David Rockefeller dożył sędziwego wieku dzięki licznym operacjom. Miał aż sześć przeszczepów serca. Pierwszy zabieg został przeprowadzony w 1976 roku, a ostatni - kilka miesięcy przed jego 100. urodzinami.
Jebany , pewnie żyły też mu przeszczepiali . Jak mu koło setki przeszczepiali to chłop sobie poruchał . Może też krew pił , znaczy się transfuzje .
A wdowę jakąś zostawił ?
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
To prawda. Możemy się chwile pocieszyć, ze jeden parszywie w końcu zszedł ale ile na swoich następców i na ile kolejnych lat bądź dekad rozpisali już plan tego nikt nie wie - pewnie na długo. W każdym razie ubytek jednego z nich niewiele nam daje a szkoda..
Ogólnie ciężko mi uwierzyć w te 3,3mld $ - wydaje mi się 'kapke' mało
Z tymi przeszczepami to dobre. Zwykły szaraczek zemrze we własnych odchodach a tu prosze, organy na zawołanie skurwesyn miał. Pewnie nie tylko on bo pozostali siedzą nieco bardziej w cieniu. Mammon rządzi wszystkim, nie masz kasy to umieraj gdzieś po cichu a my wywołamy kolejny konflikt w imię demokracji, tzn. po surowce ale ciemniaki się nie połapią..
_________________ www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
On miał przeszczep serca ( ostatni ) przed setnymi urodzinami . Przecież ciało człowieka jest już tak zniszczone "starością" , że tak poważnej operacji po raz szósty nie da się przeprowadzić , a jednak się da , kiedy kasą się sra i ma się potężną władzę .
To sugeruje nam że ci z ostatniego piętra mają jakąś ciekawą technologie którą nie chcą się podzielić .
Ile transfuzji krwi musiał przechodzić . Na tym polega współczesny Wampiryzm , taki Breżniew np .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
David Rockefeller dożył sędziwego wieku dzięki licznym operacjom. Miał aż sześć przeszczepów serca. Pierwszy zabieg został przeprowadzony w 1976 roku, a ostatni - kilka miesięcy przed jego 100. urodzinami.
Jebany , pewnie żyły też mu przeszczepiali . Jak mu koło setki przeszczepiali to chłop sobie poruchał . Może też krew pił , znaczy się transfuzje .
A wdowę jakąś zostawił ?
To tylko pokazuje jak stresująca jest władza, że co chwila miał kłopoty z sercem. To się tak tylko wydaje, że jak się jest na świeczniku to sielanka i robisz co chcesz. Koszty utrzymania władzy są większe niż koszty jej zdobycia i ten wampirek wiedział o tym, a mimi to nie odpuszczał, co też obrazuje jak uzależniająca jest władza.
Stres stresem ale tez bez przesady. Mysle, ze niejeden z nas chcialby przezyc 101 lat tak jak on i jemu podobni.. a na stypie to faktycznie musialo byc ciekawe towarzystwo, moze jakies rytualik czy cos? Cholera ich wie _________________ www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
ale jemu już przestały działać bateryjki, zero podziału komórek, najznamienitsi $$ lekarze powiedzieli, że nowe serce pobudzi i wyleczy cały organizm, nie jest tak podpowiem, stare drzewo usycha, ale dookoła rosną młode roślinki, którym dał życie ten spruchniały dziadek. one wiedzą dokładnie że to ich tata... mi baterie aaa w pilocie działają od 2014 do teraz, a mam tylko alkaiczne, ale stwórca pilota wymyślił akumulatorki, wtedy wio do kosza staruchy, niestety pilot z plastiku tłusty od paców stary, wygięty, nie łączy nic obwodów i lipa nie pomogło nowe, lepsze zasilanie
Z jednej strony zgrywacie kurwa świętoszków, sugerując jakoby wyście zachowywaliby się bardziej moralnie będąc na miejscu Davida Rockefellera, z drugiej cieszycie się ze śmierci człowieka... Gdy tymczasem on kierował się w życiu tymi samymi zasadami jak my, też dbał o siebie i swoją rodzinę mając wszystko i wszystkich innych w dupie, a że miał więcej siana (między innymi przez naszą wiarę w moc hajsu) to i większa była skala jego skurwienia niż nas biedaczków. Wiem, że w epoce pieniądza złudzenie swej niewinności jest ogromne, bo zawsze możesz zwalić na system, na który nie masz wpływu, ale to nie znaczy, że winy nie ma. Myślicie, że z naszych skrajnie egoistycznych postaw na dole systemu może wyrosnąć coś lepszego na jego górze?
Z jednej strony zgrywacie kurwa świętoszków, sugerując jakoby wyście zachowywaliby się bardziej moralnie będąc na miejscu Davida Rockefellera, z drugiej cieszycie się ze śmierci człowieka... Gdy tymczasem on kierował się w życiu tymi samymi zasadami jak my, też dbał o siebie i swoją rodzinę mając wszystko i wszystkich innych w dupie, a że miał więcej siana (między innymi przez naszą wiarę w moc hajsu) to i większa była skala jego skurwienia niż nas biedaczków. Wiem, że w epoce pieniądza złudzenie swej niewinności jest ogromne, bo zawsze możesz zwalić na system, na który nie masz wpływu, ale to nie znaczy, że winy nie ma. Myślicie, że z naszych skrajnie egoistycznych postaw na dole systemu może wyrosnąć coś lepszego na jego górze?
Pierdolisz pan głupoty. Jasne że większość z nas zachowała by się bardziej etycznie od tego skurwiela. Nie wszystkim pieniądze zaczadzają mózg i czynią z nich bezmyślne strzygi których cały żywot opiera się na kombinowaniu jak tu się bezkarnie nasycić krwią ludzką i nie zginąć od wideł i pochodni wściekłych wieśniaków. No ale takie strzygi jak Rockefeller zawsze mają swoich pożytecznych idiotów-agentów wśród plebsu, takich jak ty, to od pochodni i wideł uchodzą cało i dalej żerują na ludziach by potem takie debile jak ty relatywizowały ich zachowanie.
Ot choćby tak Warren Buffet, też miliarder ale już dużo mniejsza szuja, popiera większe podatki dla bogatych (w tym dla siebie), podatek spadkowy (sam mówi że swym dzieciom przepisze w spadku jedynie ułamek swojej fortuny), daje pieniądze na cele charytatywne, żyje skromnie jak na miliardera (w domu który kupił za kilkaset tyś dolarów) i nie mąci w globalnej polityce tak jak szuja Rockefeller czy Soros. Jeden i drugi mają w chuj hajsu, a jednak różnica w postępowaniu widoczna gołym okiem.
Albo taki założyciel Casio (nie pamiętam już imienia), który był sierotą, samemu do wszystkiego doszedł, a teraz jego koncern produkujący zegarki przeznacza 90% dochodów na cele charytatywne, zwłaszcza na domy dziecka i sieroty takie jak on kiedyś.
Nie każdego jak widzisz zaślepia "piniondz". Ale takie są skutki poddawania młodych niedorozwiniętych gimnazjalnych mózgów propagandzie pajaca w muszce i Michalkiewicza. Cwaniactwo to według nich cnota. Każdy z nas to w pewnym sensie egoista, ale jest w chuj różnicy między każdym z nas, a socjopatą wynoszącym egoizm na ołtarze, a jest to mniej więcej taka różnica jak między każdym uprawiającym sex szarakiem jak ja czy ty, a zwolennikiem twardej perwersji. Nie przeczę że wszyscy ludzie nie są egoistami, bo nimi są, ale takimi skurwielami to jest jedynie garstka % ze społeczeństwa których nie ma co naśladować i nie ma nic chwalebnego w tym co robią. Nie ma co tego relatywizować, skurwiel to skurwiel, a nie że każdy z nas... Bo kurwa nie każdy!
kacdor Ty zjebie tu nie chodzi o ilosc posiadanych przez kogos pieniedzy bo raczej kazdy z nas ma co jesc i jakos daje rade ale finansowanie wojen, lokalnych konfliktow, trzymanie w rekach mass mediow i tworzenie sztucznego, przeklamanego obrazu swiata to jawne skurwysynstwo. Do tego chec depopulacji co sam przyznal ten mily starszy pan sprawia, ze smutek po jego odejsciu jest zbyteczny i nie na miejscu. Zalowac jedynie mozemy, ze tego pokroju ludzie maja bardzo liczne rodziny, na ktore 'jakims trafem' nigdy zadne bomby nie spadaja. Pomysl.
_________________ www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
Nie wierze w tą całą depopulację z jednego powodu: więcej ludzi to więcej głupków do roboty i opierdalania ich z ich kasy. Oświecę cię co by się stało gdyby wszystkie te rodziny naraz wyciąć: na ich miejsce szybko znalazłyby się nowe, cobyś mógł znowu na nich biadolić, bo oni są objawem a nie przyczyną choroby toczącej świadomość zbiorowego organizmu ludzkości.
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:31, 01 Kwi '17
Temat postu:
Pomysły na zarządzanie kontrolowaną ilością mas już są. Poprzez filmy prezentuje się możliwe scenariusze.
Stwórz obraz świata dla kontrolowanej grupy, fałszywe ideały, zoptymalizuj produkcję chemicznego jedzenia z zutylizowanych klonów.
Cytat z pierwszej części Matrixa : "Są takie miejsca na Ziemi, gdzie ludzie są uprawiani."
W depopulacji nie chodzi o wybicie wszystkich. Nikt nie jest na tyle głupi, żeby zostać samemu i musieć pracować jeśli wierzy się w ideę raju na Ziemi jako miejsca, w którym nie trzeba pracować. Skoro ja na to wpadłem, to inni też.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
.
.
-a Ci drążą temat... 
