W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Nie uciekniesz przed życiem  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
14 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 955
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
otsego




Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 9
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:44, 13 Maj '09   Temat postu: Nie uciekniesz przed życiem Odpowiedz z cytatem

Tekst znaleziony w necie, oryginal jak i inne tego typu mozna znalezc na thelinked.pl
(troche przydlugawy ale dalo mi to troche do myslenia i chyba tyczy sie nas wszystkich...)



Zapewne niejednokrotnie zastanawiałeś się nad realnością tego świata. Zadawałeś sobie pytania dotyczące środowiska w jakim żyjesz i w jakim przyszło Ci dorastać, pracować i umierać. Systemu rządzącego każdym aspektem twojej egzystencji. Prawom i obowiązkom, które wydają Ci się absurdalne do granic możliwości. Zasadom ustalanym „dla twojego dobrobytu i bezpieczeństwa” bez twojej świadomości ich ustanawiania. Powiedzmy sobie jasno – każdy tego doświadczył. Przynajmniej każdy żyjący w rozwiniętym cywilizacyjnie kraju.

Idąc dalej – takie rozmyślania doprowadzają w przeważającej ilości przypadków do konkluzji że cały ten bałagan nie jest nikomu do życia potrzebny. Że nie pasujemy do niego ponieważ ogranicza i narzuca na nas pęta oraz zniewolenie. Tak. Zapewne jest to racja.

Drążąc dalej może się okazać że zaczniemy się zastanawiać nad myślą, czy ktoś kto pociąga za sznurki władzy nie używa wszystkich możliwych środków aby utrzymać ciemne masy w nieświadomości tego że można funkcjonować inaczej. Organizować się inaczej. Tak, jest to wielce prawdopodobne. W takiej sytuacji przypominałoby to wizję świata przedstawionego w filmie „Matrix”.

Możemy więc założyć wielce prawdopodobnie, że żyjemy w analogicznym matrixie. Obojętne jak na to patrzysz, pod jakim kątem i z jakimi oczekiwaniami, to faktem jest to że coraz mniej posiadasz wolności, która pozwala decydować Ci o własnym życiu – to fakt. Jednak jest coś jeszcze o czym powinieneś wiedzieć. Coś bardzo ważnego i wartościowego. Najważniejszego! Mimo tego że jest to matrix to musimy w nim egzystować. I musimy sobie w nim radzić! Obojętne w jakiej jesteśmy sytuacji i z jakim bagażem doświadczeń.

Przyszło Ci żyć w takim systemie? Żyj w nim. Rozwijaj się świadomie, zdając sobie sprawę z tego że to matrix. Bądź go świadomy ale naucz się w nim żyć kiedy będzie to potrzebne. Istnieje tutaj pewien bardzo istotny paradoks: ta przestrzeń mimo swojej iluzoryczności jest niezbędna do egzystencji. Pomimo swojego napompowania i powstania na fundamentach niewiedzy, jest jednocześnie narzędziem do zdobycia tej wiedzy. Nie masz innego. Oczywiście zawsze możesz uciec z matrixa. Możesz wyjechać do amazońskiej dżungli i tam się rozwijać. Pewnie. Jest to wyjście. Ale jesteś gotów to zrobić? Tu i teraz? Bo jeśli nie, to świadomie podejmujesz wybór pozostania w tym systemie, w tym pędzącym pociągu. Zatem wykorzystaj go tak jak tylko potrafisz.

Wiele osób wkraczających w „świat rozwoju duchowego” postanawia wyrwać się z matrixa. Porzucić skostniałe systemy rządzące społeczeństwami. Jednak co to da? Koegzystują przecież nadal z innymi istotami. Nadal żyją w tym systemie. Zamiast istnieć w nim i rozwijać się w nim uciekają od niego. Odcięcie traktują jako chlubę. Jako powód do dumy albo jako jedyną szansę ucieczki przed złym i niedobrym życiem. Zapominają jednocześnie że każda rewolucja rozpoczyna się od środka. Że aby pokonać wroga, trzeba poznać go w najdrobniejszym detalu.

Ucieczka nie jest rozwojem duchowym. Chowanie głowy w piasek i czekanie nie jest żadnym rozwojem. Obwinianie za swoje lęki i problemy innych jest zwykłym tchórzostwem i stworzeniem własnego matrixa wewnątrz swojej głowy. Iluzji, która nie przedstawia nas w świetle ofiary losu jaką w rzeczywistości się staliśmy, ale wyciąga nas na piedestały jako męczenników pokrzywdzonych przez zły system, złą rodzinę czy złe życie.

Ludzie uciekający od rzeczywistości szukają wszystkiego co magiczne i wyniosłe, twierdząc że w ten sposób rozwijają się duchowo czy wewnętrznie. Na nic nie zdadzą się reiki, taroty czy nawet medytacja jeśli nie potrafimy zapracować na swoje potrzeby albo zrobić jajecznicy! Umiejętność zrobienia jajecznicy jest dużo większym doświadczeniem duchowym niż godzinna sesja medytacji. A jeśli wspomniana wyżej jajecznica jest robiona w sposób totalny i świadomy to wkraczamy w całkiem nowe i wspaniałe obszary! Tak samo życie w matrixie w sposób totalny ze świadomością że jest iluzją, pozwoli doświadczyć naprawdę głębokiego rozwoju, który poruszy nasze wnętrze. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego że narzędzia pozwalające się nam rozwijać są w zasięgu ręki! Wystarczy pójść do pracy ze świadomością tego zdarzenia. Być obecnym. Zrobić obiad ze świadomością tego zdarzenia. Być przy tym. Wykonywać każdą czynność świadomie i precyzyjnie. Chłonąć chwilę w której coś się dzieje. To też jest życie!

Jednak coraz więcej zaobserwować można ludzi, który nie potrafią do końca zrozumieć że trzeba żyć na 100% aktualnych możliwości. Zawsze na 100%! Nie zastanawiać się co by było gdyby, tylko chwytać to co mają pod ręką. Przede wszystkim nie rozgrzebywać wiecznie przeszłości i swoich urojeń, tylko wziąć się w garść. Wyobraźmy sobie że życie jest pędzącym pociągiem. Ludzie Ci nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistości. Pociąg „Życie” pędzi dla nich zbyt szybko i na dodatek nie po tych torach i zwrotnicach po jakich chcieliby aby pędził.

Rozwiązanie leży w tym, aby dostrzec że jest się w pociągu. Zaakceptować trasy na jakie wjechał z jednoczesną wiedzą gdzie są stacje na których się zatrzymuje. Musimy zrozumieć że możemy z tego pociągu wysiąść i odpocząć. Pozytywnie się wyłączyć. Znaleźć się w punkcie świadomości, w którym wiemy że to tylko iluzja, po czym wsiąść do pociągu i jechać dalej! Zapewnić sobie możliwość wyboru wagonu do jakiego chcemy wejść. Zapewnić sobie władzę nad własnym życiem. Jednak aby nad czymś władać, musimy to posiadać. Jeśli uciekniesz od życia i zostaniesz na stacji, to obudzisz się przed własną śmiercią stwierdzając że tak naprawdę życie umknęło Ci między palcami.

Ci, którzy pozostają w pociągu, często decydują się z niego wyskoczyć. Nie wytrzymują prędkości oraz napięcia życia. Nie potrafiąc zaakceptować losów jakie ich spotkały. Stają więc w drzwiach i wykonują swój ostatni krok. Wiadomo jak kończy się upadek z pędzącego pociągu...

W tym momencie chciałbym również poruszyć istotną sprawę – próbę zapomnienia, zastępstwa. Wiele osób nie potrafiących sobie poradzić z życiem, stara się zapomnieć o pędzącym pociągu. Przeglądają przedział za przedziałem z chęcią odnalezienia odpowiedniej osoby lub filozofii, która da im nadzieje. Często błędna interpretacja lub całkowicie błędna i obłudna filozofia, doprowadza do powstania złudzenia że ludzie Ci są naprawdę wyjątkowi. Że ich cierpienie jest konieczne i że tak naprawdę wiedzą więcej niż inni. Są święcie przekonani że niedługo pędzący pociąg się wykolei a oni są jedynymi, którzy są na to gotowi! Czekają na koniec obecnego świata, na niesamowite zdarzenie, które pogrzebie obecny system i wyzwoli ich z niewoli.

Takie koncepcje przeradzają się w New age czy inną religię. Ludzie wierzący w swoją wyjątkowość zazwyczaj są wykorzystywani. Nie przynosi im to żadnej korzyści, jednak mimo wszystko czekają na wspaniały przewrót zamiast zacząć ten przewrót od siebie. Pociągu nie da się tak wykoleić. A nawet jeśli się wykolei to zginą wszyscy. Również oni. Pociąg trzeba zatrzymać powoli. Systemy społecznie dojrzewają powoli. Poprzez rozwój świadomości. A ten następuje poprzez działanie wewnątrz systemów. Sęk w tym aby nie wykolejać tego pociągu, a doprowadzić do sytuacji w której dostaniemy się do lokomotywy i przejmiemy kontrolę nad naszym istnieniem. A jak tego dokonać jeśli nas tam nie będzie?

Oczywiście powyższa sytuacja prędzej czy później doprowadzi do przejawienia się w którymś z przedziałów guru. Tego, który przekonany będzie o swojej wyjątkowości. Przyjmie miano głosiciela prawdy, syna boga lub jedynego znającego przeznaczenie. Pod wpływem własnych programów i urojeń doprowadzi on do powstania jeszcze silniejszego przekonania tych słabych. Zaczną za nim ślepo podążać siedząc tylko w jednym przedziale zamiast zwiedzać cały pociąg. Guru uczy o rzeczach oderwanych od pociągu. Sam żyje w urojeniach oderwanych od pociągu. Przewidując przyszłe wydarzenia takie jak koniec świata, upadek komet czy jeszcze coś innego, zasiewa strach i jednocześnie obietnice, których nie będzie w stanie spełnić.

Prawdą jest jedno – nie wiemy co wydarzy się w przyszłości. Nigdy nie wiemy, w którą stronę pojedzie pociąg na najbliższej zwrotnicy. Składa się na to zbyt wiele czynników. Jeśli kiedykolwiek ktoś powie Ci jaka będzie przyszłość, to po prostu nie jest to prawdą. To nie może być prawdą. Każde rozdroże w każdej sekundzie daje nam nieskończenie wiele opcji przyszłych zdarzeń. Aby jednak móc żyć wśród tej różnorodności powinniśmy być w pociągu. Doświadczać wyborów i wyzwań. Stawiać czoła życiu a nie uciekać od niego.

Tak naprawdę to tylko zabawa i gra. Jak można przejść do kolejnego etapu jeśli nadal zastanawiamy się nad poprzednim? Jeśli jesteś osobą, która nadal uważa że życie ją pokrzywdziło to powiem Ci tylko jedno – weź się w garść i zacznij w końcu żyć...


[edit]

Dodatkowo na prosbe Fanalityk'a :

Cytat:
hej z powodu malego limitu (1) postow, chcialbym zebyc dodal te oto informacje w swoim nowym temacie "nie uciekniesz przed zyciem", poniewaz w ponizszym wywiadzie wlasnie jest mowa o tym o czym ww. artykul traktuje..

#####
quote
proponuje obejrzec cala serie http://www.youtube.com/watch?v=yQcTnfqrCLY Wywiad z Davidem Ickem..
jest to wiadomosc dla wszystkich ktorzy czuja ze cos wisi w powietrzu ale nie wiedza z czym to sie je

_________________
Throw F out of your LIFE
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Dryp




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 103
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:02, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy tekst przyznaje. Zgadzam sie w ponad 90% z tym co tam pisze. Ale co z tego... tak naprawdę takich tekstów jest masa. Brzmią mądrze ale czy sam autor faktycznie pisze je z własnego autentycznego, codziennego doświadczenia. Czy jest osobą która ciągle ma czysty, skoncentrowany umysł, czy żyje każdą chwilą na 100% ?? Bo jesli nie to jest to kolejna kopia prawd, które choć słuszne w praktyce sa dużo trudniejsze do zastosowania niż do opisania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
M8




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 612
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:14, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak można żyć każdą chwilą inaczej niż na 100%, jak wyobrażasz sobie życie na 50% ?
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:28, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Nie bierz życia zbyt dosłownie i na poważnie gdyż i tak nie wyjdziesz z niego żywy" Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
outlaw87




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 880
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:12, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rEvolution napisał:
"Nie bierz życia zbyt dosłownie i na poważnie gdyż i tak nie wyjdziesz z niego żywy" Wink

dobre i o takie nastawienie chodzi Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mizaj




Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 189
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:30, 13 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dryp napisał:
Ciekawy tekst przyznaje. Zgadzam sie w ponad 90% z tym co tam pisze. Ale co z tego... tak naprawdę takich tekstów jest masa. Brzmią mądrze ale czy sam autor faktycznie pisze je z własnego autentycznego, codziennego doświadczenia. Czy jest osobą która ciągle ma czysty, skoncentrowany umysł, czy żyje każdą chwilą na 100% ?? Bo jesli nie to jest to kolejna kopia prawd, które choć słuszne w praktyce sa dużo trudniejsze do zastosowania niż do opisania.


A co to ma za znaczenie dla mnie czy on stosuje się do tej zasady? To nie jest istotne. Jedyna rzecz którą możemy zmienić to my sami. Takich tekstów jest masa a tak niewiele zdziałały przez takie właśnie podejście. Szukasz czegoś na zewnątrz, a nie w sobie. Prosta zasada: gdy słyszysz, czytasz jakieś "mądre" słowa, przypowieść itp. to zawsze odnoś to tylko do siebie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:48, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli postępuj tak, jakby dzisiaj był pierwszy dzień reszty Twojego życia.
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pr0meteusz




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 548
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:03, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie powinny widnieć na forum PRAWDY,

autorem jest pewnie zwolennik NWO

a streszczenie tego tekstu wygląda tak dla podświadomości: ,,żyj żeby życ i życie przeżyć,nic nie zmienisz,nie uciekniesz od żeczywistości, dostosuj sie do tego co jest,przeszłość jest nie istotna''

przebudzeni są innego zdania i nie zmienicie tego
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:16, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

albo

"żyj tak jakby każdy następny dzień miał być Twoim ostatnim, bo kiedyś tak będzie..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
cebull1




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 96
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:40, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Każdy dzień jest twoim nowym dniem i tak żyj-ze zdziwieniem i radością dziecka oraz wyrozumiałością i siłą dorosłego:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mizaj




Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 189
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:46, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pr0meteusz napisał:
nie powinny widnieć na forum PRAWDY,

autorem jest pewnie zwolennik NWO

a streszczenie tego tekstu wygląda tak dla podświadomości: ,,żyj żeby życ i życie przeżyć,nic nie zmienisz,nie uciekniesz od żeczywistości, dostosuj sie do tego co jest,przeszłość jest nie istotna''

przebudzeni są innego zdania i nie zmienicie tego


Myślę, że paradoksalnie jest właśnie na odwrót. Im mniej się martwisz, im mniejszą wagę przywiązujesz do świata zewnętrznego, a większą do własnego rozwoju tym bardziej możesz coś zmienić. Akceptacja to nie poddanie się. (Akceptuję swoje słabości ale się im nie poddaję). Największymi zwolennikami NWO są ci wszyscy nieświadomi dookoła nas, żyjący w ciągłej gonitwie, a nie osoby świadome NWO.
A tak przy okazji zaciekawiłeś mnie tym ostatnim zdaniem, skąd wiesz jakiego zdania są przebudzeni (jeśli masz na myśli tych naprawdę przebudzonych jak na przykład Osho lub Jiddu Krishnamurti)?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pr0meteusz




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 548
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:03, 14 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

niektórerzeczy z tego tekstu są dobre ale w całości jest ona tak skonstruowany, porównania do pociągu itd..że krishnamutri powiedziałby że jest to narzucanie czyjejś woli manipulacja jakiegoś rodzaju religia... Smile

P&L
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pr0meteusz




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 548
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:22, 16 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pamiętaj ,,szatan'' tkwi w szczególach a droga do piekła usłana jest dobrymi intencjami.

dlatego trzeba być naprawde świadomym żeby pomuc w nakierowaniu innych na własną droge do świadomości

tak właśnie postępował Krishnamutri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Arwena




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 593
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:28, 12 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalazlem niewielki ale trafny artykul w Fanatastyce - opublikowany online na onecie, znakomicie nadajacy sie do odświeżenia tematu:

http://portalwiedzy.onet.pl/4869,8348,1567977,1,czasopisma.html

Cytat:

Filozofia Matriksa
Znowu obejrzałem cały „Matrix”. I znowu zadumałem się nad wolnością, jednym z podstawowych pojęć opisujących ludzką egzystencję. Jest z nim problem. Pojęcie to często nadużywane, jest pewną ideą w rodzaju Platońskich. Wydaje się, że nie bywa realizowane całościowo. Zamiast tego jest cząstkowo zawarte w pewnych czynach, sytuacjach, myślach, dziełach.


Wolność realizuje się chyba w sytuacjach wyborów. Na to w każdym razie kładą nacisk bracia Wachowscy. Wybór jednak uwidacznia ograniczenia, jakie narzuca idei rzeczywistość. Nawet decyzja podjęta w oparciu o wewnętrzne standardy nie jest całkowicie wolna. Standardy owe wykształciły się w określonej kulturze. Kultura ta wywarła tak mocny wpływ, że staje on praktycznie niewidoczny, a decydujący. Nikt poważnie nie rozpatruje w Europie środkowej, by spacerować nago po ulicach. Właśnie: nikt tego nie rozpatruje. A dlaczego? Bo wykracza to poza normy kulturowe. W Amazonii nikt nie rozpatruje, by się ubierać w koszule, krawaty i buty. Niby i ci, i ci mają wybór, ale słowo „niby” nie jest przypadkowe.

Neo jest wyjątkowy. Nie jest strasznym mieszczaninem opisanym przez Juliana Tuwima:

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,

Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.

Trochę pochodzą, trochę posiedzą,

I wszystko widmo. I wszystko fantom.

Współczesne czasy, etykietowane jako „wolne”, są w gruncie rzeczy mocno zniewolone. Pracownicy korporacji pracują wiele godzin, automatycznie, zgodnie z narzuconymi normami społecznymi, podporządkowują się przełożonym, łatwo wchodzą w system zależności, uaktywniając w sobie „instynkt niewolnika” (takim człowiekiem był przez pewien czas Thomas Anderson). Żyjemy w dobie zakłamania idei wolności – mówi się o wolności wyboru – nawet w reklamach, a de facto się ją ogranicza. W ten system wchodzą straszni mieszczanie, którzy nie są w stanie zakwestionować Matriksa.

Mózg próbuje znaleźć przyczyny i logiczne wyjaśnienia zdarzeń oraz uzasadnienie wyborów. Wiemy, że w nieświadomości przechowujemy miliony wspomnień i doświadczeń, które determinują nasze zachowania i decyzje. Z pewnością wiele naszych posunięć (jeśli nie wszystkie) podyktowanych jest nie racjonalnym myśleniem, ale impulsem z nieświadomości, który potem wyjaśniamy, znajdujemy dla niego przyczynę. Neurofizjolodzy twierdzą, że świadome podejmowanie decyzji jest mitem. Jedziesz 300 km, czujesz zmęczenie i głód, zbliżasz się do restauracji przy drodze. Wiesz, że masz do przejechania jeszcze 200 km. Stwierdzasz, że czas odpocząć i się posilić. I masz wrażenie, że robisz to świadomie. A figa, twierdzą naukowcy dzierżący w palcach elektrody. Gdy wciskałeś sprzęgło i redukowałeś bieg, najpierw działał Twój „stary” mózg, a dopiero potem nowy. Czyli najpierw doszło do nieświadomego wyboru, a potem nastąpiła świadoma obróbka, uzasadnienie. Czy zatem tak zwane wolne wybory są rzeczywiście wolne?

Skoro iluzją jest wolne podejmowanie decyzji, po co iluzja ta istnieje? Psycholog powie, że jest to cecha adaptacyjna – człowiek mający wrażenie, że dokonuje wyborów, człowiek obdarzony ułudą wolności, ma większe szanse przetrwania. Potwierdzają to doświadczenia na zwierzętach. Gdy szczur jest „karany” impulsami elektrycznymi bez żadnego wzoru, gdy nie może znaleźć schematu, który pozwoliłby mu uniknąć kary, szybko wyrabia u siebie tzw. „wyuczoną bezradność”. Gołąb, który nie potrafi zrozumieć, kiedy dostaje wodę, zaczyna wykonywać dziwne ruchy, np. macha w bok łebkiem, rusza nóżką, tworzy specyficzny taniec. Jeśli kilka razy zdarzy się, że machanie to jest skorelowane z podaniem płynu, zaczyna wierzyć, że wygibasy, jak modlitwa, dają dobry rezultat. Macha więc tak mocno, że mało mu się główka nie urwie, nawet wtedy, gdy woda długo się nie pojawia. Wykonuje „tan wody”. Mamy w sobie szczura i gołębia: popadamy w bezsilność, gdy tracimy poczucie kontroli nad rzeczywistością, więc szukamy za wszelką cenę sposobów, by ją okiełznać, na przykład rytualnym machaniem łebkiem. Stąd wiara w wolny wybór?

Merowing stara się przekonać Morfeusza, Trinity i Serafina, że niczego nie wybierają, że są marionetkami przyczynowości. Nawet Wyrocznia drażni umysł Neo twierdząc, że robi to, co musi robić, albo to, o co został poproszony. Dialogi Matriksa powodują, że w głowie oglądającego powstaje labirynt składający się z coraz węższych korytarzy: nie ma ucieczki, nie ma wyboru, życie jest wąskim tunelem pozbawionym wolności.

Kwestia iluzoryczności idei towarzyszących człowiekowi, między innymi właśnie wolności, jest poruszona w trzeciej części, w słynnych słowach agenta Smitha podczas ostatniej walki z Neo:

– Dlaczego, panie Anderson, dlaczego, dlaczego, dlaczego? Dlaczego pan to robi? Dlaczego pan wstaje i dalej walczy? Wierzy pan, że walczy o coś? O coś więcej niż życie? Powie mi pan, co to jest? Czy pan w ogóle to wie? Czy to wolność? Prawda? A może pokój albo miłość? To wszystko złudzenia, kaprysy percepcji. Ulotne twory słabego ludzkiego rozumu, który szuka przyczyny bytu tam, gdzie nie ma sensu ani celu. Wszystkie te twory są sztuczne jak sam Matrix […]. Więc dlaczego pan się upiera?

Gdy słucham tych słów, nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że program w garniturze ma rację. Odziera z iluzji pozorne byty idei i nie pozostawia człowiekowi nic. Korytarz zawęża się do niezbędnego minimum: minimum logiki i przyczynowości. Lecz Neo rozbija korytarze jedną, prostą odpowiedzią:

– Bo tak wybieram.

Na tym polega filozofia, a nawet metafizyka Matriksa: Neo wie, że Smith ma rację. Wie, że wybór jest iluzją. Tańcem marionetki. Mimo to świadomość „wybierającego ja” stwarza przestrzeń, gdzie wbrew wszelkim logicznym równaniom – jest miejsce na wolność. Nie wiem, co wybieram, wiem, że to co robię jest zapisane w księdze przeznaczenia, ale ja przecież jej nie znam. Dlatego w moim wyborze jest wolność. A że jej miejsce jest metafizyczne, nie logiczne, maszyna nie ma ze mną szans. Dlatego Trinity i Morfeusz wygrywają pojedynek na autostradzie, stosując improwizację przeciw przewidywaniu maszyn, dlatego miłość wyrywa w programie dziury, których nie potrafi zapełnić logika. Wachowscy transcendują rzeczywistość, czyli pokazują coś „poza” w bardzo prosty sposób: przeciwstawiając ludzi maszynom. A na koniec znajdują transcendencję nawet dla nich.

Oczywiście w idei pokoju. Warto oglądać „Matriksa”.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
norwid




Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:35, 12 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pr0meteusz napisał:
pamiętaj ,,szatan'' tkwi w szczególach a droga do piekła usłana jest dobrymi intencjami.

dlatego trzeba być naprawde świadomym żeby pomuc w nakierowaniu innych na własną droge do świadomości

tak właśnie postępował Krishnamutri


naczytałem sie jego filozofii swego czasu i powiem tyle: nie mieszaj chrześcijańskiego "patrzenia na zewnątrz" z buddyjskimi i New Age filozofiami "patrzenia wewnątrz".

to są dwa diametralnie różne światy. Mnich buddyjski jest gruby, ma zamknięte oczy i jest skupiony na sobie, zakonnik chrześcijański jest chudy, z szeroko otwartymi oczyma wypatrujący czegoś na zewnątrz.
Pierwszy podporządkowuje się spirali życia, drugi ją kreuje zgodnie ze słowami biblii "to co uczynił Bóg było dobre" i człowiekowi zostało dane.

- Filozofia NA ma zabić chrześcijańską kreacje rzeczywistości. Prawo wyboru dane zostało CZŁOWIEKOWI z przyrodzenia - tak powiada pismo. Dążenie do harmonii z przyrodą, podporządkowania praw człowieka do praw zwierząt skończyć się może w jeden sposób. Jak to słusznie stwierdził mój przedmówca ludzie staną się robotami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Nie uciekniesz przed życiem
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile