĘDZIE KOMERCJALIZACJI KOSMOSU, a te wszystkie doniesienia o "nowych", "przełomowych" technologiach to zwykłe manipulacja.
Społeczeństwo ma właśnie tak myśleć, że Kosmos jest w zasięgu ręki i już za chwileczke, już za momęcik najpierw każdy majętny, a potem plebs będzie sobie tam latać.
Gówno prawda - podobne bzdury wypisywano 20 lat temu na temat hotelu na Ksieżycu i o Szejkach któży już mają wykupione bilety i kapsuły ... itd. itp.
A tu przykład z Naszego podwórka :

http://www.wykop.pl/ramka/680671/bilet-w.....n-konkurs/

Tańcząca

Ok. Rafał tylko uzasadnij dlaczego tej komercjalizacji kosmosu nigdy nie będzie.? Najlepiej łopatologicznie Very Happy

goral_

Komercjalizacja kosmosu już jest.
De facto od dawien dawna, bo samo NASA jest prywatną organizacją a nie rządową.
Po drugie pierwsi kosmiczni "turyści" już byli i lecieli z Rosjanami, można było od nich kupić bilet.
Z tą firmą SpaceX to ja widzę to tak, że do tej pory rząd USA musiał wynajmować NASA do dostarczenia zaopatrzenia, teraz niby będzie taniej bo będzie to prywatna firma, tylko, że stacja kosmiczna nie jest prywatna, a więc podatnicy i tak zapłacą - a pewnie nawet więcej:) I pewnie o to chodzi, by ktoś zarobić mógł Smile

Vril

Nie pieprzcie tu o kosmosie, bo na razie nawet nie poznaliśmy jego miliardowej części. To że wzbiliśmy się ledwo za atmosferę ziemską, nie upoważnia nas do przyklejania sobie łatki eksploratorów kosmosu. Ale jak wiadomo biznes musi się kręcić i na dewiantach trzeba zarabiać. I snuć propagandę sukcesu w podbojach przestrzeni kosmicznej.
Poza tym nie ma co marzyć o "zwiedzaniu kosmosu" z obecną technologią. To tak jakby płynąć na nocniku dookoła świata.
Prace nad innymi napędami trwają już od dziesiątków lat, ale tak na prawdę wszystko sprowadza się do tego że nie osiągniemy pewnego poziomu technologicznego (zaawansowanego), dopóki nie odkryjemy pewnych fundamentalnych praw Wszechświata. I co za tym idzie, dopiero wtedy zmieni się nasza świadomość (pewnie też nie od razu) i coś co można przyrównać do ogłady. Bo na razie skaczemy po drzewach, sramy sobie na głowy i nie widzimy więcej niż zobaczyć można z gałęzi.
_________________
"bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"

Sikorski

Żeby badać kosmos nie trzeba się doń udawać osobiście Laughing

goral_

Sikorski napisał:

Żeby badać kosmos nie trzeba się doń udawać osobiście Laughing

Błąd.
Czy nauczysz się prowadzić samochód poprzez obserwację z odległości kilku metrów?
Nawet zasady działania samochodu nie poznasz jedynie go obserwując z pewnej odległości - nie inaczej jest z kosmosem, też trzeba mieć urządzenia umieszczone w kosmosie by go badać.

Vril

goral_ napisał:

nie inaczej jest z kosmosem, też trzeba mieć urządzenia umieszczone w kosmosie by go badać.

Tu bym polemizował. A to dlatego, iż tak na prawdę będąc na Ziemi jesteśmy nie gdzie indziej a w... kosmosie. Co za tym idzie, jego fundamentalne prawa doskonale widoczne są także tu. Nie trzeba dalekosiężnych teleskopów i satelitów by dostrzec powtarzającą się prawidłowość- matematyczną wykładnię praw kosmicznych. Nassim Haramein i kilku innych (prawdziwych) naukowców, zwracają uwagę na ten fenomen od ładnych paru lat. Wszystko wydaje się ogromnie skomplikowane i trudne do ogarnięcia, ale to tylko przez hermetyczność i krótkowzroczność naszej nauki. Ten sam wzór powtarzający się w źrenicy ludzkiego oka, w kielichu kwiatu, ułożeniu galaktyk i w miliardach innych rzeczy, nie może być przypadkiem. Cuda się zdarzają ale nie takie.
Tak więc wszystko jest gotowe do odkrycia. Paradoksem jest to, że dawno już osiągnęlibyśmy wyższy poziom cywilizacyjny, dostęp do alternatywnych źródeł energii itd. gdyby światem nie rządziły skurwysynki uwłaszczające nas w tym pro- naftowym piekle i pchając na skraj ubóstwa.
Ale jak to mówią- wszystko przemija. Także może nie za rok, nie za dziesięć, ale w niedalekiej przyszłości ten kolos na glinianych nogach rozleci się z hukiem i trzaskiem.
_________________
"bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"

pps

eee-tam a nie widzisz w tym możliwości dla ludzi takich jak Ty czy ja? Wynająć satelitę na kilka minut bo np jesteś agentem nieruchomości i chcesz zrobić zdjęcie domu z okolicą, albo bijesz rekord prędkości na torze poznań i chcesz to uwiecznić, albo looknąc na swój sad w widmie bliskiej podczerwieni żeby zobaczyć jak się drzewom żyje? co w tym złego że będziesz miał takie możliwości jakie dzisiaj mają państwa? po podpisie widzę że demokratyzacja czegokolwiek przeszkadza Ci bardzo Rolling Eyes

to może wróćmy do czasów kiedy wszystko było tylko dla wybranych co? przez Partię, przez króla nie ma znaczenia.
Jestem za prywatnymi lotami w kosmos, prywatnymi samochodami, samolotami i komputerami. Ale to nieuchronnie przy dobrym prawodawstwie doprowadza do demokratyzacji czyli upowszechnienia tych dóbr.
Jeżeli ceny wyniesienia w kosmos kilograma satelity spadają już ponad 100-krotnie to jeszcze chwila i skończy się monopol medialny bo kazdy będzie mógł mieć miejsce i pasmo na satelicie nie? czyli wolność!!!!
Czemu niby ma pieprznąć?

Sikorski

goral_ napisał:

Sikorski napisał:

Żeby badać kosmos nie trzeba się doń udawać osobiście Laughing

Błąd.
Czy nauczysz się prowadzić samochód poprzez obserwację z odległości kilku metrów?
Nawet zasady działania samochodu nie poznasz jedynie go obserwując z pewnej odległości - nie inaczej jest z kosmosem, też trzeba mieć urządzenia umieszczone w kosmosie by go badać.

Czyli twierdzisz, że sondy takie jak Voyagery, Pioneery, Cassini, Galileo itd. nic nas nie nauczyły o układzie słonecznym? Aha. Laughing

Rafał · Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 220 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Tańcząca napisał:

Ok. Rafał tylko uzasadnij dlaczego tej komercjalizacji kosmosu nigdy nie będzie.? Najlepiej łopatologicznie Very Happy

"Miłościwie nam panujący" tyle nakłamali o Kosmosie, że teraz ciężko to wszystko odkręcić i naprostować, dlatego jak narazie będzie sie zwodzić społeczeństwo możliwie jak najdłużej.