Jestem na chwilę obecną na części trzeciej ...ale już zwrócił moją uwagę pewien termin uzywany przez Pana Stanisław Michalkiewicza otóż
kapitalizm"kompradorski",
Kapitalizm ''kompradowski'' to taki rodzaj kapitalizmu z którym mamy obecnie do czynienia w Polsce , ale dokładniej mówi o tym sam P. S.Michalkiewicz otóż:
http://www.kapitalizm.republika.pl/wychodzenie.html
Stanisław Michalkiewicz:
''
Używając zatem dawnej marksisowskiej retoryki można powiedzieć, że mamy do czynienia w Polsce z tak zwanym kapitalizmem "kompradorskim", to znaczy - organicznie związanym z aparatem władzy, a zwłaszcza - tajnymi służbami, które stanowiły jego najtwardsze jądro. Taki charakter ustroju ekonomicznego w Polsce umacnia dodatkowo system prawny. Ustawa o działalności gospodarczej, która weszła w życie 1 stycznia 1989 roku, znosiła fundament socjalizmu realnego w gospodarce, założony w roku 1947 w Polsce przez Hilarego Minca - ówczesnego gospodarczego dyktatora z ramienia Józefa Stalina. Miał on swój ekonomiczny ideał w postaci "planu doprowadzonego do każdego stanowiska pracy". W tej koncepcji władza planująca, a więc - władza polityczna, musiała zatem decydować o utworzeniu każdego stanowiska pracy, a więc - bez jej zgody żadne stanowisko, - również najdrobniejsze przedsiębiorstwo, np. warsztat szewski, nie mogło ani powstać, ani działać. Ustawa o działalności gospodarczej z 1989 roku uchylała tę zasadę, pozostawiając jedynie obowiązek zgłoszenia działalności gospodarczej dla celów podatkowych. Warunek pozwolenia, czyli koncesji na prowadzenie działalności gospodarczej pozostawiono w kilku przypadkach, co było podyktowane względami bezpieczeństwa powszechnego. I tak, koncesjonowany pozostał obrót bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi, hurtowy obrót lekarstwami, prowadzenie aptek, prowadzenie agencji detektywistycznych, prowadzenie agencji celnych, obrót spirytusem i wódka itp.
Ale już wkrótce potem liczba koncesji zaczęła narastać i w roku 1999, a więc w 10 lat po wejściu w życie ustawy o działalności gospodarczej, koncesje, licencje, zezwolenia i pozwolenia obowiązywały już w 202 obszarach działalności gospodarczej! Pod osłoną retoryki wolnorynkowej w ciągu 10 lat została przywrócona podstawowa zasada socjalizmu realnego, w rezultacie której w gospodarce polskiej króluje przedsiębiorca kompradorski, to znaczy - uzależniony od aparatu władzy, przede wszystkim - od tajnych służb i aparatu biurokratycznego, który ma władzę ustanawiania monopoli w postaci koncesji i rozdzielania tych przywilejów w zasadzie według swego uznania. Oczywiście towarzyszy temu korupcja i fiskalizm, które dla wielu przedsiębiorczych ludzi nie związanych z aparatem władzy stanowią barierę nie do przebycia.
Dopiero na tym tle można ocenić w pełni próbę zdemontowania tej nieformalnej struktury w postaci programu "IV Rzeczypospolitej", niezależnie od szczerości intencji jego głosicieli. Wydaje się, że bez tej wstępnej operacji przywrócenie w Polce normalności poprzez ostateczne wyjście z komunizmu, pozbycie się jego pozostałości, nie jest po prostu możliwe. ''